Kluczbork: Pracownicy okradali Famak str. 5 r
PO W IATU
tos
PJ’.H.U. “Wo»" ».c.
Piekarnia Kujakowica Oóme
KLUCZBORK - OLESNO
ISSN 1731 -9 8 9 7 Indeks 381314 Nakład 5000 cena 2 zł ( 0%VAT) Nr 3 rok III Czwartek 19 stycznia 2006 r.
[ Pieczywo bez konserwantów i polepszaczy, wypiekane tradycyjną metodą na naturalnym zakwasie w piecu węglowym.
Życzymy smacznego!
Chce kandydować i prosi o modlitwę
Kluczbork - Olesno:
Postrzelony na polowaniu
str. 9
str. 8
Program TV na 7 dni
reklama
Wołczyn:
Wpadli z dragami
str. 7
Praszka:
Wraca temat likwidacji szkół
str. 3
B urm istrz O lesna Edward Flak w brew w cześniejszym pogłoskom , zad eklaro w ał udział w w yborach na burm istrza. Poprosił naw et o m odlitw ę w tej intencji prezesa E.ON edis AG G unthera Schuberta, którem u sp rzed aw ał akcje ECO. C ztery lata tem u Edw ardow i Flako
wi pom ogły m odły burm istrza A rnsberga. Czy podobnie będzie jes ie -
nią? str. 3
--- reklama --- :---
Stare Olesno - Gronowice:
Klątwa pogrążyła morderców
I
CORAZ PEW NIEJSZE PRZYSPIESZONE
WYBORY
Szykujem y się na w cze
śniejsze w ybory - m ów ią liderzy POj po w torkow ym j spotkaniu z p re
zydentem.
K onstytucyj-j ny termin zakoń
czenia prac nad budżetem m ija na przełom ie stycznia i lutego.
Prezydent będzie szukał ko ali
cjantów dla PiS, spotka się z li
derami w szystkich partii - to dwie najw ażniejsze inform acje, które liderzy PO Donald Tusk i Jan Rokita uzyskali we w torek od prezydenta Lecha K aczyń
skiego.
Dlaczego partii Jarosław a Kaczyńskiego mogłoby zależeć na wyborach ju ż na w iosnę? Bo prowadzi w sondażach, ma po
pularnego prem iera i nadzieję na bezw zględną w iększość w nowym Sejm ie - analizują po
słowie Platformy.
Nie w ykluczają jed n ak in
nego scenariusza: m niejsze par
tie, zastraszone szybkim i w ybo
rami, poprą PiS, nie dostając nic w zamian.
Partie żyją ju ż wyboram i.
PO rezerwuje m iejsca na billbo
ardach, układa strategię na kam panię i pisze,
wniosek do ban
ku o kredyt, by j ą | sfinansować.
C oraz więcejl w iadom o o poli-|
tycznym planie PiS. Lech K a
czyński czeka na budżet do koń
ca stycznia. Jest m ało realne, aby parlam entarzyści zakończy
li do tego czasu prace budżeto
we.
Prezydent zobow iązał się, że nie będzie bierny, w ziął na siebie o d p o w ied zia ln o ść za przeprow adzenie m isji ostatniej szansy - pow iedział po rozm o
wach Jan Rokita.
Nie wiadom o jednak, ja k te prezydenckie konsultacje będą w yglądały. W spółpracow nicy Lecha Kaczyńskiego podkreśla
li jedynie, że zam ierza on roz
mawiać ze wszystkim i ugrupo
waniami i te rozmowy rozpocz
nie wkrótce. P olitycy innych partii w ątpią jednak w pow o
dzenie "misji ostatniej szansy".
Uważają j ą za spóźnioną.
Według inform acji "Rzecz
pospolitej" Lech Kaczyński na początku spotkania z liderami PO był bardzo poirytowany. Na biurku m iał teczkę, w której b y ły w ycinki zaw ierające krytycz
ne 'wypowiedzi przedstaw icieli P latform y pod adresem PiS.
Jednak z upływem czasu atm os
fera stała się bardziej sym pa
tyczna. Prezydent m iał nawet pow iedzieć do Tuska i Rokity: - M ożecie się domyślać, ja k ie j ko
alicji jestem zwolennikiem.
JUREK APELUJE DO PREZYDENTA M arszałek Sejm u M arek Jurek poinform ow ał, że zw rócił się do prezydenta Lecha K a
czyńskiego, aby w zględy kalen
darzow e nie były w zględam i w a żą cym i przy podej-|
m ow aniu przezl głow ę państw a!
decyzji o skróce-i niu bądź nie ka
dencji parlam entu. D odał, że uzyskał takie zapew nienie pre
zydenta.
Jurek rozm aw iał o tym w środę z prezydentem telefonicz
nie. Jak m ów ił na konferencji prasowej w Sejm ie, prezydent zapew niał go, że sw oje stanow i
sko wobec ew entualnego sko
rzystania z prawa skrócenia k a
d encji parlam entu, będzie - ...w arunkow ał stanem państwa, zd o ln o ścią p a rla m en tu do współpracy z rządem, zdolno
ścią rządu do pracy, a nie w zględam i kalendarzowym i.
Prezydent - w edług Jurka - nie kw estionuje spraw ności prac prow adzonych w Sejmie nad budżetem . W cześniej w śro
dę Jurek skierował do prezyden
ta list, w którym zapew nił go, że prace budżetow e w Sejm ie są prowadzone bardzo energicznie.
M arek Jurek pow iedział w Sejm ie, że Prezydium Sejm u pracę nad budżetem opierało na założeniu, że term in złożenia budżetu prezydentow i upływ a
19 lutego.
BALAZS W ESPRZE SAM OOBRONĘ E urodeputow any Sam o
obrony Ryszard C zarnecki po
inform ow ał, że były m inister rolnictw a A rtur Balazs w cho
dzi w skład zespołu negocjacyj
nego Samoobrony, który ma od środy prow adzić rozm ow y ko
alicyjne z PiS.
O prócz B alazsa w skład ze
społu w c h o d zą w iceszefow ie partii - K rzysztof Filipek oraz Genowefa W iśniowska.
C zarnecki pow iedział, że B alazs św ietnie zna zarów no szefa S am oobrony A n d rzeja
wokół nas
Leppera, ja k i szefa PiS Jaro
sława K aczyńskiego. Jak oce
nił, osoba B alazsa i jeg o kom petencje m ogą być bardzo przy
datne w trakcie szczegółow ych rozm ów z PiS.
Filipek potw ierdził, że B a
lazs będzie członkiem zespołu negocjacyjnego, ale - ja k zazna
czył - nie w spraw ach politycz
nych, tylko jak o doradca i ekspert!
od gospodarki orazj rolnictw a.
B alazs m el chciał potw ierdzić, że otrzym ał propo
zycję w ejścia w skład zespołu neg o cjacy jn eg o Sam oobrony.
Zapew nił jednak, że gotów jest działać na rzecz - ...w spółpracy i w rozw iązania kryzysu p a rla m entarnego w kraju.
KWAŚNIEWSKI PATRONEM ZJEDNO CZONEJ
LEW ICY?
- A leksander K waśniewski j e s t zaniep o ko jo n y p o lity czn ą
sytuacją w P olsce|
- pow iedział W oj
ciech O lejniczak!
w rozm ow ie tele-J w izyjnej. -L id e rl SLD p o d k re ś lił,i
że były prezydent dał do zrozum ienia, że wesprze w spól
n ą listę ugrupow ań lewicowych.
