• Nie Znaleziono Wyników

ODDZIAŁYWANIE WYDARZEŃ W AFRYCE PÓŁNOCNEJ I NA BLISKIM WSCHODZIE NA SYTUACJĘ WEWNĘTRZNĄ CHRL

I BLISKIEGO WSCHODU 1

PRIORYTETÓW PEKINU NA BLISKIM WSCHODZIE

3. ODDZIAŁYWANIE WYDARZEŃ W AFRYCE PÓŁNOCNEJ I NA BLISKIM WSCHODZIE NA SYTUACJĘ WEWNĘTRZNĄ CHRL

Władze w Pekinie zwielokrotniły ostatnio wydatki na środki bezpieczeństwa, a budżet przeznaczony na tego typu działalność w następnych latach

przekro-czył środki wydawane na siły zbrojne30. Zintensyfikowaniu uległa działalność

aparatu represji wobec nielicznych już działaczy praw człowieka. Zatrzymano i aresztowano kilkadziesiąt osób, wzmocniono kontrolę Internetu i liczbę funk-cjonariuszy Ludowej Policji Zbrojnej (People’s Armed Policy – PAP) na ulicach miast ChRL. Jednocześnie zapowiedziano znaczący wzrost wydatków na cele społeczne, zgodnie z przedstawionym niedawno 12. Planem Pięcioletnim.

Pre-28 Syrian FM, China’s Special Envoi to Mideast Discuss Peace Issues, http://news.xinhuanet.com/

english2010/china/2011-03/28, dostęp 28.03.2011.

29 Członkowie TRN potwierdzają gotowość do utrzymania w mocy dotychczasowych umów z China- mi – B. Spegele, China Recognizes Libya’s NTC, http://online.wsj.com, dostęp 13.09.2011.

30 Szerzej zob.: C. Buckley, China Internal Security Spending Jumps Past Army Budget, http://www. reuters.com/article/2011/03/05/china-unrest-idUSTOE72400920110305, dostęp 26.01.2012; J. Page,

Internal Security Tops Military Spending,

http://blogs.wsj.com/chinarealtime/2011/03/05/internal-security-tops-military-in-china-spending/, dostęp 26.01.2012; C. Le Mier, China’s Security Spend, http:// www.iiss.org/whats-new/iiss-experts-commentary/chinas-security-spend/, dostęp 26.01.2012.

93

mier Wen Jiabao zapowiedział, że „nie jest słuszne czynienie analogii”

pomię-dzy Chinami i krajami takimi jak Tunezja czy Egipt31. Czy powyższe działania

wynikały z obawy przed powtórzeniem w Chinach wydarzeń „rewolucji arab-skich”? I tak, i nie.

Same wydarzenia w Tunezji, ale przede wszystkim w Egipcie i Libii były bar-dzo intensywnie obserwowane przez mającą dostęp do Internetu część

społe-czeństwa chińskiego, tzw. netizens (ok. 300 mln Chińczyków)32. Pozostają oni

środowiskiem stosunkowo niezależnym, często wykorzystującym sieć kompu-terową do wymiany „nieskrępowanych” informacji. Z drugiej jednak strony nierzadko są manipulowani przez władze w Pekinie. „Internetowy” po części charakter „arabskich rewolucji” sprzyjał rozszerzaniu wiadomości o jego przy-czynach, pozwalając na ich w miarę swobodną konfrontację. „Rosnąca korup-cja, inflakorup-cja, wysokie ceny mieszkań – czy ja przypadkiem nie znam

podobne-go kraju?” – kpił jeden z chińskich internautów33. Władze chińskie, oczywiście,

podjęły działania zapobiegawcze (blokada wyszukiwań internetowych i cenzura informacji dotyczących Egiptu – środkom masowego przekazu nakazano korzy-stanie jedynie z serwisu agencji rządowej Xinhua), ale miały one charakter ruty-nowy, a nie nadzwyczajny. Użytkownicy Internetu w Chinach szybko nauczyli się je omijać, np. po zablokowaniu hasła wyszukiwawczego „Egipt” i „Muba-rak” powstawały zastępcze, np.: „Mu Xiaoping” czy „Mu Jintao”, na które

cen-zura nie reagowała34.

