• Nie Znaleziono Wyników

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA

CZERW IEC 1964 ZESZYT 6

P A Ń S T W O W E W Y D A W N I C T W O N A U K O W E

(2)

Z a le c o n o do b ib lio te k n a u c z y c ie ls k ic h i lic e a ln y c h p is m e m M in is te r s tw a O ś w ia ty nr IV /O c-2734/47

*

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 6 (1955)

K s i ą ż k i e w i c z M., O p o c h o d z e n iu g r z b ie tó w ś ró d o c e a n ic z n y c h . . . . 125 P i e n i ą ż e k S. A ., P o d ró ż d o A u s t r a l i i ... 128 F e 1 k 1 e L ., K a m e le o n y w n i e w o l i ... 132 K r z y s z o w s k i J ., W a lo r p r z y r o d o z n a w s tw a w in ż y n ie r ii w sp ó łc z e s n e j. . 134 F e r e n s B., G in ą o s ta tn ie o r ł y ...136 D ro b ia z g i p rz y r o d n ic z e

M ró w n ik , O r y s te r o p u s a fe r (P a lla s ). (K. Ł u k a s z e w i c z ) ... 138 C e d r y L ib a n u (E. R u d z k a ) ...139 S p o tk a n ie z p ta k a m i p o d c z a s r e j s u je s ie n n e g o n a M o rz u P ó łn o c n y m (S. K u j a w a ) ...140 L o s w y d r y m o r s k ie j (T. K a ź m i e r c z a k ) ... 141 R o z m a i t o ś c i ... 142 D y s k u s je

K o sm o s , S e r ia A. T o m 13, z e s z y t 1 (H. S z a r s k i ) ... 146 R e c e n z je

S ta n i s ł a w B e r n a t t : Ł z y o c e a n u (F. Z a s t a w n i a k ) ...147 Ś w ia t w p r z e k r o ju (K . M . ) ...147 W. A. O b ru c z e w : O b lic z e Z ie m i (K. M a ś l a n k i e w i c z ) ... 148

S p i s p l a n s z

la . M E W Y Ś M IE S Z K I, L a r u s r id ib u n d u s „ e s k o r t u j ą ” s t a te k n a Z a le w ie S z c z e c iń s k im . — F o t. B. S ie m a s z k o

Ib . M E W Y Ś M IE S Z K I, L a r u s r id ib u n d u s „ e s k o r t u j ą ” s t a te k n a Z a le w ie S z c z e c iń s k im . — F o t. B. S ie m a s z k o

I l a . P A J Ą K K R Z Y Ż A K , A r a n e u s sp . — F o t. A. B o rk o w s k i I lb . P A J Ę C Z Y N A Z R O S Ą . — F o t A. B o rk o w s k i

I l i a . L Y C O P O D IU M S E L A C O — s z c z y t T a r n ic y w B ie sz c z a d a c h . — F o t. J . S iu d o w s k i

I l l b . M R O W IS K O N A C H E Ł M O W E J G Ó R Z E . J a m a z ro b io n a p rz e z c z a rn e g o d z ię c io ła . — F o t. J . S iu d o w s k i

IV . S K A Ł K I W A P IE N N E W O L S Z T Y N IE k o ło C z ę sto c h o w y . — F o t. J . H e r e ź n ia k

O k ł a d k a : P o r t r e t m ło d e g o ja s t r z ę b ia g o łę b ia rz a — A c c ip ite r g e n tilis (L). — F o t. A . B o rk o w s k i

(3)

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W IM. KO P E R N I KA

CZERWIEC 1964 ZESZYT 6 (1955)

M A R IA N K S IĄ Ż K IE W IC Z (K ra k ó w )

O POCHODZENIU G R ZBIETÓ W ŚRÓDOCEANICZNYCH

Od czasu odkrycia grzbietu śródaitlantyckiego w latach dw udziestych powiększyły się znacznie nasze wiadomości zarówno o tym grzbiecie, jalk również o podobnych grzbietach rozpoznanych w innych oceanach. G rzbiet śródatlantydki bie­

gnie środkiem oceanu wzdłuż 'linii naśladującej zarysy kontynentów położonych po obu stro­

nach A tlantyk u od Islandii na północy przez obszar Azorów k u wyspie T ristan da Cunha.

W Oceanie Indyjskim stwierdzono podobny grzbiet ciągnący się od obszaru położonego na zew nątrz ujścia Indusu do wysp A m sterdam i St. Paul. W Oceanie Spokojnym, oprócz daw ­ niej znanego grzbietu, ciągnącego się w prze­

dłużeniu W ysp H aw ajskich ku wyspie Midway stwierdzono wielki grzbiet biegnący w połud- niowo-wschodniej części oceanu od Wyspy W ielkanocnej do wysp Galapagos; w obszarze tym już dawno ekspedycja „C hallenger” stw ier­

dziła płytszy obszar wśród wielkich głębin i na­

zwała go „P lateau A lbatrosa”. N aw et w Oceanie A rktycznym stwierdzono podwodny grzbiet na­

zwany przez odkryw ców radzieckich „Grzbie­

tem Łomonosowa”. Co więcej, nowsze odkrycia zdają się wskazywać, że te grzbiety podmorskie, usytuow ane zawsze z dala od wybrzeży konty­

nentów, tw orzą ciągły i połączony ze sobą sy­

stem (ryc. 1). Niemal wszystkie grzbiety są ob­

szaram i sejsm icznie aktyw nym i a także wiele w ulkanów jest na nich usadowionych. M c więc dziwnego, że pow stanie tego charakterystycz­

nego elem entu rzeźby naszego globu stało się

jednym z naczelnych zagadnień współczesnej geologii.

W pierw szej fazie rozpoznania grzbietów są­

dzono na podstawie niezbyt licznych pom iarów głębokości, że stanow ią one długie wprawdzie, ale płaskie w ały o niezbyt urozmaiconej rzeźbie.

Nowsze pom iary z zastosowaniem akustycznej sondy w skazują, że są to wąslkie strefy o bardzo urozmaiconym urzeźbieniu, podobnym do rzeź­

by kontynentalnych łańcuchów górskich. Tylko śródjpacyficzny grzbiet haw ajski ma istotnie za­

ry sy wału, dźwigającego na sobie samotne lub grupowo ułożone stożkowe góry podwodne, bę­

dące tak jalk W yspy Hawajskie, budowlami w ul­

kanicznymi.

Urozmaicona rzeźba grzbietów (ryc. 2) jest powodem, że wielu badaczy sądzi, iż grzbiety śródoceaniczne, a w szczególności grzbiet śród­

atlantydki, są podwodnymi pasmami górskimi o budowie fałdowej. Zdaniem tych badaczy, grzbiety te są górami fałdowymi, utw orzony­

mi przez sfałdow anie oceanicznej skorupy, poło­

żonymi m iędzy niesfaMowanyimi obszarami.

Mają one zatem odpowiadać górom kontynen­

tów, ale zostały utworzone na innym poziomie.

Obecność licznych epicentrów trzęsień ziemi w strefach grzbietów śródoceanicznych zdaje się też potw ierdzać tę hipotezę, gdyż jest po­

wszechnie znaną rzeczą, że młode góry fałdowe są strefam i sejsmicznymi, a obecność objawów wulkanicznych też takiej hipotezie sią nie sprze­

ciwia.

17

(4)

126

R yc. 1. R o z m ie s z c z e n ie g r z b i e tó w ś r ó d o c e a n k z n y c h : 1 — g r z b ie t ś r ó d a tla n ty c k ii; 2 — ś r ó d in d y js k i; 3 — p o ­ łu d n io w o - p a c y f ic z n y ; 4 — w s c h o d n io - p a c y f ic z n y ; 5 — w a ł h a w a js k i ; 6 — p a s m o „ c e s a r s k ic h ” p o d w o d ­

n y c h g ó r s a m o tn y c h ; 7 — s t r e f y s p ę k a ń n a k o n ty n e n ta c h .

Jednakow oż ostatnie osiągnięcia w rozpozna­

n iu budowy grzbietów śródoceainiczmych zdają się wskazywać n a możliwość innej in terp reta cji.

Przede w szystkim zwrócono uwagę na to, że pobrane próbki skalne w obszarze grzbietów niem al bez w y jątk u należą do bazaltów oliwi- nowych, natom iast okruchy skał granitow ych lub m etam orficznych należą do w ielkich rzad ­ kości. N ależy sądzić, że sikały W ulkaniczne są głównym m ateriałem , z k tó ry ch zbudow ane są grzbiety.

MO£oSh 1

Noh? 'a I

R yc. 2. P r z e k r ó j m o r fo lo g ic z n y p rz e z ś r o d k o w ą część g r z b i e tu ś r ó d a tla n t y c k ie g o (w e d łu g B. C. H e e z e n a i M . E W inga): R — p r z y p u s z c z a ln y r ó w te k to n ic z n y .

