• Nie Znaleziono Wyników

USTANOWIENIE SĄDOWEJ KONTROLI KONSTYTUCYJNOŚCI PRAWA KONSTYTUCYJNOŚCI PRAWA

PRAWOTWÓRCZA ROLA AMERYKAŃSKIEJ WŁADZY SĄDOWNICZEJ

6. USTANOWIENIE SĄDOWEJ KONTROLI KONSTYTUCYJNOŚCI PRAWA KONSTYTUCYJNOŚCI PRAWA

W 1803 roku w sprawie Marbury v. Madison w jednomyślnej opinii autorstwa pre-zesa Johna Marshalla Sąd Najwyższy ustanowił instytucję prawną, która zmieniła status i pozycję amerykańskiej judykatywy. Instytucja ta, nazwana judicial review, oznaczała przyznanie sędziom prawa do badania zgodności z konstytucją aktów prawnych wydawanych przez inne władze, czyli do kontroli konstytucyjności pra-wa122. Zanim zostanie dokonana analiza tego ważnego orzeczenia, należy zbadać źródła kompetencji judicial review w historii, aby odpowiedzieć na istotne pytanie, czy decyzja Sądu Marshalla wyszła naprzeciw naturalnym potrzebom amerykań-skich sędziów w systemie common law, czy może została wprowadzona do systemu prawno-politycznego Stanów Zjednoczonych bezpodstawnie, a jedynym celem jej autorów była chęć wzmocnienia pozycji Sądu Najwyższego w amerykańskim syste-mie władzy.

Początki sądowej kontroli konstytucyjności prawa sięgają jeszcze czasów, kiedy tworzenie kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej dopiero wchodziło w fazę ini-cjacji, a więc pierwszej połowy XVII wieku. Wtedy, dokładnie w 1610 roku, angiel-ski Sąd Spraw Pospolitych wydał decyzję w sprawie Thomas Bonham v. College of Physicians, znanej potocznie jako sprawa Doktora Bonhama (Dr. Bonham’s Case).

Bonham został oskarżony o nielegalne praktykowanie medycyny, a instytucja

nad-122 5 U.S. 137 (1803).

1 łamanie.indd 53

1 łamanie.indd 53 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

zorująca nadawanie licencji na tego typu praktykę, londyński College of Physicians, działając na podstawie ustawy Parlamentu (a), nałożyła na niego grzywnę, zabierając połowę z niej dla siebie. Kiedy sprawa trafi ła do Sądu, jego prezes, słynny sędzia Edward Coke, wydał decyzję znoszącą ustawę Parlamentu jako niezgodną z angiel-skim common law, oświadczając, że:

...kiedy ustawa Parlamentu jest przeciw prawu powszechnemu i rozsądkowi albo jest nie-dobra, albo niemożliwa do zastosowania, wówczas common law będzie ją kontrolowało i zasądzi o jej nieważności123.

Faktem jest, że wkrótce Parlament ponownie uchwalił tę samą ustawę, co świad-czyło o braku skuteczności orzeczenia Sądu Spraw Pospolitych. Zdaniem A. Bryka rzeczywistym celem Coke’a nie było jednak unieważnianie ustawy, ale zainicjowa-nie nowej formy interpretacji prawa jako suwerennego dobra, ponad którym zainicjowa-nie mo-gły stać partykularne interesy kogokolwiek. Ogłoszenie zasady supremacji prawa mogło bowiem prowadzić do wniosku, że jeżeli system common law stanowiłby kompletny zbiór zasad i przepisów prawnych, wówczas pełniłby funkcję obrońcy prawa kosztem woli Parlamentu. Dlatego tak ważne było określenie tego, czym jest prawo („dobro powszechne i rozsądek”) oraz wskazanie pożądanej pozycji sądów w procesie jego interpretacji124.

