• Nie Znaleziono Wyników

Od mechanika do złotnika - Kazimierz Sawicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Od mechanika do złotnika - Kazimierz Sawicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KAZIMIERZ SAWICKI

ur. 1947; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność, początki w zawodzie złotnika

Od mechanika do złotnika

[Mój zawód wyuczony to] technik mechanik, a wykonywany –złotnik. Jestem

samoukiem. Skończyłem technikum mechaniczne i jeżeli chodzi o narzędzia i takie manualne sprawy, to miałem już pojęcie, bo na zajęciach to mieliśmy, a to jedno z drugim się łączy. Byłem pierwszy [w rodzinie], później, jak brat skończył studia, to ściągnąłem brata.

Otworzyłem zakład na ulicy Zamojskiej czternaście. O, to było dosyć dawno.

[Najpierw] robiłem po cichu w domu. Uskładałem sobie pewien kapitał, żeby otworzyć [swoją działalność]. To miejsce wybrałem, dlatego, że był wolny lokal. Tutaj wcześniej był zakład ślusarstwa, taki warsztat mechaniki precyzyjnej. I pracownik, który

prowadził [ten zakład] i reperował te liczniki, nie liczniki, on zmarł. Zwolniło się miejsce. Załatwiłem to z jego siostrą, dałem odstępne, no i miałem lokal, a wtedy o lokal w takim miejscu to było bardzo trudno. Zrobiłem remont i czterdzieści lat temu zacząłem działalność. Kiedyś tutaj ze mną pracował brat, ale rozstaliśmy się.

Podzieliliśmy się - on prowadzi [sklep] na Okopowej, w tym parkingu takim podziemnym vis a vis prokuratury - na samym rogu jest apteka i jubiler.

Data i miejsce nagrania 2016-09-29, Lublin

Rozmawiał/a Anna Góra

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Agnieszka Piasecka Redakcja Małgorzata Maciejewska, Agnieszka Piasecka Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A jeszcze rok przez pójściem do wojska odbyłem kurs samochodowy w Lublinie i zdałem egzamin.. Tak że już trochę byłem obeznany

Któregoś dnia przychodzą do mnie ludzie i mówią, że budynek jest zajęty przez PC i murarze już tam robią remont.. Albo ktoś im dał klucze, albo po prostu się włamali i

Generalnie protestanci są to ludzie, którzy bardzo mocno utożsamiają się z Pismem Świętym, czytają to Pismo Święte, chcą żyć zgodnie z zasadami. Jest to bardzo

Ludzie jeździli też na organizowane wycieczki [do ZSRR] i przeważnie przywozili złoto, obrączki i to wszystko przerabiało też się później. Była umowa, że można było

Obojętnie, gdzie klient kupił, czy był tam gdzieś nad morzem, kupił zegarek, była podpisana umowa z przedsiębiorstwem – były sklepy te GS-owskie, WZGS-owskie, jak wykupili

Na przykład przy marynarce jest cienko, ale przy jesionce jest grubszy materiał - taki zimowy i płótno sztywne tam jest, i bezec, i jeszcze nieraz klejonka, to trzeba dać tą

Miałem taką przygodę w tym roku –zawiozłem pszczoły na lipę, miejsce, gdzie zawsze woziłem i zawsze był dobry zbiór.. Po kilku dniach siostrę właściciela terenu

A później, kiedy okazało się, że już mniej jest tych imprez albo też ja przestałem na nich bywać, bo szkoda mi było najzwyczajniej w świecie na to czasu; to pewne więzi