• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Społeczny. 1930, nr 16

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przegląd Społeczny. 1930, nr 16"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

P o konfiskacie nakład drugi.

Nr. 16. Rok I. Kraków, Czwartek 11 grudnia 1930 r Cena 20 gr

PISMO CODZIENNE

Bezrobocie rośnie — jak z niem walczyć? Kryzys rządowy we Francji

N apływ ające dzień vv dzień wieści z ośrod ków robotniczych św iadczą o sza lon ym w prost w zroście bezrobocia w całym kraju . Podczas gdy w ostatnim tygod n iu p aźd ziernika wedle o- fic ja ln e j statystyki w zrost ten w po ró w n an iu z poprzednim ty ­ godniem w yn iósł ty lk o 2797 <>- sób, zw iększył się on do 17.776 osób w ostatnim tygod niu listo­

pada. W ciągu jednego tylko m iesiąca listopada oficja ln a , sa­

nacyjn a statystyka zm uszona

była naliczyć 44.569 now ych

bezrobotnych. Rzut oka na o- głoszone w niedzielnym nu m e­

rze naszego pism a c y fr y w zro­

stu bezrobocia w poszczegól­

nych tygodn. listopada w sk azu ­ je przytem na zw iększające się z tygodnia na tydzień z n ie b y­

w ałą szybkością tempo p rzy ro ­ stu bezrobocia. W pierw szym tygodniu listopada sam przyrost w yn iósł o 3.253 osób w ięcej, niż w ostatnim tygod niu pa źd zie rn i­

ka, w trzecim tygodniu listopa­

da o 6.509 więcej niż w drugim , a w czw artym o 4.150 więcej niż w trzecim! Nawet o fic ja ln a sta­

tystyk a n aliczyła na 29X1.

211.918 BEZROBOTNYCH!

T ym czasem jest rzeczą pow sze­

chnie w iadom ą, że czem ja k czem, lecz zb ytnią sk ru p u la tn o ­ ścią w obliczeniach ilości bezro­

botnych statystyka ta nie grze­

szy. P rzedew szystkiem zupełnie nie uw zględnia ona tych dzie­

siątek tysięcy bezrobtnych, k tó ­ rzy pracow ali w m ałych, za­

tru dn iających poniżej 5-ciu ro ­ b o tn ik ó w w arsztatach pracy.

Nie o b ejm u je ona setek tysięcy bezrobotnych ro b o tn ik ów ro l­

nych i bezrolnych chłopów , ani tych w szyslkich licznych bezro­

botnych, k tó rzy z tych czy in ­ nych w zględów nie zostali ubez­

pieczeni przez sw ych byłych

pracodaw ców . Nie uw zględnia też ta statystyka bezrobotnych skreślonych pod pierw szym lep­

szym pretekstem z list biur p o ­ średnictw a pracy.

Je śli do o fic ja ln e j c y fr y bez­

robotn ych d o d a m y te w szystkie kategorje robotników , to cyfra ta w zrośnie o dobre pół iniljona.

Nie będzie przesadą, jeśli o- gólną liczbę bezrobotnych ro ­ b o tn ik ó w wraz z ro d zin am i o- strożnie ocenim y na

2,509.000 osób.

W r a z z dalszym kurczeniem się p ro d u k cji i now em i re d u k ­ cja m i, które z siłą la w in y toczą się z fa b ry k i do fa b ry k i — lic z­

ba ta będzie wzrastać.

Przed setkam i tysięcy bezro­

botn ych i ich rodzinam i, przed cała. klasą pracującą P o lsk i sta­

nęło w całej ostrości zagadnie­

nie walki z plagą bezrobocia, które coraz to szersze rzesze pracujące pozbaw ia chleba i p ra­

cy. Bez żyw ności, bez p rzy o ­ dziew ku dla siebie i sw ych dzie­

ci, bez opału dla izb m ie szk a l­

nych, w chodzą bezrobotni w o- kres zim y i m rozu.

W alczyć z bezrobociem znaczy:

S tw orzyć k o m ite ty bezrobot­

nych, które kierow ać hędą w a l­

ką bezrobotnych o ich żądania i walkę tę prow adzić wspólnie z ro b o tn ik a m i pracu jącym i.

Usunąć bezwzględnie od kie­

row nictw a ruchem bezrob ot­

nych w szelkich faszystow skich i socjalfa szystow sk ich zdradzie- i ck ich „op ie k u n ó w ".

W y b ie rać do k ie ro w n ic tw a ' tylko w yp ró b ow a n ych , szczerze , oddanych walce m as ro b o tn i­

ków . M iędzy innym i jest icn nie m ało w dołach pepesow skicli.

O co walczą bezrobotni pod kie­

rownictwem swych komitetów?

W alczą oni o zasiłki dla

w szystkich bezrobotnych bez

ró żn icy w ieku i płci w w yso k o ­ ści utraconego zarobku.

Walczą o to, ab y te zasiłki b y ­ ły w ypłacane przez cały czas trw ania bezrobocia.

Walszą o pom oc w naturze w postaci kartofli, węgla i cie­

plej odzieży.

Walczą wraz z robotnikam i przeciw ko red u kcjom , pop ie ra­

ją. każdą akcję m as pracujących p rzeciw ko obniżce płac, prze­

ciw ko k ap italistyczn ej ra cjon a­

lizacji, o 7-o g o d zin ny dzień pracy, o p odw yżkę zarobków .

Ram ię przy ram ieniu z całą klasą pracującą przeciw staw iają się w szelkim próbom przełoże­

nia przez sanację na ich barki ciężaru potęgującego się k r y z y ­ su i n ak ła d an ia na m asy coraz to n ow ych pęt faszystow skiego ustaw odaw stw a.

Na tle olb rzym ie j afery spe­

k u la cy jn e j bankiera O uslrica i krachu giełdowego, sięgającego l 1 , m ilja rd a fra n k ó w - gabi­

net T ard ie u zm u szony b y ł po­

dać się do d y m isji; (w senacie padło przeciw gabinetow i 147 i gł., za 139).

