• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1986, nr 25 (538).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1986, nr 25 (538)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Ul niimar7a-

* ENERGETYCY o sobie # W ZAKŁADACH po b

n IIUIIIUI LU

MIESIĄCACH # NARESZCIE NA MORZU

Ceno 4 tt

1986-09-10 Nr 25 (538)

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego

NYSKIE

Gazeta międzyzakładowa; Zakładów Urządzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau­

kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie" Zakładu Wykonawstwa Sieci Elek- , trycznych, Spółdzielni Inwalidów .Pokój", Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol­

nych w Białej Nyskie).

• Przewody odgromowe i robocze na słupach wysokiego na pięcia montują St. Gniła, W.Suchan i St. Pawłowski.

Zdj.: Zb. Kwiecień

vanie za

V

Pracownikom ZWSE minął kolejny, a rozpoczyna się następny rok energetyczny, jaki wyznacza każdy wrzesień, który zawsze zamyka okres przygotowań do szczytu jesień-*

no-zimowego uroczystościami obchodów DNIA ENERGETY­

KA

Cofając się myślą wstecz mamy podstawę cieszyć się ze znaczących dokonań. Patrząc przed siebie mobilizujemy się i przygotowujemy do sprostania zadaniom ustalonym tak, aby w jak największym stopniu zaspokoić ogromne potrze­

by, zadaniom, które będą przedmiotem kolejnego angażowa­

nia się naszej załogi.

Oceniam i doceniam ilość, ciężar gatunkowy i wymaga­

nia terminowe zadań, obciążenie psychiczne rolą oraz odpo­

wiedzialnością społeczną za realizację powinności statuto­

wych i rozwojowych naszego zakładu, a także zaangażowa­

ną postawę zespołów pracowniczych tworzących naszą sym­

patyczną Załogę.

Wykorzystując sposobność, jaką stanowi święto branżowe DZIEŃ ENERGETYKA’86, w imieniu aktywu społeczno-po­

litycznego całego kierownictwa ZWSE Nysa i własnym, skla dam każdemu pracownikowi podziękowanie za cały dotychczasowy, a szczególnie w ostatnim roku energetycz­

nym, trud i znój, za przyczynienie się do osiągnięcia do­

brych wyników przez zakład, za wkład w kształtowanie co­

raz to lepszej opinii ZWSE Nysa i jego Załogi. Wyrażam przekonanie, że nikt nie ustanie w działaniu i dążeniach, że stać każdego i każdy będzie — TAK TRZYMAĆ!

Znaczna część energetyków nosi dziś mundury! Zobowią­

zuje to, aby szanować je dobrą pracą oraz społeczną i oby­

watelską postawą w zakładzie i miejscu zamieszkania.

Efekty pracy naszej Załogi dają kierownictwu podstawę do starań o poprawę wynagrodzeń!

Z szacunkiem chylę głowę przed rodzinami energetyków, w których atmosfera domowego ogniska pozwala naszym pra­

cownikom osiągać dobre wyniki. Dziękuję za to i życję wszelkiej pomyślności dla Waszych DOMOWI

D

zieci wróciły do szkoły, a ptaki szykują się do odlotu. W lasach na polanach kwitną wrzosy

— oznaka zbliżającej się jesieni. W koszykach coraz więcej kurek, podgrzybków, maślaków. Minęły tegoroczne dżdżyste, letnie dni. Może je"

sień wynagrodzi nas ciepłym babim latem, pełnym snują- cej się pajęczyny, czerwonych korali jarzębiny i żółtmących liści. W stawie pluska tłusty karp, a czapla wytrwale cza­

tuje na rybi drobiazg.

Wrzesień — melancholijna pora żalu za tym co odeszło, za przemijaniem.

Ale dla wielu z nas to pa­

mięć innego września. Wrześ­

nia, kiedy huk bomb zagłu­

szył szkolne dzwonki, kiedy z bezchmurnego nieba lał się

Dyrektor ZWSE Nysa IHSMOSn INO1NV ?UI JStu Dyrektor Energetyki I stopnia

WRZESIEŃ

żar pocisków. Kiedy zrozpa­

czony polski żołnierz nie md- gąc się doczekać sprzymierzo­

nych, walczy! do ostatka.

ów wrzesień był począt­

kiem długiej okupacyjnej no­

cy, kiedy marzyło się, walczy­

ło f l^yglądalo, z której strony świata przyjdzie wolność.' I przyszła stąd, skąd wschodzi słońce wypędzające nocny mrok — ze wschodu.

Od ponad czterdziestu lat urządzamy w pokoju nasz dom. Ale na zachodzie bez zmian. Znów groźne chmury gromadzą się na widnokręgu.

Nikt z nas, Polaków nie chce

Pięć lat temu załoga ZUP wypożyczyła nyskiej oświacie budynek szkoły przyzakłado­

wej. Powstała w nim Szkoła Podstawowa nr 10 im. Jana Henryka Dąbrowskiego.

1 września br. budynek szkolny decyzją załogi został nieodpłatnie przekazany mias­

tu. Ceremonia przekazania bu dynku połączona była z uro­

czystym otwarciem roku szkol nego 1986/87.

Na boisku szkoły, mimo przejmującego zimna, zgroma dzili się uczniowie, rodzice, nauczyciele. Po wprowadzeniu sztandaru szkoły oraz hymnie narodowym wysłuchano prze­

mówienia ministra oświaty i wychowania.

Następnie głos zabrała dy­

rektor szkoły Janina Klonow­

ska. Omawiając krótką, bo pięcioletnią historię szkoły, zwróciła uwagę na jej liczące się już w mieście osiągnięcia.

Dobrze pracuje samorząd szkolny i organiżacja harcer­

ska. Szkoła posiada osiągnię- . __________

cia w olimpiadach przedmio- zaszczytnym obowiązku pod- towych i w sporcie. Zdobyła noszenia wjiedzy. Życzymy m.in. puchar inspektora Wam droga młodzieży wszel- oświaty i wychowania w tur- klej pomyślności w nauce —

Młodzież doje przykład

W Opolu ma swoją siedzibę agenda nyskiego Zakładu Wyko nawstwa Sieci Elektrycznych.

Ten niewielki stosunkowo od­

dział, jest wykonawcą wielu ważnych dla Opola obiektów e- nergetycznych. Dobra, ambit­

na i pracowita załoga ma jednak wielkie trudności roz­

wojowe. Brak jest jej przede wszystkim bazy z prawdziwe­

go zdarzenia, gdyż korzysta aktualnie jedynie z obiek­

tów dzierżawionych od Zakła du Energetycznego Opole, ale także młodej kadry, która za stępowałaby wieloletnich wy­

służonych pracowników. Wa­

burzy. Chociaż nie. Słyszałem takiego, który obiecał powró­

cić do kraju na białym Per­

shingu. Wydawałoby się, że to mądry człowiek, a nie zadał sobie prostego pytania. Czy wtedy w ogóle będzie jeszcze skąd i dokąd wracać? Spirala zbrojeń, projekt wojen kos­

micznych to nie filmy science fiction, to okrutna przez wielu niepojęta rzeczywistość. To może być początkiem końca

^trzeciej planety w układzie Solaris, końcem ziemskiej cy wilizacji.

I znów ze wschodu za- brzmiało otuchą. Michaił Gor- '

nieju fizycznym, pierwsze i drugie miejsce w olimpiadzie matematycznej, pierwsze miej see w konkursie bezpieczeń­

stwa ruchu drogowego, dru­

gie miejsce w olimpiadzie bio­

logicznej i chemicznej.

Dziewczęta zakwalifikowały się do ogólnopolskiej sparta­

kiady młodzieży w siatkówce.

Dobre wyniki osiągnięto w lekkiej atletyce, koszykówce, wieloboju sprawnościowym.

Lekcją wychowania patrio­

tycznego jest zdobywanie mia na klasy.

Po wystąpieniu dyrektora szkoły, zastępca dyrektora ZUP Zygmunt Kowalik od­

czytał akt przekazania bu­

dynku szkolnego.

„Załoga Zakładów Urządzeń Przemysłowych w Nysie, u- znając społeczne potrzeby po­

prawy nauki, przekazuje mło­

dzieży Szkoły Podstawowej nr 10 im. J. H. Dąbrowskie­

go w darze obiekt szkolny z przekonaniem, że będzie on dobrze służył młodzieży w jej

runki pracy należą do brud­

nych, gdyż jest to praca cięż­

ka, a także stale w terenie, poza miejscem zamieszkania.

Ilość robót jest bardzo duża.

Ich wykonanie czy przekro­

czenie planów produkcji to także możliwość lepszego za­

robku, na którym każdemu zależy. Starają się więc wszy scy jak mogą i dlatego efek­

ty są ponad przeciętną.