Szczególny charakter odbioru wydarzeń w Egipcie, Tunezji, Bahrajnie czy Libii przez władze i społeczeństwo ChRL pokazało opublikowanie na jednym z portali internetowych prowadzonych przez emigrantów chińskich, podpisa-nego przez „organizatorów Jaśminowych Demonstracji”, wezwania adresowa-nego do Narodowego Kongresu Ludowego ChRL (ukazało się w momencie, gdy właśnie trwały jego obrady). Wzywało ono do publicznego okazywania niezadowolenia z obecnej sytuacji w Chinach, na wzór wydarzeń w Egipcie czy Tunezji. Autorzy tego ogłoszenia wskazali konkretne miejsca do organizacji de-monstracji w 13 dużych chińskich miastach. Motywowali konieczność wyra-żenia swojego sprzeciwu wobec władz m.in. argumentami społecznymi. Pisali

31 China Rejects Comparison with N. Africa Uprising, AP, 14.03.2011.

32 Chinese Netizens Top Half a Billion in 2011, http://english.cntv.cn/program/bizasia/20120113/

115855.shtml, dostęp 26.01.2012.

33 B. Blanchard, Wary China Avoids Comment on Calls for Reform in Egypt, Reuters, 2.02.2011.

34 E. Wong, D. Barboza, Wary of Egypt Unrest, China Censors Web, http://www.nytimes. com/2011/02/01/world/asia/01beijing, dostęp 1.02.2011. Szerzej zob.: A. Higgins, K. B. Richburg,

China Mulls Impact of Mideast Uprisings, http://www.washingtonpost.com/wp-dyn/content/article/

2011/01/31, Egypt Unrest, China Censors Web, http://www.nytimes.com/2011/02/01/world/asia/ 01beijing, 31.01.2011; D. Schwartz, Jasmine in the Middle Kingdom: Autopsy of China’s (Failed) Revolution, „Asian Outlook” 2011, No. 1, s. 1–5.

94

np.: „(…) kiedy Japonia, Korea czy Tajwan przechodziły proces industrializacji, potrafiły wzbogacić przeważającą większość społeczeństwa. Dlaczego więc pod-czas chińskiej industrializacji większość zwykłych ludzi jest w dalszym ciągu

co-raz uboższa35”? Tezy autorów nie były zanadto radykalne, a jednocześnie

zacho-wywały element możliwości osiągnięcia kompromisu z władzą, o czym świadczy

zapewnienie: „Nie chcemy koniecznie obalać rządu (…)”36. Także

proponowa-ne hasła na planowanych demonstracjach nie miały radykalproponowa-nego charakteru („Chcemy mieć co jeść, mieć gdzie pracować i mieć gdzie mieszkać”). Opubli-kowanie w Internecie powyższego wezwania nie spotkało się ze znaczącym

od-zewem społecznym (w Pekinie pojawiło się ok. 200–300 ludzi37), w

przeciwień-stwie do ogromnej mobilizacji sił porządkowych i policji.

Dlaczego więc „jaśminowa” rewolucja w krajach Bliskiego Wschodu i Afry-ki Północnej jest mało prawdopodobna w ChRL? David Gosset twierdzi, że in-spiracja społeczeństwa chińskiego wydarzeniami w krajach arabskich jest nie-możliwa głównie ze względu na to, że podobna rewolucja społeczno-polityczna

dawno się już w Chinach odbyła38. Uważa on bowiem, że „reformy i otwarcie

Chin na świat przez Deng Xiaopinga, rozpoczęte w latach 80., stanowiły cią-gle trwającą socjologiczno-polityczną wiosnę o chińskiej charakterystyce, która

(…) może być porównywana jako transformacja jaśminowa39”. Teza ta jest być

może nieco kontrowersyjna, chociażby ze względu na zbyt łatwe przeniesienie pojęć w ramach zupełnie różnych warunków kulturowych, gospodarczych i po-litycznych, ale nie sposób odmówić jej pewnych trafnych punktów.