.Spostrzeżenia te są zgodne z faktem , że gdzie­

kolwiek na grzbietach śródoceanicznych w ystę­

p u ją wyspy, są to w yspy w ulkaniczne, zbudo­

w ane z bazaltów oliwinowych. Istniejące na grzbietach czynne w ulkany w yrzucają law y b a­

zaltowe. Stw ierdzone na niektórych w yspach skały ryolitow e można uznać za p ro d u k ty zróż­

nicowania m agm y zasadowej, tym bardziej, że kw aśne sikały nie w ystępują w dużej ilości (wy­

spa Ascension na A tlantyku, W yspy W ielka­

nocne we w schodniej części Oceanu Spokoj­

nego).

W północnym A tlan ty k u badacze z Lam ont Oibservatory (znajdującym się w pobliżu Nowe­

go Jo rku , ryc. 3), którzy szczególnie przyczynili się do zbadania grzbietu śródatlantyckiego, przeprow adzili także badanie sejsmiczne. Pole­

gają one na w ywołaniu eksplozji podwodnej;

drgania rozchodzące się z m iejsca eksplozji wchodzą także w w ierzchnie w arstw y podocea- nicznej skorupy, w której zależnie od układu w arstw , ulegają załam aniu i biegną k u powierz­

chni oceanu, gdzie są notow ane przez autom a­

tyczne urządzenia rejestracy jn e, unoszące się na pow ierzchni n a specjalnych pływ akach. Na pod­

staw ie tych badań stwierdzono, że w w ierzch­

niej części grzbietu śródatlantyckiego, k tóry w północnym A tlan ty k u jest 1600 km szeroki, a wznosi się od 1500 do 3000 m nad sąsiednie głę­

bie, podłużne fale sejsm iczne biegną z prędkością 4,5 do 5,5 km/sek. J e s t to nieco m niej niż p ręd ­ kość rozchodzenia się fal sejsm icznych w ba­

zaltach i dlatego przypuszcza się, że wierzchnią .powłokę grzbietu tw orzą andezyty lub pokrew ­ n e sikały, pomieszane wszakże z żyłami i pokry­

wami bazaltów. Poniżej tej powłoki, k tó rej g ru ­ bość wynosi 3—5 km, stwierdzono prędkość po-

R y c. 3. L a m o n t O b s e r v a to r y p o d N o w y m J o r k ie m , s ła w n a s ta c ja b a d a w c z a p r z e p r o w a d z a ją c a b a d a n ia z z a k r e s u m o r fo lo g ii, g e o lo g ii i g e o fiz y k i d n a m o r ­

sk ieg o .

(5)

PN. AMERYKA

GRZBIET

ŚR6DATLAMTYCKI AFRYKA

R y c. 4. P r z e k r ó j p r z e z g r z b ie t ś r ó d a tla n ty c k i w e d łu g B. C. H e e z e n a i <M. E w in g a (z n a c z n ie p rz e w y ż s z o n y ):

1 — o s a d y ; 2 — s k o r u p a „ g r a n ito w a ” ; 2a — p o w ło k a s k a ł w u lk a n ic z n y c h n a g rz b ie c ie ; 3 — s k o r u p a b a z a l­

to w a lu b g a b r o w a ; 4 — p o d ło ż e ,pery d o ty to w e ; 5 — s t r e f a m ie s z a n a , p e r y d o to w o - b a z a lto w a p o d

g r z b ie te m (b a z a lt z a z n a c z o n y cz a rn o ).

dłużnych fal sejsm icznych 7,3 km/sek. Jest to nieco m niej niż prędkość charakterystyczna dla podłoża skorupy (8,0 km/selk.), co do którego przypuszcza się powszechnie, że jest zbudowane z pery d oty tu . Dlatego sądzi się, że główną skałą tej strefy jest gabro lub bazalt, czyli skała w ła­

ściwa dla podoceamicznej skorupy, pomieszana z perydotytem (ryc. 4). S trefa ta ma pod grzbie­

tem śródatlantydkim grubość 35 do 40 km . G ru­

bość ta nie została stw ierdzona sejsmicznie, ale p rzy jm u je się ją dla w yjaśnienia znacznych do­

datnich ainomalij siły ciężkości, wynoszących ok. 50 miligald. Anomalie siły ciężkości po obu stronach grzbietu są praw ie równe zeru, a za­

tem rozikład gęstości pod grzbietem jest w wi­

doczny sposób różny od sąsiednich obszarów w ielkich głębi oceanicznych. P rzyjm uje się dla­

tego, że grzbiet śródatlantycki ma pod sobą gruby korzeń skał tylko nieznacznie lżejszych od podłoża skorupy.

Inną cechą, odróżniającą grzbiety śródocea- niczne od innych obszarów dna oceanów jest wzmożony przepływ ciepła. W prawdzie pomia­

rów i obliczeń przepływ u ciepła dla dna ocea­

nicznego jest bardzo niewiele, ale z dotychcza­

sowych danych wynika, że dla dna oceanicznego wynosi on średnio 1,2X10“ 6 kal/cm^/sek, tzn.

tyle samo, co średni przepływ dla skorupy w jej częściach kontynentalnych. N atom iast na grzbie­

tach śródoceanicznych stw ierdza się wartości na ogół wyższe od tej przeciętnej; na grzbiecie śródatlantydkim stw ierdzono 7X10~*, a na grzbiecie w schodnio-pacyficznym naw et 8X10“ 6 kal/cm 2l/sek. P rzepływ ciepła w przekroju po­

przecznym przez ten grzbiet przedstaw ia ryc. 5.

Tu należy zaznaczyć, że z dotychczasowych d a­

nych w ynika, że tak jak grzbiety śródoceanicz-

_____

2000 Km 1000 Km Grzbiet 1000 Km

ne okazują większy przepływ od przeciętnego, tak row y oceaniczne m ają zm niejszony p rze­

pływ.

W ostatnich latach odkryto jesizeze jeden charakterystyczny ry s ibudowy grzbietów śród­

oceanicznych. W grzbiecie śródaitlantyckim stwierdzono, że jego środkiem biegnie .podłuż­

nie głęboka dolina (ryc. 2) o strom ych ścianach, przypom inająca zapadliskowe row y wschodniej Afryki. Stwierdzono też, że epicentra trzęsień ziemi zgrupow ane są szczególnie licznie w tej dolinie. Dlatego przypuszcza się, że dolina jest rowem tektonicznym. W innych grzbietach nie stwierdzono Wprawdzie takiej rozpadliny, ale okazuje się, że wszystkie nliemal okazują po­

dłużnie biegnące progi morfologiczne, które mogą (być wywołane obecnością podłużnych uskoków. Dlatego sądzi się obecnie, że rzeźba grzbietów jest odzwierciedleniem licznych spę­

kań a nie fałdów.

Wiążąc to zjawisko z olbjawami w ulkaniczny­

mi i wzmożonym przepływ em ciepła, sądzi się obecnie, że grzbiety środoceaniczne są nagro­

madzeniem mas wulkanicznych, któ re wydo­

stały się wzdłuż pęknięć i uskoków; nie m ają one być rezultatem kom presji, ale przeciw nie — rozciągania. To rozciąganie powoduje spękania;

pod strefam i spękań i rozsunięć następuje od­

ciążenie stałego, ale gorącego podłoża, k tó re upłynnia się i produkuje lawy. Utworzone fo r­

macje w ulkaniczne ulegają dalszem u rozciąga­

niu i spękaniom. Pogląd talki reprezen tu je am e­

rykański badacz B. C. Heezen, k tó ry naw et w y­

powiedział w r. 1960 m yśl, że k u la ziemska jest od jakiegoś czasu w stanie ekspansji, a grzbiety śródoceaniczne m ają być potężnym i bliznami uform owanym i w obszarach slpękań. Większość badaczy, jak H. W. M enard uważa, że grzbiety są wynikiem rozciągania w w yniku podiskorupo- wych prądów konw ekcyjnych. W stępujące p rą ­ dy konw ekcyjne przynoszą z głębi cielpło, a roz­

chodząc się na 'botki (ryc. 6), rozryw ają skorupę.

R yc. 5. P r z e p ł y w c ie p ła w ip r z e k ro ju p r z e z g rz b ie t w s c h o d n io - p a c y fic z n y (w e d łu g p o m ia r ó w i o b liczeń

S c r ip p s I n s t it u t i o n o f O c e a n o g ra p h y ),

R yc. 6. P r ą d y k o n w e k c y jn e w p o d ło ż u ' s k o r u p y p o d O c e a n e m S p o k o jn y m ( r y s u n e k i l u s t r u j ą c y p o g lą d y H. W. iM en ard a). I — R ó w o c e a n ic z n y ; I I — G rz b ie t ś r ó d o c e a n ic z n y ; I I I — R ó w o c e a n ic z n y . 1 — S k o r u p a k o n ty n e n ta ln a (g łó w n ie g r a n i t i gnejis); 2 — S k o r u p a o c e a n ic z n a (g a b ro lu b b a z a lt); 3 — P o d ło ż e p e ry d o -

ty to w e .

