• Nie Znaleziono Wyników

Odchodzenie od pisma i powrót do oralności

Trwała wartość słowa pisanego w multimedialnym świecie

2. Odchodzenie od pisma i powrót do oralności

Obecnie jesteśmy świadkami rosnącego znaczenia oralności.

W wydanej w maju 2019 r. książce Po piśmie, Jacek Dukaj analizuje przeobrażenia zachodzące w sposobach komunikacji międzyludz-kiej pod wpływem wciąż ulepszanej technologii przekazu wrażeń zmysłowych. Zauważa, że wciąż pisanie i czytanie uznawane są za zgoła synonim kultury i probierz rozwoju cywilizacyjnego. Ci, którzy urodzili się i zostali wychowani w cywilizacji pisma, nie potrafią sobie wyobrazić cywilizacji bez pisma. Jednakże tuż po tym spostrzeżeniu J. Dukaj poddaje wątpieniu pewnik, że „ludzie zawsze będą czytać książki”36. Swoje stwierdzenie argumentuje tym, że „mechanizm «wyzwalania z pisma» napędzają miliardy codziennych wyborów producentów i konsumentów kultury”37,

33 Por. J. Goody, Logika pisma a organizacja społeczeństwa, s. 136;

S. Obirek, Uskrzydlony umysł, s. 40.

34 Por. S. Obirek, Uskrzydlony umysł, s. 41.

35 Por. S. Obirek, Uskrzydlony umysł, s. 45–46.

36 J. Dukaj, Po piśmie, Kraków 2019, s. 234.

37 Tamże.

a przykładem jest spadek czytelnictwa na rzecz oglądania telewizji czy filmów. Według wieloletnich badań amerykańskiego Bureau of Labor Statistics nad zmianami aktywności ludzkich, w 2007 roku przeciętny Amerykanin czytał przez 21  minut, a dziesięć lat później, czyli w 2017 roku już tylko 16 minut i 48 sekund38.

„W tym samym okresie sumaryczny czas oglądania telewizji i uży-wania komputera dla przyjemności (grania na komputerze itp.) wzrósł z 2,95 godziny do 3,23 godziny”39. To trendy ugruntowa-ne dziesięcioleciami obserwacji stylu życia ludzi, który, zdaniem J. Dukaja, zmienia się nieodwracalnie. W komunikacji ludzkiej rolę pisma wypiera przekaz mówiony:

Nie napiszę listu – zadzwonię. Nie przeczytam powieści – obej-rzę serial. Nie wyrażę politycznego sprzeciwu w postaci artykułu – nagram filmik i wrzucę go na YouTube’a. Nie spędzam nocy na lekturze poezji – gram w gry. […] Nie czytam wywiadów – słu-cham, oglądam wywiady. Nie notuję – nagrywam. Nie opisuję – fotografuję40.

Czy ktoś zmusza ludzi do takich wyborów? Nie, podejmują je sami. Wybory te wydają się wręcz naturalne, ponieważ wygodniej-szy, tańszy i łatwiejszy w zastosowaniu sposób zaspokajania danej potrzeby, atrakcji czy instynktu – wypiera sposób pod każdym

38 Por. tamże, s. 234–235; Bureau of Labor Statistics, American Time Use Survey, https://www.bls.gov/tus/tustabs.htm (ostatnia modyfikacja:

27.06.2017; wejście: 22.07.2020).

39 J. Dukaj, Po piśmie, s. 235.

40 Tamże. Dramatycznym efektem wypierania tekstu przez obraz jest wzrastające upowszechnienie pornografii. Badanie „Nowa pornogra-fia i zmiany w stosunkach międzyludzkich” (hiszp. «Nueva pornografía y cambios en las relaciones interpersonales»), przeprowadzone przez Red Jóvenes e Inclusión Social i Universitat de les Illes Balears (UIB), ujaw-niało, że wiek dostępu do pornografii obniżył się w Hiszpanii do 8 roku życia, a od 14 roku życia korzystanie z niej jest powszechne – http://www.

infocatolica.com/?t=noticia&cod=35952 (4.10.2019).

względem gorszy. Według Jacka Dukaja, pismo było konieczne i uprzywilejowane dopóty, dopóki nie istniała dla niego alterna-tywa. Jego rola traci na znaczeniu z chwilą pojawienia się tech-nologii umożliwiającej komunikację międzyludzką alternatywną do opartej na piśmie41. Również poważne debaty polityczne nie dokonują się głównie w tekstach, ale w „mediach postpiśmienny-ch”42. Elementem kampanii wyborczych jest debata telewizyjna kontrkandydatów ubiegających się o stanowiska państwowe.

