• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział IV. Polityka faith-based initiatives. Proces tworzenia podstaw

3. Droga ustawodawcza

3.3. Odrzucenie ustawy przez Senat USA

Początkowo główni orędownicy nowej ustawy w Senacie – senator Rick Santorum oraz senator Joseph Lieberman – optowali za przyjęciem wersji ustawy odzwier-ciedlającej projekt zaakceptowany przez Izbę Reprezentantów. Podczas kolejnych

52 Na podstawie poufnych wywiadów, za: ibidem, s. 137.

posiedzeń i debat okazało się jednak, że projekt był bardziej konstytucyjnie kontro-wersyjny niż się wcześniej wydawało. Wzbudziło to wątpliwości zwłaszcza u sena-tora Liebermana. Do tego, w tym czasie, zachęcona przepisami zawartymi w projek-cie Izby Reprezentantów Armia Zbawienia wysłała do Białego Domu list z prośbą o zwolnienie z zakazu dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, motywując to przekonaniami religijnymi. Według Armii Zbawienia skoro ustawa H.R.7 zwalnia-ła organizacje religijne z zakazu dyskryminacji ze względu na religię, to oznaczało to, że nie musi ona zatrudniać homoseksualistów. Jak twierdzili autorzy listu, homo-seksualizm świadczył bowiem o braku poszanowania zasad religijnych wyznawa-nych przez założycieli i członków Armii Zbawienia. List ten potwierdził wcześniej-sze obawy przeciwników ustawy co do tego, w jaki sposób przepisy H.R.7 mogą być wykorzystywane53. Senator Lieberman stwierdził, że list Armii Zbawienia położył się cieniem na prezydenckich intencjach dotyczących faith-based initiatives54 oraz że mógł „śmiertelnie ranić ustawę”55. Lieberman zdawał sobie też sprawę z tego, że w Senacie, zdominowanym od maja 2001 roku przez demokratów, istniała bardzo znacząca grupa opozycji wobec ustawy. Dodatkowo presję na demokratów wywie-rały też takie grupy sprzeciwiające się przepisom nowej ustawy, jak: The American Association of University Women, Kościoły metodystów (United Methodists) oraz baptystów głównego nurtu (Baptist Joint Committee).

Senator Lieberman zdecydował się ostatecznie nie popierać ustawy w istniejącej wersji, a zwłaszcza przepisów rozszerzających Charitable Choice. Uznał bowiem, że nie są one zgodne z konstytucją. Lider większości (Senat Majority Leader), Tom Daschle, również odmówił umieszczenia ustawy w obecnej formie w programie ob-rad. Lieberman zarzucił ponadto administracji G.W. Busha lekceważenie problemów prawnokonstytucyjnych i postanowił skierować H.R.7 do instytucji kontrolnej Kon-gresu – Government Accounting Offi ce (GAO) w celu przeanalizowania skutków, ja-kie przyjęcie ustawy może mieć na I Poprawkę. Senator Santorum przyznał, że jest to istotny problem i że do ustawy będzie trzeba wrócić dopiero później. Jeszcze w lipcu senator Lieberman spotkał się jednak w prezydentem G.W. Bushem i zdecydował, że zamiast czekać na ostateczną opinię na temat przepisów H.R.7 woli sporządzić własny projekt ustawy dotyczącej faith-based initiatives.

Tymczasem ze stanowiska dyrektora WHOFBCI zrezygnował profesor DiIulio.

Jako ofi cjalny powód swego odejścia podał sprawy rodzinne, ale jego decyzja wzbu-dziła kontrowersje. W prasie pojawiały się liczne doniesienia na temat problemów dotyczących współpracy DiIulio z doradcami prezydenta i ważnymi przedstawiciela-mi adprzedstawiciela-ministracji rządowej56. Miał on się czuć odsuwany od ważnych decyzji i

wpły-53 John DiIulio podkreśla jednak, że doniesienia prasowe na temat listu Armii Zbawienia były wy-olbrzymione i niesłusznie sugerowały tajne nieformalne interesy Białego Domu z konserwatywnymi organizacjami religijnymi. Więcej na ten temat: J. DiIulio, Godly Republic…, s. 134.

54 F. Bruni, E. Becker, Charity Is Told It Must Abide by Anti-discrimination Laws, „New York Times” 11.07.2001, s. A15, za: J.R. Formicola, M.C. Segers, P. Weber, op.cit., s. 10.

