• Nie Znaleziono Wyników

Tłumaczenie

W dokumencie Argument z podobieństwa (Stron 163-167)

6.3.1. „Tłumaczenie” czy „wyjaśnianie” to słowa występujące w różnych kon-tekstach w dość odmiennych, choć powiązanych z sobą znaczeniach4. Znaczenia te analizowane są w ramach dyscyplin takich, jak: filozofia i metodologia na-uki, filozofia języka, cognitive science. Ogólnie rzecz biorąc, wytłumaczyć,

wy-4Ciekawe uwagi na temat rozumienia pojęcia tłumaczenia znaleźć można w: J. Ł o ś: Uwa-gi o tłumaczeniu. „Studia LoUwa-gica” 1958, 8, s. 305—312; J. G e d y m i n: Tłumaczenie w sensie psychologicznym i metodologicznym. „Studia Logica” 1960, 9, s. 245—256.

jaśnić, to dać odpowiedź na pytanie „dlaczego”5. Ale pytanie takie jest pyta-niem otwartym, dopuszczającym rozmaite treściowo odpowiedzi, różniące się pod względem branych pod uwagę aspektów tłumaczonego zjawiska, zakłada-nej wiedzy, jak i sytuacji, w której ono pada. Tak więc tłumaczenie może być pojmowane jako wywołanie u kogoś zrozumienia jakiegoś zjawiska przez „uka-zanie nieznanego jako znanego”, czyli poka„uka-zanie przynależności tłumaczonego fenomenu do klasy zjawisk już danej osobie znanych. Zabieg taki związany jest z podaniem opisu zjawiska w kategoriach, z którymi odbiorca jest zaznajomio-ny, potrafi nimi operować czy też ma wykształcone odpowiednie intuicje. Moż-na więc wytłumaczyć zjawisko wybuchu dyMoż-namitu, wskazując, że jest to gwałtowne spalanie, czy też zaćmienie Słońca przedstawić jako rzucanie cienia przez Księżyc. Czasem taka odpowiedź wesprze się na analogiach uwypu-klających wzajemne powiązanie pomiędzy elementami zjawiska. Oczywiście, tłumaczenie objąć może większą lub mniejszą liczbę aspektów zjawiska, w za-leżności od potrzeb intelektualnych i wiedzy tego, komu się tłumaczenie przed-stawia.

6.3.2. W metodologii nauk empirycznych badane są różne koncepcje wyjaśnia-nia. Wyjaśnić prawdziwe twierdzenie T to znaczy — w jednym z rozpowszech-nionych ujęć — wskazać takie inne prawdziwe twierdzenia T1, T2, ..., Tk, w świetle których słuszne jest twierdzenie T. W najprostszym przypadku stosu-nek tłumaczenia zachodzi wtedy, gdy T wynika ze zdań T1, T2, ..., Tk:

(1) T1, T2, ..., Tk |= T

albo przynajmniej istnieje zależność probabilistyczna:

(2) P(T|T1ÙT2Ù...ÙTk)»1.

Zgodnie z zależnością (1), wytłumaczeniem faktu, że cynk przewodzi prąd elektryczny jest prawo uniwersalne mówiące, że każdy metal przewodzi prąd oraz zdanie stwierdzające, że cynk jest metalem. Bardziej zaawansowanym przypadkiem jest tłumaczenie zaćmienia Słońca przez podanie takich praw optyki geometrycznej oraz praw ruchu ciał w polu grawitacyjnym, że na podsta-wie danych dotyczących rozmiarów i kształtu Słońca, Ziemi i Księżyca oraz ich wzajemnego usytuowania przestrzennego możliwe jest dedukcyjnie wywniosko-wanie istnienia i przebiegu zjawiska zaćmienia Słońca.

Z zależności (2) korzysta lekarz sądowy, który znajdując, że denat spożył 2 gramy arszeniku, tłumaczy jego śmierć spożyciem tej właśnie ilości trucizny.