Dziedzinami, które najdłużej zachowują dominację pisma są matematyka i prawo. To ostatnie wręcz ze swej istoty domaga się pisma, bo bez niego jest tylko ustnie przekazywanym obyczajem43. Pismo jest najlepszym środkiem do utrwalenia i przekazu reguł, idei, rozumowań logicznych, wyników rankingowych, szczegóło-wych informacji o świecie, zbioru dat czy dowodów przestępstw44. Jako ciekawostkę warto tu przywołać przeprowadzone w 2017 badania, które wykazały, że nauka pisania i czytania u osób wcze-śniej niepiśmiennych zmienia szybko i głęboko ich strukturę mózgu: wzmacnia ośrodki wzroku i koordynacji wzrokowo-prze-strzennej, a także ośrodki odpowiadające za zdolność koncentracji i skupienia. Pisanie i czytanie nie tylko daje umiejętność punk-towego skupienia na fragmencie strony z literami, ale dokonuje

41 Por. J. Dukaj, Po piśmie, s. 235.

42 Por. tamże, s. 236.

43 „Matematyka nie istnieje bowiem poza operacjami na symbolach.

Nie można uprawiać matematyki poza myślunkiem pisma. A to meto-dologie numeryczne, związane z eksperymentami przeprowadzanymi na mierzalnych, dyskretnych wartościach, stanowią fundament naszej cywi-lizacji, w tym – fundament technologii bezpośredniego transferu przeżyć.

Niemal równie silny związek występuje między myślunkiem pisma i pra-wem. Aby prawo istniało, musi zostać zapisane. Prawo niesione wyłącznie pamięcią ludzi nie jest prawem, lecz obyczajem, kulturą, tradycją” – tamże, s. 237–238.

44 Por. tamże, s. 241–242.

formatowania mózgu jako takiego. Pisanie i czytanie to trening dla mózgu45.

Inną kwestią jest charakterystyczny dla XXI w. nie brak dostę-pu do wiedzy, tekstów i informacji, ale ich nadmiar. Dlatego też wyzwaniem jest umiejętność ich selekcji. Wśród sposobów selekcji zapisanych tekstów istnieją dwa podstawowe: jednym z nich jest informatyczna selekcja oparta na algorytmach stosowana z wy-korzystaniem serwerów np. Google, a innym jest naturalny de-stylator wiedzy wykorzystywany w kontaktach międzyludzkich, rozmowach, wymianie informacji i zainteresowań. Zamiast same-mu szukać informacji miesiącami i latami, można skrócić okres kwerendy dzięki rozmowie ze specjalistą w danej dziedzinie, który zawęzi materiał źródłowy i literaturę przedmiotu. Pomocą są też sieci społecznościowe46.

W kontekście ożywienia oralności również Kościół znajduje przestrzeń do przepowiadania z wykorzystaniem nowoczesnych środków komunikacji społecznej. O ile jeszcze na początku XXI wieku powstawało wiele stron z tekstami homilii i kazań, o tyle obecnie wielu ewangelizatorów i duszpasterzy nagrywa swoje wy-stąpienia i publikuje w wersji audio lub video47. Mistrzem na skalę światową jest pod tym względem biskup pomocniczy archidiecezji Los Angeles, Robert Barron. Występuje on w telewizjach o rozma-itych preferencjach politycznych, jak NBC (National Broadcasting Company), Fox News, CNN (Cable News Network) i EWTN (The Eternal Word Television Network). Wraz ze współpracow-nikami tworzy stronę internetową „WordOnFire.org”, której

ce-45 Por. tamże, s. 241.

46 Por. tamże, s. 242–243.

47 Por. H. Sławiński, Przygotowanie homilii i kazania za pomo­

cą internetu, „Ateneum Kapłańskie” 149 (2007), z. 1 (590), s. 125–132;

E. Wiszowaty, Technologie informacyjne w warsztacie homilisty, „Poznańskie Studia Teologiczne” 29 (2015), s. 225–238.

lem jest głoszenie Chrystusa w kulturze. Strona jest odwiedzana każdego roku miliony razy. W czerwcu 2020 r. filmy z przepo-wiadaniem biskupa R. Barrona na kanale YouTube były oglądane ponad 30 milionów razy, ma ponad 2,7 miliona obserwujących na Facebooku, 160 000 na Instagramie i 166 000 na Twitterze.

Potrafił skupić wokół swojej idei 14.000 ewangelizatorów z całego świata w instytucie „The Word on Fire Institute”48. Liczba YouTu-be-owych kaznodziejów rośnie. Dzięki nowoczesnym środkom komunikacji oralność przeżywa swój nowy renesans.

3. Dowartościowanie pisma w upowszechnianiu