• Nie Znaleziono Wyników

Monitor Warszawski. Nr 28 (1825)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Monitor Warszawski. Nr 28 (1825)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N - 28 .

MONITOR WARSZAVVSKI.

W W A R S Z A W IE D N IA 5. MARCA 1825. R O K U W S O B O TĘ.

1 ) u s t r /. e l t; u i a m e t e o r o i o •> i o z, ti e w W a r s z a w i e .

Dnia 3 Marca

Zrana . . , Popołudniu . Wieczorem .

Cirjitoi/iie/z ]{■ Barometr. j W i a t r. Stan Nieba.

Stopni /.uiiiia . — /|

Stopni zimna . — 2 Stiłpm 7.i oil.'l . — i

Culi 27 liniy 7.8 Południowo-wschodni

i, — 7,5 Południ wo-wschodni

,, — 8/1 Południowy

Chmurno.

Pogoda.

Chmurno.

l 4

I

Zrana . . , Popołudniu •

Wieczorem

•"»tophi zimna . _ i Stopni ci pt.i . -j~ /(

Stopni zimna . — i

Cali i" liniy 99 j Południowy

„ — 9 (i Wschodni Północno-wschodni 9.7 [ Wschodni Południowo-wschodni

Mgła.

Pogoda, 'Chmurno.

W y p i s z P rcto ko łu Sekretarya- tu S /a n u K rólestwa Polskiego.

z Boże'y Ł a sk i

M Y A L E X A N D E R I.

C e s a r z Wszech R ossyy , K r ó l P olski i t. d. i t. d. i t. d.

Wszem w obec i k a ż d e m u , k o m u o tern wiedzieć należy, wiadomo czynimy;

Z apatrzyw szy się na A r t y k u ł y 31 i 87 Ustawy Konstytucyyne'y Królestwa N asze­

go P olskie go, tudzież na A rty k u ły 90, 91 i 93 Statutu Organicznego o R eprezentacyi Narodo\ve'y;

Postanowiliśmy zwołać OI>ie Izby Sey- mowe w Stołeczneni Mieście Nasze'm W a r ­ szawie.

Seym otw artym będzie M a ia , zo­

s t a n i e z a ś zam kniętym Czerwca ro k u bieżącego.

P osłow ie i Deputow ani od Gmin z g ro ­ m adzą się w rzeezoney Stolicy Naszey, na dni Siertm przed otwarciem S e y m u , dla u d o w o d n ie n ia ' p rz e d Senatem ważności swych W yborów .

Senatorow ie Naszego K rólestw a P o l ­ skiego zjadą się p rzeto w łe'yże S to lic y , w tymże samym czasie.

S enatorow ie, Posłowie i D eputow ani l Dwa S ey m y p o p rz ed ziły Seym dziś zw ołuiący się. Seym r o k u 1818, kierow a­

ny duchem zgody i iedności, n a y p iln ie y - Sz> m potrzebom O yczyzny zadosyć uczy­

n i ł , za p om ocą praw m ąd ry c h i I s ta w N a ­ rodowych.

S e j m ro k u 1820, tracąc czas drogi na czczych niesnaska ch, nie zostaw ił praw ie t r ac swoich śladu. T a k przeciwne w ypad­

ki n ie .b ę d ą dla Was s tr a c o n e ; polralicie

*” 'kiiąć , pochlebiam y S o b ie , — i om am ień ' vyrozum ianey miłości własney, i nie- S/'Częsuycj1 s L l t¡^,ów n iezgody.

^ ‘et'ni p o w o ła n iu W aszem u, roztrząsać Łtdzieęjg z um iarkow aniem ważne proie- v a > które pod o b ra d v Was.;e wniesionemi zostaną ; a korzystając z p rz e stró g dośw iad­

czenia , używać b ęd z ie c ie , po raz t r z e c i, najdroższego z n a d a n y c h W am P rz y w ile ­ jów, z tą miłością dobra p u b lic z n e g o , k t ó ­ r a , nie wątpimy, ¡fc W as wszystkich o ż y ­ w i a , i udzieli W am niezaprzeczone prawo, do wdzięczności Waszych v»spółol»> waleh.

1 rzy tem zapewniamy W7as o życzliwości aszey K róieskiey, B o s k i e y W as poru- czaiąc Opiece.

D a n w C arskiem Siele dnia Lutego 1825 roku.

(podpisano) A L E X A N D E R przez Cesarza i K r ó la M inister S ek re ta rz Stanu, w Zastępstwie, J e n e ra ł Rdy ( L. S. ) Radca S tanu D y r e k to r Jny

Stefan li r . Grabowski.

Zgodno z O ryginałem . M i n s t e r S e k re ta rz S tanu, w Zastępstw ie, Jenerał'R dy Radca S ta n u D y re k to r Jny (podp.^ Stefan l i r . Grabowski

Za zgodność

-M in :ste r Spraw W ew nętrznych i Policyi (podpis ano) T. Al' slowski.

UrzLitl M u n ic y p a ln y m iasta stołecznego V I arszawy

,

P odaie do powszeelme'y wiadomości Jn- teressantów iż w dniu l i m . b. o godzinie 3cie'y po p o łu d n iu w Riórze Urzędu Mu­

nicypalnego , p rzed delegowanym U rzędni­

kiem , odbywać się będzie in minus licy­

t a c j a na dostawę p o trze b n y ch w ro k u bie­

żącym A rty k u łó w um undurow ania i opo­

rządzenia S traży policy y n ey Miasta S to ­ łecz nego W a r s z a w y , m ianow icie: Sukna śzaraezkoWego i niebieskiego , — p łó tn a koszu lo w e g o , R a w c n lu e l m , — p łó tn a onu- ez k o w tg o i p o d s z e w k o w e g o , — b u t ó w , — hfllszluchów , -— siodeł k om pletnych z n a ­ głów k a m i, — szczotek i zg rzeb e ł,, — tor- bów obrocznych i postronków furażowych.

Chęć zatem licytowania maiący po zaopa­

trzeniu się w \ adium w Summić Złp. 2,000 w gotowiznie , bez k tórego do licytacji przypuszczeni nie będą — zechcą się sta­

wić w m ie js c u i czasie wyżey oznaczonym, w W arszaw ie dnia 2 Marca 1825 r.

Radca Stanu P re z y d e n t H o y d a . S e k re ta rz J e n e ra ln y G. Jahołkow ski.

D y re k c y a Jeneralna L o te ry y Iirolestwa Polskiego.

P odaie do publiczne'y w iadomości iż Cią­

gnienie 2ey klassy 27me'y L ó te ry i klassy- czne'y, stosownie do planu t e j ż e L o t e r y i , o d b y ło się w dniu dzisiejszy m. Z n a c z n i e j ­ sza w ygrana p a d ła na ’N umera. następuią- ce, iako to :

N u m e r 8,350 w y g r a ł 8,000 Z ł p . — N e r 10,158 w y g r a ł 4,000 Z łp .,— N e r 8,518 w y­

g r a ł 2,000 Z ł p . — >Ner 10,248 w y g r a ł 1,500 ' Złp. — a N u m e r a 4,982 i 16,181 w y g ra ły po 1,000 Złp.

