uprzednioci/równoczesnoci zdarzeñ 6
3.2. Kategoria przestrzeni
3.2.2. Przestrzeñ z kronikarskiego punktu widzenia
Nadawca kroniki, krel¹c przestrzenne granice relacji w chorogra-ficznym komponencie gatunku, przedstawia³ zarazem pewn¹ wspólnotê, z któr¹ uto¿samia³ siê lub te¿ chcia³ siê uto¿samiæ. W ten sposób, przy-j¹wszy punkt widzenia rodowiska, którego dzieje zamierza³ opisaæ, de-cydowa³ o horyzoncie poznawczym dzie³a, umieszczaj¹c w centrum infor-macje bezporednio dotycz¹ce prezentowanej wspólnoty. Opowiadanie o tym, co siê wydarzy³o, stanowi bowiem przede wszystkim wysi³ek zro-zumienia przesz³oci (U s p i e n s k i 1998: 23), która w wiadomoci hi-storycznej jest rozpatrywana z perspektywy wspó³czesnoci.
Kodowany w tekcie kroniki punkt widzenia14 minionych zdarzeñ by³ w znacznym stopniu kszta³towany przez grupê spo³eczn¹, z któr¹ ³¹czy³o nadawcê poczucie przynale¿noci. W³aciwa tej wspólnocie perspekty-wa postrzegania wiata stanowi³a g³ówny czynnik organizuj¹cy pragma-tyczno-kognitywne podstawy gatunku: powstaj¹cy na zamówienie dane-go rodowiska (lub jej reprezentanta) tekst upowszechnia obraz prze-sz³ych wydarzeñ, kreowany w myl przekonañ powo³uj¹cej go do ¿ycia spo³ecznoci.
Interesuj¹co w tym wzglêdzie przedstawia siê kategoria przestrzeni
na jej charakter w omawianym gatunku sk³adaj¹ siê, z jednej strony, starania o pe³ne obiektywizmu przestrzenne rozmieszczenie faktów hi-storycznych, a z drugiej postrzeganie wiata przez pryzmat w³asnego terenu i zamieszkuj¹cej go wspólnoty.
14 Pojêcie punktu widzenia funkcjonuje w jêzykoznawstwie na ró¿ne sposoby, co wynika z jego powszechnego wystêpowania w codziennym dowiadczeniu cz³owieka.
W punkcie 3.2.2. niniejszego rozdzia³u punkt widzenia jest traktowany za J. Bart-miñskim jako jêzykowo-kulturowe pojêcie porz¹dkuj¹ce, które s³u¿y opisowi jêzyko-wego obrazu wiata. Podmiotowy punkt widzenia wp³ywa na sposób mówienia o przed-miocie, na jego kategoryzacjê (B a r t m i ñ s k i 1999: 105106). Wespó³ z perspektyw¹ nale¿y do najwa¿niejszych czynników decyduj¹cych o zró¿nicowaniu wypowiedzi na typy, gatunki i style jêzykowe (B a r t m i ñ s k i 1999: 106). Uobecnian¹ w tekcie kroni-ki pozycjê, z jakroni-kiej nadawca opowiada o zdarzeniach, wi¹¿e siê równie¿ w poni¿szych rozwa¿aniach z narratologiczn¹ kategori¹ punktu widzenia, bêd¹c¹ podstaw¹ prze-konania o subiektywnym charakterze relacji historycznej (por. J u s z c z y k 2004: 289
290).
