• Nie Znaleziono Wyników

8 I rzekł Pan do Mojżesza i Aarona: „Weźmijcie pełne garście popiołu z komina i niech je rozsypie Mojżesz ku niebu przed Faraonem.

9 I niechaj opadnie proch na wszystką ziemię egipską; bo będą na ludziach i na bydlętach wrzody i nabrzmiałe guzy po wszystkiej ziemi egipskiej.”

10 I wzięli popiołu z komina, i stanęli przed Faraonem, i rozsypał go Mojżesz ku niebu; i uczyniły się wrzody z nabrzmiałych guzów na ludziach i bydle.

11 I nie mogli czarownicy stać przed Mojżeszem dla wrzodów, które na nich były i na wszystkiej ziemi egip-skiej.

12 I zatwardził Pan serce Faraona, i nie usłuchał ich, jak mówił Pan do Mojżesza.

7. SIÓDMA PLAGA: GRAD (9,13-35). Zapowiedź (9,13-2I); wykonanie (22-26); ustąpienie na prośbę Faraona i wstawiennictwo Mojżesza (27-33); zatwardziałość króla (34-35).

13 I rzekł Pan do Mojżesza: „Rano powstań i stań przed Faraonem, i rzeczesz do niego: To mówi Pan Bóg He-brajczyków: Puść lud mój, aby mi ofiarował.

14 Bo za tym razem puszczę wszystkie plagi moje na serce twoje i na sługi twoje, i na lud twój, abyś wiedział, że nie masz mnie podobnego na wszystkiej ziemi.

15 Teraz bowiem wyciągnę rękę i skarzę ciebie i lud twój morem, i zginiesz z ziemi.

16 I dlatego postawiłem cię, aby pokazać nad tobą moc moją, a imię moje było opowiadane po wszystkiej ziemi.

17 Jeszcze trzymasz lud mój a nie chcesz go wypuścić?

18 Oto ja jutro tejże godziny spuszczę grad bardzo wielki, jaki nie był w Egipcie od dnia, którego był założony, aż do tego czasu.

19 A tak poślij już teraz i zbierz bydło twoje i wszystko, co masz na polu, bo ludzie i bydło, i wszystko co się znajdzie na polu, a nie będzie zebrane z pola, gdy spadnie grad na nie, wymrze.”

20 Kto się bał słowa Pańskiego ze sług Faraonowych, kazał uciekać sługom swym i bydłu do domu.

21 A kto nie dbał na słowo Pańskie, zostawił sługi swe i bydło na polu.

22 I rzekł Pan do Mojżesza: „Wyciągnij rękę twą ku niebu, żeby spadł grad po wszystkiej ziemi egipskiej na ludzi i na bydło, i na wszystko ziele polne w ziemi egipskiej.”

23 I wyciągnął Mojżesz laskę ku niebu, a Pan dał gromy i grad, i błyskawice biegające po ziemi; i spuścił Pan grad na ziemię egipską.

24 A grad z ogniem razem zmieszany padał i był tak wielki, jaki nigdy przedtem nie był widziany we wszyst-kiej ziemi egipswszyst-kiej, odkąd naród tamten istnieje.

25 I pobił grad we wszystkiej ziemi egipskiej wszystko, co było na polu, od człowieka do bydlęcia; i wszelkie ziele polne pobił grad, i wszelkie drzewo krainy połamał.

26 Tylko w ziemi Gessen, gdzie byli synowie Izraelowi, grad nie padał.

27 - I posłał Faraon, i wezwał Mojżesza i Aarona mówiąc do nich: „Zgrzeszyłem i teraz! Pan sprawiedliwy, ja i lud mój niezbożni.

28 Módlcie się do Pana, aby przestały gromy Boże i grad, żebym was puścił i abyście żadną miarą więcej tu nie mieszkali.”

29 Rzekł Mojżesz: „Gdy wynijdę z miasta, podniosę ręce me do Pana i przestaną gromy, i gradu nie będzie, abyś wiedział, że Pańska jest ziemia.

