• Nie Znaleziono Wyników

Luminarze nauki Uniwersytetu Poznańskiego w latach 1919-2019

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Luminarze nauki Uniwersytetu Poznańskiego w latach 1919-2019"

Copied!
912
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

Luminarze nauki

Uniwersytetu Poznańskiego

w latach 1919–2019

(6)

UNIWERSYTET POZNAŃSKI

(1919–2019)

Redaktor serii

Zbigniew Pilarczyk

Komitet Naukowy

Tadeusz Wallas (UAM), Michał Musielak (UMP), Monika Kozłowska (UPP), Tomasz Jurek (AWF)

(7)

UNIWERSYTET IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU

Luminarze nauki

Uniwersytetu Poznańskiego

w latach 1919–2019

pod redakcją

Zbigniewa Pilarczyka

POZNAŃ 2019

(8)

Recenzent: prof. zw. dr hab. Przemysław Hauser

© 2019

© Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2019

Publikacja sfinansowana przez

Rektora Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Redaktor prowadzący serii: Ewa Dobosz

Projekt okładki i strony tytułowej: Ewa Wąsowska

Redakcja: Anna Liberek, Magdalena Marciniak Projekt typograficzny: Elżbieta Rygielska Łamanie komputerowe: Elżbieta Rygielska

ISBN 978-83-232-3445-6

WYDAWNICTWO NAUKOWE UNIWERSYTETU IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU 61-701 POZNAŃ, UL. ALEKSANDRA FREDRY 10

www.press.amu.edu.pl

Sekretariat: tel. 61 829 46 46, faks 61 829 46 47, e-mail: wydnauk@amu.edu.pl Dział Promocji i Sprzedaży: tel. 61 829 46 40, e-mail: press@amu.edu.pl

Wydanie I

(9)

– 5 –

Wstęp

Ś

więty Augustyn, doktor Kościoła, formułując swą teorię poznania, stwierdził związek między fizycznym, materialnym przedmiotem poznawania i do-znaniem duszy niematerialnej. Zauważył, że w procesie tym dochodzi do iluminacji, czyli stanu łaski, oświecenia intelektualnego i duchowego. Nie wcho-dząc w szczegóły tej teorii, można skonstatować, że skojarzenie stanu iluminacji z pracą naukową jest oczywiste. Być może zrealizowany przez Krzysztofa Zanus-siego film fabularny opowiadający o środowisku ludzi nauki, nieprzypadkowo został zatytułowany „Iluminacja”. Podczas zastanawiania się nad tym, jaka ma być formuła niniejszego tekstu, pojęcie iluminacji towarzyszyło nam nieodparcie. Zapewne to właśnie skojarzenie legło u podstaw nadania temu zbiorowi tytułu

Luminarze nauki. Bycie pracownikiem nauki, badaczem, uczonym

poszuku-jącym nowych rozwiązań w wielu dziedzinach życia wymaga swoistego stanu iluminacji, czyli oświecenia, albo umiejętności innego spojrzenia na zjawisko, które mogą obserwować również inni.

Należy jednak zwrócić uwagę, że praca naukowa jest aktywnością szcze-gólnego rodzaju. Występuje tu specyficzne połączenie technik metodycznych i metodologicznych z właściwościami psychiki badacza. Techniki mogą spleść się z włóknami stanowiącymi osnowę osobowości i muszą przemienić się w styl bycia. Dopiero wtedy mogą wydać owoce – owoce, a nie zwykły produkt, ten ostatni bowiem jest zwykle wynikiem mechanicznej obróbki i pozostaje na zawsze kawałkiem martwej materii. W przypadku owocu jest inaczej. Odłącza się on od żywej tkanki i od początku zawarta jest w nim zapowiedź dalszego rodzenia1. Jednak nawet najlepsze połączenie elementów metodologicznych

i psychologicznych nie daje gwarancji bycia uczonym. Trzeba czegoś więcej, czegoś, czego nie da się wyuczyć, bo albo to w sobie kandydat na uczonego ma, albo nie ma. Bycie uczonym jest jednym z niewielu zawodów, do wykonywania którego wymagane jest powołanie albo – jak mówią niektórzy – potrzebna jest „iskra boża”. Chyba najlepiej wyraził to Ludwik Hirszfeld:

1 M. Heller, Jak być uczonym, Kraków 2009, s. 17. Korzystałem z wersji elektronicznej pracy. Zob.

(10)

WSTĘP

Myślę, że tajemnicę powołania naukowego można byłoby wyrazić jako sumę algebraiczną namiętności myślenia i głodu życia. Gdy głód życia jest zbyt duży, namiętność myślenia nie wystarczy, by go zaspokoić. Dlatego do nauki i sztuki garną się przede wszystkim ludzie trochę wykolejeni, o mniejszych szansach życiowych. Nauka i sztuka, ale ta praw-dziwa, cicha, zadumana, tęskniąca, nie znosi państwowotwórczych frazesów2.

Zwracając się z prośbą o przygotowanie biogramów mających stanowić podstawę tego zbioru, prosiłem, by zwrócić uwagę na jeszcze jedną cechę opisy-wanych badaczy. Jest nią umiejętność bycia mistrzem, a to wbrew pozorom nie jest takie oczywiste. Miarą, która kwalifikuje mistrza w nauce, jest umiejętność połączenia osiągnięć własnych z sukcesami swoich uczniów. Należy jednak mieć świadomość, że środowisko naukowe jest ośrodkiem trudnym, o nasilonym ego-centryzmie, o dużej wrażliwości emocjonalnej, ambicji, a jednocześnie o małej odporności na stres, co prowadzi nieraz do dezintegracji tego środowiska. Można to zrozumieć, zważywszy na to, że nikt przecież nie jest w stanie tak mocno wie-rzyć w swe idee, jak sam ich twórca. Dla ich rozjaśnienia trzeba jednak stale dbać o stwarzanie warunków społecznych i międzyludzkich, najbardziej sprzyjających twórczości naukowej, a przede wszystkim wychowaniu młodych naukowców. Im wyższy poziom dojrzałości intelektualnej uczonego, tym większe winno być oczyszczenie z osobistych ambicji, egocentryzmu, żądzy władzy3.

Lektura niniejszego zbioru przekonała mnie, że pomysł, który poddałem pod rozwagę na jednym ze spotkań zespołu autorów wydawnictwa jubileuszowego, był słuszny. Zastanawiając się, w jaki sposób przedstawić Uniwersytet na jego 100-lecie, stanąłem wobec pytania: Jak to zrobić, aby ta podstawowa sfera dzia-łalności uczelni, jaką jest nauka, zyskała należne jej miejsce? Tradycyjnie uniwer-sytet to rzeczpospolita uczonych i studentów. W tym układzie uczeni zajmują szczególną pozycję. Z jednej strony uczelnia wyższa jest miejscem, w którym mogą rozwijać swoje pasje, z drugiej – dzielić się nimi ze studentami. Do tej pory ten obszar działalności Uniwersytetu był pokazywany przy okazji prezentacji środowisk naukowych, najczęściej były to wydziały. Skutkiem tego gdzieś między danymi statystycznymi, tabelami i wykazami budynków skromnie wskazywano pracowników naukowych w ich pracowniach, laboratoriach czy gabinetach. W moim przekonaniu najważniejsza część działalności Uniwersytetu schodziła na dalszy plan. No tak, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. W trakcie dyskusji ustaliliśmy, że to zbiór biogramów, opowieści o uniwersyteckich profesorach będzie najlepszą formą pokazania potencjału naukowego Uniwersytetu Poznań-skiego. Uniwersytet nasz od samego początku stał się miejscem, z którym wielu tu przychodzących wiązało nadzieje na rozwijanie swych karier naukowych.

2 Cyt. za R. Michałek, Analiza i ocena efektywności pracy naukowej, „Inżynieria Rolnicza” 5 (130),

2011, s. 8.

(11)

– 7 –

WSTĘP

W 1919 r. w Poznaniu doszło do spotkania młodych, ambitnych i pełnych wiary w słuszność wyboru swojej drogi życiowej pracowników naukowych. Anegdota mówi, że dość powszechnie w międzywojennej Polsce określano Uniwersytet Poznański mianem smarkatego uniwersytetu. Przybyli do Poznania w większości ludzie młodzi, nie tylko z całej niemalże Polski, ale i zza granicy, by stworzyć ośrodek badań naukowych na miarę starych uniwersytetów europejskich.

Czytanie tych opowieści o uniwersyteckich profesorach było dla mnie nie-zwykłym przeżyciem. Miałem okazję zobaczyć prawdziwą galerię ludzi mą-drych, naukowo odważnych, niejednokrotnie torujących ścieżki nauce polskiej na świecie. Są to też opowieści o ludziach pełnych życia, nie tylko zamkniętych w świecie swych naukowych zainteresowań. Wiele osób to postaci ze słabościami, ale i bogate w inne zainteresowania.

Po przeczytaniu wszystkich biogramów stwierdziłem, że teraz wiem, czym naprawdę jest Uniwersytet, i myślę, że nie jestem w tym stwierdzeniu odkrywczy, a przede wszystkim nie będę odosobniony. Uniwersytet to ludzie. To oni tworzyli przez sto lat markę Uniwersytetu Poznańskiego. Ich niezwykłe, a niejednokrotnie dramatyczne, ale z całą pewnością piękne życiorysy, a przede wszystkim praca naukowa spowodowały, że możemy z podniesionym czołem powiedzieć, że je-steśmy jednym z lepszych w Polsce ośrodków naukowych, uczelnią prowadzącą badania niejednokrotnie na światową skalę.

Zwykle w tego typu wydawnictwach redaktor prowadzący kieruje zdawkowe słowa podziękowania pod adresem wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób przyczyniły się do powstania opracowania. Przyznam, że wymyślając formułę luminarzy nauki, nie przypuszczałem, z jak skomplikowaną materią przyjdzie mi się zmierzyć. Wynik końcowy to głównie efekt pracy około 160 autorów biogramów. To ich niejednokrotnie pionierska praca polegająca na przebijaniu się przez archiwa uniwersyteckie i prywatne, by powstało kilka stron tekstu. Opracowanie, które oddajemy czytelnikom do ręki, jest niemal klasyczną ilu-stracją powiedzenia „ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka”. Szczególne słowa podziękowania pragnę skierować do tych autorów, którzy przygotowali kilka, a nawet kilkanaście biogramów. Są nimi: prof. Anita Magowska (Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu), mgr Wanda Stępska (Wy-dział Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu im. Adama Mickie-wicza w Poznaniu), dr Andrzej Nowosad (Wydział Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu). Słowa wdzięczności kieruję również do tych wszystkich osób, które stymulowały wszystkich autorów do doprowadzenia ich dzieł do końca. Pragnę także zwrócić uwagę na fakt, że autorami biogramów są koledzy, przełożeni albo uczniowie opisywanych, co też jest, w moim przeko-naniu, wartością dodaną niniejszej publikacji.

