• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1986, nr 22 (535).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1986, nr 22 (535)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Mistrz świata, trener kadry narodowej It. Szurkowski wrę­

cza upominki i dyplomy zwycięzcom, małego wyścigu.

Zil.i. Z. Kwiecień

Gazeta międzyzakładowa: Zakładów Urządzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau- kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie” Zakładu ‘Wykonawstwo Sieci Elek­

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój", Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol­

nych w Białej Nyskiej.

Święto kolarskie w Nysie

43 Międzynarodowy Wyścig Dookoła Kolski, organizowany przez redakcję „Dziennika Lu­

dowego”, przy współudziale Ludowych Zespołów Sporto­

wych, Polskiego Związku Ko­

larskiego, Warszawskiego To­

warzystwa Cyklistów i Związ­

ku Młodzieży Wiejskiej zbiegł się z 100 rocznicą Kolarstwa Polskiego.

Poselska wizyta

30 lipca br. poseł Ziemi O- polskiej Tadeusz Nowacki wi­

zytowa! budowę I etapu szpi­

tala w Nysie. Dla przypom­

nienia szanowym czytelnikom podaję, że pierwszy etap obej­

muje budowę kotłowni, kuch­

ni, stołówki, pralni, centralnej stylizatomi i kanału komuni­

kacyjnego pod ulicą Bohate­

rów Warszawy W wizytacji uczestniczyli między innymi:

ordynator oddziału w szpi­

talu Zbigniew Kubik, za­

stępca dyrektora Nyskie­

go Przedsiębiorstwa Budo­

wlanego Zbigniew Komoda,

To nie może być akcja

Najczęściej obecnie szermo­

wanym w propagandzie i nie tylko pojęciem jest atestacja stanowisk pracy. Przygotowu­

ją się do niej zakłady pracy, przygotowują organizacje par- _ tyjne. W prasie, w radiu, w “ telewizji (przoduje w tym dziennik telewizyjny) zaczyna się znów, niestety, liczyć ile to ludzi będzie można przesu­

nąć z administracji na różne stanowiska. Gdy to słyszę o- garnia mnie przerażenie, bo “ mam w pamięci różne przeglą dy i arbitralne decyzje kadro­

we. Przeżyłem ich niemało i wiem, że po pewnym -ęzasie wszystko wracało do normy, a nawet w niektórych zakładach i instytucjach ponad normę.

Boję się, by znów nie zadzia­

łały 'stare mechanizmy. Tyle a tyle urzędników ma być mniej i będzie dobrze. A jeśli Się okaże w ramach przeglą­

du, że za dużo jest robotni­

ków, to co?

Nic więc dziwnego, że wyś­

cigowi nadano odpowiednią rangę. Otrzymał on w tym ro­

ku, obok Wyścigu Pokoju i francuskiego Granitierre Bre­

ton kategorię „Super".

Startowało w nim 120 z.awo*

dników z 12 państw: Bułgarii, CSRS, Finlandii, Grecji, Frań cji, NRD, RFN, Węgier, Wioch, ZSRR i Polski. Oprócz eKip narodowych, drużyny krajowe z różnych pionów‘sportowych.

Na powitanie kolarzy 43 Wyścigu Dookoła Polski Nysa przybrała odświętny wygląd.

(Dokończenie na str. 8)

kierownictwo budowy, przed­

stawiciele Wojewódzkiej Dy­

rekcji Inwestycji oddział w Nysie. Mieszkańcy naszego miasta orientują się, że budo­

wa szpitala jest już budową historyczną. Ale jak stwier­

dził doktor Z. Kubik „...do zro bienia zostało mało i dużo.

Mało bo budowa ma się wresz cie ku końcowi, dużo bo pozo­

stały żmudne prace wykończe­

niowe..."

Wizytację rozpoczęto od bu dowy kotłowni, która jest pun kłem newralgicznym. Termin (Dokończenie na str. 2)

Wszak w uchwale X Zjazdu zapisano, że „... Ten komplekso wy przegląd zapewnić powi­

nien... szeroko rozumianą ra­

cjonalizację zatrudnienia w przedsiębiorstwach, spółdziel­

niach i instytucjach — lepsze rozmieszczenie i wykorzysta­

nie kadr. Ważnym narzędzieną przeglądu powinna być meto­

da atestacji przeprowadzona w odniesieniu do funkcji speł­

nianych przez poszczególne je­

dnostki organizacyjne oraz sta nowiska pracy” (podkreślenia moje — Z. K.).

A racjonalizacja zatrudnie­

nia odniesieniu do funkcji spełnianych przez poszczególne jednostki, wyklucza operację jedynie na podstawowych, czte rech działaniach matematycz­

nych, a szczególnie odejmowa nie.

Jeśli atestacja i przegląd ma ją (a muszą) spełnić swoje za­

danie, należy do nich podejść (Dokończenie na str. 5)

Główny Urząd Statystyczny opublikował wyniki sześciu miesięcy bieżącego roku. Z ko munikatu dowiadujemy się, że tempo wzrostu produkcji prze­

mysłowej w cenach stałych (5,4 proc.) było wyższe niż przed rokiem. Po raz pierwszy od kilku lat zatrudnienie w przemyśle nie uległo zmniej­

szeniu. Poprawiła się także wy dajność pracy — wft-osła o 5.2 proc, w porównaniu z I pół­

roczem 1985 roku.

Nie brakuje jednak napięć w sytuacji społeczno-gospodar­

czej kraju. Szczególnie niepo­

koją wyniki budownictwa mie sz.kaniowego. Wykonano w eią gu 6 miesięcy zaledwie 33,5 proc, planu rocznego. W reali­

zacji zadań w budownictwie mieszkaniowym Nysy również wystąpiły opóźnienia i zagro­

Od lewej: Stanisław Lecheta i Bolesław Brzezicki wykonują tapicerkę fotela do „Nysy”.

Szansa dla wielu

Rozmowa z prokuratorem rejonowym, Wiesławem Na­

wrockim.

„NN”: — Panie prokurato­

rze, 23 lipca br. weszła w ży­

cie ustawa o szczególnym po­

stępowaniu wobec sprawców niektórych przestępstw. Więk­

szości sugeruje to amnestię.

W.N.: No właśnie, ale nie jest to ustawa typowo amnes­

tyjna, chociaż zawiera niektó­

re przepisy amnestyjne.

Generalnie akt ten nie zmie­

nia polityki karnej państwa.

Nie powinien więc rodzić obaw o wzrost zagrożeń i bezpie­

czeństwa obywateli. Bo choć­

by z ustawy amnestyjnej z 1984 roku — powroty na dro­

gę przestępstwa oscylują w granicach 1 proc.

„NN”: Do jakich kategorii osób i przestępstw odnoszą się przepisy ustawy?

W.N.: Po pierwsze — doty- czĄ osób skazanych za prze­

stępstwa niekryminalne, prze­

stępstwa przeciwko' państwu lub porządkowi'publicznemu.

W stosunku do osób skaza­

żenia w wykonaniu zadań rocz nych. Na ten temat napiszemy w oddzielnym artykule.

Przeciętne wynagrodzenie miesięczne, obejmujące wypła­

ty wynagrodzeń osobowych (za czas normalny i nadliczbo­

wy, w tyrff za pracę w wolne soboty), rekompensaty pracow, nicze, wypłaty z zysku do po­

działu w przedsiębiorstwach i z nadwyżki bilansowej w spół­

dzielniach oraz nagrody z za­

kładowego funduszu nagród przypadające na 1 pracownika w gospodarce uspołecznionej, wyniosło 22.700 zł. Wzrost o 19,0 proc, w porównaniu z I półroczem ubiegłego roku.

Gorsze niż założone są wyni­

ki w handlu zagranicznym.

Tak więc oprócz zjawisk pozy­

tywnych wystąpiły również zjawiska negatywne.

nych za nie wymierzone kary mogą być darowane jeżeli ist­

nieją podstawy uzasadniające przypuszczenie, że sprawcy włączą się do czynnego udzia­

łu w życiu kraju i nie powró­

cą na drogę przestępstwa.

