• Nie Znaleziono Wyników

i upowszechnianiu stereotypowych wizji męskości i kobiecości

8.1. Medialne reprezentacje kobiecości

Społeczne defi nicje ról płciowych są treścią procesu socjalizacji i ważnym elementem edukacji. Wszystkim, niezależnie od wieku, przekazywane są za po-mocą mass mediów, przy czym media nie tylko transmitują istniejące kulturowe defi nicje męskości i kobiecości, ale także je redefi niują i tworzą oraz wprowadzają do kultury nowe. Społeczne defi niowanie płci odbywa się w dużej mierze w z po-mocą stereotypów. W przypadku mass mediów obserwujemy obok reprodukcji tradycyjnych stereotypów ich redefi nicję a także wprowadzanie nowych elemen-tów: jak w przypadku stereotypu businesswoman czy kobiety bezrobotnej. Za po-średnictwem mass mediów te nowe defi nicje docierają do masowej publiczności i przenikają do przekazów socjalizacyjnych i – nieco wolniej – edukacyjnych.

Nie tylko w dyskursie publicznym, zarezerwowanym dla mężczyzn i mę-skości, ale i dyskursie potocznym najbardziej popularne są ideologie odwiecznej wojny płci czy podziału na kobiety Wenus i mężczyzn z Marsa. Mechanizm pod-kreślania kobiecej i męskiej odrębności Sandra Lipsitz Bem nazywa polaryzacją rodzajów, i przypisuje mu, obok zjawiska androcentryzmu, kluczową rolę w pod-trzymywaniu i reprodukowaniu nierówności1. Ta wyjątkowa specyfi ka relacji miedzy płciami przypomina też nieco kulturę machismo – zrodzoną w Hiszpanii i obecną w krajach hiszpańskojęzycznych Ameryki Łacińskiej, które charaktery-zuje także kult maryjny. Czy polska kultura, będąc naznaczoną przez katolicyzm i kult maryjny, w swych defi nicjach męskości i ojcostwa powtarza niezależnie wzory z kultury macho – trudno orzec.

1 S. L. Bem, Męskość kobiecość. O różnicach wynikających z płci, Gdańskie Wydawnictwo Peda-gogiczne, Gdańsk 2000, s. 124.

96

Monsteryzacja, czyli medialne upotwornienie kobiet

Osobnym, marginalnym, ale niezwykle ważnym sposobem, w jaki kobiety są portretowane w mediach jest monsteryzacja, czyli przedstawianie ich jako wspó ł-czesnych potworów. Zostają obsadzone w tej roli, gdy wyłamują się ze swej ko-biecej stereotypowej roli, gdy są sprawczyniami przemocy (lub przynajmniej gdy są o to oskarżane), wreszcie gdy są zabójczyniami własnych dzieci. Ta kategoria sprawczyń przemocy pojawia się coraz częściej w polskich mediach, choć liczba dzieciobójczyń bynajmniej nie rośnie.

Kultura masowa i jej nośniki – media masowej komunikacji – odwołują się często do sensacji. Sensację tworzy obecność znanych osób (celebrities), seksu i/lub przemocy. Jak wskazał Eliot Aronson, nawet pozornie obiektywne przekazy medialne, jakimi są wiadomości telewizyjne, podlegają tej regule2. Spostrzeżenie to dotyczy nie tylko telewizji, i sensacyjne doniesienia nie są domeną jedynie gazet brukowych. Stałą pożywką większości mediów jest przemoc. Nie ma wyda-nia gazety czy telewizyjnych wiadomości bez jakiegoś gwałtownego czynu, jego sprawcy oraz ofi ary. Tak się jakoś składa, może dlatego, że sprawcami częściej są mężczyźni, że media przywykły się do nich w tej roli. Kiedy jednak kobieta nie jest ofi arą, ale sprawcą, choćby domniemanym, przemocy, media i opinia publicz-na koncentrują się właśnie na nich.

Obecne w kulturze, potoczne defi nicje męskości i kobiecości przekonują, że mężczyźni są agresywni, a kobiety nie. Męską agresję tłumaczy się biologią (np. poziomem testosteronu), historią (długoletnim trening na wojnach i w podbo-jach). Współczesną defi nicję męskości wyznaczają a to agresywne plemniki, a to wojownicze samce3. Wręcz ten stereotypowy podział na agresywnego mężczyznę i pokojową, łagodną, opiekuńczą i macierzyńską kobietę ma być odwieczny, za-pisany od pierwszych etapów tworzenia się społeczności ludzkich, i współcześni mężczyźni i kobiety nadal mają odgrywać role rozdane im wtedy. Metafora męż-czyzny – łowcy, i kobiety – czekającej w jaskini, warzącej strawę i opiekującej się liczną gromadką dzieci wciąż jest przywoływana dla uzasadnienia współcześnie nam narzucanych ról. Ta wizja opozycji między męskością i kobiecością nawiązu-je do opisanej przez Sherry B. Ortner opozycji natura – kultura, gdzie kobiecość, kojarzona z fi zjologicznymi funkcjami organizmu jest wyznaczona przez naturę; podczas gdy męskość utożsamia się z kulturą cywilizacją, wznoszącą ponad bio-logiczne ograniczenia organizmu. Dzięki pracom Margaret Mead, która pokazała jak różnią się w różnych społecznościach oczekiwania wobec męskiej i kobiecej agresji – i jak różnie się ona przejawia, wiemy już, że kultura wyznacza raczej nasze wyobrażenia męskiej i kobiecej natury. Opisała ona społeczności pierwotne,