I już na koniec. Zdaję sobie sprawę, że tego typu wydawnictwa budzą różnego rodzaju emocje, a przede wszystkim pytania. Pierwszym z nich będzie to,

(12)

dla-WSTĘP

czego takiego czy innego nazwiska brakuje wśród umieszczonych w tekście. Tak się może zdarzyć, ale każdy taki zestaw będzie efektem bardzo subiektywnego doboru. By zmarginalizować błąd wyboru, zwróciłem się do Władz Wydziałów, by we własnym gronie wybrały najznamienitszych. Jedynym ograniczeniem była liczba propozycji oraz objętość biogramów. W jednym i drugim przypadku byłem bardzo tolerancyjny. Jeśli zatem ktoś z czytających stwierdzi, po lekturze, że bra-kuje nazwiska, które zasługuje na miano luminarza nauki, to jesteśmy otwarci na umieszczenie go w drugim wydaniu (wierzę głęboko, że taka potrzeba wystąpi).

Jeśli zatem chcą Państwo przeżyć historię stu lat istnienia Uniwersytetu Poznańskiego przez pryzmat jego wybitnych profesorów, luminarzy nauki, to zapraszam do niezwykle frapującej lektury.

(13)

– 9 –

A

AJDUKIEWICZ KAZIMIERZ

prof. dr hab. – logik, filozof

Urodził się 12 XII 1890 r. w Tarnopolu w rodzi-nie urzędniczej, jako syn Bronisława, inspekto-ra administinspekto-racji skarbowej Galicji oinspekto-raz wiedenki Magdaleny z d. Gärtner. W l. 1896–1900 uczył się w Szkole Powszechnej im. św. Barbary w Krako-wie, zaś w l. 1900–1908 uczęszczał do klasyczne-go III Gimnazjum Miejskieklasyczne-go we Lwowie, gdzie w r. 1908 uzyskał świadectwo dojrzałości (z od-znaczeniem). Następnie podjął studia na Wydzia-le Filozoficznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Głównym kierunkiem była filozofia, ale studiował także matematykę i fizykę. Słuchał wykładów słynnych profesorów lwowskich: ma-tematyka Wacława Sierpińskiego, fizyka Mariana Smoluchowskiego, bizantynisty Kazimierza Zakrzewskiego oraz logika i filozofa Jana Łukasiewicza. Studia filozoficzne odbywał pod kierunkiem prof. Kazimie-rza Twardowskiego, twórcy słynnej lwowsko-warszawskiej szkoły filozoficznej. W 1912 r. uzyskał stopień naukowy doktora filozofii na podstawie rozprawy

O stosunku aprioryzmu przestrzeni u Kanta do kwestii genezy wyobrażenia przestrzeni – promotorem był prof. Twardowski. W październiku 1913 r. zdał

pierwszą część egzaminu na nauczyciela w zakresie szkoły średniej. W roku akademickim 1913/1914 kontynuował studia na Uniwersytecie w Getyndze, gdzie studiował filozofię i matematykę. Uczęszczał tam na wykłady takich sław, jak Edmund Husserl, Adolf Reinach, Leon Nelson, Edmund Landau czy David Hilbert. Dalsze studia przerwał, niestety, wybuch I wojny światowej.

30 VII 1914 r. powołany został do armii austriackiej – służył w niej na froncie włoskim przez cały okres wojny. Po demobilizacji 30 I 1918 r. Ajdukiewicz wrócił do Lwowa i zdał egzamin nauczycielski, uzyskując uprawnienia do nauczania filozofii, matematyki i fizyki w szkołach średnich. Po upadku Austro-Węgier podjął w październiku 1918 r. służbę wojskową w Wojsku Polskim – jego szeregi opuścił w listopadzie 1920 r., mając stopień kapitana artylerii. Dowodził baterią

(14)

AJDUKIEWICZ KAZIMIERZ

dział górskich oraz pociągiem pancernym nazwanym Odsiecz I. Brał także udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. W tym roku poślubił absolwentkę filo-logii klasycznej Marię Twardowską, córkę prof. Twardowskiego.

W r. 1921 Ajdukiewicz habilitował się na Uniwersytecie Warszawskim – podstawą habilitacji była praca Z metodologii nauk dedukcyjnych – i jako docent prywatny zaczął wykładać logikę na Uniwersytecie we Lwowie. Jednocześnie uczył propedeutyki filozofii, matematyki i fizyki w szkołach średnich. W r. 1925 objął II Katedrę Filozofii na Uniwersytecie Warszawskim, by w 1928 r. wrócić do Lwowa, gdzie został kierownikiem Katedry Logiki Uniwersytetu Jana Kazimierza. W r. 1934 został mianowany profesorem zwyczajnym.

Okres II wojny światowej spędził we Lwowie, pracując m.in. w Katedrze Filozofii radzieckiego Uniwersytetu im. Iwana Franki, jako docent przy Kate-drze Fizyki Lwowskiego Instytutu Medycznego, jako buchalter w rzeźni miej-skiej, nauczyciel w szkole rzemieślniczej. Czynny był także w tajnym nauczaniu. W okresie od lipca 1944 do września 1945 r. kierował Katedrą Fizyki Lwowskiego Instytutu Medycznego, a od 1945 r. wykładał logikę na rusyfikowanym Uniwer-sytecie Lwowskim.

We wrześniu 1945 r. opuścił Lwów i zamieszkał w Krakowie, gdzie od wrześ-nia do grudwrześ-nia 1945 r. prowadził wykłady z logiki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zaproszony do współpracy przez trzy uniwersytety, krakowski, warszawski i poznański, wybrał ten ostatni. Objął tu w grudniu 1945 r. Katedrę Metodo-logii i Teorii Nauk (przekształconą w r. 1951 w Katedrę Logiki) przy Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym – kierował nią do 1955 r., potem przeniósł się do Warszawy. W okresie poznańskim Ajdukiewicz został członkiem PAN: w 1947 – członkiem korespondentem, a w 1952 r. – członkiem rzeczywistym.

1 IX 1948 r. został powołany na rektora UP. Godność tę piastował do 30 IX 1952 r. Trzyletnią kadencję przedłużono o rok mimo złożenia rezygnacji przez Ajdukiewicza (uzasadnieniem były kłopoty ze zdrowiem), którą skierował do ministra w r. 1951. Nie została ona przyjęta. Był to bardzo trudny czas dla szkol-nictwa wyższego, uniwersytet traktowano jako arenę konfrontacji politycznej. Ajdukiewicz był kierownikiem Katedry Logiki 10 lat i stworzył w Poznaniu ważny ośrodek naukowy w zakresie logiki i metodologii nauk. Przeszczepił na grunt poznański idee szkoły lwowsko-warszawskiej. W prowadzonym przez niego seminarium logiczno-metodologicznym uczestniczyło wielu pracowników naukowych z różnych ośrodków w kraju. Do jego uczniów i współpracowników należeli Seweryna Łuszczewska-Romahnowa, Roman Suszko, Zbigniew Czer-wiński, Andrzej Malewski, którzy kontynuowali tu jego dzieło, gdy Ajdukiewicz wyjechał w 1955 r. do Warszawy.

Tam objął Katedrę Logiki na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Warszaw-skiego i został kierownikiem Zakładu Logiki w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Od 1957 do przejścia na emeryturę w 1961 r. kierował Katedrą Logiki II na

(15)

– 11 –

AJDUKIEWICZ KAZIMIERZ

Uniwersytecie Warszawskim. Z Zakładem Logiki Instytutu Filozofii i Socjologii PAN związany był zaś do r. 1963, w l. 1961–1963 kierował nim jako kurator.

Zmarł nagle na serce 12 IV 1963 r. w Warszawie, miesiąc przed planowaną na 18 V 1963 r. uroczystością nadania mu doktoratu honoris causa UAM. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Profesor Ajdukiewicz był bardzo aktywny na polu organizacji nauki. Stwo-rzył i redagował w l. 1953–1963 „Studia Logica” (wydawane do dziś czasopismo o międzynarodowym znaczeniu), w l. 1935–1951 współredagował z Romanem Ingardenem i Kazimierzem Twardowskim czasopismo „Studia Philosophica”. Zasiadał w Komitecie Redakcyjnym (wydawanej przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe) „Biblioteki Klasyków Filozofii”, był członkiem komitetów redakcyjnych wielu krajowych i zagranicznych czasopism naukowych. Angażował się w pra-cę towarzystw i organizacji naukowych, pełniąc w nich ważne funkcje, m.in. w Polskim Towarzystwie Filozoficznym, Towarzystwie Naukowym Lwowskim, Wrocławskim Towarzystwie Naukowym, Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk, Międzynarodowej Unii Historii i Filozofii Nauki. Nieobce były mu także problemy nauczania, w szczególności dydaktyki logiki i filozofii, brał aktywny udział w pracach rozmaitych komisji ministerialnych zajmujących się oceną podręczników czy programami nauczania.

Profesor Kazimierz Ajdukiewicz należy do grona najwybitniejszych i naj-częściej cytowanych polskich uczonych. Wywarł istotny wpływ na rozwój logiki i filozofii nie tylko w Polsce. Był jednym z najważniejszych przedstawicieli szkoły lwowsko-warszawskiej. Potrafił przy tym łączyć talenty teoretyka i praktyka. Naukowo zajmował się przede wszystkim semiotyką, epistemologią i meto-dologią nauk oraz logiką. Bliski był mu zawsze antyirracjonalizm i empiryzm. W l. 30. stworzył dyrektywalną koncepcję znaczenia stanowiącą logiczną pod-stawę głoszonego przez niego w początkowym okresie twórczości radykalnego konwencjonalizmu eksponującego rolę języka w poznaniu. Z czasem zrewidował niektóre z założeń tej koncepcji i stopniowo przechodził ku skrajnemu empiry-zmowi, podkreślając rolę doświadczenia i pomiaru w nauce. Z tym wiązała się semantyczna koncepcja znaczenia nawiązująca do J.S. Milla. W zakresie samej logiki formalnej – traktowanej zresztą przez niego głównie jako narzędzie filo-zofii pozwalające stosować precyzyjne i ścisłe narzędzia myślowe – na uwagę zasługują jego prace dotyczące definicji wynikania (przygotowała ona w jakimś sensie słynną definicję Alfreda Tarskiego), twierdzenia o dedukcji i reguły in-dukcji nieskończonej. Nade wszystko należy wspomnieć o wprowadzonym przez niego rachunku typów syntaktycznych. Znalazł on zastosowanie m.in. w tzw. lingwistyce algebraicznej, a prace rozwijające tę koncepcję prowadzone są do dziś. W zakresie metodologii nauk interesowały go kwestie związane z logiką praktyczną, takie jak klasyfikacja rozumowań czy kwestia racjonalności wnios-kowań.

