• Nie Znaleziono Wyników

2. Angielskość, brytyjskość

2.1. Tożsamość a kultura

Badanie kultury początkowo nie było domeną jednej konkretnej nauki i dopiero w XX wieku stało się przede wszystkim przedmiotem zainteresowań antropologii, choć także nie było to wtedy rzeczą oczywistą. Niektórzy kluczowi dla rozwoju dziedziny badacze, tacy jak Alfred Radcliffe-Brown, podchodzili do samego jej pojęcia z dużą podejrzliwością, co w przypadku Radcliffe’a-Browna wiązało się między innymi z jego doświadczeniem pracy na uniwersytecie w Kapsztadzie, gdzie teorie antropologiczne dotyczące różnicy kulturowej były jedną z podstaw wprowadzenia rządowej praktyki apartheidu. W 1940 roku, podczas przemówienia w Królewskim Instytucie Antropologicznym, Radcliffe-Brown twierdził, że antropologowie nie obserwują „kultury”, ponieważ „termin ten oznacza nie jakąś konkretną rzeczywistość, lecz abstrakcję, i to zazwyczaj abstrakcję mglistą” 126 . W przeciwieństwie do Bronisława Malinowskiego, który – jak ujmuje to Adam Kuper – skłonny był postrzegać na przykład społeczeństwo południowoafrykańskie jako arenę,

„na której dochodzi do interakcji dwóch lub więcej ‘kultur’”, Radcliffe-Brown uważał, że sytuacja w Afryce Południowej

126 Alfred Radcliffe-Brown, O strukturze społecznej, [w:] Maria Flis, Antropologia społeczna Radcliffe’a-Browna, Kraków 2000, s. 192-193; cyt. za: Adam Kuper, Kultura. Model antropologiczny, przeł. Izabela Kobłon, Kraków 2005, s. XI.

nie jest interakcją kultur brytyjskiej, Afrykanerów, Hotentotów, różnych kultur Bantu i kultury indyjskiej, lecz interakcją jednostek i grup wewnątrz ustanowionej struktury społecznej, która sama znajduje się w procesie zmiany. To, co dzieje się, na przykład w plemieniu Transkei, można opisać, tylko uznawszy, że zostało ono wcielone w struktury rozległego systemu politycznego i ekonomicznego127.

Oczywiście, stanowisko Radcliffe’a-Browna, choć nie było zupełnie odosobnione, nie skłoniło antropologów i innych badaczy zjawisk, które chcieli określać mianem kultury, do zaprzestania poszukiwania jej definicji i ostatecznie antropologia stała się niemal synonimiczna z kulturą w tym sensie, że jej badanie postrzegano jako główne zadanie tej dziedziny. Choć definicje pojęcia kultury są sporne w ramach samej antropologii, a, co więcej, sam zasięg tego pojęcia jest inny w różnych częściach globu, niemniej jednak, jak twierdzi Kuper, „zachodzi rodzinne podobieństwo pomiędzy pojęciami” stosowanymi przez zupełnie różne osoby w zupełnie różnych miejscach i można powiedzieć, że „w najbardziej ogólnym znaczeniu kultura jest po prostu sposobem mówienia o zbiorowych tożsamościach”128.

Ważna zmiana w podejściu do pojęcia kultury nastąpiła na gruncie antropologii w 1952 roku, kiedy to dwaj amerykańscy badacze, Alfred Kroeber i Clyde Kluckhohn, opublikowali Culture – raport, w którym uwzględniali wcześniejsze naukowe, antropologiczne definicje kultury w celu sformułowania definicji mogącej posłużyć za model podejścia antropologicznego. Ostatecznie doszli do wniosku, że kultura to

„zbiorowy dyskurs symboliczny” formułowany za pomocą „otrzymanych idei”, które

„rzutują na wybory” dokonywane w realnym świecie129. Ich definicja kultury jako idei wyrażanych i komunikowanych za pomocą symboli stała się, jak twierdzi Kuper, decydująca dla nowoczesnego rozumienia tego pojęcia: „Kultura składa się z bezpośrednich i pośrednich wzorów zachowania i dla zachowania, nabywanych i przekazywanych przez symbole. […] Na zasadniczy rdzeń kultury składają się tradycyjne […] idee, a szczególnie przypisane im wartości”130.

