Problematyka mêskoci i ojcostwa okazuje siê obecnie powszechnym przedmiotem zainteresowania badaczy wielu dyscyplin naukowych w tym tak¿e psychologii. W trosce o zdrowie psychiczne m³odego pokole-nia coraz czêciej przedmiotem badañ oraz rozwa¿añ teoretycznych staje siê ojciec. Rozpatruje siê zarówno jego pozytywny wp³yw na rozwój dzieci, jak i skutki jego braku w procesie wychowania.
76 Marianna D¹browska-Wnuk
Dowiadczanie ojcostwa, jako swoiste wyzwanie dla wspó³czesnych mê¿czyzn, poddawane zostaje sukcesywnie w ci¹gu wielu lat leko id¹cym przeobra¿eniom, cile zale¿nym od obowi¹zuj¹cego w da-nym czasie paradygmatu mêskoci i kobiecoci (A r c i m o w i c z, 2003). Po-gl¹dy na temat mêskiej to¿samoci ewoluowa³y w przeci¹gu ostatnich kil-kudziesiêciu lat od konserwatywnych akcentuj¹cych dominuj¹c¹ rolê mê¿czyzny, przez tzw. pseudonowoczesne (reprezentowane przez przed-stawicielki skrajnego feminizmu), do umiarkowanych (por. M a c i a r z, 2004, s. 1823), przyczyniaj¹c siê tym samym do ich powa¿nej destabili-zacji.
Dotychczasowy tradycyjny (patriarchalny) model rodziny, który zapew-nia³ mê¿czynie bezwzglêdn¹ i niekwestionowan¹ w³adzê, narzuca³ tym samym sposób relacji oparty na dystansie wobec dzieci i zobowi¹zywa³ do zaspokojenia ich codziennych potrzeb (zw³aszcza materialnobytowych).
Z za³o¿enia odrzucaj¹c partnerstwo, mê¿czyzna nie mia³ mo¿liwoci ak-tywnego udzia³u w ¿yciu rodziny i pe³nego sprawowania swojej funkcji ojcowskiej.
Przemiany, które nast¹pi³y w ci¹gu kilkudziesiêciu lat, doprowadzi³y do zakwestionowania modelu mê¿czyzny i tradycyjnej roli ojca, ogranicza-j¹cej siê do dwóch podstawowych funkcji: utrzymania rodziny i karania dzieci (A u g u s t y n, 1999). Ruch emancypacyjny ukierunkowa³ d¹¿enia kobiet na ich samorealizacjê w ró¿nych dziedzinach ¿ycia publicznego, na-ruszaj¹c tym samym wartoæ macierzyñstwa (M a c i a r z, 2004, s. 7). Wp³y-nê³o to paradoksalnie na wyeksponowanie roli ojca i znaczne rozszerze-nie zakresu jego obowi¹zków.
Zwolennicy nowego paradygmatu mêskoci g³osz¹ potrzebê psychicz-nego przeorientowania siê wspó³czespsychicz-nego mê¿czyzny (P o s p i s z y l, 1997).
Samorealizacja, rozumiana jako d¹¿noæ do pe³ni cz³owieczeñstwa przez wykorzystywanie w³asnego potencja³u, staje siê mo¿liwa na podstawie idei androgynicznoci (dwup³ciowoci)1. Pojêcie to odnosi siê do po³¹czenia zachowañ i cech osobowoci, które tradycyjnie uwa¿a siê za mêskie lub kobiece. Nowy paradygmat pozwala wiêc mê¿czynie na prezentowanie, tak¿e na gruncie rodziny, cech zarówno mêskich, jak i kobiecych. Domi-nacja i niezale¿noæ maj¹ tym samym przeciwwagê w eksponowanych jed-noczenie zachowaniach uleg³ych czy opiekuñczych. Idea samorealizacji i androgynicznoci umo¿liwia mê¿czyznom kszta³towanie i wype³nianie roli ojca w sposób niezwykle plastyczny i twórczy. Wspó³czesny ojciec ma szansê byæ nie tylko autorytetem dla dziecka, ucz¹cym je samodzielnego funkcjonowania w wiecie ryzyka i zagro¿eñ, ale tak¿e czu³ym,
troskli-1 Pojêcie androgynia pochodzi z greckiego andros mê¿czyzna, gyne kobieta (B a d i n t e r, 1993, s. 145).
wym doradc¹ i opiekunem, zabezpieczaj¹cym wraz z ¿on¹ ciep³o domo-wego ogniska. W przeciwieñstwie do ojców w starym stylu jak ich
okre-la H. B u l l i n g e r (1997, s. 14), nowi ojcowie podejmuj¹ swoj¹ rolê ak-tywnie i wiadomie, a tak¿e deklaruj¹ gotowoæ zajmowania siê dzieckiem na równi z kobietami.