Tymczasem na podstawie precedensu w sprawie Thomas Bonham v. College of Physicians poszczególne sądy zaczęły przypisywać sobie kompetencję do uznawania niezgodności niektórych aktów Parlamentu, ogłaszając od czasu do czasu ich nie-ważność z racji ich ingerencji w królewskie prerogatywy, a najgłośniejsze orzeczenie zapadło w sprawie Godden v. Hales z 1686 roku125. Jak zauważa H. Abraham, wi-zja judicial review przedstawiona przez Coke’a została zupełnie zaniechana po 1688 roku, kiedy to ustanowiono zasadę supremacji Parlamentu126. Na tej podstawie moż-na stwierdzić, że instytucja sądowej kontroli konstytucyjności została zainicjowamoż-na na ziemiach brytyjskich i mimo braku jej skuteczności została zakorzeniona w umy-słach kolonistów, którzy kilkadziesiąt lat później wprowadzili jej elementy do syste-mów prawnych kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej. Stanowi ona zatem jeden z wielu przykładów unormowań, których geneza sięga państwa angielskiego, a które w wyniku przemian historycznych zostały zaszczepione na ziemiach amerykańskich i rozwinęły się tam na szerszą skalę127. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, że kompetencja judicial review została przyjęta w koloniach, a później w poszczegól-nych stanach bez ograniczeń i bez większej dyskusji na temat jej charakteru.

123 8 Co. Rep. 114 (1610).

124 Szerzej na ten temat por. A. Bryk, The Limits to Arbitrary Government. Edward Coke and the Search for Fundamental Law, Ofi cyna Literacka, Kraków 1995, s. 83–103.

125 R.M. Małajny, Doktryna..., s. 247.

126 H.J. Abraham, Judicial Process…, s. 322.

127 Dwa najbardziej wyraźne przykłady przejęcia pewnych unormowań angielskich przez Ame-rykanów i wykorzystywania ich na większą skalę to, zdaniem autora, kara śmierci i procesowa ława przysięgłych. Szerzej na temat ich funkcjonowania w amerykańskim systemie prawnym por. J.E. Scheb, J.E. Scheb, jr., Criminal Law and Procedure, Thomson Wadsworth, Belmont 2005.

1 łamanie.indd 54

1 łamanie.indd 54 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

Co ciekawe, w okresie kolonialnym brytyjska Tajna Rada (Privy Council) usta-nowiła kontrolę zgodności z prawem angielskim ustaw wydawanych przez kolonial-ne ciała ustawodawcze128. Kontrola ta w praktyce przybierała trojaką formę i mogła polegać na: (1) unieważnieniu lub zniesieniu ustaw kolonialnych, (2) zawetowaniu tych ustaw lub (3) anulowaniu ich na drodze procedur sądowych129. Wprowadzenie tej kontroli, którą można określić z racji quasi-sądowego charakteru Tajnej Rady jako judicial review, miało służyć zagwarantowaniu tworzenia prawa zgodnego z angiel-skim ustawodawstwem, ale również z angielską racją stanu, odgrywając w pewnym sensie rolę polityczną. Jak zauważa C. Black, może to wynikać z tego, że koloni-ści nie chcieli zrównywać funkcji sędziego z funkcją ustawodawcy, który miał sam określać, czym jest prawo130. Działalność Tajnej Rady szeroko opisał L. Garlicki, podkreślając, że wielokrotnie odmawiała ona stosowania przepisów wydawanych w koloniach ze względu na ich sprzeczność z prawem angielskim:

W ten sposób formowało się przeświadczenie, że rozwiązywanie konfl iktów między nor-mami prawnymi o różnej randze należy do organów sądowych i podejmowane jest przy okazji rozstrzygania konkretnych spraw131.

Również W. Szyszkowski przytacza przykłady aktywności Tajnej Rady w pro-cesie unieważniania niektórych praw kolonialnych ze względu na ich niezgodność z prawem angielskim. Z tej perspektywy najważniejszym orzeczeniem wydaje się Winthrop v. Lechmere z 1727 roku, na mocy którego Rada uchyliła ustawę wydaną przez kolonię Connecticut jako sprzeczną ze statusem kolonii oraz angielskim com-mon law. Jak zauważa Szyszkowski:

