1 - . 1 N - 126.
MONITOR WARSZAWSKI. ’
W W A R S Z A W IE DNIA 20. P A Ź D Z IE R N IK A 1825. ROKU W E C Z W A R T E K .
eeeH sem aS - nas
D o B t t i e ż e n i a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .
Cte/tlomiérz /{. Barometr. 1F i a t r. Stan Nieba.
Ónia 17 P a ź d z ie r n ik a
Zrana . . . l*o południ u . W ie c z o re m
S to pni ciepła S to p n i ciepła S to p n i ciepła
. + 5
• + « °
■ ~h 7
Cali * 7 lin iy 1 1 ,9 a«S — 0 ,1
»7 — «‘ .4
P o ł u d n i o w o - z a c h o d n i P o łu d n i o w o . z a c h o d n i P o łu d n io w y P o łu d n i o w o - z a c h o d n i
P o g o d a . Słońce.
C h m u rn o .
18
Z ra n a . ■ • P o p o łu d n iu • Wieczore m .
S to p n i ciepła S to p n i ciepła S to p n i ciepła
. -+- 5
■ + 9
■ HF 5
Cali * 7 łitiiy 8 .8
„ - 6,8
„ — 6,G
P o łu d n io w y P o łu d n i o w o - w s c h o d n i P o l u d u i o w y P o lu d n i o w o - z a c h o d n i
P o ł n d n i o w y
Pog o d a.
N ie p e w n o . C h m u r n o .
*9
Z ran a . • ■ P o p o łu d n i u . W ie c zorem .
S to p n i zim na S to p n i ciepła
S to p n i ciepła • + »
• + 6
Cali »7 l in iy 5,1
»6 — i i,3
P o łu d n i o w y
P o łu d n i o w y P o łu d n i o w o - w s c h o d n i Pwłudniowy
Pogoda. 1 C h m u r n o . ChpruKno.
K o m m is s y a R zą d o w a Spraw iedliw ości.
Ogłasza, iż X ią ż e Nam iestnik K r ó le s k i:
Postanowieniem w d . 4 b . m. wydane'm, *apis Domu m ieszkalnego o dwóch Jzbacli, wraz.
/• placem i dw om a ogrodami przy nim leżącemi we W si Ł o p a c in ie , prąez “Her- tuliana K arczew skiego D ziedzica dóbr łiO- pncina, aktem urzędow ym na dniu 5 Ma*
ia r. b. zdziałanym , sposobem darow izny
«a Szpital dla ubogicli przy Kpściele Ł o- pncińskim, w O bwodzie Przasnyskim , W o jewództwie Płockie’m u czyniony , stosownie do Art. 910 K o d e x u C y w iln eg o z zacho
waniem praw osób trzecich, zatwierdzić ra
c z y ł.
w Warszawie dnia 13 Października 1825 r.
Minister P r e z yd u iąc y Jg. Sobolewski.
Sekretarz Jeneralny Referendarz Stanu J. H ankiew icz.
W A n S Z A W A.
■— N a w ystaw ę pięknych kunsztów przy
b yło zno w u kijka obrazów: P fan h au ser stypendysta rządow y n a d e s ła ł z Rzym u nader pięknie zrobiony p o r tr e t , nienmie'y Szkic zaślubienia Jadwigi z J a g i e ł ł e m i
»> Edypa prowadzonego przez Antygonę. “—
Zaleski d a ł dwa obrazy; z tych ieden wy-
•tiivna' cmentarz S. Barbary w Krakowie. — D ietrich , który sżtychuie ,, pomniki K ró
lów polskich w Krakow ie “ p o tw ie r d z ił adanie o sw oim talencie przez rzadkie'y d o skonałości rycinę w aqua l i n i a , wyobra- '•■‘iącą H a/npanellego chór Kapucynów. — R ów nież zasługuią na u w egę Portrety przez M olinarego ucznia tuleysze'y Akademii.
— F abry ka sukna w rozmaitych gatun
kach założona niedawno przez P. P osn era wsi liu c h a r y w W oiew. Płockie'm , iuż tak iest c z y n n ą , źe w nie'y kilkaset p o stawów sukna wszelkich kolorów znnyduie 5>ę do z b y c i a , a ma ich bydź nierównie Vv*ęe«y w krótkim czasie.
■— S e y m Króle stw Galicy i i Lndom eryi lVyo łn n y iest uniw ersałem Cesarza Jmci
^Ustryackiego na dzień 17 b- m.
— Z asługuie na wzmiankę zręczne osz u kanie poczty we Lwowie przez wielu tam- ttiyszych żydów . R o b ili oni trudności w Wykupywaniu listów do siebie adressowa- Vvsn y c h ; g d y nareszcie liczba tych niewy-
^upionych listów bardzo znacznie *ię po
m n o ż y ła , g ł ó w n y poeztaiwt z ł o ż y ł rapport W ydziałowi skarbowemu i p ro sił go o de- c » .y ą w tym przedmiocie. Nadworna izba f a r b o w a nakazała ścisłe śledzenie przy- C/yn wspom nionego wypadku , a w skutek
t e g o , u d a ło się p o c z t a m t o w i, przy p o m ocy kilku Izraelitów których zaufanie p o z y s k a ł , doyśdź n a k o n ie c , że no adressach listów wręczanych żydom a przez nich niew yku- pyw anych , b y ła zebrana treść listu w lic- brayskim i ę z y k u ; a zate'm w łaśc ic iel listu nie p otrzeb ow ał go w y k u p yw ać. (G . B.)
— O głoszen ie P re n u m e ra ty .— Ze w z g l ę du zachodzącey potrzeby takiego S k o r o widza D ziennika Praw , k tó ryby nietylk-o u ł a t w ia ł znalezie nie każdego żądanego p r z e d m io tu , ale zarazem ta k o w y ile m o żności o b ia ś n ia ł, p o sta n o w iłe m w p o d o bnym sposobie u ł o ż o n y S k o row id z D z ie n nika Praw K r ó le . P olsk ie go T o m ó w VII, VIII i I X w ydać na widok P u b lic z n y i w tym celu og ła sz a się prenumerata. Zby- teczne'm b y ło b y przywodzić ważność ustaw w tychże tom ach zawartych, a szćzeg óln iey prawa ostatniego S e y m u o ustanowieniu Tow arzystw a K r e d y t o w e g o Ziem skiego.
Skorowidz ten obeym uląc iak nayskrupu- latniey, w szystkie s z c z e g ó ły D z ie n n ik a P r a w , z dokładne'm o d w o ła n ie m się do T o m ó w i strony k a r t, czyni nadto tę do
g o d n o ś ć , że szukany przedm iot w tylu mieyscach znaleść m o ż n a , w ilu fcombinu- cya wyrazów s t a n o w c z y c h , bądź wprost bąć ubocznie go obeym dfących w ym ien ić do z w o liła , i tak n. p. s z c z e g ó ł D ziennika Praw w T o m ie VII na stronie 401 tiiy o- snowy „ n ie w olno iest Saynkarzom żydom pod iakim kolwiek pozorem dnwać w ło ścia
nom trunków na kredyt lub w zamian za produkta" znaleść można pod wyrazami:
K r e d y t , P r o tlu k ta , S z y n k a r z e , T r u n k i, W ło śc ia n ie , Z a m ia n a , Z yclzi. Cena pre
numeraty z ł p . 3. N adm ienia się przytem, iż z pom nożeniem prenumeraty wcześniey- sze wydanie dzieła n a s t ą p i, i że w odpo- wiedniey tylko liczbie Prenumeratorów drukowane'tn będzie. Prenum erować m o żna w Księgarniach: S/.teblera w D o m u ’I'ow.
K. W. P. N.; B rz ez in y przy ulicy Miodo- w ey, nakoniec' w S k ład z ie Ciechanowskie
go naprzeciw Zygmunta. P • W •
P R Z Y IHCH V / . / ( d n i a 17, 18 i 19 Paździe rn ik a).
C z e t w i T t y ń s k i Je rem ia sz z Staw is k —
O u s z k o w s k i Adaiu P u lk d w n ik z Końsk ich — L u.
biliski Hrabia x G uzowa — Poto cki H e rm a n z Wplusiewic — Chrapowick-i Helena Kasztełano.
wa z Pru s zy n » — S k a r b e k J ó z e f .H ra bia a D ę bią — Golicyn Alexander XiijZQ z Monk w y — Kicki K aieta n H r a b ia 1 Lubiszyna — P otorki X aw ery Radca S ta n u z Lublina — T o p liU Z y g m u n t kupiec z Lipska.
f f 1 J E C H A L I ( d n i a 17, 18 i 19 Października).