2 E. Aronson, Człowiek – istota społeczna, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1997, s. 79–80.

3 Por. R. Wrangham, D. Peterson, Demoniczne samce, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1999.

różniące się od naszego sposobami defi niowania ról płciowych. U Mundugumo-rów agresja i brak cech opiekuńczych jest charakterystyczna i pożądana w równym stopniu u mężczyzn i kobiet, a w plemieniu Tchambuli to kobieta jest dominująca i powinna przejawiać agresywne zachowania4. Jednak mimo dziesięcioleci, jakie upłynęły od publikacji tej pracy, stereotypowe przekonania o męskiej naturalnej agresywności i kobiecej opiekuńczości nadal dominują.

Bardzo ciekawej obserwacji dotyczącej współczesnych konsytuacji płci do-konała Paula Wilcox. Różnice w społecznych oczekiwań wobec kobiet i męż-czyzn charakterystyczne dla współczesnego społeczeństwa przedstawia tabela 2, opracowana prze tę autorkę.

Tabela 2. Konstrukcja męskości i kobiecości we współczesnej kulturze

Męskość Kobiecość

nadrzędność podporządkowanie

racjonalność nieracjonalność

rozum ciało

wiedza emocje i uczucia

rozumowanie = samokontrola skłonności, inklinacje = brak kontroli działanie z poczucia obowiązku działanie impulsywne

mężczyźni są zagrożeni przez emocje i uczucia kobiety są istotami zmysłowymi mężczyźni są ponad seksualnością – dzięki

ro-zumowi, racjonalności, które rządzą ich

działa-niem –wznoszą się ponad seksualność kobiety są kusicielkami mężczyzn

Źródło: P. Wilcox, Gender, Modernity and Violence, referat na konferencji „Social Control and Violence – Breaking the Cycle”, Kraków, 29 sierpnia – 1 września 2002, [maszynopis niepubliko-wany, tłumaczenie własne].

Autorka ta jednocześnie wskazuje, jak te kulturowe opozycje męskości ko-biecości zmieniają się diametralnie, gdy usytuować je w relacji do przemocy i agresji, co przedstawia tabela 3.

Tabela 3. Męskość i kobiecość w kontekście przemocy

Męskość Kobiecość

1 2

agresywne odczucia są akceptowane agresywne uczucia muszą być powściągnięte brak kontroli nad agresją pełna samokontrola

agresja i przemoc jest naturalna nienaturalna

98

Tabela 3. (cd.)

1 2

przemoc jest irracjonalna racjonalna – kobiety działają z poczucia obo-wiązku

rolę gra ciało rozum

mężczyznom wolno być agresywnymi kobiety dziagresję i przemocęki racjonalności wznoszą się ponad Źródło: P. Wilcox, Gender, Modernity and Violence, referat na konferencji „Social Control and Violence – Breaking the Cycle”, Kraków, 29 sierpnia – 1 września 2002, [maszynopis niepubliko-wany, tłumaczenie własne].

Porównując obie tabele, widzimy wyraźnie, że w przypadku kontekstu prze-mocy role się odwracają. To mężczyźni są emocjonalni (mogą sobie pozwolić na agresywne uczucia), nie kontrolują się, ulegają naturze, a nie kierują się ro-zumem, do głosu dochodzi ciało, z natury skłonne do przemocy. Kobiety muszą powściągać i kontrolować swoje uczucia, jeśli to uczucia nacechowane agresją. Kobiety ponadto nie są zdefi niowane przez swą naturę, kierują się pobudkami racjonalnymi, i dzięki rozumowi wznoszą się ponad przemoc (tak jak w pierw-szej z dwóch tabel) mężczyźni wznosili się ponad seksualność). Widać wyraźnie, że gdy kontekstem staje się przemoc, to defi nicje ról płciowych, oczekiwania wo-bec nich odwracają się o 180 stopni!

Kulturowe konstrukcje przemocy odwołują się do koncepcji jej naturalności, i agresywni mężczyźni mieszczą się w tej konwencji, a agresywne kobiety nie. Mężczyznom w pewnych sytuacjach przemoc się wybacza, a nawet jej oczekuje, posługiwania się przemocą przez kobiety nie jest społecznie akceptowane. Męż-czyzna jest męski, gdy jest wojownikiem, bohaterem, jest odważny, honorowy, racjonalny i naturalny jednocześnie (dla jego organizmu walka jest czymś na-turalnym). Kobieta w kontekście przemocy, o ile nie jest ofi arą, jest niekobieca, niehonorowa, nieracjonalna, ale kierująca się rozumem, wyrachowaniem, ode-rwana od swej natury. Stąd poziom tolerancji dla przemocy męskiej jest w spo-łeczeństwie wysoki, podczas gdy tolerancji dla przemocy kobiet nie ma. Wręcz przeciwnie, przemoc kobiet jest oceniana o wiele surowiej niż przemoc i agresja mężczyzn. Tak jak w innych sferach, mamy tu do czynienia z podwójnym stan-dardem. W codziennych rozmowach, w sądzie i w mediach.