30 Ale wiem, że i ty, i słudzy twoi jeszcze się nie boicie Pana Boga.”

31 Len tedy i jęczmień zostały porażone, przeto iż jęczmień był zielony, a len już główki wypuszczał;

32 ale pszenica i żyto nie zostały naruszone, bo były późne.

33 I wyszedłszy Mojżesz od Faraona z miasta, wyciągnął ręce do Pana i ustały gromy i grad, i nie kropnął więcej deszcz na ziemię.

34 A widząc Faraon, że ustał deszcz i grad, i gromy, przyczynił grzechu;

35 i ociężało serce jego i sług jego, i zatwardziało bardzo; i nie puścił synów Izraelowych, jak zapowiedział Pan przez Mojżesza.

8. ÓSMA PLAGA: SZARAŃCZA (10,1-20). Zapowiedź (10,1-6); Faraon na naleganie swych dworzan pozwala na częściowe wyjście, Mojżesz pozwolenia nie przyjmuje (7-11); plaga (12-15); jej ustąpienie (16-19); król zatwardziały (20).

10

1 I rzekł Pan do Mojżesza: „Wnijdź do Faraona; jam bowiem zatwardził serce jego i sług jego, aby uczynić znaki te moje na nim,

2 i żebyś opowiadał w uszy syna twego, i wnuków twoich, ilekroć starłem Egipcjan i znaki moje czyniłem nad nimi, i żebyście wiedzieli, żem ja Pan.”

3 Weszli tedy Mojżesz i Aaron do Faraona, i rzekli mu: „To mówi Pan, Bóg Hebrajczyków: Dokądże mi się nie chcesz poddać? Puść lud mój, żeby mi ofiarował.

4 A jeśli się sprzeciwiasz i nie chcesz go puścić, oto ja przywiodę jutro na granice twoje szarańczę, 5 która okryje wierzch ziemi, tak iż jej zgoła widać nie będzie, żeby było zjedzone, co zostało po gradzie;

pogryzie bowiem wszystkie drzewa, które wschodzą na polach.

6 I napełni domy twoje i sług twoich, i wszystkich Egipcjan, w takim mnóstwie, jakiego nie widzieli ojcowie twoi i dziadowie, odkąd poczęli być na ziemi aż do dnia niniejszego.” I odwrócił się, i wyszedł od Faraona.

7 Rzekli tedy słudzy Faraona do niego: „Długoż będziemy cierpieć to zgorszenie? Puść ludzi, aby ofiarowali Panu, Bogu swemu! Czyż nie widzisz, że

zniszczał Egipt?”

8 I zawołali znowu Mojżesza z Aaronem do Faraona, który rzekł im: „Idźcie, ofiarujcie Panu, Bogu waszemu.

Którzyż to są, co pójdą?”

9 Rzekł Mojżesz: „Z dziećmi naszymi i ze starcami pójdziemy, z synami i córkami, z owcami i z bydłem, bo jest wielkie święto Pana, Boga naszego.”

10 I odpowiedział Faraon: „Niech tak będzie Pan z wami, jak ja was puszczę i dzieci wasze! Któż o tym nie wątpi, że co najgorzej myślicie?

11 Nie będzie tak; ale idźcie sami mężowie i ofiarujcie Panu, boście i sami o to prosili.” I zaraz wyrzuceni zostali sprzed oczu Faraona.

12 I rzekł Pan do Mojżesza: „Wyciągnij rękę twą na ziemię egipską do szarańczy, żeby przyszła na nią i pożarła wszystko ziele, które zostało po gradzie.”

13 I wyciągnął Mojżesz laskę na ziemię egipską, a Pan przywiódł wiatr parzący przez cały ów dzień i noc; a gdy było rano, wiatr parzący podniósł szarańczę.

14 I wzleciała nad wszystką ziemię egipską, i usiadła po wszystkich granicach Egiptu niezliczona, jakiej nie było przed owym czasem, ani potem będzie.

15 I okryła wszystek wierzch ziemi pustosząc wszystko. Pożarta tedy została wszystka trawa ziemi i cokolwiek owocu na drzewie było, co był zostawił grad; i nie zostało prawie nic zielonego na drzewie i na zielu polnym we wszystkim Egipcie.