(16)

AJDUKIEWICZ KAZIMIERZ

Ajdukiewicz interesował się zawsze nauczaniem logiki i przywiązywał do tej sprawy bardzo dużą wagę. Sam był cenionym dydaktykiem i autorem znako-mitych podręczników. Wystarczy tu wymienić choćby Zagadnienia i kierunki

filozofii, Propedeutykę filozofii czy Zarys logiki. Dydaktyka stanowiła ważny

element jego twórczości naukowej.

Był człowiekiem powszechnie szanowanym. Wysoki, potężnej budowy budził ogólny respekt uzasadniony zresztą ogromnym autorytetem, jakim się cieszył. W okresie sprawowania funkcji rektora nazywano go Kazimierzem Wspania-łym. Był przy tym człowiekiem pełnym wewnętrznego ciepła, kochającym życie i umiejącym się nim cieszyć. Interesował się muzyką (lubił zwłaszcza Beethovena i Wagnera), grywał na fortepianie, uprawiał turystykę górską (był zakochany w Tatrach), śledził rozgrywki ligi piłkarskiej (w młodości grywał w piłkę), cenił smak dobrego wina.

Działalność prof. Ajdukiewicza przyniosła mu wiele odznaczeń i wyróżnień, w tym Krzyż Oficerski i Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Uniwer-sytet Clermont-Ferrand (Francja) nadał mu doktorat honoris causa. Promocja odbyła się 2 VI 1962 r. w 300-letnią rocznicę śmierci Pascala. Jedna z ulic Po-znania (na Morasku) nosi jego imię. W r. 1980 jedną z sal w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego nazwano jego imieniem, podobnie uczyniono też w r. 2015 w Instytucie Filozofii UAM, gdzie w 2014 r. odsłonięto poświęconą mu tablicę pamiątkową. W Zakładzie Logiki Matematycznej Wydziału Matematyki i Informatyki UAM (będącym kontynuacją Katedry, którą Ajdukiewicz kierował na UP) przechowywane są z pieczołowitością meble z jego gabinetu.

(17)

– 13 –

ALEXIEWICZ ANDRZEJ

prof. dr hab. – matematyk

Urodził się 11 II 1917 r. we Lwowie. Jego rodzice, Zofia z d. Link oraz Andrzej Alexiewiczowie, byli lekarzami, matka – pediatrą, ojciec – internistą. Ukończył klasyczne Państwowe Gimnazjum nr VI im. Stanisława Staszica we Lwowie. Po maturze w 1935 r. rozpoczął studia na Wydziale Matema-tyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Jana Kazi-mierza. Przez rok studiował fizykę, potem mate-matykę. Słuchał wykładów wybitnych uczonych ze słynnej lwowskiej szkoły matematycznej: Herma-na Auerbacha, StefaHerma-na BaHerma-nacha, LeoHerma-na Chwistka, Stefana Kaczmarza, Stanisława Mazura, Włady-sława Orlicza, Juliusza Pawła Schaudera, Hugona Steinhausa, Eustachego Żylińskiego.

Już w marcu 1939 r. został zatrudniony jako zastępca asystenta w I Katedrze Matematyki kierowanej przez prof. Stefana Banacha. Pracę magisterską pt.

Ogól-na teoria działań algebraicznych ciągłych, której promotorem był prof. Żyliński,

przedstawił w styczniu 1940 r.

Naukowego rozwoju Andrzeja Alexiewicza nie przerwał tragiczny czas woj-ny, czas sowieckiej i niemieckiej okupacji Lwowa. W 1940 r. rozpoczął pracę jako laborant, potem aspirant w I Katedrze Matematyki Uniwersytetu im. Iwana Franki, tak przemianowano lwowski uniwersytet w czasie pierwszej okupacji sowieckiej. Po zajęciu Lwowa przez Niemców i zamknięciu uczelni Alexiewicz kontynuował badania naukowe na tajnym polskim uniwersytecie, pisząc pod kierunkiem prof. Orlicza dysertację doktorską pt. O ciągach operacji. Po wielu latach uznał, że największą wartością tej pracy była zawarta w niej informacja o przygotowaniu jej na tajnym uniwersytecie we Lwowie podczas okupacji nie-mieckiej. Egzamin doktorski z matematyki i fizyki teoretycznej zdał w kwietniu 1944 r. przed komisją w składzie: August Zierhoffer – dziekan, Władysław Orlicz, Władysław Nikliborc.

(18)

ALEXIEWICZ ANDRZEJ

W l. 1941–1944, jak wielu innych ludzi nauki, był zatrudniony jako laborant i karmiciel wszy w Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami prof. Rudolfa Weigla.

W maju 1940 r. ożenił się z Julią Klonowską, urodzoną 16 IV 1919 r. w Ho-rodence, w ówczesnym województwie stanisławowskim. We Lwowie przyszli na świat synowie: Władysław (24 XI 1943 r.) oraz Tadeusz (7 I 1945 r.). Ojciec Alexiewicza umarł w 1940 r. Matka, aresztowana w styczniu 1945 r., w lutym została wywieziona do łagru górniczego w Donbasie, gdzie po czterech mie-siącach zmarła.

W kwietniu 1945 r. Alexiewiczowie, zagrożeni niebezpieczeństwem wywie-zienia na wschód, opuścili rodzinny dom na Łyczakowie. Wyruszyli do Poznania razem z Władysławem Orliczem, który w r. 1937 został profesorem UP i po długiej wojennej przerwie wracał na tę uczelnię. Przyjechali 5 V 1945 r. Za-mieszkali początkowo przy ul. Stanisława Karwowskiego 12, po sześciu latach przy ul. Karola Libelta 22.

Tadeusz Alexiewicz zmarł 18 VII 1945 r. W następnych latach rodzina się powiększyła. Przyszło na świat troje dzieci Julii i Andrzeja Alexiewiczów: Zo-fia – 28 III 1946, Tomasz – 30 X 1948, Magdalena – 18 IV 1951 r. Władysław Alexiewicz wspominał: „Ojciec bardzo kochał nas wszystkich, lubił przeróżne zabawy z dziećmi. Gdy przeszkadzaliśmy mu w domu w pracy, nie gniewał się zbytnio, lecz w rewanżu z niewinnym uśmiechem zadawał nam jakieś podstępne pytania z matematyki”.

Kariera naukowa Andrzeja Alexiewicza intensywnie się rozwijała na UP. Już w lipcu 1945 r., po przeprowadzeniu postępowania weryfikacyjnego, Rada Wy-działu Matematyczno-Przyrodniczego nadała mu stopień doktora nauk ścisłych w zakresie matematyki. Został starszym asystentem, potem adiunktem. Praca

O całce Denjoy funkcji abstrakcyjnych stanowiła podstawę habilitacji

zatwier-dzonej przez Ministerstwo Oświaty w maju 1948 r. Uzyskał wówczas stanowi-sko docenta. W czerwcu 1954 r. został profesorem nadzwyczajnym, w grudniu 1962 r. – profesorem zwyczajnym.

Zainteresowania naukowe Alexiewicza dotyczyły przede wszystkim analizy funkcjonalnej. Już w pierwszych opublikowanych pracach, traktujących o ope-ratorach liniowych na przestrzeni ograniczonych funkcji mierzalnych, rozważał tzw. γ-zbieżność, czyli zbieżność dwunormową. Przestrzeniami dwunormowymi zajmował się przez wiele lat. Sformułował istotne twierdzenia o funkcjonałach γ-liniowych, operacjach γ-γ-liniowych oraz ciągach takich operacji. Badał rów-nież przestrzeń γ-sprzężoną do przestrzeni dwunormowej, przestrzenie dwu-normowe γ-refleksywne, γ-zwarte, γ-zupełne, γ-normalne. Rozważał uogólnienie przestrzeni dwunormowej na przestrzeń z normą i z topologią lokalnie wypukłą słabszą od topologii indukowanej przez normę. Interesował się funkcjonałami na takiej przestrzeni, ciągłymi ze względu na normę i topologię. Przestrzenie

(19)

– 15 –

ALEXIEWICZ ANDRZEJ

dwunormowe zastosował w teorii sumowalności ciągów w przestrzeniach Ba-nacha oraz liczbowych ciągów podwójnych.

Zajmował się także algebrami z taką dwunormową strukturą, że mnożenie jest ciągłe ze względu na γ-zbieżność. Rozpatrywał w nich topologię Wiwegera. Badał też algebry z innymi topologiami, w których zbieżność ciągów pokrywała się z γ-zbieżnością, a mianowicie z topologią Roelckego i z topologią Garlinga. Zajął się ponadto topologią uogólnionej granicy induktywnej algebr lokalnie wypukłych.

Wiele uwagi poświęcił funkcjom wektorowym, ich mierzalności, klasyfikacji Baire’a, różniczkowalności w sensie Gateaux, całkowalności w sensie Riemanna--Gravesa, analityczności. Uzyskane wyniki zastosował w teorii zwyczajnych oraz hiperbolicznych równań różniczkowych. Zajmował się również całkowalnością w sensie Denjoy funkcji rzeczywistych i funkcji wektorowych, a także teorią funkcji holomorficznych. Wykazał pewne twierdzenia o ciągach takich funkcji przyjmujących wartości w przestrzeni Banacha.

Rozważanie funkcjonałów dwuliniowych na produkcie kartezjańskim prze-strzeni Banacha pozwoliło Alexiewiczowi uzyskać wyniki dotyczące mnożenia szeregów. Teorię przestrzeni Banacha zastosował do wykazania uogólnienia kry-terium Cauchy’ego zbieżności szeregów, znanego jako krykry-terium o zagęszczaniu. Bibliografia Andrzeja Alexiewicza zawiera 55 artykułów naukowych. W jego dorobku znajduje się także wydana w 1969 r. Analiza funkcjonalna, pierwsza w tej dziedzinie obszerna monografia autorstwa polskiego matematyka od czasu słynnej Teorii operacyj Stefana Banacha. Alexiewicz był również współautorem skryptu Geometria różniczkowa.