- Z m ojej rozmowy z K wa
śniew skim wynika, że były p re
zydent będzie w spierał lewicę podczas ew entualnej kam panii
w yborczej - pow ie-r d ział O lejniczak,/
dodając, że były!
prezydent zawsze!
w sp ierał jeg o ! działania. - Z \ udziałem A leksandra
K waśniewskiego, w spólna lista lew icy zdobyłaby dobry wynik.
Jestem przekonany, że w sposób skuteczny, były prezydent będzie j ą w spierał - pow iedział O lejni
czak.
W cześniej o m ożliw ości
mu sY 3
utw orzenia wspólnej listy orga
nizacji lew icow ych m ów ił lider SdPl M arek Bo-r
rowski. - Jeśli będą nowe wybory, SdPL poprosi K w aśniew
skiego, by w sparł szeroką koalicję -|
p o w ied ział B orow ski, dodając, że jego ugrupowanie stara się naw iązać kontakty z ugrupow aniam i, które m ają p o dobną w izję Polski. - W w ybo
rach może w ystąpić szeroka ko alicja, która m oże spraw ić P iS niespodziankę - podkreślił lider SdPl.
Borowski przyznał jednak, że na razie z b. prezydentem nie prow adzono rozm ów na ten te
mat. Zapow iedział, że w czw ar
tek odbędzie się spotkanie kie
row nictw SdPl i SLD.
Lider SdPl w ezw ał rów nież ugrupow ania parlam entarne do odrzucenia projektu ustaw y o C entralnym B iurze A ntykorup- cyjnym.
PO M O W IO NY BRONI O SK AR ŻO NEG O U rzędnik, za pom ów ienie którego trafił do w ięzienia An
drzej M arek, p ow iedział, że wstawi się za dziennikarzem u prezydenta.
W obronie redak to ra na
czelnego "W ieści P olickich"
w ystępow ało praw ie całe środo
wisko dziennikarskie. Z organi
zow ano naw et sp ek tak u larn y protest w W arszawie, w czasie którego ludzie m ediów dawali się zam ykać w klatce.
M arek m usiał się jed n ak w poniedziałek staw ić w szczeciń
skim w ięzieniu w celu odbycia kary trzech m iesięcy w ięzienia, poniew aż nie przeprosił pom ó
w ionego polickiego urzędnika Piotra M isiły, co było sądo
wym w arunkiem zaw ieszen ia kary, a resort spraw iedliw ości odm ów ił w szczęcia postępow a
nia ułaskaw iającego.
19 stycznia 2006 - P an M arek nie m u sia ł w cale p ó jść do więzienia. To za leżało tylko o d niego, w ystar
czyłoby, gdyby m nie przeprosił.
Teraz j u ż tego o d niego nie oczekuję. Chyba p o tym p ie rw szym dniu w areszcie zrozum iał sw ój czyn i m iał czas na za sta nowienie. Gdyby to ode m nie zależało, chciałbym , żeby opu
śc ił więzienie. Zw rócę się w tej spraw ie do p a n a prezydenta K a
czyńskiego - pow iedział M isiło.
M isiło utw orzył naw et stro
nę internetow ą, na której w yja
śnia kulisy całej sprawy. - K aż
dy, kto zechce to przeczytać, nie będzie m iał wątpliwości, że p a n A n d rzej M arek p o stę p o w a ł w sposób haniebny, niegodny za wodu dziennikarza - tłum aczy.
- To, co robił p a n M arek w sw ojej gazecie, tego nie m ożna absolutnie nazw ać krytyką. Na krytykę je ste m odporny. Pan A n d rze j M arek p e rm a n e n tn ie p rzed sta w ia ł nieprawdę, tw ier
dząc, że sw oje stanow isko zd o byłem szantażem , że w ykorzy
stywałem j e do celów p ryw a t
nych, że jed n o cze śn ie pro w a d zi
łem działalność gospodarczą i sam sobie w ydawałem zlecenia.
O czyw iście to w szystko j e s t nie
praw dą - przekonuje M isiło.
U rzędnik przyznaje też, że najbardziej w całej spraw ie za
bolała nieobiektyw ność mediów i protest dziennikarzy, którzy m anifestow ali, nie zadając so
bie trudu poznania sprawy.
- Było mi strasznie p rzy kro, a naw et smutno, gdy okaza
ło się, że człowiek, który p o stę
p o w a ł w tak niegodny dzienni
karza sposób, sta ł się bohate
rem m ediów - mówi M isiło.
Tym czasem Andrzej M arek tw ardo obstaje przy swoim. W poniedziałek przed wejściem do budynkh szczecińskiego aresztu pow iedział dziennikarzom , że nie czuje się winny, bo napisał praw dę i zadeklarow ał, że po raz drugi postąpiłby tak samo.
reklama
PRACA W H O LA N D II
WYMAGANY PASZPORT NIEMIECKI
•
praca dla kobiet i m ężczyzn
• oferty w przem yśle I ogrodnictwie
• opieka polskich przedstawicieli
• możliwość stałej współpracy
B IU R O O PO LE:
ul. 1 M aja 111 (77) 456 4 7 67
N Q W A V Y !Q S K Ą fk. Raciborza):
ul. Leśna 10 (3 2 ) 4 1 9 5 3 02
K R A P K O W IC E
Starostwo Powiatowe pok. 80
(77) 46 6 17 86
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
Olesno - Kluczbork:
Ranking szkół średnich
Oleski Zespół Szkół w Ogólnopolskim Rankingu Szkół Średnich 2006 ogło
szonym przez miesięcznik "Perspektywy" oraz dziennik "Rzeczpospolita"
zajął 184. miejsce w kraju, natomiast w województwie opolskim uplasował się na 5. miejscu.
Uroczystość ogłoszenia wyników rankingu odbyła się w środę 18 stycznia w Filharmonii Narodowej w War
szawie. Zespół Szkół w Oleśnie reprezentował na tym spotkaniu dyrektor szkoły Marek Leśniak.
Natomiast jedyną kluczborską szkołą sklasyfikowaną w rankingu jest I LO im. Adama Mickiewicza, które zajęło odległe 337. miejsce (na 387 ujętych w podsumowaniu).
M F
________________________________ reklama __________________________________
SKUP ZŁOMU I SUROW CÓW W TÓRNYCH
19 stycznia 2006
Edward Flak prosi o modlitwę w intencji udanych wyborów
-— wieści gminne
Praszka: Radni zadecydują o dalszych losach trzech
PHU WAMAD
- złom ,
- opał (w ęgiel, koks, m iał) - stal
Promocyjne ceny!
Płatność gotówką!
Ligota Zamecka, ul. Kujakowicka 80 Kluczbork, ul. Dworcowa 1 tel. 077 413 36 52
lub 0502 520 556
A jednak chce szkół Restrukturyzacja po raz trzeci
wystartować
12 stycznia w Kluczborku podczas podpisywania umowy sprzedaży akcji ECO fir
mie E.ON edis AG, burmistrz Olesna Edwarda Flak zwrócił się do prezesa tej fir
my Gunthera Schuberta: - Niech się pan modli, bym wygrał najbliższe wybory, a
ja postaram się jeszcze o jakieś akcje, które mógłby pan kupić. Tym samym Flakpo raz pierwszy publicznie zadeklarował, że wystartuje w najbliższych wyborach samorządowych.
Na najbliższy czw artek (26 stycznia) zap o w ie
dziano sesję Rady M iejskiej w Praszce, na której ma się odbyć głosow anie w spraw ie re
strukturyzacji gm innej oświaty. Zagrożone li
kw idacją są: szkoła nr 3 w Praszce oraz szk o ły podstaw ow e w Przedm ościu i W ierzbiu.