Dobre wykorzystanie czasu pracy powoduje, że wszelkie plany są przekraczane i u- trzymuje się wysoka wydaj­

ność pracy, mimo znanych o- gólnie braków materiałowych

baczow w swym wystąpieniu o przedłużeniu moratorium na próby z bronią jądrową zaapelował o zachowanie na­

szej planety. Związek Ra­

dziecki po raz kolejny prze­

dłużył jednostronnie zakaz prób z bronią jądrową, wierząc, że wreszcie za oceanem zrozu­

mieją, że zabawa w gwiezdne wojny nie ma sensu, że na­

leży ratować to co mamy najdroższego — nasze spokoj­

ne życie. Bo naprawdę chodzi o cel nadrzędny, o życie lu­

dzi.Wrzesień — miesiąc reflek­

sji i przemyśleń. Szczególnie dla tych, którym się wydaje, że bomba jądrowa działa se­

lektywnie. Ze zabija jedynie zwolenników socjalizmu, a innych oszczędza.

ZBIGNIEW KULIG

dla dobra Was samych i Oj­

czyzny”.

Za bezcenny i niezmiernie miastu potrzebny dar podzię­

kowali: dyrektor Janina Klo­

nowska oraz zastępca naczel­

nika miasta i gminy Tadeusz Murawski. Naczelnik T. Mu­

rawski przekazał załodze ZUP adres dziękczynny. Oto jego treść:

„Na ręce Dyrekcji i Rady Pracowniczej składam serdecz ne podziękowanie załodze Za­

kładów Urządzeń Przemysło­

wych w Nysie za nieodpłat­

ne przekazanie budynku przy ulicy 22 Lipca na potrzeby szkolnictwa podstawowego. De cyzja ta świadczy o szerokim zrozumieniu ważności oświa­

ty dla rozwoju naszej socja­

listycznej Ojczyzny i potrzeb młodych obywateli naszego miasta. Naczelnik Miasta i Gminy Nysa”.

W Szkole Podstawowej nr 10 w nowym roku szkolnym w 31 oddziałach rozpoczęło naukę 881 uczniów. Uczyć ich będzie 45 nauczycieli. Świetli­

ca szkolna przejmie opiekę nad 230 uczniami.

(Dokończenie na sir. 3)

i braku sprzętu technologicz­

nego.

W tak dobrej realizacji pla­

nów pracy całej załogi rejo­

nu ma swój znaczący udział Koło ZSMP liczące 33 człon­

ków. Warto tej organizacji poświęcić kilka chwil uwagi.

Młodzi postawili sobie ambit ne zadanie skutecznej pomo­

cy w realizacji planów pro­

dukcyjnych, stwarzając jed­

nocześnie dla siebie korzyst­

ną sytuację przez możliwość wypracowywania środków na Fundusz Akcji Socjalnej Mło dzieży. Zarząd, któremu prze­

wodniczy inż. Jan Nowiński, potrafił wokół siebie zintegro wać całą młodzież. Grupy mło dzieżowe chętnie podejmują się realizacji zadań produk­

cyjnych w wolne soboty i niedziele.

Wspólna praca jednoczy i stwarza właściwą przyjazną atmosferę. Młodzi są wszę­

dzie tam, gdzie potrzebne jest sprawne działanie. Organizu­

ją wycieczki, spotkania i od­

poczynek przez uprawianie sportu. Inicjują współpracę ze szkołami i domami dziecka, wspomagając przez siebie wy pracowanymi funduszami skromne możliwości tych pla­

cówek.

Na przestrzeni kilkuletniej działalności ZSMP przy Re­

jonie Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w Opolu przy (Dokończenie na str. 3)

(2)

Str.

2 "

NOWINY NYSKIE Nr 25 (538)

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego

LUDZIE NASZYCH ZAKŁADÓW

--- , --- .---

(Dokończenie te rtr. I)

Szczególnym przeżyciem by ło rozpoczęcie nauki przez uczniów klas pierwszych.

Przez pierwsze dni pod opie­

ką swojej pani poznawać bę­

dą szkołę, a w dziesiątym dniu nauki, jak każę tradycja SP nr 10, zostaną pasowani na uczniów. Każdy z nich otrzyma na dwa lata opieku­

na z klasy siódmej, u któ­

rego będzie mógł szukać zaw sze pomocy.

W uroczystości przekazania szkoły, która była równocześ­

nie inauguracją roku szkolne­

go w mieście i gminie, uczest­

Dowód sympatii dla „NN“

Od jednego z naszych Czy­

telników — pana Zbigniewa Szczepaniaka — otrzymaliśmy widokówkę z miłymi wyraza­

mi.Czytamy w niej: „Nagroda w postaci książki „Szaman Morski’ za prawidłowe roz­

wiązanie krzyżówki sprawiła mi wielką radość. Od kilku lat rozwiązuję i wysyłani róż ne krzyżówki, ale dopiero przez Wasze pismo zostałem

Ośrodek Informacji Esperanckiej

W związku z przygotowa­

niami do Światowego Kongre­

su Esperantystów w 1987 ro­

ku w Warszawie 1 wzrostem zainteresowania esperantem w naszym kraju —z Polski Związek Esperantystów uru­

chamia z dniem 28 sierpnia br. korespondencyjny „Ośro­

dek Informacji Esperanckiej”, który udziela wszystkim zain­

teresowanym odpowiedzi na pytania związane z działalnoś­

Sprostowanie

Do zamieszczonego w nu­

merze 16 (529) wyroku Kole­

gium do spraw Wykroczeń w Nysie wkradł się błąd.

Jerzy Witek, zamieszkały w Wierzbięcicach, został unie­

winniony przez Kolegium Re­

jonowe ds. Wykroczeń w Ny­

sie — wobec braku dowodów od drugiego zarzucanego mu

niczyli: sekretarz KM-G PZPR Lesław Rogala, prezes Miejsko-Gminnego Komitetu ZSL Aniela Bukata, przewod­

niczący Miejskiego Komitetu SD Tadeusz Jedynak, prze­

wodniczący Rady Miejsko- -Gminnej PRON Jerzy Jung, inspektor oświaty i wychowa­

nia Franciszek Minor.

W Nysie, w dziewięciu szko łach podstawowych („trójka”

jest w remoncie), w 246 od­

działach, rozpoczęło naukę 6.892 uczniów, w tym w kla­

sach pierwszych 950. Uczyć ich będzie 393 nauczycieli.

ZJL

nagrodzony. Dziękuję i zasy­

łam pozdrowienia. Zbigniew Szczepaniak”.

Cieszymy się, że nagroda książkowa sprawiła naszemu Czytelnikowi dużą radość. Wi dokÓwkę przyjęliśmy również jako dowód sympatii dla „No win Nyskich” i liczymy, że pan Szczepaniak będzie sta­

łym naszym czytelnikiem.

(K) „

cią polskich esperantystów, możliwością nauki języka es­

peranto, działalnością klubów esperanckich na terenie kraju itp.

Osoby zainteresowane espe­

rantem mogą otrzymać infor­

macje na piśmie zwracając się na adres:

Polski Związek Esperantystów Ośrodek Informacji Esperanc­

kiej 00-013 Warszawa, ul.

Jasna 6.

czynu z art. 86 kw, tj. od tego, że 21 marca br. ok. go­

dziny 1 na ul. Otftiuchowskiej w Nysie kierował samocho­

dem „Syrena” po użyciu al­

koholu, powodując kolizję dro gowg.

Zamieszczając to sprostowa nie redakcja równocześnie przeprasza zainteresowanego.

dyrektora ds zakładu rolnego Edward Mieszczak — z-ca

w Kałkowie

Już 22 lata związany jest z rolnictwem. Pracę w Pań­

stwowych Gospodarstwach Rolnych rozpoczął jako ab­

solwent Technikum Rolnicze­

go w Nysie. Po stażu obej­

muje stanowisko z-cy kierow­

nika zakładu rolnego w Kał­

kowie, trzy miesiące później sostaje jego kierownikiem.

Również po reorganizacji PGR-6w i powstaniu kombi­

natu w Białej Nyskiej powie rzono mu nadal prowadzenie gospodarstwa w Kałkowie. I kieruje nim do dzisiaj — ma­

jąc angaż zastępcy dyrektora ds zakładu rolnego.

A jak kieruje — wystarczy podać, że zakład w Kałkowie

— jeden z największych w Kombinacie PGR Biała Nys­

ka — zalicza się do najlep­

szych, to znaczy osiągających jedne z najwyższych wskaźni­

ków produkcyjno-ekonomicz- nych. Tak w produkcji zwie­

rzęcej jak i roślinnej. Śred­

nia wydajność mleka wynosi tam rocznie 4.664 1 od 1 kro­

wy, średnie przyrosty Wago­

we bydła od 800 do 900 gra­

mów. Od pięciu lat zakład nie schodzi poniżej 50 kwin­

tali z hektara w plonach zbóż. Jeśli weźmiemy za kry­

terium oceny zysk, to zakład w Kałkowie w ubiegłym ro­

ku gospodarczym osiągnął go w granicach 56 min złotych.

