• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1986, nr 17 (530).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1986, nr 17 (530)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

W ^UMERLE POLECAMY

* MiHonowe efekty czynu społecznego formacji obrony cywilnej # Nasi dele­

gaci na X Zjazd PZPR # Na półmetku kadencji # Sport # Krzyżówka^

Gazeta międzyzakładowa: Zakładów Urzędzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau­

kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie" Zakładu Wykonawstwa Sieci Elek­

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój", Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol­

nych w Białej Nyskiej.

Zbiorniki wyrównawcze wy konywane na eksport do Re­

publiki Federalnej Niemiec w ykonywane na PR-7 w ZUP.

Zdjęcie:. Z. Kwiecień

Nr 17 (530) 1986-06-20 Ceno 4 zł

Mniejsze zużycie materiałów większy zysk

Zmniejszenie zużycia surow ców, materiałów, paliwa i e- nergii ma decydujące znacze­

nie dla wykonania zadań. A- żeby zachęcić pracowników i przedsiębiorstwa do racjonal­

nego gospodarowania zasoba­

mi materiałowymi Rada Mini strów podjęła uchwałę nr 9/86, która postanawia, że przedsię biorstwa państwowe mogą pra cownikom wypłacić dodatko­

we nagrody z tytułu oszczęd­

ności. Przez oszczędność rozu mie się rzeczywiste, odniesio­

ne do konkretnego wyrobu.

Montaż rurociągu na eksport. ZSRR wykonywany w PR-3 ZUP.

Zdjęcie: Zb. Kwiecień obniżenie zużycia surowców i

materiałów w stosunku do o- bowiązujących norm i norma­

tywów zużycia przed wprowa dzeniem nowych rozwiązań technologicznych lub organi­

zacyjnych

Podstawowym wąrunkiem uzyskania prawidłowości wy-, liczenia osiągniętych oszczęd­

ności jest porównanie osiągnię tego zużycia surowców, mate­

riałów, paliw i energii z we­

ryfikowanymi technicznie uza sadnionymi normami i norma tywami zużycia.

Zakładowe normy zużycia zatwierdza dyrektor przedsię­

biorstwa, a tym samym może ustalić (z wyjątkiem państwo­

wych normatywów zużycia) podstawowe wielkości efektów oszczędnościowych i wynika­

jących stąd kwot nagród.

Zmniejszenie zużycia surow ców, materiałów, paliw i ener gii do produkcji określonego wyrobu, wyceniane według ce ny stosowanej w ewidencji księgowej na ostatni dzień

(Dokończenie na str. 2)

Milionowe efekty czynu społecznego

formacji obrony cywilnej

Mija 35 lat od momentu po­

wołania obrony cywilnej. Z tej okazji na terenie całego kraju odbywają się imprezy związane z ćwiczeniami, po­

kazami, organizowane są wie czornice i akademie, a także realizuje się z udziałem for­

macji obrony cywilnej — czy­

ny społeczne.

W przeszłości, zarówno na łamach „Nyskiego Metalow­

ca” jak i „Nowin Nyskich”

wiele razy relacjonowaliśmy przebieg ćwiczeń OC. Tym ra­

zem nasi reporterzy towarzy­

szyli zakładowym formacjom .podczas realizowanego czynu

społecznego. -

* # #

Sobota, 7 czerwca. Dzień w zasadzie przeznaczony na od­

poczynek. Okazało się jedpak, że właśnie w tym dniu wielu zrezygnowało z wypadu za miasto czy na działkę — by wziąć udział w pracach Spo­

łecznie użytecznych.

W godzinach porannych u- daję się do „Cukrów Nyskich”.

Po drodze, przed budynkiem UMiG, spotykam pracowników tej instytucji wykonujących prace pielęgnacyjne na traw­

nikach i przy żywopłocie. To członkowie formacji OC w UMiG podczas realizowania czynu społecznego. Efektem tej pracy jest ładniejsze oto­

czenie budynku UMiG.

W „Cukrach Nyskich” człon kowie zakładowej formacji OC wykonywali czyn produk cyjny (48 osób) oraz prace po rządkowe i konserwacyjne.

Dzięki dodatkowej produk­

cji na rynek trafi 7800 kg

herbatników oraz 1367 kg wa­

fli oblewanych czekoladą. W pakowni zakładowej przygoto wano do ekspediowania 3904 kg wyrobów. Wartość czynu produkcyjnego obliczono na 1 milion 341 tys. zł.

32 osoby uczestniczyły w pracach porządkowych i kon­

serwacyjnych. Wartość tych prac — 38.400 zł.

W Zakładach Urządzeń Przemysłowych w czynie spo łecznym wzięło udział 189 osób-członków OC. W zdecy­

dowanej większości wykony­

wano roboty na rzecz miasta.

Pracowano więc przy porząd­

kowaniu trawników, wykony­

wano roboty ziemne na uL Jagiellońskiej, al. A. Asnyka, w pobliżu wiaduktu oraz przedsiębiorstwa. Do prac wy korzystano także zakładowy transport. Pracowano także przy porządkowaniu obiektów OC na terenie zakładu.