...wprawdzie nie była to w ścisłym znaczeniu tego terminu kontrola sądowa, ale myśl, że wyższy sąd może unieważniać ustawy kolonistów, przygotowywała ich stopniowo do póź-niejszego łatwego przyjęcia koncepcji uprawnień Sądu i jego supremacji nad legislaturą132. Oprócz specyfi cznej roli Tajnej Rady w XVII wieku problematyce sądowej kon-troli konstytucyjności wyszło naprzeciw kilka sądów kolonialnych, które wydały orzeczenia unieważniające konkretne przepisy prawa kolonii. Jako przykład może posłużyć sprawa Giddings v. Brown, w której sąd Massachusetts uznał przepis prawa lokalnego nakładający podatek w celu sfi nansowania własności prywatnej jednego z urzędników za nieważny. Mimo że kolonia nie miała wówczas konstytucji, prowa-dzący sprawę sędzia Samuel Symonds uznał, że nałożenie podatku było niezgodne z prawem fundamentalnym „nadanym ludziom przez Boga i naturę”. Odwołał się przy tym do obowiązującego w Massachusetts od 1647 roku katalogu Praw i Wol-ności (The Laws and Liberties of Massachusetts)133. Podobną problematykę podno-siły orzeczenia sądowe w innych koloniach, m.in. w Karolinie Południowej, gdzie

128 H.J. Abraham, Judicial Process…, s. 324

129 A. Bryk, The Origins…, s. 251.

130 Ch. Black, The People and the Court: Judicial Review in a Democracy, Macmillan, Nowy Jork 1960, s. 160.

131 L. Garlicki, Sądownictwo konstytucyjne w Europie Zachodniej, PWN, Warszawa 1997, s. 17.

132 W. Szyszkowski, Sąd Najwyższy…, s. 114–115.

133 A. Bryk, The Origins, s. 258.

1 łamanie.indd 55

1 łamanie.indd 55 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

dochodziło do konfl iktów między władzą sądowniczą, i władzą ustawodawczą do-tyczących kompetencji do interpretacji prawa (spory Dymes v. Ness, 1724, oraz Wil-liam Admin. De Bonis Non v. Watson’s Executors, 1759)134. Co ważne, dyskusja na temat zasadności judicial review w koloniach odbywała się nie tylko na płaszczyźnie komentarzy do konkretnych rozstrzygnięć sądowych, ale również na płaszczyźnie teoretycznej. Jedną z najważniejszych koncepcji w tym zakresie stworzył James Otis, który w dziele Prawa kolonii brytyjskich podtrzymane i dowiedzione z 1764 roku pisał, że jeżeli ustawa Parlamentu jest sprzeczna z naturalną słusznością, prawami naturalnymi, wieczystą prawdą lub sprawiedliwością, to sądy mają obowiązek ogło-sić ją za nieważną, a Parlament powinien ją uchylić135.

Po przekształceniu kolonii w stany, a jeszcze przed utworzeniem państwa ame-rykańskiego, problematyka judicial review stanowiła niekiedy odniesienie w orzecz-nictwie ówczesnych sądów stanowych. Jak zauważa S. Snowiss, w tym okresie roz-strzygnięto przynajmniej cztery sprawy sądowe, w których sędziowie albo odrzucili możliwość zastosowania określonego prawa ze względu na jego nieważność, albo przynajmniej bronili swojej formalnej kompetencji do takiego odrzucenia. W spo-rach przed sądami stanów Wirginia (Commonwealth v. Caton, 1782), Nowy Jork (Rutgers v. Waddington, 1784), Rhode Island (Trevett v. Weeden, 1786) oraz Karolina Południowa (Bowman v. Middleton, 1792) jedną z podstawowych spraw, jaką sędzio-wie konfrontowali, była problematyka ewentualnego naruszania konstytucji przez ustawodawstwo legislatur stanowych. W powyższych sporach sędziowie doszli do wniosku, że władza sądownicza mogła odmówić poparcia niekonstytucyjnego prawa stworzonego przez legislaturę, choć nie stworzyli jednoznacznych reguł sankcjonu-jących judicial review136. Tymczasem w 1786 roku w Karolinie Północnej, w spra-wie Bayard v. Singleton, sąd posunął się do stspra-wierdzenia, że akt prawny sprzeczny z ustawą zasadniczą jest nieważny, ponieważ legislatywa – naruszając konstytucję – przestaje być legislatywą i powoduje rozpad aparatu państwowego137. Należy jed-nak stwierdzić, że przykłady te, nawet jeśli tylko oceniać ich skutek jako deklarację pewnych kompetencji, wychodzą naprzeciw problematyce sądowej kontroli konsty-tucyjności prawa, co stało się jednym z ważniejszych elementów w dyskusji nad charakterem amerykańskiego sądownictwa podczas konwencji konstytucyjnej.