Ogólna T ab e lla N u m eró w w 2ey klassie w ygryw aiących przy naslopuiącym N u m e ­ rze Gazet W arszaw skich dla wiadomości Inleressow anych w te y mierze o s ó b , d o łą ­ czoną zostanie.

C iągnienie 3e'y Klassy odbywać się bę dzie dnia 5 K w ietnia r. b.

w Warszawie dnia 4 Marca 1825 r.

D y r e k to r Jene ralny, łiochanow skf.

Za S ekretarza D y re k cy i Szcsaw ińeki.

' W A R S Z A W A .

— ( A r t y k u ł n a d esła n y.) Zdaie mi się że pierwszą p o łow ę zagadki literackiify w N u ­ m erze p rz eszłym M onitora u m ieszczonej, potrafiłem rozw iązać: imię. A utora te'y da»

wney ro z p raw y iest T^alentinu» —- ale co do n az w isk a, darem nie sobie głow ę ł a m a ­ łe m . M. Z. J.

P R Z Y J E C H A L I (<lnia 5 i h Mar ca) Dembski Adaui Ur a b i a z Bor uci na — Ul kan J a n kupiec z Kr ól ewcu — Rosenfel d kupi ec e Kr a k o wa — Ta r nows ki Murcelli P u ł k o w n i k » D u b n a — W o y - naiski Kapi t an z Łowicza — Lubieński H e n r y k Hrabia z Gu z o wa — Sufezyński J ózef Mm szatek z Wo ł y n i a — J a b ł onows ka M a i y m i t i a n o w a Xzna ■ W «.dynia.

W Y l E C H A l . l ( dnia 3 i /, Mar ca ) R a d z i wi l o -

« a Xiężiia do Nieświeża — Koznkowski S t a n i ­ sław Kapi t an do Kowna '— F t y d m a n n ku p i e c d<> Rossy i — Lc d óc hows ki Ta d e u s z Maj or d o Ko n s t a n t y n o wa — Rus s " cka Jul ia Hr a b i n a do Pi l i zyna — Sm barski Er azm Sekr et ar z P r o k u - rat oryi do Kalisza — Kwi at kows ki Sz y mo n O - bywat el do Gr ó y c a — Gastomskn Aniela O b y w . d o Budzi s i yna —

z Pelr.rthurga 4 £17} t,iitou;e.

— N ayiaśnieyszy Cesarz JMć r a c z y ł n a ­ kazać postanowieniem z dnia 23 Stycznia aby przepisy względem używania stem plo­

wego papieru z oddzielnymi stępieni do deklaracyy n a kom orach , niero z ciąg a ły się do deklaracyy towarów kraiow ych rossyy- skicli przeznaczonych do wywiezienia.

— N. P A N m ia n o w a ł re sk ry p te m z dnia 14 Stycznia K o n tr - A dm irała Byczeńskiego Dow ódzcę m a ry n a rk i i D y r e k to r a p o rtu Chersońskiego > K aw alerem o rd e ru Ś te y

Anny l e y klassy.

__ P. Z u lk o w , kupiec P e te rs b u r s k i, za­

m ieszkały w K ra s n o ia rs k u , o trz y m a ł Me­

dal zło ty z w: tęgą orderu S ie j Anny, W n agrodę za ustąpienie swego domu w a rtu ­ jącego 5,000 r u b l i , dla lazaretu batalionu założonego w K rasnoiarsku. (Ds. Peter.)

__ S ła w n a P ani K riidener u m a r ła dnia 13 (25) G ru d n ia w fta fa su b a za r w K r y ­ m i e , po n a d e r bolfcsrtey c h o ro b ie , k tó rą znosiła z cierpliwością prawdziwie chrze- śeiiańską. W roku z e s z ły m , w Czerwcu, u d a ła się ona z Inflant do K r y m u , w t o ­ warzystwie córki swoif y , swoiego zięcia R ad cy S tanu B e rk h e in i, i P a n n y M a u r tr Szwaycarki. ( D z . F r k . )

Od brzegów Elf-.V <>• ■'•>• Lutego __ D o n o -z ą ze Stade iż na tam teyszych moczarach ta k iak na E lbie iest teraz przystęp i ustęp morza. Jak będzie m o ż­

na w groblach ty le prz erw n a p r a w ić , rzec*

(2)

tru d n a do odgadnięcia. N a dbrzeż a E lb y sm utny d o tą d wystawiają o b r a z , ciała zalanych l u d z i , tysiące sztuk, zatopio­

nego b y d ła pomięszane pędzi woda na b r z e g i , a o pogrzebie ludzi nie podobna ani myśleć w obeone'y chwili, gdy statków do ratow ania nieszczęśliwych mieszkańców nie wystarcza. Mieszkańcy wyspy K ra u t- ta n d wszystko u tr a c ili, podobnie i w Wischhafen.,* W F r e y b u r s k i e m , w Neu- ehaus i O tte rn d o r f strata iest nienagro- dzona. Biedni mieszkańcy ciągle pod d a ­ chem spoczywając z utęsknieniem w yglą­

dają p o m o c y , a stan ich tem przykrzey-

•zy iż nie maią w ody do picia. W E k o ­ nom ii H a rb u rsk ie y w ogóle w 36 miey-

*cach groble p o p r z e r y w a n e , w wielu miey-

•cach aż do g ru n tu ziemia wyrwana. T y m

•p oiobe m 10,580 morgów K alenberskich g runtu zalała w o d a ; stało tam 533 domów przez 4040 ludzi za m ie sz k a ły c h , któ rzy te ra s do naywiększe'y n ędzy na długie lata przywiedzeni zostali.

% Dettatt 18 Lutego.

. D nia 16 L utego u yrz ano tu na Muldzie P $a M o rskie g o ; osobliwsze to w tycli stro­

nach z ja w is k o , skutkiem iest zapewne wi­

chrów na brzegach morza niemieckiego panujących. W c zo ra y ( d. 17. ) poszczęści­

ł o się P o rucz nikow i H r. Solms po kilko- godzinnych usiłow aniach zastrzelić to zwierzę w bliskości uyścia M uldy do E l­

b y. D łu g o ś ć iego w y n o s iła 4 J s t o p y , w a ż y ł zaś 174 funtów.

i A u g th u rg a I I . Lutego.

— Zapewniaią i e X ią ź e M etternich nie opuści W iednia przed od/azdem do W łoch.