Mieszkańcy wiosek zagrożonych likwidacją szkół, podobnie ja k 'w poprzednich latach i tym razem zapowiadają liczny udział na sesji restru ktu ryzacyj nej
Będzie to ju ż trzecia próba przeprow adzenia restrukturyza
cji szkół. Poprzednie nie doszły do skutku, gdyż radni każdora
zowo odrzucali projekty uchwał o zamiarze likwidacji placów ek szkolnych. W ubiegły piątek ze
brali się szefowie gm innych ko
misji, a we wtorek cała rada, by zadecydować o dalszych losach uchw ał restrukturyzacyjnych.
N a tych spotkaniach nie podjęto jednak żadnych wiążących decy
zji. Uchwały będą zatem głoso
wane w trybie norm alnym na najbliższej sesji, chyba że poja
wi się wniosek o zdjęcie ich z porządku obrad i zyska on apro
batę w iększości. N ieoficjalnie dowiedzieliśm y się, że jedna z kom isji taki wniosek przygoto
wuje.
By uchwały przeszły, po
trzeba ośm iu głosów radnych, jed n ak najpraw dopodobniej w chwili obecnej nie ma w radzie takiej większości. M imo to radni z wiosek, którym grozi likw ida
cja szkół, nie są pewni swego i m ają nadzieję, że w tym przy
padku nie sprawdzi się pow ie
dzenie „do trzech razy sztuka” : - Chciałabym , aby 26 stycznia w śród radnych zw yciężył rozsą
dek. N ie wyobrażam nawet sobie dalszego funkcjonow ania naszej w si bez szkoły - mówi radna W ierzbia Halina Piec. Głosowa
nie „przeciw ” zapowiedział też radny Paw eł M ieszkalsk i z Przedmościa. Przeciwników re
strukturyzacji najprawdopodob
niej w esprze sw oim głosem przew odniczący rady Edward Piśla.
W ładze gm iny potrzebę re
strukturyzacji tłum aczą w zglę
dami ekonomicznymi i dem o
graficznym i. N iespełna m iesiąc tem u na naszych łamach obszer
nie mówił o nich dyrektor Biura Obsługi Oświaty Samorządowej Bogusław Łazik.
(k)
Czy po wyborach Edwark Flak będzię miał równie zadowoloną minę? Na razie poprosił Gunthera Schuber
ta o modlitwę w intencji swojej reelekcji.
To nie pierwszy przypadek, kiedy oleski burmistrz prosi przed wyborami o wstawiennictwo Sił Wyższych. Przed czterema laty, kiedy ubiegał się. o stanowisko burm istrza w wyborach bezpo
średnich, prosił o modlitwę burmi
strza partnerskiego Arnsberga.
Prośba odniosła skutek i Edward Flak wygrał wybory, choć niemal
że rzutem na taśmę.
Od pewnego czasu w Oleśnie mówiło się, że Flak nie weźmie udziału w najbliższych wyborach.
Sam dawał to do zrozumiepia kil
ka miesięcy temu na łamach NTO, mówiąc, że jest ju ż zmęczony
„szumem medialnym wokół swo
jej osoby”. W mieście powszech
nie typowano, że z ramienia mniejszości niemieckiej w wybo
rach wystartuje obecny szef rady miejskiej Ehrenfrid Dittmann.
Flak zaś, według tych pogłosek,
miałby - w przypadku zwycięstwa Dittmanna - zostać jego zastępcą.
Jednak w sytuacji, kiedy obecny burmistrz deklaruje wolę startu w wyborach, kandydatura Dittmanna automatycznie upada. Sporo oczy
wiście zależeć będzie od tego, ko
mu miejscowe TSKN udzieli re
komendacji, ale tu wpływy Edwarda Flaka są nadal spore.
Mocno popiera go m.in. szef ole
skiej struktury mniejszości nie
mieckiej Bernard Smolarek.
Na oleskiej przedwyborczej giełdzie pojawiają się także inne nazwiska. Jednym z najczęściej wymienianych kandydatów jest Norbert Hober, jeden z pięciu radnych niezależnych i głównych opozycjonistów burmistrza w ra
dzie miejskiej. Obok niego wy
mienia się także Jerzego Liberkę (PO), przedsiębiorcę i byłego rad
nego. Niewykluczone, że do wy
borów może stanąć również Klau
diusz Prochota, związany z mniej
szością były szef Uczniowskiego Klubu Sportowego „Gwiazda”, również nastawiony opozycyjnie do obecnego burmistrza. Na listę potencjalnych kandydatów można dopisać także dyrektora szpitala w Oleśnie Andrzeja Prochotę. Po
jawia się też nazwisko Klaudiu
sza Małka, radnego rady miej
skiej, który miałby wystartować z listy PiS-u.
Na dziewięć miesięcy przed wyborami, oprócz urzędującego burmistrza nikt jednoznacznie nie zadeklarował udziału w wybo-_
rach. Toteż powyższy tekst po
wstał wyłącznie na bazie zasłysza
nych pogłosek, a przytoczone na
zwiska są tymi, które mieszkańcy Olesna wymieniają w rozmowach najczęściej.
(k)
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
Numery telefonów na komisariaty policji w powiecie oleskim:
Komenda Powiatowa Policji w Oleśnie
- 034 350 44 03, 997 Komisariat Policji w Praszce - 034 366 82 00 Komisariat Policji w Dobrodzieniu- 034 357 55 26
wieści gminne — ...
19 stycznia 2006Olesno:
Caritas chce kupić budynek szpitala
Od grudnia między Starostwem Powiatowym w Oleśnie a opolskim Caritasem w Opolu, trwają rozmowy w sprawie sprzedaży lub przekazania budynku starego szpitala. Być może dojdzie do zawarcia transakcji.
Budynek po starym szpita
lu w O leśnie stoi pusty ju ż od kilku lat. Plany jeg o zagospoda
row ania ulegały w ielu zm ia
nom. N ajpierw w budynku m ia
ło powstać hospicjum dla ludzi starszych, później siedziba K o
m endy Pow iatow ej P olicji w O leśnie. Żadnego z tych zam ie
rzeń nie zrealizow ano.
W przypadku hospicjum zadecydow ały w zględy finanso
we, a w drugim przypadku bu
dynek nie spełniał w ym ogów tech n iczn y ch . W tej sytuacji w ładze pow iatu postanow iły w ystaw ić budynek na sprzedaż.
Aby zachęcić potencjalnych n a
bywców do zakupu, budynek p o d zielo n o na dw ie części.
M niejsza, w której znajduje się kaplica, m iała zostać przezna
czona na rzecz parafii rzym sko
katolickiej w O leśnie, a większa na sprzedaż.
Z tych planów rów nież nic nie wyszło.
Kilka m iesięcy tem u doko
nano w yceny działki i budynku.
- O becnie stara lecznica j e s t w bardzo złym stanie i wymaga g ru n to w n e g o rem ontu. Teraz j e s t je d n a k za b ezp iec zo n y i przygotow any do ew entualnych prac. O gólna w artość całego obiektu i działki wynosi 390 tys.
z ł - pow iedział nam starosta oleski Jan K us. C aritas nie przedstaw ił do tej pory żadnych konkretnych propozycji.
- Naszym gównym celem j e s t zagospodarow anie tego bu
dynku. Jednak nie zapadły j e s z cze żadne konkretne decyzje.
M am y nadzieje, że uda nam się dojść do porozum ienia - dodaje starosta.