Na liniach spękań tworzą się wulkany, k tóre gdy w ystępują blisko siebie w dużej ilości, m o­

gą stwarzać pozór łańcuchowo ułożonych gór.

Dopływ ciepła prądam i konw ekcyjnym i stw a­

rza w arunki „centralnego ogrzew ania” pod gro­

madzącymi się m asam i w ulkanicznymi, stąd podtrzym yw anie działalności w ulkanicznej na

17*

(6)

128

R yc. 7. R o z ry w a n ie i z g n ia ta n ie s k o r u p y z ie m s k ie j d z ia ła n ie m p r ą d ó w 'k o n w e k c y jn y c h w e d łu g h ip o te z y B e r n a la . Lig — S ik o ru p a k o n t y n e n t a ln a ; L b — S k o ­ r u p a o c e a n ic z n a { b a z a lt, g a b ro ) ; P — P o d ło ż e p e r y d o - t y to w e ; A — A s te n o s f e r a ; t — s t r e f y r o z c ią g a n ia i r o z r y w a n i a ; k — s t r e f y z g n ia ta n ia . S tr z a łk i c z a rn e o z n a c z a ją p r ą d y k o n w e k c y jn e ; s t r z a łk i ibiałe — b i e r ­ n e rucihy s k o r u p y . G ru b o ś ć s k o r u p y w s t o s u n k u do

s k a li r y s u n k u p rz e w y ż s z o n a .

W yspach Hawajskich, Azorach, a zapew ne też Islandii. Stąd też wzmożony iprzeipływ ciepła na grzbietach śródoceanicznych. P rąd y rozchodzą­

ce się ina 'bolki pod grzbietam i, w peiwlnej odle­

głości od nich, 'gdy są odpowiednio oziębione, stają się prądam i zstępującym i. W tedy mogą wginać skorupę w głąb i w ytw arzać row y ocea­

niczne (ryc. 6).

Je st możliwe, że -grzbiety śródoceaniczne są w różnym Stadium ewolucji. Być może, że grzbiet Łomonosowa, nie aktyw ny sejsm icznie i praw dopodobnie nie okazujący działalności wulkanicznej, jest grzbietem , pod k tó ry m p rądy konw ekcyjne już nie działają, a rozerw ania,

które w ytw orzyły, są już zupełnie zabliźnione.

Być może też, że w niektórych obszarach wy­

stęp u ją dopiero objawy, zapowiadające pow sta­

nie grzbietów. Do takich obszarów należy p ó ł­

nocny Pacyfik, w k tó ry m zaznacza się linijne ułożenie podw odnych gór sam otnych n a połud­

nie od m orza Beriinga, tw orzących łańcuch pod­

wodnych gór, zw any „Cesarskim ”, gdyż sam ot­

ne góry zostały przez japońskich odkrywców nazw ane imionami cesarzy japońskich. G óry te, w edług w szelkich danych, są budow lam i w ul­

kanicznymi, które utw orzyły się na południko- wo biegnącym pęknięciu (ryc. 1).

G rzbiety oceaniczne są więc przypuszczalnie obszaram i rozciągania. Są jednakowoż zinane takie strefy, któ ry ch budowa świadczy o dzia­

łającej kom presji w obrębie Skorupy ziemskiej.

Do takich Obszarów należą przede wszystkim obrzeżenia wokół Oceanu Spokojnego. Obec­

ność łuków wysp, dużych anomalii ujem nych siły ciężkości, a zwłaszcza rozmieszczenia ognisk trzęsień w skazują, że obrzeżenia Pacyfiku są poddane siłom zgniatającym . Znane jest zjaw i­

sko, że głębokie ogniska trzęsień ziemi wokół Pacyfiku są ułożone tak, jak by pow staw ały na pow ierzchniach zapadających eikośnie pod o ta­

czające k ontynenty. Równoczesne w ystępow a­

nie w slkorujpie zietmSkiej objawów kom presji i tenisjii pró b uje w yjaśnić znany fizyk brytyjski J. D. B ernal (1961), częściowo idąc za poglądam i M enarda, rucham i głębokiego podłoża, wywo­

łanym i konw ekcją (ryc. 7). Pod środkową czę­

ścią Oceanu A tlantyckiego prądy w stępujące w yw ołują rozryw anie sikorupy i ciągnąc ją na sobie przesuw ają ją w stronę O ceanu Spokoj­

nego, na którego brzegach tw orzą się pod napo- rem przesuw anej sikorupy sikośne piknięcia, wzdłuż k tó ry ch k o n tynentalna część sikorupy nasuw a się na skorupę w ystępującą pod dnem Pacyfiku.

Zagadka grzbietów śródoceanicznych n ie jest całkowicie w yjaśniona. W ydaje się wszakże, że stanow ią one szczególny elem ent budow y sko­

ru p y ziemskiej, a jego zrozumienie przyczyni się do w yjaśnienia m echanizm u ruchów sko­

rupy.

S T E F A N A. P IE N IĄ Ż E K (S k ie rn ie w ic e )

P O D R Ó Ż P O A U S T R A L II

W y p a d a p r z y p o m n ie ć , że A u s t r a l i a le ż y m ię d z y 10 i 43 s to p n ie m p o łu d n io w e j s z e r o k o ś c i g e o g r a f ic z ­ n e j, co o d p o w ia d a n a p ó łk u l i p ó łn o c n e j p o ło ż e n iu m ię d z y R z y m e m i p ó łn o c n ą g r a n ic ą K o n g a w A fry c e . S p ę d z iłe m w ty m k r a j u d w a m ie s ią c e , p o d r ó ż u ją c od T a s m a n ii n a p o łu d n iu po Q u e e n s la n d n a p ó łn o c y i k il k a s e t k m n a z a c h ó d od A d e la id e , s to lic y P o łu d n io ­ w e j A u s tr a lii. P r z e d o p u s z c z e n ie m k r a j u s p ę d z iłe m tr o c h ę c z a su w D a r w in , s to lic y P ó łn o c n e g o T e r y ­ to r iu m .

A u s tr a lia je s t je d n y m z n a jb a r d z ie j n ie u ż y te c z n y c h k o n ty n e n tó w , je ś li ja k o m i e r n i k u ż y te c z n o ś c i w e ź m ie się ro d z im e z w ie rz ę ta i r o ś lin y z u ż y w a n e p rz e z czło ­ w ie k a n a p o k a r m . T u b y lc y a u s t r a li js c y p rz e d p r z y b y ­ ciem b ia łe g o c z ło w ie k a ż y w ili s ię u p o lo w a n y m i s s a ­ k a m i i p ta k a m i, z ło w io n y m i r y b a m i, a ta k ż e je d li ja k i e ś p r o d u k t y ro ś lin n e . A le p r z y d a tn o ś ć p ło d ó w z ie m i a u s t r a li js k ie j n a jl e p ie j il u s t r u j e c h y b a p rz e p is n a p r z y r z ą d z a n ie k o o b a k u r r y , d u żeg o , ro d z im e g o p t a ­ k a , s p o k r e w n io n e g o z n a s z y m z im o ro d k ie m ,

(7)
(8)
(9)

„ W rz u ć k o o k a b u r r ę do w o d y , a w ra z z n im s p o ry k a m ie ń . G o tu j do c h w ili, aż k a m ie ń s ta n ie się m ię k k i.

W te d y w y rz u ć k o o k a b u r r ę , to i t a k je s t p e w n ie za tw a r d y , a z je d z k a m ie ń , je ś li coś ju ż zjeść m u s is z ” . N ic w ię c d z iw n e g o , że ż a d n a z ro d z im y c h ro ś lin a u s t r a li js k ic h p o z a n ie w ie le z n a c z ą c y m o rz e c h e m M a- c a d a m ia te r n ifo lia n ie z o s ta ła w z ię ta p rz e z c z ło w ie k a do u p r a w y d la p r o d u k c ji ż y w n o ści. Ż a d n e te ż z w ie rz ę a u s t r a li js k ie n ie w e sz ło do h o d o w li z w ie rz ą t m ię sn y c h .

P ie r w s z ą rz e c z ą , j a k a śc ią g a u w a g ę p o d ró ż n ik a w o b c y m k r a j u , są d rz e w a . W A u s tr a lii n a p ie rw s z y m m ie js c u z a w sz e i w s z ę d z ie e u k a lip tu s .

E u k a lip tu s to d rz e w o , k tó r e n ie z rz u c a n a zim ę li­

ści, lecz k o rę . L iśc ie je g o n ie z m ie n ia ją sw e j b a rw y je s ie n ią , a le k o r a n ie k tó r y c h g a tu n k ó w (E u c a ly p tu s su b c r e n a ta ) z m ie n ia je s ie n ią b a r w ę z sz a re j n a ró żo w ą.

J e s t t y l k o je d e n g a tu n e k e u k a lip tu s a w p ó łn o c n y m Q u e e n s la n d , k tó r y z rz u c a liście, a le n ie p rz e d zim ą, ty lk o p rz e d le tn im o k re s e m su szy . J e s t ta k ż e w ie le g a tu n k ó w , k tó r e n ie z rz u c a ją n a zim ę k o ry . K o ra ich p r z y p o m in a k o r ę n a s z y c h w iązó w .