O d pocz ątk u tego miesiąca zgromadzali

•ię u niego posłow ie wielkich mocarstw a powodu, iak s ą d z ą , uznania państw A m e­

r y k i pohidniowe'y przez Anglią. Po ie- d n ćm takie'm z g rom a dzeniu K ancellarya X ięcia Metternich w y s ła ła nadzwyczaynych gońców do P a ry ż a , Berlina i P e te r s b u r ­ ga.

t B r u x e lH 1*. Lutego.

— W e d łu g ra p o rtó w z okolic zalanych

W H o llan d y i (prow incyi), obracliowano iż o k o ło 1600 m orgów g r u n t u , a na tych przeszło 40 wsi woda z a la ł a . — W F r y z y i nędz a do nayw yższego dochodzi stopnia.

Je st tam “200,000 m orgów ziemi zalanych w o d ą , a k ilk a tysięcy ludzi całego p o ­ zbaw ionych m aiątku. S trata w produktach,

d o m a c h , i b ydle m iliony w y n o si; w czte­

rech obwodach przeszło 10,000 sztuk by*

d ła zatonęło. W dobrach X c ia Ursel 150 familiy bez p r z y t u ł k u zostało. W p ó łn o - c n e y H o llan d y i wielki cierpią niedostatek Wody d o p ic ia . U trz y m u ią tu i e p i ą t ą

część N iderlandów woda za la ła .

— Sąd P olicyi Poprawcze'y w L eodyum będzie m ia ł w tych dniach do ro z strzy g n ię­

cia ip raw ę lichw iarza, w które'y prz eszło stu św iadków , iak m ó w ią , ma b ydź s ł u ­ chanych.

t L o n d y n u 14 Lutego.

— Dnia 9 Ltitego tow arzystw o katolic- ckie w D ublinie o d b y ło posiedzenie nd k tó re m p r e z y d o w a ł L o rd JKilleen. P rez y - d u iący w y s ta w ił iakie niebezpieczeństwa g ro ż ą tow arzystw u i zachęcał cz łonków do um iarkowania i p o d d an ia się p r a w u . — W tym że duchu m ó w ił P an O 'C onnell. — S k ła d k a tygodniowa p rz y n io s ła blisko 1000 f. s. W iele zn ak o m ity ch osób chcia-

ł o do niey należyć. P o w s ta ły pote'm spo­

r y czyli prośba tow arzystw a ma bydź podana przez L o rd a G rey czy przez lorda Donoughrnoore.

— Wyniesienie X ięc ia N orthum berland, na stopień nadzwyczuynego P o s ła przy K ró lu F ra n c u z k im , na uroczystość N a ­ maszczenia tego M onarchy, ta k mocno u- cieszyła mieszkańców X ięztw a N o rth u m ­ b e r la n d , ze 40tu z nayzn ak o m itsz cy szla­

chty o ś w ia d c z y ło , że chcą mu w ła s n y m kosztem tow arzyszyć do lilteims.

— W ciągu zeszłego ro k u w yprow adzono z O porto 26,742. pip w ina: z tych do A n ­ glii 19968, do Buenos Ayres 5293, do A- m ery k i północne'y 613, do Rossyi 138, do Pruss 11. do F ra n c y i 2.

— W yydzie tu wkrótce przepyszne w y d a­

nie Raiu utraconego M ilto n a , przypisane królowi. P. M a r tin , a r t y s t a , z r o b ił sam . ry su n k i do 24 ry c in na miedzi, t a k że sam sztych iest o ry g in ałe m .

(G . B. I I .)

— Dyskussya pom iędzy wielu naszemi le­

karzam i o k a z a ł a , że pom pa żo łądkow a , o ktore'y lak. często mówią odnieiak ieg o c zasu, iest w ynalazkiem F rancuskim p r z y ­ wiezionym z P ary ż a przez lekarza Ur*.

T a dowcipna m achina uwalnia szybko żo łąd e k i to nierów nie lepie'y niżeli wy- mioty. Ż ołąd k o w a pom pa w y b o rn ie się daie użyć w przypadkach zatrucia. (E tui.)

128

i M m !r y tu 8 L utego.

— N a rozkaz K róleski O rd e r A m e r y k a ń ­ ski Jzabelli Katolickie'y m a równycliże w oyskow ych zaszczytów używać iak i o r ­ d er woyskowy K a ro la III.

— Obadwu P u ł k i K ró la i K rólow e y ode­

b r a ły rozkaz udadź się z Valladolid do F e r r o l , z k ąd zapewne p o p ł y n ą do A m e­

ryki.

— Wszystkie kobiety k tóre pobieraią pen- s y e , od teraźnieyszego M onarchy lub do- stoynego Oyca jego wyznaczone , wyią- wszy wdowy po woyskowych lub U rzędni­

kach p o z o s ta łe , wezwane są do w ykaza­

nia swego politycznego sprawowania się.

— O pat i Zakonnicy z Santa Maria de M onteram o darowali S karbow i Króleskie- n i u , p rzed 27 laty przez llz ą d pożyczoną summę 125,679'realów' (5 0 ,4 0 0 Z ł p .)

z l.z y m u 3. J.atejjo.

W c zo ra y w dzień N. P a n n y grom niezney P apież p obłogosław iw szy grom nice p rz e ­ znaczone dla wszystkich czło n k ó w k a to ­ lickich K róleskich rodzin w E u r o p i e , zn n y d o w a ł się na m szy w k ap licy S y x tu - sa i zaniesiony b y ł do A$ielkie'y loży Ś.

P io t r a ; skąd d a ł b ło g o sła w ie ń stw o ludowi zgrom adzonem u na placu. T a k ie ła s k i u- dzielane są w to święto ty lk o 'w latac h Jubileuszu. P ogoda b y ł a n ą y p ię k n ie /sz a ; t ł u m ludu n i e z m ie r n y , Papież nig d y nie b y ł w lepszem zdrowiu. Z tych ty lk o u ro ­ czystości poznaiem y że iesteśmy w roku świętym, gdyż liczba pielgrzymów niezm ier­

nie iest m a ła . Spodziewaią się że naW iel- kanoc, w k tó ry m to czasie nayrwięce'y się odbyw a obrzędów te'y uroczysLości, więce'y ich przybędzie.

— Baron de F u g el p r z y b y ł z N e ap o lu do R zym u. (E t.)