A.B.
Bezpieczne ferie dla najmłodszych
W czasie ferii zim ow ych policjanci z K om en
dy Powiatowej Policji w O leśnie przep ro w a
dzili na drogach akcję pod hasłem „B ez
pieczne fe rie .”
Jak mówi rzecznik prasowy oleskiej policji mł. asp. Alina Grzebiela - Kochman, w trak
cie ferii działania policji ukie
runkowane będą szczególnie na zapew nienie bezpieczeństw a najmłodszym uczestnikom ruchu drogowego. Szczególną uwagę funkcjonariusze zw racać b ędą na stan techniczny pojazdów i trzeźwość kierowców.
- Policjanci będą pojaw iać się w miejscach, gdzie skupiska dzieci są największe. Kontrolo
wać będą środki transportu przewożące dzieci i młodzież - mówi rzecznik prasowy. W uza
sadnionych przypadkach osoby zainteresowane m ogą zw rócić się do policji o pomoc np. w sprawdzeniu stanu trzeźw ości kierowcy autobusu.
Policja przestrzega, że pod
czas w ypoczynku zim ow ego częściej niż zwykle m oże docho
dzić do wypadków z udziałem dzieci i młodzieży: utonięć pod
czas korzystania z tzw. "dzikich"
lodowisk i ślizgawek, zw iększo
nej liczby różnego rodzaju ura
zów w trakcie zabaw na śniegu i lodzie, a także do zdarzeń kry
m inalnych z udziałem najm łod
szych.
- Czas wolny to także więk
sze zagrożenie dem oralizacją i patologiam i. P obyt w miejscu zam ieszkania, brak za jęć lub niew łaściwe zagospodarow anie wolnego czasu sprzyjają lekko
myślnym zachowaniom - dodaje Alina Grzebiela - Kochman.
A.B.
Ciężarówki nie będą jeździć
Wraz z końcem stycznia, na dwóch drogach w Praszce zostaną ustawione znaki wprowadzające ograniczenie nośności samochodów ciężarowych.
Powodem takiej decyzji władz są prośby i interwencje mieszkańców o ograniczenie ruchu tych pojazdów przez mieszkańców sąsiadujących z Praszką miejscowości.
W końcu stycznia na trasie Praszka jące nośność pojazdów do 12 ton
Znaki ograniczające nośność pojazdów do 12 ton, zostaną usta
wione na trasie Praszka - Gana - Dalachów i Praszka - Przedmość - Smiałki. Obecnie wielu mieszkań
ców tych wiosek, skarży się na wzmożony ruch pojazdów ciężaro
wych oraz na nieprzestrzeganie przez nie ograniczenia prędkości. - Mieliśmy bardzo dużo zgłoszeń mieszkańców, którzy apelowali do nas, że takie auta niszczą na
wierzchnię dróg. Zdarzały się rów
nież przypadki pękania murów w
Dalachów staną znaki ogranicza-
domach mieszkalnych - mówi dy
rektor Powiatowego Zarządu dróg w Oleśnie Joachim Hadam. Znaki ograniczające nośność na tych dro
gach stały już w grudniu. Okazało się jednak, że nikt nie wziął pod uwagę opinii znajdujących się na tych trasach przedsiębiorstw. Wielu z nich wystosowało do PZD w Ole
śnie pisma z prośbą o usunięcie znaków. - Większość z tych firm przewozi swoje towary samochoda
mi ciężarowymi. Ustawienie tego znaku spowodowało, że ruch takich
pojazdów, nawet firmowych został
by całkowicie ograniczony. - mówi dyrektor Hadam. Protesty biznes
menów spowodowały, ze sprawa trafiła pa sesję powiatu. Zdaniem starosty Jana Kusa ustawienie ta
kich ograniczeń na tych drogach jest konieczne. - Jeżeli takie znaki tam nie staną, za kilka miesięcy bę
dziemy musieli naprawiać na
wierzchnię tych dróg- mówił na se
sji starosta.
Zdaniem dyrektora PDZ pro
blem dojazdu samochodów firmo
wych do przedsiębiorstw jest moż
liwy do rozwiązania. - W przypadku drogi prowadzącej do zakładu VI
STEON, znak ograniczenia nośno
ści możemy ustawić kilkaset me
trów za zakładem. W ten sposób sa
mochody dostawcze bez problemu dojadą i wyjadą z firmy. Natomiast w przypadku drogi prowadzącej do Przedmościa, być może wydamy specjalne upoważnienia do ruchu takich pojazdów lub ustalimy formy płatności za korzystanie z tego od
cinka drogi - dodaje Hadam.
27 stycznia odbędzie się spo
tkanie członków Komisji Promocji, Rozwoju Gospodarczego, Rolnic
twa, Leśnictwa i Ochrony Środowi
ska z zainteresowanymi tą sprawą przedsiębiorcami.
A.B.
Olesno:
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
K U L IS Y
P O W I A T U
19 stycznia 2006
wieści gminne
Olesno:
Dziennikarzom dziękujemy...
Nareszcie doczekaliśmy czasów, kiedy cieszyć się możemy wol
nością słowa i niczym (prawie) nie skrępowaną swobodą. Raj nastał dla mediów i ludzi z nimi związanych. Dziennikarze nie manipulowani przez nikogo przekazują informacje aktualne, prawdziwe...
Społeczeństwo nareszcie wie, co się wokół niego dzieje.
Mógłbym jeszcze wyliczać dobrodziejstwa czasów, w jakich przyszło nam żyć, ale właśnie w ostatnim okresie doświadczyłem czegoś, co rujnuje mój optymizm.
Otóż, pracując nad pewnym tematem zapragnąłem (jak zresztą zwykle) zebrać informacje u wszystkich źródeł. O ile społeczeństwo nie stawiało mi żadnych przeszkód, a nawet starało się (w miarę możności) pomóc, o tyle na swego rodzaju opór natrafiłem w pewnym gminnym urzędzie.
Zbiło mnie to z tropu do tego stopnia, że do dziś nie mogę zrozu
mieć (i pewnie prędko nie zrozumiem), o co właściwie w tym wszys
tkim chodzi...? Do tej chwili myślałem, że to właśnie urzędnicy są dla społeczeństwa, a nie odwrotnie. Tym czasem "pan i władca" na urzędzie najwyraźniej doszedł do wniosku, że to on i tylko on będzie decydował, co społeczeństwo wiedzieć powinno, czego wiedzieć nie musi, a czego nie będzie wiedziało w ogóle.
Polityka co najmniej dziwna, biorąc pod uwagę, że to właśnie rzeczone społeczeństwo tegoż (zresztą i innych także) "pana i władcę"
na stołek posadziło. No niestety, nie każdy potrafi to zrozumieć i uszanować. Zresztą trzeba jeszcze pojąć, co to szacunek i zrozumie
nie...
Nasuwa mi się teraz na myśl pytanie: czy społeczeństwo wyciąga wnioski?
Jeżeli je wyciąga, to niebawem na tenże stołek posadzi pewnie kogoś innego. No bo nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Gorzej, jeżeli społeczeństwo wniosków nie wyciąga. Wtedy może się okazać, że na tym samym stołku będzie siedział ten sam "pan i władca"
i nadal będzie miał nas wszystkich w... głębokim poważaniu. Nas wszystkich, czyli społeczeństwo i dziennikarzy, którzy pragną społeczeństwu oczy otwierać i całą prawdę i tylko prawdę przed oblicza stawiać.
