• Nie Znaleziono Wyników

Podstawowe problemy w stosunkach dwustronnych na płaszczyźnie państwowej po 1989 r

Pierwszemu rządowi solidarnościowemu w Polsce zależało na postępie w rozwo-ju stosunków bilateralnych z RFN. Dosyć szybko doszło do wizyty Helmuta Kohla w Polsce. Nie spowodowała ona jednak takiego przełomu w stosunkach, jakiego oczekiwano po obu stronach. W deklaracji podpisanej przez premiera Tadeusza Ma-zowieckiego i kanclerza Kohla poruszono wiele ważnych problemów w stosunkach dwustronnych, ale zabrakło tego, co istotne dla Polski, a mianowicie stanowiska RFN w sprawie naszej zachodniej granicy. Należy to uznać za poważne niedociągnięcie. Sprawa ta nabrała większego znaczenia po obaleniu muru berlińskiego, które zresztą miało miejsce podczas wizyty kanclerza Kohla w Warszawie.

W ten sposób sprawa zjednoczenia Niemiec znalazła się na porządku dziennym polityki międzynarodowej. Również w dziesięciopunktowym programie Kohla z 28 listopada 1989 r. dotyczącym zjednoczenia Niemiec nie znalazło się żadne sformuło-wanie poświęcone zachodniej granicy polskiej.

To konsekwentne unikanie przez kanclerza jednoznacznych sformułowań na ten temat było dodatkowym asumptem do podjęcia w Polsce publicznej debaty dotyczą-cej zagrożeń dla naszego kraju wynikających ze zjednoczenia Niemiec. Debata ta niewątpliwie usunęła w cień rezultaty wizyty niemieckiego kanclerza.

Dzisiaj znane są już częściowo dokumenty z tego okresu i wiadomo, że Kohl dość mocno ulegał lobby przesiedleńczemu i zastanawiał się, czy w sprawie tej granicy nie dałoby się zastosować jakiegoś rozwiązania czysto politycznego. Dopiero na-ciski USA, Francji i Wielkiej Brytanii oraz stanowisko Hansa-Dietricha Genschera (FDP) ostatecznie zmusiły go do ustępstwa. Dzięki dyplomatycznym zabiegom mi-nistrów spraw zagranicznych Polski i RFN udało się w stosunkowo krótkim czasie znaleźć rozwiązanie problemu jedności Niemiec i polskiej granicy zachodniej. Tym rozwiązaniem była propozycja zawarcia Traktatu o potwierdzeniu istniejącej granicy

Stanisław Sulowski

48

na Odrze i Nysie Łużyckiej z 14 listopada 1990 r. Zawarcie traktatu było w zasa-dzie przesądzone, oba rządy zostały do tego zobligowane ustaleniami konferencji „2 + 4” i postanowieniami Traktatu o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec z 12 września 1990 r.

Był on także potrzebny dla rozwiania narosłych wątpliwości i obaw, które obja-wiały się w publicznej i dyplomatycznej debacie na przełomie 1989 i 1990 r. wokół szybkiego procesu zjednoczenia Niemiec.

Przy analizie traktatu granicznego należy podkreślić, że potwierdzał on już w chwili podpisania istniejącą granicę w znaczeniu prawnym i faktycznym. W kon-tekście potwierdzenia istniejącej granicy traktat odwołuje się do wszystkich dotych-czasowych traktatów międzynarodowych zawartych w tej materii, a więc do trakta-tów: poczdamskiego, zgorzeleckiego z 1950 r. z NRD, traktatu z 1970 r. z RFN oraz traktatu z NRD w sprawie rozgraniczenia wód terytorialnych w Zatoce Pomorskiej z 1989 r.

Bez względu na interpretację traktat zakończył poważny i długi polsko-niemiec-ki konfl ikt o regulację prawno-międzynarodową dotyczącą istniejącej granicy. Bez wyeliminowania konfl iktogennych spraw wokół granicy trudno byłoby przystąpić do uporządkowania wielu problemów bilateralnych, poruszonych w deklaracji Kohl– Mazowiecki z 14 listopada 1989 r. Traktat był więc warunkiem sine qua non dalszego rozwoju stosunków polsko-niemieckich w duchu współpracy, dobrego sąsiedztwa i pojednania.

Kolejnym dokumentem był Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpra-cy z 1991 r. Bez względu na jego szczegółowe oceny stał się on porozumieniem przełomowym i bezprecedensowym w ponadtysiącletniej historii stosunków pol-sko-niemieckich. Traktat ten reguluje stosunki w sposób wszechstronny i obszerny. O wszechstronności świadczą dziedziny współpracy w nim wymienione. Należą do nich: bezpieczeństwo i rozbrojenie, fi nanse, rolnictwo, współpraca regionalna i przy-graniczna, gospodarka przestrzenna, zabezpieczenie społeczne, współpraca nauko-wo-techniczna, ochrona środowiska, współpraca kulturalna, transport i komunika-cja, turystyka, środki masowego przekazu, wymiana młodzieży, sprawy konsularne, prawne i zwalczanie przestępczości. Z dzisiejszej perspektywy i z punktu widzenia obecnej praktyki politycznej wygląda trochę anachronicznie, ponieważ doświadcze-nie potwierdza, że doświadcze-niektóre dziedziny życia, a szczególdoświadcze-nie w stosunkach bilateral-nych, nie dają się ująć w zobowiązania traktatowe.