N a jw ię k s z e e u k a li p tu s y w id z ia łe m w la s a c h ta s m a ń ­ sk ic h , ich w y so k o ść p r z e k r a c z a ła 100 m , a ś re d n ic a p n ia 3 m . D z iw iłe m się, g dy m ó w io n o m i, że te ol­

b rz y m y n ie m a j ą w ię c e j n iż po 300 la t. B y ł to E u c a ­ ly p tu s r e g n a n s . E u k a lip tu s y r o s n ą b a rd z o szy b k o . W i­

d z ia łe m w H o b a r t 11- le tn i e d rz e w o , k tó r e g o w y so k o ść w y n o s iła 20 m , a ś r e d n ic a 30 cm . N a su c h y c h te r e n a c h k o rz e n ie e u k a lip tu s ó w d o c h o d z ą do 30 m d łu g o śc i, a le tu w w ilg o tn y m le s ie ta s m a ń s k im d rz e w a k o rz e n ią się p ły tk o i w i a t r c z ę sto w y w r a c a n a js ta r s z e i n a jw ię k s z e z n ic h . D z ię k i ty m w y w ró c o n y m o lb rz y m o m m o ż n a iść n a s p a c e r do ta s m a ń s k ie j p u szczy , c h o d ząc po m o s ta c h p o w ie tr z n y c h z n ic h u tw o rz o n y c h n a w y so k o śc i w ię c e j n iż 5 m n a d z ie m ią , b o o ty m , a b y z e jś ć n a d ó ł i iść po z ie m i n ie m a m o w y , ta k i t a m gąszcz.

L a s t o m ie s z a n y . K ilk a g a tu n k ó w e u k a lip tu s a , N o to - fa g u s — k r e w n ia k b u k a , k ilk a ro d z a jó w d rz e w n a g o - z a lą ż k o w y c h , p rz e d e w s z y s tk im D a c r y d iu m i P h y llo - c la d u s , p ię k n a p a p r o ć d r z e w ia s ta D ic k so n ia , o ra z w ie le g a tu n k ó w , k tó r y c h n ie m o g łe m ro z p o z n a ć . S z c z e g ó ln ą m o ją i r y ta c j ę w z b u d z a ło d rz e w o A n o d o p e ta lu m , k tó r e n azy rw ają tu „ h o r y z o n ta ln y m k r z e w e m ”. R o śn ie sz y b k o i p ro s to w g ó rę n a k ilk a n a ś c ie m e tró w , a le je g o p ie ń n ie g r u b i e je i p o z o s ta je c ie n k i j a k p a le c . D la te g o te ż k ła d z ie się p o d c ię ż a re m sw ej k o ro n y i ro ś n ie poziom o.

O n to o d p o w ie d z ia ln y je s t w z n a c z n e j m ie rz e za te n n ie s ły c h a n y g ąszcz n ie do p rz e b y c ia .

P o la u p r a w n e w r z y n a ją się w la s c o ra z g łę b ie j. P r a ­ c u je w ła ś n ie p o tę ż n y sp y c h a c z , o b a la d rz e w a i s p y c h a je w je d n ą b e z ła d n ą g ro m a d ę . Z a c h w ile p ło n ie sto s, bo k to b y s ię tr o s z c z y ł o d w u d z ie s to m e tro w e kloce, m o g ą c e d a ć k ilk a m e tr ó w s z e ś c ie n n y c h b a li i d esek . W T a s m a n ii d r e w n a n ie b r a k , a n a c e lu lo z ę n a d a je się ty lk o E u c a ly p tu s r e g n a n s , k tó r y c o ra z to k o m p le tn ie j z n ik a w c z e lu ś c ia c h p a p ie r n i.

T a k ic h la s ó w , j a k w T a s m a n ii, la s ó w p r z y p o m in a ­ ją c y c h tr o p ik a l n e , c h o c ia ż r o s n ą w k lim a c ie u m ia r k o ­ w a n y m , n ie z n a la z łe m n a w ła ś c iw y m lą d z ie a u s t r a l i j ­ s k im , a ż w p r a w d z iw ie tr o p ik a ln y m Q u e e n sla n d z ie . W W ik to rii i w N o w e j P o łu d n io w e j W alii, g d y d ążąc w k ie r u n k u z a c h o d n im m in ie się g ó ry , j a k o k ie m się g ­ n ą ć ro z p o ś c ie ra się s a w a n n a . J e s t je s ie ń c ie p ła i sło ­ n e c z n a . Z ło c i się w y s c h ła ju ż t r a w a n a p a s tw is k a c h , po k tó r y c h p o r o z r z u c a n e s ą p rz e w a ż n ie p o je d y n c z o , ja k n a sz e g ru s z e p o ln e , a cza se m n ie w ie lk im i g r u p k a m i —

R yc. 1. E u c a lip tu s o b lią u a n a T a s m a n ii, n ie z rz u c a ją c y sw e j k o r y n a zim ę. F o t. S. A. P ie n ią ż e k

e u k a lip tu s y . D rz e w a p o tę ż n e , ro z ło ż y ste , z d a le k a b ieli się w s ło ń c u ic h k o ra .

C zęściej je d n a k z a m ia s t d rz e w t a k p ię k n y c h i z d ro ­ w y c h w id z i się d rz e w a -iw id m a . Jesit w A u s tr a lii s p e ­ c ja ln y z a w ó d lu d z i-o b rą c z k o w a c z y , lu d z i-m o rd e rc ó w d rzew . J e ż d ż ą oni z je d n e j f a r m y p a s t e r s k i e j n a d ru g ą i o fia r o w u ją s w o je u słu g i. C h o d z ą po p a s tw is k a c h , po p ie r w o tn e j s a w a n n ie i z d e jm u ją p a s y k o ry z s a m o t­

n y c h d rz e w . W ro k lu b d w a o b rą c z k o w a n e d rz e w a u sy c h a ją . N ik t n ie z a d a so b ie tr u d u , żeb y je w y c ią ć , z a b ra ć n a o p a ł lu b n a b u d u le c . D re w n a i t u n ie b ra k . Z a m a r łe d rz e w a k r u s z ą się p o w o li ja k w ie tr z e ją c a sk a ła . N a jp ie r w ła m ią się i o d p a d a ją n a jc ie ń s z e g a ­ łą z k i, p o te m co ra z g ru b s z e . Z o s ta je safn p ie ń i je g o n a jg r u b s z e k o n a ry , ja k b y r a m io n a k u n ie b u w y c ią g ­ n ię te i w o ła ją c e o p o m s tę . G dy się je d z ie p rz e z t a k i te r e n w k s ię ż y c o w ą noc, o so b liw y to z a is te w id o k .

E u k a lip tu s y w y c ią g a ją sw o im i k o rz e n ia m i w o d ę z g leby, a p rz e z to k o n k u r u j ą z tr a w ą . D la te g o n iszczy s ię je, z a b ija p rz e z o b rą c z k o w a n ie , a b y ow ce m ia ły w ię c e j p aszy . O w ce — to w A u s tr a lii rz e c z św ię ta . A u s tr a lijc z y c y m ó w ią s a m i o so b ie, że ż y ją u c z e p ie n i tłu s te g o b a r a n ie g o k a r k u . J e s t ty c h ow iec 180 m ilio ­ n ó w , a k a ż d a z n ic h p r z y n o s i 3 f u n t y a u s t r a li js k ie czy ­ ste g o d o c h o d u ro czn ie. C zy n i to ro c z n ą su m ę p o n a d je d n e g o m i li a r d a d o la ró w .

B ył czas, g d y z d a w a ło się, że k r ó lik i w y p r ą ow ce z A u s tr a lii. O b liczo n o , że lic z b a k ró lik ó w d o szła

(10)

130

R yc. 5. K o c h ia n a p ó łp u s ty n n y c h o b s z a r a c h A u s tr a lii s ta n o w i d o b r ą p a s z ę d la o w iec, k a n g u r ó w i k ró lik ó w .

F o t. S. A. P ie n ią ż e k R yc. 2. T o n ie ty s ią c le tn i 'dąb, le c z e u k a lip tu s , m a ją c y

o k o ło 300 la t. F o t. S. A . P ie n ią ż e k

w 1935 r. d o 4 m ilia rd ó w . D z ie się ć k r ó lik ó w z ja d a ty l e p a s z y co je d n a o w ca. K ró lik i p o ż e ra ły z a te m c o ro c z n ie ty l e paiszy, co 400 m ilio n ó w o w iec.

Z a c z ę ło s ię to n ie m a l id y llic z n ie . K a p ita n P h il ip p rz y w ió z ł p ie r w s z y c h s k a z a ń c ó w n a o s ie d le n ie n a l ą ­ d z ie a u s t r a lijs k im w 1786 r. K tó r e m u ś z ty c h n ie s z c z ę ­ ś n ik ó w u d a ło się p rz e m y c ić p ię ć k ró lik ó w .. K ró lik o m p o d o b a ł s ię n o w y k r a j b a r d z ie j n iż s k a z a ń c o m .