Pełnił na UP wiele odpowiedzialnych i absorbujących funkcji. Już w 1951 r. został powołany do zorganizowania i uruchomienia Wydziału Matematyki, Fi-zyki i Chemii. W l. 1952–1955 był prodziekanem tego Wydziału, w l. 1955–1956 dziekanem, a w l. 1956–1959 prorektorem ds. nauki. Był także kierownikiem Katedry Matematyki II (1962–1966), studiów eksternistycznych z zakresu ma-tematyki (1955–1962), Studium Mama-tematyki dla Pracujących (1962–1966), Za-kładu Geometrii i Topologii (1969–1974) oraz ZaZa-kładu Analizy Matematycznej (1974–1987). W r. 1969 został dyrektorem Instytutu Matematyki i pełnił tę funkcję nieprzerwanie aż do przejścia na emeryturę w 1987 r.

Ponadto był wykładowcą w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Poznaniu, pra-cownikiem naukowym Instytutu Matematycznego PAN, wykładowcą w Insty-tucie Kształcenia Nauczycieli w Poznaniu, kierownikiem kursów doskonalenia nauczycieli oraz studium podyplomowego w tym Instytucie, a także współ-organizatorem punktów konsultacyjnych w Zielonej Górze i Koszalinie oraz współorganizatorem i kierownikiem punktu konsultacyjnego w Szczecinie.

Należy podkreślić, że Alexiewicz przykładał dużą wagę do nauczania ma-tematyki. Studenci cenili profesora za ogromną życzliwość, bezpośredniość.

(20)

ALEXIEWICZ ANDRZEJ

Nie stwarzał dystansu także wobec młodych pracowników. Posiadał rzadką umiejętność pasjonującego wygłaszania wykładów. Słuchacze podziwiali jego erudycję, nie tylko matematyczną. Wykładał analizę matematyczną, geometrię różniczkową, topologię, równania różniczkowe, teorię mnogości, teorie: funk-cji zmiennej rzeczywistej, funkfunk-cji analitycznych, całki Lebesgue’a, przestrzeni liniowo-topologicznych, algebr topologicznych, a także matematyczne metody fizyki oraz termodynamikę i mechanikę teoretyczną. Z ramienia Instytutu Ma-tematycznego PAN prowadził wykłady specjalne, szkoląc młode kadry naukowe Poznania. Wygłaszał też otwarte wykłady popularyzatorskie.

Wypromował 21 doktorów i bardzo wielu magistrów matematyki. Seminaria dla pracowników prowadził do 1987 r., natomiast magisterskie aż do ostatniego roku akademickiego w jego życiu.

Przez wiele lat był redaktorem czasopisma „Functiones et Approximatio” wydawanego przez UAM oraz recenzował prace matematyczne dla czasopism: „Zentralblatt für Mathematik”, „Mathematical Reviews”, „Referativnyj Žurnal”.

Był członkiem PTPN, Polskiego Towarzystwa Matematycznego, a w l. 1981– 1983 prezesem Oddziału Poznańskiego Polskiego Towarzystwa Matematycznego.

Uznanie osiągnięć Andrzeja Alexiewicza znalazło wyraz w przyznaniu mu m.in. Nagrody im. Stefana Banacha Polskiego Towarzystwa Matematycznego, dwukrotnie Nagrody Ministra Oświaty i Szkolnictwa Wyższego I Stopnia, Me-dalu Komisji Edukacji Narodowej, Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, Medalu za Zasługi dla UAM.

Alexiewicz był barwną postacią o bogatej osobowości. Chociaż matematyka znajdowała się w centrum jego zainteresowań, nie stanowiła jego jedynej pasji. Wspominał, że malował od dnia, w którym matka podarowała mu pierwsze olej-ne farby. Temu zajęciu najchętniej poświęcał wolny czas. Tworzył obrazy olejolej-ne, tempery i akwarele. Malował przede wszystkim pejzaże, ale także martwą naturę, kompozycje abstrakcyjne, czasem portrety. Władysław Alexiewicz stwierdził, że obrazów olejnych powstało ponad pięćset. Nie były sprzedawane, natomiast autor chętnie obdarowywał nimi przyjaciół. Tworzył w swoim gabinecie, a także w czasie długich rodzinnych wakacji. Był wrażliwy na piękno przyrody. Podzi-wiał krajobrazy, przed wojną Karpat Wschodnich, Huculszczyzny, potem Tatr i Karkonoszy. Lubił turystykę górską oraz wielogodzinne spacery nad Bałtykiem.

Kolejną pasją była muzyka poważna. Za największego kompozytora uważał Jana Sebastiana Bacha. Bardzo cenił także Mozarta, Bartoka, Strawińskiego i Prokofiewa. Zachwycił się filmem Milosza Formana „Amadeusz” i wielokrotnie z niemalejącą przyjemnością go oglądał. Cała rodzina słuchała muzyki w domu, chodziła na koncerty do Auli Uniwersyteckiej. Władysław Alexiewicz napisał: „Rodzicom zawdzięczamy wiele, miłość do książek, zainteresowanie historią, kolekcjonerstwem, także fascynację muzyką”. Andrzej Alexiewicz polubił Po-znań, Wielkopolskę, tu znalazł swoje miejsce do życia i pracy. Nigdy jednak nie

(21)

ALEXIEWICZ ANDRZEJ

zapomniał o mieście swojego dzieciństwa i wczesnej młodości. Lwów „Semper Fidelis” zasługiwał na wierną pamięć. W 1989 r. powstało Towarzystwo Miłoś-ników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Alexiewicz był jego współza-łożycielem i pierwszym prezesem. Pełnił tę funkcję do końca życia. Z radością chodził do Zamku na cotygodniowe spotkania lwowiaków, jeździł na lwowskie pikniki. Uczestniczył w organizowaniu pomocy dla rodaków mieszkających na dawnych Kresach.

Dom państwa Alexiewiczów był otwarty dla gości. Odwiedzało ich wielu krewnych i znajomych, z którymi profesor lubił dyskutować, a z tymi pocho-dzącymi ze Lwowa wspominał „utracone miasto”.

Ostatni wykład poświęcony lwowskiej szkole analizy funkcjonalnej wygłosił w czerwcu 1995 r. na konferencji w Międzyzdrojach. Zmarł w Poznaniu 11 VII 1995 r., został pochowany na cmentarzu przy ul. Lutyckiej.

Pomimo upływu lat prof. Andrzej Alexiewicz, człowiek wielu talentów, ob-darzony poczuciem humoru i niemałostkowy, pozostaje w pamięci uczniów i współpracowników.

Bibliografia

Akta kadrowe Andrzeja Alexiewicza, Archiwum UAM, sygn. 865; 13; Alexiewicz W.,

Profe-sor dr Andrzej Tadeusz Alexiewicz – kontynuator lwowskiej szkoły matematycznej, „Kronika

Miasta Poznania. Inteligencja Poznańska, Historia i Wspomnienia” 2, 1998, s. 318–328; Musielak J., Andrzej Alexiewicz – his life and work, „Functiones et Approximatio. Commen-tarii Mathematici” 17, 1987, s. 3–6; Musielak J., Wnuk W., Andrzej Alexiewicz, 1917–1995, „Wiadomości Matematyczne” 32, 1996, s. 153–165; Serta Mathematica Andreae Alexiewicz.

Sesja naukowa poświęcona pamięci Profesora Andrzeja Alexiewicza, red. L. Drewnowski,

Z. Palka, Poznań 1996.

(22)

B

BAJERLEIN JÓZEF

doc. dr – geograf, hydrolog

Urodził się 20 III 1896 r. w Opalenicy. Jego ojciec Antoni był technikiem budowlanym, a matka Bry-gida z Trockich pochodziła z rodziny chłopskiej. W r. 1910 ukończył szkołę powszechną w Opa-lenicy i rozpoczął w tym mieście pracę zawodo-wą w warsztatach kolei zawodo-wąskotorowej w charak-terze ucznia ślusarskiego. W 1912 podjął naukę w Zakładzie Przygotowawczym w Międzyrzeczu, a w 1915 przeniósł się do Seminarium Nauczy-cielskiego w Kcyni, gdzie w 1917 r. zdał egzamin dojrzałości.

W l. 1919–1924 odbył studia wyższe na UP z zakresu geografii pod kierunkiem prof. Stani-sława Pawłowskiego. W 1925 r. uzyskał dyplom ukończenia studiów uprawniających do nauczania w szkołach średnich geografii jako przedmiotu głównego oraz fizyki i geologii z mineralogią jako przedmiotów pobocznych.

Po ukończeniu studiów pracował jako nauczyciel, początkowo w szkołach powszechnych typu wiejskiego w Raduchowie, Noskowie i Jaraczewie, a na-stępnie w szkole miejskiej w Poznaniu. W l. 1921–1927 był nauczycielem gim-nazjalnym w Szamotułach. W r. 1927 został powołany na stanowisko dyrektora Państwowego Seminarium Nauczycielskiego w Czarnkowie, skąd w r. 1930 został przeniesiony na równorzędne stanowisko do Wągrowca.

Pracując jako nauczyciel, zajmował się jednocześnie badaniami jezior, szcze-gólnie na obszarze Pojezierza Międzychodzko-Sierakowskiego, współpracując z prof. dr. Stanisławem Pawłowskim, dyrektorem Instytutu Geograficznego na UP. W r. 1929 uzyskał stopień naukowy doktora filozofii na UP na podstawie rozprawy Geneza jezior sierakowskich, której streszczenie opublikowano w „Ba-daniach Geograficznych” w 1929 r. Promotorem był prof. dr Stanisław Pawłowski. Należy podkreślić, że Józef Bajerlein był pierwszym doktorem geografii

(23)

promo-– 19 promo-–

BAJERLEIN JÓZEF

wanym w Instytucie Geograficznym UP. W okresie przedwojennym opublikował 10 ważnych artykułów naukowych.

W 1927 r. Komisja Fizjograficzna PAU uczyniła go swym współpracowni-kiem. Jeszcze w okresie przedwojennym zorganizował i prowadził (z przerwą na czas wojny) stację limnologiczną w Kobylcu k. Wągrowca. Od r. 1923 był ak-tywnym działaczem Związku Nauczycielstwa Polskiego i Związku Zachodniego. Do końca 1939 r. się ukrywał. W czasie II wojny światowej działał w Związ-ku Zachodnim i aktywnie udzielał się w tajnym nauczaniu w zakresie szkoły podstawowej i średniej.