Osiągane dobre wyniki nie uspokajają jednak Edwarda

Mieszczaka. Chciałby, aby zakład był zawsze w czołów­

ce. Ale czy podoła wobec ros­

nących problemów i trudnoś­

ci? Nie pierwszy raz słyszy­

my od naszego rozmówcy zda nie, że „zielone światło dla rolnictwa zaczyna gasnąć”. Co raz gorzej z pozyskaniem śród ków do produkcji, w zastra­

szającym tempie rosną ceny części zamiennych do środków transportu, nasilają się kłopo­

ty ze zbytem wyprodukowa­

nej żywności. Wszystko to u- trudnia, hamuje prace i w następstwie odbija się na wy­

nikach.

Dyrektora Mieszczaka bar­

dzo trudno zastać w biurze.

Sam to potwierdza — prze- ' bywa częściej w polu i w obiektach, niż na miejscu. Nie lubi biura i biurokracji. Za dużo jest u nas — mówi — tej sprawozdawczości. Nie­

obecność za biurkiem ma i inny powód. Zakład rolny w Kałkowie składa się z sześciu folwarków — oddalonych od siebie w promieniu kilku ki­

lometrów. Stanowi to trud­

ność organizacyjną, ale tego się już niestety nie zmieni.

Stąd też wynika potrzeba co­

dziennych wyjazdów w te­

ren.

Edward Mieszczak ma opi­

nię kierownika dbającego o warunki socjalne załogi. Kie­

dy rozpoczynał pracę — w Kałkowie nie było żadnego za

piecza socjalnego — dzisiaj zakład ma dwie świetlice, sto­

łówkę. Mieszkań jeszcze po­

trzeba. Bo nie tylko praca 'dobrze płatna wiąże ludzi z zakładem, ale i mieszkania. W planie jest budowa 32 miesz­

kań w Kałkowie, co pozwoli na rozwiązanie najpilniejszych potrzeb. Tym niemniej mój rozmówca uważa za błąd pre­

ferowanie budownictwa wie­

lorodzinnego w PGR-ach. Jest zwolennikiem budowy dom- ków jednorodzinnych. Są tań­

sze w kosztach i pozwalają uniknąć wielu problemów.

Z akt osobowych dowiedzia łam się, że E. Mieszczak to

„aktywny działacz POP, orga­

nizator czynów na rzecz śro­

dowiska i kombinatu”.

ifiedyś więcej byłem zaan­

gażowany w działalność LZS i ZMW — stwierdził E.

Mieszczak. — Ale i dzisiaj zakład nie odmawia pomocy w środkach finansowych i transportowych dla sportow­

ców, wspomagamy też szkołę czy przedszkole, udostępnia­

my świetlice zakładowe.

Wspólnie z mieszkańcami wy.

budowaliśmy w ciągu 2 ty­

godni drogę do Zwanowic. Ta­

kie inicjatywy cieszą. Ale obecnie nie mamy sprzyjają­

cych układów z naczelnikiem miasta i gminy Otmuchów, który żąda aby PGR wyre­

montował drogę do Zwierzyń­

ca (droga „zakładowa” ciąg­

nie się na odcinku 500 m). Pa winniśmy pomagać wsi, gmi­

nie, partycypować w kosz­

tach, ale nie możemy nieste­

ty pójść na takie koncepcje.

Edward Mieszczak żyje na co dzień problemami swojego zakładu, załogi, i wsi, w któ­

rej się urodził. Lubi swoją pracę i nie wyobraża siebie w innym zawodzie, niż rol­

nik.

Jest człowiekiem skromnym

— niewiele mi powiedział o sobie, więcej o zakładzie i za­

łodze — ustabilizowanej i pra cowitej. Nie wspomniał, że został za swą działalność za- wodowo-społeczną odznaczony Brązowym i Srebrnym Krzy­

żem Zasługi. Dane te i wiele innych uzyskałam od F.-^Jen- ka z działu pracowniczego

kombinatu.

Edward Mieszczak w br.

wpisany został do Księgi Za­

służonych dla Kombinata PGR Biała Nyska. I ten fakt potwierdza, że jest to po prostu właściwy człowiek na właściwym miejscu.

K. KOTECKA

Zdj.: Zb. Kwiecień Koszenie pszenicy w okolicy Nowego Lasu.

Spóźnione żniwa

Nie można powiedzieć, aby tegoroczne lato było dla rol-

<ńków zwłaszcza na Opol- szczyżnie korzystne.

W ubiegłym roku pogoda była zła, ale w tym jest wręcz ironizująca — słońce świeci, a na pola wjechać ma

szynami nie można, bo ugrzęz ną i zboża wilgotnego maga­

zyny nie chcą przyjmować.

Dyrekcja Polskich Zakła­

dów Zbożowych w Brzegu skutecznie blokowała odbiór wilgotnego zboża z Państwo­

wych Gospodarstw Rolnych.

Jest to zupełnie niezrozumia­

łe, że firma ściśle związana z rolnictwem i z rolnictwa ży- jąca upodabnia się do biuro­

kratycznej instytucji.

Z-ca dyrektora ds. produk­

cji roślinnej w kombinacie Biała Nyska, mgr inż. Sta­

nisław Wardęga mówi, że do 26 sierpnia br. spadło dwa razy więcej deszczów, niż wy nosi średnia wieloletnia dla tego, miesiąca. Do tegoż dnia 18 procent areału zbóż, głów­

nie pszenicy, pozostało do zbioru.

Dyrektor mówi, że kiedy jest w wisielczym nastroju, to nuci sobie festiwalową pio senkę sprzed kilku lat „_.i krew mnie zalewa, bo znów skosiłem drzewa”.

Niekorzystny przebieg po­

gody w okresie żniwnym po­

woduje duże straty zboża, gdyż występuje porost, a tym samym spada automatycznie jego jakość i plon.

Pracownicy, z którymi róż- mawiałem mówią, że są na granicy wytrzymałości nerwo­

wej, pracują ofiarnie, sprzęt został naprawdę bardzo do­

brze przygotowany przez me­

chaników, warunki socjalne są dobre, a żniw dokończyć nie można. Młóci się nawet mokre zboże i dostarcza do własnej suszarni w Kępnicy, ale wówczas występuje pro­

blem ze zbiorem wilgotnej słomy, a ona stanowi podsta­

wowy składnik do produkcji paszy typu „rofama”.

W rolnictwie lato — to nie tylko żniwa, ale siewy rzepa­

ku i przygotowania do prac jesiennych, które muszą być wykonane w terminie — oby jak najszybciej.

R. G A VTEL

(3)

Nr 25 (538) NOWINY NYSKIE

r?TSŁ. jKsuausa&MKa

sn. 3

Bez modernizacji zakładów

me poprawią się warunki pracy Ciągle poszukiwane

— Jako długoletni pracow­

nik i jednocześnie zakładowy społeczny inspektor pracy zna Pani zakłady jak „własną kie­

szeń”

— W „Cukrach Nyskich”

przepracowałam już 30 lat, z tego 17 w bezpośredniej pro­

dukcji, przechodząc różne sta­

nowiska. Od pięciu lat jestem kierownikiem działu admini­

stracji i zabezpieczenia zakła­

du, od trzech zakładowym spo łecznym inspektorem pracy.

Byłam nim również w okre­

sie działalności związków bran żowych. Oprócz tego 10 lat wykonywałam obowiązki in­

spektora bhp.

Dużo się zmieniło przez te lata w „Cukrach Nyskich” — w zakresie poprawy warun­

ków pracy, warunków socjal­

nych i bhp. Kiedy zaczyna­

łam pracę, zakłady nie były zmechanizowane i zautomaty­

zowane. Wszystko należało ręcznie wykonywać — po­

cząwszy od zagniatania cias­

ta, a skończywszy na pako­

waniu ciastek. Nie było wind, gotowe wyroby transportowa­

ło się po schodach. Praca wów czas była naprawdę cięż­

ka i uciążliwa...

— Również dzisiaj, nieza­

leżnie od linii produkcyjnych pieczywa i automatów do pa­

kowania, na pewnych stano­

wiskach praca nie należy do lekkich.

— To prawda. Są jeszcze takie stanowiska, gdzie kobie­

ty dużo wysiłku muszą z siebie dać. Dla przykładu uciążliwa jest praca przy pro dukcji półfabrykatów. Nie wyeliminowaliśmy do tej po­

ry pracy ręcznej związanej z przesiewem i dozowaniem mą ki — wykonują ją mężczyźni.

Przez ich ręce przechodzi dziennie kilkadziesiąt ton mą­

ki.

Naszej załodze dokuczają też ciasnota i wysoka tempe­

Przygotowywanie herbatników do oblania masą mleczno-ka­

kaową w „Cukrach”; ZdJ.: Zb. Kwiecień

Młodzież daje przykład

(Dokończenie ze str. 1) pomocy swoich niezrzeszonych kolegów, a także swoich star­

szych współpracowników, wy konało łącznie zadania pro­

dukcyjne na wartość 15,5 min złotych. Fundusze wypracowa ne na FASM to kwota oko­

ło 6 min złotych. Były więc środki na rozwinięcie działal­

ności, a także na pomoc in*

nym. Zaspokajano więc pilne potrzeby socjalne nie tylko członków ZSMP, udzielając zapomóg na cele socjalne i mieszkaniowe (w wypracowy­

waniu FASM mogą przecież 1 uczestniczą nie tylko ZSMP-owcy). Dofinansowano organizację zabawy choinko­

wej dla dzieci pracowników rejonu, urządzono uroczystość

z okazji Dnia Kobiet, Dnia Energetyka.

ratura. Zagęszczenie maszyn i stanowisk powoduje utrudnie­

nie i zagrożenie wypadkowe dla pracowników transportu.

