• Nie Znaleziono Wyników

Monitor Warszawski. Nr 34 (1825)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Monitor Warszawski. Nr 34 (1825)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N-34.

MONITOR WARSZAWSKI.

W W A R S Z A W IE D N IA 19. MARCA 1825. R O K U W SO BO TĘ.

i > u s t r z, e z e u t a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .

, Dnia 1 7 Marca

Zrnna . . . | Populuillliu ./ 1 W leezorein .

C irptom ierz /{• B arom etr. j i a t r. Stan Nieba.

.Stopni zimna • — 7 S to p ni zimna • — 4 S to p ni zimna , — 7

CjrJi i 8 liniy a ,i Wscho dni P ó łn o cno -w scho d ni

3,o ! W scho d ni P ó łn o c n o -w s c h o d n i ,, ■*— 1 W s c h o d n i Półn ocno-w schodni

Po go d a.

Stonce.

0 wiazt’ y.

1 8

Zra na . . . Popołudniu . Wieczorem .

Stopni zimna . __10 Stopni zimna . — 1 Stopni zimna . — 6

Cali 2 8 iiniy 5,i W sc h o d n i Północno w schodn i

__ 54 P ó łn o cno wschodni

* .

tt _ 6 .2 W sctio d ni P ó lp o cno -wschodni

S t o n c e . Słońce.

G w i a z d y . ... ■■

ORW 1E SZ C Z E N 1 \ R Z Ą.DO WE.

K o m v iissy a W oiew ddzlw a Mazowieckiego.

P odaie do publiczney w iadom ości, iż W ieś Biskupice w Obwodzie Kuiawskim p ołożona , w possessyi zastawney Z g ro m a­

dzenia X X . P iiarów w W ło c ła w k u zosta- ią q a , iest do wydzierżawienia na lat 1rzy od S. Jana r. b. poczynaiąc. W y dzierża­

wienie następować będzie w drodze pu- Łiicaney Licytacyi w Biórze Kommis- sar/.a O bw odu Kujawskiego, w obecności iego i osoby ze slro n y X X . Piiarów przez P rę w in c y a ła tychże w y z n a c z o n e y , pod w aru n k am i w Biórze Kommissarza O bw o­

d u , i u R ek to ra tamteyszego zgromadze­

nia X X . Piiarów znayduiącemi się, które każdego czasu przed term inem Licytacyi mogą bydź przeyrzanem i. T e r m in L ic y ta ­ cyi Kommisya W oiew odzka wyznacza na dzień 12 Kwietnia, r. b. przed k tó ry m każ­

dy i ko n k u rn iąc y ch o dzierzawę w Kau- cyą z ł ł . 2490. zaopatrzyć się powinien,

w W arszawie D nia 15 Mc a Marca 1825 r.

Radca S ta n u Prezes

w Zastępstwie K ożuchow i ki.

S ekretarz J e n e ra ln y Filipecki.

Bazkow ska. 3) K a ta rzyna z Szpakow skięh Z ulińska. 4) M aryanna z Szczygielskich Chibowska. 5J M aryanna z Jasińskich C yps. 6) F ranciszka z Klimkiewiczów Ilu ller.

w W arszawie dnia 10 Marca 1825 ro k u D r. Koliński.

B rodziński. S. U.

Kot.ntnissya W o iew ó d ztw a Mazowieckiego.

P odaie ninieyszem do p u b l ic z n e j wia­

domości , że w dniu 7 Kwietnia r. b. w Mieście P rz y b y s z e w ie , przed K om m issa- rzem O bdu W arszawskiego , odbyw ać się będzie

m i n u s

l i c y t a c j a , na E n tre p r y z ę do­

kończenia D om u tam że przez M arskiego b y łe g o B urm istrza ro z p o czę te g o , a na te­

raz na sal y sfakcyą deffektów w kassie miey- skiey zrządzonych z a b ra n e g o , na co k o ­ szta anszlagiem w yrachow ane S um m ę Zip.

4,934 wynoszą.

K a żd y więc clięć podięcia się ro b o ty ta k o w e y maiący, po zaopatrzeniu się w V adium części sum m y anszlagowey wy- r ó w n j w a i ą c e , zechce się w czasie i miey- scu pow yżey w skazanym staw ić, gdzie w a­

ru n k i licytacyyne, ry su n e k i anszlag przey- . rzeć będzie m ógł.

w W arszawie dnia 9 Marca 1825 r.

Radca S ta n u Prezes

w Zastępstwie K o i) i chow ski.

S e k re ta rz J e n e ra ln y Filipecki.

U z ie k a n ł l y d z i a ł u L e k a r s k ie g o Króleskie go Vy arsza w skieg o Uniwerytctu.

W'iadomo c z y n i, iż w dniach 1.2. M ar-!

ca r. b. po zło żo n y m ścisłym examinie mianowane zo sta ły wyucZonemi a k u s z e r -

j

kami zdolnemi do p ra k ty k o w a n ia sztuki >

położnicze'): 1) A ntonina z Kosińskich , N aw rocka. 2) M a ry a n n a z W ybran o w sk ieh

W A R S Z A W A.

— Pnryzkie D zienniki iuż donoszą że 300 franków ofiarowane przez Barona K o ­ bylińskiego Prezesa Kommissyi Woie: P ł o c ­ kiego na pom nik maiący się wystawić w N a n c y Stanisław ow i L e sz c z y ń s k ie m u , do­

szły do r ą k P refek ta D e p a rta m e n tu de la M eurthe.

__ T r y b u n a ł Cyw ilny Woiewództwa Ma­

zowieckiego osądził w r o k u u p ły n io n y m spraw 5,642, z a ła tw ił czynności hipote cznych 1 ,8 5 0 , z mass K o n k u rso w y ch w y­

d a ł interessantom z depozytu w gotowiź- nie 453,614 Z ło ty c h , w aktywach 1,628,692 Z łotych. W y p ła ty tego rodzaiu m o g ły b ydź daleko z n a c z n i e j s z e , g d y b y interes- sanci ta k licznie przez pisma publiczne w z y w a n i, po odebranie z dostateczną legi- ty m a c y ą zgłaszali się. Postępowanie we w nęlrzne irst ta k w T r y b u n a le u rządzo ne , Iż nie ma p rz y k ła d u od pięciu lat., żeby sprawa przygotow ana i wpisana do r e je s tr u , 20 drii

n a

odsądzenie c z e k a ła ; zw ykle w ciągu 8 dni p rz y p a d a ; pośpiech więc processu naywięcey od samych stfon i ich obrońców zależy. (G. T 'f .)

__ D n ia Igo Marca podskoczyła pszeni­

ca w L o n d y n ie ; za q u a r te r pięk n ey bia- ł e y p ła c o n o 78 szyllingów.