\ Y aferę Oustrica zam ieszany b y ł m. in. Peret, m in. spraw ie­

dliw ości rządu T ardieu oraz d w aj w icem inistrow ie.

Barthou, którem u pow ierzono m isję tw orzenia rządu, zrzekł

ię je j po 2 d n iach. K ry z y s ten ma szczególne znaczenie na tle zaostrzonej sytu acji w ew nętrz1

nej, rozkładu gospodarczego*

którego w yrazem są m nożące się k ra ch y giełdow e i w zrastające od niejakiego czasu bezrobocie, którego dotąd we F ra n c ji pra­

wie nie notow ano!

F rancja, je d y n y kraj k ap ita­

listyczny w E uropie, gdzie k r y ­ zys nie daw ał się ostro we zn a­

ki, weszła ju ż też na jego tory-.

Socjalfaszyści złamali akcję górniczą w Anglji

Na 2 lala odroczono

ubezpieczenie od bezrobocia w małych zakładach!

W dniu 1 stycznia 1931 r. j Fundusz bezrobocia. P od pozo- wejść m iało w życie zarządzę- rem, że w yko n an ie tego r o z p o -!

nie, rozszerzające na w szystkie rządzenia w ym aga „w ie lkich j za k ład y pracy, zatrudniające n a - 1 przygotow ań ", zapadła decyzja, wet po 1 ro b otniku, przepisy o że zostanie ono odroczone do 1 ubezpieczeniu ro b o tn ik ó w przez ! stycznia 1933 roku.

Na w niosek socjalfa szystow ­ skich przyw ódców konferencja delegatów górniczych odrzuciła propozycję strajku ogólnego we wszystkich kopalniach angiel­

skich 230.000 głosów przeciw ko 209.000.

N iew ielką w iększością udało się socjalfaszystom raz jeszcze złam ać potężną akcję m as robot

j niczych! S tra jk u ją c y sam ot-

! nie górnicy szkoccy zm uszeni zostali do odw rotu. Strajk zo^

1 stał narazie złam any. W śród j szerokich m as rew olu cyjn ych gó rn ik ó w angielskich wre! Szy- : k u ją się oni do p onow n ej w alki I przeciw obniżce płac, której nie­

bezpieczeństw o w zm ogło się ty l­

ko po zła m a n ym strajku!

„O d w ypadku d o w yp a d k u ” z każda frakcja faszyzmu!

AU STR IAC CY SOCJALDEM O KRACI Z A P O W IA D A JĄ Z FA SZ YS TO W S K Ą H EIM W EH RĄ.

BLOK

Obszarnicy aiaknją

Socjalfaszyści im pomagają

W W a rszaw ie toczą się nara­

d y t. zw. G łów nej K o m is ji P o lu ­

bow nej do spraw zatargów

w rolnictw ie.

K o m isja ta służy fa szyzm ow i do narzucania ro b o tn ik om rol­

n ym takich w aru n k ów pracy i płacy, ja k ic h pragną p. p. ob­

szarnicy. P om ag ają im w tem w alnie socjalfaszystow scy w o­

dzireje zw ią zk ow i z K w apiń - sk im na czele, k tó rzy nibyto o b ­ rażają się zawsze na stanow isko ob sza rn ik ó w w tej k o m isji, ni­

b yto toczą z nim i (w k o m is y j- , n y m gabinecie!!) „zacięte w al­

k i". W s zy s tk o to po to, aby de­

cyzje k o m isji obwieszczać

w k ońcu ja k o w ielki trium f...

ro b o tn ik ó w ro ln ych i, otum a- niw szy ich tą szopką, tem le­

piej dopom agać i obszarnikom i fa szyzm o w i w p rze p row ad za­

niu ich w oli.

O statnio ziem ianie z a ż ą d a li,1

aby Głów na K om isja P o lu b o w ­ na ubrała w form ę o b o w ią zu ją ­ cego arbitrażu takie oto „sk ro m ­ ne" ich żądania: 1) usunięcie z u m o w y arty k u łu w spraw ie zaopatrzenia długoletnich pra­

c ow n ik ów ; 2) zm niejszenie zie­

m i pod zie m n iaki dla o rd y n a ­ riuszy. oraz 3) OBNIŻKI PŁAC dla sezonow ych i dniów kow ych.

Faszyści z BBS., Socjalfaszyści z PPS. oraz Chadecy kręcą i m a ­ new rują, jak mogą, udają strasz­

liwie nieprzejednanych wobec

tych żądań, byle nie stracić za­

ufania mas, byle ukryć istotną swą rolę — rolę jaśnie-pańskich lo ka jó w i ekonom ów.

Robotnicy rolni obronią się przed zam acham i obszarników tylko w łasnem i siłam i pod prze­

wodem w łasnych folw arczn ych Kom itetów A k c ji: pod przew o­

dem Lew icy Zw iązk. m iast i wsi.

W ied eń . P A T . Przez dw a dni ob radow ał w W ie d n iu kongres a us t r j ac k i e j soc j a I-d emo k r ac j i . Na kongresie tym poseł Renner w y ra z ił zapatryw anie, że zaw ie­

ranie stałych k o a lic y j i aljan sów nie jest dzisiaj w skazane. S ocjal­

dem okraci będą od wypadku do wypadku popierali albo blok

Schcfbera albo stronnictw o

ch rze ścijań sk o - socjalne; może się nawet zdarzyć, że staniemy czasem w jednym froncie z klu­

bem Heimwehry.

Sąd nad uczestnikami demonstracji robotniczej

Sosnowiec. P A T . 10 b. m. od­

będzie się przed sądem okręg o­

w ym w Sosnowcu rozpraw a

przeciw ko uczestnikom krw aw ej dem onstracji kom u nistyczn ej, ja k a m iała m iejsce w dniu 6 lip- ca b. r. W czasie tvch demon-

1 stracyj zginęła jedna osoba. Ną rozpraw ie, której przew od ni­

czyć będzie wiceprezes sądu

K lan k . w ezw ano ok o ło 80 św iad­

ków. Oskarża p o d p rokurator Reizm an. R ozp raw a potrw a pra­

w dopodobnie k ilk a dni.

