• Nie Znaleziono Wyników

Koncepcja państwa uniwersalnego

Imperium amerykańskie, choć ma cechy uniwersalne, państwem uniwersal-nym nie jest. Jednakże koncepcja Toynbeego może być zastosowana również wobec USA, a zwłaszcza wobec ładu międzynarodowego na przełomie XX i XXI wieku. Określenie imperium amerykańskie odnosi się bowiem do całe-go obszaru wpływów politycznych USA, w tym do szeregu instytucji między-narodowych współtworzonych przez Amerykanów, takich jak NATO, Między-narodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Światowa Organizacja Handlu itp., jak również do państw sojuszniczych lub klientelistycznych wobec USA oraz do organizacji regionalnych wspieranych przez największe mocarstwo, których najważniejszym przykładem jest UE. Trzy elementy nadają temu systemowi aspekt powszechny. Są to: (1) uniwersalne prawa człowieka i inne standardy prawa międzynarodowego, (2) neoliberalne zasady ekonomiczne upowszechniane w skali globalnej, wreszcie (3) ochrona pokoju, wolności

29 Por. S.T. Hansen, N. Marsh (2015): Normative power and organized hypocrisy: European Union member states’ arms export to Libya, European Security, t. 24, nr 2, s. 264–286.

30 A. Toynbee, op. cit., s. 266.

i demokracji na świecie przy pomocy siły wojskowej USA, co niekiedy jest określane jako Pax Americana.

Kształtowanie powszechnych standardów praw człowieka i promocja innych wartości, np. demokracji i swobodnego przepływu ludzi, idei, towa-rów i kapitału w skali światowej, ma korzenie w prezydenturze Woodrowa Wilsona, a później Franklina Delano Roosevelta. Ale omawiana polityka nabrała rozpędu w latach siedemdziesiątych XX wieku. Naukowcy wskazują na mesjanistyczną rolę USA i przekonanie o ich niezbędności dla dobra świa-ta i ludzkości31. Według Marka Mazowera Ameryka wykorzystywała Narody Zjednoczone (ONZ) do promowania uniwersalnych wartości, m.in. w celu odbudowania zaufania w krajach Trzeciego Świata. Był to również oręż ideolo-giczny w okresie zimnej wojny skierowany przeciwko ZSRR, mający zdyskre-dytować przeciwnika, a jednocześnie wzmocnić legitymację USA do przewo-dzenia wolnemu światu. Miało to istotne znaczenie dla konsolidacji Zachodu pod przywództwem Amerykanów oraz poszerzania wpływów w różnych regio-nach globu. Od samego początku promocja praw człowieka i wartości libe-ralnych miała więc duże znaczenie geopolityczne i była niejedno krotnie wykorzystywana w sposób instrumentalny. Przykładowo Centralna Agencja Wywiadowcza wspierała finansowo ponad setkę organizacji pozarządowych w różnych częściach świata, w tym m.in. w Europie Środkowej, aby promować prawa człowieka i demokrację, a jednocześnie osłabiać wrogie Stanom Zjed-noczonym reżimy polityczne32. W ten sposób normy prawa międzynarodo-wego i wartości liberalne stawały się pretekstem do interwencji w wewnętrzne sprawy rywali geopolitycznych, jak również budowania międzynarodowego poparcia dla tego typu działań. Inne idee, m.in. dotyczące swobód gospodar-czych lub walki z korupcją, służyły promocji amerykańskich (i szerzej zachod-nich) inwestorów, a więc miały wspierać partykularne interesy korporacji lub instytucji finansowych33.

Instrumentalne wykorzystywanie uniwersalnych wartości i praw człowieka prowokowało szereg zarzutów dotyczących hipokryzji amerykańskich władz34

31 S. Reich, R.N. Lebow, op. cit., s. 134–136; A.J. Bacevich, op. cit., s. 1.

32 M. Mazower (2013): Governing the World. The History of an Idea, London – New York, s. 320–323.

33 M. Mazower, op. cit., s. 393; A.J. Bacevich, op. cit., s. 92.

34 A.J. Bacevich, op. cit., s. 94–95.

oraz częstej praktyki stosowania podwójnych standardów, na przykład wspie-rania reżimów autorytarnych zaprzyjaźnionych z USA albo unikania przez Amerykę wprowadzania u siebie norm prawa krzewionych na arenie między-narodowej. Na przykład USA nie chciały się poddać jurysdykcji Między-narodowego Trybunału Karnego, a tym samym sądzić obywateli amerykań-skich w odniesieniu m.in. do uniwersalnych praw człowieka35. To wszystko utrudniało Amerykanom uwiarygodnienie własnego przywództwa i obniżało ich legitymację w społeczności międzynarodowej36.

