• Nie Znaleziono Wyników

Czy dzisiaj p r z y g l ą d a j ą c się polskiej sztuce teatralnej zdajemy sobie sprawę, ze jest ona s p a d k i e m (nie u p a d k i e m ) w i e k ó w wcześniejszych o b f i t u j ą c y c h w liczne wzloty i upadki aktorskie? Na deskach, które nie raz bywały szorowane d o czystości, (niekiedy i to nic p o m a g a ł o b o były spróchniałe) przez liczne rzesze pomagierów, grali, tak

wła-śnie - grali aktorzy (aktor też człowiek). Czy jednak dzisiaj wiemy, jak wyglądały po-czątki polskiego teatru nowożytnego? Jeżeli c o ś wiemy, lo jest to często j e d y n i e p a m i ę ć o Bogusławskim, j e g o uczniach, później c o ś niccoś o teatrze dwudziestolecia. Ale co z

ge-nezą? C o z teatrem chociażby wieku XVII - erą W ł a d y s l a w o w s k ą ? P r z y j r z y j m y się t y m p o c z ą t k o m polskiej sceny nowożytnej.

O b s e r w a c j a dotyczyć będzie przede wszystkim sceny królewskiej, ponieważ tam dzia-ły się najważniejsze wydarzenia, z prostego powodu, iż właściwie jedynie scena teatru królewskiego działała w ó w c z a s prężnie.

Początki polskiego teatru nowożytnego nierozerwalnie łączą się z postaciami polskich królów: Z y g m u n t a III Wazy i j e g o syna Władysława IV. Postacie te są różnie oceniane ze względu na poczynania polityczne, czy też gospodarcze, ale jeżeli chodzi o teatr, to trzeba przyznać, żc odegrały one ważną rolę w historii tej dziedziny sztuki. Role te j e d -nak były różne.

Pierwszą z nich grał Zygmunt III: Był też Waza. jako typowy człowiek baroku, wiel-kim miłośnikiem teatru. Do Warszawy docierały już w początku XVII wieku grupy

an-gielskich aktorów, dzięki którym zapoznano się z utworami SzekspiraWłaśnie! To w ó w c z a s grano j u ż Szekspira, a pamiętajmy, że to dopiero początek wieku XVII. Jak widać to o s o b o w o ś ć króla była pierwszym kamieniem, który ruszył późniejszą lawinę.

Dlaczego lawinę? O t o bowiem od tego czasu popularność teatru wciąż wzrasta i poczyna e m a n o w a ć w postaci przedstawień organizowanych przez magnaterię w swoich pałacach.

O drugim ..aktorze" Maria Bogucka mówi tak: Władysław IV kontunuował mecenat ojca.

7m jego czasów królewska kapela, nieco zmniejszona liczebnie, stała się jednym z naj-lepszych w Europie, zespołów tego typu. W czasie podróży do Włoch (1624-1625) ocza-rowały go powstałe tam właśnie pierwsze widowiska operowe, postanowił więc stworzyć nadworny teatr operowy. Pierwsze tego typu widowisko odbyło się już w 1628: w latach

I635-4N miało miejsce dwanaście premier operowych i trzy baletowe (a więc więcej niż w Paryżu !). Pomysły krófavskie >v tym zakresie naśladowali magnaci (Lubomirski w Wiśni-czu. Zamoyski w Zamościu), a nawet bogatsza szlachta, urządzająca w swoich dworach przedstawienia, często siłami f>ańszczyinianych chłopów. Kwitł także teatr szkolny,

impre--y teatralne organizowały zarówno gimnazjo różnowierczc. jak i kolegia jezuickie, akto-rami byli uczniowie, widzami za.< ich rodzice, a także okoliczna szlachta i mieszczanie.