16 Przetoż co rychlej wezwał Faraon Mojżesza i Aarona, i rzekł im: „Zgrzeszyłem przeciw Panu, Bogu waszemu i przeciwko wam.

17 Ale teraz odpuście mi grzech jeszcze ten raz i proście Pana, Boga waszego, aby oddalił ode mnie tę śmierć.”

18 I wyszedłszy Mojżesz od oblicza Faraonowego, modlił się do Pana.

19 A Pan kazał wiać wiatrowi z zachodu bardzo mocnemu, i porwał szarańczę, i wrzucił ją do morza Czer-wonego; ani jedna nie została we wszystkich granicach Egiptu.

20 I zatwardził Pan serce Faraona, i nie puścił synów Izraelowych.

9. DZIEWIĄTA PLAGA: CIEMNOŚCI (10,21-29). Plaga (10,21-23). Faraon pozwala na wyjście samego ludu bez bydła; Mojżesz nie przyjmuje (24-26); zatwardziałość nie ustępuje (27-29).

21 I rzekł Pan do Mojżesza: „Wyciągnij rękę twą ku niebu, i niech będą ciemności na ziemi egipskiej tak gęste, żeby się ich można dotknąć.”

22 I wyciągnął Mojżesz rękę ku niebu, i nastały ciemności straszliwe po wszystkiej ziemi egipskiej przez trzy dni.

23 Nikt nie widział brata swego ani się ruszył z miejsca, na którym był. A gdziekolwiek mieszkali synowie Izraelowi, była światłość.

24 I wezwał Faraon Mojżesza i Aarona, i rzekł im: „Idźcie, ofiarujcie Panu. Tylko owce wasze i bydło niech zostanie, dzieci wasze niech idą z wami.”

25 Rzekł Mojżesz: „Ofiary też i całopalenia dasz nam, które złożyć mamy Panu, Bogu naszemu.

26 Wszystkie stada pójdą z nami, nie zostanie z nich ani kopyto, są bowiem potrzebne do służby Pana, Boga naszego, zwłaszcza że nie wiemy, co się ma ofiarować, aż na samo miejsce przyjdziemy.”

27 I zatwardził Pan serce Faraona, i nie chciał ich puścić.

28 I rzekł Faraon do Mojżesza: „Idź precz ode mie, a strzeż się, abyś więcej nie widział oblicza mego! Które-gokolwiek dnia mi się ukażesz, umrzesz

29 I Odpowiedział Mojżesz: „Tak będzie, jak rzekłeś: nie ujrzę więcej oblicza twego.”

10. ZAPOWIEDŹ DZIESIĄTEJ PLAGI (11,1-10). Z polecenia Jahwy Izraelici mają zażądać od Egipcjan nac-zyń złotych i srebrnych (1-3), a Mojżesz zapowiada Faraonowi plagę śmierci pierworodnych (4-8); upór króla (9-10).

11

1 I rzekł Pan do Mojżesza: „Jeszcze jedną plagą dotknę Faraona i Egipt, a potem puści was i przymusi wynijść.

2 A przeto powiesz wszystkiemu ludowi, żeby zażądał mąż od przyjaciela swego, a niewiasta od sąsiadki swo-jej przedmiotów srebrnych i złotych.

3 A Pan da łaskę ludowi swemu u Egipcjan.” Był też Mojżesz mężem bardzo wielkim w ziemi egipskiej przed sługami Faraona i wszystkim ludem.

4 I rzekł: „To mówi Pan: O północy wynijdę do Egiptu.

5 I umrze wszelkie pierworodne w ziemi egipskiej: od pierworodnego Faraona, który siedzi na stolicy jego, aż do pierworodnego niewolnicy, która jest przy żarnach, i wszelkie pierworodne bydląt.

6 I będzie krzyk wielki we wszystkiej ziemi egipskiej, jaki ani przedtem był, ani potem będzie.

7 A u wszystkich· synów Izraelowych nie zamruknie pies ani na człowieka, ani na bydlę, abyście wiedzieli, jak wielkim cudem dzieli Pan Egipcjan od Izraela.