Na rzecz miasta — 155 osób wykonało prace wartości 80 tys. 100 zł. Ogółem wartość prac zakładowej formacji OC oblicza się na 277 tys. zł.

104 osoby stanęły do pracy społecznej w ZWSE. Wykony­

wano prace porządkowe na terenie własnych obiektów.

Pracowano także na rzecz produkcji. Wartość prac — 549 tys. zł.

# # #

Pracownicy FPN na czele z jej dyrektorem naczelnym Markiem Zagórowskim, przy-

(Ciąg dalszy na str. 7) 9 czerwca br. z inicjatywy

Komitetu Zakładowego PZPR w Zakładach Urządzeń Prze­

mysłowych odbyło się spotka­

nie konsultacyjne z delegatem na X Zjazd PZPR towarzy­

szem Zbigniewem Figlem.

Na wstępie tow. Figjpl za­

poznał zebranych z głównymi tezami projektu uchwały X Zjazdu.

W dyskusji tow. Andrzej Stolarski zwrócił uwagę na pewne zagrożenia reformy.

Stwierdził, że dalsze powodze­

nie reformy gospodarczej za­

leży aktualnie od politycznego Wsparcia dla samorządów i

Przedzjazdowa konsultacja w ZUP ...

ich działaczy. Niestabilne re­

guły gry ekonomicznej, prze­

pisy które wchodzą z opóźnie- nienj i wbrew ogólnie przyję­

tym zasadom działają wstecz, próby umacniania się syste­

mów branżowych są jej za­

grożeniem.

Zbigniew Wojciechowski w swym wystąpieniu wyraził wątpliwość czy zapis w pro­

jekcie uchwały o rozwiązaniu problemu mieszkaniowego W

ciągu pięciu lat, jak to podał delegat, jest w ogóle realny Problem budownictwa to nie tylko potencjał samego budo­

wnictwa, ale to budowa całego przemysłu materiałów budo­

wlanych i wykończeniowych.

A to wymaga i czasu i środ­

ków. Dlatego też w uchwale X Zjazdu należy dokładnie rozważyć wszelkie terminy do celowe jej realizacji.

Eugeniusz Smółka przekazał

wnioski z zebrania POP eme­

rytów.

Tadeusz Krężel wskazał, że poprawa gospodarki musi pójść w dwóch kierunkach:

postęp • techniczny i oszczęd­

ność materiałowa. Jest to wiel kie zadanie dla całej partii i jej aparatu. Ale działanie mu­

si być rzeczywiste a nie de­

klaratywne.

Sekretarz KM-G PZPR tow.

Roman Bury zwrócił zebra­

nym uwagę by towarzyszowi Figlowi nie przekazywać róż­

norodnych problemów. Towa­

rzysz Figiel jako robotnik wi­

nien się zająć tym co najlepiej zna a więc sprawami robotni­

ków, sprawą działania refor­

my w zakładzie. Zapropono­

wał również by odpowiednie gremium z samorządu pracow niczego przygotowało delega­

towi krótki, treściwy spis naj ważniejszych zadań związa­

nych z wdrażaniem reformy w zakładzie.

Z.K,

(2)

Słr. 1 NOWINYNYSKll Nr 17 (530)

Mniejsze zużycie materiałów

Poselskie spotkanie

3 czerwca odbyło się w ZUP spotkanie z naszymi repre­

zentantami w Sejmie PRL: Eugeniuszem Mrozem i, Elżbie­

tą Rutkowską. Posłom towarzyszyli: wicewojewoda Zygmunt Siedlecki i naczelnik miasta i gminy Władysław Dyrka.

Spotkanie zorganizowane zostało przez zakładowe koło

PRON. Zdj.: Z. Kwiecień

Związkowe icontqkty z Brnem

W dniach 30—31 maja'przebywała w Mysie — na zapro­

szenie NSZZ Pracowników ZUP — grupa związkowców i pracowników z Kralovopolska Strojirna ■.Brno. Jak już in­

formowaliśmy celem tej wizyty było m.in. rozegranie me­

czów towarzyskich w kilku dyscyplinach sportowych mię­

dzy zaprzyjaźnionymi zakładami. ,

Przedstawiciele ZV ROH (związków zawodowych z Brira) ' podpisali również umowę o wymidnie wczasowo-kolonijnej na br. Stronę czeską reprezentowali: Vladimir Souchip, Jo­

zef Jarolim i Zdenek Pavlik.

W ramach wymiany wczasowej obie strony zabezpieczą wypoczynek dla 41 osób każda. Pracownicy ZUP z rodzina­

mi spędzą wczasy w Podhradi od 2 dc 16 sierpnia, nato­

miast pracownicy Kralovopolska w Jarosławcu — w tym samym okresie.

Ustalono jednolity termin zorganizowania kolonii letnich.

W dniach 4—12 sierpnia 40 dzieci z CSRS w wieku 9—12 lat przebywać będzie w Sobieszowie i taka sama grupa dzieci z Polski wypoczywać będzie na obozie pionierskim pod Templstynem. W umowie zastrzeżono, że obie strony zabezpieczą na okres wczasów i kolonu bezpłatną opiekę lekarską dla uczestników jak również przeprowadzą kon­

trolę ośrodków wczasowo-kolonijnych.