W kontekście debaty nad charakterem nowej konstytucji E. Corwin stwierdził, że

„funkcja sądowej kontroli konstytucyjności była niezmiennie kojarzona przez człon-ków konwencji konstytucyjnej z kompetencją sędziów do wyjaśniania, czym jest prawo”138. I rzeczywiście, zarówno na szczeblu federalnym, jak i stanowym, wie-lokrotnie zastanawiano się nad zasadnością przyznania sędziom prawa do kontroli konstytucyjności działań ustawodawcy, ponieważ mogłoby to prowadzić do uznania

134 Ibidem, s. 261–262.

135 R.M. Małajny, Doktryna…, s. 249.

136 S. Snowiss, Judicial review and the Law of the Constitution, Yale University Press, New Haven 1990, s. 32.

137 R.M. Małajny, Doktryna…, s. 250.

138 E.S. Corwin, The Doctrine of Judicial Review: Its Legal and Historical Basis and Other Essays, Peter Smith, Gloucester 1963, s. 43–44.

1 łamanie.indd 56

1 łamanie.indd 56 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

pełnej roli prawotwórczej sądów, a tu zdania ojców założycieli były mocno podzie-lone. Cytowany już wcześniej Hamilton był jedynym z delegatów, który otwarcie uznawał konieczność wyposażenia władzy sądowniczej w uprawnienia do badania zgodności ustaw z konstytucją federalną. Poglądy, które przedstawiał podczas kon-wencji konstytucyjnej, zostały wyrażone kilka miesięcy później w jednym z rozdzia-łów Federalist Papers:

Pełna niezależność sądownictwa jest szczególnie istotna w systemie ograniczonej kon-stytucji. Przez ograniczoną konstytucję rozumiem taką, która zawiera pewne sprecyzo-wane ograniczenia władzy ustawodawczej (...) Takie ograniczenia mogą być w praktyce chronione jedynie przez sądy, których obowiązkiem powinno być uznawanie wszystkich aktów prawnych niezgodnych z konstytucją za nieważne. Bez tego zachowanie poszcze-gólnych praw i przywilejów jest niemożliwe139.

I dalej:

...to sądy zostały wskazane jako instytucje pośredniczące między społeczeństwem a usta-wodawcą, aby (...) utrzymywać go w granicach nadanych mu praw. Interpretacja prawa jest właściwą i charakterystyczną kompetencją sądów. Konstytucja jest i musi być traktowana przez sędziów jako prawo fundamentalne. Do nich zatem należy określanie jej znaczenia, jak również znaczenia każdego aktu prawnego wydanego przez ustawodawcę140.

Poglądy Hamiltona dotyczące judicial review nie zostały w żaden sposób recy-powane do treści konstytucji głównie dlatego, że wielu delegatów nie uznawało za konieczne wzmacniania władzy sądowniczej kosztem innych segmentów władzy, a także sprzeciwiało się tworzeniu w ustawie zasadniczej typowego sądu konstytu-cyjnego. J. Mercer i J. Dickinson wyraźnie sprzeciwiali się nadaniu sędziom prawa do interpretacji konstytucji, którego skutkiem miałoby być unieważnianie praw niż-szego rzędu, zarówno federalnych, jak i stanowych141. Natomiast Charles Pinckney twierdził, że obowiązkiem Kongresu jest chronić prezydenta przed uprzedzeniami ze strony sędziów, ponieważ:

...kiedy okazuje się, że nasi sędziowie mają w ręku groźną kompetencję do kwestionowa-nia konstytucyjności praw i do usuwakwestionowa-nia ich lub nie, w zależności od ich opinii, prawo w moim mniemaniu jest tak nowatorskie i groźne jak żadne inne, którego kiedykolwiek próbowano w wolnych rządach; ale oni je stosują i kiedy tak czynią, niemożliwością jest stwierdzić, gdzie jest granica tego prawa142.