8 I zstąpią ci wszyscy słudzy twoi do mnie, i pokłonią mi się mówiąc: Wynijdź ty i wszystek lud tobie poddany.

A potem wynijdziemy.”

9 I wyszedł od Faraona bardzo rozgniewany. I rzekł Pan do Mojżesza: „Nie usłucha was Faraon, aby się wiele znaków stało w ziemi egipskiej.”

10 A Mojżesz i Aaron uczynili wszystkie cuda, które są napisane, przed Faraonem; i zatwardził Pan serce Faraona, i nie puścił synów Izraelowych z ziemi swojej.

11. PIERWSZE PRAWO O UROCZYSTOŚCI PASCHY (12,1-28). Początek roku liturgicznego (12,1-2). Wybór i przygotowanie baranka (3-6); pomazanie drzwi jego krwią (7); pożywanie (8-11); wspomnienie uwiecznione przez ten obrządek (12-14). Tydzień przaśników (15-20). Mojżesz powiadamia o rozkazie Bożym lud, który się zgadza (21-28).

12

1 Rzekł też Pan do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej:

2 „Ten miesiąc będzie wam początkiem miesięcy; pierwszym będzie między miesiącami roku.

3 - Mówcie do wszystkiego zgromadzenia synów Izraelowych i powiedzcie im: Dziesiątego dnia tego miesiąca niech weźmie każdy baranka według rodzin i domów swoich.

4 A jeśli mniejsza jest liczba, niżby dosyć było do zjedzenia baranka, weźmie sąsiada swego, który mieszka blisko domu jego, wedle; liczby dusz, których by dosyć było do zjedzenia baranka.

5 A baranek będzie bez zmazy, samczyk, roczny; wedle tegoż przepisu możecie wziąć i koziołka.

6 I będziecie go chować aż do czternastego dnia miesiąca tego, i ofiaruje go wszystko zgromadzenie synów Izraelowych ku wieczorowi.

7 I wezmą nieco z krwi jego, i położą na oba podwoje i na naprożniki domów, w których go będą pożywać.

8 I będą jeść mięso jego owej nocy, ogniem pieczone, i przaśne chleby z polną sałatą.

9 Nie będziecie z niego jeść nic surowego ani warzonego w wodzie, ale tylko pieczone ogniem; głowę z no-gami jego i z trzewiami zjecie.

10 I nie zostanie z niego nic do poranku; jeśli co zostanie, ogniem spalicie.

11 A tak go pożywać będziecie: Biodra swe opaszecie, a obuwie będziecie mieć na nogach, trzymając kije w rękach, i będziecie jeść spiesznie, bo jest Faze (to jest przejście) Pańskie.

12 - I przejdę przez ziemię egipską owej nocy, i zabiję wszelkie pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka do bydlęcia; i nad wszystkimi bogami egipskimi uczynię sądy, ja Pan.

13 Ale krew będzie wam na znak na domach, w których będziecie: i ujrzę krew i minę was; i nie będzie u was zgubnej plagi, kiedy uderzę ziemię egipską.

14 A będziecie mieć ten dzień na pamiątkę i będziecie go obchodzić jako święto uroczyste Pana w pokoleniach waszych służbą wieczną.

15 Siedem dni przaśniki jeść będziecie: od pierwszego dnia nie będzie kwasu w domach waszych; ktokolwiek by jadł kwaszone od pierwszego dnia aż do dnia siódmego, zginie dusza owa z Izraela.

16 Dzień pierwszy będzie święty i uroczysty, i dzień siódmy tymże święceniem uczczony. Żadnej roboty nie będziecie w nie wykonywać, wyjąwszy to, co należy do jedzenia.

17 I przestrzegać będziecie przaśników, bo w tenże, sam dzień wywiodę wojsko wasze z ziemi egipskiej. I przestrzegać będziecie dnia tego w pokoleniach waszych obrzędem wiecznym.

18 Pierwszego miesiąca, czternastego dnia miesiąca ku wieczorowi będziecie jeść przaśniki, aż do dnia dwud-ziestego pierwszego tegoż miesiąca ku wieczorowi.