Wobec tych osób możliwe jest umorzenie prowadzonego po­

stępowania przez organy ści­

gania, jeżeli nie nastąpiło jesz Cze skazanie wyrokiem. Trzeba zaznaczyć, że przepisy te nie dotyczą osób skazanych za zdradę stanu, szpiegostwo, sa­

botaż, udział w związku mają­

cym na celu przestępczą współ pracę z obcą organizacją na szkodę PRL i osób skazanych za inne przestępstwa wymie­

nione w ustawie.

Kolejna kategoria odnosi się do przestępstw pospolitych i osób skazanych za nie. W tym przypadku daruje się kary, wymierzone w rozmiarze do 1 roku pozbawienia wolności i łagodzi kary od 1 roku do 2 lat.

Wobec niektórych skazanych za przestępstwa pospolite, kie­

Jak na tle wyników poda­

nych przez GUS dla przemy­

słu kształtują się dane liczbo­

we osiągnięte przez nyskie za kłady?

Spółdzielnia Inwalidów „Po­

kój”. W sprzedaży produkcji i usług (550 min złotych) osią­

gnęła dynamikę 132,5 proc. Na tomiast w produkcji netto 148,1 proc, w porównywalnym czasie.

Zysk bilansowy wyniósł 98 min złotych i był wyższy o 39 min złotych od osiągniętego w porównywalnym okresie ub.r.

Wydajność pracy mierzona sprzedażą produkcji w cenach realizacji wzrosła o 37,8 proc, natomiast mierzona produkcją netto o 50,7 proc.

W poziomie zatrudnienia na stąpi! spadek o 12 osób.

Przeciętne wynagrodzenie (bez uczniów i osób zatrudnio­

nych w produkcji nakładczej) z rekompensatą i z podziałem czystej nadwyżki osiągnęło kwotę 20.041 złotych i było wyższe o 3.219 niż w I półro­

czu 1985 roku.

II półrocze — stwierdził mgr inż. Zbigniew Knap, prezes spółdzielni — rozpoczęliśmy od poważnych kłopotów materia­

łowych. Nie otrzymaliśmy w wyznaczonym czasie od koope­

ranta formatek do foteli sa­

mochodowych. Aby utrzymać produkcję foteli musieliśmy wykonać te elementy we włas nym zakresie. Zresztą i w in­

nych pozycjach materiałowych mieliśmy problemy.

Obecnie produkcja idzie nor malnym tokiem. Zakłócenia w dostawach materiałowych — (Dokończenie na str. 3)

rując się względami humani­

tarnymi może nastąpić warun kowe przedterminowe zwolnię nie z odbycia reszty kary, niezależnie od wysokości wy­

roku i od długości kary odby­

tej. Dotyczy to: kobiet powy­

żej 50 roku życia, mężczyzn powyżej 60 lat, młodocianych, którzy w chwili popełnienia przestępstwa nie ukończyli 21 lat, osób zobowiązanych do o- pieki nad małoletnimi do lat 16, gdy opiekę tę, przysługują­

cą rodzicom winni sprawować sami i sprawców przestpstw nieumyślnych.

„NN”: Stosowanie przepisów ustawy nie jest bezwarunko­

we.

W.N.: Trzeba najpierw po­

wiedzieć, że odbywa się ono tylko i wyłącznie na wniosek prokuratora. I wobec wszyst­

kich tych osób, które popełnią nowe przestępstwo przed dniem 31 grudnia 1987 roku, skutki amnestii zostaną cof­

nięte. Wobec osób skazanych (Dokończenie ua str. N

(2)

Str. 2 NOWINY NYSKI! Nr 22 (53S)

Z działalności KZ PZPR

Ostatnia Egzekutywa, w ZUP, której przewodniczył I sekretarz Komitetu Zakładowe go Witold Wolański poświęco­

na była ocenie przebiegu szko lenia partyjnego w latach 1985/1986 oraz wyznaczeniu kierunków «i form szkolenia na rok szkolny 1986/87.

Sekretarz ds. propagandy Eugeniusz Smolka złożył spra wozdanie, z którego wynika, że powszechne szkolenie człon­

ków partii odbywało się na ze­

braniach ideologicznych OOP.

Każda organizacja partyjna miała zrealizować co najmniej 6 tematów (trzy obligatoryjne

Mechanik kombajnista Zbigniew Sieńka przy swojej ma­

szynie. Zdj. Z. Kwiecień

Przedżniwna narada

29 lipca na przedżniwnej na radzie wszystkich kierowni­

ków zakładów rolnych Kom­

binatu PGR w Białej Nyskiej poruszono wiele ważnych pro­

blemów.

Zastępca dyrektora ds. pro­

dukcji roślinnej Stanisław Wardęga zaznaczał, iż żniwa nie są żadną akcją ani kam­

panią, lecz normalną, wzmożo ną pracą w okresie lata.

Ustalono codzienne operacyj ne spotkania przy radiotelefo­

nach, które pozwolą bez niepo trzebnej szarpaniny, nerwów uzyskać właściwy przepływ in

i tyleż samo dowolnych).

W 5 OOP zrealizowano po 3 tematy obowiązkowe i po jednym lub więcej dowolnych W 3 OOP zrealizowano po 2 temały obowiązkowe, w pozo­

stałych 13 OOP tylko jeden temat został przedyskutowany.

Słabe nie systematyczne szko lenie wynikało przede wszyst­

kim z faktu nieodbywania przez niektóre OOP statuto­

wych zebrań.

Oprócz wymienionej formy odbywało się także szkolenie kandydatów PZPR, prowadzo­

na była Szkoła Aktywu Ro­

botniczego, którą ukończyło 21

formacji we wszystkich gos­

podarstwach.

Ze względu na wykorzysta­

nie słomy jako podstawowego surowca do produkcji paszy typu „rofama” należy zebrać ją w największej ilości. Mu­

szą być sprawne wszystkie ma szyny do prasowania słomy, pracujące wraz z kombajnami zbożowymi.

Nie będzie łatwo z odbiorem zboża i jego magazynowaniem.

Raz jeszcze należy dokonać przeglądu magazynów zbożo­

wych, zwłaszcza dachów i na­

prawić je jak najszybciej.

słuchaczy. 11 członków zakła­

dowej organizacji partyjnej uczestniczyło w WUM-L

Na każdym członku partii leży statutowy obowiązek u- czestnictwa w szkoleniu par­

tyjnym. Aby umożliwić człon­

kom i kandydatom partii speł­

nienie tego obowiązku Egze­

kutywa KZ PZPR przyjęła na stępujące formy szkolenia na lata 1986/1987. Szkolenie kan­

dydackie, powszechne szkole­

nie członków partii w formie zebrań szkoleniowych całej za­

kładowej organizacji, kontynu­

owanie nauki w Szkole Akty­

wu Robotniczego i WUM-.L Tak więc wszystkim członkom par tii umożliwi się wzięcie udzia łu w jednej z form szkolenia.

Część plonów zagospodaruje się dla własnych potrzeb, tym bardziej, że wzrosło zapotrze­

bowanie w kombinacie na zbo że paszowe, o 2 tys. ton wię­

cej.W okresie żniw z pomocą korhbinatowi winni przyjść członkowie Ludowych Zespo­

łów Sportowych.

W okresie nasilonych prac nie wolno lekceważyć spraw bezpieczeństwa. Zdarza się czę sto, iż dzieci siadają na pra­

cujących maszynach, a wów­

czas o tragiczny wypadek nie trudno.

Transport — to pięta achi- llesowa przedsiębiorstwa. Przy wiecznym braku droższych o- pon kupuje się tańsze, które po eksploatacji nie nadają się do, regeneracji. Problem jest

•jstótny, gdyż przy zakupie no­

wych opon trzeba zdać stare, a wyeksploatowanych do koń ca nie chcą przyjmować pla­

cówki handlowe.

Poruszono także wiele in­

nych spraw jak: świadczenia dla rolników indywidualnych, podporządkowanie się nowym zasadom dotyczącym rozliczeń paliwowych, zaopatrzenie się w potrzebną ilość sznurka, któ rego w magazynach kombina­

tu jest pod dostatkiem.

. Bardzo ważne jest dostarczę nie na pola napojów chłodzą­

cych i posiłków regeneracyj­

nych.

Naradę zakończono omówie­

niem prac związanych już z przyszłorocznymi plonami — podorywkami i nawożeniem.