Chcąc częściowo ulżyć ko­

bietom pracującym w wyso­

kich temperaturach w lecie wprowadziliśmy 30-minutową przerwę w pracy.

Rokrocznie zakłady opra­

cowują plany poprawy warun ków pracy, które traktować należy jedynie jako półśrodki do zamierzonego celu. Bez rozbudowy i gruntownej mo­

dernizacji zakładów na rady­

kalną poprawę warunków pra cy i bhp nie ma co liczyć.

— A jak w praktyce wy­

gląda realizacją programów poprawy warunków pracy?

— W roku ubiegłym pro­

gram został wykonany w 100 procentach. Opracowuję się go rokrocznie — na podsta­

wie przeglądu stanowisk pra­

cy.Z ważniejszych przedsię­

wzięć zamontowano tunel do schładzania płatów waflo­

wych, co wyeliminowało w znacznym stopniu ciasnotę i uciążliwość pracy. Powiększo­

no powierzchnię do krojenia tektury falistej, dzięki czemu zmniejszyło się zagrożenie wypadkowe. W piekarni i pa­

kowni warunki pracy popra­

wiły się poprzez zainstalowa­

nie dodatkowych wentylato­

rów.Zaawansowanie programu poprawy warunków pracy, przyjętego na br., wynosi aktualnie 60 procent i sądzę, że zostanie on w całości zrea­

lizowany.

— W niektórych zakładach zakładowy społeczny inspektor pracy jest osobą nielubianą przez dyrekcję i załogę-.

Z załogą bywa różnie. Nie wszyscy pracownicy darzą sympatią zakładowego spo­

łecznego inspektora pracy, bo wystarczy abym komuś zwró

Ufundowano 9 książeczek mieszkaniowych dla wycho­

wanków domów dziecka, prze znaczając na to kwotę około 1 min złotych, a także dofi­

nansowywano poczynania soc- jalno-rozrywkowe tyeh pla­

cówek, umożliwiając organi­

zację wycieczek dla wycho­

wanków (w tym także wycie­

czek zagranicznych).

Ścisła współpraca wiąże Koło ZSMP ze szkołą nr 13 w Opolu uczącą dzieci spec­

jalnej troski. Młodzież rejo­

nu,* a jtakże starsi jej koledzy, korzystają z urządzeń sporto­

wych przy tejże szkole. Zes­

pół artystyczny szkoły umila imprezy organizowane w re­

jonie, zaś młodzież w miarę swoich możliwości, wspiera swoimi środkami finansowy­

mi fundusze szkoły.

ciła uwagę na brudny far­

tuch, czepek czy podarte bu­

ty. Częściej staram się roz­

mawiać z ludźmi, niż wnios­

kować o ukaranie.

Jeśli chodzi natomiast o dy­

rekcję, to w swojej społecz­

nej pracy napotykam na peł­

ne zrozumienie. Kierownictwo zakładu realizuje moje żale- * cenią, pilnując terminów ich wykonania. W ub. roku wy­

dałam dyrektorowi 9 zaleceń, w tym roku 5. Nie jestem za­

kałą dyrekcji, wręcz odwrot­

nie, w sprawach bhp jej pra­

wą ręką I tak być powinno, gdyż nie ktd inny a dyrektor jest odpowiedzialny za bhp w zakładzie. Ja mu tylko po­

magam.

— Jak przedstawia się wy­

padkowość w „Cukrach Nys­

kich”?

— Żle nie jest. W całym roku ubiegłym mieliśmy osiem wypadków lekkich przy pra­

cy. W tym roku jest ich mniej — do sierpnia zanoto­

waliśmy dwa wypadki, rów­

nież lekkie. Przyczyną wszy­

stkich jest nieostrożność i nieuwaga pracowników.

Podczas codziennych kon­

troli w zakładzie zwracam u- wagę na przestrzeganie prze­

pisów bhp i zagrożenia wy­

padkowe. Nie ma dnia, aby nie było negatywnych spo­

strzeżeń. To co jest możliwe, usuwane jest na bieżąco.

— „Cukry Nyskie” jako za­

kłady produkujące źywueśó muszą dbać o zachowanie hi­

gieny i czystości.

— Z tym nie mamy pro­

blemów. Wszystkie pomieszczę nia zakładu poddawane są o- kresowej dezynsekcji. Załoga dysponuje dobrym zapleczem socjalnym w postaci szatni (typu teatralnego), pokojów śniadań i pomieszczeń sani- tarno-higienicznych z natrys­

kami włącznie. Utrzymywane są one w czystości. Pracow­

nicy przechodzą obowiązkowe badania lekarskie i szkolenia bhp.

Nie mamy kłopotów z przy­

działem dla załogi odzieży, butów i środków czystości (m. in. ręczników). Jesteśmy^

również zabezpieczeni w odzież zimową. Zakłady dys­

ponują własną pralnią. Nie ma więc usprawiedliwienia dla pracownika, który przy­

stępuje do wykonywania o- bowiązków w brudnym far­

tuchu. Nie stwarzamy proble­

mów, jeśli pracownik wcześ­

niej zużyje obuwie. Sporządza się wówczas protokół i wyda- je nowe.

Z ZOFIĄ WOŁEK — za­

kładowym społecznym in- pektorem pracy w ZW

„Cukry Nyskie”

rozmawiała K. KOTECKA

Aktywna i widoczna dzia­

łalność członków Koła ZSMP jest inspirowana przez orga­

nizację partyjną. Sekretarz oddziałowej organizacji PZPR tow. Wiesław Wiśniewski po­

święca organizacji młodzieżo­

wej sporo uwagi, słusznie u- ważając, że aktywna praca jest przykładem dla innych pracowników.

Wzorowa postawa młodzie­

ży, stanowiąca przykład dla innych członków załogi, a także właściwe ustawienie przez dyrekcję ZWSE w Ny­

sie motywacji płacowej dla pracowników produkeji pod­

stawowej, pozwoli rejonowi w Opolu wykonać roczny plan produkcji sprzedaży i efektów rzeczowych przed zakończe­

niem roku — jako pierwsze­

mu z wszystkich rejonów w ZWSE Nysa.

inż. TADEUSZ STUDENCKI

Rury żebrowe należą do najstarszej produkcji odlew­

niczej w ZUP Nysa. Produku je się rury o długościach 1500, 2000, 2500 i 3000 mm.

Służą one do wymiany ciep­

ła w ekonomizerach (odzysku ciepła spalin odlotowych do podgrzewania wódy).

Warunki w jakich pracują odlewane rury żebrowe (tem­

peratura około 500 st. C i ciśnienie robocze 40 atm.) sta wiają tym wyrobom wysokie wymagania techniczne. Spro­

wadzają się one do: wymagań jakościowych tworzywa, to jest żeliwa perlitycznego kla­

sy ZŁ 250, odpowiedniej gład kości powierzchni i grubości ścianki oraz dużej szczelnoś­

ci (ciśnienie próbne 115 atm.).

Szerokie stosowanie rur w szeregu gałęziach przemysło­

wych między innymi w gór­

nictwie, hutnictwie, przemyś­

le chemicznym i spożywczym sprawia, że na te wyroby za­

potrzebowanie jest duże.

Znacznie przekraczające zdol­

ności produkcyjne zakładów, które z braku obsady z roku na rok maleją. Trudfto było i w dalszym ciągu jest zna­

leźć chętnych do podjęcia

i. Przez cztery lata pracował W grupie odbiorców w ZUP A. Kaznoczpja, reprezentujący specjalistów radzieckich. O- kres jego pobytu w Nysie do­

biegł końca. W Ciągu czte­

rech lat pobytu, A. Kaznocze- ja wyrobił sobie wśród zało­

gi ZUP autorytet i niekła­

maną sympatię. W przede­

dniu powrotu do ZSRR w i- mieniu kierownictwa ZUP po­

żegnał go z-ca dyrektora mgr Z. Kowalik.

W godzinach popołudnio­

wych, z A. Kaznoczeją i je­

go rodziną spotkał się w

Po 8 miesiącach /

Powyżej planu

Mimo okresu urlopowego u- dało się zakładom utrzymać produkcję na planowanym po ziomie. Nie doszło do zaha­

mowania przyrostu produkcji, chociaż na wielu stanowiskach pracy było mniej ludzi.