55 Ibidem.

56 E. Becker, Head of Religion-Based Initiative Resigns, www.nytimes,com/2001/18/us/head-of-religion-based-initiative-resigns.html?sve.pn (21.01.2010).

wu na formułowanie strategii wprowadzania przepisów faith-based initiatives57. Dodatkowo w marcu 2001 roku naraził się organizacjom ewangelikalnym, które skarżyły się na to, że fundusze federalne, obwarowane przepisami zakazującymi fi nansowania religijnych elementów programów pomocowych, nieuchronnie pro-wadzą do sekularyzacji. W odpowiedzi na te zarzuty skrytykował on ich liderów i stwierdził, że jeśli nie chcą, to nie muszą się o takie fundusze ubiegać58. Dodał też, że w porównaniu z Kościołami ewangelikalnymi skupiającymi głównie białych Amerykanów z bogatych przedmieść Kościoły afroamerykańskie i katolickie orga-nizacje latynoskie zlokalizowane w biednych dzielnicach miast są bardziej oddane dobroczynności i służbie lokalnym społecznościom. Z tego powodu są też bardziej przekonane do idei współpracy z rządem oraz innymi organizacjami świeckimi i nie postrzegają jej jako osłabienia ich duchowej tożsamości ani religijnego charakteru.

Obawy o „porwanie wiary” pochodzą natomiast od wspólnot, które są o wiele mniej zorientowane na pracę z biednymi w miastach59. Słowa DiIulio świadczyły o jego trudnych relacjach z przedstawicielami prawicy religijnej i dla wielu członków ad-ministracji G.W. Busha stało się jasne, że na jego stanowisku powinna się znaleźć osoba, której prawica religijna będzie bardziej ufać. Początkowo nominacja DiIulio miała zachęcić do współpracy demokratów otwartych na ideę zwiększenia udziału organizacji religijnych w pomocy społecznej. Część z nich była bowiem gotowa po-przeć umiarkowaną wersję planu Busha. Kiedy jednak okazało się, że republikanie zdecydowali się forsować wersję ustawy proponowaną przez purystów, DiIulio stał się zbędny.

Rezygnacja DiIulio przyczyniła się do problemów Białego Domu z przekonaniem opinii publicznej do wiarygodności poświęcenia się prezydenta sprawom problemów społecznych60. W obliczu tych wszystkich problemów, krytyki dotyczącej braku au-tonomii dyrektora WHOFBCI oraz braku koordynacji działań administracji Senat tym bardziej nie spieszył się z rozpatrzeniem kolejnej wersji ustawy. Ataki 11 wrześ-nia 2001 roku jeszcze bardziej odsunęły to w czasie. Wojna z terroryzmem zdomi-nowała debatę publiczną, a polityka wewnętrzna została zepchnięta na dalszy plan.

Niemniej w styczniu 2002 roku prezydent Bush w swym przemówieniu State of the Union Address ponownie poruszył sprawę faith-based initiatives. Poza tym w lu-tym wyznaczył na następcę Johna DiIulio Jima Toweya, który był wcześniej sekre-tarzem do spraw zdrowia i rehabilitacji na Florydzie oraz pracował przez 12 lat jako doradca prawny Matki Teresy61. Prezydent ogłosił też zawarcie porozumienia z

se-57 E. Becker, Head of Religion-Based Initiative Resigns, „The New York Times” 18.08.2001, za:

J.R. Formicola, M.C. Segers, P. Weber, op.cit., s. 10.

58 A.E. Black, D.L. Koopman, D.K. Ryden, op.cit., s. 196.

59 J.J. DiIulio, Compassion „In Truth and Action”: How Sacred and Secular Places Serve Civic Purposes, and What Washington Should – and Should Not – Do to Help, przemówienie wygłoszone przed spotkaniem National Association of Evangelicals w Dallas, www.whitehouse.gov/news/releases /2001/03/20010307-11.html (12.03.2007).

60 Ibidem.

61 Jim Towey podobnie jak DiIulio był katolikiem, nie miał jednak zatargu z prawicą religijną i był bardziej ugodowy niż DiIulio. Więcej na jego temat: J. DiIulio, Godly Republic..., s. 116–117, 136–137;

D. Kuo, op.cit., s. 197–201.

natorem Liebermanem i senatorem Santorum w sprawie nowej wersji ustawy. Miała ona nosić nazwę: Charity Aid, Recovery, and Empowerment Act (CARE). Były w niej zawarte propozycje nowych ulg podatkowych mających zachęcać do działalności charytatywnej oraz zapowiedź przeznaczenia dodatkowych funduszy na programy grantowe w ramach usług społecznych. Aby zmniejszyć opozycję wobec nowego projektu, jego twórcy zdecydowali się na wyeliminowanie przepisów umożliwiają-cych organizacjom religijnym prowadzenie dyskryminacji ze względu na religię przy zatrudnianiu na stanowiska związane z realizacją programów pomocowych. Projekt zawierał jednak przepisy dotyczące równego traktowania organizacji religijnych ubiegających się o granty rządowe. Oznaczało to możliwość eksponowania symboli religijnych, używania języka religijnego w dokumentach określających cele ich dzia-łalności oraz stosowania religijnych kryteriów, choć jedynie przy obsadzie stanowisk kierowniczych. Projekt zakładał też stworzenie opiewającego na 150 milionów dola-rów funduszu Compassion Capital Fund przeznaczonego na pomoc małym organi-zacjom chcącym współpracować z rządem62. Ze względu na wydarzenia 11 września 2001 roku zmienił się kontekst polityki faith-based initiatives. Senator Lieberman opisał swoją propozycję jako wysiłki mające na celu efektywniejsze niesienie pomo-cy osobom poszkodowanym w wyniku ataków oraz recesji. Ze względu na to, że rząd nie mógł zapewnić pomocy wszystkim, należało według niego wzmocnić organiza-cje charytatywne, w tym religijne63. Biały Dom w ramach swej polityki faith-based initiatives zaczął z kolei coraz bardziej kłaść nacisk na promocję wolontariatu.