Nie ma wprawdzie pewności, że spożycie 2 gramów arszeniku musi

doprowa-6.3. Tłumaczenie 163

11*

5Słów „tłumaczenie” i „wyjaśnianie” używamy na razie jako synonimów. Zarezerwujemy tu termin „tłumaczenie” na określenie specyficznego rozumowania stosowanego w ocenie argumen-tów z podobieństwa.

dzić do śmierci człowieka, jednak wiadomo, że dzieje się tak w ogromnej większości przypadków.

W dość podobnym sensie rozumie tłumaczenie Carl Hempel6, jednak wska-zane przez tego autora warunki, które spełniać powinno tłumaczenie, nie obej-mują — jak wykazała krytyka — wszystkich warunków, które tłumaczenie (w sensie metodologicznym) winno spełnić. Dobre tłumaczenie nie musi od-woływać się do zależności (1) lub (2). W wielu wypadkach wystarczającym wytłumaczeniem A jest wskazanie na B nieznacznie tylko zwiększające praw-dopodobieństwo A. Objawy alergii u pacjenta lekarz może zadowalająco wyja-śnić przyjmowaniem przez niego jakiegoś leku, który tylko w 1% przypadków wywołuje objawy alergiczne. W takim przypadku tłumaczenie jest, oczywiście, wynikiem analizy całokształtu informacji związanej z badaną kwestią, w tym wypadku — brakiem konkurencyjnej hipotezy. Gdyby lekarz stwierdził, że pa-cjent jadł potrawę wywołującą objawy alergiczne u 10% ludzi, mógłby sięgnąć raczej po takie właśnie wytłumaczenie przypadku. Z podobnym przypadkiem mamy do czynienia wtedy, gdy pożar lasu tłumaczymy rzuconym przez nieuwa-gę niedopałkiem papierosa. Wprawdzie mało który niedopałek papierosa dopro-wadza do pożaru lasu, jednak wiadomo, że czasem las zapala się od niedo-pałka. Jeśli nie ma na podorędziu innych możliwych powodów, ten może być uznany za ważny7. Znajduje tu zastosowanie zasada nieco podobna do zasady największej wiarygodności omówionej w rozdz. 1.11.5. Jako tłumaczenie przyj-muje się twierdzenie, które daje najwyższe prawdopodobieństwo tłumaczonego zdania.

6.3.3. W analizie argumentów z podobieństwa korzystać będziemy z pojęcia tłumaczenia tylko pod pewnymi względami pokrewnego temu rozpatrywanemu w metodologii nauk. Rozpocznijmy od przypadku, w którym mamy do czynie-nia z indukcyjnym argumentem z podobieństwa. Wówczas wytłumaczyć twier-dzenie (prekonkluzję) T w bazie oznacza wskazanie rozumowania, na mocy którego twierdzenie T jest uprawdopodobnione przez jakieś informacje od-noszące się do bazy. Zwróćmy uwagę, że niekoniecznie wyraża to wskazanie przyczyn dla T. Wystarczy, by dany fakt miał wpływ na prawdopodobieństwo twierdzenia tłumaczonego, a już zaliczony być może (choć nie musi) w poczet faktów tłumaczących. Na przykład opadnięcie barometru stanowi dla nas wy-tłumaczenie nadciągającej burzy, mimo że opadnięcie barometru nie jest przy-czyną burzy. Jednak, zgodnie z wcześniej podanymi wyjaśnieniami, na podsta-wie opadnięcia barometru można przewidywać nadejście burzy. W tym punkcie

6Modele: nomologiczno-dedukcyjny oraz indukcyjno-statystyczny; por. C.G. H e m p e l:

Aspects of Scientific Explanation and other Essays in the Philosophy of Science. New York: Free Press, 1965.

7M. S c r i v e n: Explanations, Predictions and Laws. In: Minnesota Studies in the Philo-sophy of Science. Eds. H. F e i g l, G. M a x w e l l. Vol. 3. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press, s. 170—230.

rozmijamy się z intuicjami tłumaczenia w sensie metodologicznym, które ma być asymetryczne: jeśli A tłumaczy B, to B nie powinno tłumaczyć A.