R. Gaweł

Szansa dla wielu

(Dokończenie ze str. 1) z za przestępstwa przeciwko pań stwu i porządkowi publiczne­

mu stosowanie ustawy można uzależnić koniecznością złoże­

nia pisemnego oświadczenia, że nie powrócą na drogę prze­

stępstwa. W stosunku do sprawców czynów pospolitych darowaniu lub złagodzeniu podlegają tylko kary pozba­

wienia wolności. Natomiast grzywny, nawiązki, koszty są­

dowe podlegają wykonaniu.

„NN”: W jakich przypad­

kach ustawa nie ma zastoso­

wania?

W.N.: Wobec sprawców przestępstw pospolitych prze­

pisy ustawy nie mają zastoso­

wania jeżeli: skazany jest re­

cydywistą, popełnił przestęp­

stwo w stanie nietrzeźwym, popełnił’ czyn o charakterze chuligańskim, w czasie prze­

stępstwa prowadził pasożytni­

czy tryb życia, przestępstwo stanowi zbrodnię, skazanie na stąpiło za gwałt, za przestęp­

stwa tzw. bimbrownictwa, za niektóre przestępstwa z usta­

wy o wychowaniu w trzeźwoś ci i przeciwdziałaniu alkoho­

lizmowi oraz za niektóre prze­

stępstwa z ustawy o narkoma­

nii i popełnione na szkodę przewoźnika.

Czy pracujemy bezpiecznie?

W ciągu ostatnich trzech miesięcy — maja, czerwca i lipca zaorywano w Zakła­

dach Ui eń Przemysłowych 14 wypaaKOW przy pracy. Jak narazie notuje się spadek w stosunku do roku ubiegłego — mówi szef służby bhp, Bogdan Lis — ale nigdy nie wiadomo jak będzie wyglądał bilans ro­

ku, bo przecież tych zdarzeń nie można zaplanować.

W maju zaistniało sześć wy padków przy pracy. Mają je na swoim koncie (po jednym) wydziały: PR-1, PR-2, PR-3, PR-7, PR-8 i PM. W czerwcu zanotowano tylko trzy wypad­

ki W* wydziale PR-8, PR-4 i warsztatach szkolnych. Nato­

miast ubiegły miesiąc przy­

niósł pięć nieszczęśliwych zda­

rzeń, w tym dwa ciężkie w PR-7 i PT. Pozostałe wypadki miały miejsce w TE-1 i PR-8.

Jeżeli chodzi o wypadki cięż

Wyłączenia te dotyczą więc

* grupy sprawców , którzy po­

pełnili czyny najgroźniejsze, będące w odczuciu społecz­

nym najbardziej zagrażający­

mi bezpieczeństwu obywateli.

„NN": Ustawę stosuje się także do wykroczeń.

W.N.: Oczywiście, i wtedy daruje się orzeczoną prawo­

mocnie karę aresztu, ograni­

czenia wolności i zastępcze ka ry aresztu. Grzywny i inne ka ry podlegają wykonaniu.

„NN”: W jakim terminie można ujawniać przestępstwa?

W.N.: Ustawa przewiduje, iż sprawcy przestępstw prze­

ciwko państwu i porządkowi publicznemu, którzy w termi­

nie do dnia 31 grudnia 1936 roku dobrowolnie zgłoszą się do organów ścigania i ujaw­

nią wszystkie istotne okolicz­

ności popełnienia czynu (bez konieczności ujawniania współ sprawców) będą korzystać z dobrodziejstwa umorzenia po­

stępowania.

Zachęcam do skorzystania z tych przywilejów. W każdej sprawie indywidualnej można kontaktować się z prokurato­

rem rejonowym osobiście lub telefonicznie.

Dziękuję za rozmowę:

M. Kwarciak

kie ich skutkiem były (w je­

dnym i w drugim) amputacje palca u ręki. W dziale trans­

portu kierowca zakładał pa­

sek, klinowy. W czasie ruchu silnika usiłował go naprowa­

dzić na odpowiedni rowek.

Przy tej czynności został zmiażdżony palec.

W PR-7 pracownik w czasie transportu rury zawieszonej na suwnicy przytrzymywał ją ręką z jednej strony. Kiedy suwnica ruszyła rura uderzy­

ła o inny element skutkiem czego było obcięcie palca.

Wypadki rozłożone są mniej więcej równomiernie w całym przedsiębiorstwie. Wydziały mają ich na swoim koncie po 1, 2, 3. Nie ma wyraźnych

„przodowników” w tym zakre­

sie, nie ma również wydziału, który pracuje bezkolizyjnie.

(m) „

POSELSKA Gdzie i jak wypoczywamy? .

WIZYTA

(Dokończenie ze str. 1) jej uruchomienia limituje bo­

wiem prace na pozostałych o- biektach. Brak ciepła w okre­

sie jesienno-zimowym może Spowodować wstrzymanie prac wykończeniowych. By urucho­

mić kotłownię należy dostar­

czyć m.in. zasuwy do zsypu opału orńz transportera ku­

bełkowego do jego transportu.

Według informacji podanej przez przedstawiciela WDI — Witolda Plutę, sprawa zasuw jest na dobrej drodze, gorzej z transportem. Producent po­

twierdził jego dostawę na III—IV kwartał. A jak uczy doświadczenie, bardziej realny będzie koniec IV kwartału.

Skomplikuje to prace na po­

zostałych obiektach. Poseł T.

Nowacki obiecał pomoc w przyśpieszeniu terminu reali­

zacji.

W trakcie wizytacji zanoto­

wałem następującą rozmowę.

Z. Kubik. Ile czasu potrze­

ba na uruchomienie kotłowni?

Z. Komoda. Od chwili zej­

ścia ekipy budowlanej z ko­

tłowni, „Elektromontaż” po­

trzebuje trzy miesiące na uru­

chomienie kotłowni.

Z. Kubik. Co jest potrzebne, żeby się w tym terminie zmieś cić.

Z. Komoda. Potrzebuję już

wydać polecenie na zamurowa nie otworów roboczych i przy stąpić do prac wykończenio­

wych w kotłowni.

Z. Kubik. A co w tym prze­

szkadza?

Z. Komoda. Muszę mieć wpis w książce budowy, żeby później nie było nieporozu­

mień.

Z. Kubik. Kto ma dokonać tego wpisu?

Z. Komoda. Inwestor.

W. Pluta. Rozeznamy spra­

wę i w przyszłym tygodniu do konamy wpisu. Ale ta sprawa wyszła dopiero dzisiaj.

Poseł T. Nowacki. To kiedy nastąpi oddanie całości?

21 Komoda. Do końca bie­

żącego roku. ,

Z. Kubik (biegły w rozszy­

frowywaniu obietnic budowla­

nych) — będziemy zadowoleni jeśli skończycie w marcu.

Z. Komoda. Nam naprawdę zależy, żeby jak najszybciej zejść z tej budowy.

I tu wierzę zastępcy dyrek­

tora NPB. Bo przecież prze­

ciągająca się budowa nie przy nosi przedsiębiorstwu ani chwały ani profitów. Nato­

miast przynosi dodatkowe koszty, ot choćby z powodu kolejnego krycia dachu. A więc do grudnia.

Z. Kulig

Okres letniej kanikuły prze­

kroczył już półmetek. Część pracowników wykorzystała swoje urlopy przebywając na wczasach w różnych zakąt­

kach kraju czy też zagranicą, inni wybierają się na wypo- ' czynek w sierpniu i we wrześ niu. Jak spędzają swoje urlo­

py nasi pracownicy?

Nad Jeziorem Nyskim od­

wiedziliśmy pracowników KPGR w Białej Nyskiej, wy­

poczywających we • własnym ośrodku. Na 10-dniowy urlop wybrał się tu m.in. Henryk Gorczyk z żoną Ireną i córecz ką Adą. Jak oceniają pobyt nad jeziorem?

— Jesjeśmy bardzo zadowo­

leni — mówią p. Gorczykowie.

Ośrodek jest niewielki, bardzo miły, panuje tu cisza i spo­

kój. Domki są komfortowe, w pełni wyposażone. Mamy do dyspozycji kuchenkę elektrycz ną, lodówkę, radioodbiornik, są naczynia, leżaki, jest także bieżąca woda.