— W Borgo (c yrkule miasta do P ara ii i K ościoła Ś. P io tra należącym ) ż y ła uboga fa m ilia, która nie m ogąc d łu ż e y pra cą rąk u trz y m y w a ć ż y c ia , p ro siła P le b a n a K o ­ ścioła S .P io tr a o świadectwo u b ó s tw a , w celu uzyskania iakowegoś u d z ia łu w tygo-

dniow ey iałm użnie. P le b a n czy nie znaiąe stanu rzeczy, czy z inne'y iakowe'y p o b u d ­ ki wręcz od m ó w ił wydanie rzeczonego świadectwa, p o d p o z o r e m , iak o b y więce'y b y ło familiy potrzebnieyszych. W y p a d e k ten doszedł wiadomości Oyca Ś , k tó ry pewnego wieczora o k o ło 10 godziny w to­

warzystwie iednego ty lk o p ra ła ta udaie się do domu rzeczone'y familii, puka do drzwi, przestraszona familia tak późne'm odwie­

dzeniem nie bez długiego ociągania się otwiera drzwi. Gdy się py ta o stan familii, o przyczynę n ę d z y , ieden z p rz y to m n y c h poznaie Oyca Śgo rzuca się do nóg, w o ła ­

jąc »to O ycitc S t y . u — W szyscy inni n a ­ śladują g o , rzucaią się do nóg Papieża.

R ozczulony do łez L eo n X II podnosi z ziemi upokorzonych lu d z i , zostawia pew ną kwotę p ienięż ną i spiesznie wraca. Dnia następnego familia ta o trzym ała zapewnie­

nie miesięcznego w sp a rc ia , k tó re ie'y P le ­ ban za k arę swey niecztrłości na rozkaz Papieża z w ła sn e y pensyi w ypłac ać obo- x w iązany został. ( G. B.)

— ^ -- --- -

z P a te ln io 17 S ty c zn ia .

O debrano tu wiadomość o śmierci króla w te'y chwili g d y czterech zbrodniarzy p r o ­ wadzono do kaplicy a b y sii na śmierć P1'¿y gotowali. G u b e rn a to r m n iem ał że nie wypada aby pierwsze dni rz ą d ó w n a ­ szego dostoynego m o n arc h y b y ł y naznaczo­

ne tak zasmucaiącym widokiem, z a tr z y m a ł więe w ykonanie w yro k u i d o n ió sł N. Panu.

Monarcha k o r z y s ta ł z tego zdarzenia ta k odpowiadaiącego dobroci iego serca i da­

ro w a ł karę śmierci winowaycom. ( D z. F rh.)

— --- ---

i P a r y ż a jg Lutego

Dnia 14 b. m. p rz ed ło żo n y został izbie deputowanych proiekt do p r a w a , którego» ' obronę polecono R adcy S ta n u , Baronowi

C w ier. Ma b ydź utworzonych 20 szkół drugiego rzędu dla kształcenia urzędni­

ków zdrowia , aptekarzy i akuszerek d ru ­ giego rzędu w znakomitszych miastach królestwa , a sądy przysięgłych ustanowio­

ne od 22 lat dla e lim in o w a n ia tych co chcą zostać aptekarzam i i t. d. maią b ydź znie­

sione. W każdym departamencie ma b ydź utworzona nadzorcza r a d a , złożona z P r e ­ fekta, mieyscowego B u rm is tr z a , kilku le ­ k arzy i aptekarzy pierwszego rzędu , która ma dawao napom nienia niedbałym l e k a ­ r z o m , i donosić ich wykroczenia t ry b u n a ­ łom . N a le ży także do nie'y dozór aptek,

składów z i ó ł , i t. p. Każda osoba n ale ż ą ­ ca do s k ła d u lekarskiego , skazana na ha­

niebną k a r ę , utraca praw o do dalszey pra ktyki. Przepisy wydane dotąd o w o­

dach m ineralnych maią także służyć do zakładów sztucznych wód m in e ra ln y c h , kąpieli parnych, nakadzeń i t d.

— N a iednym placu miasta Valenciennes któ ry ieszce od czasu bom bardow ania w r.

1793 gruzam i zasypany , chce pewien En- tre p re n e r wystawić 80 domów.

__ W ynaleziono n iew yda ny dotąd ręko- pism nieśm iertelnego F en d o n a ty czą cy się mieyscowe'y H istoryi m i a s t a 'C ą m b r a i , pod ty tu łe m «O dpow iedź A rcybiskupa z Cam- brai na rozprawę p rz y s ła n ą mu o praw ie wstąpienia na stolicę.» ( E to i)

— D ziennik sporów i k o n s t y t u c y j n y wy- stawiaią W . B ry ta n ią okazującą c a łe y ziemi chorągiew z napisem wolność cywilna i re­

lig ijn a ; lecz strzegą się powiedz eć n am że na 1e'y chorągwi znayduią się n i e z a t a r ­ t e w y ra z y : Indostan'. Irla n d ya ! S trzeg ą się powiedzieć nam , że nie b y ł o na ś w ie d e sam ow ładnieyszego rządu iak Anglików'

(3)

129

\

I n d y a c h , i ż e żaden r z ą d , nie w yłączając Rzymian , nie prześladow ał srodzey za mniemania religiyne. D ziennik Sporów i łio n sty tn c y y n y powiedzieli nam ze P. C an­

ning rozwinie swoię chorągiew przed 120,000,000 poddanych nad klórem i Anglia w Azyi panuie. Niech udadzą się do Kal- kutty, Bom bay i Madras chwalić wolność Angielską; albo ieżeli chcą sobie oszczędzić tak długiey podróży, niecli się zatrzym ają w P rz y lą d k u i tam poklaskuią piękne'm słowom P. C o n n in g , a w krotce L o rd K a­

rol Somr/icrset pokaże im wartość tych słow, i będą bardzo szczęśliwi ieżeli przez szcze­

gólną łaskę nie skazę ich na pięć la t de- portacyi do Botany-Bay, gdzie zn a y d ą w caley doskonałości wolność cywilną, ponie­

waż tum o ppozycyyn ych wieszają bez żadne­

go processu na sam rozkaz G ubernatora.

Lecz m niem am y ze nie potrzeba ani tak daleko iechać ani też ostatniego w ypadku, dla przekonania k o g o k o l w i e k o prawdzi- we'm znaczeniu tych w y ra z ó w , k tó re P.

Canning powtarza iuż to w Bristol naprzeciw łrlandyi, iuż to w L o n d y n i e obok d o m u Kompanii Indyyskie'y, a nadewszystko zwra- caiąc .głos do tych A l d e r m a n ó w , któ rzy p o zupie z żółwia, z w ie rz y n ie , po winie Bordeaux i Szampańskiem, słuchaią drzy- miąc brzmiących peryodów mówcy i m y ­ ślą, ieźli tylko myślić są zdolni, że ie dyna wolność pożądana człowiekowi iest ta, k t ó ­

ra podobne wyprawia objady.

Nie u trzy m u iem y że P. C anning n ie żą­

da wyzwolenia łrlan d y i i m n ie m a m y ze nrv to wszelkiego w p ły w u swego u ż y i e , lecz uwagi pow inny przekonać czytelni­

ków naszyci] że niesłusznie przytaczają An- gbią iako opiekunkę wolności cyw ilney i reljgjyaey; nie iest nią wcale i nigdy nią nie b y ł a . » (E/.^

— O głoszenie Publiczne p rz e z wystawie­

nie na widok dzieła P. C .inilh o nauce Finansów ey i M inisteryum V ille la , niedo­

zwolone.