W marcu 1945 r. powrócił do Wągrowca, gdzie przystąpił do organizacji Państwowego Liceum Pedagogicznego, którego został dyrektorem. W 1949 r. powołany został przez Ministerstwo Oświaty do zorganizowania Ośrodka Wy-chowawczego w Zgorzelcu dla dzieci uchodźców z Grecji.

W r. 1950 rozpoczął pracę naukowo-dydaktyczną w Instytucie Geografii UP. W l. 1950–1952 w ramach zajęć zleconych prowadził także zajęcia dydak-tyczne na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W Poznaniu był począt-kowo asystentem, potem starszym asystentem, adiunktem, zastępcą dyrektora, a od 1 III 1956 r. zajmował stanowisko docenta etatowego. W ramach Instytutu Geografii UAM zorganizował Zakład Hydrografii, którego był kierownikiem od 1 X 1960 r. do przejścia na emeryturę, czyli do 30 IX 1966 r.

Docent doktor Józef Bajerlein był organizatorem pierwszego w Polsce Stu-dium Zaocznego Geografii prowadzonego na Wydziale Biologii i Nauk o Zie-mi. Od 1 XI 1956 r. był jego kierownikiem i prodziekanem ds. tegoż Studium. W r. 1958 zorganizował pierwszy Punkt Konsultacyjny UAM w Szczecinie i kie-rował w nim sekcją geograficzną. W l. 1960–1962 był dziekanem Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi. Pełnił również obowiązki opiekuna Koła Naukowego Studentów Geografii. Wspólnie z nimi zorganizował stację meteorologiczną w Collegium Minus. Była ona prowadzona przez studentów i przez dwa lata prowadzono tam systematyczne obserwacje meteorologiczno-klimatyczne, które były podstawą do opracowywania codziennych prognoz dla miasta Poznania. Doc. dr Józef Bajerlein kierował 103 pracami magisterskimi (z zakresu hydro-grafii, 21 z klimatologii i 4 z geografii fizycznej). Do jego działalności naukowej należy również zaliczyć zorganizowanie i prowadzenie przez wiele lat Stacji Limnologicznej w Kobylcu k. Wągrowca, a następnie w Puszczykówku.

Zainteresowania naukowo-badawcze doc. dr. J. Bajerleina skupiały się głów-nie na hydrografii, a przede wszystkim na limnologii. W swym dorobku nauko-wym zostawił 16 opublikowanych rozpraw i artykułów. Dotyczyły one głównie problematyki limnologicznej i bilansu wodnego. Na szczególną uwagę zasługują osiągnięcia w zakresie projektowania i konstrukcji aparatury do prowadzenia badań i obserwacji różnych elementów hydrograficznych. Doc. dr J. Bajerlein był

(24)

BAJERLEIN JÓZEF

autorem i konstruktorem 18 oryginalnych aparatów pomiarowych, szczególnie przydatnych w badaniach limnologicznych.

Należy również podkreślić jego zaangażowanie w pracę społeczną. Od 1945 do 1948 r. był przewodniczącym Powiatowej Rady Narodowej w Wągrowcu. W tym okresie pełnił też równocześnie obowiązki członka i przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Wągrowcu oraz członka Wojewódzkiej Rady Na-rodowej w Poznaniu. Od marca 1945 r. był członkiem Stronnictwa Demokra-tycznego, a przez 2 lata przewodniczącym Miejskiego i Powiatowego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego w Poznaniu. Od 1959 był przewodniczącym Koła Profesorów przy UAM, od 1926 r. – członkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego, a w l. 1945–1947 przewodniczącym Powiatowego Ogniska Związ-ku Nauczycielstwa Polskiego w Wągrowcu. W r. 1959 zorganizował i został przewodniczącym Poznańskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Meteoro-logicznego i HydroMeteoro-logicznego, które przekształciło się w Polskie Towarzystwo Geofizyczne. Do ostatnich chwil swego życia pełnił funkcję przewodniczącego Oddziału Poznańskiego. Był również członkiem PTPN, Komisji Geograficzno--Geologicznej i Komitetu Fizjograficznego, a także członkiem licznych komisji powoływanych przez Ministerstwo lub władze UAM.

Zdobył liczne odznaczenia. W r. 1931 otrzymał Medal Brązowy nadany przez Senat UP za prace naukowe, po II wojnie światowej – Srebrny i Złoty Krzyż Za-sługi, Medal 10-lecia PRL, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złotą Odznakę Gryfa Pomorskiego, Odznakę 25-lecia Stronnictwa Demokratycznego i Odznakę Tysiąclecia. Za osiągnięcia w zakresie pracy badawczej, wychowaw-czej, dydaktycznej i organizacyjnej minister Szkolnictwa Wyższego w 1960 r. przyznał mu rentę specjalną. Za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze zwią-zane z kształceniem młodej kadry naukowej otrzymał w 1963 r. Nagrodę Indy-widualną III Stopnia Ministra Szkolnictwa Wyższego, a ponadto liczne nagrody Rektora UAM.

Józef Bajerlein zmarł po długotrwałej chorobie 5 XII 1976 r. Pochowany został cztery dni później na Cmentarzu Komunalnym Górczyn w Poznaniu.

Biogram przygotowany na podstawie: A. Kaniecki, Bajerlein Józef, w: Geografowie polscy: słownik

bio-graficzny, t. I: A–J, red. A. Jackowski, K. Krzemień, I. Sołjan, Kraków 2018, s. 74–76.

(25)

– 21 –

BARNAŚ JÓZEF

prof. dr hab. – fizyk teoretyk

Urodził się 12 III 1951 r. w Borowej na Podkarpa-ciu jako drugie z pięciorga dzieci rolników Stani-sławy i Stanisława Barnasiów. Pomimo panującej na powojennej wsi trudnej sytuacji materialnej w domu państwa Barnasiów zwracano szczegól-ną uwagę na naukę i wykształcenie. I tak trzech braci profesora – Zdzisław, Tadeusz i Stanisław – uzyskało wykształcenie wyższe, natomiast sio-stra Irena ukończyła technikum ekonomiczne. Jak sam wspomina, już w szkole podstawowej in-teresował się naukami ścisłymi i przyrodniczymi, a zwłaszcza biologią. W l. 1965–1969 uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mic-kiewicza w Tarnowie. W szkole średniej miejsce biologii zajęła chemia, niedaleko było już więc do jednej z najtrudniejszych nauk – fizyki, która zdominowała jego zainteresowania w klasie maturalnej. Po ukończeniu szkoły średniej Barnaś rozpoczął studia z zakresu fizyki na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii UAM. Odważna decyzja o wyjeździe do odległego Poznania podyktowana była m.in. względami rodzinnymi. W Poznaniu mieszkała bliska rodzina – kuzynka profesora. Jak wspomina kolega z roku, prof. Bogdan Bułka, już od początku studiów dał się poznać jako osoba niezwykle sympatyczna i towarzyska, a wykładowcom szybko zapadł w pamięć, gdyż znacznie wyróżniał się erudycją i inteligencją. Studia ukończył cum laude w 1974 r., przedkładając pracę magisterską dotyczącą struktury energetycznej trzech wymiennie sprzę-żonych jonów chromu.

Po uzyskaniu tytułu magistra fizyki podjął pracę na stanowisku asystenta w Laboratorium Teorii Ciała Stałego kierowanym przez doc. Władysława Mar-ca w Instytucie Fizyki Politechniki Poznańskiej. Wykonywanie obowiązków służbowych zostało jednak przerwane powołaniem do odbycia rocznej służby wojskowej. Praca na Politechnice oznaczała niemałe obowiązki dydaktyczne, a co za tym idzie – mocno ograniczony czas na rozwijanie pasji badawczej.

(26)

BARNAŚ JÓZEF

Mimo to Barnaś intensywnie pracował naukowo, samodzielnie poszukując ciekawej problematyki badawczej, zwłaszcza w obrębie magnetyzmu, który był główną tematyką w poznańskim środowisku fizycznym. Rozwijał teorię wzbudzeń elementarnych w układach magnetycznych, badając oddziaływania kwantów fal spinowych – magnonów – z innymi kolektywnymi wzbudzeniami badanych struktur. W tym czasie powstały jego pierwsze publikacje naukowe, głównie jednoautorskie, co odzwierciedlało pewien indywidualizm i znaczną samodzielność naukową. Rezultaty badań umożliwiły przygotowanie rozprawy doktorskiej, której promotorem był prof. Leon Kowalewski. Dysertacja została obroniona w 1983 r. w Instytucie Fizyki naszej Alma Mater. W tym samym roku Barnaś został także mianowany na stanowisko adiunkta w Instytucie Fizyki Politechniki Poznańskiej.

Kilka lat po doktoracie zmienił tematykę i skoncentrował swoje zainteresowa-nia na badaniu własności fizycznych układów cienkich struktur magnetycznych. Problematyka ta była wtedy w początkowej fazie rozwoju, a tym samym stwa-rzała duże możliwości eksploracji nowych zjawisk niewystępujących w układach masywnych. W tym czasie powstały pierwsze publikacje przedstawiające kom-pleksową teorię fal spinowych w heterostrukturach magnetycznych. Ponadto profesor zaczął się interesować także fizyką układów nieuporządkowanych, a zwłaszcza efektami słabej i silnej lokalizacji oraz zjawiskami interferencyjnymi w układach mezoskopowych – tematyką intensywnie w tamtych czasach rozwi-janą. Był to także okres, kiedy Barnaś podjął decyzję o odbyciu zagranicznego stażu naukowego. Początkowo starał się uzyskać stanowisko związane z tema-tyką układów nieuporządkowanych, ale ponieważ jego dotychczasowy dorobek naukowy dotyczył głównie układów magnetycznych, dostał posadę dotyczącą problematyki magnetyzmu. Po pozytywnej rekomendacji prof. Wernera Zin-na, dyrektora Instytutu Magnetyzmu i Fizyki Niskich Temperatur w Centrum Badań w Jülich w Niemczech, uzyskał kontrakt i w 1988 r. wyjechał do jednego z najlepszych ośrodków badawczych w Europie. Odtąd teoretyczne badania magnetycznych struktur wielowarstwowych i niskowymiarowych stanowiły jeden z głównych nurtów badawczych profesora. Półtoraroczny pobyt Barnasia w Centrum należał bez wątpienia do najowocniejszych okresów w jego karierze naukowej. Nawiązał tam bliską współpracę z grupą eksperymentalną prof. Petera Grünberga i wspierał od strony teoretycznej pionierskie eksperymenty dotyczą-ce oddziaływania wymiennego w wielowarstwach magnetycznych. W 1988 r. Grünberg pokazał, że oporność badanych heterostruktur zmieniała się silnie w zależności od ustawienia magnetyzacji poszczególnych warstw. W tym sa-mym czasie podobnego odkrycia zupełnie niezależnie dokonał prof. Albert Fert w Orsay pod Paryżem. Efekt ten, nazwany gigantycznym magnetooporem (GMR), doprowadził m.in. do przełomowego postępu w technikach przecho-wywania informacji, a za jego odkrycie profesorowie Grünberg i Fert otrzymali