Uniwersalne podejście Amerykanów do globalizacji jest najbardziej widocz-ne w odniesieniu do promocji swobód gospodarczych i widocz-neoliberalwidocz-nej doktry-ny ekonomicznej. Bilans tego reżimu międzynarodowego jest niejednoznacz-ny. Z jednej strony zapewnił on rozwój gospodarkom Zachodu, zwłaszcza po II wojnie światowej, a w ostatnich latach był bardzo korzystny dla tzw.

rynków wschodzących. Z drugiej strony przynosił częste kryzysy, destabili-zację i koszty wielu krajom, zarówno będącym częścią Zachodu, jak również pozostałym. Problemem nadal były słabo regulowane rynki finansowe, jak również rosnące zadłużenie, sięgające w 2017 roku tylko w państwach G20 astronomicznej kwoty 135 bilionów dolarów37. Wyjście z wielkiej recesji po roku 2010 dokonało się w dużej mierze dzięki aktywnej polityce monetar-nej zachodnich banków centralnych, co prowadziło do zwiększenia zadłużenia prywatnego i publicznego, ale nie przełożyło się w sposób znaczący na pobu-dzenie inwestycji w realną gospodarkę. Ponadto, wspomniany reżim przynosił Zachodowi coraz mniej korzyści. Wzrost gospodarczy na początku XXI stule-cia był anemiczny, podczas gdy dla jego rywali geoekonomicznych, zwłaszcza Chin, był dużo korzystniejszy38. USA z biegiem lat ponosiły coraz większe koszty wynikające z globalizacji, czego przejawem była słabnąca baza prze-mysłowa, niski średni poziom zatrudnienia, chroniczny deficyt handlowy czy rosnące zadłużenie zagraniczne. Nawet jeśli wspomniany dług był formą prze-rzucenia kosztów amerykańskiej polityki na zewnątrz, to jednak tworzył ryzy-ko dla całego międzynarodowego ładu gospodarczego. Globalna waluta, na której opierała się wymiana gospodarcza na początku XXI stulecia, należała do

35 M. Mazower, op. cit., s. 398.

36 M. Mann, Incoherent Empire, op. cit., s. 9.

37 IMF warns of $135tn debt threat to recovery, Financial Times, 11.10.2017, s. 2.

38 M. Mann, The sources of social Power, op. cit., s. 356.

największego dłużnika w skali światowej. Ponadto, odbywało się to kosztem uzyskania ogromnego wpływu przez rynki finansowe (i największych bankie-rów) na politykę władz amerykańskich i na wszystkie inne kraje Zachodu, jak również wiele innych władz państwowych na świecie. USA traciły także stop-niowo wpływ na funkcjonowanie instytucji międzynarodowych. Coraz trud-niej było im zabiegać o własne interesy, a jednocześnie skutecznie blokować wzrost korzyści swoich największych rywali geoekonomicznych.

Przyniosło to szereg prób modyfikacji zasad funkcjonowania globalnej gospodarki i międzynarodowych instytucji gospodarczych, które jednak nie spowodowały odwrócenia trendów niekorzystnych dla Zachodu. Przyczyni-ło się to powiększania dystansu Ameryki wobec instytucji wielostronnych, w tym również tych, które przed laty powstawały z inicjatywy Waszyngtonu.