19 Przez siedem dni nie znajdzie się kwas w domach waszych; kto by jadł kwaszone, zginie dusza jego z gro-mady Izraela, tak przybysz jak tubylec kraju.

20 Nic kwaszonego nie będziecie jeść, we wszystkich mieszkaniach waszych przaśniki jeść będziecie.”

21 I przyzwał Mojżesz wszystkich starszych synów Izraelowych, i rzekł do nich: „Idźcie, weźcie bydlę według rodzin waszych i ofiarujcie paschę.

22 A snopek hizopu umoczcie we krwi, która jest na progu, i pokropcie nią naprożnik i oba podwoje. Żaden z was niech nie wychodzi z drzwi domu swego aż do rana.

23 Przejdzie bowiem Pan zabijając Egipcjan; a gdy ujrzy krew na naprożniku i na obu podwojach, przejdzie obok drzwi domu i nie dopuści zabijaczowi wnijść do domów waszych i razić.

24 Strzeż przepisu tego jako prawa danego tobie i synom twoim na wieki.

25 A gdy wnijdziecie do ziemi, którą wam da Pan, jak obiecał, zachowywać będziecie ten obrzęd.

26 A gdy wam rzekną synowie wasi: „Cóż to za nabożeństwo?” powiecie im:

27 „Ofiara przejścia Pańskiego jest, kiedy przestępował domy synów Izraelowych w Egipcie zabijając Egip-cjan, a domy nasze wyzwalając.” I schyliwszy się lud pokłonił się.

28 A wyszedłszy synowie Izraelowi, uczynili, jak Pan rozkazał Mojżeszowi i Aaronowi.

12. DZIESIĄTA PLAGA (12,29-36). Jej rozmiary (l2,29-30). Faraon przynagla Izraelitów do wyjścia (31-34) Łupy egipskie (35-36).

29 I stało się o północy, pobił Pan wszelkie pierworodne w ziemi egipskiej: od pierworodnego Faraona, który siedział na stolicy jego, aż do pierworodnego pojmanej, która była w ciemnicy, i wszelkie pierworodne bydląt.

30 I wstał Faraon w nocy i wszyscy słudzy jego, i wszystek Egipt, i wszczął się wielki krzyk w Egipcie, bo nie było domu, w którym by nie leżał umarły.

31 - I wezwawszy Faraon Mojżesza i Aarona w nocy, rzekł: „Wstańcie, a wynijdźcie od ludu mego, wy i synowie Izraelowi, idźcie, ofiarujcie Panu jak powiadacie.

32 Owce wasze i bydło zabierzcie, jak żądaliście; a odchodząc błogosławcie mi.”

33 I przynaglali Egipcjanie lud, aby co rychlej z ziemi wyszedł, mówiąc:

34 „Wszyscy pomrzemy!” Wziął tedy lud rozczynioną mąkę, nim się zakwasiła, a zawiązawszy w płaszcze kładli na ramiona swoje.

35 - I uczynili synowie izraelscy, jako był przykazał Mojżesz: i uprosili u Egipcjan przedmiotów srebrnych i złotych, i szat bardzo wiele.

36 A Pan dał łaskę ludowi u Egipcjan, że im pożyczali; i złupili Egipcjan.

II. Wyjście z Egiptu. (12,37- 15,21)

1. WYRUSZENIE (12,37-42). Z Ramzes do Sokot; wielkość karawany (12,37-39); długość pobytu w Egipcie (40-42).

37 I wyciągnęli synowie Izraelowi z Ramesses do Sokot, około sześciuset tysięcy pieszych mężów, okrom dzieci.

38 Ale i gmin pospolity niezliczony szedł z nimi, owce i bydło, i zwierząt rozmaitych bardzo wiele.

39 I popiekli mąkę, którą już przedtem rozczynioną wynieśli byli z Egiptu, i narobili podpłomyków przaśnych, bo nie mogły być zakwaszone, gdyż Egipcjanie przymuszali wynijść i nie dopuszczali czynić żadnej zwłoki, ani nie było sposobności przygotowania by najmniejszej potrawy.