■— Dwie autorki n a p isa ły tu wspólnie r o ­ mans pod t y t u ł e m : ¿4dieu.

— Z e w s z ą d d a ie s i ę c z u ć p o t r z e b a w y c h o ­ w a n i a c h r z e ś c i a ń s k i e g o : d z i e c i n i e k a r n e , z u c h w a ł e , k ł ó t l i w e m a r t w i ą r o d z i c ó w , z a - s m i i c a i ą d u c h o w n y c h i p r a w d z i w y c h przy- l a c i ó l c n o t y . P r z y k r o i e s t w i d z i e ć n a b r u ­

k u m ł o d z i e ż w r z a s k l i w ą , m i e s z a i ą c ą s ię d o w s z y s t k i e g o , u ż y w a j ą c ą w y r a z ó w n i e p r z y -

»t 0 >ł«ych j n i e o b y c z a y n y c h . ’ N a u c z y c i e l e ś w i a t o w i n a p r ó ż n o c h c i e l i b y i c h p o w ś c i ą ­ gną« ; nie s ą w s t a n i e n a d a ć s o b i e p r z y z w o i t e y p o w a g i . c z a s e m n a w e t p o c l i l e b i a i ą z d r o - z n o s c i o m s w o i c h u c z n i ó w ż e b y m i e y s c a n i e s t r a c i ć . P o k a z u j e s i ę lo p o w i e l u m i a s t a c h , a m i a n o w i c i e z d a r z y ł s i ę p o d o b n y p r z y p a ­ d e k w m i a s t e c z k u M enng n a d L o a r ą , w D y e c e z y i O r l e a ń s k i e y . Proboszcz i Bur- m i s t r z m i e y s c o w y p o s t r z e g a l i i e s m u t k i e m o d d a w n a , ia k d a l e c e m ł o d z i e ż t a m t e y s z a n i e k a r n ą b y ł a : ż y c z y l i s o b i e z a ł o ż y ć

a tego szkołę Braci n a vki chrzęści- cińskitfy; docliody gminy nie w ystar­

czały na ten c e l , i trzeba b y ł o szukać in ­ n ych sposobów. Biskup O rleański k a z a ł

™ ** * * * V‘° ^raci ustanowionych przefc X ,ędza D u ja rrit' p robos7,cza ? na{, L oara. Proboszcz ■>Ł7‘ z M eung p is a ł do wspa­■ i, j niałego założyciela , Xiędza D u jarrie, któ-

y pomimo zanoszonych do niego ze wszech stron Żądań P ^ ^ y l i t się do p ro śb y P leba- n a , i p r z y s ła ł m u dwóch Braciszków. Ci otworzyli szkolę w M eung l g0 Maja ro k u zeszłego. Obrządek o d b y ł sję uroczyście;

Po wielkiey śpiew-aney mszy' dzieci szły za P ^ c e s g y ą , urzędnicy mieyscy tow arzy.

szyli duchowieństwu. Dziś widzieć się da- ie w dzieciach zmiana zadziw iaiąca, są spo­

k o j n e , s k ro m n e , p ra cow ite; ich zachowa­

nie się zastanawia rodziców i iest pociechą dla szanownego Pasterza. W kościele spra- wuią się p rz y k ła d n ie , słuchaią z uwagą nabożeństwa i w y p e łn iają gorliwie wszy­

stkie przepisy Religi i: czasem naw et w dzień re k re a c y i życzą sobie przepędzić kilka chwil na modlitwie. T a k nadspodziewana zm ia­

na iest dziełem dobrych Braci, k tó rz y , zwyczaiem p r z y ię ty m , mieszkają u P r o ­ boszcza i są dla c a le y parafii p rz y k ła d e m pobożności i cnoty\ (^4m i de la Bel.)

— Lepsze i tańsze to w a ry m ogą ty lk o b y d ź skutkiem w ydoskonalenia i u ła tw ie ­ nia ich roboty\ «W dzisieyszych czasach, m ó w ił P. D u p in przy zaczęciu lek cy y Me­

chaniki i Jeo m etry i zastósowane'y, k unszta w rozlicznych swych częściach nie m ogą b y d ź w ydoskonalone , ieżeli p o p ra w a nie będzie samego ro b o tn ik a dziełem. Czę­

sto k ro ć p rz y iakowem postępowaniu nay- więcey zależy na zręczności w w ykonaniu, dla tego więc d o b rą iest r z e c z ą , gdy bę­

dzie m ia ł p o trz e b n e w iadom ości, ab y nad wszystkiem myśleć u m i a ł , i t. d.«

« U c z u ł te pra w d y naró d do iednegoż z n a m i ubiegaiący się zawodu ( A n g l i a ). Za­

czyka zakładać dla rzemieślników szkoły J e o m e t r y i , M e c h a n i k i , F iz y k i i Chemii}

starać się zate'm w inniśm y a b y - nas nie w yprzedził. N ie pozw alaym y powiększać się tem u p r z e d z ia ło w i, iaki iest między nam i ana sz e m i r y w a l a m i , k tó rz y iuż prze*

w ażaią; iest to naszy m o b o w ią z k ie m , n a ­ szą korzyścią a naw et koniecznością. u(D.bl.)

— N a posiedzeniu 8. L u te g o P. P a rd ei- sus z d a ł w Izbie deputow anych ra pport o proiekcie do prawa względem w y n a g ro ­ dzenia emigrantów .

«Mości P a n o w ie , r z e k ł , wynagrodzenie właścicieli skonfiskowanych d ó b r n ieru c h o ­ mych b y ło od k ilk u ty godni przedm iotem rozstrząsania Kom m issyi do tego w y z n a­

c z o n e j , a teraz go rozważać i nad nim naradzać się będziecie.

K ró l, po k tó ry m F r a n c y a nosi żałobę i wielbi pamięć i e g o , nig d y nie zapom niał 0 ty m wielkim czynie sprawiedliwości i p o ­ l i ty k i , i o z n a j m i ł wam że chwila d o k o ­ nania go iuż nadeszła, na te'm uroczyste'm, ostatnie'm posiedzeniu, na które'm otoczony P a ra m i i deputowanemi do swego ludu głos obrócił. D osloyny dziedzic iego k o ­ ro n y pospieszył świętą wolą iego wykonać 1 ro z k a z a ł wnieść do was p r o ie k t w y n a ­ grodzenia k tó re w 1814 r. zaledwie ro z p o ­ czętemu b ydź m ogło.

A b y ile możności iak naymjiiey oddalać się od po rz ąd k u przyjętego w ty m p roie­

k c i e , rozpoczniem y od tego co się samego w y nagrodzenia dotyczę.