81
3.2. Kategoria przestrzeni
3.2.2.1. Punkty sta³e w przestrzeni obiektywizowanie miejsca zdarzeñ
Lokatywna charakterystyka przedstawianych w kronice faktów histo-rycznych ci¹¿y³a ku nadaj¹cym jej zobiektywizowan¹ postaæ elementom, których obecnoæ pozwala³a czytelnikowi rozpoznaæ miejsce zdarzeñ i usy-tuowaæ je na wspó³czesnej mapie wiata. W ten sposób opisywana w cho-rografii przestrzeñ o wstêpnie zarysowanych granicach by³a w utworze systematycznie dookrelana za pomoc¹ wskazanych i nazwanych miejsc historycznych wypadków. Szeroko rozumiana przestrzeñ by³aby zatem po-jêciem bardziej abstrakcyjnym ni¿ miejsce, poniewa¿ to, co na pocz¹tku jest przestrzeni¹, staje siê miejscem w miarê poznawania i nadawania wartoci (Tu a n Yi - F u 1987: 16). Ujêcie takie umo¿liwia interpreto-wanie miejsc jako punktów w dynamicznej przestrzeni, które sw¹ sta³¹ pozycj¹ w strukturze wiata przeciwstawiaj¹ siê otwartemu, p³ynnemu i bli¿ej niesprecyzowanemu obszarowi (Tu a n Y i - F u 1987: 16). Przed-stawiany w gatunku kroniki teren by³ zape³niany konkretnymi miejscami wydarzeñ, co czyni³o zeñ przestrzeñ bli¿sz¹ cz³owiekowi, czêsto z nim iden-tyfikowan¹. Przekazywane informacje na temat lokatywnych warunków historycznego faktu pe³ni³y istotne funkcje poznawcze: wspomaga³y orien-tacjê odbiorcy w bogatej przesz³oci dziejowej, u³atwia³y przyswajanie wie-dzy historycznej (uto¿samianie zdarzenia historycznego z konkretnym miejscem) oraz przyczynia³y siê do wzrostu geograficznej wiadomoci.
Obserwowana w kronikach staropolskich tendencja do precyzacji miejsca zdarzeñ jest odpowiedzi¹ na rosn¹ce wymagania ówczesnych czytelników, którzy pragnêli w nich znaleæ kompetentn¹ informacjê na temat przesz³oci. D¹¿enie do obiektywnej prezentacji miejsc historycz-nie wa¿nych wpisuje siê zatem w ogólny kierunek starañ o podhistorycz-niesiehistorycz-nie wartoci epistemologicznych dzie³a. Aby zilustrowaæ to zjawisko, pos³u¿-my siê kategori¹ kierunku, która konstytuuje znaczenie stosunków prze-strzennych sygnalizowanych zaimkami: gdzie (znaczenie lokatywne), dok¹d (znaczenie adlatywne), sk¹d (znaczenie ablatywne), którêdy (zna-czenie perlatywne) (P i ê t k o w a 1985: 41). Przemiany w tym zakresie egzemplifikuje z koniecznoci skrótowa tabela 1, przy tworzeniu której wziêto pod uwagê te przyk³ady, w których wyst¹pi³ element loku-j¹cy zdarzenie15:
15 Wystêpuj¹cy w tekcie element lokuj¹cy (lokalizator), np. w postaci nazwy miej-scowej, odsy³a do konkretnego punktu w rzeczywistoci pozajêzykowej i tym samym mo¿e wp³ywaæ na rozpoznanie danego miejsca, na identyfikacjê jego wskazania w tekcie z geograficznie okrelonym miejscem. W przyk³adach dla zachowania przejrzystoci
zastosowano konstrukcjê: czasownikowa nazwa czynnoci + okrelenie miejsca.