Zbliżającą się rocznicę V>- -lecia Spółdzielni Inwalidów

„Pokój” pracownicy uczcili dobrymi wynikami produkcyj­

nymi. Sprzedaż produkcji i u- sług osiągnęła wartość 724 min złotych i była wyższa od pla­

nowanej o 78 min złotych. W stosunku do porównywalnego okresu ubiegłego roku odnoto­

wano 22 proc, przyrostu war­

tości produkcji. Wydajność pracy mierzona produkcją nęt- to wzrosła o 51 proc., a w ce­

nach zbytu o 36 proc. W war­

tości sprzedaży netto osiągnię­

to wzrost o 45 proc, i o 31 proc, wg cen zbytu.

Korzystnym relacjom ekono­

micznym towarzyszył szybki

ciężkiej pracy i niebezpiecz­

nej, a zarazem wymagającej od wykonawcy dużego do­

świadczenia i odpowiedzialnoś ci bez specjalnego wyróżnie­

nia płacowego — odlewników głównie zaś formierzy.

Ażeby istniejący stan zmie­

nić, działania dyrekcji zakła­

dów poszły w dwu kierun­

kach: stworzenia warunków do rozwoju działalności wy­

nalazczej i racjonalizatorskiej zmierzającej do usprawnienia procesu technologicznego i szybszego wzrostu wynagro­

dzeń (w pierwszej kolejności dla formierzy) niż dla innych grup zawodowych w . zakła­

dach. W obecnej podwyżce płac formierze otrzymali naj­

więcej, bo około 7000 złotych miesięcznie. Przyrost ten mo­

że być większy lub mniej­

szy. Uzależniony jest on od stopnia wyrobienia norm pra cy.Z działalności wynalazczej obejmującej kompleksowo nie które problemy odlewnicze na uwagę zasługuje opracowanie pt. .„Racjonalizacja procesów technologicznych przy pro-

(Dokończenie na sir. 7)

KTiR ZUP aktyw koła TPP-R.

Ciężko było się im rozstać z Nysą. Jak się okazało, przez te cztery lata goście z ZSRR nawiązali liczne kontakty to­

warzyskie i przyjaźnie. P.

Mawluda szczególnie gorąco chciała podziękować za na­

szym pośrednictwem p. Kry­

si z Podzamcza oraz przewod­

niczącemu koła TPP-R B. Po- lanowskiemu, którzy jak stwierdziła pomagali ich ro­

dzinie w rozwiązywaniu wielu problemów. Na zdjęciu: A.

Kaznoczeja i Z. Kowalik.

przyrost wynagrodzeń. Prze­

ciętna płaca miesięczna (dane z 7 miesięcy) kształtowała się na poziomie 21.422 złotych i była wyższa o 7210 złotych od uzyskanej w tym samym o- kresie 1985 roku.

Po planowanym postoju re­

montowym w lipcu, od pier­

wszych dni sierpnia „Cukry”

pracowały normalnie. »W o- kresie 8 miesięcy rynek o- trzymał 4312 ton wyrobów (na planowane 4042 tony) wartości 632 min złotych. Wielkość ta nie pokrywa potrzeb rynku.

W niektórych pozycjach wy­

roby z- „Cukrów” są praktycz nie nieosiągalne.

Wydajność pracy mierzona wartością sprzedanej produk­

cji wzrosła w stosunku do pla nu o 5,8 proc, i do okresu po­

równywalnego 1985 roku o 20,8 proc.

(Dokończenie na sir. 5)

(4)

Sir. 4 NOWINY NYSKIE Nr 25 (531)

Rok dokonań energetycznych organizacji partyjnych

Obchody Dnia Energetyka w 1986 roku to nie tylko pod sumowanie dorobku technicz­

no-ekonomicznego ZWSE Ny- 6a. Także okazja do dokona­

nia oceny pracy politycznej

•wśród energetyków, której in spiratorem są Podstawowe Or ganizacje Partyjne zakładu pod kierunkiem tow. Bogusia Lejtarczuka i Rejonów Wykonawstwa Opole, Gliwice i Częstochowa, ' które prowa­

dzą tow. tow.: Wiesław Wiś­

niewski, Lucjan Watoła i Ro­

bert Organ.

Upartyjnienie załogi ZWSE Nysa wynosi ogółem około 10 proc. Stan ten nie zaspokaja ambicji egzekutyw POP, dla­

tego też stałym ich dążeniem jest pozyskiwanie do partii no wych młodych robotników, pracowników inżyriieryjno- -technicznych i ekonomicz­

nych, którzy swą postawą i zaangażowaniem w pracy spo tocznej i zawodowej dali wy­

raz, że cele nakreślone przez X Zjazd, są im bliskie.

W br. POP-ZWSE-Nysa

Jeden i ważniejszych

Wydział Produkcji Pomoc­

niczej, Inwestycji i Remon­

tów Własnych jest wydzia­

łem składającym się z dwóch, a raczej trzech działów mi­

mo, że ten trzeci „to tylko jedna osoba”. Stara się on Bpełnić odpowiedzialne obo­

wiązki spoczywające na głów­

nym mechaniku-energetyku.

Głównym zadaniem wydzia­

łu, ujętego w schemacie orga­

nizacyjnym pod symbolem ZP, jest zabezpieczenie Rejo­

nów Produkcji Podstawowej we wszelkiego rodzaju kon­

strukcje stalowe od wysokie­

go napięcia do niskiego. Asor­

tyment ten jest bardzo złożo­

ny — od elementów prostych do trudnych wymagających wysokiej fachowości ludzi różnych specjalizacji zawodo­

wych.

Wydział zatrudnia 56 pra­

cowników bezpośrednio pro­

dukcyjnych w zawodach: ślu­

sarz, spawacz, stolarz, tokarz, elektryk, elektromonter ma­

szyn elektrycznych, głównie transformatorów oraz grupę remontową.

Nad pracą brygad czuwają pracownicy zatrudnieni na sta nowiskach nierobotniczych, o wysokich kwalifikacjach za­

wodowych, dużym stażu i doświadczeniu zawodowym.

przyjęła w poczet kandydatów PZPR 3 pracowników, w tym 2 robotników.

Głównymi kierunkami dzia­

łania POP są:

— upowszechnianie dokumen­

tów zjazdowych,

— zapewnienie szerokiego u- działu w dyskusjach przed- zjazdowych członków partii i bezpartyjnych,

— eksponowanie faktów, że socjalistyczne stosunki spo­

łeczne, silna gospodarka i praworządne państwo to naj­

ważniejsze zadania w polityce partii,

— podejmowanie różnorod­

nych działań mobilizacyjnych do zwiększenia aktywności zawodowej i społecznej,

— wykorzystywanie imprez zakładowych do popularyzacji materiałów zjazdowych,

— ukazywanie kierowniczej roli partii w państwie,

— wskazywanie na rezerwy tkwiące w naszej gospodarce, przywracanie dyscypliny, wzro stu wydajności pracy, postępu technicznego itp.,

Wszystkie konstrukcje wy-' konane przez Wydział ZP we sprawiały i nie sprawiają żad nych problemów montażo­

wych pracownikom dokonują­

cym ich głównego montażu w 'trudnym i odległym terenie.

Wysoka jakość wykonanych przez ZP wyrobów rzutuje poważnie na niezawodność pracy łudzi w terenie oraz na osiągane efekty, tak rze­

czowe jak i ekonomiczne re­

jonów produkcji podstawo­

wej.Oprócz swoich podstawo­

wych zadań Wydział ZP pod jął szereg dodatkowych prac wychodząc naprzeciw potrze­

bom rdjonów, w postaci pro­

dukcji deficytowych słupów strunobetonowych typu BSW-12 w Woli Filipowskiej koło Krakowa, bez których nie można budować linii śred­

niego napięcia oraz stacji jed­

no- i dwusłupowych. W o- kresie wiosenno-zimowym wy dział zrealizował skręcanie słupów kratowych w ilości 86 sztuk •przeznaczo­

nych dla relacji Nysa — Pacz ków, a ich człony mogli oglą­

dać mieszkańcy miasta Nysy w trakcie ich transportu na miejsce przeznaczenia.

Pracownicy wydziału spec­

jalizują się również w kon­

— należyta troska o prawidło • we kształtowanie stosunków międzyludzkich,

Pońadto w bezpośrednim działaniu POP i jej egzeku-"

tywy zajmowały się: analizą wykonania zakładowych za­

dań produkcyjnych i wynika­

jącymi z tego koniecznymi in­

spiracjami, udzielaniem reko­

mendacji na stanowiska kie­

rownicze, analizą stanu bhp i p.poż. w zakładzie, rozwo­

jem stanu osobowego i pracą NSZZ, pracą i rozwojem Ko­

ła ZSMP, konsultacją projek­

tu nowych zasad wynagradza nia w energetyce oraz oceną panujących stosunków między ludzkich.

Stałą troską POP-ZWSE Nysa jest dążność do osiąga­

nia przez zakład coraz lep­

szych wyników gospodarczych, poprawienia dyscypliny pra­

cy, warunków socjalnych i bhp załogi, dbania o właś­

ciwe stosunki międzyludzkie oraz ułożenia współpracy z NSZZ, Radą Pracowniczą, ZSMP i innymi organizacjami społecznymi.