Najbardziej jaskrawym przykładem tej tendencji były działania prezydenta Donalda Trumpa, który w krótkim okresie po uzyskaniu urzędu zrezygnował z TPP39, zawiesił rozmowy z UE w sprawie TTIP40, wycofał się z porozumie-nia klimatycznego z Paryża (uzupełporozumie-niającego ramową konwencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu) i podjął się renegocjacji NAFTA41. Te decyzje zostały powszechnie odebrane jako nawrót do tendencji protek-cjonistycznych w Waszyngtonie. Decyzje Trumpa, który zbuntował się wobec liberalnej globalizacji i chciał odbudować korzyści dla amerykańskich intere-sów zgodnie z hasłem „America First”, były przejawem wcześniejszej tenden-cji. Już poprzednio politycy amerykańscy wycofywali się z „własnych” insty-tucji ładu globalnego, kiedy przynosiły im asymetryczne korzyści w stosunku do innych mocarstw. Tak było choćby z reżimem z Bretton Woods, którego upadek przyniosła jednostronna decyzja USA o zaprzestaniu wymiany dola-rów na złoto42. Działania Trumpa były więc kolejną odsłoną polityki destrukcji

39 Trans-Pacific Partnership, Partnerstwo Transpacyficzne – wielostronna umowa regulująca zasa-dy handlu, zawarta 5 października 2015 roku przez dwanaście krajów w całym regionie Azji i Pacyfiku.

40 Transatlantic Trade and Investment Partnership, Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji – porozumienie handlowe negocjowane od 2013 roku, którego głównym celem jest utworzenie strefy wolnego handlu pomiędzy USA a UE.

41 North American Free Trade Agreement, Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu – umowa zawarta pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem, tworząca pomiędzy tymi państwami strefę wolnego handlu, wynegocjowana w 1992 roku, weszła w życie w roku 1994.

42 T.G. Grosse (2017): Bretton Woods jako reżim geoekonomiczny, Stosunki Międzynarodowe – International Relations, s. 65–82.

instytucji międzynarodowych, które to instytucje wcześniej Stany Zjednoczo-ne inicjowały i które okazywały się z biegiem lat niekorzystZjednoczo-ne dla USA.

Według niektórych opinii43 Stany Zjednoczone stawały się z czasem coraz bardziej zależne od własnego imperium, a więc od stworzonego przez siebie ładu międzynarodowego. Świat zewnętrzny był emanacją amerykańskiej hege-monii i niezbędnym obszarem dla jej ekspansji militarnej. W gospodarce był on potrzebny instytucjom finansowym stanowiącym najbardziej wpływo-wy sektor amerykańskich elit ekonomicznych. Jednocześnie globalne rynki finansowe były kluczowym sposobem finansowania wydatków federalnych, w tym tych napędzających militaryzm. Także polityka wewnętrzna zależała w dużym stopniu od globalizacji. W przyjętym w USA modelu gospodarczym i społecznym stosunkowo tani import napędzał krajową konsumpcję i zapew-niał spokój najbardziej ubogich warstw społecznych, a także ulegającej paupe-ryzacji klasy średniej. Jednocześnie aktywna polityka zagraniczna zapewnia-ła alibi dla rosnącej bezczynności w polityce krajowej, a nawet byzapewnia-ła próbą rozwiązywania niektórych problemów wewnętrznych, na przykład w polityce energetycznej44.

Z biegiem czasu Ameryka coraz słabiej kontrolowała świat zewnętrzny.

To przyniosło zaskakujące zjawisko dystansowania się USA wobec uniwer-salnych reguł i instytucji ładu gospodarczego, politycznego i wojskowego. Już w latach siedemdziesiątych Amerykanie stosowali politykę wycofywania się z własnych inicjatyw, m.in. podejmowanych pod egidą Narodów Zjednoczo-nych, co skutkowało osłabieniem tej organizacji45. W 2017 roku prezydent Trump wycofał USA z UNESCO46. To samo może dotknąć największy pakt wojskowy, czyli NATO, który był mocno krytykowany zarówno przez promi-nentnych polityków amerykańskich, jak i europejskich. Jednocześnie amery-kański militaryzm zaczął zagrażać pokojowi na świecie, a tym samym zachod-niemu ładowi międzynarodowemu określanemu mianem Pax Americana47.