Kraazewifiz A lexander koiuuiissyoner d o Peters.
b u rg a — Paku A le x a n d e r kom m is syon. d o P e - te r sb u rg a — X. Moszczyński T ad eu sz K a n o n ik d a S an d o m ierza — P r e b e n L u d w ik M a io r w oysk Ro&syiskićli do Rossyi — L a n g e A n to n i J e n e r a ł do W ied n ia — Małecki J e n e r a ł do Zamościa — Wigi A ntoni a rty sta do K rak o w a — Gliszczyńska 1'raociszka Kasztelan owa do K u t n a — Czark owsk i T omasz O b y w . do Kiiowa — Małachowski I.u- dw ik H ra b ia Uo Białaczewa — K rasicki W i n centy H r a b ia J e n c r do W łodzimierza.
— ... ... ...
z P e t e r s b u r g a '2| W rześn ia ( 0 P aźd ł. ) <
— N a rozkaz N. C esarzow ey E lż b ie ty , dostoyne'y opiekunki Tow arzystw a patryo- t y c z n e g o D a m w P e t e r s b u r g u , rada te go towarzystwa w e z w a ła rodziców tych panien które swoie nauki u k o ń c z y ł y w Instytucie, aby ie odebrali w S ty c z n iu 1026;. k re w n i lub przyiaciele którzy się zgłoszą w za-, stępstwie o y c ó w i matek opatrzą się w p e ł
nom ocnictw o lub inne prawne dowody. ..
— D o n o s z ą z Irkucka z dnia 12 Lipca:
„ 10 t. m, doznano w W erchnoudyńsku, w mieście te'y gubernii le ią c e m za Bay- k a l e m , trzęsienia ziemi w kierunku od za
chodu na w s c h ó d , o godzinie 9 rano : tenże sam fenomen postrzeżono o tuyże »•*
m ey godzinie na stacyi kurbińskity, p o ł o . ż o n e y na drodze do N erczy ńska o (>8
werst od W erchnoudinska.“
— N r. 38 gazety Sennckiey og ła sz a po
stanowienie rady Państwa , zatw ierdzone przez N . Pana, które do ws7,ystkich r ozcią ga urządzenia z dnia 5. Grudnia 1821, s ta n o wiące : że przedawnienie dziesięcioletnie lic z y ć się ma nie od podpisania kontraktu le cz od terminu oznaczonego przez um a- mawiaiących się względem iego wykonania, a zate'm a r t y k u ł 61) urządzenia w zględem bankructw, p o d łu g którego przedawnienie viexlu zaczyna się od dnia podpisu, iest od w oła n y. (D . P.J
x 1'rnHkfnrtu 5 ruźdiiernika.
— Z dn ia 2. na 3¿ b. m. w n o c y F ilo z o f P ittsch a ft u m k n ą ł ze 6/|>italft Uoflieim , w y ła m a w s z y drzwi u celki w które'y go na noc zamknięto.
i A iym n ‘id lV r*eśina.
__ Mamy mieć osobliw szy widok. Jeden z n a y iła w n ie y sz y c h liersztówrozl>oyniczyrh przyprow adzony hęd/.ie do tuteyszego m ia s t a , nie przez siłę w o y s k o w ą , lecz p o w o d ow any przekonaniem religiyrtem. W ik a ry Jeneralny d y e c e z y i de S e z z e , na gra
nicach Królestwa NeapOlifańskiego, rozpo-
c z ą ł b y ł u k ła d y 2 tym s ł a w n y m dowódzcą, Antonim C a sp a ro n e, za pom ocą iednego, missyonarza.
T e n naczelnik r o z b ó j n ik ó w oddaie się na łaskę, z óśmiu w s p ó ln ik a m i, dow ódzcy twierdzy Ś. Anioła: czterech in nych którzy mieli iśdź za ty m p rz y k ła d e m , cofn ę ło swoie przyrzeczenia. P oddanie się m ia ło bydź z u p e łn e i p o w in n o b y ł o rozciągać się do drugiey bandy, zostaiące'y pod dow ództwem naczelnika M a zza p e n ta : lecz n ieporozum ie
nie b y ł o p rzy czyną zerwania u kładów . T o zdarzenie iest nay większe'y wagi dla wszyst
kich podróżnych.
Tunis 7. Wriiini*.
T r ypolitańska R eie n c y a w ypow iedzia ła w o y n ę Sardynii. Juz w y ie c h a ł zastępca Konsula S a rdyńskiego i w ypraw iono dwóch korsarzy. Korwetta na k tór e y p r z y p ł y n ą ł z G e n u y K o n s u l Sardyński do Tmietań- skiey R e i e n c y i , pow róciła do W ł o c h , dla p ow iększenia d y w iz y i którą Król Jmć Sar
d yński z a m y ś la ł w y s ła ć do T r y p o l i , z n o w y m K onsulem m aiącym zlecenie uk oń czenia z a sz ły c h sporów.
— P r z y b y ł y z L on d yn u dwa angielskie kutry przeznaczone do p o ło w u korali. Je
den z nich p r z y b ił do Algieru; z n a y d o w a ł się na nim P. H e a tsh e r , który za w a r ł kon- trak o wynaięcie p o ło w u korali na tych brzegacU. W y w ia d y w a ł się o skutkach u kła du który z le c ił b y ł zawrzeć swoiemu w s p ó łp r a c o w n ik o w i, Panu S ta n le y, przy algerskim Deiu. U k ł a d ten nie p r z y s z e d ł wcafc do »k u tk u , a reie ncya odm óv^ ła o g ó ln e g o w ynaięcia p o ło w u korali na w sz y stkich algierskich brzegach na lat 2 0 , za 400,000' franków rocznie. T o now e to w a r z y stw o chce opanować , co bądź to bądź, c a ł y p o łó w korali na brzegu Afryki. W y s y ł a i ą co rok do Alepu za 1,500,000 do 2,000,000 k o r a li, przezna
c zony ch do Bagdatu. G enueńczykow ie do
tąd prawie zu p ełn ie ten handel opa now a
li albowiem posiadaią nayz n ac z n ie ysz e fa
bryki koralów.
— Korpus w o y sk o w y dow odzo ny przez Sidy - Mustafę, brata Beja, zdaie się iż o s ią
g n ą ł szczęśliwie cel sw oiego przeznaczenia:
pow stańcy których buntownik Ali - Musta
fa z e b r a ł w górach przy Tabarque, zostali rozproszeni. D *w ódzca ten s c h r o n ił się do ie dnego rnarabout, czyli grobu p ew ney św iętey o s o b y , niedaleko B o n e , który iest nie z g w a łc o n y m przytułkiem .
(D r. bl.)
* Tangeru a Wrieinia.
Cesarz M a rok ań sk i, w s z e d łs z y bez w y strzału do M e q u in e z , b y ł przym uszony o- puścić to miasto w no c y , l ę k łią c się aby go nie o t o c z y ł y te same p o k o le n ia , które m u u ł a t w iły wzięcie miasta. T e n Monar
cha , z e z w o liw s z y na w y sła n ie do siebie D eputacyi od niektórych pokoleń zbunto
wanych , od których pr/.yiął podarunek wartości ośm iudziesiąt tysięcy piastrów, k a z a ł pięciuset Maurów z lic z b y tych de
putowanych okuć i zaprowadzić do Alcas- , J r » o d le g łe g o o tr z y dni drogi od Me-
<|uinez. D ow ódzca straży m ia ł rozkaz uci
nać g ł o w y t y m , którzyby nie m ogli iść za d r n g ie m i : przez to piędziesiąt osób u- tracHo ż y c ie : inni wtrąceni są do w ięzie nia w Alcassar. P ostępow anie to sprowa
d z iło bunt pow szechny. Cesarz nagle p o w r ó c ił do Fez.
Rząd Zjednoczonych Stanów Am eryki sk łon n y iest dostarczać statków woiennych
Cesarzowi Marokańskiemu. Jeden kapitan m ianow any z o s t a ł na dow ódzcę b r y g a , który p r z y p ł y n ą ł z S a r d y n ii, i zatrudniaią się w y b o re m trzech in nych dow ódców stat
ków amerykańskich, których przybycie iest spodziewane. N ie wiadomo, czy te ostatnie uważane będą iako przedaŻ lub iako p o darunki.