— Jakiś bezim ienny pisze nam z Janowa, że ów A utor u k r y t y w anagram m acie nad ktore'm sobie ty le osób głow ę ł a m i e , ma b y d ź F alenlinus H erm annuS.

— W ciągnieniu 598 L oteryi liczbowej?1 K rólestw a Polskiego odbytem dnia 18 b.

m. i r. w yciągnięte zostały w następują­

cym p o rz ą d k u N u m e r u : 44. 22. 18. 71. 74.

P R Z Y J E C H A L I ( i l i i i a . 1 7 . i 1« Marca ) K r u k ó w ireł i Je n o m t z R;nvv — Kras iński J ó Stef li r . z Rad oszy c — 1 iriski . lir- z fiado s/,vc -— Bolesla .¡unary b. Pułkownik * liossyi — B u ik e Bonawentura kupiec z Radomia — W y - leżyński T adeusz Kapitan z K ijo wa — Brorlzki Ale xander Referendarz 1. Plot ka — D iw o w KonS.

J . C. Mości z Petersburga — Gliszczy ńsk a J ó ­ zefa Kasztelanowa z Kutna.

/ f r i E C H A L I f dnia 17 i 18 M a r c a ) J a źw in - ski Fl'anciszek Referendarz do Wulk i — K o m o r ­ niccy V/ovcierli i Jósfef O b v w . do B ystrzan o - w ie — Sciiarbtebek Jef/.y kupiec .to Gdańska

— Zam oyska Zofia Ordyftatowa do P ilicy — Nie uharl Iwan Jen erał d i Dubna — Jezierski J an Hrabia do Radomia — Zboiriski X a w e r y Hrabia do K o w a le w a . — D ivfo w K o n . J . C• M.

do S ztu tga id a.

z P eteri/iu rg a 21 1,u togo (5 M arca.)

— Dzisieyszy D ziennik P etersburski u 4 m ieścił na czele wiadomości k ra io w y ch następuiący a r ty k u ł : N iek tó re Dzienniki F ra n c u z k ie m ów ią o posłaniu Kom m issa­

rza Hiszpańskiego do P ete rsb u rg a , i o tay- n ym traktacie k tó ry m ia ł bj'dź zaw arty m iędzy Bossyą a H is z p a n ią , względem p o ­ siłków w oyskowych iakich H iszpanii do ­ starczyć pierwsza mocarstw o obowiązac się miało. Oznaczaią naw et za po d o ­ b n ą pom oc w y n a grodzenie te r jrtoryalne.

N o w in y te są, zilpełnie fałszywe. G abinet rossyyski nie z a w a rł od r. 1$14 in n jrch tra k ta tó w prócz ty ch k tóre się p r z y ło ż y ­ ł y do przyw rócenia powszechnego pokotu, do tego p rz edm iotu żjrczeń wszystkich m o ­ carstw E u r o p e y s k ic h ; i polity k a iego o- granicza się na tych zasadach, k t ó r e , zgo*

dnie z dw oram i sp rz y m ierzo riem i, p o ­ tw ie rd z ił ty lo k ro tn ie i ta k uroczyście przez oświadczenia i postępki swoie^

— D nia 14 b. m. N Ń . Cesarz, CeSarzd- w e , W . X ż n a M a r y a , K o m m u n ik o w ali w k a p lic y p a ła c u zimowego.

__ P r z y b y ł t u X . E ugeni Rołhow itynow M etropolita Kiiowski i Halicki.

— Przezndczaiąc o rd e r S. A nny I klassy dia J e n e r a ł maiorów K abłukow a 1 dowódz- cy trzeciey dywizyi K irysye rów , i Ekel- na szefa sztabu głów nego 1 dyw izyi pie- choty, każdego z nich Cesarz- Imć r a c z y ł

z a s z c z y c i ć

re sk ry p tem n ader dla nich po->

c h le b n y m , datow anym dnia 30 Stycz. r . b .

— W celu wzniesienia podu p ad łeg o han-' d lu miasta L ubaw y, Cesarz Jmć ukazem swoim do S en atu rządzącego dnia 23 S ty ­ cznia r. b. w y d a n y m , r a c z y ł nayłaska-- vfie'y cło od w ywozu skór z m n ie js z y ć na następne la t t r z y , to iest do dnia I Sty*

cznia 1828, ta k iż zamiast ru b la i 25 kop.

sr. od puda p ła c ić się te ra z będzie t j l k o 80 kop. sr. W yw óz rzeczonego toWaru z innych portów ' do L u b a w y zakazany p rz ez t e n czas.

— S e n a t rz ądzą cy ukazem swoim z dnia’

27 Stycznia o g ło s ił decyzyą Ministrów przez N a j iaśnieysżego P ana zatw ierdzoną, iżb y we Wszystkich Inrt.j^utach koronnych*

wyiąwszy Szpital Cesarski s i e r o t , nie

11

- żywano na p rz jrszłośc ani sukien ani in­

nych mą tery y w ełn ian y c h zagranicznych lecz z fa b ry k rossyyskich.

__ S enat rządzący Ukazem z dnia 27 Sty c zn ia u z n a ł K aw alera Zea B e rm u d e i w Stopniu Konsula Jeneralnego H isz p a ń J skiego w R o s s y i, wzywaiąc wszystkie wła-»

dze kraiow e do dania m u wsparcia i po*

mody na każde iego p ra w n e wezwanie«

(2)

— N e r 7. Gazety Senackiey z dnia 14

t . i d.

o g ło s ił p a te n t swobody udzielony d. 18 W rześnia 1824 na la t 1 0 , IJ . Iiu k i- nowi mieszczaninowi P e tersburskie m u na garbow anie sk ó r w e d łu g nowego sposobu przez niego wynalezionego.— J. C. M. przez wzgląd na ważność p r z e d m io tu , r a c z y ł za­

le c ić , izby koszta rzeczonego przywileiu z ka*sy gabinetow ey za p ła co n e b y ły .

— N e r 13 Gazety handlowe'y zawiera ta- b ellę w ym iany w Kiahta od 1 Stycznia do 1 Listopada 1824 r. u sk u tecz n io n ej. S u m ­ m a ogólna wynosi 6,842,178 rbl. 24 kop.

% towarów wprow adzonych ważnieysze a r­

t y k u ł y są: U e r la ła (142,229 pudów 2 1 | funt.) za 5,761,586 rbl. 13 K o p ; •— N a n - k i n , za 672,703 rbl. 50 k o p ; — Cukier k a n ­ d yzow any, za 92,236 rbl. 50 kop. Z w y­

prow adzonych za ś: f u t r a za 3,912,799 rbl.

99 k o p ; — skó ry za 1,270,416 rbl. 68 kop;

njaterye w ełniane i baw ełniane za 1,065,752 r b l 62 k o p . ; — Cwilich i inne m aterye ni- ciane za 182,593 rbl. 62 kop.