Strajk w kopalni „Helena

C C

Atok na związki Zawodowe

Proietti ustawy o jednym sanacyjnym związKu Zawodow.

Ledw o tydzień m in ął od w y ­ borów , a faszyzm p o k azu je co­

raz otw arciej, co gotuje klasie robotniczej. ,,E xpress“ z 6 gru­

dnia donosi, że przez sfery de­

cydujące w ysu w a n y jest projekt ustaw y dopuszczającej ty lk o je­

den związek na terenie jednego zawodu.

U stawa ta oznaczałaby likw i­

dację wszystkich niefaszystow - skich związków zawodowych, oznaczałaby całk o w itą ich fa- szyzację i podp orząd kow anie ich rządow i i kapitalistom .

T e p rób y całkow itego od ebra­

nia ro b o tn ik o m praw a o rg a n i­

zow ania się w sw oich zw ią z­

kach zaw odow ych, praw a, z k tó ­ rego i tak dzięki p o lic ji i socjal- faszystom lew icow i robotnicy

w Polsce praw ie nie korzystają, m a ją być robione podług w zo­

rów w łosk ich — pod pretek­

stem odw rócenia ro b o tn ik ów od... w alki pom ięd zy poszcze- gólnem i zw ią zk am i za w o d o w y­

mi. K lasa robotnicza zdaje so­

bie doskonale sprawę z tego, że za tym paraw anem rzekom ej troski o ro b o tn ik a k ry je się a- tak na jego prawa, k ry je się plan stw orzenia faszystow sk ie­

go zw iązku zaw odow ego, „so li­

darnie w spółpracującego" z k a ­ pitałem Ij. posłusznie lik w id u ­ jącego w szelką w alkę k la sy ro­

botniczej.

Przez m ocn ą postawę swą

projetarjat p o k rzy żu je te fa s z y ­ stow skie plany.

Z Sosnow ca donoszą: 5.12. P ow odem w yb u ch u strajk u jest W dniu d zisiejszym zastrajko- j nicwyplacanic zaległych zarob- wała cała załoga kopalni „Hele- ków przez zarząd kopalni.

na“ w Klimontowie. Ogółem po- Strajk trwa.

rzuciło pracę 225 robotników.

ZNOWU KONFISKATA

Robotnicy i chłopi,, brońcie je d y n e g o

W A S Z E G O D Z I E N N I K A !

Numer 15 naszego pisma, do­

starczony cenzurze dnia 6 grud­

nia rano, i w całości wydruko­

wany tegoż dnia do wieczora — wobec wiadomości z cenzury, że konfiskacie nie uległ, ZO STAŁ jednak SK O N FISK O W AN Y czę­

ściowo 7 GRUDNIA, w admini­

stracji zaś D O PIER O 8 GRUD­

NIA.'

Ta konfiskata pisma codzien­

nego po upływie 24 i 48 godzin, t. j. w chwili, kiedy cały nakład dawno był wydrukowany, jest posunięciem, godząeem w yraź­

nie w byt pisma.

Za pośrednictwem naszego radcy prawnego skierowujemy tę sprawę na drogę sądową.

Występujem y również z pro-f cesaini o odszkodowanie za po­

niesione straty z powodu konfi­

skat, dokonanych przez policję, a uchylonych przez sąd (Nr. 9 i 10).

Do czytelników naszych zw ra­

camy się z apelem:

B YT PISMA JE S T ZAGRO­

Ż O N Y Z PO W O D U O LB R Z Y­

MICH STRAT M A TE R JA L - NYCH, W YN IK ŁYC H Z TEGO R O D Z A JU KONFISKAT!

Jedynie masowe poparcie sze­

rokich rzesz robotników' i chło­

pów' całej Polski zdoła umożli­

wić nam przetrwanie tych strat.

SPIESZCIE NA POMOC W A ­ SZEMU JE D Y N E M U D ZIEN N I­

KÓW I!

Wpłacajcie prenumeratę!

Jednajcie czytelników!

N ATYCH M IAST przesyłajcie składki na nasze konto W PKO!

, W'asz jedyny dziennik — żąda od W as pomocy, żąda, byście zapewnili mu istnienie.

Bez W aszej pomocy, robotni­

cy i chłopi, „Przegląd Społecz­

ny" ! przestanie istnieć!

D o akcji składkowej więc!

Do masowej akcji obrony na­

szego jedynego dziennika anty­

faszystowskiego!

(2)

BloK M a l laszyzmu l m KullS Kontrrewolucji polskiego

Ziem ie p o łu d n io w o - w s c h o d ­ nie p a ń s tw a polskiego są o s t a t ­ nio t e re n e m p o w a ż n y c h w y s tą ­ pień c h ło p ó w u k r a i ń s k i c h p o d ­ p a la ją c y c h d w o r y obszarnicze, m a j ą t k i k u ła c k ie itd. W a l k a ta j e st p r z e j a w e m p o tężne go w rz e ­ n ia w śró d m a s c h ło p s k ic h i rzesz in telige ncji p r a c u j ą c e j nu zie­

m ia c h u k r a iń s k ic h . W y w o ła ło o n o o d p o w ied ź r z ą d u polskiego w postaci z n a n ej „ p a c y fik a c ji" . J e d n a k te ś ro d k i „ p a c y fik a c y j- n e “ w obec wsi u k r a iń s k i e j u- s p o k o je n ia nie p rz y n io sły i p rz y n ie ś ć nie m ogły. N a w et z s a ­ m e j p r a s y s a n a c y jn e j w ynika, ż.e w rz e n ie nie ustaje. T e nieda- ją c e się ukryć, przez ża d n e „ c u ­ d e ń k a " w y b o rc ze n a s t r o j e m as c h ło p s k ic h w y w o łu ją s t r a c h z a ­ ró w n o w p o ls k im obozie fa s z y ­ sto w sk im , j a k i w śród p a r ty j u- k r a iń s k i e j b u r ż u a z ji i k u łactw a . Od sam eg o p o c z ą t k u p o tępiły o n e w a lk ę m a s u k r a iń s k i c h i s t a ra ły się j ą złam ać. Czyniło to z a ró w n o Undo, j a k i Ukr. Or­

gan. W ojsk ow a (UW O ), s t a r a j ą ­ ce się ro z p ro sz y ć w a lk ę m a s chłopskich, u s u n ą ć z niej re w o ­ lu c y jn ą treść klasową.