(27)

– 23 –

BARNAŚ JÓZEF

Nagrodę Nobla w r. 2007. W 1989 r. Józef Barnaś, wspólnie z prof. Robertem Camleyem, opublikował w „Physical Review Letters” swój najważniejszy artykuł naukowy pod tytułem Theory of giant magnetoresistance in exchange coupled

layered magnetic structures, w którym wyjaśnił mechanizm efektu GMR-u,

odwołując się do zależnych od spinu procesów rozproszeniowych na inter-fejsach międzywarstwowych. Opracowanie teorii magnetooporu w układach magnetycznych o zredukowanych wymiarach przyniosło mu światowy rozgłos i uplasowało go w gronie najbardziej rozpoznawalnych fizyków teoretyków z Polski. Odkrycie i wyjaśnienie zjawiska GMR-u uznano za początek ery spin-troniki – elekspin-troniki, w której istotną rolę odgrywał spin. Barnaś był niewątpliwie jednym z jej pionierów.

W 1989 r. wrócił do Polski. Miał już wtedy nawiązaną silną współpracę z czołową grupą eksperymentalną na świecie, czego rezultatem była m.in. ko-lejna wspólna publikacja w „Physical Review B” z 1990 r. pod tytułem Novel

magnetoresistance effect in layered magnetic structures – theory and experiment

(drugi z jego najczęściej cytowanych artykułów). Po powrocie skupił się jednak głównie na przygotowaniu rozprawy habilitacyjnej, co, jak z pewnym żalem sam później wspomni, zaburzyło nieco jego aktywność naukową, a miał wtedy wiele pomysłów na rozwój będącej w powijakach spintroniki. W międzyczasie, wskutek reorganizacji i rozwiązania Pracowni Teoretycznej na Politechnice Poznańskiej, zmienił miejsce pracy i w 1992 r. przeniósł się do Zakładu Teorii Magnetyzmu w Instytucie Fizyki UAM kierowanego przez prof. Zbigniewa Jacynę-Onysz-kiewicza, by już na stałe związać się z UAM. W tym samym roku przedłożył rozprawę habilitacyjną pod tytułem Magnetyczne struktury wielowarstwowe:

spektrum fal spinowych, oddziaływanie międzywarstwowe i transport i w 1993 r.

otrzymał stopień doktora habilitowanego, a rok później został mianowany na stanowisko profesora nadzwyczajnego UAM.

Lata 1992–1997 były okresem zacieśniania i rozwijania dalszej współpracy międzynarodowej. W 1992 r. Barnaś pojechał na trzy miesiące do grupy Petera Grünberga, potem spędził dwa miesiące w Instytucie Fizyki na Uniwersytecie w Aachen, a w następnym roku wyjechał na miesiąc na Uniwersytet Paris-Sud w Orsay pod Paryżem, gdzie nawiązał współpracę z Albertem Fertem, drugim z noblistów z 2007 r. W 1994 r. otrzymał dwuletnie stypendium Komitetu Na-ukowego Katolickiego Uniwersytetu w Leuven w Belgii, gdzie współpracował z grupą eksperymentalną prof. Yvana Bruynseraeda. Zajmował się tam nadal zagadnieniami związanymi z magnetycznymi strukturami warstwowymi, ba-dając wpływ zjawisk interferencyjnych oraz oddziaływań elektronowych na ich własności transportowe. Po zakończeniu stypendium kolejny rok spędził już w laboratorium Alberta Ferta w Orsay. W tym czasie rozszerzał swoje zainteresowania, skupił się na zjawiskach magnetooporowych w ferromag-netycznych złączach tunelowych. Wspólnie z Fertem opracował teorię tzw.

(28)

BARNAŚ JÓZEF

ferromagnetycznego tranzystora jednoelektronowego, dając tym samym po-czątek spintronice jednoelektronowej. Ze względu na nową fizykę i potencjalne zastosowania w przyszłych technikach informatycznych tematyka ta bardzo szybko stała się jednym z ważniejszych obszarów fizyki magnetycznych ukła-dów niskowymiarowych.

Do Polski wrócił na stałe w 1998 r. i aktywnie włączył się w nauczanie oraz kształcenie kadry. Był to ważny etap w jego karierze, ponieważ założył własną grupę badawczą, najpierw w Zakładzie Fizyki Kwantowej, a w 2002 r. stworzył na Wydziale Fizyki Zakład Fizyki Mezoskopowej, którym kieruje do dziś. W 1999 uzyskał tytuł naukowy profesora, a w 2000 r. został także profesorem w Instytucie Fizyki Molekularnej PAN w Poznaniu. W swoim Zakładzie intensywnie rozwija tematykę efektów spinowych w transporcie przez układy mezoskopowe, czyniąc tym samym ośrodek poznański jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich ośrodków na świecie. Po powrocie do kraju, mając już silnie ugruntowaną po-zycję naukową na arenie międzynarodowej, rozwijał także prężnie współpracę zarówno w Polsce, jak i za granicą. Do grona najważniejszych współpracowników Barnasia, spoza członków Zakładu Fizyki Mezoskopowej, można m.in. zaliczyć profesorów: Alberta Ferta, Vitalija Dugaeva, Renatę Świrkowicz, Jamala Berak-dara, Gerda Schöna, Stefana Krompiewskiego, Farkharda Alieva, Sadamichę Maekawę, Jana Martinka, Bogdana Bułkę oraz Tomasza Stobieckiego, a także młodszych pracowników nauki: Michała Wilczyńskiego, Martina Gmitrę, Pavla Balaza i wielu innych. W obszarze zainteresowań prof. Barnasia leżą w szczegól-ności zjawiska transportowe w złączach tunelowych opartych na kropach kwan-towych i molekułach. Opracowuje on przede wszystkim teorię efektu Kondo oraz tunelowego magnetooporu w nanostrukturach magnetycznych z blokadą kulombowską. Zajmuje się również zjawiskiem magnetycznego przełączania spinowo spolaryzowanym prądem w układach cienkich warstw magnetycz-nych oraz w złączach tunelowych. Rozwija teorię zaworów spinowych zarówno w układach cienkich warstw magnetycznych, jak i w nanoskopowych złączach tunelowych. Publikuje także pionierskie prace dotyczące spinowych efektów termoelektrycznych w złączach mezoskopowych. Włącza się również aktywnie w dynamicznie rozwijaną problematykę transportu w grafenie i w innych ukła-dach dwuwymiarowych. Tutaj w obszarze zainteresowań Barnasia znajdują się w szczególności zjawiska wynikające z oddziaływań spinowo orbitalnych, takie jak spinowy efekt Halla czy indukowana prądem polaryzacja spinowa, a także spinowe efekty termoelektryczne. Umiejętność podejmowania ryzyka, jeżeli chodzi o nową tematykę badawczą, a także ogromna intuicja fizyczna sprawiają, że wiele z prac naukowych profesora ma charakter pionierski, otwierając pole dla nowych kierunków badań.

W trakcie swojej kariery naukowej wypromował liczne grono młodych fi-zyków teoretyków. Obecnie należy do niego dwóch doktorów habilitowanych,

(29)

– 25 –

BARNAŚ JÓZEF

Oskar Baksalay i Ireneusz Weymann, oraz sześcioro doktorów: Małgorzata Waw-rzyniak-Adamczewska, Maciej Misiorny, Piotr Trocha, Pavel Balaz, Anna Dyrdał i Łukasz Karwacki. Większość z jego podopiecznych została wyróżniona nagro-dami Prezesa Rady Ministrów za rozprawy doktorskie oraz innymi prestiżowymi nagrodami i stypendiami przyznawanymi młodym naukowcom w Polsce.

Józef Barnaś jest autorem blisko 400 artykułów naukowych opublikowa-nych w renomowaopublikowa-nych czasopismach międzynarodowych, a także liczopublikowa-nych rozdziałów książkowych. Był często zapraszany do prezentowania wyników swoich badań na najbardziej prestiżowych konferencjach naukowych w kraju i za granicą. Za swoje osiągnięcia naukowe otrzymywał wielokrotnie nagro-dy Rektorów Politechniki Poznańskiej oraz UAM. Do jego najważniejszych wyróżnień należą: Nagroda Ministra Edukacji Narodowej (1997), Nagroda Marii Curie-Skłodowskiej Wydziału III Polskiej Akademii Nauk (1999), Medal Smoluchowskiego Polskiego Towarzystwa Fizycznego (2008) oraz Nagroda Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (2009). Nagrodą FNP, tzw. polskim Noblem, uhonorowano go dwa lata po przyznaniu Nagrody Nobla za odkrycie zjawiska GMR-u. Jak opisały Barnasia ówczesne media, był człowiekiem, który „otarł się” o Nobla. Faktycznie, gdyby nagroda ta została przyznana za odkrycie i wyjaśnienie zjawiska GMR-u, profesor niewątpliwie dzieliłby to wspaniałe wyróżnienie. O wkładzie w badania nad efektem GMR-u i renomie prof. Bar-nasia świadczy niewątpliwie to, że przyjacielskie stosunki z prof. Grünber-giem utrzymywał do jego śmierci 7 IV 2018 r., natomiast z prof. Fertem wciąż prowadzi współpracę naukową. W l. 2005–2008 był prodziekanem Wydziału Fizyki UAM ds. naukowych. W 2006 został członkiem Komitetu Fizyki PAN, a od 2010 r. jest członkiem korespondentem PAN. Ponadto należy także do Polskiego Towarzystwa Fizycznego, a od 2011 r. – do Komitetu Redakcyjnego czasopisma „Journal of Magnetism and Magnetic Materials”.