— P. O rłów podchorąży a rty llery i g a r ­ nizonu K ronsztadzkiego zaszczycony został o rd e rem Ste'y A n n y 3e'y klassy za to, te w dniu 7 Listopada p rz y c z y n ił się do ocale­

nia życia dwóch m aytków i wieśniaka k tó ­ r z y tonęli. ( D z . P .)

•— Sły c h ać iż P a n Ribeaupierre w krótce ud a się do K o nstantynopola. (G. B.).

• «Oda

•i K o p en h a g i 1. Marca.

— Od k ilk u dni pokazuie się tu szcze- gólnieysza chęć do sp ek u lac y i, m ianow i­

cie w zakupyw aniu zb o ż a , na k tóre teraz w łaśnie zn a czn y b y ł odbyt.

— O czekuią tu p rz y b y cia P. R othschild.

— P r z y S ta v a n g e r od kilku dni p ołów śledzi b y ł bardzo obfity. Ze wzgórzów po za miastem w idziano mnóslwo w ielory­

bów na k tó re n atychm iast p o łó w ro z p o ­ częto.

* W i t d m a 4. Marcu.

— Dnia 4 b. m. po p o łu d n iu w y jec h ał X ż e M i‘t it r nich do P a r j ż a , skąd się pó-

¿niey uda do M edyolanu. ( D. ¿4.J

— F r a n c u z k i P o s e ł Marg. C aram an w y ­ je c h a ł dnia w czorayszego także do P ary - ł a , skąd w K w ietniu do M edyolanu poie- dzie.

tł L o n d y n u 8 Marca.

— Doświadczają w fY oolw ich, w zakładach m a ry n a rsk ic h i w oyskow ych n iektórych świeżo w prow adzanych ulepszeń w zastoso­

waniu p ary do ż e g lu g i, iako i w nowem w y­

d o sk o n a le n iu rac kongrew skich. W ielu Jen e rałó w z głów nego sztabu ieździ czę­

sto do Woolwich.

— O trz y m a n o dzienniki z N ow ego Y o r ­ k u p o d dniem 4 L u teg o ; nie mówią one wcale o sprawach A m eryki p o ł u d n i o w e j ; lecz zawieraią wiele spostrzeżeń względem nieporozum ienia w^zczynaiącego się p om ię­

dzy gabinetem Stanów Z jednoczonych i g abinetem H iszpańskim . W idać że A m e­

ry k a n ie oprócz d a w n y c h zażaleń prz e c iw ­ k o ro z b ó y n ik o m m orskim

w y s p y

K u b y , łą d a ią zwrotu pew n y ch papierów ty c z ą ­ cych się u stąpienia F l o r y d y , które teraz x n ayduią się w archiwach H a w an y , a p o d łu g trakta tów , p o w in n y im b y ł y iuż od da­

w na b y d ź oddań*. (D r. bij

— N a posiedzeniu Iz b y P aró w 24 z. m.,

» ł o ż y ł

l i r .

D onoughm ore p ro ź b ę p o d p isa ­ n ą prz ez sto tysięcy K atolików k tó rz y żąda-

4 aby przyw róceni byli do używ ania praw cyw ilnych i politycznych równie z innemi p oddane m i Króla.

» P ochlebia mnie n ie z m ie r n ie , r z e k ł szlachetny H ra b ia , te n dowód zaufania 1 k tó ry m zaszczyca mię ta k znaczna część moich w spółziom ków. Lecz ponieważ nie podobna abym dnia dzisieyszego m ó w ił w całe'y obszerności o przedmiocie ich żąda­

nia , upraszam Izbę aby mi w yznaczyła dzień w k tó ry m słuchać mię będzie. Te sio - tysięcy K atolików są re p rez entantam i sześciu milionów. Pierw sza osoba po d p i­

sana na p e t y c j i iest także pierw szym Wi­

ce - hrabią Jrlandyi. Chociaż szlachetny M argrabia, teraźnieyszy W ice-K ról le'y w y­

spy nie m ó g ł w ynurzyć swego zdania o tym przedmiocie, iednakże nie obawiam się twierdzić że nie iest przeciwnym ^wyzwo­

leniu K atolików . Zapewne nie można do­

statecznie wychwalić przymiotów i admi- nistracyi M argrabiego Wellesley* lecz spra­

wiedliwość domaga się także a b y 'p rz y z n a ­ no, że potężnie m u dopomaga tow arzystw o K atolickie, a mianowicie te n szanowny P, 0 ’Conm:l dla k t ó r e g o , pom im o wszystkich potw arzy k tó ry c h iest celem , mam szacu­

nek ró w n y zaufaniu iakie posiada u swo­

ich współziomków.«

S zlachetny L o rd ośw iadczył iż pragnie a b y z zaięciem się te'y ważne'y petycyi wstrzym ano się'aż do p o w ro tu L o rd a Grey.

N a roz kaz Izby złożona została petycya w biórze

M argrabia Landsdow n , z ł o ż y ł ie- szcze ważnieyszą p ą ty c y ą protestantów z D u b lin a i z o k o l i c , k tó rz y domagali się wyzwolenia swoich braci katolików.

» T a p etycya , r z e k ł szlachetny M a r g ra ­ bia, m c iest podpisana od slutysięcy osób;

lecz mogę zapewnić w a s , ż e n a nie'y z n a y - duią się nazwiska naydostoynieyszych p r o ­ testantów J r l a n d y i . X iąż e Leins:er iest n a czele te y sza n o w n e j listy , zaraz ponim następuią H rabiow ie : M ea th , Downshire , M eslm eaih, K ingston, Charlernont, naresz­

cie wszy scy Irlandczycy k tó ry ch szczęście ich oyczyzny zayniuie. P r z e s z ły te cza- sy gdy fanatycy protestanccy uważali k a ­ tolików za cel nienawiści. Dziś wszyscy oświeceni i sprawiedliw i mężowie uważaią ich iako m iliony poddanych iednego K r ó ­ l a , iako ludzi w yznaiących święte clirze- ściiaństwa zasady, iako obyw ateli poświę­

conych kraiow i k tó r y ich usłu g am i p o ­ gardza. «

»U trz y m y w an o że kapitaliści i bankie- rowie I r la n d z c y byli w ogólności przeci­

wni k a tolikom ; mam w rę k u moie'm d o ­ w ód oczywisty iak fałszywem b y ł o zd ra­

dliwe to tw ierdzenie ; prośbę po d p isał w y ­ b ó r kupiectw a i w ybór szlachty.«

»Pow inienem wam prz eło ży ć szczegól­

n ą u w a g ę ; nie idzie tu o rozwiązanie kwe- styi -teologicznej’ lub w yłącznie katoli­

c k i e j ; to zadanie stosuie się do całego n a r o ­ du Irlandzkiego. Zarówno obchodzi K a ­ tolików iak p ro te s ta n tó w ; czas aby wie­

dzieli nareszcie czyli ich k r a y cieszyć się będzie t ą spokoyrnością R elig iy n ą panuią- cą we w szystkich innych k r a i a c h ! P r ę ­ d z e j czy p ó ź n i e j siła K atolików zwycię­

ż y ; lecz życzyć należy aby do tego t r y ­ umfu p rz y c h y liła się naywiększa część lu ­ dności p ro te s ta n c k ie j.«

M a rg ra b ia Downshire m ó w ił za petycyą;

po p rz e c z y ta n iu , Izba ro z k a z a ła ią złożyć w biórze swoie'm.