Projekt CARE został wprowadzony pod obrady Senatu w lutym 2002 roku. Po-parła go nawet Hillary Clinton. Dla prezydenta, który w kampanii wyborczej obiecy-wał swym religijnym wyborcom realizację idei „współczującego konserwatyzmu”, pominięcie sprawy zatrudnienia było dużym kompromisem. Nawet taki kompromis nie przekonał do poparcia projektu przeciwników polityki faith-based initiatives.

Domagali się oni bowiem wyraźnego sformułowania przepisów zakazujących dys-kryminacji przy zatrudnieniu oraz prozelityzmu. Senatorzy z Partii Demokratycznej podkreślali, że brak wzmianek na temat dyskryminacji nie oznacza jej zakazu. Pro-jekt nie dawał ponadto jasnych odpowiedzi na pytania dotyczące bezpośredniego fi nansowania Kościołów oraz możliwości prowadzenia ewangelizacji w ramach re-alizowanego projektu64. Kontrowersje te ponownie opóźniły ostateczne rozpatrzenie projektu. Zwłaszcza że senatorzy bardziej byli zajęci palącymi sprawami, takimi jak:

bezpieczeństwo narodowe, uchwalanie rezolucji uprawniających prezydenta Busha do podjęcia działań zbrojnych w Iraku oraz kampanie wyborcze w 2002 roku. W re-zultacie projekt CARE nie doczekał się rozpatrzenia przed wyborami, w których ku pewnemu zdziwieniu większość w Senacie uzyskali znów republikanie.

Projekt został rozpatrzony dopiero w listopadzie 2002 roku w czasie ostatniego posiedzenia 107. Kongresu (lame duck session). W trakcie sesji pięciu senatorów z Partii Demokratycznej zaproponowało wprowadzenie do niego dodatkowych prze-pisów mających na celu zabezpieczenie przestrzegania I Poprawki (safeguards).

Se-62 Więcej na ten temat: D.J. Wright, op.cit., s. 20.

63 J.R. Formicola, M.C. Segers, P. Weber, op.cit., s. 12.

64 Więcej na ten temat: D.J. Wright, op.cit., s. 20.

nator Richard Durbin z Partii Demokratycznej sprzeciwiał się projektowi ze względu na to, że nigdy nie był on poddany pod obrady Senate Judiciary Committee. Przeko-nywał też, że dodatkowe przepisy proponowane przez demokratów są niezbędne, by zapobiec ewentualnym nadużyciom organizacji religijnych w zakresie dyskryminacji oraz prozelityzmu. Senator Santorum nie widział potrzeby wprowadzania dodatko-wych zabezpieczeń. Senatorom nie udało się rozwiązać tych sporów do końca sesji i tym samym projekt CARE upadł65.

W odpowiedzi na niepowodzenie projektu prezydent G.W. Bush postanowił wy-dać kolejne rozporządzenie wykonawcze dotyczące faith-based initiatives i wpro-wadzić swą politykę drogą administracyjną. W lutym 2003 roku Senator Santorum próbował ponownie poddać projekt CARE pod obrady. Wprowadzono do niego ko-lejne poprawki oraz wyeliminowano przepisy, co do których wcześniej były zgła-szane obiekcje. Santorum uznał, że może sobie teraz na to pozwolić, gdyż przepisy te, włączając prawo do dyskryminacji przy zatrudnieniu, i tak zostały wprowadzone za pomocą rozporządzenia wykonawczego prezydenta. W nowym projekcie CARE skupiono się więc głównie na ulgach podatkowych oraz przeznaczeniu dodatkowych funduszy na stworzony w 2002 roku w ramach Departamentu Zdrowia i Opieki Spo-łecznej Compassion Capital Fund66. Senat zaaprobował wreszcie projekt i przesłał go do Izby Reprezentantów. Tam jednak ponownie wywiązała się dyskusja na temat przepisów Charitable Choice, a także poważna debata na temat ulg podatkowych i fi nansowania nowo utworzonego funduszu i ostatecznie projekt upadł67. Wprowa-dzenie przepisów faith-based initiaves na drodze ustawodawczej ostatecznie więc się nie powiodło.