Związkowcy z ZUP i Kralovopolska_,dyskutowali również o rozszerzeniu współpracy w zakresie racjonalizacji, organi­

zacji wycieczek oraz wymiany grup związkowych i sporto­

wych. (K)

Kolejni laureaci

Miło nam donieść, że kolejni uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Nysie wywalczyli na X Centralnej Olimpia­

dzie Wiedzy i Umiejętności Rolniczych indeksy na wyższe

uczelnie. e

Krzysztof Martyna jest laureatem w bloku produkcji roślinnej (opiekun mgr inż. Wiesława Wilk), a Robert Gi- blak w hodowli (opiekun mgr inż. Barbara Wierzchowiec).

Gratulujemy laureatom, opiekunom i nauczycielom. (K)

Nagrody i dyplomy

Wojewódzka uroczystość z okazji Dnia Działacza Kultury RSW Prasa — Książka — Ruch odbyła się 4 czerwca br. w KMPiK w Nysie.

Wyniki współzawodnictwa klubów prasy i książki o pu­

char przechodni dyrektora Przedsiębiorstwa Upowszechnia­

nia Prasy i Książki w Opolu przedstawił zastępca dyrektora mgr Andrzej Kopiec.

Wręczono dyplomy i nagrody wyróżniającym się klubom, między innymi w Białej Nyskiej, a klub w Wójcicach zajął

drugie miejsce. <

Dyrektor PUPiK mgr Henryk Galewicz w swoim wystąpie­

niu podkreślił, że działalność klubów nie jest łatwa. Kluby są dobrymi reprezentantami naszej kulturalnej działalności.

Podziękował i pogratulował organizatorom i działaczom za udział we współzawodnictwie, .życząc im dalszych sukcesów- Na zakończenie w części artystycznej wystąpiły zespoły z Brzegu i Kędzierzyn,a-Koźla, zwiedzono także ekspozycje najciekawszych trofeów zdobytych przez kluby prasy i

książki na Opolszczyźnie. (g)

■ Miedzi Francuzi w Nysie

8 czerwca br. Zarząd Miejsko-Gminny ZSMP w Nysie podejmował delegację młodzieży pracującej z Francji. Ce­

lem tego spotkania było zapoznanie z warunkami, socjalno- -bytowymi naszej młodzieży, wymiana doświadczeń i na­

wiązanie współpracy.

Goście zwiedzili zabytki Nysy, byli również w Otmucho­

wie i-Paczkowie. Najbardziej zachwyciła ich baza rekrea­

cyjno-wypoczynkowa Kombinatu PGR w Białej Nyskiej

nad jeziorem. (m)

(Dokończenie ze str. 1) kwartału, stanowi kwotę oszczędności w zużyciu. W dyspozycji przedsiębiorstwa pozostaje 70 proc, tej kwoty, z której 35 proc, może być przeznaczone na nagrody in­

dywidualne dla pracowników, którzy przyczynili się bezpo­

średnio do powstania oszczęd­

ności poprzez: wskazanie spo­

sobu uzyskania oszczędności (nowe opracowania, projekt racjonalizatorski) oraz skutecz ności poprzez: wskazanie spo­

sobu uzyskania oszczędności to raz. Dwa — przedsiębior­

stwa uzyskują z tego tytułu dwie istotne ulgi i tak: ulgę w. podatku dochodowym, po­

zostawiając w przedsiębior­

stwie 70 proc, łącznej kwoty udokumentowanych oszczędno ści w zużyciu surowców i ma teriałów, — wyłączenie kwoty nagród za oszczędność surow­

ców, ■ ateriałów, paliw i ener gii z podstawy obciążeń po­

datkiem od ponadnormatyw­

nych wynagrodzeń.

Wypłata nagród za oszczęd­

ność następuje na podstawie regulaminów zakładowych, któ re powinny między innymi o- kreślać — warunki i metody obliczeń niezbędnych do udo­

kumentowania uzyskanych oszczędności, — zasady po­

działu nagród z tytułu osiąg- -Xs — ‘to^oupbzozso qoX’jSra stenK kontroli wewnętrznej za pewniający prawidłowość za­

sad wyliczenia wielkości o- szczędności oraz naliczanie e- fektów finansowych.

Są również i konsekwencje dla nięuczciwych. W przypad­

Samcnąd w dŁaianiu

W centrum uwagi

sprawy zakładu i załogi

Samorząd pracowniczy w Fabryce Pomocy Naukowych rozpoczął swoją drugą kaden­

cję w listopadzie ubiegłego roku. Rada Pracownicza liczy x 15 osób, w skład prezydium wchodzą: przewodniczący, dwóch zastępców i sekretarz.

O pracach Rady, problemach i sprawach, którymi zajmuje się na co dzień rozmawiam z przewodniczącym Krzysztofem Mojem i sekretarzem Barbarą Sroką-Dębicką.

Ra>da pracuje na podstawie opracowanego programu. Już na samym początku w celu ułatwienia działalności zosta­

ły powołane dwie komisje — ds. wyników ekonomicznych i do analizy programu oszczę­

dnościowego. Zadaniem tych komisji jest śledzenie efektów ekonomicznych i przedstawia­

nie wniosków radzie raz na kwartał. Na podstawie tych wniosków RP występuje do dyrektora z propozycjami roz­

wiązań.