Uzbroienia czynią niesp ok o yn em i K o n su lów , z powodu że Maurowie maią za
miar stanąć w ciaśninie i napadać statki które tam będą p rzepływ ać.
x M a d r y tu ‘26 W rzcśuia.
— D o n o sz ą nam z Santjago z Kuba pod d. 19 L i p c a , £e P a rd o n ie , c z y li kr.iiowcy Prowincyi W e n e z u e la , oświadczyli się przeciw rządowi Kolum biyskiem u i że w ie
lu 7. nich p o ł ą c z y ł o się z w oyskaini na
czelników Cen ten o-C isn eros, lio d riq u e z i M a r tin e z , którzy walczą tam ieszcze za sprawę Hiszpanii. M ówią że iuż te s iły w ynoszą p r z esz ło 4000 ludzi i że o d n io sły stanowcze korzyści nad Jenerałem Kolum- b iyskim P a e z, weszli do miast Valencia i K a r a k a s, gdzie zam ordowali w ielką liczbę tak zwanych patryotów.
— Inne listy p rzy sła ne do Madrytu za- p e w n ia ią , że wielka ezęść Mehiku o g ł o s iła się za stroną Hiszpanii i że polrzebaby t y lk o m a łe g o usiłowania , pby to całe pań
stwo pr z yw r óc on o pod w ładzę Króla.
— J e n e r ał f i o d i l , Gubernator w Kallao, o g ł o s i ł 17. Maia o d e z w ę , w ktore'y oświad
cza, że, zw ażyw szy iż przez oblężenie tego mieysca od lądu i morza wszelki związek z odnogą i fortecą K allao iest przerwany, postąpi sobie po nieprzyiacielsku z każdym okrętem iakiego bądź narodu który przy
p ł y n ie do tey zatoki. Co się zaś dotyczę okrętów w o ien n ych które zechcą mieć zw ią
zek z lortecą, R o d il przepisuie formalności iakim ulegać muszą.
— N o w y dowódzca szwaycarskiey gwar- d y i , Hrabia u4rbaud»Jou^ues, b y ł przez Króla Jmci nay uprzeymie'y przyjęty. Mo
narcha r oz k a z ał aby dla niego w dniu 19 b. m. w spaniałe fontanny w Ildefonso bi
ł y . Król b y ł tyle ł a s k a w y iż sam tłu m a c z y ł Jenerałow i rozmaite gruppy; p okazał mu także osobiście obrazy i rzeźby w zam ku Granja.
— Od roku 1823 tayna Junta pod prezy- dency ą Inkwizytora E te r a r d , zaym uie się przeglądaniem papierów w olny m mularzom, i Com m unerom zabranych. Wezwana od stronnictwa przerażonego bacznością z ia- ką śledzą sprawę B e s s ie r a , przedstawiła ona te r a z , iż czas dekretem z dnia 24 S ie r pnia zakreślony, w k tórym cz ło n k o w ie tay- nycli tow arzystw sami się podawać winni b y li , iuż u p ły n ą ł. Z 9 0 , 0 0 0 Comm unerów i 40,000 w o ln y ch m ularzy, którzy w e d łu g zabranych papierów znaydować się muszą w H isz p a n ii, ty lk o 2 0,000 pierwszych a 2 ,000 drugich ■ d o p e łn ił o woli d e k r e tu , a więc z pozostałem ! 108,000 w e d łu g wszel- kie'y surowości prawa postąpić należy, aby ducha r e w o lu c y y n e g o ze szczętem w y k o rzenić. P. C olom arde z ł o ż y ł ten rapport K r ó lo w i, który go p o s ł a ł Radzie K aslyl- skie'y do opinii. Prokuratorowie kró- le scy H ered ia i P é re z Juana pochwalili ten środek w z ło ż o n y c h przez siebie rappor- tach ; w skutek tego Rada Kastylska oświad
c z y ła się za śpiesznem wytępieniem w o l
nych mularzy. L e c z M onarcha ieszcze nie zatwierdził te'y opinii.
— 600 -
% L o n d y n u 6 Pazdaicrnik*
— Gazeta nadworna zawiera odezwę kró- l e s k ą , mocą k tó r éy J. K. M. zakazuie poddanym swoim wchodzić w służbę wo*
ie nną Greków lub Turków . f T ę odezwę w p r z y sz ły m N u m erze c a łkow icie umieści
m y .)
— P. S tr a tfo r d Canning ma dnia 1 wsiąść na fregatę T hetis i p o p ły n ą ć na mieysce sw ego poselstwa do dworu Ottomańskiego.
— Dnin 30go. W rześnia obrany został Lordem Majorem L on d yn u na rok nasię*
p n y , Alderman Venables.
— W szyscy m n ie m ają, iż przedsięwzięć będą stosow ne kroki celem p r z e s z k o d z e n i a Lordow i Cochrane aby się nie udał W pom oc Grekom. W y d a n y iu ż zo sta ł ro2*
kar. G a b i n e t o w y , aby wszelkie okręty 1 bronią i potrzebami w oiennem i na mon®
śródziemne w y p ły w a j ą c e , w*trzymywn0.
Spodziew ać się n a l e ż y , iż rozkaz ten ścią*
gać się będzie nie ty lk o d o okrętów G recyi, ale nawet i do Egiptu przeznacz0*
n y c l i , dokąd w łaśnie ładunek b y ł w P°*
gotowiu.
— Z powodu rozniesionych wieści ia^°*
by się D y w a n obrażał pom ocą iaką An*
g lic y Grekom d a ią , a P. Turner na to * w ysokim tonie od po win d a ł , oświadcza Ku*
r y e r i „ A n g l i a nigdy innego tonu w 'fKi*
cyi nie p r z y b ie r a ła , ty lk o poiednawt^)) za c z y n y osób prywatnych , Miiiistei'ynm odpowiadać nie m o ż e , a W< Brytatin'4 szczycić się może akuratnością « iaką Tüi' cy dopełniają traktatów istnącycb, "
— P r z y b y ł y tu niedawno Anglik •/Ko«*
s ta n ty n o p o la , opow iadaj że pewttego da'3 przechodząc się po ulicach tego miast»*
sp ostrzeg ł m nóstwo ludzi przypatfuiący^1 s i ę , iak w kącie u lic y wypróżniano dv*a worki. B y ł y zaś n apełnio ne uszami lud/-*
k i e m i , które Turcy poodrzynali G re k o « * za w olność w a lc z ą c y m , a w niew olę Tu*
recką popa dłym .
— L isty handlowe z Konstantyflop0'11 wzmiankuią o kilku n ie m iły c h w y p a d k a ^ 1 dowodzących nienawiści Turków przeci**
ty m którzy sprzyiaią Grekom. W te'y chw‘*
li A n g lic y są bardzo ź l e widziani w K ° n' stantynopola i nieśmieią pokazać się n*
mieście. N iechęć przeciw nim p o c h o d z i * p o w sz e c h n e g o mniemania , że g d y b y *>■*
oni, Porta b y ła b y podbiła Grecyą. w t*y K am panii; g d y ż utrzymują w Konstanty' nopolu źe Missolonghi b y ł o b y wpadło ^ m oc Turków dla niedostatku zapasów i wności i że iuż w Lipcu b y lib y Grecy P0<^
pisali k a p itu lac y ą, g d y b y n rg oc ysn c i gr®c' cy z Korfu i Zante, p o d opieką L o r d a - K o 01' missarza angielskiego, nie opatrzyli mii1*1'1 w przedm ioty których mu nie dostawał® 1 nie p r z e w i e ź l i i c h na kupieckich i woi®Ą*
nych okrętach a n g ie ls k ic h ; b yła wielka 1' czba tych okrętów w Missolonghi gdy ta,n Kapudan Basza p r z y p ły n ą ł.