Używając pojęć rachunku prawdopodobieństwa, można powiedzieć, że ce-lem tłumaczenia — tak je tu pojmujemy — jest wykazanie na podstawie posia-danej o bazie wiedzy w zależności:

(3) P(T|T1ÙT2Ù...ÙTkÙw) > P(T|w)

gdzie T stanowi prekonkluzję argumentu, a T1, T2, ..., Tksą prawdziwymi twier-dzeniami odnoszącymi się do bazy. Nadmieniamy, że tłumaczenie jest dla nas raczej rozumowaniem okazującym związek (3) niż układem zdań T1, T2, ..., Tk. W praktyce wykazanie związku (3) wiąże się często z zastosowaniem dodatko-wych twierdzeń o statusie hipotez. Dzieje się tak wówczas, gdy w rozumowaniu wskazujemy związek pomiędzy jakimś twierdzeniem T1 a hipotezą h, którą twierdzenie T1 czyni prawdopodobną, a która z kolei czyni prawdopodobnym tłumaczone zdanie T. Tłumaczenie opiera się więc na zestawie zdań Z1, Z2, ..., Zn, obejmującym zarówno zdania T1, T2, ..., Tk, jak i różne zdania hipotetyczne służące do wykazania związku (3).

Komplikacją prowadzącą na ogół do osłabienia argumentu może być fakt istnienia rozumowania w pewnym sensie przeciwnego do uzyskanego wcześniej tłumaczenia. Może się bowiem zdarzyć, że istnieją takie twierdzenia T’1, T’2, ..., T’l odnoszące się do bazy, że:

(4) P(T|T1ÙT2Ù...ÙTkÙT’1ÙT’2Ù..., T’lÙw)£P(T|w).

6.3.4. Nadmieńmy, że to samo twierdzenie może mieć więcej niż jedno tłuma-czenie, przy czym jedno tłumaczenie może być lepsze, gorsze lub równorzędne względem drugiego, w zależności od wielkości prawdopodobieństwa po lewej stronie nierówności (3). Tłumaczenia czasem są od siebie niezależne i wzajem-nie się wspierają, ale mogą też wchodzić z sobą w konflikt, to znaczy wzajem-nie można ich jednocześnie zastosować, na przykład korzystają z hipotez niemożli-wych do pogodzenia. Zwykle obniża to wartość argumentu.

6.3.5. Podobne intuicje wiązać będziemy z tłumaczeniem również w tych przy-padkach, gdy nie jest możliwe sensowne stosowanie pojęć rachunku prawdopo-dobieństwa, albo też odpowiednich prawdopodobieństw nie można efektywnie wyliczyć. Niestety, z takimi sytuacjami mamy do czynienia najczęściej. Kiedy historyk pragnie wytłumaczyć na przykład wybuch I wojny światowej, nie potra-fi podać żadnych wyliczeń probabilistycznych wskazujących, w jakim stopniu wymienione przez niego fakty zwiększają prawdopodobieństwo wybuchu wojny światowej. W tego rodzaju sytuacjach musimy odwołać się do mało ścisłej defi-nicji, w myśl której zdanie T jest tłumaczone przez inne zdania T1, T2, ..., Tk wte-dy, gdy dostarczają przynajmniej minimalnego wsparcia dla T.

6.3. Tłumaczenie 165

6.3.6. Ze szczególnym przypadkiem braku możliwości zastosowania pojęć ra-chunku prawdopodobieństwa mamy do czynienia w wypadku tłumaczenia de-cyzji, ocen i norm. Tłumaczenie jest wtedy czymś, co zwykle określa się mia-nem uzasadnienia: słuszność decyzji, normy czy też oceny uzasadnia się przytoczeniem tych okoliczności, które wskazują na spełnienie warunków wy-starczających do wydania danej oceny, podjęcia decyzji, ustanowienia normy.

Tego rodzaju przypadki zajmą naszą uwagę w następnym rozdziale.

W dokumencie Argument z podobieństwa (Stron 163-167)