Wczasowicze mają do dys­

pozycji natryski (ciepłej wody nigdy nie brakuje), świetlicę z kolorowym telewizorem, mo­

gą korzystać ze sprzętu pły­

wającego — motorówki, ża­

glówek, kajakó.w, łódek, desek.

Wczasy nie są drogie. Płaci się 3 tysiące złotych za domek na 10 dni. Korzystamy także z obiadów. Codziennie o godz.

13 przyjeżdża „nyska” z posił­

kami z zakładowej stołówki.

Obiady są bardzo smaczne i u- rozmaicone.

W dniu naszej wizyty w ośrodku serwowano wczaso­

wiczom krupnik, kotlet scha­

bowy z ziemniakami i mize­

rią oraz kompot. Ponieważ moi - mili rozmówcy zaprosili mnie do stołu mogłam ocenić zakładową kuchnię. Posiłek był rzeczywiście smaczny.

Śniadania i kolacje organizu­

ją wypoczywający we włas­

nym zakresie.

Kombinat — mówi H. Gor­

czyk — zapewnił nam znako­

mity wypoczynek. Szkoda tyl­

ko, że nie może zagwaranto­

wać dobrej pogody.

I jeszcze jedna rzecz, war­

ta podkreślenia to czystość i porządek w ośrodku. Od razu widać dobrego gospodarza.

Pracownicy Zakładów Urzą­

dzeń Przemysłowych wyjeżdża ją jak co roku do Jarosławca.

Był tam również Bolesław La­

rysz z rodziną.

Na wysoką ocenę — mówi

— zasłużyła sobie kuchnia.

Posiłki były bardzo smaczne, urozmaicone i obfite. Dla przy kładu — śniadania składały się z zupy'mlecznej, bułeczek, wędliny, sera, marmolady, pa­

rę razy serwowano wczasowi­

czom szynkę, a nawet łososia.

W zestawach obiadowych nie zabrakło mięsa i owoców.

Jeżeli chodzi o bufet w ka­

wiarni był zaopatrzony wzglę dnie dobrze. Nie brakowało kawy, napoju firmowego, ale trudno było z kolei napić się herbaty czy oranżady.

Wczasowiczom zapewniono

godziwą rozrywkę. Były dan­

cingi, dyskoteki dla młodzieży i zabawy dla dzieci, występy artystów, kino, wideo, rozgryw ki sportowe. Dał się jednak odczuć brak organizacji współ nych zabaw dla dorosłych i dzieci w czasie niepogody.

Pewne zastrzeżenia może budzić wyposażenie domków

— stare tapczany, zbyt mała ilość półek na rzeczy. Nadal brudne są sanitariaty, ale Wi­

nę za taki stan ponoszą sami wczasowicze, którzy nie dość, że nie dbają, to na dodatek zanieczyszczają pomieszczenia.

B. Larysz podzielił się z na­

mi uwagami natury ogólniej szej. Czy ktoś w przedsiębior­

stwie analizuje wykorzysta­

nie miejsc w autobusach? Kil­

ka razy przyjeżdżały puste.

Transport, pochłania ogromne koszty. Czy możemy sobie po­

zwolić na puste przewozy? Do nadmorskich ośrodków jeździ cała masa wczasowiczów. Moż na przecież odsprzedać wolne miejsca innym zakładom.

I jeszcze kwestia odpłatnoś­

ci za wczasy. Pracownik ZUP korzysta z ulgi raz na dwa la­

ta. W przyszłym roku dojdzie do tego, że w naszym ośrodku będą gościli obcy pracownicy.

A przecież utrzymanie go, re­

monty itp. też kosztują. Uwa­

żam, że te osoby, które miały roczną przerwę powinny mieć pierwszeństwo w korzystaniu z tego wypoczynku, ale ulgi (Dokończenie na str. 6)

(3)

Hr 22 (535) NOWINY NYSKM t'-KMMMMMa

Str 3

Element aparatu kontaktowego dla fks wykonany na zamówienie kontrahenta RFN.

Zdj. Z. Kwiecień

Korzystne relacje ekonomiczne

•>

zwiększenie usług kocperacyj- (Dokończenie ze str. 1)

stwierdził prezes — spowodu­

ją zmniejszenie wartości pro­

dukcji w tej branży o około 16 min złotych.

Całkowite nasycenie rynku meblami tapicerskimi spowo- wało, że tylko znikome ilości możemy sprzedać. Jeżeli w ub.r. miesięczna sprzedaż oscy lowała w granicach 20 min zło tych — dziś jest mniejsza 10- -krotnie. Zmniejszenie docho­

du ze sprzedaży mebli musimy nadrabiać, głównie poprzez

Ludzie naszych zakładów

Marian KOTULSKI

nych.

W Zakładach Wytwórczych

„Cukry Nyskie” po • miesięcz­

nym postoju spowodowanym remontem, 30 lipca br. ruszyła produkcja. Z rozruchem taśm produkcyjnych i innych urzą­

dzeń — stwierdził zastępca dy rektora ds. technicznych mgr inż. Władysław Brzeziński, nie było kłopotów.

W okresie kiedy pracownicy z bezpośredniej produkcji od­

poczywali — służba księgowo- finansowa sporządziła bilans

dokonań I półrocza 1986 roku.

Najważniejsze dane zaczer­

pnięte z bilansu. Sprzedaż pro­

dukcji w cenach realizacji o- siągnęla wartość 545,9 min zło tych i była wyższa o 105,1 min złotych niż w I półroczu 1985 roku. Przyrost produkcji netto w porównywalnym okresie wy niósł 11,1 proc.

Wydajność pracy mierzona sprzedażą produkcji osiągnęła wartość 980 tys. złotych i by­

ła wyższa o 21,2 proc, niż przed rokiem.

Przeciętne wynagrodzenie.

Ma już poza sobą 41-letni staż zawodowy w Polsce Lu­

dowej. Pracę rozpoczął jednak wcześniej, jeszcze w okresie wojny i okupacji.

Mając skończone 15 lat jako uczeń szkoły zawodowej za­

trudnia się w fabryce elektry­

cznych przyrządów pomiaro­

wych we Lwowie. Pracował tam od maja 42 roku do lipca 44 roku. Następnie wyjeżdża na rok do Tarnowa, a stam­

tąd do Nysy.

Przypadek zadecydował, że związał się z naszym miastem.

Przyjechał tutaj na odwiedzi­

ny do kolegów i już został, mimo iż miasto było ogrom­

nie zniszczone. Ale nie było kłopotów z otrzymaniem mie­

szkania i pracy. Jedno i dru­

gie dostał od razu. Do 1950 ro­

ku Marian Kotulski pracuje w spółdzielni „Społem”, trudnią­

cej się nie tylko handlem, ale i skupem produktów rolnych.

Parę lat przepracował w mle­

czarni, a od 1 lutego 1957 ro­

ku przyjął się do Spółdzielni t Inwalidów „Pokój” — w cha­

rakterze planisty.

Spółdzielnia — wspomina — liczyła wówczas ok. 100 pra­

wyniosło 14.377 złotych — , wzrost o 4,7 proc. W dalszym ‘ ciągu najważniejszą sprawą dyrekcji jest przyspieszenie tempa wzrostu wynagrodzeń.

W Zakładach Urządzeń Prze myślowych — największy przyrost zanotowano w pła­

cach. Średni zarobek ogółem wzrósł z 16.500 złotych (I pół­

rocze 1985 rok) do 21.672 zło­

tych, to jest o 31,3 proc. Mimo widocznego wzrostu płac ZUP nie zapłacił ani^ złotówki od ponadnormatywnych wynagro­

dzeń. Pozwolił na to przyrost produkcji netto o 21 proc, i ulgi z tytułu produkcji ekspor towej.

Wiele osób twierdziło, że za . kłady tak dobrych wyników finansowych jak za ubiegły rok, długo nie osiągną. Z bi­

lansu dowiadujemy się, że zysk bilansowy przekroczył miliard złotych (75 proc, przy­

rostu w porównaniu z I pół­

roczem 1985 roku) na 3.211 min złotych wartości produk­

cji sprzedanej.