— T im es zawiera list pryw atny pisany * N apoli di R o m a n ia , pod dniem 26 Lip0**’
przez naocznego świadka zdarzeń z a p a d ł y 0 w Grecyi. Przytaczamy z niego w yią1®*4,
„ P u łk o w n ik francuzki Fabvier zatrU, dnia się urządzeniem w o y sk r e g u la m ) 0^
zbieraiących się w tym kraiu , k tóre r*4 p o w ie r z y ł i«go dowództwu. T rudno l0*
opisać nędzę tego miasta : p ołow a domoV,f le ż y w gruzach. W czasie zwyczay«1}
mieści w sobie 6 ,000 ludności '■ zaś dzisi*/
o k o ło 2 5 ,0 00 ludzi z a m k n ę ło się tu >
licząc ty ch którzy z a m i e s z k a l i nad br*
gami m orza, lub na w a ł a c h warowni. ^ które domy obeym uią do 300 d u s z •
v
cy nie zachowuią się c z y s t o , ieżeli dodo- m y klim a niezdrowe i w y z ie w y z pob li
skich b a g ie n , będziem y m ieli w yo b r aż e nie o powabach tego siedliska. N ie p o d o bna ażeby miesięc Sierpień , który ie sl za
wsze bardzo niezdrow y nie ś c ią g n ą ł na nas iakie'y zaraíliwe'y choroby.
K o loko tro ni zdaie się że iest w dobre'm po
rozumieniu z Rządem. Są tu iego dway sy n o w ie : starszy m oże mieć lat 24, lu b ion y iest bardzo od l u d u , z powodu męztwa i ludzkości. Maiąc udać się jutro w podróż dla złączenia się z o y c e m , będzie mieć z sobą ‘2,500 woyska nieregularnego, tia r o li- na p r z y w io z ła z sobą 40,000 funtów szter- lingów z po ży cz k i greckie'y; będzie cze'm
•/.¿płacić w o y sk o i spodziewać się należy że się t,ić będzie . Co do K o lo k o tr o n ie g o , ie st tak w aleczny m iak iego oręż. G oura znayduie się w pótnocne'y stronie Aten z 6,000 ludzi. Zahim i Calabrita z 2,000.
Fa vie r ma o k o ł o 2,000 ludzi: iemu ieste- śm y winni spokoy no ść tego miasta pomim o wielkie'y liczby z b ie g ły c h : spodziewa fsię zacząć woyWę za miesiąc. Zaczęto urzą
dzać korprts kaw aleryi ; lec/, nie iest je
szcze liczny. R ozum iem że oficerowie któ
rzy p rz y p ły n ę li na okręcie Elizabeth, s k ł a dać będą po większe'y części ten korpus.
P. S. K olokotroni m ło d y p o s z e d ł z ł ą czyć się z oyCem > P rezydent Konduriotti łn a y d u ie się tu w téy cli w. i i i ; -Maurocordato iest chory. W porcie stoi fregata frau- cu/.ka która przyszła p r z e k ła d a ć iw o ie żą
dania. Okręt 1 ¡V)iy»\vy sustryacki o 71 dzia
ła c h , iedna fregrtta i korwetta również do
m agać się będą zw rotu statków zabranych z żyw nością i tu .przyjrtow a d /o n j cli. W H ydra znayduią się trzy fregatty angiel
s k i e , “
— W e d h ig listu p r yw atn eg o z Guntima-
■la z dnia 12. C z e rw c a , w x:iągu dwóch lat ostatnich «aszczepiotoo w téy prow incyi i w -San Salvador przwszło 5 m ilionów drze w ek KosK enilli, prawi« trzy razy ty le ile się feh teraz w p row incyi Oajacn znaydu- ie. G o in ic t w o podobnież wzrasta; W cią*
g u 10 miesięcy przęsło tysiąc grzywie n
•złota w m ennicy wybito. T e g o r o c z n y zbiór indygo w San Salva d or p rzeszło dwa m ilio
my piaslrów dochodu p r zyniósł.
— D ia r h flu m in en se z dnia 7. Lipca Za
b i e r a następujący dekret wzglę dem odwo*
í'ania Lorda C o c h r a n e : „ J. C. M. przez
•swego Sekretarza Stanu do W y d z ia łu Ma
r y n a r k i , rozkazu!« W . A d m ir a ło w i , Na- czrfnemu dow ódzcy s i ł y moi>skiey Pań-
« t w a , aby natychm iast po odebraniu tego to e k n ftu , u d a ł się do tuteyszego p ortu , zostawuiąc w prow incyi Ma^anham tylko
«nnle o k r ę t y , które tam stoią na tisługę rządu i dla bezpieczeństwa prowinńyi. W P a ła c u w R io dnia 27. Lipca 1825 r.
Francisco V ille lo B a rh o ia .
—* R ozchodzi się wieść m iędzy Maryna
r z a m i, iż ma byd£ pr zy g o to w a n y okręt W oien n y, zapew ne J a w a , dla przew iezie
nia W ielkorządzcy do Wschodnich Indyy,
> ze X ią ż e Buckingham p r z y ją ł to mieysce.
—* D o n o sz ą z B o m b a i , że dla o d w r ó c e nia niebezpieczeństwa ze strony Wuia m ło -
^ g o następcy Bulder - Singh ( iest to bli-
*ki krew ny w oiownika R u n geet Sirtgh) , któremu s łu ż y za wsparcie gróżna twier-
B h u r tp o r e , i dla p rzytłum ienia nie*
których rozruchów w D e c a m i C u tc b , wy*
•uszyła znaczna angielska siła w oyskow a Ł 80 działam i.
Państwo Birmanów z ało żo n e zostało y roku 1 7 5 9 , przez A lo m p ra . Zdobyto
w iele K rólestw i w cie lon o do n iego bez pozyskania przychylności z w y c ię ż o n y c h na*
r o d ó w , tak dalece że teraz podobna iest do prawdy , iż państwo A va zostanie zw ró conym do swoich naturalnych granic. Z ło - to n ogi w ła d c a w Umerapura może się p o czy ta ć za s z c z ę ś li w e g o , i e ż e l i , iak ie- den z now szych nisz c z y cie l K rólestw , nie będzie sc h w y ta n y i w y gn an y .
— Ostatnie w o y sk o w e D e p e sze z Indyi od eb ran e, s ą , iak Tim es u w a ż a , „ o g ó l nie w ż yw szym nieco tonie p is a n e , iak wszystkie któreśm y dotąd z teatru w o yny Birmóńskie’y odbierali. Mnie"y nawet zwa
żając na m eztwo i zręczność okazane przy wzięciu P o lic y Arracan przez Jen» Mor
rison ( d. 1. K w i e t n i a ) , ważną nadei’ iest rzeczą że w o y sk o Angielskie przez to z w y cięstwo z y sk a ło stanowisko na ziemi Bir
manów aż do morza sięgaiące ; le cz też więcey nic iak stanowisko nadbrzeżne. D o tąd nie pozyskano żadne'y p o z y c y i w e wnątrz k r a iu , ani nawet nie postąpiono' b y n a y m n ie y tia drodze do sto lic y nieprzy
jaciół. W e wszystkich opisach sposobu wojowania Birmanów to iest godiją uw a
gi r z e c z ą , ze lud n ieo św iecon y, zadziwia
jącym sposobem , a zawsze iednostaynym , wybiera pole b i t w y , a dogodność stano*
wiska c z y n n o ś c ią , regu la r n ośc ią, tudzież działaniem agodne'm z taktyką w o ie n n ą , podwyższa. P rzecież m im o większey do
godności st a n o w isk a , m im o lic zb y i zna
jomości krain > śm iało uderzyć na 10,000 ich w o io w n ik ó w , z garstką ż o łn ie r z y an
gielskich i Sipayów , o dnieść zwycię/.two z m a łą bardzo stratą z n a s /e y strony >
wyprzeć ich ze sta now iska— są to wypad- ki których sbbie pow inszow ać możemy*
G d yb y w oyna pod zw rotnikam i zasadza
ła się na samych utarozkach obchodząc się bez w ie lkic h p o c h o d ó w , te d y rozpo
częcie w o y n y z Państw am i t a m t e y s z e m i, mhie'yby nas n abaw iało n ie s p o k o y n o ś c i, niż doświadczehie po k azało. “
P r z y wzięciu ArracanU naywięce'y się za
s ł u ż y ł B rygadyer Bichard. JeSzcze d. 29.