Tymczasem podczas samego procesu ratyfi kacji konstytucji federalnej w ośmiu stanach dyskutowano na temat konieczności przyznania kompetencji do badania zgodności z ustawą zasadniczą aktów prawnych władzy ustawodawczej. Były wśród nich takie stany jak Wirginia, Rhode Island, Nowy Jork, Connecticut, Massachusetts,

139 A. Hamilton, The Federalist 78, s. 434–435.

140 Ibidem.

141 T. Anderson, Creating the Constitution. The Convention of 1787 and the First Congress, The Pennsylvania State University Press, University Park 1993, s. 149.

142 J.M. Lynch, Negotiating the Constitution: The Earliest Debates over Original Intent, Cornell University Press, Ithaca 1999, s. 211–212.

1 łamanie.indd 57

1 łamanie.indd 57 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

New Jersey oraz Karolina Północna i Południowa143. Podczas procesu ratyfi kacji konstytucji na terenie stanu Pensylwania J. Wilson jednoznacznie przyznawał sę-dziom prawo do uznania nieważności ustawodawstwa Kongresu, które było niezgod-ne z konstytucją144. Żaden ze stanów ratyfi kujących ustawę zasadniczą nie rozumiał jednak jej jako dokumentu nadającego federalnej władzy sądowniczej uprawnienia do kontroli konstytucyjności ustaw. Tymczasem, jak zauważa J. Thayer, konstytu-cje stanowe pod koniec lat osiemdziesiątych XVIII wieku również nie nadawały sę-dziom prawa do stosowania judicial review bezpośrednio, a w wielu wypadkach jego funkcjonowanie było rezultatem interpretacji dokonanej przez sędziów. W rzeczywi-stości sądowa kontrola konstytucyjności na szczeblu stanowym pojawiła się po raz pierwszy ofi cjalnie dopiero po wejściu w życie konstytucji federalnej, w artykule XII konstytucji stanu Kentucky z 1792 roku145.

Badania Thayera dowodzą, że w pierwszej dekadzie państwowości amerykańskiej istniała ożywiona dyskusja, inicjowana głównie przez sędziów sądów stanowych, na temat charakteru konstytucji i konieczności zgodności z nią aktów prawnych niższe-go rzędu. Podstawowym założeniem tych rozważań było uznanie, że kompetencje legislatur są ograniczone, ponieważ wynikają z unormowań konstytucyjnych, a samo ograniczanie tych kompetencji powinno być sformalizowane prawnie i przynależeć do sądów, ponieważ to one były predestynowane do wykładni prawa. W tym tonie pojawiało się orzecznictwo sądów stanowych, takich jak Sądu Najwyższego Karoli-ny Północnej z 1787 roku, Sądu Generalnego Wirginii z 1793 roku czy Sądu Stano-wego Karoliny Południowej z 1796 roku, ale także sądów federalnych, jak choćby w decyzji z 1795 roku Sądu Okręgowego dla Pensylwanii146. Żadna z tych decyzji nie usankcjonowała jednak obowiązywania kompetencji judicial review, choć nie-które uznawały ją za konieczną regułę w państwie, w którym miała obowiązywać zasada rządów prawa i zasada supremacji konstytucji. Bliższa analiza tych orzeczeń prowadzi do wniosku, że nawet jeśli sędziowie opowiadali się za kontrolą konstytu-cyjności działań innych segmentów władzy, to dla wielu z nich nie było to równo-znaczne z nieograniczoną możliwością tworzenia prawa przez sądy. Obrazują to sło-wa sędziego Jamesa Henry’ego z Sądu Generalnego Wirginii, który w swojej opinii w sprawie Kamper v. Hawkins stwierdził, że władza sądownicza nie została wyzna-czona do określania, czym jest prawo, ponieważ mogłoby to doprowadzić do konfl ik-tu z ustawodawcą. A ze względu na to, że sędziowie nie byli wybierani przez ludzi ani przed nimi odpowiedzialni, nie powinni ich reprezentować w procesie tworzenia czy znoszenia jakiegokolwiek prawa147. Mimo teoretycznego sprzeciwu wobec judi-cial review sprawa Kamper v. Hawkins była jedynym sporem stanowym przed 1803 rokiem, w którym sąd uznał ustawę legislatury za niezgodną z konstytucją.

