• Nie Znaleziono Wyników

Człowiek jako osoba /psychowitalność, noetyka, religia/

2. Miejsce współczesnego człowieka między naturą a cywilizacją techniczną

2.1. Człowiek jako osoba /psychowitalność, noetyka, religia/

Max Scheler, był badaczem zainteresowanym zarówno miejscem człowieka pośród innych bytów, jak również jego przyszłością i samym dążeniom i działaniom jakie podejmuje.

W jednym ze swoich najważniejszych prac z antropologii pisał o człowieku ,,wybiega poza i ponad życie dzięki dojściu w nim do głosu czynnika innej niż życie natury[…] Żyje on w ustawicznym spełnianiu aktów, jest ciągłym ruchem ku czemuś. Jako istotę transcendującą, , człowieka nie sposób zdefiniować”40. Jest zawsze czymś pomiędzy, jest ruchem nakierowanym ku czemuś, wiecznym przejściem, lub też przekraczaniem życia, i właśnie pojęcie transcendencji jest tym najbardziej właściwym dla istoty człowieczeństwa określeniem.”41

Struktura bytowa człowieka składa się z dwóch systemów. Ten, który przejawia się w procesach fizjologicznych i psychicznych nazywany jest psychowitalnym, drugi natomiast to system noetyczny, jego zasadą jest duch przejawiający się w postaci osobowej.42 To właśnie złożenie dwóch systemów tworzy niezwykle trudną i jednocześnie ciekawą sytuację. Z jednej strony ów człowiek tkwi w przyrodzie, niemalże w zwierzęcości.

Równolegle jednak dokonuje tak wielkich postępów.

We fragmentach komentarzy, gdzie widoczny jest u Schelera wpływ filozofii H.Bergsona, czytamy ,,Oprócz rozumu i logiki ma człowiek jeszcze do dyspozycji czystą duchową świadomość, która u człowieka na określonym poziomie, uwolniona od służby potrzebom życiowym, pozwala dzięki intuicji ująć sam świat i właśnie przez to powoduje rozwój człowieka w kierunku nadczłowieka. Jako zwierzę pracujące, zwierze wytwarzające narzędzia, zwierzę posługujące się znakami”43. W przypadku Bergsona sam rozum i intelekt wraz z logiką nie są wystarczające aby wyrazić konstytutywne cechy człowieka, z czym także zgadzał się Scheler.

40 M. Scheler: Pisma z antropologii filozoficznej i teorii wiedzy. Warszawa 1987, s. XII

41 Zob. M. A. Krąpiec: Ja - człowiek. Lublin 1997, s. 114.

42 Zob. A. Węgrzecki: Scheler. Warszawa 1975, s. 86-87.

43 M. Scheler: Pisma z antropologii filozoficznej i teorii wiedzy. Warszawa 1987, s. 10.

W trakcie studiów nad dziełem M. Schelera wyraźnie daje się odczuć jak niezwykle ważnym jest dla niego ów proces w którym uczestniczy człowiek, oraz samo znaczenie tegoż uczestnictwa, efektu przemian zarówno dla człowieka, jak i dla świata. Jest to przebieg duchowego wznoszenia się i samą cywilizację można określić jako konieczny efekt tego procesu. Rozwój trwający od wielu tysięcy lat w sposób najbardziej ogólny można określić jako nieustanny wzrost ludzkiej świadomości.

Scheler rozważając związki człowieka ze wszystkim, co ożywione, dostrzega moment, kiedy to człowiek właśnie poprzez rozwój intelektualny rozstaje się z własnym odczuciem jedności z naturą. Ową żywą łączność przyznaje nie tylko ludom pierwotnym żyjącym w odległych czasach, lecz również innym kulturom charakteryzującym się odmiennym porządkiem wartości, na przykład autor wymienia plemiona Indii, jako takiej formy wysokiej kultury, gdzie w tym przypadku, na poczucie jedności wpływają określone wierzenia religijne tego obszaru. Jeśli natomiast chodzi o strefę wpływu prądów myśli europejskiej, to zdecydowane odejście człowieka od swoich naturalnych korzeni zauważalne jest na poziomie klasycznego okresu kultury greckiej.

Ważnym w dorobku myśli jest pojawienie się wyrażonej już przez Anaksagorasa, później przez Platona i Arystotelesa idei ,,homo sapiens” wprowadzającej wyraźny rozdział między zwierzęciem i człowiekiem. Od tego momentu świadomość człowieka po raz pierwszy wznosi się już ponad całą poznaną przyrodą. Ponadto niezwykle istotnym jest powstanie idei logosu, prawdy, rozumu, ducha jako czynnika służącego człowiekowi, stawiając go jednocześnie z tytułu, posiadanej świadomości uczestnictwa w doskonale zorganizowanym porządku bytu, ponad wszystkimi istotami żyjącymi.