Dla antropologów jednym z ważniejszych dylematów pozostawał ten, w jaki sposób oddzielić tak pojmowaną kulturę od struktur społecznych, którymi także się zajmowano. Owa problematyczna kwestia podejmowana była na różne sposoby, a wyjaśnienie jej zajmowało choćby Clifforda Geertza, który pisał, że

127 Tamże, s. 204

128 Kuper, Kultura, s. 5.

129 Tamże, s. 15.

130 A.L. Kroeber i Clyde Kluckhohn, Culture: A Critical Review of Concepts and Definitions, Cambridge (MA) 1952, s. 181, cyt. za: Kuper, Kultura, s. 50.

kultura to tkanka znaczeń, w odniesieniu do których ludzie interpretują własne doświadczenie, i którą się kierują, sterując swoim własnym działaniem; struktura społeczna to forma, jaką owo działanie przybiera, rzeczywistości istniejąca siatka społecznych relacji. Kultura i struktura społeczna stanowią więc tylko odmienne wycinkami tych samych zjawisk131.

Geertz zasadniczo krytykował dotychczasowe definicje kultury, a szczególnie definicję Kluckhohna, którą postrzegał jako „eklektyczną”132. Sam proponował definicję określaną przez niego jako „semiotyczna”, wedle której kultura to „sieci znaczenia” interpretowane przez antropologa w celu „odkrycia znaczenia”133. Geertz, podchodzący do wcześniejszych, antropologicznych definicji kultury z niechęcią i skłaniający się do postrzegania samej dziedziny jako bliższej humanistyce (definiujący działania antropologa jako „pisanie” o kulturze i „interpretowanie” jej), stał się najważniejszą postacią dla nowej szkoły antropologów postmodernistycznych, dla których pojęcie kultury – mimo swojego, szczególnie z etycznego punktu widzenia, wysoce problematycznego charakteru – nadal pozostawało pojęciem kluczowym. W opublikowanej w 1988 roku książce Kłopoty z kulturą James Clifford, wyrażając stanowisko tej grupy antropologów, pisał, że pojęcie kultury, choć mocno skompromitowane, nadal jest potrzebne134. Postulował on tym samym pozostawanie przy pojęciu kultury mimo tego, że w coraz większym stopniu było ono krytykowane jako stanowiące eufemistyczne sformułowania na temat rasy. Edward W. Said postrzegał mówienie o kulturze jako związane z polityką tożsamości, której był raczej niechętny. Pytał on: „Czy pojęcie odrębnej kultury (rasy, religii lub cywilizacji) jest użyteczne lub czy też zawsze wiąże się z samozadowoleniem (kiedy ktoś mówi o własnej kulturze) lub wrogością i agresją (kiedy mowa o ‘innych’)?”135.

Podsumowując swoje rozważania na temat definicji kultury, która ostatecznie zwyciężyła jako dominująca wśród większości antropologów, Adam Kuper pisze, że

„kultura zasadniczo przedstawia się jako kwestia idei i wartości, umysł zbiorowego pokroju. Idee i wartości, kosmologia, moralność, estetyka wyrażają się w symbolach,

131 Geertz, Interpretacja kultur, s. 171.

132 Tamże, s. 19.

133 Tamże.

134 James Clifford, Kłopoty z kulturą. Dwudziestowieczna etnografia, literatura i sztuka, przeł. Ewa Dżurak, Warszawa 2000, s. 17-18, cyt. za: Kuper, s. 182.

135 Edward W. Said, Orientalizm, przeł. Witold Kalinowski, Warszawa 1991, s. 325, cyt. za: Kuper, s.

190.

tak więc – jeśli środek przekazu jest informacją – kulturę można opisać jako system symboliczny”136.

Podczas gdy przynajmniej do lat sześćdziesiątych XX wieku pojęcie kultury stanowiło domenę refleksji antropologii, a w pewnym momencie termin ten niejako