L o r d G ort z ł o ż y ł p rz eciw n ą petycyą podpisaną przez L o r d a P re z y d e n ta i Al- derm anów D ublina. O z n a y m ił że powie­

rz ono m u d ru g ą tak ą w imieniu zgro­

madzenia kupców w D u b lin ie , i że p om ię­

dzy podpisanem i znayduią się imiona wie­

lu szlachty z prowincyi.

L o r d H o lla n d z a p y ta ł s ię , czy podobna aby tę p ety cy ą podpisała szlachta ieżeli iest podaną w imieniu zgromadzenia k u ­ pców.

L o r d G ort o d p o w ie d z ia ł, że to zgrom a­

dzenie udziela praw a obywatelstwa miey- skiego ta k iak rada m unicypalna i że u- dzieliło go wielu ze szlachty.

H rabia Leinster potw ierd z ił to obiaśnie- nie i pow iedział ze także o trz y m a ł praw o obywatelstwa, lecz że nie p o d p isa ł petycyi.

H ra b ia Grosvenor u c z y n ił uwagę że ze słów L o rd a G ort możnaby wnieść że p e ­ tycya antikatolicka podpisana została przez całe zgromadzenie kupców co się w y ra­

źnie prawdzie sprzeciwia. (E t.)

r- D nia, 24. z. m. z a b ra ł g ło s M inister S karbu w Izbie n iż sz e j, przedstawiaiąc bud- ż e t'n a rok bieżący.

M inister wystawiwszy obraz p o m y śln o ­ ści . B r y t a n i i , wszedł w szczegóły do­

tyczące sk arb u w wielu a rty k u ła c h budże- u , i w y ł o ż y ł c a ły p o bór na ro k 1825, w następuiącym sp o so b ie :

P rzychód. F. S.

K o m o ry celne 11,350,000

A kcyzy 26,400,000

S ,em P el 7,100,000

P o datki stałe 4,875,000

P o czty

1

,

5 0 0 ,0 0 0

Inne p o b o ry 750,000

Oszczędność na połowie żołdu 4,470,370 O g ó ł P rz y c h o d u 56,445,370 P o d łu g w y k ła d u tegoż Ministra iest na ro k bieżący następuiący

R ozchód F . S.

P rocenta i ad m inistracya d łu g u 27,233,6 0 Administracya akcyy skarbow ych 40,000

Lista cyw ilna 2,050,000

W y p ła ta p o ło w y ż o łd u 2,800,000 F undusze u m orzenia 5,486,654 P ro c e n t od akcyy skarbow ych 820,000

W oysko 7,914,751

M ary n a rk a 5,983,126

A rty lle ry a 1,376,641

E x tr a o r d y n a r y a 2,300,000 O g ó ł Rozchodu 56,004,842 D a l e j w yrachow yw a Minister budżeta w ogóle na dwa następne lata iak n a s tę p u je : na rok 1826, P rz y c h ó d 56,195,000; Roz-, chód , 55,330,000. N a rok 1827 : P rzy c h ó d 56,360,000; Rozchód 55,105,000 f. s. Po w yłożeniu p rz y c z y n na k tórych zasadza powyższe w y ra chow a nie , przystępuie M i­

nister do rozbioru odmian k tó re p ra g n ie p rz edłożyć Izbie względem praw ty czących się wprowadzania n iektórych zagranicznych a r t y k u ł ó w :

O dm iany te wystnwia iak n a stę p u ie : Od kaw y antylskie'y po 6 sous angielskich

od funta.

Od win frańcuzkich z U szelingów 5 j , 6 sous od g a lio n u , na sześć szyi.

O d win portugalskich i reńskich z 7 szel.

7 s o u s , od g a lio n u , na c ztery szyi.

M inister wystawia dale'y środki ab y r o z ­ szerzyć fa b ry k ac y ą i wprow adzenie wódek do A n g lii, przez co ieciynie spodziewa się p ołożyć tam ę p rz em ycaniu , k tó re p o d łu g iego wyrażenia , iest plagą tego kraiu.

P rzedm iotem o s ta tn ie j części mow y Mi­

nistra ieśt podatek od domów', drzwi i o- kien , na których znosi summę 276,000 f. s.

N akoniec ogólnym wypadek widoków i / r a ­

chub wystawionych przez Ministra w ysta­

(3)

J57 — wia zmn>'eysźenie ciężarów publicznych o

1,500,000 f. s. M inister koń cz y swoię m o ­ wę następuiącemi w y ra z a m i: «Jeżeli zasa­

d y na których się opieram zasługuią na poświadczenie I z b y , błagam ie'y pom ocy i proszę ią aby m nie w sparła w w y k o n a ­ niu odmian k tóre wystawiłem. Mogę się pokazać ludowi angielsk iem u , o dw ołać się w ty m do iągo sprawiedliwości i rozsąd­

k u , i nie obawiaiąc się posądzenia o z b y ­ tek dumyr , błagać go p rz y n ay m n ićy o p o ­ świadczenie i pom oc w usłudze k tó rą mu czynię. «

W ielu czło n k ó w zapowiedziało iż w n io ­ są niektóre zmiany w budżecie na nastę­

pujących posiedzeniach.

— O debrano dzienniki z Stanów Zjedno­

czonych , zawierające u c h w ałę kongressu mocą k to r s y dowódzcy narodow cy m a r y ­ n arki są upoważnieni do ścigania rozbóy- ników morskich, naw'et aż na brzegach, i d o wytępienia ich. Ministrowie nasi wcale się tego niespodziewali i uwazaią to za rzecz ważną mnremaiąc że t o pochodzi z żądzy Amerykanów aby opanowali wyspę Kubę, będącą od dawnego już czasu schronieniem amerykańskich rozbóyników morskich.

( D r. hl.J

— Pomiędzy różnemi w ydatkam i ro k u bie-

0 *

ząccgo przediożonem i nizsze'y I z b ie , znay- duie się także 1058 f. s. na pensye dla P ro- fessorow i L ek to ró w wielkich Uniwersyte­

tów w O x ford i C am b rid g e; nadczem T i- tries czyni u w a g ę , że chociaż lichy pozór te'y sum m y może się inacze'y po d okładnem rozpoznaniu stanu rzeczy w y d a w ać, p rz e ­ cie/. należy prz y zn ać , ze tak dro b n a po- zycya na ten cel w budżecie stoiąca, t y l ­ ko niesławę kraiowi przynosi.