Tak czy owak, przez czas jakiś jeszcze, na swobodny dostęp do informacji w tymże urzędzie będziemy musieli poczekać (niestety). A co za tym idzie i wolność słowa (przynajmniej na terenie tejże gminy) między bajki na razie włożyć możemy i cierpliwie czekać. Byle nie następnych kilka lat...
Sławomir Majda
Jest biuro
poselsko - senatorskie
W e w torek 17 stycznia odbyło się spotkanie inaugurujące w O leśnie działalność biura poselsko - senatorskiego Platform y O byw atelskiej.
Siedziba biura znajduje się w budynku przy ul. Armii K rajo
wej 14 (I piętro). Tam też we w torkow e popołudnie spotkali się parlam entarzyści PO - poseł Leszek Korzeniowski i senator Ryszard C iecierski, sekretarz regionu opolskiego PO Edward Gondecki oraz lokalni działacze PO. Spotkanie prowadziła prze
wodnicząca oleskiego koła Jani
na Czaja - Kozioł wspólnie z Jolantą Smyk.
- Bardzo cieszym y się z te
go, że udało nam się otworzyć w Oleśnie biuro - podkreślała Jani
na Czaja - Kozioł - tym bardziej, że od wielu lat w naszym m ieście nie było żadnego innego biura poselskiego, a różnorodnych problemów, z którym i będą do nas mogli zw racać się m ieszkań
cy, z p ew n o ścią jest sporo. W za
leżności o d potrzeb i rodzaju spraw będą rów nież organizo
wane spotkania z naszymi pa rla mentarzystami.
Biuro oficjalnie sw oją dzia
łalność rozpocznie 1 lutego.
Dwa razy w tygodniu, we w tor
ki od godz. 15.30 do godz.
17.30 oraz w piątki od godz.
10.00 do godz. 12.00, dyżuro
wać w nim będą społeczni asy
stenci senatora RP Ryszarda C ie
cierskiego.
Spotkanie było rów nież okazją do rozmów zw iązanych z w ew nętrznym i spraw am i PO, m .in. regulam inem w yborów partyjnych czy też z aktualnymi w ydarzeniam i rozgryw ającym i się obecnie na polskiej scenie politycznej.
Senator Ciecierski korzysta
jąc z okazji podziękow ał obec
nym za dotychczasowe poparcie, współpracę, wyraził nadzieję, że dalsza będzie równie dobra i co
raz bardziej owocna.
- W swoim program ie wy
borczym podkreślałem, że ja ko p a rla m en ta rzysta chciałbym przede wszystkim skupić się na tych zagadnieniach, które wpły
ną na p o p ra w ę sta b iliza cji praw nej i finansow ej sam orzą
dów lokalnych - mówił senator Ciecierski. - Stąd też moja obec
ność w senackiej K om isji Sam o
rządu Terytorialnego.
MF
Byczyna:
Szansa na rozwój gospodarczy gminy
Już niebaw em pow inna pow stać specjalna strefa rozw oju prze
m ysłow ego, przeznaczona pod inw estycje. Na razie są plany, które w ładze m iasta powoli w p row ad za ją w życie.
Przede wszystkim chodzi tu o możliwość płacenia mniejszego podatku gruntowego, a nawet zwolnienie z obowiązku jego płacenia. Wszystko zależy od liczby bezrobotnych z terenu gminy Byczyna, którzy zostaną zatrudnieni w zakładzie, starającym się o przyznanie ulgi, bądź zwolnienia. Rada Gminy już przyjęła stosowną uchwałę w tej sprawie.
- Jeżeli przedsiębiorca zatrudni do pięciu osób, to za każdą z nich otrzyma 10 procent ulgi- tłumaczy bur
mistrz Ryszard Grüner. - Z a każdą kolejną osobę powyżej pięciu, następne 5 procent. Z tego wynika, że zatrudniając 15 bezrobotnych z naszej gminy, firma otrzyma 100 procent ulgi podatkowej, na okres do pię
ciu lat. Dotyczy to tylko działalności produkcyjnej i usługowej, a nie handlowej. Uważamy, że w handlu jest tak szybki obrót kapitałem, że nie trzeba tej dziedziny promować.
Obecnie gmina jest na etapie zatwierdzania planów w różnych instytucjach. Burmistrz ma nadzieję, że uchwała w sprawie stworzenia strefy rozwoju zostanie podjęta na przełomie lutego i marca. Ale już dziś można się rozglądać za potencjalnymi inwestora
mi. Procedury związane ze sprzedażą gruntu, czyli wycena, ogłoszenie o przetargu, trwają na tyle długo, że szybkie znalezienie firm chętnych zainwestować w Byczynie może przyspieszyć całą sprawę.
MAJ W zakreślonym na mapie obszarze już niedługo
powstanie byczyńska strefa rozwoju
Obszar o powierzchni 25 ha znajduje się w dogod
nym położeniu, między linią kolejową a drogą krajową nr 11- Bytom- Poznań. W pobliżu tego miejsca znaj
dować się będzie również zjazd z drogi ekspresowej, która ma tędy przebiegać w przyszłości.
Gmina przygotowała udogodnienia dla firm, które zdecydują się zainwestować w byczyńskiej strefie.
Kluczbork:
Okradali Famak
Grupa zatrudnionych w Famaku: pracowników produkcji, kie
rowników nadzorujących pracę i ochroniarzy jest zamieszana w kradzieże stali i narzędzi. Czynności policyjne trwają i powięk
sza się liczba uczestników nielegalnego procederu.
Jeszcze nie wiadomo na jakie straty nieuczciwi pracownicy nara
zili swoją firmę, ale policji udało się ustalić, że proceder trwał długo.
Nie byłby możliwy, gdyby nie zgodne współdziałanie pracowni
ków produkcji i ochroniarzy.
Ci pierwsi, z materiału zaku
pionego przez firmę, wykonywali przedmioty na własny użytek lub na zamówienie - np. bramy, rożna - bądź pociętą blachę sprzedawali na złom. Ci drudzy przymykali oko na całą sprawę i interes się kręcił. Jak to zwykle bywa do czasu.
- Otrzymywaliśmy wiele niepokojących sygnałów na temat tego, co się w Famaku dzieje i po
szliśmy tym tropem - mówi Roman Woźniak naczelnik sekcji krymi
nalnej. - Pracownicy robili dla sie
bie fuchy, kradli narzędzia. Zdarza
ło się, że drogą stal kwasoodporną cięli na kawałki, we wiadrach wy
nosili z zakładu i sprzedawali w punkcie skupu złomu. Straty na pewno będą spore, ale ponieważ sprawa jest rozwojowa, trudno dziś o nich mówić - dodaje.
Milena Zatylna
SERDECZNE PODZIĘKOWANIE
Wszystkim znajomym, sąsiadom, pszczelarzom i tym, którzy w tych trudnych chwilach służyli nam wsparciem duchowym i modlitewnym podczas choroby i ostatniej drogi
Ś.P.
STANISŁAW A D Z IE R Ż Y Ń SK IE G O
składa Żona z Rodziną REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcjajpro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
Władze Kluczborka były głównym inicjatorem sprzedaży akcji i czuwały nad sprawnym jej przeprowadze
niem. A za profesjonalizm otrzymały wiele pochwał od strony niemieckiej.
Gminy stały się właściciela
mi akcji w latach 90. podczas ko
munalizacji W ojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Pomysł ich sprzedaży narodził się ponad 1,5 roku temu.