Również wszystkie uroczystości publiczne w tym czasie uświetnione były przez licz/te. z wiel-kim przepychem realizowane, przedstawienia różnego typu (komedia deli arie. iywe obrazy, widowiska pirotechniczne Ud.), przemawiające do pobudliwej wyobraźni łmro-ku.: Ważne jest tutaj, że to właśnie w Warszawie, czyli w mieście gilzie s w o j e w p ł y w y miały różne kultury i cywilizacje, istniały tak różne rodzaje sztuki teatralnej, i właściwie każdy z nich. był p r z y j m o w a n y entuzjastycznie przez wszystkie warstwy społeczne ów-czesnej Polski. Entuzjazm byl obecny nic tylko wśród dworzan i magnaicrii. ale również pośród c a ł e j szlachty i stanu inicszczańsko-plcbejskicgo. Nasyca/te elementami pompy teatralnej życie widziano juko nieustające w swych zmianach i dramatycznych wqtkach widowisko, wielktf scenę świata. Dość często takie parabole padały z kazalnicy czy prze-mawiały z pękatych foliałów oratorów politycznych.ł

W r ó ć m y j e d n a k na moment d o faktu zaszczepienia teatru ..włoskiego" (głównie opery włoskiej) na grunt polski, czego dokonał właściwie Władysław IV. C z y n byl n i e w ą t p -liwie chwalebny, ale nic powinniśmy ..wybielać" osoby króla, który przenosił tradycję włoską d o Polski, nie tylko z przyczyn natury estetycznej, ale również dla korzyści poli-tycznych. Teatr bowiem miał dość dużą siłę oddziaływaniu na opinię poddanych. Dlate-g o W ł a d y s ł a w z pewnością widział w teatrze element Dlate-gry politycznej - i on również s w o j e cele forsował przez głosy artystów. Jak pisze A. Sajkowski: imprezy o/terowe nosiły znamię celowej polityki królewskiej. Były imprezami kulturalnymi, ale nie pozbawionymi akcentów a k t u a l n e j polityki (...) przypadały one na chwile ważne w życiu politycznym państwa i dynastii (przybycie obcych poselstw, wjazdy dwóch królowych: Cecylii i

Lud-wiki Marii, sejmy, hołdy).*

Tak o t o teatr był nie tylko rozrywką o d r y w a j ą c ą widzów <>d ich spraw c o d z i e n n y c h (tak jak często dzisiaj są traktowane f u n k c j e przedstawienia teatralnego), ale stanowił podmiot życia, porywa/ widzów i czynił z nich aktorów w własnym dramacieV Z t e g o zaś wywodziła się duża rola j e g o reprezentatywna. Zauważmy, żc przyjęcie dyplomaty czy księcia z rodziny panujące; połączone było nieodmiennie z serią rozrywek, prócz przedstawień teatralnych były to alegoryczne obrazy, występy orkiestralne. improwiza-cje batalistyczne (bitwy wodne), zawody sportowe, polowania, bale maskowe, pokazy, fajerwerki. Tak było z okazji przyjazdu do Polski królowej Marii w r. 1646, kiedy to

szcze-gólnie wystawne przyjęcia odbyły się iv Gdańsku*

Jednak teatr w Polsce doby W l a d y s l a w o w s k i e j . był traktowany w sposób dość spe-cyficzny. bowiem nie istniał tylko jako wielkie przeżycie zbiorowe podczas przedstawienia, ale również j a k o inspiracja dla życia codziennego, j a k o swoisty r o d z a j misterium. Z pew-nością takie rozumienie sztuki teatralnej wywodziło się jeszcze z poprzednich wieków i kon-cepcji teatrów liturgicznych i innych, które przemawiały d o człowieka, poprzez zderzenie codzienności i niecodzienności, czyli konfrontację formy i treści przedstawienia, b o w i e m teatr stanowił jeszcze w ó w c z a s wykładnię religii, będąc unaocznieniem liturgii w co-dzienności. miał więc funkcję sakralizacji, miał uświęcać rzeczywistość. M o ż n a nawet pokusić się o stwierdzenie, iż teatr utożsamiał się z rzeczywistością codzienną, chociaż pokazywał j e j niezwykłość (przejął tutaj zatraconą w ó w c z a s funkcję filozofii, j a k o nau-ki dziwienia się zwykłym rzeczom). Dlatego w teatrze tamtej doby pojawiały się lanau-kie