I m b a r d z ie j m a s y idą na le­

wo, te m szybciej u k r a iń s c y w o ­ dzow ie fa s z y sto w sc y s t a r a ją się dojść do ca łk o w ite g o p o r o ż u : m ie n ia z fa s z y z m e m p o ls k im w celu w spólnego z d ław ie n ia w a lk i tych mas. P o m i m o w szel­

k ic h a n ta g o n iz m ó w , k o n k u r e n ­ cji itd. p c h a do ubicia tej u m o ­ w y i s c e m e n to w a n ia całego o- bozu faszy sto w sk ieg o sprawa w ojny z ZSRR. J a k d a le k o już zaszły rzeczy w ty ch o d d a w n a p ro w a d z o n y c h k o n sz a c h ta c h , o tem duże pojęcie d a j ą s e n s a c y j­

ne a r t y k u ł y „D iła", o rg a n u n a j ­ silniejszej p a r tji u k r a iń s k i e j faszy sto w sk ieg o Unda.

P u n k t e m w yjścia ty c h a r t y k u ­ łów jest stw ierdzenie, że „idą w ypadki, które m ają h istorycz­

ne zn aczen ie4*. J a k ie ż to są w y ­ p a d k i? O te m m ów i o rg a n U n d a w sposób n a s t ę p u j ą c y : „ m u s im y sw ojem i w y s tą p ie n ia m i p o m a ­ gać aktualizacji w y z w oleńcz ych w a lk n asz y ch b ra c i za Zbru- c z e m “. Ci „ b r a c ia " za Zbru- czem — to ele m e n ty b u rż u a z y j- n o -k u ła c k ie na U k ra in ie So­

wieckiej. A j a k to się p o m a g a tej „ a k tu a l n e j s p ra w ie u k r a i ń ­ skiego (czyt. faszystow skiego,

„ s f e d e ro w a n e g o " z P olską) p a ń ­ s tw a " ? I tu n a s tę p u je o d p o ­ wiedź ca łk o w ic ie p o t w i e r d z a j ą ­ ca to, co o c h a r a k t e r z e i p o lity ­ ce u k r a iń s k i e g o ob o zu b u rż u a z ji i k u ł a c t w a u t r z y m y w a ł stale o- bóz an ty fa sz y sto w sk i. Otóż ,,Di- ło" p r o p o n u j e otw arcie, pom oc

„kadram i id eo w y c h bojowców', n a ś l a d u ją c y c h św ie tn y p rz y k ła d

Siczow ych Strzelców, tj. tw orze­

nie arm ji ukraińskiej walczącej u b o k u in n e j a r m j i przeciw Z w iązkow i R ad zie ck iem u . Mało tego. „D iło" u w a ża za zbyteczne dziś ustalać, ja k i e będ ą „zacho­

dnie g ra n ic e tego przyszłego p a ń s t w a u k ra iń s k ie g o : będzie ono ro z strz y g n ię te m ię d z y p r z y ­ szłym r z ą d e m u k r a iń s k im , z a ­ si a d a j ą c y m w Kijowie, a P o l­

sk ą " , dziś zaś u k r a i ń s k a b u r ż u ­ azji d a je c h ę tn ie rz ą d o w i „ r e ­ k r u t a i u z n a je w a żn o ść polskich wyroków ' s ądow yc h, p o d p o r z ą d ­ k o w u je się w s z y s tk im u s ta w o m itd. W re sz c ie „D iło" stw ierdza, że kłuli u k r a iń s k i w sejm ie b ę ­ dzie głosow ał za budżetem r z ą ­ d o w y m o d p o w ia d a ją c c a łk o w i ­ cie o tw a rc ie „p rzec iw k o m u m y jesteśm y ".

A rty k u ły te, będ ą ce niezw ykle w a ż n y m d o k u m e n t e m p o lity c z ­ nym, o d s ła n i a ją z a k u lisy p o lity ­ ki fa sz y z m u u k ra iń s k ie g o , k t ó r y w blo k u i pod h e g e m o n ją f a ­ szy z m u z a ch o d n ieg o o tw arcie sz y k u je się do p o c h o d u przeciw re p u b li k o m p r o l e ta r j a c k i m . Te kroki, k tó re z a p o w ia d a „D iło"

są u k o r o n o w a n i e m d o ty c h c z a s o ­ wej polity k i U nda, są p r z e j a ­ w e m z a cieśn ien ia b lo k u ; now e k ie ro w n ic tw o U n d a podniosło n a w yższy etap w sp ó łp ra c ę z p o ls k im fa szy zm em , p r z e p r o ­ w a d z a n ą przez p o p rz e d n ie k ie ­ ro w n ic tw a tej p a r tj i — z p. L e ­ w ick im n a czele.

W a r s z a w s k ie „ABC" słusznie stw ierdza, że „ w z m o ż o n y został w' ten sposób cały p r o g r a m fe ­ d e r a c y jn y " , k tó reg o re a liz o w a ­ nia - - n ie u d a n e g o całkow icie — b y liś m y ś w ia d k a m i w 1919— 20 roku.

Masy ro b o tn ic z e i c h ło p sk ie m u s z ą b a c zn ie śledzić za tem i p o su n ię c ia m i w obozie fa sz y z ­ mu.

Chcieli zaprowadzić władze obszarników i kapi­

talistów w Z. S, R. R.