40 - A czasu pobytu synów Izraelowych, przez który mieszkali w Egipcie, było czterysta trzydzieści lat.

41 Gdy się one wypełniły, tegoż dnia wyszło wszystko wojsko Pańskie z ziemi egipskiej. Noc ta ma być ob-chodzona Panu, kiedy ich wywiódł z ziemi egipskiej; tę obchodzić mają wszyscy synowie izraelscy w pokole-niach swoich.

2. GRUPA PRAW CEREMONIALNYCH (12,43 -13,16). Nowe przepisy co do Paschy (12,43-50). Prawo o pierworodnych (13,1-2). Nowe przepisy o przaśnikach, ich symbolizm (3-10). Rozwinięcie prawa o poświęce-niu pierworodnych ludzi i zwierząt (11-13), jego symbolizm ( 14-16).

43 I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona: „Ten jest obrządek paschy: Żaden obcy nie będzie z niej jadł.

44 A każdy niewolnik kupiony obrzezany będzie i tak będzie pożywał.

45 Przychodzień i najemnik nie będą z niej jedli.

46 W jednym domu będzie jedzona, i nie wyniesiecie nic z domu z mięsa jej ani nie połamiecie jej kości.

47 Wszystko zgromadzenie synów Izraelowych czynić to będzie.

48 A jeśliby kto z przychodniów chciał przejść do waszego mieszkania i dopełnić paschy Panu, pierwej będzie obrzezany wszelki mężczyzna jego, a wtenczas będzie obchodził jak należy i będzie jak tubylec kraju. A jeśliby kto nie był obrzezany, nie będzie z niej jadł.

49 To samo prawo będzie dla tubylca kraju i dla osiedleńca, który gościem jest u was.”

50 I uczynili wszyscy synowie izraelscy, jak rozkazał Pan Mojżeszowi i Aaronowi. A tegoż dnia wywiódł Pan synów Izraelowych z ziemi egipskiej hufcami ich.

13

1 I rzekł Pan do Mojżesza mówiąc:

2 „Poświęć mi każde pierworodne, otwierające żywot między synami Izraelowymi, tak z ludzi jak i z bydląt:

wszystko bowiem jest moje”.

3 I rzekł Mojżesz do ludu: „Pamiętajcie na ten dzień, któregoście wyszli z Egiptu i z domu niewoli, bo mocną ręką wywiódł was Pan z miejsca tego, abyście nie jedli kwaszonego chleba.

4 Dzisiaj wychodzicie, miesiąca nowych zbóż.

5 A gdy cię wprowadzi Pan do ziemi Chananejczyka i Hetejczyka, i Amorejczyka, i Hewejczyka, i Jebu-zejczyka, o której przysiągł ojcom twoim, że ci ją da, ziemię płynącą mlekiem i miodem, będziesz obchodzić ten zwyczaj obrzędów miesiąca tego.

6 Siedem dni jeść będziesz przaśniki, a w dzień siódmy będzie święto Panu.

7 Przaśniki jeść będziecie przez siedem dni, nie ukaże się nie kwaszonego u ciebie ani we wszystkich granicach twoich.

8 I będziesz opowiadał synowi twemu dnia owego, mówiąc: To jest, co mi uczynił Pan, kiedym wyszedł z Egiptu.

9 I będzie to jako znak na ręce twojej i jako pamiątka przed oczyma twymi; i aby zakon Pański był zawsze w ustach twoich, bo ręką mocną wyprowadził cię Pan z Egiptu.

10 Strzec będziesz tej to ustawy czasu naznaczonego każdego roku.

11 A gdy cię wprowadzi Pan do ziemi Chananejczyka, jak przysiągł tobie i ojcom twoim, i da ją tobie, 12 odłączysz wszystko, co otwiera żywot, dla Pana, i co pierworodnego jest w bydle twoim; co jeno będzie męskiej płci, to poświęcisz Panu.

13 Pierworodne osła wymienisz na owcę, a jeśli nie wykupisz, zabijesz. A każde pierworodne człowiecze z synów twoich zapłatą wykupisz.