Na wysokim poziomie utrzy­

mał się przyrost sprzedaży produkcji własnej i usług — 17 proc, oraz wydajności pra­

cy mierzonej sprzedażą — 23,9 proc.

Czy uda się w II półroczu osiągnąć przybliżony wynik fi nansowy — trudno powiedzieć

— bo i tej firmie braki mate­

riałowe mocno komplikują przebieg.produkcji.

Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych. Sytuacja płat­

nicza firmy znacznie się po­

prawiła. Wpłynęły na to dwa czynniki — zmniejszyło się za­

dłużenie zakładów energetycz­

nych i uzyskany kredyt.

Wyniki I półrocza są zado­

walające — sprzedaż ogółem osiągnęła wartość 701 min zło­

tych. W stosunku do ubiegłego roku zanotowano wzrost o 11 proc. Zatrudnienie zwiększyło się o 8 proc, osiągając poziom 1156 osób. Wydajność pracy mierzona produkcją sprzedaną wzrosła o 14,6 proc. Średnia płaca z zyskiem i rekompensa­

tą — 25.600 złotych i była wyż sza od uzyskanej w I półro­

czu 1985 roku o 13,3 proc.

Z przytoczonych danych wy nika, że we wszystkich zakła­

dach zachowane zostały pra­

widłowe relacje ekonomiczne.

Przyrost produkcji i wydaj­

ności pracy był wyższy od przyrostu płac.

\ M. Zelwetro

cowników. Mieściła się w bu­

dynku przy ul. Sudeckiej pod numerem 7. Szyto tam odzież roboczą, koszule, bieliznę po­

ścielową .Prowadziła też w o- sobnych punktach usługi — szewskie, rymarskie i stolar­

skie.

. W roku, w którym przyjął się M. Kotulski do pracy w spółdzielni, zapadła decyzja o jej likwidacji. Wyznaczono na­

wet likwidatora. Po wielu in­

terwencjach Spółdzielnia In­

walidów „Pokój” nie przestała jednak istnieć, udzielono jej nawet skromnej dotacji i mo­

żliwości uzyskania kredytu.

Ale ludzie, członkowie spół­

dzielni, stracili swoje wkłady, a udziały poszły na pokrycie strat.

Parę lat upłynęło, zanim spółdzielnia wyszła z „dołka”.

Po 1962 roku zaczęła osiągać dobre wyniki.

Przeniesienie spółdzielni do odbudowanego dworca bisku­

piego stworzyło nie tylko właś ciwe i dobre warunki zatru­

dnionym w niej inwalidom, ale pozwoliło również na uru­

chomienie produkcji tapicerki samochodowej. Poza tym stwo rzone dobre warunki pracy łącznie z zapleczem socjalnym (Dokończenie na str. 4)

Od sporu do

ugody

Zakładową Komisja Pojed­

nawcza została powołana u- chwałą Rady Pracowniczej po konsultacji z NSZZ w ubie­

głym roku na okres 3 lat w miejsce działającej dotąd Ko­

misji Rozjemczej. Przewodni­

czącym ZKP jest Zdzisław Tomczyszyn, funkcje zastęp­

ców powierzono: Halinie Mę- rek, Jerzemu Gorczyńskiemu i Grzegorzowi Ukraińskiemu.

Oprócz ww. w komisji pracu­

je jeszcze 13 osób.

W ZKP pełnione są stałe dy żury. Raz w tygodniu, we czwartki można zgłaszać spra­

wy w godz. 14—15 na prze­

wiązce PR-3 u p. Haliny Mę­

drek.

Celem Zakładowej Komisji Pojednawczej jest ugodowe za łatwienie powstałych sporów ze stosunku pracy i przez to oddziaływacie na prawidłowe kształtowanie zasad współży­

cia społecznego oraz właści­

wych stosunków między pra­

cownikami a kierownictwem zakładu pracy.

Nie podlegają rozpatrzeniu przez komisję spory ze stosun ku pracy pracowników zajmu jących stanowiska: kierowni­

ka zakładu i jego zastępców, głównego księgowego, radcy prawnego, kierownika działu spraw osobowych, zatrudnie­

nia i płac. Nie podlegają tak­

że rozpatrzeniu wnioski pra­

cowników dotyczące: ustano­

wienia nowych warunków pra cy i płacy, prawidłowości za stosowania kary porządkowej, sprostowania świadectwa pra­

cy i opinii, zmiany trybu roz­

wiązania i Wygaśnięcie stosun­

ku pracy w sytuacji gdy z pra cownikiem rozwiązano umowę bez wypowiedzenia lub praco­

wnik porzucił pracę, mieszkań funkcyjnych i pomieszczeń w hotelach pracowniczych.

Komisja wszczyna postępo­

wanie na podstawie wniosku złożonego na piśmie lub ustnie do protokołu przez pracownika lub jego pełnomocnika. Taki wniosek powinien zawierać imię i nazwisko, zajmowane stanowisko, miejsce zamieszka nia, określenie żądania, poda­

nie okoliczności faktycznych oraz w miarę możliwości pod­

staw prawnych uzasadniają­

cych żądanie oraz podpis pra­

cownika lub pełnomocnika.

Do maja bieżącego roku Za kładowa Komisja Pojednaw­

cza rozpatrzyła siedem spraw.

Dotyczyły one wypadków przy pracy, wynagrodzenia za pra­

cę po powrotach z rent choro­

bowych, wypowiedzenia sto­

sunku pracy i płacy, sprosto­

wania czasokresu zatrudnienia w ZUP. Jeden wniosek odda­

lono z propozycją zwrócenia się do Sądu Pracy ponieważ konieczne było przeprowadze­

nie badań lekarskich przez bie głych sądowych. Kolejny wnio sek załatwiono pozytywnie na korzyść pracownika — zakład zmienił treść protokołu powy­

padkowego. Jeżeli chodzi o wypowiedzenie stosunku pra­

cy i płacy sprawa została za­

łatwiona zgodnie z życzeniem wnioskodawcy. Podobrtie jak w przypadku sprostowania czasokresu zatrudnienia. Na wniosek * ZKP zakład załatwił sprawę na korzyść pracowni­

ka, z czym wiązała się wypła­

ta wyższej nagrody jubileuszo wej. W grupie wniosków do­

tyczących wynagrodzenia nie było możliwości polubownego załatwienia spraw skierowa­

nych do komisji.

Zakładowa Komisja Pojed­

nawcza nie tylko rozpatruje spory. W trakcie dyżurów u- dzielane są porady i oknsulta-

cje. (m)

(4)

NOWINY NYSKI! Nr 22 (535) Sit. 4

Nasza kronika

a

J

DIAMENTOWE I ZŁOTE GODY

Po raz pierwszy w historii nyskiego Urzędu Stanu Cywil­

nego zorganizowano 19 lipca br. uroczystość z okazji 60-lecia pożycia małżeńskiego.

Ten piękny jubileusz — Diamentowe Gody — obchodzili państwo Emilia i Franciszek Fijałowie — zamieszkali w Haj dukach Nyskich. Pobrali się 6 lutego 1926 roku w Kopiczo- wie, wychowali dwoje dzieci. Przez długi okres swego szczę­

śliwego pożycia państwo Fijałowie byli rolnikami.

Druga para, którą gościł również w lipcu USC, obchodzi­

ła Złote Gody, czyli 50-lecie pożycia małżeńskiego. Są to państwo: Maria i Michał Różańscy z Niwicy. Przez 30 lat gospodarowali na roli. W 1976 roku odali swoje gospodar­

stwo państwu, w zamian za rentę. Wychowali 6 dzieci, do­

czekali się 19 wnuków i jednej prawnuczki.

Obie pary — diamentowa i złota — podczas uroczystości w nyskim USC zostały udekorowane „Medalem za długolet­

nie pożycie małżeńskie”.

(K) Życzenia dla jubilata

Tadeusz Stachowiak związany z państwowymi gospodar­

stwami rolnymi od 1945 roku obchodził 29 lipca br. siedem­

dziesiątą rocznicę urodzin.

W Kombinacie Biała Nyska pracował na wielu odpowie­

dzialnych stanowiskach, m.in. był dyrektorem zakładu w Ki­

jowie, następnie przewodniczącym związków zawodowych.