Jak oni to sobie planowali?

Z a „ C z a s e m " z 5 g r u d n ia p o d a j e ­ m y n a s t ę p u j ą c ą c y ta tę z „ L e n in - g r a d z k ie j P r a w d y " .

..O d b y w a j ą c y s ię o b e c n ie p r o c e s , p is z e „ P r a w d a " — i z e z n a n ia n a j ­ m itó w f r a n c u s k ic h in t e r w e n tó w . R a m z in a , Ł a r i c z e w a i in n y c h j a ­ s k r a w o o d k r y ły p la n y f r a n c u s k ic h im p e r j a lis t ó w w s t o s u n k u d o Z S R R . P la n y te m ia ły n a w id o k u w z n o w ić w ła d z ę z ie m ia n i k a p it a lis t ó w w s o ­ w ie c k im k r a j u i u c z y n ić z n ie g o k o - lo n j ę f r a n c u s k ie g o i m p e r j a liz m u . J e ż e li F r a n c j a „ s k r o m n i e " z a d a w a l- n ia ła się a n e k s j ą d o n ie c k ie g o w ę ­ g la o r a z b a k i ń s k i e j i g r o z n ie ń s k ie j n a f t y , to s w o ic h w a s a ló w m ia ła z a ­ m ia r u d a r o w a ć s z c z o d r z e . P o lsk a m ia ła z o sta ć ..w i e l k ą " i o tr z y m a ć g r a n ic ę je s z c z e b a r d z ie j w sc h o d n ią , a n iż e li p o sia d a ła ją w 1772 r-, b o z a m ie r z a n o d o łą c z y ć d o n ie j p r a ­ w o b r z e ż n ą s o w ie c k ą U k r a in ę i s o ­ w ie c k ą B ia ło r u ś, a ta k ż e s z e r e g p o ­ w ia tó w Ł o t w y (!). M ia ła b y ć u t w o ­ r z o n a i „ w i e l k a " F i n l a n d j a d r o g ą a n e k s j i s o w ie c k ie j K a r e ł j i i c z ę ś c i p o łu d n io w e g o p o b r z e ż a z a to k i F i ń ­ s k ie j, a L e n in g r a d m ia ł z o s ta ć a lb o p o łą c z o n y z F i n la n d j ą . a lb o s ta ć s ię w o ln y m m ia s t e m , tj. p a ń s tw e m w a s a ln e m w r o d z a j u G d a ń s k a . Z a ­ m ie r z a n o p r z e n ie ś ć g r a n ic ę E s t o n ji 0 10 d o 1 2 0 k im . d a le j n a w 'sc h ó d , Ij. a n e k s j ę s o w ie c k ie j I n g e r in a n la n - d j i a t a k ż e p o w ia tó w P s k o w s k ie g o 1 N o w g o r o d s k ie g o , • j a k o z ie m „ s t a - ! r o - e s t o ń s k ic h “ . F r a n c u s c y iin p e- r ja liś c i, k t ó r z y p o d a r o w a li r u m u ń ­

s k im ż a n d a r m o m B e s s a r a b j ę , za- ; m ie r z a li o d d a ć im i s o w ie c k ą M oł- d a w ję , a n a w e t O d esę... P o lsk a i r u ­ m u ń sk a a rm ja w ra z z w r a n g lo w - s k ie m i b a n d a m i m ia ła s k o n c e n t r o ­ w a ć sw e u d e r z e n ie w k ie r u n k u M o­

s k w y 44.

Mowa pro kuratora Krylenki.

M o s k w a . P A T . M o w a K r y le n k i o s k a r ż y c ie ls k a t r w a ła z g ó r ą 8 g o ­ d z in . P ie r w s z ą c z ę ś ć s w e g o d z i s i e j ­ s z e g o p r z e m ó w ie n ia p o ś w ię c ił K ry - le n k o o ś w ie t le n iu m e t o d i w a r u n ­ k ó w , w j a k i c h p r o w a d z o n a b y ł a d e ­ s t r u k c y j n a d z ia ła ln o ś ć p o d s ą d n y c h o r a z r e w e la c jo m o te j d z ia ła ln o ś c i w p o s z c z e g ó ln y c h g a łę z ia c h g o s p o ­ d a r c z e g o ż y c ia s o w ie c k ie g o . O s k a r -

d u je Z w ią z e k S o w ie c k i. D la te g o te ż o s k a r ż y c ie l p u b lic z n y ż ą d a ł d la w s z y s t k ic h b e z w y j ą t k u o s k a r ż o ­ n y c h k a r y r o z s t r z e la n ia .

I

W y ro k ułaskawienie

(i g r u d n i a tr y b u n a ł skaz ał 5 g łó w n y ch o s k a r ż o n y c h k o n t r r e ­ w olucjo n istó w nu śm ierć, 3 zaś n a 10 lat więzienia każdego.

N ajw yższa w ładz a ZSRR, Cen- życiel publiczny kładzie specjalny t r a l n y K om itet W y k o n a w c z y U- nacisk na to, że celem kontrrewolu- ] nji R ep u b lik Sow ieckich u łaska- cyjnej działalności podsądnych było ’ wił pięciu s k a z a n y c h n a śm ierć u s u n ię c ie w ła d z y s o w ie c k ie j p r z y w t. z w . procesie p rz em y sło w y m , p o m o c y o b c e j in te r w e n c ji z b ro jn ej.

O r g a n iz a c j ę R a m z in a — m ó w ił on — p o p ie r a ły n ie t y lk o k o ła o b y ­ w a te ls k ie i b y łe j fin a n s je r y r o s y j ­ s k ie j.le c z ta k ż e s o c ja ln i d e m o k r a c i, k t ó r z y o b e c n ie z n a j d u j ą się z a g r a ­

n ic ą . |

N ik t n ie m o ż e z a p r z e c z y ć , ż e j

m ię d z y F r a n c j ą , P o l s k ą i R u n iu n ją , is t n ie je p o r o z u m ie n ie , s k ie r o w a n e p r z e c iw Z S R R . P ie r w s z o r z ę d n ą ro - o d g r y w a — z d a n ie m K r y le n k i — w w a lc e ze Z w ią z k ie m S o w i e c k i m : P o ls k a .