K onfiskata w skutku k a r g łó w n y ch znie­

siona b y ł a przez p ra w o 21. S tycznia 1790 r . , p rz y w ró co n o ią 30 Sierpnia i 2. W r z e ­ śnia 1792 r . , nie ta k ą iaka b y ł a n ie g d y ś, k a r ą oznaczonego w ystępku , lecz iako czyn zemsty i środek o p łacania wściekłości p o ­ spólstwa ; nie iako skutek osobistego p o ­ tępienia , lecz iako w ypadek ogółowey proskrypcyi.

P rzeciąg trzydziestu miesięcy rozdziela te dwie epoki. Lecz ten krótki przeciąg b y ł wiekiem nieszczęść i z b r ę d n i ; M onarcha z Tuileries prz esze dł do więzi.-.nia w T e m ­ p i e , a z g u b n y to p o r iuż w i ś L ł n a d świę- tem i głowami.

R w ie drogi otw arte b y ł y dla ko n fisk aty : Zapisanie na liście e m ig r a n tó w , które'y sk u tk iem b y ł o ogołocenie właściciela i i«-

go p o tó n tn o śc i, a naw et otwarcie nastę*

pstwa po żyjącym oycu i m a t c e ; i po ­ tępienie tych do których praw a przeciw e- m igracyi zastosować się nie dały.

T e dwa środki w zm ogło wszystko na co tylko nienawiść i podeyście. zdobyć się zdo­

ła . Wszelkiego rodzaiu g w a łty zm uszały do e m ig ra c y i, ponieważ chciano konfis­

kować. .Wykazania mieysca p o bytu od»

mieniaiącego się codziennie, k tó ry ch nie­

podobna b y ł o d o kładnie u c z y n ić , domo- gano się od tych k tó rz y nieuciskali. D o ­ wolne uwięzienia niedozw ałały odnaw iać dowodów p o b y t u , a w b r a k u tych dowa- dów zapisywano n a listę emigrantów. W krotce osobiste k ro k i uznano za naz b y t powolne. Całe stany ob y w a te li, miasta i g m in y , ogłoszono za em igrantów , właśni»

dla p rz yczyn z k tó ry c h dowodnie okazy­

w a ło się że osoby dotknięte tak srogim wyrokiem nie opuściły F ra n c y i.

F ra n c y a nie mnie'y dowcipną b y ł a w dosiężeniu tych , k tó ry c h w i e k , p ł e ć , żą­

dza pozostania na ziemi oyczystey i zacho­

wania wszystkich przepisów ocaliła od nie- szczęśne'y K onskrypcyi. Rew olucya o g ło ­ siła now y K o d e x k a r n y przeciw t y r a , k tó ry ch n a z y w a ła nieprzyjaciółm i swoie- m i ; potępiła ich pod imieniem a r y s to k r a ­ t ó w , spiskowych i z d ray o ćw : cel konfiska­

t y znowu osiągnięty został.

Nieszczęścia zrządzone przez konfiskaty są jednakże ty lk o częścią klęsk k tóre tak boleśnie ciąż yły n ad F r a n c y ą ; wieki o.

szczędney i oycowskie'y administracyi nie zbiorą summ dla wynagrodzenia strat wszystkich długów które za ciągnęły k r a ­ dzieże, rozpusty i rozrzutność t y r a n i i ; a ztąd może to zapytanie, którego bezwąt- pienia chwycić się może z ła wiara i duch stronnictwa , lec» k tó re m ogli także uczy­

nić ludzie z d o b rą w iarą postępujący i wol­

ni od wszelkiego uczucia u

Zdaiący r a p p o r t wnosi w imieniu JCom- m is sy i, ab y ilość wynagrodzenia k tó ra w a rtykule 8 tym wystawiona iest iako skutek proiek tu w a r ty k u le lszy m , ustanowić iar ko a a sa d ę, dla zaręczenia że ca ła uchw a­

lona summa obrócona będzie bez o g ra n i­

czenia na zapłatę d łu g u emigrantów.

P. Pardessu» dow iódł że nie można w niepewności zostawić ilości wynagrodzenia.

D oszedłszy do a r ty k u łu 11., P. P a r d tt•

sos rozstrząsa dwa środki lttó re b y przed- sięwziąść p o tr z e b a , g d y b y nie p rz y ię to o - szacowania oznaczonego w proiekcie d o p r a ­ wa: albo m usianoby oszacować całość d ó b r przedanych i rozdzielić 30 milionów na ka­

p ita ł tego oszacowania ; albo te 30 milio­

nów rozdzielić między d epartam enta, i w ł a ­ dzom m ieyscowym powierzyć rozdzieleni«

tey sum m y p o d łu g przepisanych praw ideł, W yk a zu ie niezliczone niedogodności do tych obu środków’ p rz y w ią z a n e , i iest za przyjęciem wniesionego oszacowaniu.

R z ą d o z n a c z y ł ie na 30 milionów i te 30 milionów nie będą całe w yda ne na wy­

nagrodzenie p o d łu g p ro iek tu rządowego.

W szystkie d o b ra nie jednym sposobem skonfiskowano i skutki tych rozm aitych konfiskat nie b y ł y iednakowe. T a k w ię o trzeba będzie ustanowić szczegółowe zasa­

dy w ynagrodzenia dla każdego rodzaiu konfiskaty.

Kom m issya wnosi dodatkowe a r t y k u ł y dla w s k a z a n i a ły c h zasad. Kommissya od- różnią tak że p rz y p a d k i w k tó ry ch d o b ra s k o n f i s k o w a n e n a b y li znowu dawni w ł a ­ ściciele lub ich dziedzice.

R a p p o rt sw óy, P. P a r des tu» temi słow y z a k o ń c z y ł '•

(4)

130

»MP.anowie, K om m issjn d okonała pru­

t y którą zaufanie wasze na nią w łożyło.

Jakkolwiek ią o sądzicie, nie wątpimy że Oceniliście iak tru d n y m b y ł len ohowią*

a c k , a U£eli nie prżyynneeie postrweżeń n a s z y c h , pocieszymy się po Um co inni nazw aliby n i e ł a s k ą , tą n a d z ie ią , ze po­

ci,walicie nasze zamiary. S a m m y t w u r - dzić JMPanowie, że liyły prawe i be-łnte- rissow ne. Stale mifl.sni) na celu: j u g o d z e ­ nie sprawiedliw ego k tak d łu ^ o odw leczo­

nego wynagrodzenia z zasiłkami k ra m >

potrzebę, aby iak nay pi ędze'y pozyskali to

•wynagrodzenie ci, którym iest przeznaczo­

n e z koniecznym w arunkiem ab) o z n a c z e ­

nie iego nie zależało od samowolności lu-

■dzi; obowiązek oznaczenia tego sposobu przez prawo z wiadomem niepodobieństwem

•siągnienia zupełney dokładności.