14 A gdy cię zapyta syn twój jutro mówiąc: Cóż to jest? - odpowiesz mu: Mocną ręką wiódł nas Pan z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

15 Bo gdy był zatwardziały Faraon, a nie chciał nas puścić, zabił Pan wszelkie pierworodne w ziemi egipskiej:

od pierworodnego z człowieka aż do pierworodnego z bydlęcia; przeto ofiaruję Panu wszystko męskiej płci, co otwiera żywot, a wszystkich pierworodnych z synów moich wykupuję.

16 Będzie to tedy jako znak na ręce twojej i jako co zawieszonego, dla wspomnienia, między oczyma twymi:

gdyż mocną ręką wywiódł nas Pan z Egiptu.”

3. AŻ DO MORZA CZERWONEGO ( 13,17-14,4). Ku pustyni; kości Józefa (13,17-19). Ze Sokot do Etam (20).

Kolumna ognia i obłoku (21-22). Cofnięcie się do Fihahirot (14,1-4).

17 Gdy tedy Faraon wypuścił lud, nie wiódł go Bóg drogą do ziemi filistyńskiej która bliska jest, bo myślał:

„By snadź nie żałował, gdyby ujrzał, że przeciw niemu walki powstają, i nie wrócił się do Egiptu.”

18 Ale obwodził ich drogą pustyni, która jest nad morzem Czerwonym. A wyszli zbrojno synowie Izraelowi z ziemi egipskiej.

19 Wziął też Mojżesz kości Józefa ze sobą, przeto iż był poprzysiągł synów Izraelowych mówiąc: „Nawiedzi was Bóg; wynieście stąd kości moje ze sobą.”

20 - I wyciągnąwszy z Sokot, położyli się obozem w Etam na ostatnim krańcu pustyni.

21 A Pan szedł przed nimi dla wskazywania drogi, we dnie w słupie obłoku a w nocy w słupie ognistym, żeby był wodzem na drodze obojego czasu.

22 Nigdy nie odchodził słup obłoku we dnie, a słup ognisty w nocy sprzed ludu.

l4

1 A Pan rzekł do Mojżesza mówiąc:

2 „Mów synom Izraelowym: Wróciwszy się niech się obozem położą przed Fihahirot, które jest między Mag-dalem a morzem, naprzeciw Beelsefon; naprzeciwko niego rozłożycie obóz nad morzem.

3 I rzecze Faraon o synach Izraelowych: Ścieśnieni są w ziemi, zawarła ich puszcza.

4 I zatwardzę serce jego, i gonić was będzie; i uwielbiony będę w Faraonie i we wszystkim wojsku jego, a poznają Egipcjanie, żem ja jest Pan.” I uczynili tak.

4. PRZEJŚCIE PRZEZ MORZE CZERWONE (14,5-31). Faraon w pościgu za Izraelitami (14,5-9). Lud szem-rze pszem-rzeciw Mojżeszowi, który go uspokaja (10-14). Jahwe rozkazuje Mojżeszowi wyciągnąć rękę i rozdzielić morze (15-18). Przesunięcie się kolumny obłoku (19-20). Osuszenie dna morskiego, przejście

Izraelitów (21-22). Zatonięcie Egipcjan (23-31).

5 I dano znać królowi egipskiemu, że uciekł lud. I odmieniło się serce Faraona i sług jego względem ludu, i rzekli: „Cóżeśmy chcieli uczynić, żeśmy puścili Izraela, aby nam nie służył?”

6 Zaprzągł tedy wóz i wszystek lud swój wziął ze sobą.

7 I wziął sześćset wozów doborowych i cokolwiek w Egipcie wozów było, i wodzów wojska wszystkiego.

8 I zatwardził Pan serce Faraona, króla egipskiego, i gonił synów Izraelowych; lecz oni wyszli byli przez rękę podniesioną.

9 A gdy Egipcjanie szli w tropy idących przed sobą, znaleźli ich w obozie nad morzem: wszyscy jezdni i wozy

9 A gdy Egipcjanie szli w tropy idących przed sobą, znaleźli ich w obozie nad morzem: wszyscy jezdni i wozy