Na ~ posiedzeniach omawiany jest szeroki zakres sipraw do­

tyczących załogi, fabryki ale nie tylko. Członkowie Rady Pracowniczej omawiali na je­

dnym ze spotkań akcję „Czyn Pomocy Szkole”, zapoznawali się z Deklaracją Materialnej Pomocy Szkole w bieżącym roku, efektem czego był udział FPN w tej akcji i podjęcie następnych zobowiązań (infor mowaliśmy o tym w poprze­

dnim wydaniu „NN”).

Rozpatrywano szereg wnio­

sków pracowników. Jednym z nich był postulat o większe wykorzystanie własnego ciąg­

nika i zmniejszenie wykorzy­

stywania obcych środków transportu. Z wyjaśnień dyrek tora wynika, ii jest to skut­

- większy ' zysk -

ku stwierdzenia, że oszczędno ści naliczone zostały niepra­

widłowo ulga podatkowa zosta je cofnięta jak również nie­

prawidłowo naliczone nagrody podlegają włączeniu do pod­

stawy obciążeń na rzecz po­

datku od ponadnormatyw­

nych wypłat wynagrodzeń.

Decyzję o objęciu przedsię­

biorstwa systemem zachęt ma terialnyth podejmuje mini­

ster gospodarki materiałowej 1 paliwowej na wniosek zain­

teresowanego przedsiębiorstwa zaopiniowany przez organ za­

łożycielski.

Przedsiębiorstwa dokonują wyboru surowców, materia­

łów, paliw i energii z listy zawierającej 140 pozycji usta lonej przez ministra gospodar gi materiałowej i paliwowej za oszczędności których będą wypłacane nagrody. Na wyro by i usługi, przy produkcji których zużywa się wybrane surowce, materiały, paliwo i

’energię, przedsiębiorstwo mu­

si posiadać zatwierdzone zakla dowe normy zużycia lub pań­

stwowe normatywy zużycia.

&

Doceniając ważność oszczęd nego gospodarowania zasoba­

mi materiałowymi w ZUP Ny sa podjęte zostały działania zmierzające do rozeznania możliwości i warunków wdro­

żenia w zakładach postano­

wień wynikających z uchwa­

ły RM nr 9/86. W ramach prac przygotowawczych okre­

ślonych w piśmie okólnym nr 4 dyrektora zakładów z dnia 2 kwietnia 1986 r. w pierw­

szej kolejności należy: — do­

konać przeglądu zadań mogą­

kiem braku paliwa. Fabryka posiada roczny przydział ropy

— 6.600 1 a korzysta z niego

„star”, ciągnik i wózek spa­

linowy. Dlatego też FPN zmuszona jest korzystać *z po­

mocy innych.

Brygadziści domagali się do datku za samokontrolę. Sprze­

ciwiono się temu i słusznie.

Dyrektor stwierdził, iż wszy­

scy pracownicy winni wyko­

nywać prace jakościowo do­

bre, a szczególnie powinni dbać o to brygadziści.

W tematach posiedzeń RP znalazły się tą£że sprawy re­

montów maszyn i urządzeń.

W ubiegłym roku wykonano remonty na kwotę 10.80f tys.

zł, z czego 8.300 tys. zł przez własną grupę ze względu na trudności ze znalezieniem wy­

konawcy z zewnątrz Grupa ma jednak-olbrzymie kłopoty z uwagi na brak części za­

miennych. Zobowiązano dział utrzymania ruchu do przepro­

wadzenia remontu minimum jednej maszyny w miesiącu.

Ponadto pracownik obsługują cy dane urządzenie ma prze­

kazywać uwagi o usterkach bezpośrednio przed przekaza­

niem jej do naprawy. W tej kwestii rada zawnioskowała o sporządzenie przez dział TN wykazu maszyn i urządzeń przeznaczonych do remontu w br. z podaniem terminów.

Jedno z ostatoich posiedzeń dotyczyło zatwierdzenia planu techniczno-ekonomicznego na rok bieżący w wysokości sprze dąży 557.510 tys. zł (który jest większy od ub. r. o 20 pro­

cent), osiągnięcie zysku — 70 min zł oraz funduszu płac 62.400 tys. zł. Po szerokiej i rzeczowej dyskusji Rada Pra­

cownicza zatwierdziła plan

cych przynieść wymierne, u- dokumentowane efekty oszczę

"dnościowe, — dokonać prze­

glądu wyrobów w zakresie konstrukcji i technologii, na odcinkach, na których można uzyskać określone wymierne oszczędności, — opracować har monogram prac związanych z -weryfikacją bazy normatyw­

nej, — określić warunki or­

ganizacyjno-techniczne zapew niające wdrożenie wymier­

nych przedsięwzięć, — przędło żyć propozycje do zakładowe­

go regulaminu funkcjonowa­

nia i oceny uzyskanych oszczę dności, jako podstawy wypła­

ty nagród.'