Niecli mi wolno będzie kcńcząc 1o zda­

nie sprawy w ynurzyć życzenia zwrócone równie do w as, w których widzimy n :lu - źnych przewodników i w yro z u m ia ły ch Sę- -dziiw iik o tez do tego mnóstwa w spół­

ziomków, których iawność rozprtw i kształt naszego rz ą d u prz y p u sz c z a , i ze tak po­

wiem wciela do n arad wyższych.

Pow iem y iednym: P rze z niesprawiedliwe pow staw a n ia, nie obudzaycie uspioney nie­

nawiści i nieszczęsne')- niezgody, przez de- klaniacye równie/, przeciwne d »bre'y w e - rze iako tez spraw ę K róla i oyczyzny, zawsze nieoddzielnym od si< bi°.

P ow iem y d r u g i m : Po t ) ! u niesprawie­

dliwych czynach , po tylu nieszcz, s\ a ■!), słodko b y ło b y zam knąć wszyslkie rany, po c ie s/y ć wszystkie nieszczęścia.■*stan s k a r ­ b u nie pozwala na 1o. Lecz ta niy-l n- łagadza nasze Sale, żeście dla swoiego K ró ­ la cierpieli. Jeżeli klęski które mi byliście dotknięci prze/, niej rz yiaciół waszych i tro n u nie mogą b ) d ź wszystkie w y n a g ro ­ d z o n e , nie odmówicie ostatniego dowodu poświęcenia się, ostatnie) ofiary.

P ow iem y w szy stk im : P o łączcie się dla kochania się w z aiem nie, zamiast rozdzie­

lać się dla w alki; czas iuż uświęcić wiel­

kim czynem sprawiedliwości p o ie d n a n e Wszyi tki cl i F r a m u.-.ów, rozpoczętym przez K ró la któregośm y stra c ili, a bliskim do­

konania u p rogu Ołl&r/.y przed klórem i d ostoyny iego następca Namaszczenie Śle odbierze. W pływ a to na prz y szłe szczę­

ście i chw ałę F r a n t y i , ab) E u r o p a , za­

dziwiona może odwagą, z iaką K ró l ża- dnęy.nie lękając sic p r z e s z k ó d ) d i c i a ł) rz ) wstąpieniu na T r o n w y k o n a ć to d z i e ł o p o ­ l i t yki ; wyńngmdzeni.i, p rz ek o n ała się t a k ­ i e , i e ie i e l i w tak w a ż n y m przedmiocie zdania mogą J>yd i ró ż n e , serca i uczucia

s ą zgodne. «

M i a s t o p o w o ł a n e do n i e ś m i e r t e l n y c h p r z e z n a c z e ń b y ł o p r z e d d w o m a t y s i ą c a mi lat t e a t r e m t yc h o k r o p n y c h ś k a z a ń , t ych konf i s kat O g ó f o w y e h , k t ó r e za n. . szych dni o d n o w i ł a k o n w e i i c y a .

Gdy t y r a n a u s ta ła , dzieci skazanych dopom inały się praw s w i 'j y c h ; Ice/. rząd m ó g ł tylko m a łą część tylu klęsk w y n a ­ grodzić. C yceron w ystaw :! dobro pow sze­

chne , b ł a g a ł w imieniu Oyczyzny, a ci szlachetni O byw atele zapom inaiąc niespra­

wiedliwości którey ofiarą się s ta li, odstą­

pili od praw daleko więcey im droższych

»uńłcli pieniężne w ynagrodzenie.

T o b y ł o na)pię-knie)szym try u m fem wy­

mowy i cnoty.

F r a n e y a nic posiada mówców którychhy Biogła porównać z l y m , którem u to iniie w yłącznie nad a ła potom ność ; lecz nie mnie'v dobrych liczy obywateli ile icli

Rzym w tć y epoce p o s i a d a ł ; a i<£eli ta­

lentu nie , dostaie nam abyśm y te'y ofiary żądali, m e ¿ .b r a k n ie cnoty ofiarom aby ią dobrowolnie przyięły, «

W I A t ) O M O S C I L I T E R A C K I E.

Oświecanie G azem .

L o n d y ń sk i J n sty tu t oświecania Gazem za pom ocą ruchom ych n a r z ę d z i, iest w ścisłem p o łącz en iu z wynalazcą w ydo­

skonalonego sposobu w ydobyw ania gazu z węgli Kamiennych ( n a co tenże w A n­

glii i F r a n c y i u z y sk a ł p a t e n t j . Tyn^ spo­

sobem rzeczony J iis t) tu t potrafi zapewnić korzyści obudw u sposobów oświecenia.

D ia tego zamierza teraz wszystkie po mia­

stach s ta łe g o lądu utworzone to w arzy ­ stw. i do oświecan.a gazem przez lam py r u ­ chome , p o łącz yć w icduo pod imieniem:

S przym ierzone.y E urcpeytfkiey kom panii oś^iecunia gazem ; do w ykonania tego planu iuż stosowne przedsięwzięto środki. T o nowe towarzystwo którego ajenci znaydu- ią się w rożiiych państwach stałego lądu podeym u e się urządzić oświecanie w edług iednego lub drugiego sposi bu w miarę niiey.scowych dogodności. Zeby zaś kra- ioir , ktiire oświecanie publiczne za po­

mocą gazu w prow adź ć z a m y ś la ją , zape­

wnić także u d z ia ł korzyści p ienięż nych, tow arzystw o oświadcza gotowość p o łą c z e ­ nia swy> li zasiłków pieniężnych z fundu­

szami mjeyscowyeh kapitalistów i m e- szkańców , i gdy słuszną pretensyą. do ta k o ­ w e j ) ud ,la l u zaspo.iO; , za p o m yślny sk u ­ tek swoją w łasną częścią zaręcza. O strze­

ga przy tein iż A ienlann tow arzystw a do u kładów w P r u s a c h , ¿sanonn i innych państwach niemieckich umocowanymi są:

P P . M. GaleoUi i II. F. Schrnoll, do któ­

rych osoby w u k ła d y weyść zamyśhiiące lid.idź się niaią ( p o d adresem Braci INie- d e r e r i C o m p : w Berl n i e ).

Z resztą towaiv.)slwo to rożne iest od Angielskiego towarzystwa: J w p e iitd Lon- U nenlul Ga - Cotn p a n y. ( G. ii.J

Ż ycie X iç in è y de la Tr aUière s doliczeniem uwag nuli m iłosierdziem ły sk ie m : iVcm a E d y c y a w 1 'ło m ie in Itii/io z portre- U u t \ i ę i t n ‘y .