Wtedy to wspomniane samorządy zawiązały porozumienie i rozpo
częły przygotowania do zbycia swych udziałów w przedsiębior
stwie. Zainteresowanie kupnem akcji wyrazili Niemcy i jedna z warszawskich firm, ale ostatecz
nie ci pierwsi zaproponowali lep
szą cenę i w miniony czwartek stali się właścicielami pakietu mniejszościowego.
Za każdą akcję ECO nie
miecki inwestor zapłaci gminom 141,5 zł, to jest o ponad 41 pro
cent więcej niż wynosi cena no
minalna.
-Jesteśmy zadowoleni z tej transakcji. Zyskaliśmy udziałow
ca, który będzie też partnerem w interesach, pozwoli nam na roz
wój i umożliwi pozyskanie no
wych rynków. A to z kolei na p ew no wpłynie na zmniejszenie kosz
tów oraz na zwiększenie zysków i wartości firmy.
Nasi klienci nie powinni się obawiać wzrostu cen za ciepło, ponieważ są one weryfikowane przez Urząd Regulacji Energety
ki. Ponadto funkcjonujem y na rynku, na którym konkurencja je s t niemała. Jeżeli będziemy podno
sić ceny naszych usług, będzie to
sygnał, że mamy kłopoty, że moż
na wejść na ten rynek i zapropo
nować tańsze rozwiązania. A ta
kich sygnałów wysyłać nie chce
my.
tekst i fot.:
MZ
Tyle zarobiły pozostałe gminy:
Strzelce Opolskie
- 23 321 888 zl Krapkowice - 15 050 647 zl Grodków - 4 460 646 zł Lewin Brzeski - 1 191 996 zł Głogówek - 212 062 zl
Nowo otwarty lokal
KOLONIA
W Kolonii B iskupskiej
ZAPRASZA:
Codzienie od godz. 17.00 d o 20.00
W bufecie czekają:
napoje chłodzące, piw o, alkohol, drinki.
O rganizujem y przyjęcia okolicznościow e:
stypy, w esela
a także spotkania tow arzyskie i zab aw y taneczne.
Przyjdź do nas - tu je s t m iło i przyjem nie
Zapraszamy
tel. 034 359 95 83 0 665 050510 Energetyka Cieplna Opolszczyzny to lider w krajowej branży ciepłowniczej.
Zatrudnia ponad 700 osób. Produkuje i dostarcza ciepło oraz energię elek
tryczną na terenie 38 gmin w sześciu województwach. Rocznie firma osiąga ok. 160 min przychodów. 2005 rok ECO zamknęło blisko czterema milionami zysku, a na inwestycje wydało dziesięć razy tyle.
Od początku istnienia przedsiębiorstwo wydało 300 min zł na modernizacje i remonty swego majątku.
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
Byczyna sprzedała niemieckiemu potentatowi 17 369 akcji za ponad 2,4 min zł.
Olesno zarobiło na sprzedaży swoich udziałów prawie 2 min zł.
■ z ■ ■ KU LISY 7
wieści gminne
Kluczbork:
19 stycznia 2006
Niemcy kupili Energetykę
Niem iecka firm a E.ON edis AG odkupiła od dziew ięciu opolskich gmin - Kluczborka, Byczyny, W ołczyna, O lesna, Krapkowic, Strzelec O polskich, Lewina B rzeskiego, G łogów ka i G rodkow a - akcje ECO. Transakcję sfin alizow an o w czwartek 12 stycznia.
Najważniejsze, by tych pieniędzy nie przejeść, a wydać j e na inwe
stycje i maksymalnie pomnożyć. Składamy wnioski o dofinansowanie róż
nych naszych projektów i jako gmina musimy mieć ileś procent wkładu własnego. Te fundusze będą również wykorzystane w takim właśnie celu.
Warto było poświęcić ponad rok i sprawę doprowadzić do końca, bo to dla nas rzeczywiście spory zastrzyk gotówki. Pieniądze, które uzyska
my ze sprzedaży to prawie trzy razy więcej niż nasz roczny budżet na in
westycje. Akcji nie było sensu trzymać, bo zysk z dywidendy wynosił ok.
300 tys. rocznie - musielibyśmy przez sto lat odkładać, by uzbierać te 30 min.
Milena Zatylna Kluczbork sprzedał niemieckiemu inwestorowi 209 868 akcji, dzięki czemu do gminnej kasy wpłynie prawie 30 min zł.
Burm istrz JAROSŁAW KIELAR:
Wołczyn był właścicielem 6 637 akcji i zarobił na transakcji prawie 940 , tys. zł.
B urm istrz JAN LESZEK WIĄCEK:
- Środki ze sprzedaży akcji podzielimy wtedy, kiedy ju ż wpłyną na konto gminy. Decyzje tę podejmiemy kole
gialnie wspólnie z Radą Miejską.
Nie ukrywam, że gmina Wołczyn ma na co te pienią
dze przeznaczyć. Po pierwsze w budżecie na ten rok za
planowaliśmy wiele zadań inwestycyjnych ja k chociażby budowa kanalizacji w Gierałcicach i Wierzbicy, remont ul. Ogrodowej w Wołczynie czy też utworzenie w naszym mieście szkoły ponadgimnazjal- nej i być może na te zadania środki te mogłyby być przeznaczone. Po dru
gie złożyliśmy pięć wniosków o dofinansowanie naszych inwestycji do funduszy europejskich i czekamy na rozstrzygnięcie. Jeśli zostaną nam one przyznane, to wtedy to, co uzyskaliśmy ze sprzedaży ECO wykorzy
stamy w części ja ko wkład własny w inwestycje. Jeśli nie, trzeba będzie się zastanowić, które zadania sfinansujemy w całości z własnego budże
tu. Rozważamy również możliwość spłaty uzyskanymi pieniędzmi części kredytów, które gmina zaciągnęła w poprzednich latach. Tak że sprawa podziału środków je st jeszcze otwarta i rozstrzygnie się w najbliższych miesiącach.
re k la m a
- Na co przeznaczymy pieniądze, o tym ju ż w lutym zdecyduje rada miejska. Na pewno z tych środków sji- nansowane zostaną modernizacje budynków w Gotarto- wie i byłej przychodni famakowskiej na potrzeby miesz
kaniowe. Część pójdzie na poprawę stanu dróg gmin
nych i na skanalizowanie wsi. Chcemy też utworzyć strefę rozwoju w Ligocie Górnej i Zameckiej i być może z tych środków uda mam się wykupić pod nią grunty.
E.ON edis AG to potentat na niemieckim rynku energetycz
nym. Jego siedziba mieści się w Furstenwalde. Zatrudnia ok. 2200 pracowników. Zajmuje się dystry
bucją gazu ziemnego i energii elektrycznej na terenie wschod
nich Niemiec i specjalizuje się we współpracy z gminami.
Wiesław Chmielowicz, p re
zes EC O :
K U L IS Y
3P O W I A T U °
wieści gminne
19 stycznia 2006
Łowoszów: Część wsi od lat tonie w ciemnościach
Drogi są, oświetlenia brak...
Pow ażnym problem em dla kilkunastu rodzin m ieszkających w tej m iejscow ości je s t brak o św ietlenia ulicznego.
Wołczyn:
Wpadli z dragami
lem. - Strach chodzić tą ulicą, bo ruch je s t duży- mówi mieszkająca w tej okolicy Gertruda B roi - Pobocze je s t wąskie, a ciężarowe auta ja d ą szybko.
N ie ma gdzie uciec. W takich ciemnościach pieszy je s t słabo widoczny i o tragedię nietrudno. Dalej, w całej wsi światło jest, tylko tutaj u nas je s t ten problem.