Z satysfakcją podkreślić trzeba, że w zakładzie osiąg­

nięto właściwy klimat, atmo­

sferę współdziałania tworząc dogodne warunki do pracy, o- siągania wyników oraz dobrej opinii o firmie i jej załodze.

JOZEF MAJOS

serwacji konstrukcji stalo­

wych rozdzielni wysokiego napięcia, głównie na terenie Śląska. Realizowane zadania przynoszą efekty rzeczowe tak dla zakładu, jak i zaintere­

sowanych.

Nie omieszkałbym pominąć trudnej i odpowiedzialnej pra cy ludzi, którzy zajmują się działalnością inwestycyjną i remontową na terenie woj.

częstochowskiego, opolskiego i katowickiego. Dział Inwesty­

cji realizuje program nakreś­

lony przez kierownictwo, po­

legający na budowie i rozbu­

dowie zapleczy technicznych i baz dla nowo powstałych re­

jonów, w tym również miesz­

kań dla ich pracowników oraz ośrodków wypoczynko­

wych i wczasowych.

Pracownicy Wydziału ZP ja ko pierwsi podjęli pracę W zakładowych zespołach gospo­

darczych wykonując szereg prac na rzecz przedsiębior­

stwa. Dla przykładu pomalo­

wano we własnym zakresie hale produkcyjne, przez co polepszają się warunki pracy.

Chcąc sprostać stawianym co­

raz większym zadaniom kie­

rownictwo wydziału przewi­

duje w najbliższym czasie zwiększyć stan osobowy o o- koło 20 pracowników.

STANISŁAW BANAS

Zagrożenia w energetyce ^ą szczególnego rodzaju. W in­

nych dziedzinach bywa, że za grożenie jest widoczne bądź słyszalne. Tu — niestety mo­

że dojść do tragedii, dlatego z tego właśnie stwierdzenia rodzi się potrzeba doboru lu­

dzi dla projektowania, budo­

wy, obsługi i remontów tych urządzeń o odpowiedniej kul­

turze i etyce technicznej, u- miejących przewidywać na­

stępstwa swego postępowania i działalności. Ale nie zawsze można uzyskać odpowiednich ludzi, stąd potrzeba określe­

nia potrzebnych rygorów po­

stępowania w zakresie orga­

nizacji i przestrzegania bez­

piecznej pracy. Dostosowanie się do postanowień zabezpie­

cza w pełni bezpieczne wa­

runki pracy.

Ludzie są jednak różni i nie zawsze, i nie wszyscy, do­

stosowują się do tych wymo­

gów i stąd znów konieczność odpowiedniego na nich oddzia ływania. Ciąży to na śred­

nim i wyższym dozorze tech­

nicznym oraz kierownictwie zakładu. W energetyce zagad­

nienia te są traktowane na równi z zagadnieniami pro­

dukcyjnymi. Również warun­

ki higieniczne, ład i porządek w miejscach pracy, zakwate­

rowania (brygady tygodniami są poza domem), magazynach materiałów i sprzętu budow­

lanego oraz w pomieszcze­

niach warsztatowych produk­

cji pomocniczej, mogą sprzy­

jać powstawaniu zagrożeń. I stąd również odpowiednie od­

działywanie dla ich natych­

miastowego eliminowania.

Aktualnie komisyjnie spraw dzo: o 90 proc, stanowisk pra cy, w okresie od 15 maja do 15 s-erpnia br.

W tej działalności za rok 1986 należy ' wyróżnić kilka brygad za wzorowe utrzymy­

wanie warunków bezpieczeń­

stwa i higieny pracy oraz ład i porządek. Należą do nich:

bryg ida pod kierownictwem Kazimierza Ilibsza — realizu­

jąca linię kablową w miejsco

■wości Pszów, brygada pod kierownictwem Edwarda Jo- nata realizująca linię niskiego napięcia w tej samej miejsco wości oraz brygada pod kie­

rownictwem Ireneusza Boga­

Zaniedbane miejsce

W Rynku między Domem • Wagi a kamieniczką, w której mieści się zakład fotograficz­

ny jest ładne przejście, ale bardzo zaniedbane.

Bruk i płyty chodnikowe są

cza — wykonująca węzeł sie­

ciowy -MSTW, również w Pszowie.

Tych i podobnych brygad, do których komisja przeglądu stanowisk pracy nie miała żadnych zastrzeżeń, jest oko­

ło 30 proc. Dalsze 50 proc, kontrolowanych brygad wy­

kazało pewne nieznaczne u- chybienia, tak w organizacji jak 'i w utrzymaniu porząd­

ku, które natychmiast po kon tróli wdrożono do usunięcia poleceniami. Ale istnieje jesz­

cze około 20 proc, brygad, w których stwierdzono większe zaniedbania, i tu trzeba by­

ło uciekać się do stosowania sankcji dyscyplinarnych. Te właśnie oddziaływania i po­

stawy tworzą odpowiednią kulturę pracy.

W ramach zabezpieczenia warunków pracy zrealizowano i realizuje się aktualnie na­

stępujące przedsięwzięcia: — budowa malarni i spawalni w .zapleczu technicznym ZWSE

— wykonano w 70 proc., ma­

lowanie pomieszczeń warszta­

towych transportu i produk­

cji pomocniczej w zapleczu ZWSE — wykonano w 100 proc., remont budynku ośrod­

ka zdrowia w ZWSE, rozbu­

dowa bazy wypoczynku sobot­

nio-niedzielnego w Głębino- wie, realizacja zaplecza ma­

gazynowego w RWSE Gliwi­

ce — wykonano w 20 proc., realizacja zaplecza administra cyjno-socjalnego oraz maga­

zynowego w RWSE Kędzie­

rzyn-Koźle — wykonano w 70 proc.

Niezależnie od powyższego zabezpieczono w całości nie­

zbędny sprzęt dla brygad, gwarantujący bezpieczne or­

ganizowanie miejsc pracy.

Systematyczność działań na tym polu, stałe zdyscyplino­

wanie daje potrzebne rezulta­

ty. Stan kultury miejsca pra­

cy, organizacja pracy, stan higieniczno-sanitarny, ład i porządek, stale się poprawia­

ją, a zagrożenia bezpieczeń­

stwa pracy są w coraz to większym stopniu ograniczo­

ne. Wynikiem tego jest mię­

dzy innymi to, że w br. ilość wypadków przy pracy zma­

lała do 3, w porównaniu z 6 w roku poprzednim.

inż. BOLESŁAW MAJOS

zapadnięte i porośnięte gęsttp trawą i chwastami

Myślę, że niewiele trzeba włożyć trudu i poświęcić cza­

su, aby przejście to uporząd­

kować.

(g)

W Polsce w budownictwie sieci elektrycznych stosowane są obecnie (a właściwie były) dwa rodzaje słupów betono­

wych wibrowanych tzw. żel­

betonowe o symbolu „ZN” i strunobetonowe o symbolu

„BSW” Produkcja pierw­

szych polega na tym, że sta­

lowe ożebrowanie wkłada się do formy, zasypuje masą be­

tonową, poddaje wibracji (aby masa dotarła wszędzie tam gdzie powinna), potem napa­

rza się je celem przyspiesze­

nia procesu wiązania cemen­

tu, a następnie wyjmuje się z formy i po tygodniu „doj­

rzewania” słupy mogą być u- żywane w budowie linii.

W produkcji tego typu słu­

pów wyspecjalizował się na naszym terenie POM Prze- łęk. Stosuje się je w zasa­

dzie wyłącznie do budowy sie ci niskiego napięcia.

Produkcja slupów strunobe­

tonowych — „BSW” jest znacznie trudniejsza, a praca niebezpieczna. Stalowe druty

— „struny” zaczepia się na formę i naciąga z siłą kilku­

dziesięciu ton każdy, następ­

nie zasypuje masą betonową, poddaje wibracji i proces da­

lej przebiega tak jak opisane

. Bez dodatkowych inwestycji

wyżej z tym, że kiedy słup

„dojrzeje” tzn. beton uzyska odpowiednie stwardnienie, od cina się końce „strun”. Słupy takie posiadają znacznie większą wytrzymałość mecha­

niczną od poprzednich, są bar dziej elastyczne — odporne na zaginanie, lecz produkcja ich musi przebiegać ściśle wg określonej receptury, a więc stosować trzeba bardzo wy­

sokiej jakości cement i za­

miast żwiru odpowiedniej ja­

kości rozdrobniony granit.

• Słupy te powszechnie sto­

suje się do budowy sieci elek trycznej wysokiego napięcia.

Od połowy ub. r. energety­

ka odczuwa poważny deficyt w zakresie pokrycia potrzeb na słupy betonowe, szczegól­

nie „BSW1’. W związku z tym na jednej z krajowych narad mówiono o konieczności bu­

dowy nowej fabryki słupów

— zaproponowano Wstępnie jej lokalizację.