Zgodnie z coraz powszechniej przyjmowanym paradygmatem
mêsko-ci, który z za³o¿enia implikuje równouprawnienie kobiet i mê¿czyzn, a co siê z tym wi¹¿e wzajemn¹ wymiennoæ ról, obecnie oczekuje siê od mê¿czyzn pe³nego zaanga¿owania w ¿ycie rodzinne i równego podzia³u obowi¹zków. Zmiana sposobu sprawowania funkcji rodzicielskiej wi¹¿e siê tym samym z koniecznoci¹ poszerzenia jej zakresu o nowe, nieznane do-t¹d aspekty. Jednym ze sposobów wzbogacenia repertuaru ojcowskich chowañ mog³oby byæ, zdaniem M. £ ¹ c z k o w s k i e j (2000, s. 195), za-stêpowanie odrzuconych lub ograniczonych funkcji (np. ¿ywiciela rodzi-ny) innymi zadaniami (np. wychowawczymi).
Nowy sposób wype³niania funkcji wychowawczej staje siê, w opinii K. A r c i m o w i c z a (2003, s. 207), swoist¹ przeciwwag¹ dla funkcjonuj¹-cego nadal w kulturze wspó³czesnej wzoru srogiego ojca wychowawcy.
Wzór ojca partnera dziecka pokazuje, ¿e wychowanie mo¿e siê opieraæ nie tylko na utrzymaniu rygoru i dyscypliny, ale te¿ na partnerskim trakto-waniu dziecka, z którym siê rozmawia, któremu siê t³umaczy, dlaczego po-winno postêpowaæ w okrelony sposób. Zdaniem autora, model ten jest ad-resowany do wszystkich mê¿czyzn, pragn¹cych rozwijaæ wiêzi emocjonal-ne z dzieæmi bez wzglêdu na ich p³eæ. M. £ ¹ c z k o w s k a (2000, s. 195), podejmuj¹c nie³atwe zadanie ukazania modelowych cech wspó³czesnego ojca w zakresie sprawowanej przez niego funkcji wychowawczej, wskazu-je ponadto na takie wskazu-jego przymioty, jak: ojciec partner, przewodnik dzieci w ich wyborach, nauczyciel wychowawca ju¿ w pierwszych latach ¿ycia dziecka, wzór do naladowania w póniejszych rolach w doros³ym ¿yciu, towarzysz zabaw, organizator czasu wolnego i rozrywki, przyjaciel ¿ony i dzieci. Takie podejcie do ojcostwa wskazuje, zdaniem autorki, ¿e doko-na³a siê niezwykle znacz¹ca zmiana w porównaniu z modelem tradycyj-nym wyrane zmniejszenie dystansu miêdzy mê¿em i ojcem a
pozosta-³ymi cz³onkami rodziny.
Tak rozumiane ojcostwo wymaga osobistego i nieustannego zaan-ga¿owania, dziecko bowiem potrzebuje dzielenia z ojcem swej codzien-noci. Podstaw¹ procesu wychowania jest sta³a obecnoæ i towarzyszenie dziecku. Wspólnie spêdzony czas umo¿liwia wytworzenie siê silnej wiêzi uczuciowej, która bêdzie podstaw¹ kszta³towania siê przysz³ych relacji z dzieckiem jako dorastaj¹cym i dojrza³ym ju¿ cz³owiekiem (A u g u s t y n, 1999).
78 Marianna D¹browska-Wnuk
Pomimo wielu kontrowersji wokó³ tworzenia wizerunku wspó³czesne-go, typowego ojca (np. B a d i n t e r, 1993) czy opisywania powsta³ych na gruncie rodziny przeobra¿eñ w kategoriach kryzysu (np. A u g u s t y n, 1999), H. B u l l i n g e r (1997, s. 22) wyra¿a jednoczenie przekonanie,
¿e przemiana roli ojca daje mê¿czyznom prawdziw¹ szansê, umo¿liwia im wyemancypowanie, a tym samym uwolnienie siê od dawnego stereotypu mêskoci.
Korzyæ z takiej transformacji wydaje siê oczywista nie tylko dla mê¿czyzny-ojca, ale przede wszystkim dla jego dzieci. Liczne koncepcje teo-retyczne i badania empiryczne podkrelaj¹ niekwestionowan¹ rolê ojca w ca³okszta³cie rozwoju psychospo³ecznego dziecka, a wiêc w stymu-lowaniu sfery poznawczej, intelektualnej, emocjonalnej, p³ciowej, spo³ecz-nej i moralspo³ecz-nej. Przegl¹d dostêpnych badañ pozwala stwierdziæ, ¿e prak-tycznie nie ma takich obszarów psychicznego rozwoju dziecka, w których kszta³towaniu ojciec nie odegra³by chocia¿ poredniej roli. Nale¿y tak¿e podkreliæ, i¿ omawiana wa¿noæ ojca w rodzinie w ci¹gu ¿ycia dziecka nie traci na aktualnoci, tzn. w ka¿dym okresie rozwoju psychicznego dziecka (pocz¹wszy od okresu prenatalnego) ojciec wnosi specyficzny wzo-rzec zachowania i prze¿ywania, stwarzaj¹c dzieciom (wraz z matk¹) opty-malne warunki rozwoju (por. Va s t a i in., 1995; O s t r o w s k a, 2000).