Gdyby jednak chcieć ją odrzucić, to czy mimo wszystko udałoby się znaleźć wspólne punkty dla sytuacji wewnętrznej krajów arabskich i ChRL? Jed-nym z najczęściej przywoływanych argumentów jest liczba niezadowolonych młodych, wykształconych ludzi, mających problemy ze znalezieniem pier-wszej pracy. Cytowany powyżej D. Gosset wskazuje dwa najważniejsze pow-ody, które czynią podobny projekt niemożliwym. Po pierwsze uważa on, że mieszkańcy Chin należą generalnie do obywateli zadowolonych ze swojego sta-nu życia i możliwości, jakie w tym kontekście stawia przed nimi państwo. Tezę tę potwierdzają również niezależne sondaże opinii publicznej, wskazujące, że ponad 80% Chińczyków jest zadowolonych z pozycji swego kraju na arenie

35 Open Letter to the National People’s Congress from the Organizers of the Chinese Jasmine Rallies, http://

chinadigitaltimes.net, dostęp 25.02.2011 (oryginał w języku chińskim, http://news.boxun.com/news/gb/ china/2011/02/201102201151, dostęp 21.02.2011).

36 Ibidem, http://news.boxun.com/news/gb/china/2011/02/201102201151, dostęp 21.02.2011.

37 C. Custer, A Resolution that Was Not, http://chinageeks.org/2011/02/the-revolution-that-wasn’t, dostęp 21.02.2011.

38 D. Gosset, A Jasmine Tea Transformation, http://www.asia-times.com/atimes/China/MC02Ad01, dostęp 2.03.2011.

95

międzynarodowej40. Dotyczy to, oczywiście, kontekstu materialnego, ale

obec-nie zdominował on wszelkie poglądy większości obywateli dotyczące ich udziału w życiu publicznym. Stąd też frustracja i niezadowolenie z sytuacji społecznej nie mogą mieć tak wielkiego wpływu na zachowanie społeczeństwa jak w kra-jach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Drugim powodem, jaki wymie-nia Gosset, jest natomiast poczucie codziennej stabilności i stałości. Sprowad-za on je głównie do potrzeb ekonomicznych, ale Sprowad-zauważa, że podobne dążenie do uzyskania jak największych korzyści materialnych pozwala zapomnieć

o problemach dnia codziennego41. Nie można więc nie zauważyć, że

porów-nania „jaśminowej” rewolucji z sytuacją we współczesnych Chinach są o tyle ni-etrafione, że – mimo pozornych podobieństw – odnoszą się jednak do zupełnie innej sytuacji społeczno-ekonomicznej.

Mało prawdopodobna jest również intensyfikacja w tym kontekście działań ze strony muzułmańskich Ujgurów w Xinjiangu, głównie ze względu na niski stopień powiązań pomiędzy nimi a krajami arabskimi oraz – co znacznie waż-niejsze – znikomą rolę islamu jako katalizatora „arabskich rewolucji”. Wskaza-ne powyżej czynniki powodują więc, że możliwość inspiracji wewnątrz ChRL jest stosunkowo niemożliwa. Realny konflikt wewnętrzny w Chinach mógłby się rzeczywiście wywodzić z kwestii społecznych, ale dotyczyłby raczej podzia-łu środków finansowych pomiędzy poszczególnymi prowincjami i niezgody na działania Pekinu, ośrodka centralnego, związanego jednocześnie z silną po-zycją polityczną i ambicjami niektórych lokalnych działaczy KPCh. Prawdopo-dobieństwo pojawienia się podobnych wypadków w przyszłości warunkowane jest głównie przez cztery czynniki negatywne dla rozwoju sytuacji wewnętrznej w Chinach: korupcję, nierówność społeczną, bezrobocie i inflację.

40 Pew Global Project Attitudes, The Chinese Celebrate Their Roaring Victory, as they Struggle with Its Costs, http://www.pewglobal.org/files/pdf/261.pdf, dostęp 26.01.2012.

Hayssam Obeidat Uniwersytet Jagielloński