W naradzie tej uczestni­

czy! dyrektor ZWSE Nyca

mgr inż. A. Lisowski, który w przerwie porozumiał się z dyrektorem Zakładu Konstruk cji Stalowych w Krakowie, inż. L. Berońskim, któremu podlega Wytwórnia Słupów Bętonowych w Woli Filipow­

skiej k. Krakowa. Okazało się, że w wymienionej wy­

twórni są wolne hale produk cyjne na drugiej zmianie.

Dyrektor ZWSE Nysa za­

proponował wydzierżawienie hal produkcyjnych oraz de­

legowanie pracowników z Ny sy do pracy w tejże fabryce dla potrzeb ZWSE Nysa. Usta łono zasady współpracy. Fo tych • ustaleniach należało skompletować załogę, okreś­

lić dla niej zachęcające wy­

nagrodzenie, przeszkolić, za- pewn> • nadzór techniczny i bhp. Załatwić zakwaterowa­

nie i odpowiednio je wyposa­

żyć W dwa tygodnie od pod­

jęcia decyzji o wzajemnej współpracy — ruszyła pro­

dukcja!

Było to naprawdę duże tem

po na miarę naszych potrzeb i możliwości. Nie ukrywam, że niełatwo było pracowni­

kom przyzwyczaić się do tej nietypowej dla nich pracy. Ci słabsi psychicznie „wykruszy­

li się”, ale większość pozo­

stała i jak się później okaza­

ło — nie żałowali.

Niestety po dwóch miesią­

cach musieliśmy przerwać pro dukcję. Powód — brak ce­

mentu! Dziś jednak mogę z satysfakcją' stwierdzić, że pro dukcja ruszyła na nowo — odetchnęliśmy z ulgą. Zdoła­

liśmy zabezpieczyć deficyto­

wy cement oraz bardzo trud­

no osiągalny grys. Produkuje­

my słupy energetyczne wyko­

rzystując tzw. wolne moce produkcyjne, bez potrzeby wy datkowania pieniędzy na in­

westycje. Nasze brygady mon terskie będą mogły nadal bez przestojów budować napo­

wietrzne sieci elektryczne średniego napięcia.

Wspomniałem, że dotych­

czas w Polsce produkowano

dwa rodzaje energetycznych słupów betonowych, otóż mu­

szę dodać, źe od niedawna zaczęto produkować trzeci typ słupa -r o symbolu „ZN 10,5/800”, który zastępuje słup wielożerdziowy w sieciach nis kiego napięcia, a także moj- na na nim zamontować stacją transformatorową. Jest to słup o przekroju ośmiokąt­

nym, pusty w środku.

Przypomnę, że projekt słu­

pa opracowało Biuro Projek­

tów — „Energoprojekt” Poz­

nań a produkcję seryjną za­

inicjował ZWSE Nysa, tym razem w kooperacji z POM

— Przełęk. I znowu zadbano o to, aby wykorzystać wolne moce produkcyjne. Trzeba za­

znaczyć, że POM Przełęk W pełni już opanował trudną technologię produkcji tych słupów

W br. zamierza się wypro­

dukować ich tyle, aby w peł­

ni pokryć potrzeby nie tylko ZWSE Nysa, ale całego Po­

łudniowego Okręgu Energe­

tycznego.

inż. ANDRZEJ ZABORSKI Dyrektor Energetyki

U stopnia

(5)

Nr 25 (538) NOWINY NYSKIE Str.l

Przykłady dobrej roboty

Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych Nysa, zajmuje się m.in. budową dużych roz­

dzielni energetycznych. Waż­

nym elementem takiej budo­

wy jest specjalny budynek I przemysłowy o odpowiednich i gabarytach, parametrach oraz

^specyficznych wymaganiach wymiarowych i użytkowych.

Z reguły, brygady ZWSE Ny­

sa z tego rodzaju wymagań zdają egzamin w stopniu za­

dowalającym. Niemniej zakład posiada również i takie bry­

gady, które zasługują na szczególne wyróżnienie, co znalazło potwierdzenie na ak­

tualnie prowadzonych nowych i pilnych budowach tego ro­

dzaju obiektów.

Podczas wizytacji przedsta­

wicieli wydziału TP i dyrek­

cji 12 sierpnia br. na budo­

wie rozdzielni 110/15 kV Opo­

le — Sudecka’stwierdzono, że budynek rozdzielni linii 15 kV został wykonany w zamierzo­

nymi terminie, a jakość wy­

konanych robót jest bardzo wysoka. Staranność i finezyj- ność prac dotyczy zarówno ścian, ^stropodachu, jak rów­

nież posadzek, kanałów, prze­

pustów kablowych itp.

W zakładzie rolnym kombinatu Biała Nyska w Charbielinie maszyny żniwne przed wyruszeniem w pole są dokładnie sprawdzane.

Zdj. Zbigniew Kwiecień Tego rodzaju wykonawstwa,

szczególnie tak finezyjnego wykończenia, nie spotyka Się często w realizacjach i dlate­

go zasługuje ono na wyróż­

nienie. Opinia ta dotyczy bry gadzisty Franciszka Mocigem- by i jego brygady z Rejonu Wykonawstwa Sieci Elektrycz nych — Opole.

Na szczególne wyróżnienie zasługuje też brygada z Re­

jonu Wykonawstwa Sieci Elek trycznych Częstochowa, pod kierownictwem weterana ro­

bót energetycznych Bogdana Kowalskiego i brygadzisty Czesława Kali. Kierownik gru py robót B. Kowalski w ZWSE Nysa zasłynął jako je­

den z wyróżniających się or­

ganizatorów robót stacyjnych.

Jego zmysł organizacyjny dał dobre wyniki, szczególnie przy budowie dużych i skompliko­

wanych rozdzielni energetycz­

nych na szeregu obiektach. O- statnią realizowaną pod jego kierownictwem budową jest rozdzielnia 15 hV Brzózka k/Częstochowy, której budowa została zakończenia akurat na szczyt jesienno-zimowy br.

Prace wykonywane przez jego brygadę charakteryzują się

zawsze wysoką jakością, este­

tyką wykonania oraz termino­

wą realizacją, Vo dla energe­

tyki, a szczególnie odbiorców korzystających z energii jest sprawą o kapitalnym znacze­

niu. Jest jednym z kierowni­

ków, którzy zwracają szczegól­

ną uwagę na sprawę prawidło­

wo kształtujących się kosztów prowadzonych przez niego bu dów. Świadczy to o dobrej' organizacji, znajomości praw ekonomicznych, relacji ceno­

wych materiałów i całego sze­

regu związanych z tym czyn­

ników cenotwórczych, co ma również szczególnie duże zna­

czenie -w dobie aktualnej re­

formy gospodarczej.

Za dobrą robotę, całej bry­

gadzie, a szczególnie kierow­

nikowi B. Kowalskiemu i bry gadziście Cz. Kuli, dyrekcja zakładu składa podziękowanie i życzy dalszych sukcesów za wodowych.

Opinia o brygadzie F. Mo- cigemby pod kierownictwem H. Schmidta i K. Stasia u- kształtowała się na przestrze­

ni kilku lat przy budowie in­

nych obiektów, takich jak Kostów, Gosławice itp.

Drugim przykładem dobrej roboty jest efekt trudu gru­

py pracowników budowlanych z Rejonu Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w Gliwicach z brygadzistą Stanisławem In- grem i jego zastępcą Henry­

kiem Konieczko. Podczas wi­

zytacji stwierdzono, że grupa budowlana RWSE Gliwice roz poczęła realizację budynku na stawni 16 czerwca, po*udostęp nieniu im fundamentów wy­

konanych przez obcego wyko­

nawcę robót. W dniu wizyta­

cji ‘stwierdzono bardzo wyso­

ki stopień zaawansowania ro­

bót — budynek jest na ukoń­

czeniu. Mimo późnych godzin wizytacji, brygadę w komple­

cie zastano przy pracy. Za­

awansowanie robót wskazuje na dużą dynamikę, dobrą or­

ganizację, wysokie zaangażo­

wanie poszczególnych ludzi oraz wysoką etykę zawodo­

wą, o co w dzisiejszych cza­

sach jest coraz trudniej i co zatem powinno być skrupulat­

nie wykorzystane jako cenny

przykład. a

Dzień Energetyka stanowi korzystną sposobność wyróż­

nienia obu tych zespołów pra cowniczych za ich rzetelną pracę i jej walory etyczne.

Otrzymali oni listy gratułacyj ne i indywidualne nagrody pieniężne.

inż. CZESŁAW BANAS

Powyżej planu

(Dokończenie ze str. 3) Wartość sprzedanej produk­

cji i usług w ZUP osiągnęła kwotę 4.114,7 min złotych i była wyższa od planowanej o 114,7 min złotych.

Ponad 68 proc, wartości wytworzonej produkcji sprze­

danej trafiła do odbiorców za­

granicznych. Otrzymali oni maszyny, urządzenia i usługi wartości 2826 min złotych na planowane 2850 złotych. Głów na przyczyna niepełnej reali­

zacji podpisanych umów (do planu zabrakło 0,8 proc, to trudności w otrzymaniu i skompletowaniu materiałów j podzespołów kooperacyjnych.