Prywatnie jest osobą bardzo skromną, nielubiącą stać na piedestale, a dla swoich współpracowników zawsze otwartą i życzliwą. Jak sam mawia: „Dobry szef najpierw myśli o swoich pracownikach, a na końcu o sobie”. Ma dwoje dzieci: Jolantę i Mirosława. Wraz z żoną Krystyną, adiunktem w Instytucie Socjolo-gii UAM, najpierw mieszkali w jednym pokoju w hotelu asystenta, następnie przenieśli się na osiedle Kraju Rad (obecnie Wichrowe Wzgórze), by w końcu zamieszkać we własnym domu na poznańskim Strzeszynie. Jak wielu fizyków teoretyków, Barnaś jest także utalentowany muzycznie. W dzieciństwie grał na skrzypcach, potem jednak pasja naukowa wygrała z muzyką. Natomiast w la-tach studenckich jego hobby była fotografia. Obecnie większość czasu, poza prowadzeniem badań naukowych, poświęca swojej rodzinie, a w szczególności wnukom.

(30)

BARTKOWSKI TADEUSZ

prof. dr hab. – geograf, geomorfolog

Urodził się 29 IX 1920 r. w miejscowości Gnin w po-wiecie nowotomyskim jako syn Stanisława, kierow-nika szkoły powszechnej w Gninie, oraz Kunegundy z d. Sulikowskiej. Szkołę powszechną ukończył w Granowie. W r. 1933 rozpoczął naukę w Gimna-zjum Ogólnokształcącym im. Ignacego Paderew-skiego w Poznaniu. Maturę zdał eksternistycznie w 1939 r.

W r. 1940 został wywieziony na roboty do Niemiec, gdzie pracował jako robotnik budow-lany i rolny. Po 5 latach powrócił do Poznania. W l. 1945–1948 studiował geografię na UP. Sto-pień magistra filozofii w zakresie geografii uzyskał na podstawie pracy pt. Zasięg gospodarczy

i kul-turalny Poznania. W grudniu 1945 r., będąc studentem, zaczął pracę zawodową,

początkowo jako asystent wolontariusz, natomiast od stycznia 1946 do marca 1953 r. jako młodszy, a od 1948 r. starszy asystent w Instytucie Geograficznym. W tym samym czasie rozpoczął również pracę naukową w Komitecie Fizjograficz-nym PTPN. Stopień doktora nauk matematyczno-przyrodniczych uzyskał 15 VI 1951 r. na podstawie pracy napisanej pod kierunkiem prof. Augusta Zierhoffera pt. Rozwój polodowcowej sieci hydrograficznej Wielkopolski Środkowej.

W lutym 1953 r. został kierownikiem Zespołu Fizjograficznego Przedsiębior-stwa „Miastoprojekt” w Poznaniu, a w r. 1954 przeszedł na to samo stanowisko do Pracowni Fizjograficznej Przedsiębiorstwa „Geoprojekt” – Oddział w Poznaniu. We wrześniu 1958 r. wrócił do pracy w Instytucie Geograficznym UAM, obej-mując stanowisko adiunkta w Katedrze Geografii Fizycznej. Stopień naukowy doktora habilitowanego uzyskał w 1960 r. na podstawie prac: Budowa geologiczna

a morfologia środkowego odcinka Wału Zielonogórskiego (1959) oraz Niektóre problemy geomorfologiczne, hydrograficzne i hydrogeologiczne dorzecza Złotej Łączy (1960). Tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego otrzymał w r. 1969.

(31)

– 27 –

BARTKOWSKI TADEUSZ

który w 1972 r. przemianowano na Zakład Geografii Fizycznej Kompleksowej. Tytuł naukowy profesora zwyczajnego otrzymał w r. 1975.

W r. 1955 Tadeusz Bartkowski zawarł związek małżeński z Janiną Teresą Ziegenhagen. Ze związku tego w 1958 urodził się syn Ziemowit, w 1959 córka Dobrosława, a w 1971 r. druga córka – Bogna Maria.

Bibliografia prac prof. Bartkowskiego obejmuje 395 pozycji, w tym 84 pozy-cje obcojęzyczne: 55 w języku angielskim, 15 w niemieckim, 10 we francuskim i 4 w rosyjskim. W jego twórczości naukowej można wyróżnić nurt fizyczno--geograficzny i nurt antropogeniczny. Oba splotły się w kompleksowej geografii fizycznej z naciskiem położonym na zastosowania planistyczne, kształtowanie i ochronę środowiska, ekologię krajobrazu oraz ekogeosystemologię miast.

Z publikacji T. Bartkowskiego należy wyróżnić studium pt. O formach strefy

marginalnej na Nizinie Wielkopolskiej (1967) stanowiące syntetyczne ujęcie

badań geomorfologii glacjalnej. Profesor zajmował się morfologią obszarów zaburzeń glacitektonicznych z udziałem utworów trzeciorzędowych na obszarze Poodrza. Prowadził badania nad tzw. rzeźbą linearną pochodzenia eolicznego. Nowością w jego pracach było stwierdzenie, iż orientacja form rzeźby linearnej wykazuje zbieżność z orientacją przeważających wiatrów.

Aktywność naukowa T. Bartkowskiego wyrażała się także w nurcie badań antropogenicznych. Zajmował się „rekonstrukcją” pierwotnego krajobrazu na potrzeby studiów archeologicznych. Potwierdzeniem tego było opracowanie pt. O metodach rekonstrukcji pierwotnego środowiska geograficznego na obszarze

Niziny Wielkopolskiej (1964).

Profesor Tadeusz Bartkowski zajmował się problematyką zastosowań fii fizycznej do celów praktycznych. Świadczy o tym skrypt Zastosowania

geogra-fii fizycznej (1974, 1986). Analizował również problem regionalizacji

fizyczno--geograficznej, o czym świadczy opracowanie Podział Polski północno-zachodniej

na regiony fizyczno-geograficzne oraz monografia geograficzna Wielkopolska i środkowe Nadodrze (1970). Była to pierwsza tego typu monografia Wielkopolski

i ziemi lubuskiej. W l. 60. profesor stał się prekursorem fizyczno-geograficznych badań stosowanych i kompleksowych w Polsce.

T. Bartkowski uważał, iż geografię fizyczną należy ujmować w dwóch podej-ściach badawczych – jako naukę o geokomponentach (podejście analityczne) i naukę o geokompleksach (podejście syntetyzujące). Pogląd ten został przedsta-wiony w wydanej pod jego redakcją książce Dyskusja nad pojęciem środowiska

używanym w naukach biologicznych i naukach o Ziemi (1980). Ważna w dorobku

naukowca stała się praca pt. Metody badań geografii fizycznej (1977).

Szczególną pozycję wśród syntez naukowych T. Bartkowskiego zajął pod-ręcznik akademicki wydany w 1991 r. pt. Kształtowanie i ochrona środowiska

człowieka. Otworzył on geografom drogę do uznania ich kompetencji

(32)

BARTKOWSKI TADEUSZ

Profesor T. Bartkowski brał udział w organizowaniu Wydziału Turysty-ki i Rekreacji Akademii Wychowania Fizycznego im. Eugeniusza PiasecTurysty-kiego w Poznaniu. Owocem tej działalności było wydanie skryptu Wypisy do geografii

turystycznej.

Angażował się w rozwój nauki międzynarodowej. Brał udziału w pracach grupy roboczej Międzynarodowej Unii Geograficznej „Synteza Krajobrazowa”. Wygłaszał referaty z dziedziny geografii kompleksowej na sympozjach międzynarodowych w Smolenicach (CSSR) czy w Joensuu (Finlandia), a z dziedziny ekologii krajobrazu na międzynarodowych sympozjach w CSSR (1979, 1982), Holandii (1981), Danii (1984), a także na konferencjach roboczych w ramach programu międzynarodo-wego Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej w Poczdamie (1980), Sofii (1982) czy Płocku (1983). Na wyróżnienie zasługuje referat zaprezentowany w Veldhoven (Holandia) o ekogeosystemie miasta w krajobrazie rolniczym. W grudniu 1983 r. zorganizował konferencję naukową w Poznaniu pt. Dyskusja nad pojęciem

ekolo-gii krajobrazu, na której podjęto próbę zdefiniowania nowej dyscypliny na styku

geografii fizycznej kompleksowej, nauk o człowieku i ekologii.

O ekogeosystemologii miast pisał w studium pt. Transurbacje miast

Wiel-kopolski i niektóre zagadnienia przestrzenno-planistyczne ich rozwoju oraz za-stosowanie do nich niektórych metod fizjografii urbanistycznej (1981).

Pozycja międzynarodowa profesora wiązała się z jego działalnością w Mię-dzynarodowej Asocjacji Ekologii Krajobrazu (IALE – International Association for Landscape Ecology), której był współzałożycielem i członkiem władz oraz założycielem oddziału polskiego.

Należał do Polskiego Towarzystwa Geograficznego od 1946 r., Polskiego To-warzystwa Geofizycznego, Polskiego ToTo-warzystwa Balneologii, Bioklimatologii i Medycyny Fizykalnej, PTPN, Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk o Ziemi. Był też członkiem Komitetu Ochrony Środowiska PAN, Komitetu Nauk Geo-graficznych PAN, Komisji Badań FizjoGeo-graficznych i Problematyki Przestrzennej Rolnictwa, Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, Komitetu Naukowego „Człowiek i Środowisko” PAN, Sekcji Kształtowania Środowiska Komisji Planowania Przestrzennego i Kształtowania Środowiska Oddziału PAN w Poznaniu oraz Rady Naukowej Wielkopolskiego Parku Narodowego.

Wykształcił ponad 200 magistrów geografii wyspecjalizowanych w komplek-sowym ujmowaniu geokomponentów, jak i geokompleksów, był promotorem 12 prac doktorskich, patronował 5 habilitacjom.

Profesor Tadeusz Bartkowski zmarł 27 IV 1992 r. w Poznaniu. Został pocho-wany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu.

Biogram przygotowany na podstawie: S. Żynda, L. Kozacki, Tadeusz Bartkowski, w: Dzieje nauk

geograficz-nych i geologiczgeograficz-nych na Uniwersytecie w Poznaniu, t. II: Biografie, praca zbiorowa, Poznań 2012, s. 159–164.