„przejęły” studia kulturowe, które jednak wprowadziły swoje własne rozumienie tego, czym jest kultura, kierując się nie tylko analizą rzeczywistości kulturowej, ale także celami, jakie przyświecały owej nowej dziedzinie, postrzeganej przez jej głównych badaczy zasadniczo jako projekt polityczny. Za założycieli dziedziny studiów kulturowych uważa się Richarda Hoggarta, Raymonda Williamsa i Edwarda Thompsona, których poglądy i pisma zaowocowały późniejszym określeniem ich mianem „kulturalistów” 137 . Podejście ich stanowiło rodzaj historycznego materializmu kulturowego, postulującego analizę kultury w odniesieniu do materialnych warunków jej produkcji i recepcji i związanego z badaniami kultury klasy pracującej, którym poświęcali się w swoich pracach138. Dla Williamsa istotny był codzienny, zwyczajny charakter kultury, którą pojmował jako „całość sposobu życia”. Według niego „kultura ma dwa aspekty: zastane znaczenia i kierunki, które jej członkowie nabywają w procesie uczenia się oraz nowe spostrzeżenia i sensy, które się im przedstawia do wypróbowania”, a użycie tego pojęcia przez badaczy jego kręgu miało oznaczać badanie „całości sposobu życia – znaczeń potocznych oraz sztuki i nauki – szczególnych procesów odkrywania i wysiłku twórczego. […]

Kultura jest zwyczajna, w każdym społeczeństwie i w każdym umyśle”139. Jak wskazuje Barker, koncepcja kultury Williamsa była „antropologiczna” w tym sensie, że skupiała się ona na „codziennych znaczeniach: wartościach (ideałach abstrakcyjnych), normach (określonych zasadach lub regułach) i dobrach materialnych/symbolicznych”140. W definicji Williamsa kultura ma trzy poziomy, które należy uwzględnić w jej analizie. Pierwszym z nich jest poziom kultury

136 Tamże, s. 196.

137 Jak wskazuje Chris Barker, „‘Kulturalizm’ jest w istocie pojęciem post hoc, którego znaczenie rodzi się dopiero w zestawieniu ze strukturalizmem i które nie jest powszechnie używane poza ta debatą”, a w jego ramach „główny nacisk kładzie się na ‘zwyczajność’ kultury oraz aktywną, twórczą zdolność ludzi do konstruowania wspólnych praktyk znaczących. W centrum uwagi stawia się doświadczenie przeżywane, przyjmując jednocześnie szeroką, antropologiczną definicję kultury, zgodnie z którą obejmuje ona całość procesów życia codziennego, nie ograniczając się wyłącznie do kategorii kultury

‘wysokiej’”. Barker, Studia kulturowe, s. 18.

138 Opracowania uznawane za najistotniejsze dla wczesnej fazy studiów kulturowych to Uwagi o kulturze klasy robotniczej Hoggarta (angielskie wydanie pt. The Uses of Literacy), The Making of the English Working Class Thompsona i Culture and Society 1780-1950 Williamsa.

139 Raymond Williams, Resources of Hope, London 1989, s. 4, cyt. za: Barker, s. 67.

140 Tamże, s. 68.

„przeżywanej danego czasu i miejsca”, do której dostęp ma każda jednostka znajdująca się i żyjąca w ich obrębie. Drugim poziomem jest „kultura zarejestrowana”

obejmująca różnorakie zarejestrowane jej przejawy, „od sztuki do faktów najbardziej codziennych”. Według Williamsa trzecim poziomem, który jest jednocześnie czynnikiem łączącym owa dwa poprzednie poziomy, jest „kultura wybiórczej tradycji”141. Głównym zadaniem badacza tak pojętej kultury jest wedle Williams analiza przede wszystkim owego drugiego poziomu, który ma stanowić (wybiórcze, rzecz jasna) odzwierciedlenie poziomu pierwszego. Analiza taka ma na celu odtworzenie „struktury odczucia”, czy też, jak określa to Barker, „wspólnych wartości i poglądów uczestników danej kultury” przy jednoczesnej świadomości, „że zapisy kulturowe stanowią część ‘tradycji’, która ma charakter wybiórczy, zarówno pod względem zachowanych treści, jak i ich interpretacji”142.

Stuart Hall (kolejny członek-założyciel owej najważniejszej instytucji wczesnej fazy studiów kulturowych, a także obecnie jeden z najważniejszych teoretyków kultury) zajmował się sposobem, w jaki kultura funkcjonuje, by zbliżyć się do jej definicji poprzez opis jej działania. Wraz z innymi naukowcami zajmował się zagadnieniem

„obiegu kultury” [circuit of culture] oraz problemem jej produkcji i recepcji. Jak pisze Barker,

w tym modelu znaczenie kulturowe powstaje i osadza się na każdym z poziomów obiegu. Działanie znaczeniotwórcze każdego z poziomów jest konieczne, ale niewystarczające dla następnego poziomu i nie warunkuje go w sposób bezpośredni. Każdy z momentów – wytwarzanie, reprezentacja, tożsamość, odbiór i regulacja – wiąże się z wytwarzaniem znaczenia, które podlega artykulacji na następnym poziomie lub też w jakiś sposób się z nim łączy. Dany moment nie warunkuje jednak tego, jakie znaczenia zostaną podjęte czy też wytworzone na kolejnym poziomie143.