143 H.J. Abraham, Judicial Process…, s. 324.

144 H. Ball, We Have a Duty: The Supreme Court and the Watergate Tapes Litigation, Greenwood Press, Nowy Jork 1990, s. 6.

145 J.B. Thayer, The Origin and Scope of the American Doctrine of Constitutional Law, „Harvard Law Review” 1893, vol. VII, no. 3, s. 129.

146 Ibidem, s. 138–139.

147 R. Berger, Death Penalties…, s. 82.

1 łamanie.indd 58

1 łamanie.indd 58 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

Podobnej debaty nie było na szczeblu federalnym, choć istnieją dowody na to, że niektórzy z amerykańskich polityków będących wcześniej członkami konwen-cji konstytucyjnej zaczęli dostrzegać konieczność potwierdzenia zasady supremakonwen-cji konstytucji w praktycznej działalności państwa. Był wśród nich na przykład T. Jeffer-son, który choć nigdy otwarcie nie opowiedział się za nadaniem władzy sądowniczej kompetencji kontroli konstytucyjności prawa, to jednak zauważał potrzebę wyposaże-nia instytucji federalnych w narzędzia kontrolne względem stanów. Podobnie J. Ma-dison, który już od czasów konwencji konstytucyjnej apelował o możliwość nadania Kongresowi uprawnień do wetowania ustawodawstwa stanowego w przypadku jego niezgodności z najwyższym prawem w państwie, otwarcie sprzeciwiał się wyższości władzy sądowniczej nad władzą ustawodawczą148. Można tu mówić o pewnym pa-radoksie, wielu spośród teoretycznych przeciwników judicial review reprezentowało bowiem poglądy sprzeczne w tym względzie, jak choćby właśnie Madison, który bał się supremacji judykatywy nad legislatywą, ale optował za utworzeniem Council of Revision, instytucji składającej się między innymi z sędziów, której zadaniem byłoby analizowanie zgodności z konstytucją ustawodawstwa Kongresu. Innymi słowy, gdy-by J. Madison miał wybierać, co jest ważniejsze: stworzenie instytucji sądowniczej kontrolującej konstytucyjność ustaw federalnych czy podtrzymanie wyższości władzy ustawodawczej nad sądowniczą, wybrałby tę drugą opcję. Dlatego tak trudno było osiągnąć kompromis w kwestii judicial review, zarówno podczas konwencji konsty-tucyjnej, jak i w pierwszych latach państwowości amerykańskiej. Zresztą wszelkie pomysły pojawiające się podczas konwencji, domagające się m.in. nadania sędziom prawa wetowania inicjatywy ustawodawczej, były, zdaniem C. Wolfe’a, skazane na porażkę że względu na argumenty trójpodziału władzy: „sędziowie mieli rozstrzygać sprawy, a nie tworzyć prawo”149. Mimo to zwolenników szerszej lub węższej sądowej kontroli konstytucyjności było wśród ojców założycieli całkiem sporo, jak choćby ak-tywni podczas konwencji konstytucyjnej Hamilton, Madison czy Randolph, ale także M. Luther, G. Mason, G. Morris, J. Wilson, E. Gerry czy R. King150.

Według większości opracowań dotyczących problematyki sądowej kontroli konstytucyjności ustaw została ona wprowadzona orzeczeniem Sądu Najwyższego w sprawie Marbury v. Madison, niemniej jednak należy zauważyć, że już wcześniej-sze decyzje najwyżwcześniej-szego trybunału sądowego w Stanach Zjednoczonych mogły su-gerować chęć ustanowienia tej ważnej kompetencji. W 1796 roku w sprawie Hylton v. United States sędziowie mieli za zadanie rozstrzygnąć charakter podatku przewo-zowego, który, jeśliby go uznać za podatek główny, nie mógł być nakładany przez Kongres. Sędziowie tymczasem zdefi niowali podatek przewozowy jako podatek

po-148 Szerzej na ten temat por. K.E. Whittington, Political Foundations of Judicial Supremacy. The Presidency, the Supreme Court, and Constitutional Leadership in U.S. History, Princeton University Press, Princeton 2007, s. 108; M.P. Zuckert, Judicial Review and the Incomplete Constitution: A Madi-sonian Perspective on the Supreme Court and the Idea of Constitutionalism [w:] S. Kautz, A. Melzer, J. Weinberger, M.R. Zinman, The Supreme Court and the Idea of Constitutionalism, University of Penn-sylvania Press, Filadelfi a 2007, s. 62.