W p e w n y m r e jo n ie W ik to rii, g d z ie k r ó lik ó w je s z c z e n ie b y ło , p e w ie n o s a d n ik w y p u ś c ił ic h 13 w 1859 r.

W .trzy la t a p ó ź n ie j z a b ił 20 ty s ię c y , a n i k t n ie w ie, ile ic h jesizcze z o sta ło . B a rd z o s z y b k o k r ó lik i o p a n o w a ły p r a w ie c a ły k o n ty n e n t. N ie d o ta r ły ty lk o do Z a c h o d ­ n ie j A u s tr a lii , k tó r a w ła ś n ie z a c z ę ła z a m ie n ia ć się w k r a j m le k ie m i m io d e m p ły n ą c y . Z d o b y to s i ę n a d r a m a ty c z n y w y s iłe k , a b y n ie d o p u ś c ić n a z a c h ó d te j z a ra z y . Z b u d o w a n o p ło t d łu g o ś c i 3200 k m z s i a t k i d r u ­ c ia n e j, p o n a d 1,5 m n a d z ie m ią i p r a w ie m e t r w z ie ­ m ię. N ic n ie p o m o g ło . K r ó lik i p rz e s z ły p rz e z ja k ą ś d z iu r ę i z a ję ły t ę o s t a tn ią r e d u t ę .

D o p ie ro p o o s ta tn ie j w o jn ie p rz y s z ło w y b a w ie n ie . S p ro w a d z o n o c h o ro b ę w ir u s o w ą — m y k so m y jto zę, z a ­ ra ż o n o n ią k r ó l ik i i w y p u s z c z o n o je n a w o ln o ść . (Cho­

r o b a ro z p o w s z e c h n iła się sz y b k o . D ziś p la g a k r ó lik ó w n a le ż y ju ż d o p rz e s z ło śc i. P rz e z c a ły czas m e g o p o b y tu w A u s tr a lii w id n ia łe m ty l k o je d n e g o k r ó lik a , n a to ­ m i a s t — czeg o w c a le się n ie s p o d z ie w a łe m — s e tk i d z ik ic h k a n g u ró w .

B y ło to c h y b a z 800 k m n a z a c h ó d od S y d n e y . P r z y ­ je c h a łe m n a s t o s u n k o w o n ie d u ż ą f a r m ę p a s t e r s k ą , z a jm u ją c ą o b s z a r 14 ty s ię c y h a . W ła ś c ic ie l z a b r a ł m n ie n a p o lo w a n ie n a te z w ie rz ę ta . J e d y n ą b ro ń , j a k ą m i a ­

R yc. 3. E u c a lip tu s c o c c ife r a , k tó r y w g ó ra c h T a s m a n ii p e łn i o b o w ią z k i n a s z e j k o s o d r z e w in y . F o t. S. A. P i e ­

n ią ż e k

A le są i k a n g u r y — je d e n , d w a , tr z y ! D a le k o n a h o ry z o n c ie , a le n a c is k a m y n a gaz, p ę d z im y z s z y b k o ­ ś c ią 70 k m n a g o d zin ę, a to n ie p r o s te po b e z d ro ż a c h p ó ł- p u s ty n i. T rz y m a m y s ię m o cn o , b y n ie w y le c ie ć , g d y w ó z s k a c z e n a n ie p r z e w id z ia n y c h n ie r ó w n o ś c ia c h g r u n t u . K a n g u r y te ż b ie g n ą z s z y b k o ś c ią p o n a d 50 k m , a le ro z g o r ą c z k o w a n i, p o d n ie c e n i, choć z m o c z e n i d e s z ­ czem , d o p ę d z a m y je , m i ja m y i w y p rz e d z a m y . T e ra z je d z ie m y ró w n o le g le do ic h b ie g u , n ie w ię c e j od n ic h n iż 30 m . P a t r z ę n a w y p rę ż o n e w s k o k u w s p a n ia łe c ia ła i f o t o g r a f u j ę — a c h te n d eszcz! J e d e n s k o k to

łem , b y ły o c z y w iśc ie ty lk o a p a r a t y fo to g ra fic z n e , na.

k o lo r o w e i b ia ło c z a m e b ło n y .

N ie s te ty p o g o d a się p o p s u ła , p a d a ł deszcz. W s ie d li­

śm y w te r e n o w y o d k r y ty s a m o c h ó d W illy s i p o je c h a ­ liś m y n a p r z e ła j p rz e z id e a ln ą ró w n in ę , p o k r y tą s k ą p ą z ie lo n ą r o ś lin n o ś c ią w ś ró d p o ro z r z u c a n y c h tu i ó w d zie n ie w ie lk ic h , s k a r ło w a c ia ły c h d rz e w . N ie u je c h a liś m y je s z c z e 15 k m — coś b ie g n ie , a le n ie k a n g u r . T o s ta d k o em u , o g ro m n y c h p ta k ó w , c h y b a t a k d u ż y c h ja k s t r u ­ sie a f r y k a ń s k ie . N ie l a t a j ą o n e, a le b ie g n ą z s z y b k o ­ śc ią p o n a d 50 k m n a g o d z in ę . W ro d z in ie e m u — p o ­ w ia d a ją A u s tr a lijc z y c y — e m a n c y p a c ja p łc i p ię k n e j d o sz ła do sz c z y tu , m o ż e n a w e t tr o c h ę za d a le k o . S a ­ m ic a z a le c a się do sa m c a i ś p ie w a m u s e r e n a d y . To p r a w d a , że o n a, a n ie o n z n o si ja j a , a le w y s ia d u je ja ja , p is k lę t a w o d z i i ży w i je ty lk o sa m ie c , p o d c z a s g d y s a m ic a o p u sz c z a go n a zawsize, bo n a n a s tę p n y ro k uw odizi in n e g o p a r t n e r a .

R yc. 4. E u k a li p tu s y z a b ite p rz e z o b rą c z k o w a n ie , a b y n ie z a b ie r a ły z z ie m i w o d y . P a stw iisk a d la ow iec,

Y ic to r ia A u s tr a lia . F o t. S. A. P ie n ią ż e k

(11)

R yc. 6. O sw o jo n e k a n g u r y w p a r k u m ie js k im . F o t. S. A. P ie n ią ż e k

R yc. 7. M a lle e — f o r m a c je k r z a c z a s ty c h e u k a lip tu s ó w n a p ó ł- p u s ty n i a u s t r a lijs k ie j . F o t. S. A. P ie n ią ż e k

co n a jm n ie j 8 m , a w y s o k i do 3 m . K a n g u r w b ie g u n ig d y n ie d o ty k a z ie m i p r z e d n im i ła p a m i, o d b ija się w s k o k u ty lk o ty ln y m i ła p a m i od ziem i. W id z ie liśm y ic h n a ty m p o lo w a n iu k ilk a d z ie s ią t.

M ilio n y d z ik ic h k a n g u r ó w p r z e b ie g a ją p rz e z m n ie j z a lu d n io n e r e jo n y A u s tr a lii. F a r m e r z y o d s tr z e liw u ją p e w n ą ich ilo ść co rO ku, a b y n ie w y ja d a ły o n e z b y t w ie le p a sz y , p r z e z n a c z o n e j d la ow iec. N ik t t u n ie je m ię s a z k a n g u r a , b o p o s ia d a o no s iln y , n ie p r z y je m n y z a p a c h . J a d a l n y je s t ty lk o ogon, z k tó r e g o p rz y r z ą d z a się z u p ę . M a o n a ta k ż e o s try z a p a c h , a le b y n a jm n ie j n ie o d s tra s z a ją c y . N a szczęście d la k a n g u r a je g o f u t r o m a ło j e s t w a r te , to te ż n ie g ro z i m u w y n isz c z e n ie .

T a k i los s p o tk a ł k o a la , a u s tr a lijs k ie g o n ie d ź w ia d k a , nic z r e s z tą w sp ó ln e g o z n ie d ź w ie d z ia m i n ie m a ją c e g o . N ie w id z ia łe m w ży c iu g ru b s z e g o , b a r d z ie j z a p a sio n e g o i b a r d z ie j le n iw e g o s tw o r z e n ia n iż k o a la . N azw a

„ k o a la ” zn a c z y w ję z y k u p ie r w o tn y c h m ie s z k a ń c ó w A u s tr a lii „b ez w o d y ”. T o rb a c z te n n ig d y w ż y c iu w o d y n ie p ije . S ie d z i n a d rz e w ie i o g ry z a jeg o liście, a lb o śp i n a n im , o b ją w s z y c z te re m a ła p k a m i ja k i ś g ru b y k o n a r. J a k d rz e w o je s t d u że i s ta rc z y m u liści, n ie z ła z i z n ie g o p rz e z w ie le d ni. Ż y w i s ię on ty lk o liść m i k ilk u g a tu n k ó w e u k a lip tu s ó w . F u te r k o k o a la je s t m ię k k ie i c e n n e , to te ż r e s z tk i ty c h p o c ie s z n y c h z w ie ­ r z ą t e k u c h o w a ły się p rz e d o s ta te c z n y m w y tę p ie n ie m ty lk o d z ię k i s u r o w y m praiw om o c h ro n y p rz y ro d y . M o żn a je z o b a c z y ć je d y n ie w p a r k a c h — re z e r w a ta c h .