43 E. Todd, op. cit., s. 15–21.

44 Interwencja wojskowa w Iraku była w części motywowana chęcią zwiększenia bezpieczeń-stwa energetycznego i zapewnienia dostępu do surowców energetycznych tego pańbezpieczeń-stwa. Por.

M. Mann, Incoherent Empire, op. cit., s. 206–250.

45 M. Mazower, op. cit., s. 308–311.

46 UNESCO: United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization.

47 E. Todd, op. cit., s. 21; W. Streeck, op. cit., s. 15.

Innym przykładem budowania państwa uniwersalnego może być proces integracji europejskiej, zwłaszcza po przyjęciu traktatu z Maastricht (1992), który powołał Unię Europejską i Unię Gospodarczą i Walutową. Cechą każde-go państwa uniwersalnekażde-go jest według Toynbeekażde-go rozbudowa sieci komunika-cyjnej48, co w UE ilustrują inwestycje polityki spójności. Ponadto, w państwie uniwersalnym wyznacza się oficjalne języki, choć jeden spośród nich wyraź-nie dominuje. Zarówno dla imperium amerykańskiego, jak i dla Unii taką lingua franca stał się język angielski. Państwo ma jedną lub kilka stolic poli-tyczno-administracyjnych; dla Unii jest to Bruksela, w mniejszym stopniu także Strasburg. Wreszcie państwo uniwersalne buduje własną administrację i służbę cywilną, czego przykłady możemy również znaleźć w UE (korpus urzędników instytucji brukselskich oraz Europejska Służba Działań Zewnętrz-nych). Państwo uniwersalne zapewnia pokój. Tak było w Europie, która od czasu zakończenia II wojny światowej49 była w zasadzie wolna od wojen, choć wojska państw europejskich i samej UE uczestniczyły w lokalnych konfliktach zewnętrznych. W ten sposób państwo uniwersalne sprzyja rozwojowi gospo-darczemu i nastrojom pacyfistycznym.

Państwo uniwersalne jest próbą zbudowania struktury politycznej ponad istniejącymi podziałami, na maksymalnym obszarze oddziaływania danej cywi-lizacji. Centrum cywilizacji europejskiej ukształtowało się w Europie Zachod-niej i tam budowane były początkowo Wspólnoty Europejskie po roku 1957.

Później Unia Europejska została poszerzona o Europę Środkową, co wiązało się z charakterystyczną dla tego projektu ekspansją terytorialną i dążeniem do poszerzania oddziaływania własnych instytucji, prawa i wartości. Według Toynbeego wszystkie te cechy znamionują państwo uniwersalne, które ma ambicje ekspansji terytorialnej i promocji własnych wzorców i wartości, trak-towanych jako uniwersalne dla otoczenia zewnętrznego. W wypadku UE niejednokrotnie wspomina się o jej „potędze normatywnej”, co ma oznaczać, że jej środki oddziaływania międzynarodowego bazują przede wszystkim na eksporcie norm i idei, a mniej na presji gospodarczej bądź militarnej50.

48 A. Toynbee, op. cit., s. 288–318.

49 Z wyjątkiem wojny na Bałkanach po rozpadzie Jugosławii w latach 1992–1995.

50 I. Manners (2002): Normative Power Europe: A Contradiction in Terms?, Journal of Common Market Studies, t. 40, nr 2, 2002, s. 235–258.

Opisywane zjawiska znamionuje uniwersalizm. Wartości i prawo europej-skie miały nie tylko integrować Wspólnoty Europejeuropej-skie od wewnątrz, lecz również upowszechniać je jako najlepsze wzorce w skali międzynarodowej.

W podobny sposób państwo uniwersalne otwiera się na zewnątrz, stając się domem dla wszystkich nacji (pochodzących zarówno z jego terytorium, jak i wywodzących się z obszarów zewnętrznych)51. W UE przejawem tej tenden-cji był nacisk na uniwersalne prawa człowieka, które stanowią podstawę maso-wego przyjmowania uchodźców i imigrantów spoza Europy.