(33)

– 29 –

BIEHLER RYSZARD

prof. dr – leśnik,

specjalista w zakresie hodowli lasu

Urodził się 4 X 1878 r. w Bowsku, na terenie dzi-siejszej Łotwy, gdzie pracował jego ojciec – rów-nież Ryszard – pochodzący z Warszawy, wybitny polski lekarz. Egzamin dojrzałości złożył w r. 1899 w gimnazjum klasycznym w Mitawie (Łotwa). Fa-scynacja leśnictwem była powodem odbycia kil-kumiesięcznej praktyki leśnej w Nadleśnictwie Gahrenberg przy Akademii Leśnej Hannover--Münden w Prusach. Po jej zakończeniu, prze-konany o właściwym wyborze swojej przyszłości, podjął studia na Wydziale Leśnym Uniwersytetu w Giessen. W grudniu 1903 zdał państwowy eg-zamin dyplomowy, a w styczniu 1904 r. otrzymał z wyróżnieniem tytuł doktora filozofii.

W marcu 1904 r. objął posadę inspektora lasów w Ordynacji Radziwiłłów w Nieświeżu, na terenie dzisiejszej Białorusi. W październiku tego roku, po no-stryfikacji dyplomu, został zaliczony do Korpusu Państwowych Nadleśniczych w Rosji. W kolejnych latach pracował przy urządzaniu gospodarstw leśnych w dobrach białocerkiewskich hrabiny M. Branickiej na Ukrainie. Gruntowne wykształcenie i wiedza praktyczna zostały zauważone przez Zarząd Politechniki Ryskiej, który powołał go w maju 1908 r. na stanowisko asystenta w Katedrze Ogólnego Leśnictwa. Jednocześnie pełnił obowiązki zarządzającego naukowo--doświadczalnym nadleśnictwem, a od września 1911 do marca 1915 r. zajmował stanowisko nadleśniczego Państwowego Nadleśnictwa Naukowo-Doświadczal-nego Grikken ziemi kurlandzkiej. Z kierowaniem Nadleśnictwem do sierpnia 1918 r. godził obowiązki docenta leśnictwa na Politechnice Ryskiej.

W sierpniu 1918 r. przybył do Warszawy, rodzinnego miasta ojca, gdzie został powołany na dyrektora Wyższych Kursów Leśnych przy Wolnej Wszechnicy Polskiej, prywatnej uczelni. Dekretem naczelnika państwa, już po prawie roku, otrzymał mianowanie na stanowisko profesora zwyczajnego leśnictwa

(34)

Szko-BIEHLER RYSZARD

ły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Tam organizował Wydział Leśny i był pierwszym jego dziekanem. Z nieznanych przyczyn po dwóch latach opuścił Warszawę i objął posadę inspektora lasów państwowych na Litwie, a następnie stanowisko w Zarządzie Okręgowym Lasów Państwowych w Wilnie. Po niespeł-na dwóch latach, niespeł-na podstawie dekretu ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych z 19 III 1923 r., został inspektorem w Gdańskiej Dyrekcji Lasów Państwowych. Tę funkcję pełnił jedynie kilka miesięcy, potem powrócił do pracy naukowo--dydaktycznej, ale już na UP.

1 X 1924 r. został zatrudniony na Wydziale Rolniczo-Leśnym, przez krótki okres w Katedrze Szczegółowej Uprawy Roli i Roślin, gdzie po prawie dwóch miesiącach, postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, otrzymał mianowanie na stanowisko profesora zwyczajnego. Jeszcze w tym samym roku, wraz z utworzeniem Zakładu Hodowli Lasu, został przeniesiony do kierowania tą jednostką. Funkcję tę pełnił aż do wybuchu wojny. Brak specjalisty z zakresu urządzania lasu spowodował, że profesor od pierwszych dni zatrudnienia pro-wadził też wykłady, ćwiczenia i seminaria z tego przedmiotu.

Profesor Biehler, korzystając z wiedzy naukowej i doświadczenia praktycz-nego, nakreślił kierunki prac Katedry odpowiadające ówczesnym potrzebom leśnictwa. Zespół kierowany przez niego zajmował się odnowieniem sosny i dębu za pomocą cięć częściowych oraz zalesianiem terenów, na których drzewostany zostały zniszczone przez sówkę choinówkę, zalesianiem powojennych nieużyt-ków, badaniami nad wzrostem drzew obcego pochodzenia, wprowadzaniem podszytów w drzewostanach sosnowych i dębowych oraz doświadczeniami w rozsadnikach dotyczącymi siewu i hodowli siewek.

W ciągu dziesięciu lat, z inicjatywy i pod kierunkiem profesora, zostało zało-żonych 500 powierzchni próbnych w drzewostanach sosnowych, dębowych, jod-łowych i świerkowych. Opracowano 24 projekty zalesień terenów zniszczonych przez działania wojenne i owady. Według koncepcji Biehlera w Nadleśnictwie Trockim na Wileńszczyźnie założono 34 powierzchnie doświadczalne w celu badania wzrostu sosny, opracowano też projekt zalesień nieużytków Olkusza i Pustyni Błędowskiej. Zespół profesora odtworzył powierzchnie doświadczalne drzew obcego pochodzenia założone w 1879 r. przez prof. Adama Schwappa-cha w Nadleśnictwach Zielonka i Kąty, a także założył 28 nowych powierzchni w Wielkopolsce i 12 na Kresach Północno-Wschodnich.

W ramach badań nad wpływem podszytów na wzrost drzewostanów sos-nowych i dębowych w Nadleśnictwie Chylonia na Pomorzu, w Nadleśnictwie Zielonka i w lasach krotoszyńskich zainicjował powstanie kilkudziesięciu po-wierzchni porównawczych. Poza głównym nurtem badań dodatkowo w Nad-leśnictwie Zielonka przyczynił się do założenia 8 powierzchni doświadczalnych w celu zbadania wpływu więźby na rozwój młodników sosnowych, jako uzu-pełnienie doświadczeń zapoczątkowanych przez prof. Schwappacha. Ryszard

(35)

– 31 –

BIEHLER RYSZARD

Biehler był autorem 29 doświadczeń dotyczących porównania różnych pocho-dzeń sosny w Polsce, 18 z nich miało charakter czysto porównawczy, natomiast dwa polegały na porównaniu wzrostu sosny lokalnej i sosny z Supraśla. Wiele ze wskazanych kierunków badawczych zapoczątkowanych przez profesora jest do dzisiaj kontynuowanych w Katedrze Hodowli Lasu.

W działalności publikacyjnej, w pierwszych latach, w odpowiedzi na brak niezbędnych pomocy dydaktycznych, Biehler skupił się na wydaniu podręczni-ka apodręczni-kademickiego dotyczącego hodowli lasu. Upodręczni-kazał się on w dwóch tomach, pierwszy wydano w 1922, zawierał część ogólną, a drugi w 1924 r. – zawierał część szczegółową. Po kilku latach (1927 r.) ukazała się praca Dodatek

i uzupeł-nienia do podręcznika „Hodowla lasu”. Profesor opublikował też kilka artykułów

na temat uprawy lasu w dziale naukowym wileńskiego „Kalendarza Leśnego Informacyjnego”. Przygotował także opracowania dotyczące hodowli zwierzyny i ptactwa łownego do trzeciego tomu dzieła zbiorowego Hodowla zwierzyny.

O wysokiej pozycji naukowej świadczyło jego uczestnictwo jako reprezen-tanta polskiego leśnictwa w Międzynarodowym Kongresie Leśnym w Rzymie w 1926 r., gdzie wygłosił referat Zasady zalesień dużych powierzchni, wydruko-wany w materiałach Kongresu. W r. 1933 na XIV Zjeździe Lekarzy i Przyrodni-ków Polskich w sekcji leśnej wygłosił referat Dotychczasowe wyniki hodowli

za-granicznych gatunków drzew w Wielkopolsce i na Kresach Północno-Wschodnich.

Przeprowadził też w 1929 r. czterodniowy kurs zorganizowany przez Zarząd Rezydencji Prezydenta Rzeczypospolitej w Spale, dotyczący racjonalnej hodowli zwierzyny w odniesieniu do hodowli lasu.

Warta podkreślenia jest działalność związana z kształceniem kadr nauko-wych. Profesor był promotorem kilkudziesięciu prac dyplomowych znanych i cenionych polskich leśników. Wszyscy wychowankowie zostali skrupulatnie odnotowani w zachowanych albumach dyplomantów. Pod jego opieką powstało pięć prac doktorskich, m.in. znanych w przyszłości profesorów: Leona Mrocz-kiewicza, Tadeusza Puchalskiego i Stanisława TyszMrocz-kiewicza, którzy w swoich pracach naukowych kontynuowali zainicjowane przez Biehlera kierunki badań. Dwaj pierwsi rozwijali myśli i działania profesora w Katedrze, w której uzyskali stopień naukowy, choć po II wojnie światowej działała ona w nieco zmienionej strukturze. Profesor Tyszkiewicz pracę naukową realizował w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i w Instytucie Badawczym Leśnictwa.

R. Biehler miał też piękną kartę współpracy z młodzieżą studencką. Był opiekunem, wówczas kuratorem, Koła Leśników (1926–1939), co świadczyło o szacunku i zaufaniu, jakim darzyli go studenci. Organizował wycieczki i se-minaria wyjazdowe Koła Leśników w odległe rejony Polski, a w ówczesnych czasach wymagało to wysokich umiejętności organizacyjnych. W r. 1935 odbyły się pod jego kierunkiem, zorganizowane z ogromnym rozmachem, uroczysto-ści 15-lecia Wydziału Leśnego i Koła Leśników, podczas których odsłonięto

Cytaty

Powiązane dokumenty

W jego dorobku artystycznym znalazła się też między innymi olej- na kopia obrazu Marcina Wadowity.. Indywidualnie swoje prace

Przypowieść nie chce zachęcać leniwych i beztroskich, aby na ostatnią chwilę odłożyli nawrócenie i służbę Bogu, lecz pouczyć, że Bóg może powołać w każdej godzinie,

Marzec próbuje też piętnować inny błąd krytykowanej przez niego tylko pozornie nieekskluzywnej taumaturgii postmodernizmu, polegający na propagowaniu esencjalizmu w

ność Eliasza jako ich ojca duchowego i Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel jako ich Matki i Królowej była zupełnie oczywista w tradycji Zakonu, który powstał i roz- wijał

Uit de vacuumkoeler loopt de vloeistof naar stenen convertor-voedingstanks, en wordt vandaar gepompt naar de convertors... Le

O ile wed­ ług tego autora zróżnicowanie metod proponowanych przez Reja wiązało się z wiekiem wychowanka, o tyle u Fidzińskiego to zróżnicowanie nabiera

[r]

Sakram enty były zawsze przeżyw ane w K ościele jako najbardziej podstaw ow e rzeczywistości wiary chrześcijańskiej i jako takie stawały się zawsze tem atem re