T o dzieło wys ł o po raz pierw szy w r.

tu iiJ pod ty tulem : Ui\ugi nad milo*icrdpiem B o tkiem , p rze z pew na p o k u ł uiaca dam ę:

w krówce p rz e d ru k o w a n e zostało kilka razy, a po śmierci X icz n ey de la Vaüièro w ro- i\U 1710 dodano do niego Ojjis życia it'y Idgi loynego i ićy p rzyk ła d n icy śmierci. T e ­ raz wychodzi to dzieło p o d łu g ostatnie';, w z m ia n k o w a n e j edycyi ■/, m a łą odmianą co do t y t u ł u , tudzież że < pis życia nie na końcu lecz na początku iest położony.

Z r e s z t ą , dzieło takie samo iak* d a w n e , obeymuie. przedm ow ę wydawców po p rz e­

d n ic h , uwagi nad miłosierdziem Boga i modlitwy wzięte z pisma S. Nie w ypada­

ł o w istocie w niczem zmieniać tych pism.

Co do opisu życia Xiężne'y może by łoby użytecznie p rz y d a ć niektóre rzeczy. K a r- tljiia l ¿>V '/¿tel , w opisie Zyc.a Bossueta u- dzieLił kilka wiadomości o wstąpieniu Xię- żney de la Vall.ère do zakonu i uczuciach

•z klóremi walczyć m u s ia ła : w yiątek z tych wiadomości p o s ł u ż y ł b y do ożywie­

nia ciekawości i razem do zbudowania czy- lelu.ka. Z tern uszysîkie'm dzieło to iak iest, zawiera wiele rzeczy zdolnych wzbudzić

pobożność: Uwagi nad miłosierdziem Boga p e łn e są czucia b o g o b o y n e g o , opis zaś ży*

cia u ło ż o n y z p r o s t o t ą , i zdaie się że au­

torowi X ięź n a osobiście b y ła znaioma.

T y lk o można uczynić uwagę, iż tenże nie starał się umieścić wiele faktów, ale racze'y chciał iedynie okazać' wewnętrzne usposo­

bienie pobożneyK arm elitki. (¿4m i de laR et.)

r o z m a i r o s c i.

D e p a r t a m e n t a i l m s r a l i c y i P e t e r s b u r g -

. _ • O

skiey o g ło s ił s i ó d m y tom swoich pam iętni- kow. Powinniśmy zwrócić uwagę publiczno­

ści (pisze dziennik P eterburski) na to pismo, które nie iest ta k powszechnie znane'm ile zasługo i e na t o , przez ważne wiadomości z historyi i g e o g r a fii; można ie ocenić z treści siodmeao tomu.O

1) P am iętn ik o naukow ych pracach wy­

działu w pierw szym p ó łro cz u r. 18*24.__

Znayduią się w nim wiadomości o o d k r y ­ ciach w matematyce, fizyce ¡ żegludze, o za­

mierzonych podróżach w celu odkrycia kra- iów; o nowych dziełach w tym p rz edm io­

cie.

2) P am iętnik Kapitana L itke o w y p ra ­ wach do Nowe'y Zeinü : z tego a r ty k u łu powziąć można wyobrażenie o wszystkich podróżach przedsięwziętych w zamiarze o d ­ krycia i rozpoznania tćy w y s p y ; iest w nim także opis podróży przez a utor i w tym celu ostatnim razem po.iiętych, z dołącze­

niem m appy części morza lodowatego k tó ­ ra wyspę oblewa.

3) Zdanie honorow ego członka Radzcy Stanu Szuherra o postrzeleniach P oruczni­

ków V ra n g el i A n jo u .

4) Urządzenia towarzystwa założonego W Londynie dla udzielenia pom ocy osobom poczytanym za um arłe.

5) A r ty k u ł o morzu Ochockie'm przez Radcę S tanu M inickie^o.

6) R ozpraw a o sposobie uczynienia o k rę ­ tów trwalszymi, napuszc/.aiąe ie solą.

7) Dais y ciąg podróży K apitana M a le t- pnut po morzu połtldniow em.

8.) Znakom ite zdarzenia w m arynarce od pow rotu flotty rossyyskie'y z Archipelagu r. 1761.

9.) W yiątek z d/.iennika ok rę tu Em hci- t,‘ti podczas podróży do Rostock w 1821.

10.) W y ią te k z dziennika rozm aitych zda­

rzeń u trzym yw a nego w S zkole m aytków w K ronsztadzie 1823.

11.) Ogólny o b ra zp o strze żćń moteorologi- cznych cz ynionych w K ronsztadzie 1823.

(P s z c z . p ó ln .J

— B ankierbw ic F r a n k f u r c c y maią mieć 200 do 250 milionów Zł. r. Co rok 120 do 113 milionów Zł. r. zamienia się na wexle w F ran k fu rcie.

— W L ip sk u na wniosek K r a m a rz y i de­

p u tow anych kupieckich wynagrodzenie dla Maki rów wexlowych należące się od o- b u d w u stron po iednym od tysiąca o p ła ­ c a n e , p rz y sprzedaży zagraniczny ch P ap ie­

r ó w , na p o ło w ę zniżone zostało.

— Doświadczenie tyle ra s y u cz v n io n e , na które przecież nigdzie nieuwużano. — W Anglii znowu się pr/.ekonano , lubo to iuż nie pierw szy raz a zawsze b ez skutecznie, iż przy zmnieyszeniu za nadto wysokich cel ł , konsum eya się p o m n a ż a , a przeto Rząd choć p rz y zniżone'y t a x i e , ieszcze zysk nie. N a rok 18-4. zm nieyszono p0' datki o 13 milionów Zł. a przecież pok»' zuie » ę że p obory większe b y ł y niż-w ro­

ku 1823. bam a poczta t miliona więc6/

p rz y n io s ła niż r. 1323. Stem pel 4 m¡h°*

n y więce'y. (D F rk.J

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdaie się że z pomiędzy wszelkich sztuk wyzwolonych , architektura iest tam na nayniżizym stopniu. Mówca skarży się na zły smak powszechnie panujący w budo

.Stopni zimna.. — Iwanickiego Justitutio politica Cornelii Taciti verbis concinnata, dr. T urohińczyka ; dzieło nadzwyczay- ne'yr rzadkości.. X iąże prawie co

cego. Lekarze u- żyli natychmiast wszelkich śr dków aby się przekonać czyli to niebył tylko letarg, lecz okazało się następnie niestety , że Król um arł

C ałe dzieło polega na dwóch

Oba P aństw a um ów ią sic względem sposobu zw rócenia tychże kosztów. L utego, ninieysaą konw encyą nieuchylone, pozostaią wr swo- iey

całe woysko pod rozkazami Iz- maela Baszy Pliassa przeszło przy Gorghia rzekę Achelous czyli

czonycli przez króla dla rheim skiey

co swoim nieśmiertelnym wynalazkiem tak wiele przyłożył się do oświaty rodzaiu ludzkiego. Kompania ta uda się na dół Renem do Hollandyi. na którym