Spraw a braku ośw ietlenia nurtuje mieszkańców Łowoszowa nie od dziś. Jednak w najbliższym czasie trudno się spodziewać poprawy sytuacji. - Staramy się od lat, żeby coś tam zrobić- tłumaczy Renata Głąb, sołtys wsi. - Ale gmina twierdzi, że nie ma na to pieniędzy. Chcieliśmy, żeby pow ieszono lampy na słupach, które tam stoją, ale okazuje się, że to nie takie proste. Wszys
tko dlatego, że poprowadzone są tam cztery p rze
wody, a żeby podłączyć lampy, potrzeba ich pięć.
Trzeba by więc wykonać nową linię, a to ju ż są za duże koszty. O d tablicy kończącej wieś, w stronę Olesna, lampy stoją co ja kieś dwadzieścia metrów, a we wsi...?
W miniony weekend policjanci z sekcji kryminalnej KPP w Kluczborku zatrzymali trzech mieszkańców Wołczyna - Jacka Ś., Krzysztofa D. i Daniela B. - u
których znaleźli znaczne ilości narkotyków.
Pierwszy z zatrzymanych mężczyzn posiadał 80 tabletek ekstazy i 73 gramy amfetaminy. U drugiego stwierdzono 10 tabletek ekstazy i 1,5 grama amfetaminy, a u trzeciego funkcjonariusze znaleźli 30 gram marihuany.
-Od dłuższego czasu mieliśmy tych mężczyzna na oku i podejrzewal
iśmy jaką działalność prowadzą. Podjęliśmy dalsze czynności w tej spraw
ie i nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - informuje Roman Woźniak naczelnik sekcji kryminalnej kluczborskiej komendy.
MZ Na odcinku ok. 1 km nie ma ani jednej latarni
Chodzi tu o ulicę Opolską, a właściw ie o odcinek długości około kilom etra, od strony Olesna. M ieszkający tam ludzie m ają wielki kłopot z bezpiecznym dotarciem do swoich domostw po zapadnięciu zm roku. N igdy bow iem nie pom yślano o tym, żeby postawić w tej okolicy cho
ciażby kilka latarni ulicznych. Jeżeli dodam y jeszcze, że wzdłuż Opolskiej brak jest jakiegokol
w iek chodnika, to okaże się, że je st to spory prob
Są jednak rzeczy, które w Łowoszowie udało się w ubiegłym roku zrobić, żeby ułatwić ludziom życie. W yremontowane zostały ulice Wysoka i część K rzyw ej. Do tej pory w ysypane były tłuczniem , a teraz leży tam nawierzchnia asfal
towa. - Część pieniędzy na remonty tych ulic pochodziło z budżetu gminy, a pozostałe środki, to fu n d u sze unijne - mówi sołtys. - W tym roku chcielibyśmy wyasfaltować do końca Krzywą i zro
bić ulicę Polną. Jakby się nam udało, to mielibyśmy ju ż dobre drogi w całej wsi.
Sławomir M ajda
--- ogłoszenie płatne---
Solidny, silny, bezpieczny Bank Spółdzielczy
w Namysłowie
. 2 stycznia
otwarto nową placówkę
BANKU
SPÓŁDZIELCZEGO NAMYSŁÓW
w Lasowicach Wielkich
w Nowej Siedzibie Urzędu
Rozstrzygnięcie konkursu dla Oszczędzających - Edycja 2005
Już w piątek 20 stycznia 2006 r. o godz. !7.00 odbędzie się w Namysłowskim Ośrodku Kultury, Plac PowstaAcńw Śląskich Losowanie Nagród w konkursie dla Oszczędzających w Banku
Spółdzielczym w Namysłowie - Edycja 2005.
Liczba nagród -1 2 2 , w tym samochód osobowy Seal Cordoba!
Serdecznie zapraszamy!!!
BANK SPÓŁDZIELCZY W NAMYSŁOWIE
KONKURS
dla oszczędzających
E d y t f - 2 0 0 6
Zapraszamy do udziału w kolejne) edycji konkursu dta oszczędzających. W konkursie biorą udział wkłady 3-miesięczne założone do 31.03,2006 r. i przetrzymane do 31.12.2006 r.
Każde 1000 zł zgromadzone na lokacie to szansa na wygranie 122 cennych nagród takich jak: skuter, notebook, zestawy kina domowego, telewizory, aparaty fotograficzne, zmywarka, pralka, rowery, sprzęt AGO i wiele innych.
Nagrodą główną w konkursie jest samochód osobowy
PIERWSZY W NAMYSŁOWIE Zapraszamy do naszych placówek:
Namysłów - Plac Wolności 8: tel (77)410-43-51 Byczyna- ul Chopina 1; teł. (77)413-41-43 Domaszowice - ul. Strzelecka 3b; tel. (77) 419-41-95; Lasowice Małe ul. Odrodzenia 18; tel. (77)414-82-15 Niemodlin Rynek 30; tel. (77)460-62-57 Pokój ul. ł-go Maja 33: tel. (77) 469-31-21 Świerczów - ul. Brzeska 30; tel (77) 419-61-88 Wilków - ul. Dworcowa 11, teł. (77) 419-51-93 Kluczbork Plac Niepodległości 10/1; tel. (77)418-19-18 Syców ul. Kolejowa; tel. (62) 786-81-30 Tułowice - ul. Pocztowa 3; tel. (77) 460-09-96 Wołczy n - Rynek 17; tel. (77) 407-32-95 Namysłów - ul. Reymonta 6a; tel (77) 410-46-21 Namysłów - Starostwo Powiatowe; tel. (77) 410-51-45 Namysłów - Urząd Miejski; tel. (77) 410-50-62 Gracze - ul. Kręta 2: tel. (77) 460-98-18
Lasowice Wielkie - Urząd Gminy.
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pt, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
w * » » » » * » * am »¿i »ow fOStM lAMOłSOWJW «*iW f* AN CtM E K MARX
*«»«» MOyuU
śmierci ks. Marksa
W lesie pom iędzy Starym O lesnem a G ronow icam i 85 lat tem u został zam ordow any ks. Franciszek Marx, pierw szy proboszcz m iejscowej parafii. Choć od tego dram atycznego w ydarzenia m inęło w iele lat i w iele się zm ieniło - ś w ia d kowie zbrodni daw no nie żyją, nie żyją też uczestnicy linczu, państwa zm ieniły sw e granice, a historia nie raz w zaskakujący sposób zm ieniła swój bieg - w parafii księdza M arksa m ało kto chce m ów ić o tej śm ierci. W yd arzenie je s t m iejscowym tabu, które szczelnie zasłania kurtyna m ilczenia.
. — ...
W tej piwinicy starooleskiej plebanii ks. Marx był męczony i bity przez swych oprawców Rąbek tej tajemniczej historii
odsłania nieco opublikowana nie
dawno książka autorstwa pocho
dzącego z Gronowic księdza Paw
ła Stanoszka, a poświęcona wła
śnie pierwszemu miejscowemu proboszczowi.
Ksiądz Franciszek Marx był Niemcem. Urodził się w 1880 roku w Mysłowicach. Studia teologicz
ne odbył we Wrocławiu, a święce
nia kapłańskie otrzymał z rąk kar
dynała Jerzego Koppa w katedrze wrocławskiej w 1903 roku.
Zanim jako proboszcz trafił do Starego Olesna, był wikariu
szem w Oleśnie Śl., w Katowicach, Krapkowicach i we Frankfurcie nad Odrą.