D e t e r d in g o ś w ia d c z y ł, ż e w a lk a p r z e c iw M o s k w ie j e s t w a lk ą , k t ó r a się o p ła c a . P o in c a r e j e s t m o r a ln y m s p r a w c ą w a lk i p r z e c iw Z w ią z k o w i R a d z ie c k ie m u .

m ian o w icie L eo n a R am zina, La- ryczew a, K a ln ik o w a , C z a rn o w ­ skiego i F ie d o to w a , z a m ie n ia ją c im k a rę śm ierci n a 10 lat wię­

zienia. R ów nocześnie tr z e m s k a ­ z a n y m w tym że procesie na k a ­ rę po 10 lat więzienia, Oczkino- wi, S itnlinowi i K u p rja n o w i o b ­ niżono k a r ę do 8 lat więzienia.

W m o ty w y c h C e n tra ln y Ko­

m itet w y k o n a w c z y zaznaczył, że sk a z a n i za słu g u ją na u ła s k a w ie ­ nie ze względu n a to, że p r z y ­ znali się do winy, w yrazili żal z p o w o d u sw ych p rz ew inień, p rz y rz e k li w ierność Z w iązkow i R ad zie ck iem u i przyczynili się do w y k ry c ia sieci sa botaż ystów , d zia ła ją c y c h n a szkodę Związ-

S p e c ja ln y m ś r o d k ie m w w a lc e p r z e c iw S o w ie to m je s t s a b o ta ż . A k ­ ty s a b o ta ż u t r z e b a o k r e ś lić , j a k o a k ­ ty w a lk i k la s o w e j p r z e c iw S o w ie ­ to m .

M o w ę s w o ją z a k o ń c z y ł K r y le n k o o ś w ia d c z e n ie m , ż e ż ą d a ją c k a r y d la p o d s ą d n y c h n ie m o ż n a s ię k i e ­ r o w a ć z a s a d ą , iż „ c z y j a w in a w ię k ­ sz a , te m u w ię c e j i c z y j a m n ie js z a te m u m n i e j " , a le z a s to s o w a ć n a le ­ ży n a j b a r d z ie j c e lo w ą f o r m ę „ o - b r o n y s o c j a l n e j " , b io r ą c p o d u w a ­ g ę is t n ie ją c e w a r u n k i i o k o li c z n o ­ śc i o r a z s y t u a c ję , w j a k i e j s ię z n a j- P r a w d a w o c z y k o le . T e m s ię te ż

t łu m a c z y w r z a s k i r w e t e s , ja k i p o d - n io s ła c a la p r a s a b u r ż u a z y j n a i so- J c j a lf a s z y s t o w s k a w z w ią z k u z p r o - j c e s e m . k tó r y o d s ło n ił p o lit y k ę im - p e r j a liz m u m ię d z y n a r o d o w e g o w o ­ b e c Z S R R .

ku. W k o ń c u orzeczenie z a z n a ­ cza, że kara śm ierci b y ła b y zbyt surow ą karą n a s k a z a n y c h w 1 procesie, po n iew a ż byli oni ty l­

ko podrzędnem i narzędziam i za ­ granicznej propagandy sabota­

żow ej.

W zw ią zk u z ty m w y ro k ie m , cała p r a s a b u r ż u a z y j n a i socjal- fa s z y sto w sk a p o d n o si w ielki h a ­ łas w obaw ie, że j a k pisze IKC.,

„w razie w ybuchu w ojn y opinja publiczna w Rosji i poza rosyj­

ską będzie przekonana, że nie S ow iety, lecz ich p rzeciw n icy są n apadającym i44.

jeśli „ R o ­ b o t n i k 1' s o cjalfa szy sto w sk i r o z ­ pacza (w Nr. z 4 g r u d n i a 1930 r.), że n ie s te ty przez p o lity k ę s a ­ nacji P o ls k a zo stała „ z e p c h n ię ­ ta z dziejow ego szlak u, k tó ry z a ry s o w a ł się w y ra ziście w r.

1919" z „dź w ig n ię cia w ielkiej R zeczypospolitej, sięgającej da­

leko na w sch ód 44 — to m a m y tu p o tw ierd z en ie, że m im o w szel­

kie ta rc ia i targ i — cały obóz fa szy sto w sk i w s p ó ln y m j e d n o l i ­ ty m f r o n t e m „sięga d alek o na w schód".

„ Id ą w y p a d k i, k tó re m a j ą h i ­ sto ry cz n e z n a cze n ie " — pisze słusznie „D iło", P r z y g o to w u je się do n ic h obóz faszystow ski.

P rz y g o to w a ć się m u s z ą i m a s y p ra c u ją c e , k t ó r e z a d e c y d u ją o zbliża ją cy ch się „ h isto ry c z n y c h w y p a d k a c h " . J. Las.

Zewsząd o wszystkiem

Demonstracja w obronie więźniów politycznych

„ C z a s " w ty m s a m y m n u m e r z e p is z e :

„ W e d łu g o s t a t n ic h w ia d o m o ś c i F r a n c ja z a m ie r z a w y c ią g n ą ć stąd n a jd a le j id ą ce k o n s e k w e n c je i że n a w e t a n g ie ls k i H e n d e r s o n p o c z y ­ n a w r e s z c ie w y c h o d z ić z d o t y c h c z a ­ s o w e j r e z e r w ’y “ .

O s t r o ż n ie n a z a k r ę t a c h !

gr.ud- Z W a r s z a w y donoszą: 7 nia w iec zo re m k o m u n iśc i w a r ­ szaw scy zapow iedzieli w y s tą p ie ­ nia d e m o n s tr a c y j n e p rzed w ię­

zieniem p rz y ul. Dzielnej, w k t ó ­ r e m są osadzeni w ięźniow ie p o ­ lityczni.