■ —• Przy otwarciu nowe'y s zk o ły w stolicy S z k o c y i, m ia ł P7 alter Scott mowę godną uwagi tak dla p ro s to ty całego w y k ł a d u , lako też dla rzetelności w odmalowaniu przedmiotów . W ykazaw szy korzyści Jn- strukcyi i c ią g łą dążność u m y słu ludzkie­

go w wieku X I X ku coraz wyższemu u d o ­ s k o n a le n ia , dodaie: »Szkocya iest z liczby tych szczęśliwych kraiów , w k tó ry c h in- strukeya pom iędzy wszystkiemi klassami mieszkańców jednakow o rozszerzona. E- d inburg p o d ty m względem u w a ż a n y , za­

szczytne zaymuie mieysce nłiędzy wielkie­

mu E u ro p y miastami. In s ty tu t teraźniey- Szy założony iest dla zaspokojenia powsze­

chnie czuć się daiace'y potrzeby. S zk o ła 7ubjżona p rz e z J a k ó b a 11 i znakom ita licz- a msiyiutów p r y w a tn y c h , nie są dziś do- statecznemi dla ludności sześć r a z y więk- Szey , niż b y ła za czasów K ró la Jakoba. u

~~ Jedna z Gazet ra n n y c h tw ie r d z i, że to nie wielką czyni sław ę Policyi Angielskie'y,

^■ w c ią g u r o k u z dyliżansów pocztowych 1 innych powozów prz eszło 100,000 funt.

? er‘ sk ra d zio n o , w assygnatach bankow ych gotowiznie. Dodaie n adto że Anglicy, co

• ^ t ycze policyi i .sposobów odkrycia ma- 3 'H h Jjezprawiów, wiele ie- szcze od i olicyi

ij

i- stałego lądu uczyc s:e .. ,

j

- •

maią. J t> i J

/ v ^ ^ ty cz n ia r. b. Jó/.ef Bonapar- IV l>l’° sbę do w ła d z y prawódaw cze'y

» I c k u , aby L wolno było groo i niti odionte posioduć i sprzedawać.

7. M a d r y tu ‘35 Lutego.

— Mówią tu 2e . c ,

t /,aw arto now ą pożyczkę z lJanem Uregorr Ai0«. i *

. . . . b J ■ ‘'Jentcm kom panii A n­

gielski ey. v

- ' D n i a 18 u m a r ł D 0n p edro M enele- m irta n a jsta rsz y z Jen e rałó w H .szpańskicb.

— Urzędowa hiszpańska gazeta zawiera w yiątki z mów m ianych w Parlam encie a n ­ gielskim , w przedm iocie uznania A m eryki hiszpańskie'}’ i czyni n ad niemi gdzie n ie ­ gdzie swoie uwagi.

N a p r z y k ła d — P a n C anning zapowie­

d ział że, p o d łu g obiaśnień k tóre ma o stanie P e r u , zwycięztwo powstańców zdaie mu się niewątpliwe. Gazeta M ad ry ck a odpo­

wiada na to :

»W iadomości przez R ząd odebrane i w gazecie z dnia 15 L utego umieszczone o- głaszaią porażkę w oy sk b u ntow nika Boli- w a r a . Zwycięztwo odniesione n ad nim przez woysko K róleskie iest z u p e łn e , lu­

bo pisma angielskie, niewymieniaiąc śwież­

szych depeszów , usiłu ią sprawić m n iem a­

nie przeciwne. A prócz l e g o , alboż nie ma w sam ym k ra iu m n iem an ey R ze­

c z y p o sp o lite j Kolumbiyskie'y K róleskich s tr o n n ic tw , poświęconych oyczyznie i wal­

czących za n i ą ? A m ieszkańcy Pasto nie pozostaliż wierni te'yże same'y sprawie?

M n iem am y zate'm ze niebezpieczeństwo m e ty lk o iż się nie zm nieyszyło dla b u n ­ to w n ik ó w , ale owszem nierów nie im t e ­ raz blize'y iak k iedy zagraża.«

L o rd L iv erp o o l ośw iadczył z swe'y s tro ­ n y źe H iszpania odrz u ciła pośrednictwo A n g l i i : n a te n p u n k t urzędowa gazeta tak odpowiada :

»Jeżeli Hiszpania n iep rz y ięła wdania się A n g lii, uczy n iła to dla t e g o , że przy' pro- pozycyach ie'y podaw anych b y ł y zawsze w a ru n k i zupełnie sprzeczne z p r a w a m i , i naydroższemi interessami m onarchii hisz­

pańskie'}'. G d y b y Anglia zamiast p o ra d y uznania niepodległości zbuntow anych pro- w incyy A m eryki , okaz ała się b y ł a raczey ckłorjną do u trz y m a n ia zachowawczych za­

sad towarzyskiego p o rz ą d k u i prawości tro n ó w , za którem i widziano ią walczącą z tak wielką ch w ałą i w y trw a ło ś c ią , i k tó ­ re s a n k c jo n o w a ła przez uroczyste tr a k ta ­ ty; w tenczas H isz p a n ia , daleka od od rz u ­ cenia, p r z y ią ł a b y z chęcią pośrednictw o um ocowane na tey p o d s ta w ie , iako iedy- n y m środku, zdolnym pogodzić ie'y nieza­

przeczone praw a z całością m o n a r c h ii, zgo­

dnym z życzeniem milionów A merykanów, wiernych poddanych jęczących pod niezno­

śnym uciskiem garstki dum nych ludzi. Na- koniec , w szyslkoby się b y ło pozw oliło u- . ło ż y ć zgodnie z spokoynośeią i trw a łe m szczęściem A m e r y k i , z interessami polity­

czne nłi i handlow emi n a w e t sa m e jż e A n ­ glii , iako i wszystkich mocarstw p rz y ja ­ cielskich i sprzymierzonych z H iszp a n ią .«

»Anglia niemoże zaprzeczyć z iaką szcze­

ro ś c ią , dobrą w iarą i rzetelnością Rząd Hiszpański w z y w a ł ią nieraz do p o ro z u ­ mienia się po prZyiacielsku z m ocarstw a­

mi sprz y m ierzo riem i, aby przedsięwziąć za wspólną zgodą naypotrzebnieysze środki i nayzgodnieysze z ogólną sprawą i p ra w a­

mi H is z p a n ii, a b y ukończyć przecie za­

mieszania i nieszczęścia w ie'y zamorskich posiadłościach. D ale'y, Hiszpania ucz y n i­

ł a z swey s tro n y wszystko co lylko m o­

g ła bez ubliżenia swe'y godności i h o n o ­ row i , i nie ią to m ożna^z słusznością o b ­ winiać o odrzucenie pośrednictw a.«