Na gruncie studiów kulturowych pojęcie kultury definiowane jest jako „rzeczywisty, ugruntowany teren praktyk, reprezentacji, języków i zwyczajów dowolnego społeczeństwa”, a także jako „wzajemnie sprzeczne formy wiedzy zdroworozsądkowej, które zakorzeniły się w życiu codziennym i pomagają je

141 Raymond Williams, The Long Revolution, London 1965, s. 66, cyt. za: Barker, s. 70.

142 Tamże, s. 70.

143 Tamże, s. 84.

kształtować”144. Elementy te postrzegane są jako zależne od konkretnego sposobu formułowania reprezentacji symbolicznych, które wiązane są z rolą języka. Jak pisze Barker,

pojęcie kultury dotyczy zagadnienia wspólnych znaczeń społecznych, to znaczy różnych sposobów nadawania światu sensu. Znaczenia nie unoszą się jednak swobodnie „gdzieś tam”, lecz są wytwarzane poprzez znaki, w szczególności język, który nadaje znaczenie obiektom materialnym i praktykom społecznym, które w ten sposób są włączane w pole widzenia i stają się dla nas zrozumiałe w wyznaczonych przez język granicach. […] W celu zrozumienia kultury należy dokonać analizy procesów symbolicznego tworzenia znaczenia w języku rozumianym jako „system znaczący”145.

Opisany przez Barkera sposób rozumienia kultury we współczesnych badaniach kulturowych różni się od tego, który na początku istnienia tej dziedziny właściwy był jej założycielom. Zgodnie z tym ujęciem, kultury nie można wyjaśnić poprzez odniesienie jej do jednej konkretnej sfery życia. Pisze on, że

jednym z głównych założeń studiów kulturowych jest antyredukcjonizm. W tym ujęciu kultura posiada własny, charakterystyczny zbiór znaczeń, zasad i praktyk, których nie da się sprowadzić do innego zjawiska bądź poziomu formacji społecznej czy tez wyjaśnić wyłącznie w ich kategoriach. Przedmiotem szczególnej krytyki jest tu redukcjonizm ekonomiczny, czyli próba wyjaśnienia znaczeń tekstów kulturowych poprzez odniesienie do ich pozycji w procesie produkcji146.

Dla dziedziny studiów kulturowych kwestie kultury i tożsamości badane był niemal nierozdzielnie z tego względu, że – jak pisze Adam Kuper – „protagonistą w walce multikulturowej nie jest robotnik czy też obywatel, lecz aktor kulturowy”, a

„tożsamość jest realizowana w wyniku uczestnictwa w kulturze”147. Co więcej, jak pisze Zygmunt Bauman, „pojęcia budowania tożsamości i kultury rodziły się i mogą się rodzić jedynie razem”148.

Najważniejszym problemem z definicją kultury obecnie, jak podsumowuje Kuper, jest fakt, że wszystkie definicje w zasadzie „utrudniają analizę relacji pomiędzy zmiennymi połączonymi w jedno. Nawet we współczesnych, wyrafinowanych sformułowaniach kultura lub dyskurs były zwykle przedstawiane jako jeden system

144 Stuart Hall, Gramsci’s Relevance for the Study of Race and Ethnicity, [w:] Stuart Hall, red. D.

Morley i D.K. Chen, London 1996, s. 439, cyt. za: Barker, Studia kulturowe, s. 8.

145 Tamże, s. 8.

146 Tamże, s. 9.

147 Kuper, Kultura, s. 202-203.

148 Zygmunt Bauman, From Pligrim to Tourist – or a Short History of Identity, [w:] Questions of Cultural Identity, s. 19.

[…]. By jednak zrozumieć kulturę, musimy ją najpierw zdekonstruować”149. Wedle takiego podejścia, dopiero kiedy kultura podzielona zostanie na części pierwsze, sprowadzona do elementów takich jak wiedza, system administracyjny czy wierzenia religijne, możliwe jest sformułowanie jakichkolwiek zasadnych tez na jej temat.