osób wiata przedstawionego
5.1.2. Poza wiatem przedstawionym cudza mowa w gatunku kroniki
5.1.2.2. Komentowanie zdarzeñ cudzym g³osem
Wprowadzane do kronik cudze s³owa/treci s³u¿¹ tak¿e komentowa-niu15 zdarzenia, tzn. przedstawieniu oceny dzia³añ postaci historycznych.
15 Pisz¹c o komentarzu, ucilijmy, ¿e chodzi tu o tzw. kontekst funkcjonalny
rozwa-¿ania, czyli z³o¿ony funkcjonalno-gramatyczny komponent tekstu, gdzie rozwa¿anie przy-wo³ywane jest m.in. w celu wyjaniania, rozwijania, uogólniania, obiektywizowania czy
133
5.1. Miêdzy opowiadaniem w³asnym a cudzym
Nadawca, dokonuj¹c tym sposobem wartociowania in plus b¹d in minus opisywanego przebiegu zasz³ych wypadków i powsta³ego w ich rezultacie stanu rzeczy, zwykle zamyka cudz¹ wypowiedzi¹ segment tek-stu powiêcony konkretnemu wydarzeniu z przesz³oci.
W funkcjonalnym kontekcie rozwa¿ania wyst¹piæ mo¿e przywo³ana z cudzego utworu dziejopisarskiego informacja o pewnym zdarzeniu, jakie ju¿ mia³o miejsce w przesz³oci. Kronikarz zestawia tê wiadomoæ z za-prezentowanym przez siebie faktem z dziejów w³asnej wspólnoty, budu-j¹c tym samym analogiê miêdzy dziejami swojej spo³ecznoci a wydarze-niami dokonuj¹cymi siê w innych wspólnotach. Dziêki temu bazuj¹cemu na spiralnej koncepcji czasu (na powtarzalnoci zdarzeñ) zabiegowi, po-równuje siê fakty dwu ró¿nych rzeczywistoci historycznych i akcentuje zachodz¹ce miêdzy nimi podobieñstwa, w konsekwencji czego historia w³asnego spo³eczeñstwa zostaje wpisana w dzieje dobrze znanych ju¿
w Europie spo³ecznoci (uniwersalizacja). Oto ilustracja tego zjawiska:
(203) Bo przecie¿ i w historii naczelnej wzmiankowani s¹ dwaj sy-nowie Abrahama, lecz z powodu niezgody zostali przez ojca od siebie rozdzieleni; obaj sp³odzeni wprawdzie z nasienia patriarchy, lecz nie zrównani wcale w prawie do dziedzictwa po ojcu.
KG, 6364
(204) Takowa siê te¿ rzecz czcie w kronikach hiszpañskich wypê-dziwszy Prowatores przebywaj¹cych w Aragonii [...] ujêli z klasztoru Kamera mnicha [...] i to jest w kronice hiszpañ-skiej [...].
KMM, IX, 47
Sygnalizowane przez narratora powtarzanie za cudzym tekstem pew-nych informacji s³u¿y w tym wypadku pozytywnemu waloryzowaniu swej wspólnoty i uzasadnianiu dziwnego splotu wypadków.
Oprócz innorodnych cz¹stek, uzasadniaj¹cych prawid³owy rozwój zda-rzeñ, kronikarz pos³uguje siê cudz¹ mow¹ równie¿ po to, by wyraziæ jej s³owem/treci¹ opiniê o minionym wydarzeniu. Powo³uj¹c siê na obcy tekst, który w wykorzystywanym fragmencie pozbawiony jest ambicji dzie³a historycznego16, autor mo¿e nie ujawniaæ swego zdania b¹d te¿, przedstawiwszy je, mo¿e dowodziæ jego s³usznoci:
uabstrakcyjniania istoty zjawisk prezentowanych w tekcie. W rozwa¿aniu obserwuje-my przejcie nadawcy z pozycji podmiotu komunikuj¹cego o faktach na pozycjê podmio-tu tak¿e oceniaj¹cego. O funkcjonalnych kontekstach por. spodmio-tudium: O s t a s z e w s k a 1991. Natomiast o funkcjonalnym kontekcie rozwa¿ania pisa³y m.in. D. O s t a s z e w -s k a, E. S ³ a w k o w a (1996).