Korzyści materialne z przy­

stąpienia przedsiębiorstwa do

„klubu oszczędnych” są nie­

wątpliwe. Wielkość ich zale­

ży od uzyskanych efektów, których połowa trafia do kie­

szeni pracowników. Z drugiej zaś strony każde zmniejszenie zużycia na określonym wyro­

bie czy detalu musi być odpo­

wiednio udokumentowane, cho dzi o to, aby wypłacane na­

grody miały odbicie w , zao­

szczędzonych kilogramach i tonach materiałów, które bę­

dzie można przeznaczyć na przy rost produkcji bez dodatkowe go zapotrzebowania’ na mate­

riały

Jedno nie ulega wątpliwo­

ści. Warunki określone przez uchwałę RM nr 9/86 są trud­

ne, ..le innej drogi przyrostu produkcji i dochodu narodo­

wego nie ma. Decyzja o włą­

czeniu się przedsiębiorstwa do oszczędnych należy do dyrek tora i samorządu pracownicze

go. M. Zelwctro

techniczno-ekonomiczny, przyj mując iż jego nieodłącznym elementem jest program efek­

tywności gospodarowania. Ra­

da Pracownicza przekazała do realizacji następujące wnios­

ki. Celem wypracowania jak największego zysku, a tym sa mym osiągnięcia wzrostu wy­

nagrodzeń, należy dążyć do uzyskania jak największej pro dukcji netto, przestrzegać a- sortymentowego planu i ryt­

miczności produkcji, dążyć do minimalizowania głównie kosz tów materialnych oraz efek­

tywnego wykorzystania czasu pracy. Powinna nastąpić zmia na w polityce wynagrodzeń.

Płaca musi być uzależniona od wiedzy pracownika, zdyscy plinowania, zaangażowania, wydajności, terminowości «i jakości pracy.

Radę Pracowniczą FPN ab­

sorbują także sprawy absen­

cji chorobowej. Został zatwier dzony wniosek o powołaniu komisji ds. analizy absencji.

Zespół bada na bieżąco stra­

ty czasu pracy z tytułu cho­

rób oraz przydatność osób naj częściej ’ korzystających ze zwolnień lekarskich w poszczę gólnych komórkach organiza­

cyjnych. Z ludźmi, którzy mają najwięcej „chorobowe­

go” przeprowadzane są rozmo­

wy wyjaśniające.

To tylko mały wycinek dzia łalności Rady Pracowniczej.

Tych spraw dużych i małych jest znacznie więcej. Pochła­

niają one członkom samorzą­

du mnóstwo czasu. Bo trzeba też wziąć pod uwagę fakt, iż Rada Pracownicza w FPN nie ma etatów i wszyscy wykonu­

ją swoje funkcje społecznie.

M. Kwarciak

(3)

NOWINY NYSKIE Sir 3 Nr 17 (530)

&*' •aaretwss z: *axs5BS

Nasi delegaci na I Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej

Kazimierz Dunat

Towarzysz Kazimierz Ou_

nat — ur. w 1939 roku. Po­

chodzenie robotnicze, wykształ cenie wyższe. Całe swoje ży­

cie zawodowe związał z Fa­

bryką Samochodów Dostaw- cz_. ch. W 1953 roku rozpoczął naukę w zawodzie ślusarza w przyzakładowej szkole przy ówczesnych Zakładach Budo­

wy Nadwozi Samochodowych.

W 1955 rozpoczął pracę jako ślusarz. Po pewnym czasie został brygadzistą młodzieżo­

wej brygady. W 1962 roku zdobył średnie wykształcenie techniczne w specjalności sa­

mochodowej. W zakładzie a- wansował na mistrza na wy dziale, starszego mistrza, kie równika zespołu magazynów i kierownika zaopatrzenia. W latach 1973—75 piastował funk cję I sekretarza Komitetu Za kładowego PZPR w FSD. Po studiach na cztery lata prze szedł do Paczkowskich Zakła­

dów’ Przemysłu Maszynowego Leśnictwa na stanowńsko dy­

rektora. 1 marca 1982 roku powrócił do FSD by objąć stanowisko dyrektora naczel­

nego.

Na pytanie, czy spełniły się jego zawodowe aspiracje od­

powiada, że a nadwyżką. Prze cięż rozpoczynając pracę w fabryce, a nawet i później, nigdy nie myślał, ani marzył, że przyjdzie czas, -gdy będzie jej naczelnym

Jako naczelny — obecnie Fabryki Samochodów Osobo­

wych w Warszawie, Zakładu Samochodów Dostawczych w Nysie — bo taka jest od 25 kwietnia br. oficjalna nazwa fabryki — marzy by stała się ona fabryką z prawdziwego zdarzenia, z nowoczesną tech niką. Żeby załoga mogła speł niać swoje oczekiwania a jn- żynierówie swoje zawodowe aspiracje. A będzie to możli­

we w ramach Fabryki Samo­

chodów Osobowych. Po dwu­

dziestu kilku latach pro­

dukcji „nysy” będzie można rozpocząć produkcję względ­

nie nowego wozu dostawczego na zespołach „poloneza”. Trzy takie samochody, na razie skrzyniowe — odbywają prób ne jazdy. Samochód ma sil­

nik o mocy 82 KM. pięciobie wą skrzynię biegów. Na sto kilometrów pali 10 litrów. Na jeden kilogram własnego cię żaru będzie mógł przewieźć jeden kilogram towaru, -gdy

W trakcie Wojewódzkiej Przedzjazdowej Konferencji czte­

rech towarzyszy z Nysy otrzymało zaszczytny mandat dele­

gata na X Zjazd. W poprzednim numerze prezentowaliśmy towarzyszkę Alicję Szostak. Dzisiaj przedstawiamy następ­

nych delegatów.

