• Nie Znaleziono Wyników

Historia prezydenckich nominacji na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego od początku wzbudzała wiele kontrowersji ze względu na trudne do określenia w spo-sób obiektywny umiejętności, jakie kandydat na sędziego powinien spełniać. Na potrzeby zbadania, czy dany kandydat był wykwalifi kowany, należy dokonać pew-nych formalpew-nych założeń. Powinny one ograniczyć subiektywizm badacza, któremu niejednokrotnie trudno jest ocenić właściwe przygotowanie merytoryczne kandyda-ta na urząd sędziego, szczególnie jeśli zoskandyda-tał on nominowany niemal dwieście lat temu. Z jednej strony bezsprzecznym argumentem potwierdzającym, że kandydat jest przygotowany do orzekania w najwyższej instancji sądowniczej, powinno być doświadczenie sędziowskie, jakie kandydat mógł uzyskać przed ofi cjalną nomi-nacją do Sądu Najwyższego. Mimo różnicy w wadze orzeczeń federalnych sądów wyższych i niższych sam charakter pracy i sposób podejmowania decyzji w ame-rykańskich sądach każdego szczebla jest podobny, stąd jeżeli kandydat zajmował wcześniej jakieś stanowisko sędziowskie, w tym w szczególności w sądach fede-ralnych, powinien być uznany za osobę bardziej wykwalifi kowaną, w porównaniu z takim kandydatem, dla którego członkostwo w Sądzie Najwyższym jest pierwszym kontaktem z zawodem sędziego. Z drugiej jednak strony nie wszyscy kandydaci na sędziów, którzy nie zajmowali żadnych stanowisk sędziowskich, muszą być uznani za niewykwalifi kowanych, ponieważ praktyka prawnicza, jaką podejmowali przed uzyskaniem nominacji, mogła polegać na częstych i bliskich kontaktach z sądami, w tym z Sądem Najwyższym. Co więcej, kandydaci mogli nie tylko występować jako strony w procesach przed najwyższą instancją sądowniczą, ale mogli również pełnić funkcję law clerks, czyli urzędników sądowych asystujących sędziom, którzy w ten sposób przyuczali się do przyszłego zawodu. I rzeczywiście niektórzy nominowani

1 łamanie.indd 154

1 łamanie.indd 154 2012-02-16 12:15:162012-02-16 12:15:16

przez wiele lat asystowali sędziom Sądu Najwyższego, co może stanowić ważny element w ocenie stopnia ich kwalifi kacji. Warto również podkreślić, że w począt-kach państwowości amerykańskiej większość kandydatów na sędziów nie uzyskała formalnych dyplomów ukończenia szkół prawniczych, a ich przyuczenie do zawodu polegało na „czytaniu prawa”, czyli na odbywaniu praktyki u innych przedstawicieli zawodu prawniczego28.

Analiza większości nominacji prezydenckich wskazuje na chęć nominowania kandydatów wykwalifi kowanych, choć stopień kwalifi kacji kandydatów znacznie się różnił. Przykładowo istnieli kandydaci, których doświadczenie prawnicze pole-gało jedynie na kilkuletniej prywatnej praktyce, którą często porzucali dla bardziej prominentnych pozycji politycznych na szczeblu stanowym czy federalnym (np.

B. Waszyngton, A. Wolcott, J.C. Spencer, L. Woodbury, R. Conkling). Z drugiej strony wielu kandydatów zajmowało stanowiska prawne, w rządzie federalnym czy w rządach stanowych, na urzędach, w których musieli podejmować zarówno decy-zje o charakterze prawnym, jak i politycznym (np. prokuratorzy generalni, dorad-cy prawni rządu). Znacząca grupa nominowanych posiadała bogate doświadczenie w orzecznictwie w sądach stanowych czy federalnych, a byli nawet i tacy, dla któ-rych stanowisko w Sądzie Najwyższym miało być uwieńczeniem kilkudziesięciolet-niej kariery w sądownictwie szczebla federalnego i stanowego (D.J. Brewer, W. van Devanter, D. Souter).

Kwestia kwalifi kacji często stanowiła ważną przyczynę debaty publicznej nad przydatnością konkretnych kandydatów na stanowisko sędziów Sądu Najwyższego.

Przykładowo, kiedy prezydent H. Hoover stanął przed możliwością dokonania trze-ciej nominacji do Sądu Najwyższego, która wyniknęła z przejścia na emeryturę wy-bitnego sędziego O.W. Holmesa, wielu polityków z różnych stron sceny politycznej i różne grupy nacisku wskazywały na konieczność nominowania wykwalifi kowane-go prawnika. Najczęściej powtarzającym się kandydatem opozycji był B.N. Cardo-zo, nowojorski prawnik, który zasłynął jako wybitny praktyk, sędzia i interpretator prawa, ale był liberałem, co nie do końca współgrało z oczekiwaniami republikanów.