zdania jak lo. iż żywot ludzki podobny jest do komedyi, ludzie żyjący na ziemi są aktora-mi ( . . . | \ O t o w jakiejś trudno uchwytnej aktora-mierze, słowa le aktora-miały odzwierciedlenie w świe-cie realnym. Przyczyną takiego łączenia teatru z żyświe-ciem, była specyfika t e g o pierwszego;

np.: opera pochodząca z tradycji florencko-mantuańsko-rzymskiej (tradycji n a k a z u j ą c e j spajać sacrum z profanum i czynić to z dozą p e w n e j spontaniczności i żywotności) sku-piała wokół siebie w i d z ó w i z pewnością odziaływala silnie na ich postrzeganie ś w i a t a .

Na uwidocznienie jak wielką silę przyciągania posiadał tego typu teatr, niech wystar-c z y fakt. iż nie gdzie indziej, jak właśnie w e Włoszewystar-ch dowystar-chodziło d o lego. iż wiewystar-czora-

wieczora-mi p o m i m o zakazów i nakazów, nic kio inny. a sawieczora-mi dostojnicy wymykali się na komedię deWarteNie w i a d o m o jednak d o końca w j a k i m stopniu tenże rodzaj teatru wpływał

na życic codzienne mnichów. C i e k a w e c z y podobnie działo się na gruncie polskim?

W r ó ć m y jednak d o zagadnienia sceny teatru nowożytnego w Polsce. Jak j u ż w i e m y u w a r u n k o w a n a była ona zarówno przez specyfikę polskiego odbiorcy jak i tradycję za-chodnią. Improwizacje typu deH'artc. na królewskiej scenie z pewnością przyczyniały

się d o rozpowszechnienia tego rodzaju humoru wśród polskiej publiczności.

D w ó r polski osiągnął ponadto wiele s u k c e s ó w we w s p o m n i a n e j sztucc o p e r o w e j . Trzeba bowiem z a u w a ż y ć , że wyprzedzał w tym wszystkim z a r ó w n o dwory niemieckie, jak i francuskie (gdzie bezskutecznie próbował zaszczepić operę Mazarini.) N a w e t teatr Barbierich w Rzymie był o zbliżonym poziomie d o teatru Wladysławowskiego. Podczas gdy w Polsce w latach 1635-42 dano ogółem dziesięć przedstawień ( w tym siedem tytu-łów). w Rzymie przez dziesięć lal istnienia teatru Barbierich ( 1 6 3 2 - 4 2 ) odegrano rów-nież dziesięć przedstawień ( w tym osiem tytułów).

Z n a c z ą c e są również opinie cudzoziemców, którzy dali pierwszeństwo operze włady-sławów skiej w świecie teatru europejskiego. Dlaiego patrząc na dzisiejszy teatr widzieć należy także j e g o twórców, postacie, które przeszczepiły tradycję obcą na grunt polski i jed-nocześnie nic poprzestały na p r z y j m o w a n i u mody. ale twórczo kontynuując r ó ż n e trady-cje potrafiły stanąć d o rywalizacji z lakimi miejscami kultu teatru jak Florencja. Mantua.

czy Rzym.

P r z y p i s y :

1 M. Bogucka. Dtieje kutiury polskiej do 1918 roku. Wroclaw-Warszawa-Kraków 1991. i. 200.

* Ibidem, s. 201.

ł A. Sijkow*ki. Bun,k. Wiuwjwa 1987. *. 138.

4 Ibidem, s. 128.

* Ibidem, s. 135.

* Ibidem, s. 1*6.

' K. Woywnafowicz. Orator polityczny materiom weselnym i pognebnym sluUfcy, 1677. s. 61.

ł A. Sjjkowsli. Bamk. Wanzawa 1987. s. 127.