Marca j e n e r a ł B rygady Macbean odparty zostaV. ,, Wzgórza i stanowiska Arracanu, (p iszą , z m ieysca d. 3. K w ie t n ia ) tak są n iepodo bne do zdobycia , iż m a ły o d d z ia ł 1 regularnego w o y s k a , m ó g ł b y się bronić I ia k ie y k o lw ie k armii. Z d obyliśm y wzgórza <
iedne po drUgich d. 1. K w ie t n ia : nieprzy- i iaciel pierzch n ął i ledwie iednego m am y 1 rannego. P r z y b y w s z y do miasta nie uy- i rżeliśm y ani iednego mieszkańca prócz sze- <
ś c i u l u b ośmiu kobiet. D o rabunku nic 1 prawie nie zostało , i t. d. “ W drngiem pi- ' śmie iest między in n e m i: „ d w o m a dniami ' pier we! y b y ł o *v mieście o k o ł o 90,000 mie- s szkańców } iuż teraz blisko 15,000 powró- I c i ł o , a spodziew ać się n a le ż y , iż w szyscy, í prócz w łaściw ych Birm anów, uyrzawszy Í przyzw oite obchodzenie s i ę , p o w r ó c ą .“ t.i
—* List z Madrytu pisany pod datą 19 1‘
b. m. donosi ze Pan T a ssin p r z y b y ł do s te'y stolic y i u c z y n i ł rządow i hiszpańskie* 5 mu, od różnych bankierów francuzkich prze- 1 ło ż e n ie w zględem pożyczki. W y m ien iają v P P . Baguenault i kom p., B o u g e m o n t de k L o w s n b e r g , Basterreche i komp., Outre- i quin i Jauge, iako g ł ó w n y c h akcyonistów s do te'y p o ż y c z k i ; lecz d o d a i ą , że wiele ^ innych d o m ó w , nie podpisanych na prze- 1 ł o ż e n i u , należy ieszcze ¿o tych u kładó w . % Z te'm wszystkie'm warunki pożyczki są ta- ś k ie , iż trudno aby do skutku p r z y y śd ź £ m o g ła . Summ a og óln a w y n o si 24 milio- s ny funtów » t e r lin g ó w , c z y li sześć set mi- 2
z ¡onów franków * n a 5 od sta. Kontfalieri*
i* ci wymagaią a żeb y dochód z tabaki i z c e ł t przeznaczony b y ł w ogó lności na z a p ła - - cenie procentów i um orzenie dłu g u . Ban*
- kierow ie chcą mieć n a , r a z ieden 6 od sta
■ za koszta u k ła d ó w i w y p ła ty , i podeym uią - się zaraz dostawić na zadatek 5 m ilio n ów
funtów szterling«4wł Zadne'y w zm ianki nie ma o bonach w ydanych przez K or te z ów i ani o d ług u hollenderskim .
z Przylądka dobrey N adziei pod i dniem 5 Lipca , Ze bank iest w pfzykreirt
; p o ło że n iu i że kassy rządow e są z u pełni«
. próżne. M usiano p o ż y cz y ć ó k o ł o 2 0 ,00 0 , funtów s zterlingów agentowi kom panii . schodnicli Indyy dla opłacenia w ydatków t bieżących k w a r ta ln y c h , i blizko 60,000 lun- . tów szterlirigów na ręce Kohimissarza Je- . neralnego.
• —■ W L iv e r p o o l w idzieć można właśnie
■ teraz u k o ń c z o n y Serw is dla B aszy Egiptu, kosztuiący 1365 f. s.
J am> ^ i 4 hudow ać most Vviszący na rz. T y tte m iędzy P ó łn o c n e m i P ołu d n ia*
wem S h i e l d s , któl-y ma mieć 1800 stóp długości a 115 stóp w y s o k o ś c i , tak iż sta tki o ^ 100 beczkach z napiętym żaglem p ły n ą ć pod nim w ygodnie będą n m g ły i Budowa tego Ws|>aniaiego mostu ma kosz- tować tylk o 100,000 f.tnt. st. a w ciągu dwócli lat ukończoną będziet
* N ie d a w n o dziwak ieden kazał1 p o k ó y sw ó y tak przyozdobić Iż satn papier 394,440 f u n t st. ( 1 6 ,0 0 0 ,0 0 0 Z ł p . ; kosztował. Ka- ż u ł on Ajentom swoim skupować lo sy /.
odciągniętey poprzednio L o t e r y i , na któi-e żadna w ygrana niepadła | za każdy t a k o wy los p ła c i ł ieden penny* Zebrane więc 39,444, losy k o s z t o w a ły go ty lk o wpra- wdzie 66 00 Z ł., leca wartość ich pierwiast
kowa ( L o s ieden kosztuie dziesięć f. s. ), w ynosi summę w y i c y podaną.
— Przy u kończonych teraz posiedzeniach sądowych w Old - B a ile y 26 w inow uyców skazano na śmierć, 5 na d o ż y w o t n ie , 21 na czternastoletnie a 75 na siedmioletnio
\Vy wiezienie.
— VVielkil uroczystość m uiyczhd w Jor
ku dnia 16. Września s k o ń c z o n a , sprow a
dziła do te g o miasta taką ilość bsób zna
komitych i dostoyn ych iakitiy naystatsi lu dzie niepamiętaią. Ditia 13. Września ra
no r o /p o c z ę ła się uroczystość rzeczona w K oście le k a te d ra ln y m ; a wspaniałe i w y n iosłe k o m p o z y c y e sztuk , które w tym celu Wybrano, odp o w ia d a ły godni« i zna*
kom itey liczbie w y b o r o w y c h s ł u c h a c z y , i wspaniale’y staroży tn«fy św iątyni. Chóry w takim stylu W ykonano, o laki w rym stopniu doskonałości trudno w Anglii. Bl*a- h a m , V a u g h a n , B e l l a m y , S a p i o , Pani Steffens,' P anna Caradori i G a r c ia , P a n i Frnvis i wielu inhycli znakom itych W ir tuozów i m iło śn ik ó w p o ł ą c z y ł o swrtie ta- lenM, których rozwinięciu szcz«gólnie'y spt-zyiała świątynia lak zndziwiaiącyrti sp o sobem zręcznie pod względem aktistycznym budowana. N a zakończenie te'y pierw szey w ystaw y śpie wano Antyfortę k o r o n a c y y n ą , którą z n ie w y m o w n ą radością p r z y ię to , i świętość ty lk o mieysca od hucznych o k l a sków w str z ym ała zgromadzenie. Zabawa dnia tego za k o ń czy ła się billem. N a ba*
lu dnia 16. Września d a n y m , X ią ż ę D e vonshire w y s tą p ił w uniformie w o y s k o w y m , świetnym o to czo n y orszakiem, a ubiór Mar
grabiny Londonderry szacow ano 30,000 f.
st. W e d ł u g obrachunku dochód w y n o s ił 20,000 a koszta 18,000 funt. ster.
— N a radzie przyśięgTycfi w Morganshire pew ny c złow iek zapozw aw szy d rugiego o w ybicie mu oka o tr z y m a ł t y lk o 3 f. sz.
w y n a g r o d z e n ia , a p ew ien G entlem an za to ze mn dwóch psów zabito, d o sta ł 150 i. sz-
o<l zahóycy.
— Dnia 13 Sierpnia g d y nieiakn M a ł
gorzata W i l s o n , (w Supeł* - K reak , w Pen
sylwanii ) szukaiąc i a y w ł o ż y ł a rękę w kur
nik , została uką szoną w m a ł y .palec od węza grzecliotnika; pobiegła natychmiast do sw oiego D o m u dla użycia iakiego l e k ar stw a; lecz z o b a cz y w sz y przy drzwiach to p ó r , n a m y śliła się w k r ó tc e , i sama so bie ucię ła palec. Ta szybka operacya o- caliła ie'y zapew ne życie.
__ W L u ty m 7.. r. kapitan O w en zarzu
c i ł kotw ice przy w yspie M ornbasa ( na wscho-dnipi 'brzegu Afryki^ dla nabrania św ieżey wody. P o r t by ł b lok ow a n y przez okręty Imama z Maskate. N a yznakoinitsi m ieszkańcy zaprowadzili P. Owena do zam ku i prosili g o o pozw olenie poddania się opie ce A nglii i zawieszenia bandery angiel- skiiTy, na co Kapitan z e z w o li ł zóstowuiąc to do os*atecznćy d ecyzy i Monarchy. P o z o sta w ił na w y s p i e Porucznika z kilku ludźmi.