Tymczasem Hoover, przekonany wysokimi kwalifi kacjami Cardozo, zdecydował się przedstawić jego kandydaturę Senatowi, który bez wahania ją zatwierdził, w wyniku czego zajął w 1931 roku miejsce Holmesa w Sądzie Najwyższym. Czynnik ideolo-giczny nie odegrał w tym przypadku żadnej roli, a po wielu latach H. Hoover miał uznać wybór Cardozo za najlepszy, jakiego dokonał29. Innym wysoko wykwalifi -kowanym kandydatem był L.D. Brandeis, który do Sądu został nominowany przez prezydenta W. Wilsona. Brandeis, który ukończył Uniwersytet Harvarda z najwyższą średnią w historii tamtejszej Szkoły Prawa, w momencie wyboru do Sądu posiadał

28 Pierwszym, który otrzymał stopień magistra prawa, był Benjamin Curtis (Harvard Law School, 1831). Wcześniej większość kandydatów na sędziów odbywała prywatne praktyki u osób wykonujących formalnie zawód prawniczy. Później musieli zostać formalnie zatwierdzeni do stanowej palestry praw-niczej.

29 L. Tribe, God Save This Honorable Court: How Choice of the Supreme Court Justices Shapes Our History, Random House, Nowy Jork 1985, s. 80.

1 łamanie.indd 155

1 łamanie.indd 155 2012-02-16 12:15:172012-02-16 12:15:17

ogromne doświadczenie prawnicze, choć nie piastował stanowiska sędziego. Był natomiast jednym z najpopularniejszych nowojorskich prawników, który zasłynął pomocą ludziom ubogim i częstym reprezentowaniem stron przed sądem za darmo.

Co więcej, Brandeis był nie tylko praktykiem prawa, ale i teoretykiem, odpowie-dzialnym między innymi za wprowadzenie do prawa konstytucyjnego idei prawa do prywatności, a także słynnej koncepcji rozstrzygania sporów na podstawie empirycz-nych, a nie teoretycznych danych (tzw. Brandeis brief)30.

Warto podkreślić również nominacje dokonywane przez prezydenta Williama H. Tafta, z których większość bazowała na czynniku wysokiej kwalifi kacji kandyda-ta, a nie na jego ideologii politycznej. Co więcej, Taft jako prezes Sądu Najwyższego miał znaczny wpływ na administracje Hardinga, Coolidge’a i Hoovera, aby te nomi-nowały dobrze wykwalifi kowanych kandydatów do Sądu Najwyższego31. Z drugiej strony byli w historii kandydaci bardzo dobrze wykwalifi kowani, którzy jednak nie uzyskali poparcia Senatu i z przyczyn politycznych musieli zrezygnować z marzeń o służbie w Sądzie Najwyższym. Dobry przykład stanowi osoba Johna Crittendena, prawnika cieszącego się znaczącą reputacją w państwie, który został nominowany w 1828 roku przez J.Q. Adamsa, ale ze względu na układ polityczny w Senacie nie został formalnie zatwierdzony. Co ciekawe, Crittenden przewijał się przez kolejne dekady pośród prawdopodobnych nominacji, ale ostatecznie nie został nigdy człon-kiem najwyższej instancji sądowniczej w Stanach Zjednoczonych32.

Historia prezydenckich nominacji do Sądu Najwyższego zna przypadki wyboru kandydatów, których kwalifi kacje na najwyższy urząd sędziowski w państwie były, delikatnie rzecz ujmując, dość niskie. Dotyczyło to szczególnie tych kandydatów, którzy nie mieli żadnego doświadczenia na stanowisku sędziego, ale którzy rów-nież przez całą swoją karierę zajmowali się głównie działalnością polityczną, a nie prawniczą. Spośród wielu przykładów na bliższą uwagę w tym względzie zasługują B. Waszyngton, R. Taney, H. Miers oraz E. Kagan. Waszyngton, bratanek pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych, został nominowany do Sądu przez J. Adamsa głównie z powodu koneksji rodzinnych kandydata oraz jego pozycji wśród fede-ralistów. Doświadczenie prawnicze, jakie posiadał, ograniczało się do ukończenia studiów, a kolejne lata spędził na próbach rozwijania kariery politycznej, a nie praw-niczej. Nie przeszkodziło mu to jednak w uzyskaniu nominacji Adamsa i zatwierdze-nia senackiego w 1798 roku33. Trzydzieści siedem lat później prezydent A. Jackson przedstawił Senatowi kandydaturę R. Taneya na stanowisko prezesa Sądu Najwyż-szego. Przeciwnicy Jacksona zarzucali mu nominowanie bliskiego współpracownika, który był bardziej politykiem niż prawnikiem. Faktycznie, w karierze Taneya ude-rza ogromna liczba stanowisk politycznych w administracji prezydenckiej, a jedyną

30 Koncepcja ta została po raz pierwszy zaprezentowana przez Brandeisa w sprawie rozstrzyganej przez Sąd Najwyższy w 1908 roku, Muller v. Oregon. 208 U.S. 412 (1908). Szerzej na temat osoby L.D. Brandeisa por. M.I. Urofsky, Louis D. Brandeis. A Life, Pantheon, Nowy Jork 2009.