“Farorzem” w Starym Oleśnie został w sierpniu 1911 roku. Była to ostatnia jego parafia. Został za
mordowany w nocy z 10 na 11 ma
ja 192 lr. w 17. roku kapłaństwa i 41. roku życia.
Wyprzedzał ducha czasów
W pamięci potomnych ksiądz Marx zapisał się jako duchowny nowoczesny i otwarty, który swy
mi poglądami wyprzedzał znacz
nie ducha czasów - chciał reformy kościoła i większego udziału świeckich w jego życiu. W swojej parafii powołał radę parafialną a budując plebanię nie zapomniał o specjalnej sali, w której ta mogła
by obradować.
W swych poglądach społecz
nych był równie nowoczesny i od
ważny - wstawiał się za słabszymi, poniżanymi, wykorzystywanymi, chciał wcielać w życie myśli pa
pieża Leona XII z encykliki “Re
rum novarum”, apelował o spra
wiedliwość społeczną i godne wy
nagrodzenie dla robotników. Zało
żył Towarzystwo św. Jacka, które miało tych ostatnich brać w obro
nę.
Choć był Niemcem sympaty
zował z Polakami i w plebiscycie w 1921 roku agitował na rzecz Polski. Obwiniano go o to, że wła
śnie przez jego nauki Stare Olesno zdecydowanie opowiedziało się za przyłączeniem do państwa polskie
go-
Przeczuwał swoją śmierć
To wszystko przysporzyło mu oczywiście wielu wrogów. Zastra
szano go, wielokrotnie otrzymy
wał anonimy, które jak się miało później okazać, nie były tylko czczymi groźbami. Z wrogością swoich nieprzyjaciół spotykał się też bezpośrednio - stosowali wo
bec niego wyzwiska, pluli mu pod stopy i zarzucali, że jako Niemiec sprzyjając Polakom kala własne gniazdo, nazywano go szpiegiem i zdrajcą rozpuszczano plotki, że na plebanii przechowuje broń dla Po
laków.
Apogeum nienawiści nade
szło w maju 1921 roku w trakcie III powstania śląskiego. Już 4 ma
ja powstańcy zajęli Stare Olesno.
W dwu kolejnych wioskach nale
żących do parafii Marksa stacjono
wały niemieckie oddziały parami
litarne, tzw. “Orszegowcy”. Jak pi
sze ksiądz Stanoszek powołując się na relację świadka zdarzenia ks. Celestyna Rogowskiego pro
boszcz przeczuwał swoją rychłą śmierć. (...) tej nocy modlił się dłu
go przed Najświętszym Sakramen
tem w prowizorycznej kaplicy na plebanii. Do matki swojej i do go
spodyni powiedział, że czeka go coś strasznego. Matka mówiła do niego: Franciszku, nie będzie żle, jesteśmy z tobą. On jednak odpo
wiedział matce: moje życie się koń
czy. Jeszcze raz poszedł do kaplicy i modlił się do późna w nocy.
Gronowiczanie i powstańcy przez wiele dni pilnowali plebanii i swego księdza. Niestety, nie upil
nowali. Zostali podstępnie spici przez miejscowych obszarników, a później rozstrzelani. Wtedy Niem
cy zajęli się znienawidzonym i bezbronnym Marksem.
Ujrzał rozżarzoną ludzką czaszkę
Bandyci wdarli się na plebanię i krzyczeli: Gdzie je st klecha?
(...) wpadli do kaplicy, zabrali go stamtąd i związanego zaprowadzili do piwnicy. Tam go skopali i zmal
tretowanego zamknęli - tak dalej
relacjonuje ks. Rogowski.
Następnie wywlekli Marksa siłą na podwórze, przyczepili do pary koni i jak zwierzę zaciągnęli do lasu. Tam zastrzelili. Później ciało zapakowali do worka i cięża
rówką przewieźli do Kluczborka.
W tutejszej gazowni postanowili się go pozbyć. Aby ich zbrodnia nie wyszła na jaw, kazali palaczo
wi na godzinę zostawić ich sa
mych, by mogli spokojnie spalić tajne dokumenty. Po godzinie “Or
szegowcy” opuścili gazownię i być może o ich haniebnym czynie rze
czywiście nikt by się nie dowie
dział, gdyby nie wspomniany pa
lacz, który na rusztach pieca ujrzał rozżarzoną ludzką czaszkę.
Kim byli mordercy?
Winni tej śmierci nigdy nie zostali oficjalnie wykryci, a spra
wa nie doczekała się rzetelnego śledztwa. Według relacji osób, które w ostatnich momentach ży
cia towarzyszyły księdzu Markso
wi wiadomo, że zabili go niemiec
cy żołnierze i było to morderstwo na zlecenie. Pierwszy starooleski proboszcz był znienawidzony przez miejscowych obszarników - m.in. barona von Lieresa ze Stare
go Olesna, dzierżawcę majątku w Lasowicach Małych i w Gronowi- cach Georga Kirscha, posiadacza pięknego latyfundium i wszystkich okolicznych lasów Bethusę - Huca z Bąkowa oraz inspektora Oswalda Huchela właściciela gronowickie- go majątku - którzy widzieli w nie
bezpiecznego radykała zagrażają
cego ich interesom i za wszelką ce
nę chcieli się go pozbyć.
Po wykonaniu egzekucji w majątku inspektora odbyła się wielka uczta, której uczestnicy świętowali z okazji zabicia zniena
widzonego klechy. Rozpoczęła ona czarną serię nieszczęść, które przez lata prześladowały opraw
ców oleskiego proboszcza i ich ro
dziny. Pani Huchel będąca w za
awansowanej ciąży spłonęła nale
wając olej do nafty. Jak głosi miej
scowa plotka pozostali zginęli w równie dramatycznych okoliczno
ściach, ścigani klątwą rzuconą na morderców księdza Marksa.
Co się kryje za murem milczenia?
Mieszkańcy Gronowic i Sta
rego Olesna niechętnie mówią o sprawie sprzed 85 lat, choć “cią
gnięci za język” mimowolnie zdra
dzają szczegółową wiedzę na ten temat. Na mur milczenia natrafił też ksiądz Stanoszek podczas zbie
rania materiałów do swojej książ
ki.
- Z historią tą zetknąłem się jako nastolatek. Pamięć o księdzu Marksie była w mojej rodzinie bar
dzo żywa - ciocia Maria była go
spodynią księdza, znał go też oso
biście mój wuj ks. Celestyn Ro
gowski, ale inni gronowiczanie milczeli ja k zaklęci i woleli o spra
wie tej zapomnieć ja k najszybciej - mówi ks. Stanoszek.
Zdaniem księdza Pawła mil
czenie ma kilka przyczyn. Po pierwsze miejscowi wstydzą się, że nie upilnowali proboszcza i nie uchronili go od śmierci. Kolejnym powodem do wstydu we wsi, którą zamieszkuje wielu członków TSKN, jest fakt, że Niemcy w tak bestialski sposób obeszli się ze swym rodakiem. Ale najważniej
sza przyczyna leży gdzie indziej.
To, co stało się po śmierci probosz
c z a z jego katami nie daje się ra
cjonalnie wytłumaczyć, to wielka tajemnica w obliczu której można tylko pokornie milczeć, która przypomina prawdę, iż nie ma wi
ny bez kary, a za każde zło przyj
dzie nam odpokutować prędzej czy później...
Milena Zatylna
gronowickim lesie
K U L IS Y
3P O W I A T U J
p wieści gminne
19 stycznia 2006
Stare Olesno - G ronow ice:
Prawdy dociec nie sposób
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921