Towarzysz Józef Kamiński.

Urodzony w roku 1928, pocho­

dzenie inteligenckie. Wykształ cenie wyższe prawnicze' i hi­

storia sztuki. Pracę zawodową rozpoczął w katowickiej in­

stancji partyjnej, a następnie w „Gazecie Krakowskiej" ja­

ko dziennikarz. Po ciężkiej chorobie przyjechał do rodzi­

ców do Nysy na rekonwale­

scencję. Za namową ówcze­

snego przewodniczącego PMRN Jana Radomańskiego podjął się wraz ze swoją żoną Mieczysławą — artystą pla­

stykiem — organizacji Ogni­

ska Plastycznego. Sprawę trak tował jako rzecz przejściową i jak to w takich przypadkach bywa, pozostał w Nysie na stałe. Ognisko Plastyczne, któ re początkowo mieściło się w czterech pomieszczeniach, roz­

rosło się do dużego ośrodka obejmując swym zasięgiem poza Nysą — Paczków, Ottnu chów, Głuchołazy, Głogówek, Trzeboszowice, Chróścinę i Łambinowice. Dzięki uporowi

— wbrew poglądom o ogól­

nej niemożności, odbudował dla potrzeb Ogniska Dom Ko­

mendanta stwarzając bazę ja­

kiej mogą pozazdrościć szkoły plastyczne. I zamiast usiąść i w spokoju obcinać kupony od swoich zasług, przystępuje

poczciwa „nyska" na prawie dwa kilogramy własnego cię żaru przewozi jeden kilogram towaru. Ponadto — mówi tow.

Dunat w ramach kombinatu znajdą się środki na budo­

wę nowej hali, na moderni­

zację fabryki. Zresztą — do- daje — załoga od razu odczu ła korzyść z połączenia. 1 kwietnia br. przeszliśmy na zakładowy system płac FSO, co dla nas dało podwyżkę po borów średnio o około 3—4 tysiące złotych. Mimo, że u- mowa o połączeniu zakładów była podpisana w piątek, a za kład ma nr 13 wierzę, że i dzień i liczba będą dla za­

kładu szczęśliwe — mówi z uśmiechem.

Tow. Kazimierz Dunat od najmłodszych lat związał się z ruchem robotniczym. Do ZMP wstąpił w 1954 roku, następnie działał w ZMS. Od 1963 roku jest członkiem par tii, piastując różne funkcje z wyboru. Aktualnie jest wice­

przewodniczącym Wojewódz­

kiej Komisji Kontroji Partyj­

nej. Żonaty, ma dwie córki i wnuka Jakuba, który już te raz wykazuje zainteresowania motoryzacją.

Za działalność zawodową i społeczną towarzysz Kazimierz Dunat został między innymi odznaczony Brązowym i Zło­

tym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Zbigniew Figiel

Towarzysz Zbigniew Figiel

— lat 33, pochodzenie robotni­

cze, wykształcenie średnie techniczne, robotnik. W Za­

kładach Urządzeń Przemysło­

wych pracuje od 1973 roku, po ukończeniu Technikum Me chanicznego o specjalności spawalnik.

Od wielu lat pracuje na wydziale PR3 jako wycinacz termiczny jia „Numoreksie”.

Na pytanie o działalność spo­

łeczną odpowiada, że łatwiej mu wyliczyć organizacje do- których nie należy. Jest człon kiem partii od 1975 roku, członkiem ,ZSMP, członkiem zarządu zakładowego TPP-R, c^onkiem Komisji Robotniczej Zarządu Głównego TPP-R, członkiem Zarządu, Zakłado­

wego NSZZ , Pracowników

do organizacji Studium Nau­

czycielskiego o kierunku wy chowanie plastyczne i poma­

turalnego studium* konserwa­

cji zabytków. Studium roz- pocznie działalność z dniem 1 września.

Jeszcze na Domu Komen­

danta nie wyschły dobrze tyn ki, a Józef Kamiński pasjono wał się nową sprawą — bu­

dową zespołu internatowo-so- cjalnego dla organizowanego Studium. To niepraw'da^ze nie można nic zrobić, bo kryzys.

Takie stwierdzenie ‘ to na jczęś ciej parawan dla ludzi, któ­

rym się nie chce robić. Po co się wysilać, po co starać, wy­

starczy powiedzieć, że kryzys.

Jeśli się wie, co się chce o- siągnąć, jeśli się jest upartym to zawsze można tworzyć coś nowego... — twierdzi towa­

rzysz Kamiński. Za swój naj­

większy sukces uważa reali­

zację uchwały Miejskiej Ra­

dy Narodowej i Komitetu Po wiatowego sprzed 25 lat o kompleksowej odbudowie ny­

skich zabytków. — „Gdy przed 25 laty w ljiieście pełnypi ru­

in jako przewodniczący komi­

sji oświaty i kultury MRN wraz z grupą zapaleńców przedstawiałem projekt u- chwały. wydawała się ona

ZUP. Żonaty, ma troje dzieci.