16 W tej sytuacji ród³em jest zwykle tekst nienale¿¹cy do grupy dzie³ historiogra-ficznych. Gdy jednak i one stan¹ siê wykorzystywanym materia³em, w centrum
zainte-(205) Tego za pokrewieñstwa wynikaj¹cego z adopcji, które wpro-wadzono za pomoc¹ prawa cywilnego, tak wielka jest wiêtoæ,
¿e nie mo¿na go naruszaæ nawet pod pozorem ma³¿eñstwa [...].
St¹d Miko³aj [mówi]: Miêdzy braæmi i synami duchownymi nie mo¿e istnieæ prawne ma³¿eñstwo, poniewa¿ prawa nie pozwalaj¹ na zawieranie ma³¿eñstw nawet miêdzy tymi, któ-rych ³¹czy adopcja. St¹d w Digestach, w rozdziale
zatytu-³owanym O ma³¿eñstwie [czytamy]: Stosunek braterstwa nabytego przez adopcjê dopóty jest przeszkod¹ do zawarcia ma³¿eñstwa, dopóki trwa adopcja [...]. Strze¿my siê przeto usuwania takich [praw], skoro sami takowymi siê pos³ugu-jemy.
KK, 4749
(206) Ten [...] wchodzi z przepychem do pa³acu króla, okazuj¹c nie wspó³czucie z powodu os³abienia ojca, lecz raczej radoæ, we-d³ug s³ów poety: Syn przedwczenie wzdycha do kresu ojcow-skich lat.
KW, 90
(207) Spe³ni³y siê na nim s³owa w. Augustyna, które ka¿dy piel-grzym jak bosk¹ przepowiedniê winien mieæ w pamiêci: Jest to powiada [w. Augustyn] najsprawiedliwsze prawo Bo¿e,
¿e ten, co za ¿ycia zapomnia³ o Bogu, przy mierci zapomina o sobie.
RD, IV, 244
(208) To pierwszy by³ rozdzia³ królestwa Polskiego, aczkolwiek Zbi-gniewowi synowi niew³asnemu nie mia³ byæ rozdzia³ z Bole-s³awem pod³ug Pisma wiêtego Wyrzuæ s³u¿ebniczkê i syna jej bowiem ci nie mo¿e byæ synem dziedzicem wolnej ¿ony.
KMM, IX, 115
(209) Miast dobyli, Raci¹¿ biskupi te¿ wziêli, sk¹d moc wielk¹ ludzi w niewolê nabrali. Te potem w³oc³awski biskup [...] wykupi³.
A tak te¿ Achacjusz i Ambro¿y w. biskupowi czynili, którzy skarby kocielne na okup wiêniów obracali, co gdy inszy ga-nili, Ambro¿y w. m¹drze rzek³: Ornamentum sacramentorum redemptio captivorum est [Chlub¹ naczyñ powiêconych jest to, ¿e za ich cenê wykupuje siê jeñców].
KMP, 125
Na podstawie przywo³anych egzemplifikacji (205209) mo¿emy wnio-skowaæ, ¿e reprodukowanie (czêciej)/referowanie cudzej wypowiedzi w funkcji komentuj¹cej historyczn¹ przesz³oæ pozwala nadawcy nie
okre-laæ w sposób zdecydowany w³asnego stanowiska. To ma daæ mu zabez-pieczenie przed ewentualn¹ krytyk¹, o któr¹ nie by³o trudno w
ówcze-resowania stoj¹ te ich czêci, które nie relacjonuj¹ zdarzeñ, lecz tylko wyra¿aj¹ pewne, ogólne prawdy moralne, przekazuj¹ s¹dy i spo³ecznie akceptowane opinie.