»Szczerość i stała iednostayność stosun­

ków gabinetu M ad ryckiego ta k z Anglią iako i innem i sp rz j uiierzonemi mocarstv. a- mi może się t y lk o porów nać ze stałem , i nieodzownem p rzedsiew zięciem , k tó r y po- w zią ł n ig d y niewchodzić iv żadne u k ła d y z b u n to w n ik a m i, wspierać wszelkiemi sposo­

by walecznych woiowników , b roniących b o h atersk o św ietney sprawy1 t r o n u , i roz-

ciągtaąć swoię opiekuńczy rękę n ad lyn l tłu m e m poddanych, k t ó r z y , przyciśnieni o b rz y d łe m iarzm em anarchii i ździerstwem dem agogów bez żadne'y m o ra ln o ś c i, wzdy- ęhaią do słodkiego spoczynku i te'y obfi­

tości k tó rą się niegdyś nasycali p o d oy- cowskie'm b e r łe m Hiszpanii.« '

J n n ą ra zą ośw iadczył P a n C anning Izbie niższe’y że p ierw szy U rzędnik K olum bii p o ­ stępow ał na Sdobycie P e ru :

« A te n pierw szy urzędnik', odpow iada M ad ry ck a gazeta , czyliż p o w ró c ił z te'y w y p ra w y zwycięzko i z zadowolenierp ? Czyliż p o k o n a ł boh atersk ie woyska k tóre p rzeciw ko niem u w y staw io n o ? Sama n a ­ wet K olum bia nie iestże więce'y zagrożo­

ną iak kiedy ? W cze'mże więc okoliczno­

ści zm ieniły się ? »

P . C anning pow iedział ieszcze; « W t e n ­ czas dopiero gdy M exyk ustanów i ł rząd sta­

ł y , m o g l iś m y uznać iego niepodległość.»

Urzędowa gazeta odpowiada mu: «Wczepi«

że widzicie to ustanowienie M ex y k a ń sk ie - go r z ą d u ? N iezgodne z sobą prow ineye nie m o g ą się zjednoczyć, ani naw et zgo­

dzić się gdzie obrać stolicę rządu. lloz- terk i i k łó tn ie p a n u ią ciągle w tym k r a ­ in : Czyliż takie są zasady stałego rz ą d u ? «

(E t.)

z U z h o n y 20 I,iliego.

— D nia 10 p r z y b y ł tu Hiszpański P o s e ł p r z y tu tey szy m dworze X iąż e Trilla H er- mosa.

— Gazeta ti^teysza zbiia wieści przez źle m yślących rozsiew ane, iakoby oddział woyska F ran c u zk ieg o m ia ł stać na g ra n i­

cy P ortugnlskiey, gotów do wkroczenia do k r a iu , w e d łu g iednych w przyjacielskich w e d łu g innych w nieprzyjacielskich za­

m iara ch. P o dobnie ż zm yślonem iest iako­

b y K r ó l Jm ć m i a ł wyieclipć za granicę.

— W e d łu g listów z Bahia z dnia 25go G r u d n ia , nie ty lk o zu p e łn a spokoyność panuie w t e y p ro w in c j i , ale nadto o b y ­ watele p rzyw iązani są do X ięcia R eienta Brazylskiego.

k Pr. r y z a 0 3/arca

— Mówią tu głośno iż po k oronacyi K r ó ­ la zaprow adzona będzie C enzura G a z e t, a naw et cenzura książek.

_ Wiele paryzkich dzienników o g ło s iło n ad e r p ło c h o ze ob rz ęd N amaszczenia o d ­ ło ż o n y z o sta ł do miesiąca Lipca ; m ożem y zapewnić że ten p ow ażny obrzęd odbędzie się niezawodnie W Miesiącu Maju. W y r o ­ bienie iedwabnych m a te r y y n a uroczystość N am aszczenia K ró la J m c i , n ak a z a n y c h przez dwór króleski rozm aitym rę k o d ziel­

nikom \v L yonie , iuż praw ie ukończone.

Będą one w p ro st do Rheims prz esłane.

(G .'d. F .)

— .Tzba D e putow anych ciągle się z a y m u ­ ie roz biorem praw a o w ynagrodzeniu Enii- g r a n t ó w , lecz doszła dopiero do d ru g ie ­ go a r ty k u ł u . W szystkie o d m ian y i p o ­ p ra w y proponow ane przez cz ło n k ó w r ó ­ żnych stronnictw są ciągle odrzucane.

— D z ie n n ik i oppozycyyne różnemi spo­

sobam i stara ią się wystawić Izbom iak o- g ro m n ą sum m ę E m igrantom rząd p rz ezn a­

c z a ; iedun mówi że na ie'y przywie/.ienie trzeba 5000 p a r o k o n n y c h wozów , z k t ó ­ ry c h k a ż d y w ió złb y 2090 funtów srebra.

G d y b y zas te w ozy sz ły ieden za d rugim z a ie ły b y 7 «nil drogi. — D rugi D z ie n n ik w yrzuca powyższemu, że się zu p e łn ie p o ­ m y l i ł , bo ol/igacye na powyższą summę zmieszczą się w ygodnie na ie d n y m wózku.

( G . £>.)

(4)

— O koło ro k u 696 od założenia R z y m u ,' C yceron in try g a m i i g w a łtam i Filodyusza

»niewolony został do opuszczenia oyczyzny.

T r y b u n ten p o d p a lił dom swoiego n ie p rz y ­ jaciela , p r z y w ła s z c z y ł sobie część iego , a na drugiey w zniósł posąg wolności. Cy-

««ron tak mówi o tych nadużyciach w d r u ­ giey Xiędze o prawacli. « P •> moie'm o d ­ daleniu się z R zym u, z pow odu zbrodni k ilk u p rzew rotnych obywateli, wszystkie praw a Religii zgw ałcone z o s t a ł y , naszych

*wiwet bogów p rz e śla d o w a n o , a w miey-

*cu gdzie stały ich ołtarz e wzniesiono świą­

t y n ią swawoli. «

D o sto y n y mówca p rz y w o ła n y iednozgo- 'dnem życzeniem swoich w s p ó łz io m k ó w ; chcąc przynaym nie'y plac swoiego domu o dzyskać, b r o n i ł swoie'y spraw y przed T r y b u n a łe m K a p ła n ó w i to dało m u p o ­ wód do piękney m ow y P ro dorno sua.