Wydajność pracy (w porów nywalnym okresie) wzrosła o 8,6 proc.

Wyniki produkcyjne 8 mie­

sięcy bieżącego roku wskazu­

ją, że pomimo trudności kadro wych (głównie w ZUP) i zao­

patrzeniowych zakłady wywią zują się w pełni z przyjętych zobowiązań.

M.2.

El lUI I

ICLzlM Wszystkie nowe uruchomie­

nia Fabryki Pomocy Nauko­

wych, zanim trafią dó pro­

dukcji, przechodzą przez dział prototypowni, zatrudniający zaledwie dwóch pracowników:

Jerzego Mydlarza i Antoniego Florka — monterów prototy­

pów. Nad czym aktualnie pra cują?

Jak już wspomniano w jed nym z ostatnich numerów

„NN”, fabryka przymierza, się do produkcji elektrycznej ko­

siarki do trawy. Jest to wnio sek racjonalizatorski J. Mydła rza i S. Florka. Właśnie tu, w prototypowni powstał mo­

del tego urządzenia, przezna­

czony do wstępnych prób.

Kosiarka prezentuje się bar dzo estetycznie, jest niewiel­

ka. Z wyjątkiem jednofazo­

wego silnika (na kt.órym osa­

dzony jest nóż tnący) wszy­

stko jest przygotowane w FPN. Jak do tej pory model sprawuje się bez zarzutów.

Aktualnie trwają prace nad korpusem pod następny egzemplarz.

Na stołach w prototypowni znajduje się także wyrzynarka do drewna — jedna ramowa, druga taśmowa (też własnego pomysłu) oraz transformator małej mocy typ TN-2 prze­

znaczony do współpracy t przecinarką do styropianu.

Ten ostatni wyrób wykony­

wany był do tej pory bez urządzenia zasilającego. Po zatwierdzeniu przez komisję ocen, ruszy produkcja całego zestawu.

Oprócz wspomnianych prac, prototypownia wykonuje wszy stkie zlecenia działu TTK, a pracownicy już poza godzina­

mi pracy, zajmują się do­

datkowo w ramach zespołu gospodarczego, montażem 40 sztuk zasilaczy laboratoryj­

nych Z-3.

M.K.

Gminne dożynki

14 września br. o godz. 14 w Regulicach odbędą się do­

żynki gminne.

W programie: korowód do­

żynkowy, występy artystycz­

ne, loteria fantowa, kiermasz handlowy, zabawa ludowa.

Starostą dożynek wybrano Władysława Bojara — prezesa Rolniczej Spółdzielni Produk­

cyjnej w Regulicach, a na starościnę Malwinę Chwastyk.

Wydział gospodarstwa samochodowego

Wydział gospodarstwa sa­

mochodowego prowadzi dzia­

łalność przewozową w zakre­

sie potrzeb zakładu jak rów­

nież zabezpieczenie działalnoś ci sprzętowej rejonów wyko­

nawstwa znajdujących się na terenie zakładu w Nysie jak również działalność obsługo- wo-naprawczą całego taboru znajdującego się na stanie wydziału i również będącego w dyspozycji poszczególnych rejonów.

Posiadany sprzęt wykorzy- stany jest przy budowie na­

powietrznych Unii elektrycz­

nych, przy budowie linii ka­

blowych WRS-ów. W posia­

daniu wydziału znajduje się 330 jednostek transportowo- -sprzętowych. w tym pojazdy silnikowe — 275 f 1., naczepy i przyczepy 55 sztuk. Tabor

•amochodowo-sprzętowy w większości składa .się z kopa­

rek ciągnikowych i samocho­

dowych, w szczególności na podwoziach pojazdów o na­

pędzie terenowym jak Star 660, Robur oraz pojazdów -przystosowanych do przewo­

zu brygad jak Star 660, Ro­

bur, ARO i UAZ, jak również samochodów Nysa, Zuk itp.

Pod bezpośrednim zarządza­

niem wydziału znajdują się w większości pojazdy ogólnego

’przeznaczenia — ciągniki sio­

dłowe Jelcz i Star oraz sa­

mochody skrzyniowe i wy­

wrotki Star, używane do za­

spokojenia potrzeb transpor­

towych^ zwiadu.

Należy podkreślić, że stacja diagnostyczna, na której pra­

cuje dwóch diagnostyków tj.

Roman Kurnicki i Piotr Ku­

charski, posiada zezwolenie na dokonywanie "badań technicz­

nych ! rejestracji praktycz­

nie wszystkich typów pojaz­

dów nie tylko własnych, ale

również z innych przedsię­

biorstw państwowych. Z tak dużą ilością jednostek sprzę- towo-transportowych radzi so bie 40-osobowa grupa mecha­

ników, elektryków i blacha­

rzy samochodowych, aby u- trzymać ten tabor w spraw­

ności i gotowości technicznej.

Na stacji napraw i obsługi pojazdów znajduje się 6 bry­

gad. Każda z nich specjalizu­

je się w zakresie wykonywa­

nia obsługi i napraw posia­

danego taboru transportowo- -sprzętowego. I tak: bryga­

da Mariana Wdowikowskiego specjalizuje się w naprawach i obsługach sprzętu ciężkie­

go i budowlanego, bryga­

da Krzysztofa Dziadusia spec­

jalizuje się w obsługach i naprawach pojazdów tereno­

wych typu UAZ, ARO, samo­

chodów osobowych i dostaw­

czych, brygada Ludwika Skal

•kiego zajmuje się obsługą i

naprawami samochodów ciężą rowych i silników wysokopręż nych, brygada Henryka Lary­

sza — naprawami i regenera­

cją podzespołów pojazdów do­

stawczych i małych tereno­

wych, brygada Tomasza Rupa li specjalizuje się w napra­

wach i obsługach osprzętu i instalacji elektrycznej pojaz­

dów oraz brygada Ryszarda Czarnoty prowadzi naprawy blacharsko-lakiernicze pojaz­

dów i sprzętu.

Nad całością prac stacji obsługi i napraw czuwa dwóch mistrzów Jerzy Plicner i Józef Rauch przy współ­

udziale kontrolera Edwarda Slobodziana.

Do wyróżniających się pra­

cowników wydziału należą:

Andrzej Szafruga — mecha­

nik samochodowy, specjalizu­

jący się w regulacji i napra­

wie pomp wtryskowych silni­

ków wysokoprężnych, Sta­

nisław Smoliński — mechanik samochodowy, zajmujący się naprawą i konserwacją urzą­

dzeń mechanicznych i hydrau licznych żurawi samochodo­

wych, Andrzej Mazurkiewicz

elektryk samochodowy, jak również Franciszek Jamrozo- wicz — kierowca samochodu ciężarowego, Marian Drostek

— kierowca ciągnika siodło­

wego Jelcz, Bogusław Jaku­

biec — kierowca cysterpy, Bronisław Dziergas — bryga­

dzista brygady spedycyjnej.

Do długoletnich pracowni­

ków transportu w ZWSE Ny­

sa należą: Adam Oszytko — mechanik samochodowy (30 lat pracy w energetyce), Zdziś law Baran — kierownik od­

działu (40 lat), Bogusław Gro­

chowski — kierownik od­

działu (30 lat), Maria August

— ekspedytor oddziału spedy­

cji i dyspozycji (25 lat), Ro­

man S#doń — kierowca (23 lat), Franciszek Jamrozowica

— kierowca (30 lat pracy w energetyce).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zbigniew Szefler, sekretarz ekonomiczny KM-G PZPR u- stosunkował się do niektórych problemów podniesionych w dyskusji.. W imieniu instancji miejsko-gminnej podziękował

# DOM KULTURY MUSI BYĆ INSTYTUCJĄ ŻYWĄ # PRZEZ KABAŁĘ WPLĄTAŁY SIĘ W KABAŁĘ # LUDZIE SIĘ

Z prowadzonych ba dań wynika, że około 80 proc, przyczyn złej jakości jest wy­. nikiem

Edward Tobor: Ja się źle wyraziłem. Zgadzam się z Twoim zdaniem. I do tego się dąży. Ale po 13 grudnia to nie było takie pros te. Ale jeśli chcemy być wia Tygodni, nie

wiek jest tylko człowiekiem i ma prawo — jeśli wierzył w coś i był do tegę przez wiele lat przekonany, a teraz widzi, że to była złuda — załamać się i

lem, w którym czytamy: „Spo łeczny Komitet Pomocy Służ bie Zdrowia w Nysie zwraca się do mieszkańców miasta i gminy Nysa, zakładów pracy samorządów pracowniczych,

Ważne jest to co się w nim dzieje, ważne są wspólne kontakty, atmosfe ra tego domu i uczestniczenie w codziennym jego życiu.. « NOWINY NYSKIE Nr

rządku na terenie ZUP w 1985 roku ocenia się jako