Kom uniści urządzili d w a p o ­ chody. je d e n w y ru sz y ł z ul. Lu- beckiego, d ru g i z N ow olipek.

P o c h o d y te połączyły się w p ó ­

ki a n ty r z ą d o w e i d o m a g a ją c się w ypuszc zenia na w olność w ięź­

niów k o m u n is ty c z n y c h . P r z y b y ­ ły w ięk szy oddział policyjn y po k i l k u n a s t u m i n u ta c h ro z p ro sz y ł d e m o n s tra n tó w . A re szto w an o 4 m łodych mężczyzn, k tó rz y szli na czele p o c h o d u i nieśli t r a n s ­ p a r e n t y o n a p is a c h re w o l u c y j­

nych. P rze w iezio n o ich s a m o ­ c h o d e m pod siln y m k o n w o j e m bliżu w ięzienia, w znosząc o krz y- do u r z ę d u śledczego.

ŚWIDREM I M ŁOTEM .

W z ro st k o m u n iz m u w S t. Z je d n o ­ c z o n y c h . H a m ilto n F is h , p rz e w o d n i­

c zą c y sp e c ja ln e j k o m isji izb y r e p r e ­ ze n ta n tó w , k tó re j za d a n ie m je st o b s e r ­ w o w an ie d z ia ła ln o śc i k o m u n istó w w S ta n a ch Z je d n o c zo n y c h , o św ia d c z y ł, że k o m u n iśc i są z n a c z n ie lic z n ie jsi i le p ie j z o rg a n iz o w a n i, n iż p r z y p u s z ­ c z a ł p rzed p rz e p ro w a d z e n ie m ś le d z ­ tw a .. L ic z b a k o m u n istó w w S ta n a ch Z je d n o c zo n y c h d o c h o d z i, zd a n ie m je ­ go do 500.000.

B ic sie d o w sc y sy p ią re w o lu c jo n istó w p e rs k ic h . W zw ią z k u z a rty k u ła m i, o- g ło szo n e m i w je d n y m z d z ie n n ik ó w r o ­ s y jsk ic h , w y c h o d zą c y c h w P a ry ż u , p rz e z b. c z ło n k a a m b a sa d y so w ie c k ie j w T e h e ra n ie , a re szto w a n o w M esie- d z ie 60 o só b . w T e h e ra n ie 10 o só b o- raz p ew n ą lic z b ę o só b w T a b risie (P e rsja ).

„D ro b n e n ie d o k ła d n o ś c i" w g o sp o ­ d a r c e b a n k o w e j. P a ry ż . PA T . A re szto ­ w an o tu ta j b a n k ie r a L a v a lla , a d m in i­

stra to ra F ra n c u sk o -R u m u ń sk ie g o B a n ­ k u k re d y to w e g o p o d za rzu te m d o k o ­ n a n ia n a d u ży ć , się g a ją c y c h su m y 7,000.000 fra n k ó w .

O g ra n ic z a ją p ro d u k c ję , z n iż a ją p ła ­ ce. D zie n n ik i w ie d e ń sk ie d o n o sz ą z A m ste rd a m u . K u b a i Ja w a p o r o z u ­ m ia ły się co do o g ra n ic ze n ia p ro d u k c ji c u k r o w e j. M a b y ć p rz e d się w z ię te 10 d o 15°/0 o g ra n ic ze n ie p ro d u k c ji, p rz y ró w n o c zesn em o b n iże n iu k o sztó w .

310 m iljo n ó w n a z b r o je n ia — je s z ­ cze lin m a ło ! P a ry ż . P A T . P o d c z a s d y sk u sji n a d p ro je k te m u sta w y o k r e ­ d y ta ch n a c ele „ o b r o n y n a ro d o w e j", m in iste r W o jn y M ag in o t w y ja śn ia ł w a rto ść o b e c n e j o rg a n iz a cji w o js k o ­ w ej, z a z n a c z a ją c , iż n a leży u zu p e łn ić b ra k i a p ro w iz a c y jn e , sp o w o d o w a n e p rz ez k a m p a n ię le w a n ty ń sk ą i m a r o ­ k a ń sk ą , p rz y c z e m p o d k re ś lił, że w r.

1914 n a cele w o je n n e p rz e w id z ia n a b y ła su m a 125 m ilj. fr a n k ó w w z ło ­ cie, w o b e c czeg o p rz e z n a c z o n a d ziś n a ten c e l su m a 310 m ilj. fr. p a p ie r o ­ w ych je s t n ie w y sta rc z a ją c a . K o n ie c z ­ n a je s t p e w n a m o d e r n iz a c ja z b r o je ń , zaś k re d y ty o b e cn e n ie p o z w a la ją n a z a o p a trz e n ie p o sz c z e g ó ln y c h je d n o ste k w m a sk i i a p a ra ty p rz e ciw g a z o w e . K o ń c zą c, m in iste r z a p o w ia d a zło że n ie p ro je k tu u sta w y , d o ty c z ą c e j z w ię k sz e ­ n ia re z e rw i zm ia n y ich c h a r a k te ru w p a sa c h p o g ra n ic zn y c h .

SZCZĘŚĆ BOŻE — PRZY...

OBNIŻCE PŁAC.

'G a z e t y o g ła s z a j ą n a s t ę p u j ą c y lis t w y s ła n y p r z e z Z w ią z e k P r a c o d a w ­ c ó w G ó r n o ś lą s k . P r z e m y s łu G ó r n i­

c z o - H u tn ic z e g o d o C o n tr. Z w . G ó r ­ n ik ó w :

N in ie js z e m w y p o w ia d a m y o b o ­ w ią z u ją c e u m o w y p ła c w g ó r n ic t w ie k o p a lń w ę g la k a m ie n n e g o i k o p a lń k r u s z c u n a d z ie ń 31 g r u d n ia 1 9 3 0 r.

S z c z ę ść B o że!

Z w ią z e k P r a c o d a w c ó w G ó r n o ś l.