149 Ch. Wolfe, The Rise of Modern Judicial Review: From Constitutional Interpretation to Judge--Made Law, Basic Books, Nowy Jork 1986, s. 93.

150 R.M. Małajny, Doktryna, s. 255–256.

1 łamanie.indd 59

1 łamanie.indd 59 2012-02-16 12:15:112012-02-16 12:15:11

średni, podtrzymując w mocy ustawę Kongresu nakładającą go151. Formalnie zatem, decydując o legalności działania ustawodawcy w tym wymiarze, Sąd Najwyższy dokonał procesu interpretacji konstytucji i uznania ustawy Kongresu za zgodną z fe-deralną ustawą zasadniczą. Co więcej, we wspomnianej już sprawie Calder v. Bull, w której sędziowie badali legalność praw mających charakter retrospektywny, ich praca również polegała na konfrontowaniu ustawodawstwa Kongresu z przepisami konstytucji federalnej. W opinii większościowej napisanej przez sędziego Jamesa Iredella kilka razy podkreślono, że choć sądy nie mogą znosić ustawodawstwa Kon-gresu na podstawie zasad prawa naturalnego, to mogą je rewidować w celu oceny jego zgodności z konstytucją152. Widać zatem, że już w pierwszych latach funkcjo-nowania Sądu Najwyższego jego sędziowie nieśmiało wskazywali na konieczność kontrolowania działań innych władz z konstytucją, ale ostateczne i wiążące zdanie w tym względzie miało należeć do J. Marshalla i jego Sądu.

Okoliczności sporu Marbury v. Madison są bezpośrednio związane z wprowadze-niem w życie analizowanej już ustawy Judiciary Act z 1801 roku, która, w wyniku reformy struktury amerykańskiego sądownictwa, stworzyła ponad dwieście nowych stanowisk sędziowskich w sądach federalnych. W rezultacie prezydent J. Adams, który choć przegrał wybory prezydenckie 1800 roku, miał możliwość mianowania sporej grupy sędziów, którzy bez problemu zostali zatwierdzeni przez przychylny prezydentowi Kongres. Historia nazwała ich sędziami „za pięć dwunasta” (midnight judges) ze względu na konieczność ich szybkiego formalnego zatwierdzenia tuż przed objęciem rządów w państwie przez Jeffersona i jego partię153. Jednak w wyniku zagubienia kilku aktów nominacyjnych niektórzy sędziowie nie mogli formalnie roz-począć urzędowania w nowych miejscach pracy, dlatego zwrócili się do administracji Jeffersona o ich wydanie. Jedną z czterech osób poszkodowanych był mianowany na stanowisko sędziego pokoju w Dystrykcie Kolumbii William Marbury154, który

Okoliczności sporu Marbury v. Madison są bezpośrednio związane z wprowadze-niem w życie analizowanej już ustawy Judiciary Act z 1801 roku, która, w wyniku reformy struktury amerykańskiego sądownictwa, stworzyła ponad dwieście nowych stanowisk sędziowskich w sądach federalnych. W rezultacie prezydent J. Adams, który choć przegrał wybory prezydenckie 1800 roku, miał możliwość mianowania sporej grupy sędziów, którzy bez problemu zostali zatwierdzeni przez przychylny prezydentowi Kongres. Historia nazwała ich sędziami „za pięć dwunasta” (midnight judges) ze względu na konieczność ich szybkiego formalnego zatwierdzenia tuż przed objęciem rządów w państwie przez Jeffersona i jego partię153. Jednak w wyniku zagubienia kilku aktów nominacyjnych niektórzy sędziowie nie mogli formalnie roz-począć urzędowania w nowych miejscach pracy, dlatego zwrócili się do administracji Jeffersona o ich wydanie. Jedną z czterech osób poszkodowanych był mianowany na stanowisko sędziego pokoju w Dystrykcie Kolumbii William Marbury154, który