T eraz dość znaczny prowadzi się tam handel gtimmą i kością s ł o n i o w y ; nadto p o ło ż e n ie tey w y sp y dogodne będzie bardzo do zata
mowania handlu niew olnikam i , który doić obszernie prow adzono w tam tych stronach.
W yspa ta l e ż y pod 4 tt 3 1 p o łu d n io w e y sze-
■rokpści a p o d 39 fl 4 1 1 wschodnie'y .długości od Greeriwich; ma 3 m ile niem ieckie ob
wodu , a t y lk o na 580 stóp od s ta łe g o l ą du Oddalona , tak iż w czasie ustępu m o r z a , pieszo do n iey doyśdź można. D w ie rzeki m aią sw oie uy ście w te y stronie.
"Grunt w y n i o s ł y i urodzayny. N i e g d y ś na
l e ż a ł a do P o r t u g a lc z y k ó w , lecz w r. 1720 w ypędzili ich A r a b o w ie : twierdza przez P or tu g alc zy k ó w wzniesiona iest teraz z u p e łn ie w ruinach. Oprócz liyen nie masz tam innych zwierząt, żarłocznych. M iesz
kańcy są potom kami Arabów i Sots.zyllów;
handluią z W anekami. W idać stąd iż na- l>ycie to może się stać bardzo ważne dla A n g lik ó w , zw łaszcza ieśli odkrycia w g ł ę bi Afryki, pociągną za sobą związki han
dlowe z now o poznanemi ludami.
0 11 J
x f u r y z a 8 ‘P a ź d z i e r n i k a
— K ról Jms Pruski w czasie pobytu sw e
g o w Paryżu o g lą d a ł Muzeum k r ó le s k ie , ogród botaniczny , znakomitsze K o ś c io ły i niektóre publiczne zakłady.
D nia 29. z. m. iako w dzień urodzin X ię- cia B o r d e a u x , Król Jmć z ł o ż y ł życzenia swoie przez J. K. M. X ięcia A lb rech ta, i w tym że dniu ia d ł obiad w St. Cloud z całą Króleską familią. Dnia 2. b. m. zno
w u u d a ł się Król Jm ć do St. C l o u d , ia d ł obiad z familią Króleską , wieczór znay-
d o w a ł się wa tam teyszym dworskim tea
t r z e ,, po czem p o ż e g n a ł się z K i o l e m Jmci francuzkim i c ałą fa m ilią Króleską. T ru dno opisać z iaką uprzeym oscia Król fran- cuzki przy y m o w a ł sw ego d o sto y n e g o S p r z y - nnerr.eńca. T y m sposobem utwierdzone z o sta ły związki przyiaźni dla szczęścia lu
dów is tn ą c e , na szczerym szacunku oparte.
— Już Król Jmć zam y śla ł wracać do Ber
lin a , g dy okoliczność urodzin J.^K. M. Ka
rola X . w dniu 9. b. m. p r z y p a d a ią c y c h , s k ło n iła Go do zatrzymania się aż do dnia r z e c z o n e g o , aby m ó g ł osobiście z ło ż y ć życzertia swoie dostoynemu swemu S p r z y mie rzeńcow i.
J. K. M. ciągle w naylepszem zdrowiu z o stając , opuści Pary ż dnia 11. b. m. a
dnia 18. ma stanąć w Potsdam ie.
— Pan V ille le m iał niepośw iadczyć u k ła dów zawartych z St. D o m in g o .
— D e p u to w an i ha ityiscy ies z c z e doląd nie b y li K ró lo w i Jmci przedstaw ieni. N a wet żaden m in iste r ni« z apro sił ich do siebie.
— P o d ł u g doniesienia dziennika G w ia zd y miano zamknąć w Nid erlandach wszystkie m ałe seminarya. Ai'cybiskup m e c h liń s k i, Biskup z N a m u r , W ielki W ika ryusz z Gent, D o r a ik i L ü ttich , apostolski W ikaryusz z H erzogenbusch i B r e d a , P r ze o r m issy y w Ilo la n d y i i siedmiu P rała tó w p ó łn o c n y c h p r o w in e y y , mieli K r ó low i pódać w tym
w z ględzie swoie przedstawienia.
— T r y b u n a ł policyi popraw czey skazał 'na rok więzienia p e w n e go c z ł o w i e k a , k tó ry w y łu d z a ł obiady i s u k n i e , udaiąc się za autora m elodramów i przywłaszczając sobie bez cerem onii naysław niaysze sztuki.
— Oppozycya Ministeryalnych gazet z w ró
coną iest od nieiakiego czasu raczey prze
ciw ko tak zw a ny m Ultra - Bojalistom ani.
żeli L ib e r a lis t o m ; codziennie czytam y w dzienniku G w ia zd a d łu g ie a r tyk u ły iuż to przeciw ko gazecie C o d zim n e y i A r y » ta r
kowi , iuż przeciwko gazecie B ia ła ch orą
giew , w których oppozycya Izb z końcia prawey strony ma sw oie organa. D n ia 3.
b. m. b y ł w D rapeau blanc bardzo godny -uwagi list H rabiego M o n t lo sie r , w którym w yra żono że Ministerium nie ma iuż w o l
nego r u c h u , alb ow ie m w szystkie stronnic
twa drugie'y Izby są przeciwko n i e m u , bez nadziei zbieia ch o ć b y iednego la b u- czynienia go sobie przychylnem . G dy w takie'm p o ło ż e n iu m u s ia ły b y wszystkie pro- iekta do prawa na naybliższem posiedze
niu upaśdź , przeto albo Ministeryum trze
ba z m i e n i ć , lub Izbę deputowanych roz
wiązać. P ierw sze zr z ą d z iło b y n ie ła d w s p o łe c z e ń s t w ie , więc rozwiązanie Izby po*
trzebne. „ S ló y c ie P a n o w i e ! mówi dzien
nik G w ia z d a , c a ł y ten krzyk niepochodzi z waszego przekonania ale iest raczey dzie
ł e m pisarskiey próżności. T en lu b ów mniema że iest p o w o ła n y do zarządzenia ś w ia t e m , g d y ż ina w yobraźnią i umie pisać;
lecz do interessów potrzeba sp ok oyn ośc i i rozumu, te zas dwie r z e czy rzadko się znayduią p o łą c z o n e z talentami pisarza.
N ie c h a y przeto pisarze gazet będą p rzeko
n a n i , iak to codziennie prze p ow iad ali, że kray iest w nayg or szy m sta n ie; n ig d y prze.
cież niepoznaią że ca łe z łe iest ty lk o w hałasie który oni wydaią. Szczęściem że w kazde'm dobrze urządzonem tow arzy
stwie znayduią się środki do położenia ta
my hałasom , które się w n ieła d zam ienia
ją. N ie tak iest ieszcze źle u n a s ; iedna- kow oż ci panowie zdaią się zostawać w b łę dzie w zględem środków , których n a le ż a ło by użyć dla zapobieżenia niebezpieczeń
s t w u , g d y b y się toż istotnie z b liż y ło . "
— D ow ia d u iein y się z L o n d y n u , iż roz
kaz B a d y g ab in e tow ey , zabrania urzędnik kom c e ln y m : dozwalać w yyścia i expe- dyow ania statków, opatrzonych w broń i potrzeby w o ie n n e , idące na morze Ś r ód ziemne. Rozkaz ten widocznie w ym ierzony iest przeciw p o s iłk o m dawanym sprawie G reckiey. Jednakże za o so b liw sz y w ypa dek można u w a ż a ć , iż zakaz p r z y sz e d ł w ła śn ie w t e n c z a s , kiedy statek z bronią i potrzebami .w o i e n n e m i , przeznaczony dla Turków , m i a ł w y y ś d ź na morze Ś r ó d ziemne. P o g ło sk a o tein urządzeniu ro
zeszła się ieszcze w p r z e s z ły m tygodniu i m ia ła w p ły w na upadćk papierów greckich.
— Niesie p o g ł o s k a , mówi D z i e n n i k an*
gielski S u n , że Jdisko 40 milionów fratt*
ków w m o n e c ie , i wielka ilość papierów na Hamburg i inne m ia s t a , p r z y b y ły * Haiti w w y p ła c ie iedne'y części wynagro*
dżenia przyrzeczonego F ran cyi. Ta obfi
tość kapitału podniesie, p o d łu g wszelkiego p o d o b ie ń s tw a , kurs papierów f r a n r u z k i c b *
— Sir W alter S co tt spodziewany iest W tych dniach w P a r y ż u : s ła w n y ten podro*
ż n y stać będzie w pała cu Marszałka Xię - cia Tarentu.