P r z e m y s ł u G ó r n ic z o - H u tn . T a r n o w s k i.

N a w e t w y r z u c a j ą c n a b r u k r o b o t ­ n ik a , r e d u k u j ą c g ło d o w e p ła c e k a ­ p it a liś c i n ie z a n ie d b u j ą p r z y p o m ­ n ie ć r o b o t n ik o m o b o g u .

CI SIĘ B A W IĄ ..

„Ilu str. K u r j e r Codz.“ d o n o ­ si, że w P io t r k o w ie w y k ry to „ t a ­ je m n ic z ą s p e lu n k ę , w k t ó r e j o d ­ g ry w a ły się o rg je ero ty c zn e" . T o gniazd o r o z p u s ty z n a jd o w a ło się pod o p ie k ą : d y g n ita rz a p o li­

cyjnego, k o m i s a r z a K. i p e w n e ­

go e m e r y to w a n e g o w ojsk o w eg o wyższej rangi.

W id a ć w tem u ro c z e m g n ia z d ­ ku miłości wiele osób w ysoko p o sta w io n y c h pocieszało się po t r u d a c h i... sza rzyź nie życia, gdyż j a k i n f o r m u j e tenże

„IKC," zbyt gorliw y u rz ęd n ik , k tó ry w y k ry ł tę sp e lu n k ę m a być z P i o t r k o w a usunięty.

K A P IT A Ł H O L E N D E R S K I, RZĄD PO L SK I.

KO ŚCIÓ Ł K ATO LIC K I.

W ty c h d n ia c h o d b y ło s ię w W a r ­ s z a w ie „ u r o c z y s t e p o ś w ię c e n ie " b u ­ ty b a lo n ó w s z k la n y c h h o le n d e r s k i e ­ g o k o n c e r n u P h ilip s a .

U r o c z y s t o ś ć „ u ś w i e t n i ł " p r z y b y ­ c ie m s a m P r e z y d e n t R z e c z y p o s p o ­ lite j Ig n a c y M o ścick i, o r a z m in is tr o ­ w ie K w ia tk o w s k i, K tihn, B o e r n e r , g en . W r ó b le w s k i, w o je w o d a g r o d z ­ ki WT. J a r o sz e w ic z , p r e z y d e n t m ia ­ sta S lo in iń s k i, w ic e -p r e z y d e n t z r a ­ m ie n ia B B . B łę d o w s k i. P o ś w ię c e n ia d o k o n a ł b isk u p S . G all w o b e c n o ś c i J. E. k a r d y n a ła A. R a k o w sk ie g o i

b isk u p a p ro f. S z la g o w sk ie g o . R ó w ­ n ie ż r e p r e z e n t o w a n y b y ł k o r p u s d y ­ p lo m a ty c z n y .

P o p r z e m ó w ie n iu b i s k u p a G a lla , p r z e m a w ia ł p r e z e s R a d y z a r z ą d z a ­ ją c e j i d y r e k t o r n a c z e ln y P h i l i p s ‘a w H o la n d j i d r . A. F . P h i l i p s i d y ­ r e k t o r z a k ła d ó w w a r s z a w s k ic h F.

W . W a lt e r s c h e id . M in is te r h a n d lu i p r z e m y s łu p. K w ia t k o w s k i s k ła d a ł ż y c z e n ia ro z w o ju n o w e m u o d d z ia ­ ło w i. P o c z e m z a p r o s z e n i g o ś c ie n a c z e le z P r e z y d e n t e m M o ś c ic k im i k a r d y n a łe m R a k o w s k im z w ie d z a li f a b r y k ę o r a z g m a c h y , p r z e z n a c z o n e n a b i u r a i s k ła d y .

J a k w id z im y k a p i t a ł z a g r a n ic z n y n ie m o ż e z g o ła u ż a la ć s ic n a b r a k p o p a r c ia ze s tr o n y r z ą d u p o l s k ie ­ g o . p r e z y d e n t a i e p is k o p a t u .

K a p it a ło w i z a g r a n ic z n e m u n ic n ie p r z e s z k a d z a j ą d e k la m a c j e p. m in . K w ia ik o w s k ie g o o k o n ie c z n o ś c i p o ­ p ie r a n ia p r z e m y s łu k r a jo w e g o . A p.

m in is tr o w i jeg o d e k la m a c j e n a te n t e m a t r ó w n ie ż n ie p r z e s z k a d z a j ą ż y c z y ć ro z w o ju p o t ę ż n e m u k o n c e r ­ n o w i z a g r a n ic z n e m u , z b ie r a j ą c e m u k o lo s a ln e ż n iw o z y s k u w P o ls c e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jakie jest prawdopodobieństwo, że sześcian losowo wybranej liczby spośród liczb od 0 do 999 kończy się na 11.. Oblicz prawdopodobieństwo tego, że pierwsza z wylosowanych liczb

ry przed niewielu miesiącami przy uzupełniających wyborach w 75 °/0 głosował na listy Selro- bu-lewicy, obecnie wydobył z urn samych sanatorów.. Ja ­ snym jest

Cóż więc, trzeba się było uciec do pomocy grafologa, z którym łatwiej można się dogadać, niż z robotnikami, stojącymi murem przy swojem;.. w mig zrozumiał

kanaście już dni szlachetna o- fiarność kapitału z pewnością się skończy i wówczas rozpocznie się zdwojony atak na robotni­. ków, aby jeszcze mocniej

Zm niejszone zostają Można powiedzieć, że dotychczaso wa pensje drobnych urzędników I więź społeczną W Sta nach Zjednoczo- państw ow ych od pow iednio do n y ch

Magnaci kapitału, oraz chmara polityków i ekonomistów na żołdzie kapitału we wszystkich krajach głowią się nad różnego ro­.. dzaju sposobami — uzdrowienia

ności w ielkiego księcia Cyryla, który um yślnie przyjechał w tym eelu do Paryża. Po rewji odśpiew ano

Policja zagrodziła im drogę... Kolejarze w obliczu