K ie d y s ię je d z ie n a z a c h ó d w g łą b a u s tr a lijs k ie g o lą d u , za la s a m i g ó r, c ią g n ą c y c h się w z d łu ż w s c h o d n ic h w y b rz e ż y , p rz e c in a się s a w a n n ę r z a d k o ro z rz u c o n y c h e u k a lip tu s ó w , a n a g le b a c h b a r d z ie j p ia s z c z y s ty c h r o ­ śn ie r z e w n ia (C a su a r in a ) i je d n o z d rz e w n a g o z a lą ż -

R yc. 8. S p i n i f e x n a p ó ł- p u s ty n i. F o t. S. A . P ie n ią ż e k

k o w y c h — C a llitris. C a su a rin a w y g lą d a z d a le k a n a sosinę, b o je j w ą z iu tk ie , d r o b n iu tk ie g a łą z e c z k i p rz y ­ p o m in a ją ig ły so sn y lu b sk rz y p . S ą Z ielone, z a s tę p u ją z a te m liśc ie , b o sa m e liśc ie m a ją p o s ta ć d r o b n iu tk ic h łu se c z e k . C a su a rin a n a le ż y do o so b n e j r o d z in y C a- su a rin a c e a e .

W ięk sze p r a w o do p o w in o w a c tw a z s o s n ą m a o czy­

w iśc ie C a llitr is , c z ło n e k ro d z in y P in a c e a e , n a z y w a n a t u s o s n ą m u r r a j s k ą (od r z e k i M u rra y ). C e n ili to d r z e ­ w o p ie r w s i o sa d n ic y . T o p r a w d a , że e u k a li p tu s je s t tw a rd s z y . S ą ta k i e je g o g a tu n k i, w k tó r e n ie m o ż n a w b ić g w o ź d z ia , bo ic h d re w n o tw a r d s z e je s t od ż e la ­ za, a w rz u c o n e n a w o d ę — to n ie , b o m a c ię ż a r w ła -

Ryc. 9. X a n th o r r o e a resin o sa . F o t. S. A. P ie n ią ż e k

(12)

ścirwy w ię k s z y od w o d y . A le n ie je d e n d o m z t a k i c h e u k a lip tu s ó w z b u d o w a n y z a p a d ł się w k r ó tc e j a k do- m e k z p rz y s ło w io w y c h k a r t , b o t e r m i t y z ja d ły w n ę tr z e je g o b e le k i d esek , z a s ta w ia ją c ty l k o p o w ie rz c h n io w ą w a r s tw ę . C a llitr is to je d y n e d rz e w o , k tó r e g o — c h o ­ c ia ż m ię k k ie jesit o n o i ła tw e w o b ró b c e — n ie tk n ą sz c z ę k i te r m itó w . D o m y z C a llitr is w y b u d o w a n e sto la t te m u s to ją do dziś.

Z a .sa w a n n ą z a c z y n a się „ M a ile ”. T o są te r e n y , g d zie o p a d y w y n o s z ą od 250 do 300 m m ro c z n ie , a to w c a le n ie je s t d u żo w r e jo n ie , g d z ie la to je s t d łu g ie i g o rą c e , a p a r o w a n ie z bierni in te n s y w n e i tr a n s p i r a c j a r o ­ ś lin w y s o k a . N a w e t e u k a li p tu s n ie w y r o ś n ie t u w d rz e w o . T w o r z y on w ie lo p ę d o w e k r z a k i, d o c h o d z ą c e do 3 czy 4 m w y s o k o ś c i, a m ię d z y n im i n ic t y l k o n a g a s p a lo n a od s ło ń c a z ie m ia . C z a se m d o m ie s z k ą e u k a li p ­ tu s a je s t k r z a c z a s ty L e p to s p e r m u m , częściej z a ś r o ­ ś lin n o ś ć z ie ln a — A tr i p le x , C o c h ia , S p in i je x .

T r z e b a je c h a ć je s z c z e d a le j, g d z ie o p a d y s p a d a j ą p o n iż e j 250 m m ro c z n ie , a b y w je c h a ć w n ie z m ie r z o n e p r z e s tr z e n ie z a ję te p rz e z r o d z a j e A t r i p l e x i K o c h ia . N ie m a tu ju ż a n i d rz e w , a n i k rz e w ó w . K o c h ia p r z y ­ p o m in a n a s z e b y lic e i p io łu n y , r o ś n ie k ę p a m i. P ię k n ie to w y g lą d a i w k s z t a łt a c h i w b a r w ie . A le r z a d k o z n a ­ leźć m o ż n a ta k p ię k n e w ię k s z e p r z e s tr z e n ie , p o r o ­ ś n ię te p rz e z n ie z n is z c z o n ą k o c h ię . N a jc z ę ś c ie j w id z i się je j r e s z tk i n ie d o je d z o n e p rz e z o w ce. K o c h ia j e s t d la n ic h n ie la d a p rz y s m a k ie m .

A le jesit i S p i n i f e x . J a k o k ie m s ię g n ą ć ro z c ią g a się on z o b u s t r o n d ro g i. W y s ia d a m y . M ój to w a rz y s z m ó w i — „ s t ó j” !, a le za p óźno. P r z e s k a k u ją c d u ż ą je g o k ę p ę w s k o c z y łe m n a m n ie js z ą , a le t o w s z y s tk o je d n o . P rz e z ty d z ie ń b ę d ą le c z y ł s w o je k o s tk i. Z d r a d z ie c k a ta r o ś lin a s k ła d a s ię z m ilia r d ó w k o lc ó w , c ie r n i, ig ieł, s z p ile k i sz y d e ł — t u tr z e b a b y b y ło p r z y n a j m n i e j ze

d w a tu z in y n a z w n a jo s tr z e js z y c h p rz e d m io tó w , a b y o d d a ć p o t e n c j a ln e to ritu ro n o śn e w ła ś c iw o ś c i ro d z im e j m ie s z k a n k i a u s t r a li js k ie j p u s ty n i. N ie tk n i e je j ż a d n e z w ie rz ę , c h y b a b a rd z o m ło d e p r-zyrosty n a w io sn ę , a n a w e t k a n g u r y o m ija ją z a ję tą p rz e z S p i n i f e x p r z e ­ s t r z e ń w sw o ic h m a r a to ń s k i c h b ie g a c h .

N a z a c h ó d od A d e la id e ro z c ią g a się w k ie r u n k u Z a c h o d n ie j A u s tr a lii ró w n in a N u lla r b o r . N a z w a p o ­ ch o d z i od N u lla a rb o r ■— „b ez d rz e w ” . T u ju ż n a w e t i k o c h ii i s p in if e k s u w ie le n ie w id a ć . F o r m a c je k a r ł o ­ w y c h a k a c j i z w a n e „ M u lg a ”, a d a le j, ju ż u w r ó t Z a ­ c h o d n ie j A u s tr a lii p o ja w ia się X a n th o r r o e a re sin o sa , z w a n a „ d rz e w e m t r a w i a s t y m ” , c z ło n e k r o d z in y L ilia - ceae. P rz e z r ó w n in ę N u lla n b o r p ro w a d z i k o le j, k tó r a , c h o c ia ż b ie g n ie b lis k o m o rz a , n ie p rz e c in a n a p r z e ­ s t r z e n i 2000 k m ż a d n e j rz e k i, to c z ą c e j s w e w o d y k u m o rz u . P rz e z ip ra w ie 500 k m b ie g n ie b e z n a jm n ie js z e g o naiw et z a k r ę tu , t a k r ó w n in n y i p u s ty n n y je s t k r a j.

Jesit to n a jd łu ż s z y p r o s ty o d c in e k d ro g i ż e la z n e j w św iecie.

N a r ó w n in ie N u lla r b o r p r z y p o m in a m sobie, że A u s tr a lia p o k r y w a o b s z a r p o n a d 7 700 000 k m 2, a m a ty lk o 11 m ilio n ó w lu d n o ś c i, że ty l k o l°/o z ie m i w A u s tr a lii u p r a w ia n y j e s t p o d ro ś lin y ro ln ic z e . L ic z b y te , g d y je o d c z y ty w a łe m p rz y m y m b iu r k u w S k ie r ­ n ie w ic a c h , n ie w ie le m i m ó w iły . T u d o p ie ro d o szły do m e j ś w ia d o m o śc i.