31 R. Scigliano, The Supreme Court and the Presidency, Free Press, Nowy Jork 1971, s. 65–66.

32 Szerzej na ten temat por. G.L. Watson, J.A. Stookey, Shaping America…, s. 64–66.

33 Por. M.I. Urofsky, The Supreme Court Justices…, s. 590–591.

1 łamanie.indd 156

1 łamanie.indd 156 2012-02-16 12:15:172012-02-16 12:15:17

funkcją związaną z praktyką prawa był urząd Prokuratora Generalnego, którego spe-cyfi ka polegała na podejmowaniu decyzji prawnych, ale pod kątem politycznym34.

Zarzut braku dostatecznych kwalifi kacji może przybierać współcześnie różnoraką formę. Przykładowo od kilkudziesięciu lat oceny poziomu kwalifi kacji kandydata do Sądu Najwyższego dokonuje między innymi Stowarzyszenie Amerykańskiej Pa-lestry Prawniczej (American Bar Association ABA)35. Specjalny organ Palestry ma za zadanie określić, czy dany kandydat jest bardziej czy mniej wykwalifi kowany, co może mieć znaczenie dla późniejszej debaty nad tym kandydatem w Senacie36. Bez względu na ocenę przygotowaną przez specjalny organ ABA to komentatorzy polityczni i media często oceniają przydatność danego kandydata na najwyższe sta-nowiska państwowe. W tym względzie najniżej oceniana w ostatnich latach była nominacja H. Miers, dokonana w 2005 roku przez prezydenta G.W. Busha. Dość powiedzieć, że brak doświadczenia sędziowskiego kandydatki zmusił ją do rezygna-cji z ubiegania się o stanowisko sędziego Sądu Najwyższego i ofi cjalnego wycofania swojej kandydatury37. Gdy w 2010 roku prezydent Obama przedstawił kandydaturę Eleny Kagan, odezwało się wiele głosów – i to niekoniecznie tylko ze strony konser-watystów – że jest ona najsłabiej wykwalifi kowaną kandydatką od kilkudziesięciu lat. Zdaniem krytyków Kagan brakuje doświadczenia sędziowskiego, a większość kariery spędziła na praktyce prawa w instytucjach rządowych. Można dodać, że ka-riera rządowa Kagan dotyczyła instytucji, które z natury mają wpisany konfl ikt pra-wa i polityki, jako choćby urząd doradcy prawnego rządu38. Co ciekawe, spośród wszystkich czterech powyższych mniej wykwalifi kowanych kandydatów tylko jedna osoba nie została ostatecznie sędzią Sądu Najwyższego, co oznacza, że choć kwalifi -kacje na stanowiska w Sądzie Najwyższym są ważnym elementem procesu nomina-cyjnego, to jednak nie muszą być elementem decydującym.

34 Na temat funkcjonowania Prokuratora Generalnego por. P. Laidler, Urząd Prokuratora Gene-ralnego...

35 W polskiej literaturze pojawiają się nieco odmienne tłumaczenia ABA. R. Małajny proponu-je nazwę Amerykańskie Stowarzyszenie Prawnicze, a S. Kubas stosuproponu-je nazwę Stowarzyszenie Palestry Amerykańskiej. Autor wykorzystuje obydwa określenia, używając nazwy Stowarzyszenie Amerykań-skiej Palestry Prawniczej, które w pełni oddaje istotę organizacji. Por. R.M. Małajny, Pozycja ustrojowa Kongresu USA. Tom II: Konstytucyjny system hamulców, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Kato-wice 1992, s. 108 oraz S. Kubas, Judicial review..., s. 143.

36 Na temat organizacji por. www.abanet.org (30.06.2011). Jej wpływ na proces mianowania sę-dziów został omówiony w podrozdziale III.4.

37 Szerzej por. J.C. Greenburg, Supreme Confl ict: The Inside Story of the Struggle to Control of the United States Supreme Court, Penguin Books, Nowy Jork 2007, s. 278–284.

38 Prezydent Barack Obama nazwał Kagan „jednym z wiodących umysłów prawniczych w kraju”, ale republikanie wątpili w jej kompetencje na najwyższy urząd sądowniczy w państwie. Oprócz działal-ności w administracji Obamy Kagan w latach dziewięćdziesiątych była m.in. doradcą politycznym Billa Clintona w Białym Domu. Por. Obama Picks Elena Kagan for Supreme Court, 10.05.2010, http://www.

msnbc.msn.com/id/36967616/ns/politics-supreme_court/ (30.06.2011).

1 łamanie.indd 157

1 łamanie.indd 157 2012-02-16 12:15:172012-02-16 12:15:17