W dniu urodzin I sekretarz KZ PZPR Tadeusz Cięciel i przewodniczący związków zawdowych Mieczysław Korob- czuk wręczyli jubilatowi kwiaty i list I sekretarza KW PZPR w Opolu Eugeniusza Mroza.

W liście czytamy: „Z okazji 70-lecia urodzin proszę przy­

jąć wyrazy wdzięczności i uznania za wieloletnią aktywną działalność polityczną w szeregach PPR i PZPR.

Życzę Towarzyszowi kolejnych sukcesów w działalności społecznej, najlepszego zdrowia i wszelkiej pomyślności.”

• (g)

SPOTKANIE Z DŁUGOLETNIMI PRACOWNIKAMI

W Izbie Tradycji i Perspektyw Zakładów Przemysłowych odbyło się spotkanie z jubilatami obchodzącymi 35, ?0 i 25 lat pracy zawodowej. Najlepsze życzenia, dalszych iat pracy w zadowoleniu, szczęściu i powodzenia przekazali pracow­

nikom i ich rodzinom przedstawiciele dyrekcji zakładu, sa­

morządu i organizacji polityczno-społecznych.

Przepiękne pamiątkowe puchary wraz z dyplomami ode­

brali: za 35 lat pracy — Michał Hryćków, Tadeusz Karoń, Danuta Majda, .łan Majda, Edmund Matuszak, Eugeniusz Pytlak, Maria Stańczyk, Stąnisław Zienkiewicz, 20-lecie pra­

cy zawodowej obchodził Jan Wojtusiak natomiast 25 lat w zawodzie: Augustyn Barcik, Jan Boroń, Jan Głąbikowski, Ju­

lian Grubiak, Ludwik Grubiak, Cecylia Hajdaś, Tadeusza Krawczyk, Marian Macek, Franciszek Małek, Stefania Mróz, Szczepan Olekszyk, Danuta Rutkowska, Franciszek Sapie- rowski, Adam Szymański, Włodzimierz Wojtowicz, Włady­

sław Zieliński. (m)

ZAGRAŁA... I ZDOBYŁA PUCHAR

W lipcu podsumowano wyniki XXV Jubileuszowego Prze­

glądu Orkiestr Dętych Opolszczyzny, jaki odbył się dwa mie­

siące temu w Nyskim Domu Kultury.

Z pełną satysfakcją informujemy, że w kategorii dużych zespołów pierwsze miejsce i puchar zdobyła orkiestra dęta Zakładów Urządzeń Przemysłowych w Nysie, obchodząca w tym roku 40-lecie swego istnienia.

Przypomnijmy, iż najlepsza w województwie orkiestra liczy 46 członków. Prowadzi ją od dziewięciu lat Stanisław Drozd żal.

Jako ciekawostkę należy odnotować i to, że 9 członków orkiestry posiada złotą odznakę Polskiego Związku Chórów i Orkiestr, a 10 srebrną. Grają w niej m.in. bracia Czesław i Ryszard Krawczykowie, Kazimierz Oniśkiewicz z synem Bogusławem, siostry Sylwia i Justyna Płachta jako werblistki oraz dzieci dyrygenta — Mariusz, Artur i Mariola Drożdża- łowie. Od bieżącego roku z orkiestrą dętą ZUP występuje również w charakterze solistki Alicja Stupaczuk.

Pod batutą kapelmistrza S. Drożdżala orkiestra ZUP za­

częła odnosić większe sukcesy. W sumie na wojewódzkich przeglądach zdobyła już trzy razy pierwsze miejsce, dwu­

krotnie zajęła drugą lokatę, raz trzecią. Otrzymywała rów­

nież wyróżnienia, ostatnio do takich należy zakwalifikowanie się na ogólnopolski przegląd orkiestr dętych, jaki odbędzie się 31 sierpnia br. w Poznaniu. I tam życzymy gry na me­

dal!

■ O WZMOCNIENIE PO­

ZYCJI DYREKTORA PRZED SIĘBIORSTWA

■ 43,3 MLN ZŁ NA ZMIA­

NY WYNAGRODZEŃ ZA II PÓŁROCZE

siedzenie Rady Pracowniczej, na którym rozpatrzono 9 te­

matów i podjęto stosowne u- chwały. Dwie z nich zasługu­

ją na omówienie. Pierwsza — dotyczy wzmocnienia pozycji dyrektora przedsiębiorstwa, druga — analizy zakładowego systemu wynagrodzeń i propo nowanych zmian wynagrodzeń dla poszczególnych stanowisk.

Rada Pracownicza uznała , za niezmiernie ważne wyraże­

nie opinii o niektórych tezach zawartych w propozycji Ko­

misji Planowania, a dotyczą­

cych działań zmierzających do wzmożenia pozycji dyrektora oraz propozycji -zmian w usta­

wie o przedsiębiorstwach pań stwowych i projektu noweliza cji ustawy o samorządzie za­

łogi przedsiębiorstwa państwo wego.

Do wielu propozycji i tez Rada Pracownicza ustosunko­

wała się krytycznie. W podsu­

mowaniu opracowanej opi­

nii m.in. czytamy: „Przed­

stawione przez Komisję Pla­

nowania propozycje noweliza­

cji ustaw stanowią próbę po­

wrotu do starej pozycji cen­

trum, zdecydowanego podpo- fządkowania dyrektora orga­

nowi założycielskiemu, ograni­

czenie samorządności załóg pra cowniczych i samodzielności przedsiębiorstw. Propozycje te zagrażają również zasadzie

Ludzie naszych zakładów

(Dokończenie ze str. 3) pozwoliły spółdzielni na uzy­

skanie statusu zakładu pracy chronionej.

Marian Kotulski był nie tyl ko uczestnikiem zachodzących przemian i rozwoju spółdziel­

ni „Pokój”, ale także ich współtwórcą. Z planisty awan sował na kierownika technicz­

nego. W latach 65—71 piasto­

wał stanowisko zastępcy pre­

zesa ds. rehabilitacji. Był rów nież prezesem Spółdzielni.

sumie w zarządzie spółdziel­

czym zasiadał przez 15 lat.

Wybrano go i ‘na przewodni­

czącego Rady WZSI i człon­

ka Rady CZSI.

Nie krępuje się dzisiaj po­

W upalne dni zapotrzebowanie na napoje chłodzące jest olbrzymie. Nie brakuje ich na wydziałach produkcyjnych ZUP. Na zdjęciu: w magazynie wody mineralnej ruch.

Zdj. M. Walaszek praworządności poprzez prefe­

rowanie idei menadżerstwa po łączonego z odsuwaniem orga­

nów samorządowych.

W przypadku zrealizowania propozycji Komisji Planowa­

nia należy liczyć się ze znie­

chęceniem pracowników zakła dów do współgospodarowania dobrem społecznym, co będzie równoznaczne ze zlikiwidowa- niem najważniejszego instru­

mentu reformy gospodarczej”.

W drugiej uchwale dotyczą­

cej oceny zakładowego syste­

mu wynagrodzeń, propozycji, wysokości i kierunków rozdzia łu środków przeznaczonych na regulacje płac m.in. czytamy:

Rada*Pracownicza z uznaniem ocenia zdecydowanie dyrekcji przedsiębiorstwa wyrażone zróżnicowaniem propozycji płacowych w grupie stanowisk robotniczych i nierobotniczych w zależności od ich ważności i roli w zakładzie. Średnie przyrosty płac kształtować się będą w granicach od 300 do 7000 złotych. Równocześnie Rada zaakceptowała kwotę przewidzianą na regulacje płac w wysokości 43,3 min zło tych, to jest 7.216 tys. złotych miesięcznie. Z kwoty tej prze­

znacza się 5.161 tys. zł dla pracowników stanowisk robotniczych i 2.055 tys. zło­

tych dla pracowników stano­

wisk nierobotniczych w sto­

sunku miesięcznym.

Rada Pracownicza wniosku­

je do dyrektora o wyznaczenie limitów miejsc na stanowis­

kach robotniczych do ewentu­

wiedzieć, że w 1975 roku zo­

stał odwołany ze stanowiska prezesa, bo uważa to za zja­

wisko normalne, naturalne.