S z k o d a , że niie b ę d ę t u n a w io sn ę . Z n a w c y m ó w ią , że ż a d n a część ś w ia ta n ie o b f itu je w t a k ą ro z m a ito ś ć t a k p ię k n y c h k w ia tó w , j a k A u s tr a lia . I te r a z tr o c h ę ic h k w itn ie — E u c a ly p tu s , B a n k s ia , G r e v ille a . N ie k w itn ie je d n a k a n i A c a c ia , a n i D o r y a n th e s , a n i T e lo - pea s p e c io s is s im a . A m o ż e z a b a c z ę je k ie d y ś w k w ie ­ cie t a k n ie s p o d z ie w a n ie , jalk d ziś p a tr z ę n a n iz in ę N u lla r b o r ?

L O N G IN F E L K L E (W ro c ła w )

K A M E L E O N Y « W N I E W O L I »

W e w r z e ś n iu 1962 r o k u k o le k c ja g a d ó w Z o o w r o c ­ ła w s k ie g o w z b o g a c iła się o d w a d o ro s łe k a m e le o n y C h a m a e le o c h a m a e le o n L in n a e u s . C ie k a w e t e z w ie ­ r z ę t a r z a d k o s ą do P o ls k i p rz y w o ż o n e . W k r a j a c h z a ­ c h o d n ic h k a m e le o n y n ie t r u d n o d o s ta ć n a w e t w s k l e ­ p ie z o o lo g ic z n y m , u n a s j e d n a k n a le ż ą do rz a d k o ś c i.

O g ró d zo o lo g ic z n y w e W r o c ła w iu w c ią g u o s ta tn ic h 15 l a t m ia ł j e ty lk o d w a ra z y . N ie s te ty t r a f i a j ą o n e d o n a s p rz e w a ż n ie w le c ie i p ó k i je s t s ło ń c e , p o k a r m o w a d z i (z w ła s z c z a m u c h y ) t r z y m a j ą się ja k o ta k o . Z n a s t a n ie m s z a r y c h , b e z s ło n e c z n y c h d n i je s ie n n y c h p r z e w a ż n ie p r z e s t a j ą je ś ć i n ie d łu g o p o te m g in ą . W y ­ ją tk o w o siln e , n p . o k a z Z oo w a r s z a w s k ie g o , ż y ł w m i­

n io n y c h la t a c h 9 m ie się c y .

K a m e le o n y w z b u d z a ją d u ż e z a in t e r e s o w a n i e w ś ró d z w ie d z a ją c y c h . W y g lą d a ją d z iw a c z n ie i ta je m n ic z o . P o z a o s o b liw y m w y g lą d e m z w r a c a u w a g ę z w ła s z c z a ic h ję z y k d łu g i, m a c z u g o w a to z a k o ń c z o n y i b a r d z o le p k i. C h w y t a ją n im z d o b y c z w y r z u c a ją c go b ły s k a ­ w ic z n ie z o d le g ło śc i n a w e t 20 cm . O czy k s z t a ł t u s to ż k a , z m a le ń k im o tw o re m n a ź r e n ic ę , p o r u s z a ją s ię n ie ­

z a le ż n ie je d n o od d ru g ie g o . C h a r a k te r y s ty c z n y m sz c z e ­ g ó łe m b u d o w y s ą ró w n ie ż k o ń c z y n y , id e a ln ie c h w y tn e , o b e jm u ją c e g a łą z k i j a k o b c ą ż k i, p rz y s to s o w a n e do c ią g łe g o p r z e b y w a n ia z w ie rz ę c ia n a d rz e w ie . W d o ­ d a t k u o g o n c h w y tn y s ta n o w i j a k g d y b y p ią t ą nogę.

M ó w ią c o k a m e le o n a c h n ie m o ż n a p o m in ą ć z m ia n y b a r w s k ó r y . G a d y t e p rz e w a ż n ie u b a r w ie n ie s w o je d o s to s o w u ją d o o to c z e n ia , lecz n ie d z ie je się to w te n sp o s ó b — j a k m o ż n a b y so b ie w y o b r a ż a ć — że k a m e ­ le o n n a p o d ło ż u c z a r n y m b ę d z ie c z a rn y , a n a c z e rw o ­ n y m c z e rw o n y . S k a la z m ia n y b a r w j e s t o g ra n ic z o n a . P r z e w a ż n ie b a r w a k a m e le o n a j e s t z ie lo n a z c z a rn y m i p la m a m i i lin ia m i, n ie r a z ż ó łta , a w n o c y z w y k le b ia ła . P o n a d to m o ż e p r z y b ie r a ć k o lo r c ie m n o b rą z o w y i s z a ry , a ta k ż e p o m a r a ń c z o w y z lic z n y m i p r ę g a m i n a k o ń ­ c z y n a c h .

P o d w z g lę d e m w ie lk o ś c i k a m e le o n y s ą b a rd z o ró ż n e . N ie k tó r e g a tu n k i r ó w n ik o w e s ą s to s u n k o w o b a rd z o d u ż e i d o r a s ta ją , w y ją tk o w o , d łu g o ś c i je d n e g o m e tr a (iC h a m a e le o o u s ta le ti M o cą. z M a d a g a s k a ru ). P o s p o lity w r e j o n ie M o rz a Ś ró d z ie m n e g o k a m e le o n z w y c z a jn y

(13)

(C h a m a e le o c h a m a e le o n L.) je s t ró w n ie ż , z a le ż n ie od w ie k u , ró ż n e j d łu g o śc i. O k a z y w ro c ła w s k ie m ie rz y ły

27 i 22 cm.

J a k d łu g o k a m e le o n y w ro c ła w s k ie b y ły c h o w a n e z a n im t r a f i ł y do Zoo, tr u d n o o c zy w iście u sta lić . P r z y ­ p u s z c z a ln ie m ia ły ju ż p o p rz e d n io k ilk u o p ie k u n ó w . W p ie r w s z y c h d n ia c h p o b y tu w o g ro d zie, p rz e b y ły o k re s k w a r a n ta n n y , w cza sie k tó r e j d o b ie r a n y b y ł o d ­ p o w ie d n i p o k a rm . N a s tę p n ie u m ie sz c z o n o je w t e r r a ­ r i u m e k s p o z y c y jn y m o w y m ia r a c h 70X 60X 58 cm.

O g rz e w a n e b y ły z z e w n ą trz g r z e jn ik ie m e le k tr y c z ­ n y m o d b ły s k o w y m , tzw . „ s ło ń c e m ” . W n ę trz e t e r r a ­ r i u m w y p e łn ia ły r o ś lin y e g z o ty c z n e (s u k k u le n ty ) w d o ­ n ic z k a c h . D la u ła tw i e n ia p o ru s z a n ia s ię u m ieszczo n o r ó w n ie ż g a łą z k i o g ru b o ś c i o d p o w ia d a ją c e j „ u c h w y ­ to m ” o d n ó ży k a m e le o n ó w .

T e r r a r i u m u s ta w io n o w te n sp osób, a b y o tr z y m y ­ w a ło o n o d o s ta te c z n ą ilo ść sło ń c a . W y d a w a ło się, że c z u ją się d o b rz e . C h ę tn ie p rz y jm o w a ły p o k a rm i b y ły d o ść ż y w o tn e . B y o b s e r w a c je c o d z ie n n e n ie w y m y k a ły się z p a m ię c i p ro w a d z o n y b y ł d la n ic h „ d z ie n n ik o b ­ s e r w a c j i” , t a k sa m o ja k p ro w a d z o n y je s t d la ca łe j p o z o s ta łe j k o le k c ji g ad ó w . Z p o c z ą tk u n ie b y ło m ię ­ dzy n im i w ię k s z y c h a n ta g o n iz m ó w , a le ju ż 23. IX . 62 r . t r z e b a b y ło je ro z d z ie lić , p o n ie w a ż a ta k o w a ły je d e n d ru g ie g o , co p o tw ie r d z iło o b s e r w a c je O e s e r a (1961), że d o ro s łe o s o b n ik i tr z y m a ć n a le ż y r a c z e j o d ­ d z ie ln ie .

T e m p e r a tu r a t e r r a r i u m w a h a ła się od 18 do 25°C.

D w a r a z y d z ie n n ie r o ś lin y b y ły s k r a p ia n e za p o m o c ą s p e c ja ln e g o r o z p y la c z a w o d ą o d s ta łą . P r a w ie c o d z ie n ­ n ie z n a jd o w a n o k a ł, k tó r y s z y b k o u s u w a n o d la u tr z y ­ m a n ia m o ż liw ie św ie ż e g o p o w ie tr z a w e w n ą tr z t e r r a ­ r iu m , n a co k a m e le o n y są b a r d z o w ra ż liw e . W odę c h ę tn ie p iły z liśc i, a le n ig d y n ie c h c ia ły p ić z u s ta ­ w io n e g o ty t u łe m p ró b y n a c z y n ia s z k la n e g o . S tą d w n io ­ se k , że b a r d z o w a ż n e je s t s y s te m a ty c z n e c z ę ste s k r a - p ia n ie w n ę tr z a te r r a r i ó w .