135
5.1. Miêdzy opowiadaniem w³asnym a cudzym
snym wiecie szybko zmieniaj¹cych siê uk³adów i sympatii politycznych, kiedy opowiedzenie siê za nieakceptowan¹ opini¹ skazywaæ mog³o twór-cê na spo³eczn¹ banicjê, a jego tekst na zapomnienie17.
* * *
Ograniczywszy pole obserwacji do bogato reprezentowanej w staro-polskich kronikach konstrukcji mowy zale¿nej i niezale¿nej (opartych na schemacie: wprowadzenie cudzej mowy + cytowanie/streszczanie cudzych s³ów), wskazalimy na trzy g³ówne ród³a cudzych wypowiedzi, jakie po-jawiaj¹ siê w analizowanym gatunku. Nale¿¹ do nich:
reprodukowana i referowana mowa postaci historycznych (osób wia-ta przedswia-tawionego) bez okrelenia, za jakim przekazem twórca j¹ wprowadza, lub ze wskazaniem na dokumenty czy materia³ epistolo-graficzny jako ród³o wiedzy o s³ownym dzia³aniu uczestników wyda-rzeñ;
reprodukowane i referowane wypowiedzi typu historiograficznego, tzn.
wypowiedzi przekazuj¹ce relacjê o przesz³ych zdarzeniach (w tej funk-cji przede wszystkim ustne przekazy, inne teksty dziejopisarskie oraz dokumenty);
reprodukowane i referowane fragmenty dzie³ szeroko rozumianej li-teratury (utwory zwykle spoza pimiennictwa historycznego).
Wprowadzona do kronikarskiej narracji cudza mowa wspó³kszta³tu-je intertekstualny charakter omawianego gatunku, bêd¹c wyrazem pi-sarskiej strategii budowania wypowiedzi nie wprost18. W pierwszym wypadku, zamiast kronikarskiej narracji komunikuj¹cej o pewnych zda-rzeniach pojawia siê unaoczniaj¹ca je wypowied bohatera, w drugim narrator udziela g³osu autorom innych dziejowych przekazów, a w trze-cim wykorzystuje cudze dzie³a, by dziêki nim wyra¿aæ opinie o za-sz³ych faktach. We wszystkich tych sytuacjach mamy do czynienia z sy-gnalizowan¹ s³owami narratora zmian¹ postaci nadawcy. Operowanie w kronikach cz¹stkami mowy zale¿nej, a zw³aszcza niezale¿nej19 jest
do-17 Tak sta³o siê m.in. z dzie³em Janka z Czarnkowa, które zosta³o szybko zapomnia-ne z powodu politycznych przekonañ autora. Za: S i e r a d z k i 1959: 4345.
18 Na relacje miêdzy praktyk¹ intertekstualn¹ a strategiami budowania wypowie-dzi nie wprost wskazuje E. J ê d r z e j k o (1996).
19 Reprodukuj¹c wielozdaniowe segmenty obcych wypowiedzi (cytuj¹c), autor suge-ruje, ¿e powtarza s³owo w s³owo cudze treci, czyli operuje cytatem (w w¹skim rozumie-niu), który jest bodaj¿e jednym z dogodniejszych rodków ukonkretniania przedsta-wieñ i pozorowania obiektywnoci s¹dów. Dziêki wprowadzeniu cytatów w narracjê bar-dziej sugestywny staje siê kreowany wiat fikcji, a dzia³ania autorskie staj¹ siê barbar-dziej dyskretne, co w rezultacie wzmacnia pozory istnienia wiata przedstawionego (C i e
- l i k o w s k a 1995: 150).
wodem zachowywanego przez autora dystansu wobec wiata historycz-nych wypadków i wiata tekstów, a zachodz¹ce w tym zakresie zmiany
wiadcz¹ o rosn¹cej wiadomoci poznawczej, a tak¿e pisarskiej, staro-polskich twórców.