Interesuje się muzyką mło­

dzieżową. a jak sam mówi w wolnych chwilach lubi sobie pograć. Jest dumny, że siatka rze KS „Stal” awansowali do pierwszej ligi, mocno wierzy, że pozostaną w niej na trwa­

łe. Twierdzi, że obecny * zes­

pół ma szanse nawiązania rów nej gry z najbardziej renomo wanymi drużynami w kraju.

W opinii współtowarzyszy należy do ludzi odważnych, bezkompromisowych, mówią­

cych prawdę w oczy bez względu' na stanowisko jakie jego rozmówca zajmuje. Moc­

no zaangażowany w działal­

ność społeczną i polityczną.

Ma jedno marzenie — uzys­

kać po wielu latach oczeklwa nia własne mieszkanie.

nierealna. A przecież do rea­

lizacji pozostała jedynie od­

budowa Kanonii. I co najważ niejsze, nasze zabytki żyją.

W nich działają i biblioteka miejska i dom kultury, pod­

woje otworzy muzeum, działa Ognisko Plastyczne, w Kano­

nii będzie pałac ślubów, w za­

bytkowym budynku mieści się szkoła muzyczna. I to jest przykład, że jeśli ma się do­

bry program, jeśli się jest kon sekwentnym, to mimo wielu przeciwieństw można wiele zrobić I my nysanie, również ż tego powodu mamy prawo do dumy.”

Towarzysz Józef Kamiński nie ukrywa, że zawsze w je­

go działalności wspierała go żona. Dumny jest również z dzieci. Syn po zdobyciu spe­

cjalności chirurga pracuje ja­

ko lekarz w Tunezji. I o czym z dumą mówi towarzysz Ka­

miński — włączył się energicz nie do uruchomienia nowego szpitala. Został za to imien­

nie wymieniony w centralnej prasie Tunezji. Córka po ukoń czeniu uczelni plastycznej mi­

mo propozycji pracy w Kra­

kowie, powróciła do Nysy i pracuje w Ognisku.

Za swą działalność społecz­

ną i zawodową towarzysz Jó­

zef Kamiński został odznaczo ny między innymi Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi o- raz Kawalerskim, Oficerskim i Komandorskim Krzyżem Or deru Odrodzenia Polski.

ES

W Przełęku odbyły się miej sko-gminnć zawody sportowo- -strażackie. W zawodach u- czestniczyło 12 jednostek O- chotniczych Straży Pożarnych z miasta i gminy Nysa.

OSP Przełęk obchodzi w bie żącym roku 40-lecie działalno ści i jej powierzono funkcje

Udana impreza*

gospodarza imprezy-, z której wywiązali się bez zastrzeżeń.

W kategorii seniorów zwy­

ciężyła OSP Niwnica przed OSP Domaczkowice i Prze­

łęk. OSP ZUP Nysa zajęła 6 miejsce.

W kategorii juniorów- star­

szych pierwsze miejsce przy- padło gospodarzom. Drużyna z ZUP uplasowała się na 2 miejscu.

(2)

(4)

NOWINY NYSKIE Nr 17 (530) Sk. 4

■llll~ TllilTI I I

Na zdj. Marka Dembickiego — plac budowy mieszkań patronackich przy ulicy Piastowskiej.

Trwajg konsultacje z delegatami

na X Zjazd PZPR

PATRONAT

Zmiany będq możliwe

Budownictwo patronackie to ta sfera działalności, na którą organizacja młodzieżowa po­

łożyła szczególny nacisk. Dla­

tego też podejmowane są wszelkie działania umożliwia­

jące młodym ludziom skróce­

nie czasu oczekiwania na wła­

sne „M”. y

Jak już informowaliśmy w poprzednim wydaniu „NN” po wołany został Miejsko-Gmin­

ny Sztab Patronacki pod prze wodnictwem naczelnika mia­

sta i gminy Władysława Dyr­

ki.Na ostatnim posiedzeniu sztabu mówiono o kłopotach jakie napotykają realizatorzy tej formy budownictwa. Spół­

dzielnia Mieszkaniowa — in­

westor ma je zarówno ze stro ny członków, jak i swoich je­

dnostek nadrzędnych.

Konsekwencją podniesio- ifych na sztabie problemów było spotkanie, jakie zorgani­

zowano 5 czerwca br. w sie­

dzibie SM. Wzięli w nim u- dział: prezes Wojewódzkiej Spółdzielni Budownictwa Mie szkaniowego, P. Machnik, pre­

zes nyskiej SM, Z. Janczew­

ski, przewodniczący ZW ZSMP w Opolu, R. Ledwoch, przewodniczący miejsko-gmin nej instancji młodzieżowej, J.

Gredka oraz .szefowie ZZ ZSMP w ZUP i FSD — Jf Taramina i Z. Woźniak. \ ' Podczas spotkania przekaza­

no prezesowi wojewódzkiej jednostki nadrzędnej nad spół dzielnią uwagi zgłoszone pod­

czas posiedzenia sztabu pa­

tronackiego. Idzie o to, by wreszcie doczekały się unor­

mowania przepisy dotyczące budownictwa patronackiego ze strony spółdzielczości miesz­

kaniowej. Istnieje potrzeba, by jasno określić w zasadach spółdzielczych formę patrona­

tu, nadać temu budownictwu status.