W p o łu d n ie , k ie d y ty l k o d o p is y w a ła p o g o d a, w y ­ n o sz o n o je n a p o w ie tr z e , g d z ie p rz e z d w ie g o d z in y d z ie n n ie k ą p a ły s ię w p ro m ie n ia c h sło ń ca. P r z y te j sp o s o b n o śc i z a u w a ż o n o c ie k a w e m o m e n ty , że g d y j e ­ d e n s p o s trz e ż e d ru g ie g o , n a o d d a lo n y m o k ilk a m e tró w d rz e w ie , z a r a z s c h o d z i ze s w o je g o m ie js c a i szy b k o b ie g n ie a ta k o w a ć sw e g o ró w ie ś n ik a .

D n ia 11. X. 62 r. o k a z m n ie js z y z a c z ą ł d o s ta w a ć n a s k ó r z e b ia łe p la m y sto p n io w o p o w ię k s z a ją c e się.

B y ł to p o c z ą te k w y lin k i, k tó r a tr w a ł a 5 d ni. W g O e- s e r a k a m e le o n t a k i n ie cieszy s ię n a jle p s z y m z d ro ­ w ie m , b o w ie m w y lin k a n ie p o w in ą tr w a ć p rz e z w ie le d n i. Ż e w y lin k a n ie p r z e b ie g a ją c a n o r m a ln ie ś w ia d ­ czy o p e w n y c h z a b u r z e n ia c h w o rg a n iz m ie z w ie rz ę c ia , m a m y w ie le p r z y k ła d ó w n a in n y c h g a d a c h z n a sz e j k o le k c ji. W a r to t u t a j c h o ćb y w s p o m n ie ć o n a s z y m p y to n ie k r ó le w s k im (P y th o n r e g iu s S h a w ), u k tó r e g o w y lin k a n ig d y n ie p r z e b ie g a ła n o r m a ln ie , m im o że p rz y jm o w a ł p o k a rm . P o p a d n ię c iu o k a z a ło się o g ro m n e z a ro b a c z e n ie p rz e w o d u p o k a rm o w e g o .

B r e h m o p is u je k a m e le o n y ja k o z w ie rz ę ta b a rd z o m a ło a k ty w n e , n ie r a z c a ły m i d n ia m i o c z e k u ją c e n a łu p b ez r u c h u , z p o z o rn ą o b o ję tn o ś c ią . P r o w a d z ą c ciąg łe o b s e r w a c je z a u w a ż y liś m y , że n a s z e k a m e le o n y , choć w n ie d u ż y m t e r r a r i u m , b y ły je d n a k dość ru c h liw e i w c ią g u d n ia z m ie n ia ły s w o je m ie js c e k ilk a n a ś c ie , a n a w e t k ilk a d z ie s ią t ra z y , p rz e c h o d z ą c „ m a je s ta ty c z ­ n ie ” p o g a łą z k a c h d rz e w .

C ie k a w y je s t ró w n ie ż fa k t, że g a d y te c zęsto s c h o ­ d z iły z g a łą z e k n a ziem ię. S z c z e g ó ln ie d a ło się to z a ­ u w a ż y ć u k a m e le o n a w ię k sz e g o , k tó r y od 10. IX . 62 r.

co noc, ta k ż e i w d z ie ń , często sc h o d z ił i p rz e b y w a ł n a z iem i d łu g ie g o d zin y , sie d z ą c s k u lo n y w k ą c ik u t e r ­ r a r iu m . O gon je g o b y ł zaw sz e z a b ru d z o n y w ilg o tn y m p ia s k ie m .

P o n ie w a ż n ie k tó rz y a u to r z y o p is u ją k a m e le o n y ja k o z w ie rz ę ta b a r d z o r z a d k o sc h o d z ą c e z d rz e w n a zie m ię , z ac h o d z i p y ta n ie , czy te g o r o d z a j u w y p a d k i są z w ią ­ z a n e z ic h p rz y g o to w a n ia m i do s n u sezo n o w eg o , o k tó ­ r y m t a k m a ło w iem y .

W ja d ło s p is ie o m a w ia n y c h z w ie r z ą t b y ły z a w sz e : m u c h y , sk o c z k i o g ro d n ic z e (T a c h y c in e s a s y n a m o r u s ), św ie rsz c z e , p a ją k i, k o n ik i p o ln e, d żd ż o w n ic e , s to n o g i.

W s z y s tk ie te z w ie rz ę ta p o d a w a n e b y ły w s ta n ie ż y ­ w ym .

W g r u d n iu k a m e le o n w ię k s z y p r z e s ta ł je d n a k p r z y j ­ m o w a ć p o k a rm . Z a s to s o w a n o p rz y m u s o w e k a rm ie n ie . P o d a w a n o m u ró w n ie ż ro z tw ó r m ie s z a n k i w ita m in o ­ w e j. M im o te g o p a d ł w d n iu 15. X II. 62 r.

D ru g i, m n ie js z y , od m n ie j w ię c e j te g o s a m e g o c z a su z a c z ą ł rz a d z ie j p rz y jm o w a ć p o k a rm , a w o k o lic y je lit, n a z e w n ę tr z n e j s tr o n ie s k ó r y p o ja w iły się p o o b u s t r o ­ n a c h c ia ła d w ie d u że p la m y k o lo r u ja s n o sz a ro z ie lo n e g o

(w id a ć n a z d ję c iu ), k tó r e n ie z n ik a ły a n i n ie z m ie n ia ły b a rw y . C o 10 d n i p o d a w a n o m u z a k ra p la c z e m po j e d ­ n e j k r o p li r o z tw o r u w s p o m n ia n e j m ie s z a n k i w ita m i­

n o w e j. P o 4 m ie s ią c a c h i s ie d m iu d n ia c h od c h w ili o tr z y m a n ia p a d ł (7. I. 63 r.).

K o n ie c jo g o ży cia b y ł b a rd z o p rz e jm u ją c y . P rz e z d w ie g o d z in y w y d a w a ł g ło ś n e ję k i, b a rd z o g łę b o k o o d ­ d y c h a ł, a je g o c iało p r z y b ie r a ło k s z t a łt n a d m u c h a n e j p iłk i. P rz y p u s z c z a ć n a le ż y , że p o w o d e m p a d a n ia k a ­ m e le o n ó w w w a r u n k a c h w iw a r y jn y c h je s t b r a k d o ­ s ta te c z n e j ilo śc i sło ń ca.

Z a w y ją tk i e m je d n e g o m iło ś n ik a , k tó r e m u , ja k p o ­ d a je O e se r, u d a ło się u tr z y m a ć k a m e le o n a p rz y ż y c iu p rz e z 9 la t, w sz y sc y in n i cieszy li się ty m p ię k n y m z w ie rz ę c ie m z a le d w ie p a r ę m ie się c y , a p rz e w a ż n ie n a ­ w e t k ró c e j. W k a ż d y m ra z ie k a m e le o n p o z o s ta je n a d a l g łó w n y m z w ie rz ę c ie m p ro b le m o w y m w te r r a r y s ty c e .

W ś w ie tle d o ty c h c z a s o w y c h d o św ia d c z e ń w t r z y m a ­ n iu k a m e le o n ó w z e b ra n o n a s t ę p u ją c e o b s e r w a c je d o ­ ty c z ą c e ic h b io lo g ii. P o k a r m m u s i b y ć b a rd z o u ro z ­ m a ic o n y i w y łą c z n ie żyw y. P o b ie r a n ie p o k a r m u o d ­ b y w a s ię n a jc z ę ś c ie j o z m ro k u . N a to m ia s t w cza sie d u ż y c h u p a łó w , k a m e le o n y ś p ią u k r y t e w c ie n iu . P o -

J

K a m e le o n w Z oo w r o c ła w s k im . F o t. K . K u c h a r s k i 18

Cytaty

Powiązane dokumenty

Problem ten jest tym bardziej palący, jeśli się zważy, że nie cała dzisiejsza ludność na św iecie odżywia się w sposób zapewniający jej m ożliw e

Chociaż „W szechśw iat” w pierw szym okresie swego istnienia nie był organem Polskiego To­.. w arzystw a Przyrodników

m ówienia dla zagranicy przyjm uje Przedsiębiorstwo Kolportażu W ydaw nictw Zagranicznych „Ruch”, Warszawa,

D zięki tem u w yd aje się, że zw ierzęta znajdują się na swobodzie, nigdzie nie widać klatek ani krat, robiących zaw sze takie niesym patyczne wrażenie.. Uprzejmi

ciwdziała sile grawitacji Ziemi. Odrzutowiec utrzym uje się na torze keplerowskim aż do w y ­ ciągnięcia go ponownie w zw yż, które jeśli jest gwałtowne, w

Wiatry te przenoszą ciągle tum any śniegu zasypując nim wszystko, co znajduje się na powierzchni. Rzeźbią w śniegu fantastyczne

Cząsteczki DRN pomnażają się więc, ale warunkiem tego pomnażania się jest egzystencja pierwotnego gotowego szablonu w postaci wielonukleotydo- wego łańcucha i

przez sadzonki, ale jest to droga bardzo powolna, bo przecież z jednej, nierozga- łęzionej rośliny można otrzymać tylko jedną