Państwo uniwersalne to odpowiedź na kryzysy i „pęknięcia” w łonie cywi-lizacji, które dotychczas prowadziły prostą drogą do jej zniszczenia. Jest to też reakcja elit, które w przeciwnym razie musiałyby się liczyć z utratą władzy i znaczenia międzynarodowego52. W ten sposób interpretuje integra-cję europejską Alan Milward53, według którego była ona ratunkiem dla elit w państwach narodowych, wyczerpanych przez krwawe konflikty zbrojne oraz pełnych obaw wobec wyzwań gospodarczych w drugiej połowie XX wieku.

Jak się wydaje, Wspólnoty Europejskie były odpowiedzią na koszmar obydwu wojen światowych, które można uznać za kulminację destrukcji cywilizacji zachodniej. Według Fernanda Braudela podstawą tej cywilizacji jest trady-cja państwa narodowego jako naczelnej formuły ładu politycznego. Jednocze-śnie w historii widoczne były dwie tendencje. Pierwsza do maksymalizowania swej potęgi przez największe państwa europejskie, co w niektórych okresach historycznych było jednoznaczne z dążeniem do ustanowienia hegemonii w skali kontynentalnej. Państwem najczęściej aspirującym do takiej potęgi były Niemcy, na tyle wielkie, aby mieć takie aspiracje, i zbyt małe, aby je skutecznie zrealizować54. Drugą tendencją charakteryzującą cywilizację euro-pejską było bowiem według Braudela powstrzymywanie pretendującego do hegemonii państwa przez pozostałe potęgi, co jest także określane jako dążenie do „równowagi sił”55.

Braudel uznaje, że pokojowe próby zapewnienia jedności na konty-nencie zawsze były słabe i nieudane. Sukces integracji w drugiej połowie

51 Ibid., s. 267.

52 A. Toynbee, op. cit., s. 255–276.

53 A. Milward (1992): The European Rescue of the Nation State, New York.

54 Por. B. Simms (2013): Europe: The Struggle for Supremacy, from 1453 to the Present, Nowy Jork.

55 F. Braudel (1994): A History of Civilizations, London, s. 416–421.

XX stulecia został wymuszony przez zewnętrznego hegemona, jakim dla osłabionej w wojnach Europy były Stany Zjednoczone Ameryki56. Jednocze-śnie czynnikiem stymulującym było zagrożenie zewnętrzne ze strony ZSRR.

Spoiwo dla integracji zapewniał ład zimnowojenny. Jednakże z chwilą jego zakończenia (1989–1990) odżyły podskórne tendencje wewnątrz Euro-py do maksymalizowania potęgi przez największe państwa z jednej strony i powstrzymywania tych potęg z drugiej. Ramy UE nie tylko przestały tłumić te tendencje, ale wręcz stały się instrumentami w grze. Na skutek kryzysu pojawiły się protesty wielu grup społecznych przeciwko niedemokratycznej władzy Brukseli, a także coraz większej władzy Berlina w UE lub przeciw-ko „nowemu przeciw-koncertowi mocarstw”, przede wszystkim dominacji tandemu francusko-niemieckiego w polityce europejskiej57. Jeśli projekt uniwersalnego państwa w Europie miał przeciwdziałać kataklizmom nacjonalizmów i rywa-lizacji między największymi państwami, to kres tego projektu mogą znamio-nować odradzające się tego rodzaju tendencje. Kanclerz Merkel wsławiła się poparciem dla „metody unijnej”, która w jej przekonaniu miała koncentro-wać władzę w polityce europejskiej w rękach państw członkowskich (osła-biając tym samym rolę instytucji ponadnarodowych, takich jak Komisja lub Parlament Europejski)58. Eksperci podkreślają zwiększenie czynnika między-rządowego w polityce europejskiej pod wpływem kryzysu w strefie euro59.

Toynbee dostrzega jeszcze jeden problem państw uniwersalnych60. Histo-rycznie rzecz ujmując, każde z takich państw starało się tworzyć władzę moral-ną o uniwersalnym wymiarze, która miała być spoiwem dla takiego organi-zmu, a jednocześnie najwyższą instancją do tonowania sporów wewnętrznych.

56 Ibid., s. 422.

57 Szerzej: T.G. Grosse (2016): Overcoming the crisis in the Economic and Monetary Union, Prze-gląd Europejski, nr 1, s. 28–50.