K lodyusz n a z w a ł go wygnańcem. « W y - gnanie, odpowiada Cyceron, iest k arą w y­

s t ę p k u lub skutkiem w yroku. Nie można twierdzić żebym się dopuścił występku, al­

b o żeby przeciwko mnie praw dziw y w y ­ r o k zapadł. Czyliz z mego oddalenia się chcą w yprow adzać ten wniosek ? L ecz od- dalaiąc się z oyczyzny u stąpiłem samey ty lk o gwałtowności. «

K a p ła n i wydali w y ro k k t ó r y d a ł powód do długich ro z p raw w Senacie. Nareszcie pom im o oporu K lodyusza i iego p rz y ja­

ciół, postanowieniem S enatu rozkazano od ­ budow ać dom C y c e r o n a , a za in n e s t n - t y dać mu w ynagrodzenie te Skarbu publi- tm e e o . O

C ała historya em igracyi znayduie się w iernie w te'y okoliczności życia m ówcy rzymskiego. Klodyusze nasze'y epoki tak są podobni do tego k tó r y C ycerona p r z y ­ m u s ił do opuszczeniu oyczyzny, iż musimy

• św ia dcz) ć ze naslępuiący w yiątek iest tłóm aczeniem , ab y go nieuważano za te- goczcsny obraz. T r z e b a h y ty lk o w miey- sce nazwisk s taro ż y tn y c h umieścić n azw i­

ska sław n e w dziełach n a sz y c h , ab y w y ­ stawić wszystkie nadużycia nasze'y rewo- Jucyi.

«Czyliż u w a ż a ią , mówi C y c e r o n , za lu d rz ym ski tę grom adę zaprzedanych, których zapłacono za to ab y znieważali u rz ę d n i­

ków , oblegali S en af i codziennie d o p u ­ szczali się m orderstw , podpalania i łu p ie ­ ż y ? Szczególny g a tu n e k ludu z którego jednakże zrobiono ro z u m n ą grom adę ro z ­ kazawszy poza m yka ć sklepy. — Godnym

«wielbienia obrazem wielkości i maiestatu lu d u rzym skiego , przed k tó ry m rzeczyw i­

ście pow inni byli ze drżeniem uniżyć się K rólow ie, obce n arody i świat cały , iest to pospólstwo złożone z p ła tn y c h zabóy- c ó w , nędzników i ludzi z e p s u ty c h !«

Czyliż C y c e r o n nie pragnie u s p ra w ie ­ dliwić e m ig ra c y i, lub dobrow olnego w y ­ g n a n i a , gdy mówi te tkliw e w yrazy w k tó ­ ry c h znayduie się n a jd o w c ip n ie js z e p o ­ strzeżenie , a k tórych , ile nam się zdaie, żaden z naszych inowców nie u ż y ł :

„O puszczenie dla sprawy powszechney tego czegośm y więcey nie szanowali i nie kochali nie iest dow odem wielkiego p r z y ­ wiązania do oyczyzny; lecz kto się ro zdzie­

la dla nie'y z przedm iotem swoich n a j ż y ­ wszych s t a r a ń , te n okazuie że kocha swóy Vray, ponieważ przenosi go n ad n a j d r o ż ­ sze u czucia."

Z d a i e ‘się że za trybnnostw u Klaudyusza wolność R z y m u podobna b y ła do w o ln o ­ ści naszych tegoczesnych re p u b lik a n ó w , k tó rz y ią »obie u tw o r z y li p o d ł u g tegoż

samego w z o r u : z tego względu to mówi Cj'ceron:

„ L e c z iakieyże bogini K lodyusz mo- ię własność p o ś w ię c ił? Zdaie się że to b y ł a dobra bogini ponieważ ią uświęcono:

Jest to, mówi o n , wolność! W prow adzo­

no ią więc do moiego dom u wygnawszy ią z całego Rzymu. — C o ! umieszczali­

ście bezw stydnie p osąg w olności w przy- tu ł k u obywatela , w tenczas g d y wasi ob­

mierzli satellici zaj'mowali f ^rum , a lud rzym ski ięczał pod o k r u t n j m despotyz­

mem w a s z y m ! Lecz gdzież ią znaleźli tę m niem aną wolność? M ówią że niegdyś b y ła w T a n a g rz e sław n a n ie rz ą d n ic a ; nie­

daleko od miasta b y ł iey grobow iec a na nim iey posąg z m arm uru. T e n posąg zdięty z grobu n ierz ąd n icy darowano Klo- d y u sz o w i, na to racze'y ab y w y o b ra ż a ł r o z p u s tę , nie zaś wolność p ubliczną.“

C yceron w piękne'm zakończeniu mowy swoie'y daie piękny p r z y k ła d poddania się i bezinteressowności g odny naśladow ania : tak mówi:

«Ani ra b u n e k d ó b r moich, ani zburze­

nie moiego d o m u , ani o g o ło c e n ie moich włości, ani o k ru tn e łu p ieztw o moiego ma- iątku którego dopuścili się konsu lo w ie, mocno mię nie dotyka. Z n a łe m nazbyt d o ­ brze niestałość tych rzeczy, przem iennych darów nie talentu i cnoty lecz okoliczno­

ści i losu, tych bogactw nietyle pożądanych ile pożą d an ą iest sztuka dobrego ich uży ­ cia i zniesienia, ich straty. T o co mi p o ­ zostało w ystarcza na moie p o tr z e b y ; a dla dzieci moich imie oyca , i wspomnie­

nie iego cz y n ó w , będzie dosyć bogate

'111

dziedzictw em .»

K ap ła n i i Senat okazali się sprawiedliwemi i m ądrem i iak L udw ik XVIII. w 181-1---- Cyceronowi pow rócono d o b ra które nie b y ł y przedaue. Plac iego daniu oddany mu z o stał prpcz części na któ rey K atullus p o r ty k b y ł wystawił. Rząd w y n a g ro d ził mu za to co w naturze nie m o g ło mu bydź powrócone. T u kończy się p o r ó w n a n i e , k tó re nie iest jeszcze d o sk o n ałe.

11

— Izby mi­

sze p o w inny go uzupełnić. (D r. bl.J

— Mówią że iak w r. b. wniesione zosta­

ł o do Izb praw o o ś w ię to k r a d z tw ie , tak znow u w ro k u p rz y sz ły m podane będzie p ra w o o bluźnierstwie.

— N o w e llistć V a u dniu donosi że S p e k u ­ lant zagraniczny p o d a ł Rządow i K a n io n u Schwyz bardzo k o rz y stn y dla niego pro- iekt założenia publicznego dom u g ry na w ierzch o łk u ta k licznie odwiedzaney g ó ry B ig i; p ro ie k t te n ze w z g a rd y odrzucony został.

wszy jednego poza w alały t i ę , i można z m a ły m w yiątkiem tw ie rd z ić , że wyspa Santa Maura iest teraz niezdolną do za­

mieszkania na niey. Ze zaś to nieszczęście p rz y p a d ło w zimie i w n a d e r burzliwe'y p orze roV.u, przeto skutki tego o k ro p n e ­ go p rz y p a d k u są tem bardziej' gnębiące.