Stanowisko to — podkreśla — pełni się przecież z demokra­

tycznego wyboru. Demokrację widać właśnie najpełniej w spółdzielczości.

Dziesięć lat pełni stanowisko kierownika działu ekonomicz­

nego i nie ma powodu do zmartwień.

Osiągane przez spółdzielnię wyniki w zakresie zysku, wiel­

kości produkcji czy wydajnoś­

ci pracy są co najmniej zado­

walające. Spółdzielnia korzy­

sta z szeregu ulg finansowych.

Wzbogacają one fundusz reha­

bilitacji inwalidów, z którego

alnego przejścia pracowników z innych komórek w wyniku znacznych przyrostów plac na tych stanowiskach.

Propozycje regulacji płac dla stanowisk nierobotniczych

— zdaniem rady — nie zado­

walają najbardziej potrzeb­

nych i wartościowych pracow ników . Dlatego też stoi na stanowisku, że należy przyznać pewnej ilości osób (10 proc.) przyrosty płac .(300 zł), a uzys kane tą drogą środki przezna­

czyć dla pozostałych pracow­

ników, z utrzymaniem zasady wyraźnego zróżnicowania kwot podwyżek w zależności od o- ceny pracownika i rjngi zaj­

mowanego stanowiska.

Uchwała Rady Pracowniczej dotycząca średniej ptecy ogó­

łem 22.480 zł na 1986 rok zo­

stała wykonana. Uwzlędniając dobre wyniki ekonomiczne I półrocza Rada wyraziła zgodę na podwyższenie średniej pła­

cy miesięcznej w 1986 roku do wysokości 23.315 złotych przy zachowaniu warunku utrzyma­

nia wyrobienia norm pracy na poziomie 1 pórocza br.

Rada Pracownicza wnosi za­

tem do dyrektora przedsiębior stwa o szybkie uruchomienie działań związanych z .wprowa­

dzeniem podwyżek >d 1 lipca br.

Po zrealizowaniu tej uchwa ły średnia płaca w Zakładach Urządzeń Przemysłowych w bieżącym roku wyniesie 23.315 zł i będzie wyższa od wykona­

nia roku poprzedniego o 5.132 złotych.

M. Żelwetro realizuje się wiele przedsię­

wzięć — od nowych stanowisk pracy po pomoc finansową.

M. Kotulski czuje się zwią­

zany ze spółdzielnią i nie wy­

obraża już sobie pracy gdzie indziej. Szczerze przyznaje, że nigdy zresztą nie myślał o o- dejściu z tego miejsca pracy.

Jeśli odejdzie, to za parę lat, na emeryturę.

W roku bieżącym Spółdziel­

nia Inwalidów „Pokój” obcho­

dzić będzie 35-łeeie swego ist­

nienia. Marian Kotulski jest cząstką jej historii, bo za rok będzie miał jubileusz 30-lećJa- pracy w jednym zakładzie.

Za swą dotychczasową dzia­

łalność zawodowo-śpoleczną został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odro­

dzenia Polski i Srebrnym Krzy * żem Zasługi. Posiada też Me­

dal 30- i 40-lecia PRL, odzna­

ki — „Zasłużonemu Opolszczyż nie” i „Zasłużony Działacz Ziemi Nyskiej”.

K. Ketecka

(5)

22 (535) NOWINY NYSKIE Słr. 5

1 hvr fikc

kończenie ze str. 1)

sktywnie, odrzucając su- rtywne, obiegowe opinie, eży odwołując się do wyż- i matematyki, określić op- lalny, zgodny z nowoczes-

teorią organizacji, mo- przedsiębiorstwa, instytu- Należy wyjść od funkcji ą ono ma spełniać i pod tę keję ustawić między inny-

zatrudnienie. I wtedy może okazać, że marnotraw- em było • płacenie za ogło- nia... Zakład zatrudni na- hmiast każdą ilość... Bo ra- nalne to znaczy oparte o um, j nie odczucie i obie- ve opinie.

i my chcemy do tego znów iejść według znanych nam rzeszłości schematów. Prze- d funkcjonowania struktur ąnizacyjnych w państwie i podarce oraz atestacja sta­

UL na Liście 500 przedsiębiorstw

Brak korelacji

'o raz trzeci została opu- iowana w 6 numerze mie-

■znika ,,Zarządzanie” Lista przedsiębiorstw przemysłu e twórczego.

fasada publikowania naj­

mniejszych pozycji bilanso- ch, a więc efektów gospo- owania zapisana jest w za- miach reformy gospodar- j (mimo to niektóre przed- oiorstwa bronią dostępu do łych bilansowych — zasta­

jąc się tajemnicą). Pozwa- ona na porównanie wyni- v podstawowych jednostek podarczych — przedsię- rstw. Dostarcza także opi-

publicznej, która ma pra- wiedzieć, kto osiąga zyski akiej wielkości, a kto jest icytowy — inaczej mówiąc

dokłada do dochodu naro- vego, a kto z niego czerpie.

V porównaniu do dwóch po ednich list, obecna została viększona o następujące po­

je: udział sprzedaży eks-

•towej w cenach realizacji sprzedaży ogółem, obciąże-

ogółein (obejmujące poda- obrotowy, rozliczenie wy- vnawcze w handlu zagra- znym i różnice wyrównaw-

cen, obciążenia kosztów w mie podatku: od płac i od ruchomości oraz obciążenia ku podatkiem obrotowym 'FAZ), odpis z zysku na fun sz rozwoju, który określa

>lność rozwoju przedsię­

/ii/ ^//

W/xk ’ZJ-

nowisk jest koniecznością eko­

nomiczną i tylko w tym aspek cie winna być rozpatrywana.

Nie wolno nam podejmować pseudodziałań.

Uchwała wyraźnie zwraca uwagę na ważność i trudność tej operacji. Zapisano bo­

wiem... Tym skomplikowanym przedsięwzięciem powinna kie­

rować Komisja Partyjno-Rzą- dowa z udziałem przedstawi­

cieli środowisk naukowych praktyków życia gospodarcze­

go, działaczy społeczno-poli­

tycznych...

To nie może być znów je dnorazowa akcja z pięknymi sprawozdaniami ilu to ludzi w wyniku przeglądu przesunięto do...

To musi być ciągłe działa­

nie, wpisane na trwałe w eko­

nomiczny i polityczny krajo­

braz naszej gospodarki.

Zbigniew Kulig

biorstw, związaną ze wzros­

tem zużycia majątku.

Przy prezentacji wskaźni­

ków przyjętych do oceny przedsiębiorstw — podam (tam gdzie są wymienione), którą pozycję na liście zajmu­

ją Zakłady Urządzeń Przemy­

słowych po 1985 roku i którą zajmowały w 1984 roku.

Pozycja ZUP na Liście 500 po 1985 roku (w nawiasach da ne dotyczące 1984 roku). War­

tość sprzedaży 5653 min zło­

tych — dało to 323 pozycję (337), udział sprzedaży ekspor­

towej w sprzedaży ogółem 72,29 proc. (64,5), akumulacja z całokształtu działalności 1963 min złotych — póz. 138 (202),wynik finansowy 1962 min złotych — poz. 88 (144), odpis zysku na fundusz roz­

woju 5,10 proc., rentow­

ność 53,56 proc. — poz. 14 (64), zatrudnienie 2950 osób —. poz.

188 (3072 poz. 181), wydajność pracy- liczona produkcją sprze­

daną netto (oczyszczoną z róż­

nego rodzaju dotacji i dopłat) 1020 tys. złotych — poz. 122 (193), przeciętne wynagrodze­

nie miesięczne — stanowi ilo raz wynagrodzeń osobowych wypłaconych w ciągu roku (łącznie z rekompensatami pracowniczymi, wypłatami z zysku do podziału i czystej nadwyżki w spółdzielniach bez wynagrodzeń uczniów i osób wykonujących pracę nakład­

Pierwsze dostawy

Elewator w Goświnowicach Polskich Zakładów Zbożowych o pojemności 52 tys. ton od 14 lipca br. czynny jest całą do­

bę.

Do końca lipca przyjęto 20 tys. ton rzepaku, a pierwszym dostawcą był Komibnat PGR Biała Nyska.