58 Speech by Federal Chancellor Angela Merkel at the opening ceremony of the 61st academic year of the College of Europe, Bruges, 2 listopad 2010, http://www.bruessel.diplo.de/contentblob/2959854/

Daten/ [dostęp: 27.12.2016].

59 S. Fabbrini (2015): The Euro Crisis and Its Constitutional Implications, w: S. Champeau, C. Closa, D. Innerarity, M. Poiares Maduro (red.), The Future of Europe. Democracy, Legitimacy and Justice After the Euro Crisis, London, s. 19–36; S. Fabbrini (2015): Which European Union.

Europe After the Euro Crisis, Cambridge; V.A. Schmidt (2015): The Forgotten Problem of Demo-cratic Legitimacy, w: M. Matthijs, M. Blyth (red.), The Future of the Euro, Oxford – New York, s. 91, 111; M. Brunnermeier, H. James, J.-P. Landau (2016): The Euro and the Battle of Ideas, Princeton.

60 A. Toynbee, op. cit., s. 199–201.

Za przykład można tu podać papiestwo w okresie funkcjonowania Cesar-stwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Problem pojawiał się wówczas, kiedy owa instytucja o charakterze moralnym stawała się aktorem politycz-nym, który albo sam aspirował do najwyższej władzy politycznej w ramach państwa uniwersalnego, albo zamieniał się w instrument w grze między inny-mi podinny-miotainny-mi. Przyspieszało to podziały wewnętrzne i stawało się zaczy-nem zjawisk dezintegracyjnych. Podobny problem dotyka współczesną Euro-pę. Wcześniej instytucją mającą autorytet moralny i tonującą spory między państwami członkowskimi była Komisja Europejska, lecz w czasie kryzysów z początku XXI wieku coraz bardziej się ona upolityczniła61. Według szefa Komisji jej upolitycznienie miało być sposobem na poprawę zarządzania podczas kryzysów i elastycznie dostosowywać działania do aktualnej sytuacji politycznej62. Tymczasem prowadziło to do arbitralności decyzji egzekuty-wy unijnej i niszczyło jej autorytet jako bezstronnej instytucji kierującej się przede wszystkim normami prawnymi. W ten sposób Komisja traciła również autonomię wobec najpotężniejszych państw, brała wręcz udział w rywalizacji między nimi. Sprzyjało to odrodzeniu się tendencji międzyrządowej, a więc dominacji rządów narodowych w polityce unijnej, jak również stosowaniu

„polityki siły” przez państwa największe wobec podmiotów słabszych. W ten sposób w latach kryzysu nastąpiło odrodzenie się w Europie historycznych procesów, które doprowadziły przed laty cywilizację europejską niemal do zagłady. Myślę o partykularyzmach narodowych, rywalizacji mocarstw i dąże-niu do „równowagi sił”.

Uniwersalny projekt w Europie mógł się kształtować dzięki wsparciu ze strony USA i pod wojskowym parasolem ochronnym tego mocarstwa w okre-sie zimnowojennym. Jednakże wraz ze zmianami geopolitycznymi pod koniec XX wieku Europa Zachodnia coraz wyraźniej dążyła do strategicznej autono-mii wobec Waszyngtonu. W okresie prezydentury Donalda Trumpa, kiedy Stany Zjednoczone wycofywały się z wielu instytucji globalnego ładu uniwer-salnego, UE miała nawet ambicję, aby przejąć od Amerykanów przywództwo w ramach tego liberalnego ładu i rozszerzyć normy europejskiego państwa

61 Por. dyskusję na ten temat: T.G. Grosse (2017): Introduction, w: T.G. Grosse (red.), European Union Policies at a Time of Crisis, Scholar Publishing House, Warsaw, s. 9–32.

62 Juncker elected: promises more social EU, more political commission, EUobserver, Brussels, 15 lipiec 2014, https://euobserver.com/political/124980 [dostęp: 29.12.2016].

uniwersalnego do skali światowej. Był to jeden z wielu przejawów nadmier-nych ambicji Europejczyków – niewspółmiernadmier-nych do realnego potencjału i możliwości UE.