W idei tej zawarta jest tym samym możliwość wejścia w bezpośredni kontakt z Bogiem, czego dokonanie nie mogło być wyobrażone przez żadne ze stworzeń żyjących wcześniej na ziemi. Wraz z początkiem naszej ery i coraz większym wzrostem znaczenia chrześcijaństwa zapada w świadomość człowieka wiara w to, iż ludzie są dziećmi Boga, a także sam Bóg posiada cechy jak najbardziej ludzkie. Nauka ta stawia człowieka w zupełnie nowym świetle, gdyż poprzez to zbliżenie może on myśleć o sobie w całkowicie inny, nowy sposób, przypisując jednocześnie sobie dużo większe znaczenie niż te, które mogło jeszcze być typowym dla klasycznego Greka lub Rzymianina. Jest to niewątpliwie zwrot w sposobie myślenia, mimo całej świadomości antropomorfizmu można tutaj mówić o kolejnym kroku w historii samoświadomości człowieka.44

44 Zob. K. Wojtyła: Ocena możliwości zbudowania etyki chrześcijańskiej przy założeniach systemu Maksa Schelera. Lublin 1959, s. 103-108.

Jednocześnie łącznie z tym procesem człowiek zatraca coraz bardziej dawną pokorę wobec sił, które przestały już być obce, i zjawisk których dotąd nie rozumiał, a zyskiwana stopniowo samoświadomość dodaje odtąd pewności i wiary w siebie. ,,Samoświadomość i świadomość Boga, które już wielka mistyka XIII i XIV w. posunęła do granicy identyczności, u Kartezjusza przenikają się tak głęboko, że wniosek z egzystencji świata nie ma już prowadzić jak u Tomasza z Akwinu, do Boga, lecz odwrotnie, sam świat zostaje wywnioskowany dopiero z pierwotnego światła rozumu, który wie, że jest zakorzeniony bezpośrednio w bóstwie”45. Każda zmiana w samoświadomości wprowadza jednocześnie zmianę perspektywy widzenia swojego miejsca w naturze, a jednocześnie zmienia sposób pojmowania Boga.

Człowiek staje się świadomy swojego czynnika sprawczego, ma koncepcję pochodzenia owej mocy (która pozwala na sensowne formowanie natury) jako związku boga i siebie. Nie oznacza to jednak, jakoby Scheler sytuował człowieka jako ogniwo między życiem a Bogiem. Moment zaistnienia świadomości idei jedności człowieka, jest równoznaczny z uświadomieniem sensu wartości działania osoby, w czym przewyższa wszystkie znane formy bytu w naturze.

W tej koncepcji człowieka ważne miejsce zajmuje duch, religia i kultura, gdyż na tych przykładach rysuje się i można powiedzieć, iż jest intuicyjnie wyczuwalna idea człowieka jako obszaru kształtowania się pewnego nowego porządku, który jednak diametralnie różni się od tego, jaki powstał w wyniku działania praw przyrody. Człowiek produkuje narzędzia, posługuje się językiem i pojęciami, tworzy państwo wraz z obowiązującym prawem, myśli, rozwija naukę i sztukę, ponieważ instynkt nie podpowiada co powinien lub nie powinien czynić.

W dalszej odpowiedzi na pytanie dlaczego wszystko to robimy czytamy: ,, Człowieku, wszystko to, i jeszcze więcej, uczyniłeś z powodu nie czego innego, jak tylko twojej biologicznej słabości i bezsilności oraz twojej fatalnej niemożności biologicznego rozwoju”46. Dla M. Schelera tak dumna koncepcja człowieka jaką jest ,,homo sapiens” jest stanowczo niezadowalająca.47

Racjonalność, którą zwłaszcza Grecy uznali za cechę najważniejszą dla samego człowieka jako tę, która stanowi o jego istocie, Scheler postrzega jako niemalże (w niektórych fragmentach swoich pism) konieczność, z której nie wynika nic dobrego. Przedstawia on

45 M. Scheler: Pisma z antropologii filozoficznej i teorii wiedzy. Warszawa 1987, s.154.

46 Ibidem, s.178.

47 Zob. J. Trębicki: Etyka Maxa Schelera. Przyczynek do ogólnej teorii wartości. Warszawa 1973, s. 49-50.

samego człowieka jako istotę najgorzej ze wszystkich przystosowaną. Znamienne w tym kontekście okazują się stwierdzenia mówiące o człowieku jako o ,,ślepej uliczce życia”, zwłaszcza mając na uwadze perspektywę postępu cywilizacyjnego.

Aby przybliżyć stanowisko autora, jego ocenę sytuacji posłużę się cytatem: ,,Jednak tym mechanizmem, w który ludzkość się coraz bardziej, że tak powiem, wikła, i który ją coraz bardziej dławi, jest kosmos jej własnej cywilizacji, która stopniowo przerasta siły i granice jej woli i ducha, coraz mniej poddając się kierowaniu i uzyskując coraz to większą autonomię”48. Słowami tymi autor na tym etapie jeszcze bardzo delikatnie zwraca uwagę na szalenie niebezpieczne zjawisko wymknięcia się spod kontroli człowieka mechanizmów rozwoju cywilizacji.49

2.2. Od zależności wobec natury do samoświadomości i systematycznego poznawania

Outline

Powiązane dokumenty