W sierpniu oddana zostanie • do użytku nowa suszarnia, wy budowana przez Przedsiębior­

stwo Budownictwa Rolniczego o wydajności 80 ton na ogdzi-

nę. (g Członkowie Honorowego Komitetu WDP.

- Zdjęcie: Z. Kwiecień

czą) 18.183 złotych — poz. 400 (307), środki trwałe produkcyj ne 4332 min złotych — poz.

257 (258), stopień zużycia środ­

ków trwałych 54 proc. (52 proc.).

Porównując pozycje, jakie zajmowało przedsiębiorstwo po roku 1985 i 1984 widać wyraź­

ną poprawę prawie we wszyst kich wskaźnikach. W sprzeda­

ży źfekłady awansowały o 6 pozycji w górę, w akumulacji o 64 pozycje, w wyniku finan­

sowym o 56 pozycji, w ren­

towności o 50 pozycji, w za­

trudnieniu przeciętnym spa­

dły o 7 pozycji w dół, w wy­

dajności pracy awans o 71 po­

zycji, przeciętnym wynagro­

dzeniu miesięcznym przesunię­

cie w dół o 93 pozycje.

W przytoczonych danych liczbowych wynika, że brak- jest korelacji między sprzeda­

żą netto, wydajnością pracy, rentownością, wynikiem finan sowym, a przeciętnym wyna­

grodzeniem miesięcznym. Co gorsze, dysproporcje te znacz­

nie się pogłębiły w 1985 roku.

Świadczą o tym pozycje zaję­

te przez ZUP w poszczegól­

nych wskaźnikach. Wydajność pracy — poz. 122, rentowność

— 14, wynik finansowy — 88, przeciętne wynagrodzenie mie sięczne — 400.

Rozpiętość na niekorzyść płac w stosunku do wyników ekonomicznych jest bardzo du

ża i w porównaniu ze wskaź­

nikami z 1984 roku pogłębiła się. Zatem prawdopodobnie nie mechanizmy refornąy gospo­

darczej, a inne „zabiegi” de­

cydują o poziomie płac w przedsiębiorstwach.

Skoro w ZUP poprawiły się i to znacznie wyniki ekono­

miczne, a pracownicy tylko w minimalnym stopniu z efek­

tów swojej pracy korzystają

— to nie ma motywacji do efektywniejszego działania pro wadzącego do rozwoju firmy.

Lista 500 została powiększo­

na o nową pozycję, a mianowi cie — udział sprzedaży ekspor towej w cenach, realizacji w sprzedaży ogółem. W ZUP jak już wspomniałem udział ten wynosi 72,29 proc. Daje to przedsiębiorstwu 10 pozycję na Liście 500. Bardzo wysoką.

Trudno będzie ją utrzymać na dalszą metę, dlatego, że we wszystkich wyprzedzających nas zakładach odpis zysku na fundusz rozwoju jest kilka­

krotnie, w jednym przypadku

Zanotowane w TM

Statutową działalności^głuż by głównego mechanika (TM) w Fabryce Pomocy Nauko­

wych jest utrzymanie ruchu instalacji elektroenergetycz­

nej, . cieplnej, utrzymanie ru­

chu kotła i ruchu maszyn, za­

równo w PR-2 jak i w PR-1.

a więc remonty, naprawy awa ryjne. Zajmuje się tym wszy­

stkim dwóch pracowników u- mysłowych — kierownik dzia­

łu główny mechanik i z-ca pełniący obowiązki głównego energetyka oraz 13 pracowni­

ków fizycznych. Po dwa dy­

żury na zmianie w obu .wy­

działach pełnią ślusarze i ełek trycy. W TM pracują także:

hydraulik, palacze, stolarz. Do remontów maszyn i urządzeń pozostają w zasadzie cztery osoby — trzech ślusarzy i je­

den elektryk. I byłaby to wy­

starczająca ilość ludzi gdyby maszyny były nowe — mówi inż. Zbigniew Kamiński, z-ca kier, działu. Sporo urządzeń jest starych, zagranicznych, brakuje części zamiennych.

Liczba awarii nie pozwala na planowane remonty.

Dział głównego mechanika zajmuje się także inwestycja­

mi. Właśnie dostarczono nową prasę i trzeba będzie ją zain­

stalować. Sęk w tym, że są problemy ze względu na ogra­

niczoną powierzchnię na hali.

TM prowadzi dla siebie w pełni zaopatrzenie w materia­

ły i części zamienne. Sprowa­

kilkunastokrotnie, wyższy. To raz. Dwa — w placach odsta- jemy od miejsca 9 aż o 101 pozycji. Po trzecie — mamy

•w tej 10 zakładów najwyższy stopień zużycia środków trwa­

łych i po czwarte przedsię­

biorstwo w ostatnich latach straciło na swojej atrakcyjnoś­

ci, Nie szukają tu zatrudnie­

nia robotnicy i młodzi inżynie­

rowie, a bez dopływu nowych kadr •— nie ma mowy o suk­

cesach i rozwoju przedsiębior­

stwa.

Warto się zastanowić co o tym zadecydowało, że licząca się na rynkach zagranicznych firma eksportowa ma proble­

my z. zapewnieniem godziwej płacy ludziom? Instrumenty reformy gospodarczej, czy we­

wnętrzna polityka? Dlaczego tak się dzieje, proponuję ten temat pod rozwagę samorządo wi pracowniczemu, który po przebadaniu powinien podjąć określone działania. «•

M. Zelwetro

dza materiały do remontów maszyn, budynków, materiały eksploatacyjne, jak węgiel, smary itp. Tych czynności jest tak wiele, że bardzo daje się odczuć brak pracownika do prowadzenia gospodarki ma­

teriałowej.

Fabryka zleca wykonanie pewnych remontów firmom zewnętrznym. Były to: czysz­

czenie kotła na PR-2, remonty dachów i rynien też w PR-2 oraz części dachów rynien w PR-1. Natomiast . pracownicy działu wykonują okresowe czyszczenie kabin lakierni­

czych.

W tej chwili muszą zająć się wycinaniem drzew — 16 topoli, 12 uschniętych akacji i in., które kiedyś ktoś posa­

dził na instalacji zasilającej zakład. Wiadomo co to powo­

duje. Pozostałe uschnięte drze­

wa grożą zawaleniem.

Od ubiegłego roku Fabryka Pomocy Naukowych przygoto- * wuje się do nowej inwestycji

— instalacji ciepłowniczej.

Koszt podłączenia się do sieci centralnej wyniesie około 50 min złotych. Projekt zostanie ukończony pod koniec br. lub w I kwartale 1987 r. Są jesz­

cze pewne problemy bowiem ZEC utrzymuje także budowę wymiennikowi. Wtedy trzeba byłoby zmieniać parametry za sisilania i 'wymieniać w fabry­

ce całą inhalację. (M-

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zbigniew Szefler, sekretarz ekonomiczny KM-G PZPR u- stosunkował się do niektórych problemów podniesionych w dyskusji.. W imieniu instancji miejsko-gminnej podziękował

# DOM KULTURY MUSI BYĆ INSTYTUCJĄ ŻYWĄ # PRZEZ KABAŁĘ WPLĄTAŁY SIĘ W KABAŁĘ # LUDZIE SIĘ

Z prowadzonych ba dań wynika, że około 80 proc, przyczyn złej jakości jest wy­. nikiem

Edward Tobor: Ja się źle wyraziłem. Zgadzam się z Twoim zdaniem. I do tego się dąży. Ale po 13 grudnia to nie było takie pros te. Ale jeśli chcemy być wia Tygodni, nie

wiek jest tylko człowiekiem i ma prawo — jeśli wierzył w coś i był do tegę przez wiele lat przekonany, a teraz widzi, że to była złuda — załamać się i

lem, w którym czytamy: „Spo łeczny Komitet Pomocy Służ bie Zdrowia w Nysie zwraca się do mieszkańców miasta i gminy Nysa, zakładów pracy samorządów pracowniczych,

Ważne jest to co się w nim dzieje, ważne są wspólne kontakty, atmosfe ra tego domu i uczestniczenie w codziennym jego życiu.. « NOWINY NYSKIE Nr

rządku na terenie ZUP w 1985 roku ocenia się jako