Ponieważ m ł y n y i piekarnie zniszczone, bra k n ie chltba. Ulice zalane są oleiem i winem k tóre w j p ł j n ę ł y z zniszczonych magazynów. N a w et i inna żjrwność zni­

szczona. Po wszyskich ulicach rozlega się odgłos ięku i narzekania. Liczono do dnia 21. b. m. 24 zabitych a 13 r a n io n y c h ; 23 innych osob zostało w gruzach zagrzeba­

nych we wsi Z icc alad es, k tóra zupełnie zniszczona. Godnem iest uwagi iż niedo- znano w niek tó ry c h okolicach wyspy ża­

dnego w strząśnienia ziemi. Zdaie się że ie­

go niszczące skutki ograniczają się na mieyscach bliżej' morza położonych. T w ie r­

dza i k o m o ra c e ł trochę mnie'y ucierpia­

ł y . Dowiaduiemy się że i miasto Preve- sa znacznie zostało uszkodzonem ; naw et i w Korfu doznano w t j -mże d n i u , a n a ­ wet w te'yże samey godzinie wstrząśnienia ziemi.

Zaledwie Rząd wysp Jońskich o d e b r a ł wiadomość o nieszczęściu w jd a r z o n e m n a wyspie Santa M a u r a , przedsięwziął na­

tychm iast n a j d z i e ln i e j s z e środki w celu dania pomocy nieszczęśliwym. P o m im o burzliw ych i pr/.eciwnych wiatrów p o s ł a ł natychmiast na króleskiey Fregacie N a ja d ę, pod K apitanem S p e n c e r / wszelkiego ro- dzaiu żyw n o ść , drzewo do b u d o w y , cie­

śli , m ularzy i inne p rz edm ioty ściągające się do po trze b Życia. (Dos. Au.')

z K o r fu 22. S tycznia.

— Nieszczęście , przez k tó re miasto Z a n te zostało w r o k u 1820 spustoszone'm, p ad ło dnia 19. b.

111

. z podwoioną sro- gością na nieszczęśliwe miasto S a n ta M a u ­ ra (*). N a jg w a ł to w n ie j s z e trzęsienie zie­

mi iakiego k ied y na te'y wyspie dozna­

no , w pra w iło iej’ mieszkańców w p om ie­

szanie i trwogę. N ie w¡adomejdotąd szcze­

g ó ły tego straszliwego zdarzenia : nadeszły iednak z ta m tą d urzędowe wiadomości z dnia 21. b. m . ; p o d łu g nich miasto przed­

stawia o b r a z 'n ę d z y i spustoszenia. W szyst­

kie d o m y albo się zupełnie z a p a d ł y , lub nieskończenie u szkodzone , popękane i p e ł ­ ne rysów. W szystkie K o śc io ły ( wyią-

(*) T o miasto , od którego w vsp a ma swoic na y .w isk o , tięzy 5 do 6 tysięcy mieś/końców powiększę» części O.rcków J e s t bardzo w a ­ rów

nc i

1 n atu ry

i

przez sztukę.

ze S ta tu i u tu 10 Lutego.

Dnia 6 b. m. w y sze d ł ztąd pod żagle o d d z ia ł flotty tu re c k ie y z ło ż o n y z dwóch korw ett i trzech brygów ; u d a ł się do D a r- danellów, dla oczekiwania w nich na dal­

sze rozkazy ; nim te iednak n a d e y d ą bę­

dzie k r ą ż y ł przeciw ko Greckim K orsarzom , k tó rz y żeglugę na brzegach Azyi m niey- sze‘y czynią więcey niż kiedy niebezpieczną, a c z y n iły b y Jeszcze większą szkodę euro­

p e js k im »tatkom przeciw któ ry m ich w y­

p ra w y w yłąc zn ie są w y m ie r z o n e , g d y b y ich te nie trz y m a ły na wodzy przez dziel­

ny o d pór a szczególniej' przez surow y odwet.

N iedaw no zrabowali Grecy' pod n a y b ła o b ­ szerni pozorami , albo raczey przez g w a łt w id o c z n y , p rz y Samos- Rossyyski o k rę t p ł y n ą c y ze S m y r n y do Scal,kjVuova.'

Nie mamy tu ieszcze pew ney w iadom o­

ści , czyli Ibrahim B asza po ostatniem swoiem cofnięciu się do wyspy R hodus

0

- p u śc ił to stanowisko.

Co do zdarzeń w Morei tyle tylko wiem y co n am donoszą gazety wychodzące w H y ­ dra , k tóre do dnia 7 Stycznia do ci lodzą.

W o j na domowa zdaw ała się iuż podówczas brać p o m j ś l n y obrot dla reientów w Na- poli. P r z y końcu miesiąca G ru d n ia za­

szło w okolicy C alavrita kilka utarczek n iepom yślnych dla naczelników oppozycyi;

Z a iw i, L onda, zb ieg ły d y r e k to r F olilta, i C hrisunih, syn Sissiniego eparka ( albo iak go sami G recy nazywaią P a n a ) Gastuni, byli przymuszeni uciec. Colocotroni m ia ł się colnąć do klasztoru w C a rite n a , o ba- dwa zaś DiligianL prosili lecz n ad a re m n ie o amnestyą. Nie b y ło podowczas wzmian­

ki o wzięciu w niew olą iakiegolwiek wo­

dza z przeciwnego stronnictw a.

— P an u iąca w N apoli zaraźliwa ch o ro ­ ba s ta ła się tak szkodliw ą w ostatnich cza­

sach, że wszystko co m o g ło uciekać, opu­

ściło miasto. C o n d u r i o t t i P r e z e s dy rc - k to r y a t u , u d a ł się t. c a łą swoią r o d z in ą do H y d r y . ( Dos. A u a .J

/

Cytaty

Powiązane dokumenty

wnych pocisków w ym ierzonych przeciw wszystkim dworom 1

Zdaie się że z pomiędzy wszelkich sztuk wyzwolonych , architektura iest tam na nayniżizym stopniu. Mówca skarży się na zły smak powszechnie panujący w budo

.Stopni zimna.. — Iwanickiego Justitutio politica Cornelii Taciti verbis concinnata, dr. T urohińczyka ; dzieło nadzwyczay- ne'yr rzadkości.. X iąże prawie co

cego. Lekarze u- żyli natychmiast wszelkich śr dków aby się przekonać czyli to niebył tylko letarg, lecz okazało się następnie niestety , że Król um arł

C ałe dzieło polega na dwóch

Oba P aństw a um ów ią sic względem sposobu zw rócenia tychże kosztów. L utego, ninieysaą konw encyą nieuchylone, pozostaią wr swo- iey

całe woysko pod rozkazami Iz- maela Baszy Pliassa przeszło przy Gorghia rzekę Achelous czyli

czonycli przez króla dla rheim skiey