6 Staropolska...
Ta b e l a 1 Miejsca zdarzeñ geograficzne rozmieszczanie historycznych wypadków
Kategorie semantyczne 61); dopadli go nad rze-k¹ Wda (KG, 62); i wsi Bochni, piêæ mil od Krakowa odleg³ej 347); by³a w tej kamie-nicy wieckich (KBP, 50); umar³ w tej kamie-nicy przed fort¹ (KBP,
83
3.2. Kategoria przestrzeni
Przyk³ady zebrane w tabeli 1 ilustruj¹ kronikarskie d¹¿enie do pre-cyzji w przestrzennym umiejscawianiu zdarzeñ. Charakterystyczne dla utworów wczesnego redniowiecza by³y bli¿ej nieokrelone elementy to-pografii (rzeka, góry, morze etc.) wspó³wystêpuj¹ce z informacjami geo-graficznymi, które ograniczano zwykle do najbardziej rozpoznawalnych, semantycznie nacechowanych punktów przestrzeni (np. stolica pañstwa, miejsce koronacji w³adcy). Pocz¹wszy od XIV stulecia, wraz z pojawie-niem siê kronik lokalnych, obserwujemy multiplikacjê tekstowych od-niesieñ do realnie istniej¹cych miejsc. Fakt ten nale¿y wi¹zaæ przede wszystkim ze skutkami dzia³ania pañstwotwórczego (budowanie jedno-stek administracji wieckiej i kocielnej sprzyja³o zagospodarowywa-niu terenu). Ponadto, wystêpuj¹ce w pónoredniowiecznych kronikach terytorium zdarzeñ by³o okrelane przez miejsca wa¿ne w skali regionu, a niekoniecznie ju¿ ca³ego kraju.
Prze³omowe w tym kontekcie okaza³o siê dzie³o Jana D³ugosza, któ-re upowszechni³o, zainicjowan¹ ju¿ przez wczeniejsze teksty (np. w kro-nice Janka z Czarnkowa), praktykê opatrywania wydarzeñ charaktery-styk¹ lokatywn¹, czêsto wzbogacan¹ o kolejne informacje dotycz¹ce cho-cia¿by odleg³oci miêdzy miastami czy statusu administracyjnego wskazy-wanego miejsca. Natomiast w XVI i XVII wieku mo¿na zauwa¿yæ in-tensyfikacjê wiedzy geograficznej16 nie tyle w skali jednego zdarzenia, ile w skali narracyjnego ci¹gu wydarzeñ: opatrywanie faktów charaktery-styk¹ przestrzenn¹ nie mia³o sporadycznego charakteru, lecz pojawia³o siê ju¿ ze znaczn¹ regularnoci¹. W tym ilociowym przyrocie lokatyw-nych wiadomoci mo¿na widzieæ efekt starañ twórców o jak najdok³ad-niejsze i najwiernajdok³ad-niejsze przedstawienie minionych wypadków.
Przyk³ady ilustruj¹ce kategoriê kierunku (tabela 1) przedstawiaj¹ miejsca zdarzeñ jako sta³e punkty przestrzeni, które, bêd¹c jej ³atwo roz-poznawalnymi elementami, s³u¿¹ orientacji cz³owieka w terenie. Poczu-ciu stabilnoci wyró¿nionych miejsc sprzyja uwypuklany w tekcie dyna-mizm ludzkich dzia³añ. Wzajemnie dope³niaj¹cy siê uk³ad czynników przestrzennie aktywizuj¹cych (akcja zdarzeñ rozpostarta miêdzy punk-tami przestrzeni) i pasywizuj¹cych (nieci¹g³oæ przestrzeni) obraz prze-sz³oci s³u¿y przede wszystkim dynamizowaniu minionych wypadków, one bowiem s¹ zasadniczym przedmiotem kronikarskiej relacji.
16 Operowanie szczegó³owymi danymi geograficznymi jest nie tyle wyj¹tkow¹ cech¹ kronikarstwa, ile wyrazem ogólniejszej tendencji zmierzaj¹cej do cilejszego opisywania w³asnej przestrzeni. W XVII stuleciu realia sarmackiego ¿ycia zaczynaj¹ byæ uwidaczniane nie tylko w historiograficznym konkretyzowaniu miejsc zdarzeñ. Realizm przedstawieñ jest te¿ obecny w tekstach barokowego poety sarmackiego (jak np. w twórczoci W. Potoc-kiego), bo, jak zauwa¿a W. Ksi¹¿ek-Bry³owa, wiat przedstawiony w tekstach sarmaty-zmu to wiat pe³en realiów, nazwany, a wiêc znany (K s i ¹ ¿ e k - B r y ³ o w a 2005: 39).
6*