— N ie k tó re dodatkowe s z c z e g ó ł y , pisa*
ne z M a n s , wystawiaią następuiący obraz sm utnego z d a r z e n ia , które stało się przy*
czyną śmierci P. d' A rbe.lles, Prefekta De»
partamentu de la S arth e.
„ Upadek b y ł g w a łt o w n y , iednakże ni»' stracono nad/.iei. L ecz n agle pok a za ł się
w ylew na m ó z g u , któremu zaradzić nie m o g ł y ani sztuka ani starania naybiegley*
szych l e k a r z y .“
„ P r o b o sz cz de la Couture o p a t r z y ł cho
rego pom ocą religiyną. K apłan o b la łsw o * iemi łz a m i c ia ło śm iertelne pieYwszego na
szego Urzędnika i o d d a lił się o k o ło s i o d * niey w i e c z o r e m , sam ieden do domu. “
,, Pan d’A rbelles, m ianow any przez Kró
la Prefektem Departamentu de la Sarthe w czasach t r u d n y c h , u m ia ł poieduać um y
s ł y , i w swoiem urzędowaniu d a ł d ow ody ludzkości i rzadkie'y rostropności. Zjednał sobie szacunek i życzliw ość ogólną i w szy
scy go p o w szechnie żałuią. Zostawił po sobie syna w roku życia 21. T e n nieszczę
śliw y m ło d z ie n ie c utracił w przeciągu dwóch lat n a yszanow nieyszych i naylepszycli prze
wodników. “
„ P og rz e b P. d ’Arbelles o d b y ł się d. 30 W rześnia ; liczne duchowieństwo towarzy
s z y ł o tem u obrzędowi. Biskup śpie'wał mszą ż a ło b n ą , na tło k niezm ierny ludzi c i s n ą ł się o k o ł o sm utnego orszaku, w s z y s t kie w ła d z e c y w iln e i w o y sk o w e znaydo- w a ły się obecne. Ludność prawie ca łego miasta t o w a r z y sz y ła do mieysca ostatnie
go spoczynku z w ło k o m U r z ęd n ik a , kto- rego miała za Oyca !“
„ P a n d’arbelle* ka z a ł wystawić grób żonie swoie'y na Cmętarzu w m ieyscu tu*
k i e m , na które m ó g ł z okien swoich spo glądać. Obok tego w y z n a c z y ł m ieysce dla siebie. “
__ Czterey uczniowie ze sz k o ły króleskiey w St. Cyr, w y s z e d łs z y na podporuczników, a r e s z t o w a n i byli dnia 3 w lesie Bulon- skim , gdzie m ieli rozstrzygnąć spór k tóry się w sz c z ą ł m iędzy n i e m i , g d y ieszcze klassach zostawali.
,, D o n o sz ą c o t«m zdarzeniu nie m o i « ' niy w s t r z y m a ć się od wynurzenia żalu»
że m ło d z i ludzie, zaledwie co otrzymawszy sz lify , tak źle odwd/.ięczaią się za ł a ^ 1 Króla, i te'y broni którą im p o w ie r z y ł « a s w o i e u s ł u g i i chw ałę woysku , używ aią do walki nie maiące'y żadnego ważnego powo
du i nie mogące'y w nicze'm narazić ,c>
h onoru.“ (D r. U .)
__ D o n o sz ą z B a i o n n y , że niedawno H is z p a n ie , pochwycili c z ł o w i e k a , który w sąsiedzkiey prow incyi H iszpańskiey P1 iawki z b i e r a ł , przywiązali go do
i o b s a d z i l i c a łe g o p ijaw k am i, tak iż wsr n i e w y m o w n y c h mąk życia d o konał.
__ O racle znowu p o w zią ł w i a d o m o ś ć , ^
francuzcy Ministrowie podadzą Izboifl-.
v\e prawo względem w olności druku.
DODATEK-
D O D A T E K
t)o Numeru i q 6 . M O N IT O R A W A R S Z A W S K I E G O z duia 20 Paźniernikft iHab,
i 1 'mm
( C ią g d a ls z y z P a r y ż a )
P o s ą g k o n n y Ludwika X I V zrobiony
* h r o iz u przez P. L e tn o ł dla miasta Lug- ttunu, p r z y m o c o w a n y b y ł na w ozie na którym zaciągnięty będzie aż na plac Bel-
le-Cour.
K ollos ten iest naywJększem d z ie łe m iakie w tym rodzaiu w y k on an o we Fran- cyi a n aw et w E uropie w czasacli tera ź
nie js z y c h . P o są g k o n n y H e n r y k a IV sto
jący na P o n t - N e u f ma ty lk o 15 stóp w y so k ośc i; P o s ą g L u d w ik a X V •m iał IG, ten uia 18.
K oń posiada p e łn o ść , życie, i ogień; w sz y stkie ieg o części zgitdzaią się z sobą. P o stawa ieźdzca równie iest szlachetna ink bez przymusu. W figurach L u d w ik a X I V nie m ó g ł artysta opuścić z u p e łn ie iego sztucznych w ł o s ó w . — Pan L e m a t zastąpił ie po części gestami w łosam i naturolnem i lecz r o z ło ż ó n e m i g u s t o w n ie , co samo p r z y 1 kładą się do uszlachetnienia o g ó łu . Ta lekka zmiana u pow ażniła go do pokrycia figury k ir y s e m , płaszczem i w ytw ornem obuw iem . L e c z rtadewszystko podoba się W tey pracy piękność twarzy; artysta nie przestaiąc bydź p r a w d z iw y m , n a d a ł iey rysom t y l e s ło d y c z y co godności ; widąć w nim zarazem i monarchę pośród swoich ludów' i oyca pośród dzieci» P o m n ik ten bardzo p r z y ło ż y się do upiększania mia
sta. M odel iego pozostanie zapewne w Muzeum sztuk pięknych w Paryżu.
W y w ie z io n y on zo sta ł dnia 2. b. m. z P a - ryzśkWy bramy. W óz w iozący to A r c y d zieło do L y o n u m ia ł 22 koni zaprzęgu.
Wielki tłu m ludu z ebrał się dla przypa
trzenia się tnmU ważnemu pociągowi. P r z y kryto poSąg skoro stanął przy rogatkacli , co D ziennik G w ia zd a niechętnie przyiął.
A l b o w i e m , m ów i o n , inni Francuzi są r ó
wnie iaki Paryżanie zg ło dniali widzieć o- braz w ie lk ieg o K r ó l a , a tryum falny iego pociąg aż do Lionu m ó g łb y wielki spra
wić skutek.
— N a użytek lu t e y s z y d i szpitali i tmey- skicli ubogich, o g ło s z o n o liwerunek na rok p r z y s z ł y na 300,000 pijawek»
— W C hatelet naśladow ała Jedna m łoda ry b a c z k a , nazwiskiem Kozetta z domu Jac-
♦plin bohatyrstw o Eneasza. P r zy w szczę
tym w ielkim pożarze wpadła do palącego się dom u s w o ie g o o y c a , poch w y ciła g o ,
^6 le tniego zp ar aliż jw an e g o sta r c a , i u- ratowała na swoich ramionach z n ie b e z pieczeństwa. ( G . B .J
j b y li za o d m ia n a m i, obrali so bie z a s ie d li*
; sko m iasteczko Staunton, i postanowili w y-
z N o r fo lk 0 Sierpnia.
— W W irginii zdarzy ł się oso bliw szy p rzy padek. W g runcie m a ło znaczy , lecz da-
*e wyobrażenie o n ie sp o k o y n y m duchu te
go l u d u , a racze'y o str z e g a , że w W ir g i
nii są u m y s ł y chciw e nowości.
Od niejakiego czasu pisma dosyć długie 1 dobrze p om yślane wychodzą w dzienni
cach W ir ginii. Pisma te maiąc w zamia- r*e obudzić uwagę ludu wzglę dem nie d o
kładności zachodzących w.konstytucyi kra-
>owey; d o p ię ły w części celu iaki sobie y'«kładali ich autorowie. L ecz znaleźli prze- g*wników równie gruntownych w Panach Mi
s ła ć d eputo w a nych na k o n w e n c y ą : inne zaś hrabstwa z niem i trzym ające , p rz y r z ek ły zebrać się wspólnie na dzień 25 z es z łe g o miesiąca , D e le g o w a n i od dwóch stow arzy
szeń i trzydziestu sześciu hrabstw pokazali się w Staunton : obrano P rezydenta , sekre
tarza i w oźnego.