Dyplomacja niemiecka powiązała ze sobą oba traktaty; proces ratyfi kacji obej-mował też traktat w sprawie potwierdzenia granicy, w którym uregulowano trudne sprawy mniejszości niemieckiej w Polsce. Jednak do najistotniejszych spraw ure-gulowanych w traktacie trzeba zaliczyć ustalenie mechanizmu stałych politycznych konsultacji, zobowiązanie się RFN do popierania polskich dążeń do przystąpienia do UE.

Aspekty metodologiczne i merytoryczne w badaniu stosunków polsko-niemieckich…

Zawarte w traktacie regulacje w sprawach mniejszości nie zadowoliły jednak śro-dowiska „wypędzonych” w Niemczech, a także społeczności polskiej w Niemczech, która nie została określona mianem mniejszości, chociaż przyznano jej te same pra-wa, co mniejszości niemieckiej w Polsce. W trakcie rokowań nie wszystkie kwestie dotyczące mniejszości zostały uzgodnione. Do tych nieuregulowanych problemów odnieśli się obaj ministrowie spraw zagranicznych w listach załączonych do traktatu. Stwierdzono w nich m.in., że traktat nie dotyczy spraw obywatelstwa i kwestii ma-jątkowych, są to np. pozostałości niemieckiej doktryny prawnej i jej reliktu w postaci artykułu 116 Ustawy Zasadniczej, w którym w sposób anachroniczny, niespotykany w Europie, utożsamia się przynależność państwową z narodową w instytucjonalnym pojęciu „Niemca”.

Przeniesienie tych trudnych spraw „nie do rozwiązania” do listów nie było najlep-szym wyjściem, ponieważ regulując tak wszechstronnie stosunki polsko-niemieckie nie wyeliminowano do końca spraw konfl iktowych, które przecież nawet z błahych powodów pojawiały się w następnych latach w postaci „otwartych kwestii”.

Oprócz traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy 17 czerwca 1991 r. zawarto trzy ważne umowy, które konkretyzują nowe formy polsko-niemieckiej współpracy i nawiązują do modelu stosunków francusko-niemieckich. Były to umo-wy o: Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży (Jugendwerku), utworzeniu Pol-sko-Niemieckiej Rady Ochrony Środowiska oraz utworzeniu PolPol-sko-Niemieckiej Komisji do spraw Współpracy Regionalnej i Przygranicznej.

Osiągnięto także porozumienie w sprawie pomocy dla ofi ar prześladowań hit-lerowskich i pracy przymusowej w Niemczech. W tej materii istniały zasadnicze rozbieżności w stanowiskach prawnych obu stron. Osiągnięty kompromis polegał na uzgodnieniu symbolicznej pomocy dla poszkodowanych. Rządy chciały pozbyć się tego problemu. W zawartym porozumieniu z 1991 r. strona polska zapewniła, że nie będzie dochodzić dalszych roszczeń obywateli polskich. Pragmatyzm polityczny zdecydowanie stanął nad moralnością. Rząd niemiecki zobowiązał się i wpłacił na konto założonej w Polsce fundacji pół miliona ówczesnych marek. Natomiast przed-siębiorstwa niemieckie, w których pracowali pracownicy przymusowi podczas woj-ny, nie wpłaciły na konto żadnej kwoty. Porozumienie nie zamykało drogi cywilno-prawnej, ale strona niemiecka przez pewien czas nie reagowała na pisma organizacji społecznych w Polsce skupiających osoby poszkodowane przez III Rzeszę.

Historia potoczyła się jednak zupełnie inaczej, rokowania o odszkodowania za przymusową pracę stały się po 1997 r. ponownie ważną i konfl iktową sprawą w ofi -cjalnych stosunkach polsko-niemieckich. W wyniku długich i spornych negocjacji, które rozpoczęły się pod znacznym wpływem lobby żydowskiego i przy udziale USA, osiągnięto porozumienie zobowiązujące również przedsiębiorstwa niemieckie do partycypowania w pomocy dla poszkodowanych z państw Europy Wschodniej. Jednak sposób, w jaki zostało osiągnięte, nie stanowi kapitału moralnego, z którego można czerpać argumenty na rzecz poprawy stosunków dwustronnych.

Stanisław Sulowski

50

Po podpisaniu traktatów w 1990 i 1991 r. nastąpiło realne ożywienie stosunków między Polską i zjednoczonymi Niemcami. Odbyło się wiele ważnych spotkań po-litycznych z udziałem najwyższych przedstawicieli życia politycznego, owocnie za-częła się też rozwijać współpraca w dziedzinie wojskowej i gospodarczej. Polska stała się największym partnerem handlowym Niemiec z krajów Europy Wschod-niej. Zjednoczone Niemcy były promotorem polskiego członkostwa w NATO i Unii Europejskiej.

Jednak w tych ostatnich dwudziestu latach pojawiły się na płaszczyźnie pań-stwowej zakłócenia, które przybrały charakter konfl iktu o nierozwiązane sprawy z przeszłości. Oczekiwane zeuropeizowanie tych spraw po wejściu Polski do UE nie

nastąpiło5. Szczególnie szkodliwy okres to rządy PiS, partii która prowadziła

kon-frontacyjną politykę zagraniczną i europejską, szczególnie widoczną w stosunkach polsko-niemieckich i polsko-rosyjskich.