W dniu 2 6 K o m ite t z ł o ż o n y z iednego c z ł o n k a , z każdey dek-gacyi w )b r a n e g o przez P r e z e s a , m ia ł zdać Zgrom adzeniu rapport w zględem ś rodków , iakie zdaniem iego n a yw łaśc iw sz e b y ł y do celu w którym k o n w e n c j a zebrała się» W dniu 27 u t w o r z o n o drugi K om ite t dla naradzenia się nad sposobami w z g lęd e m opędzania w yd a t
ków Zgromadzenia*
K om itet pieYwszy, po stanow io ny w d. 26>
p rzed staw ił następuiące wnioski :
Ze b y ł o zdaniem Z g r o m a d z e n ia , iżby u t w o r z y ła się K o n w eń c y a mająca m oc na
pisania i podania lu d ow i odm ian iakie uzna za p o t r z e b n e , i skoro te o dm ia ny lud pr zy y m ie w iększością g ł o s ó w , iżby' do K o n sty tu c y i b y ł y pr z y łą cz o n e.
Ze z g r o m a d z e n ie, iakkolw iek nie przepi
suje co ma bydź półt.iHowiontim przez Kon- w e n o y ą , sądzi Jednak iż b y n a le ż a ło :
1. A b y liczba c z ło n k ó w Izby deleg'1- wanycb W irginii b y ła w pew nych e p o kach zm nieyszona lub pow iększona sto so wnie do w ielkości zaludnienia rzeczyp ospo
lite')-, to iest żeby pow ie dziano w iele ie*
den d e le g o w a n y ma reprezen tować wol*
nych b ia ły c h ludzi»
2. Aby Rada Stanu b y ła z n ie s io n a , a w ykonaw cza iżby minła w ię ce y mocy, a zatem więce'y odpow iedzialności.
3. Aby prawo gło so w a nia b y ło rozcią
gnięte do wszystkich b ia ły c h w olnych lu d z i , mających lat 21. skończonych.
4. A by warunek p o ło ż o n y b y ł w kon- slytu cy i że m o żn a zawsze c zy nić w te'm- że prawie odmiany iakie czas za p o tr z e bne wskaże.
Że z g r o m a d z e n ie , chociaż nie ma pra
wa potwierdzać ani o d w o ły w a ć żadnych śr o d k ó w , iednakże w yraźnie potępia zm ia
ny takie W K o n sty tu cy i k lóreby n i o s ły uszczerbek niep od leg łości sądownictwa.
Kom itet przedstawił ieszćze Zgrortiadze*
niu do rozwiązania materyą , iżby podać do Senatu i do Izby delegow any ch W ir
ginii, żądanie prawa w celu zabezpieczenia się wzglę dem uczuć ludu w czasie bliskich w y b o r ó w , i uwagi czyli korzystnie iest z w o ły w a ć w te'y chwili K o n w e n c y ą ?
Nazajutrz wnioski Komitetu rozbierane b y ł y » zosta ły przyjęte w całości , po rozprawach dosyć ży w y ch nad a r ty k u ła mi I i 3 drugiego postanowie nia.
Kom itet maiący u ło ż y ć p e tyc y ą do Ciała prawodaw czego w im ieniu zgromadzenia i podać do podpisu ludu tęż p e ty cy ą , z ł o ż o n y z o sta ł z 12 c z ło n k ó w i mianowany przez zgromadzenie.
W dniu 29 zdaiący sprawę przedstawił zgromadzeniu do podpisu proiekta pety- c y y , które przyięto. P e ty c y ą od ludu iest krótka i wyraża ty lk o że wielu szanownych, obyw ateli niekontenci są z teraźnieyszey konstytucyi , i żądaią odm iany
przyjętych na zgrom adzeniach poprzedzaią.
dzych.
U stanow iono potem komitet c i ą g ł y , i zgro*
madzenie r o z e s z ło się pó pięciodniowe'y naradzie.
P o d ł u g tego co się sta ło w Stauntori, można sądzić iż większość m ieszakańców iest przeciw Jakimkolwiek odmianom .
— Jndyanie nie hiogą ustępow ać kraiu t y l k o rządow i g łó w n e m u lub rządom saczei g o l o w y m p r o w iń c y y Stanów Zjednoczo
nych»
•ercer i Le'e. U t w o r z y ły się stowarzyszę
, iedne p rzeciw , drugie za wprowadzę ( P«tycya do c iała prawodaw czego iest n,em odmian do konstytucyi. Ci którzy Jw5ęCe y rozwinięta i oparta na zasadach
W I A D O M O S C l
L I T E R A C K I E .
Histoire d’Angleterre i t. d. H ts to r y a A n g lii od pierw szego n a ia sd u R zy m ia n , p r z e i D o k to ra John Lingard.
W s p o m n ie liśm y iuż o te'rti dziele w poprzedzających N um erach MoUitora. Ka*
waler R o u jo u x , tłó m a c z tego dzieła na ię zy k francUzki, ogłaszając prospekt do sw eg o w ydania takie nad n itm U czynił uwagi :
P om iędzy tcgoczesnem i litworami w literaturze Angielskie'y żadne nie m ia ło w iększego i św ie t n ie j s z e g o pow odzenia iak ta ll is t o r y a A nglii j wydana przez d o ktora IJ n g a rd ', jciędza katolickiego. P o d z ie lił. z W alterem Skotem uw agę sw&Jch w spółziom ków i i zaiste nin/m ierny tr yu m f o d n ió s ł h i s t o r y k , że W te r a ź n ie jsz y c h czasach m ó g ł w y tr zy m y w a ć w alkę z ta
kim autorem romansów.
T r y u m f ten t«m wiece'y z a d z iw ia , że xiądz Katolicki piszący historyą wśród protestanckiego n a r o d u , i do te g o dzieie le g o ż n a r o d u , m ó g ł się spodziewać suro
wych a nawet ostrych s ę d z ió w , k tór z y pochodnią krytyki poniosą aż do naydro- bnie yszy ch sz c z e g ó łó w ie g o pracy, nie przebaczą mu n a y m n iey sz e g o błę du i za b łą d uważać zechcą w szelki sposób zapa.
iryw ania się na fakta przeciwne ich zasa
dom , i go to w i będą zniszczyć tę n o w ą historyą ciężarem klassycznrfy s ła w y I l u • mego i R o b ertso n a , ifiżeli g runtow nych za
let i w y ż sz eg o rzędu piękności posiadać nie będzie.
D o k t o r L .itig a rd p rzeszed ł przez tę groźną p r ó b ę! pierwszy dziennik literac
ki W. Brytanii ( E c/inlurgh R evi«w J, r e dagowany przez tow arzystw o uczonych i lite r a tó w , k t ó r z y , iak się z d a ie , o sią g n ę li iuż ostatni skutek protestantyzmu 1o iest wznieśli się do s ce p ty c y z m u tegoczesne'y t i l o z o lii , w e z w a ł z u c h w a łe g o historyka przed swóy trybunał : p r zy toc z ym y d o s ł o wnie ich z d a n ie ; d z ie ło niepotrzebnie in*
ney obrony.
K r y ty k zaczyna od oddania hołd u no
wemu bisiorykowi^, iuż znanemu z wielu d z ie ł ważnych (*); pote'm przyduie : »DU o c e nienia te g o ostatniego utworu n o w e go a tak znakom itego p isa r z a , m usieliśm y go przeczytać z nayściśleyszem staraniem i z potrzebną uwagą. D z i e ł o doktora L in - g a r d iest ow ocem w ielkie'y zręczności, g ł ę -
(*) J e g o S ta r o z y tu i.ś c i K o ś c i o ł a A n g lo • S a x o u à u-, m ów i le n ie k ry ty k , wskazui.i ob sz e r n ą e r u d y c j ą ; ¡ego o d p o w ied ź A rcybis kupow i w K a n t o r- b e r y iest głęboką, rozsądn.-j, i p etn ą u m i a r k o w ania o b r o n ą Kościoła Katolickiego.