Poruszono też kwestię za­

miany mieszkań patronackich.

Jest wiele małżeństw, które wprowadziły się do patronac­

kich małych „M” kilka lat te­

mu, ponieważ większe im nie przysługiwały. Teraz mają dzieci i niekiedy gnieżdżą się w jednym pokoju.

Obecnie w ramach patrona­

tu buduje się mieszkania wię­

ksze, do powierzchni których dany człowiek czy małżeństwo nie są uprawnieni. Chodzi t"

o możliwość rotacji we wszy­

stkich budynkach patronac­

kich.

Ustalono, że ci członkowie, którzy spełniają warunki, bę­

dą mogli zamienić mieszkanie na większe, oczywiście za do­

datkowym odpracowaniem go dżin. Szczegóły odnośnie tego zostaną opracowane w najbliż szym czasie.

Zasada zamiany mieszkań będzie realizowana od budyn­

ku patronackiego młodzieży Zakładów Urządzeń Przemysło wych, który stanie przy ulicy Piastowskiej.

Zgłoszono także szereg in­

nych spraw, między innymi tę poruszaną na naszych łamach, a dotyczącą przyznawania ro­

dzinie rozwojowej od razu mieszkań o zwiększonym me­

trażu (jak gdyby na zapas).

Niestety nie jest to możliwe, a to ze względu na obowiązu­

jące przepisy ogólnokrajowe.

Niemniej jednak sprawa ta zostanie zasygnalizowana.

M.K.

10 czerwca br. odbyło się spotkanie konsultacyjne Ali­

cji Szostak i Józefa Kamiń- skiego — delegatów na X Zjazd PZPR z pracownikami*

oświaty i kultury.

Kierownik Rejonowego O- środka Pracy Partyjnej tow.

Adam Pitura w wprowadzeniu do dyskusji stwierdził, iż jest okazja by delegatom przeka­

zać główne problemy nurtu­

jące oświatę i kulturę nie tyl­

ko w naszym środowisku.

Towarzysz Józef Kamiński zapoznał zebranych z proble­

mami, które nasi delegaci pra gnęliby poruszyć na Zjeździe.

W dyskusji tow. Skrętowski zwrócił uwagę na fakt, iż przed każdym Zjazdem, przed każdymi wyborami do Sejmu i rad narodowych bardzo wie­

le mówi się o sprawach oświa ty. Ale jakoś tak się zawsze składa, że nie można tego zre­

alizować. Dzisiaj również bę­

dziemy mówić o sprawach znanych już od trzydziestu lat.

Czas wreszcie przestać mówić, a przystąpić do ich realizacji.

Tow. Minor przypomniał, że -XXIV Plenum KC PZPR ana­

lizowało sprawy oświaty i pod jęło stosowne uchwały. Nale­

ży dopilnować, by zostały one zrealizowane. Do najważniej­

szych spraw należy zaliczyć:

stworzenie jednolitego syste­

mu kształcenia kadr nauczy­

cielskich. Obecnie uczelnie kształcą specjalistów, a nie nauczycieli. Kolejna sprawa to stworzenie jednolitego sy­

stemu kierowania i zarządza­

nia - szkolnictwem. Jeśli rady narodowe ‘mają odpowiadać za oświatę na swoim terenie, to nie może istnieć sytuacja, że będzje kilku gestorów. O-

becnie szkoły podstawowe pod legają wydziałowi oświaty, licea ogólnokształcące i szkoły średnie nieresortowe — kura­

torium, a szkoły resortowe od powiednim wydziałom w u- rzędzie wojewódzkim lub mi­

nisterstwom. Aby . pozyskać nauczycieli do szkół wiejskich i do małych ośrodków należ - wreszcie zrealizować w prak­

tyce zapis z Karty Nauczycie­

la, mówiący, że nauczyciel u- czący na wsi lub w małej miejscowości ma prawo ’ do mieszkania.

Tow. Haczyk stwierdził, iż obecny stan oświaty nikogo nie zadowala. Składa się na to wiele spraw. Między inny­

mi nie motywacyjny system płac dla nauczycieli. Wynagro­

dzenie nauczyciela w żaden sposób nie jest związane z ja­

kością jego pracy. Mówił rów­

nież o kształceniu kadr. Po­

stulował, by absolwent wyż­

szej uczelni który nie podej- mie pracy w uspołecznionym przedsiębiorstwie zwracał ..osz ty wykształcenia. Twierdził ponadto, by zrezygnować z bezpłatnych podręczników ja­

ko systemu niewychowawcze- go.Przedstawiciel Kombinatu PGR we Frączkowie zwrócił uwagę na fakt, iż reforma spowodowała drastyczne ob­

cięcie funduszów na kulturę, na działalność kulturalną w zakładach.

Tow. Kamiński stwierdził, iż mimo tak wielu mankamen tów, Opolszczyzna próbuje je­

dnak coś nowego wnosić do spraw oświaty. Przekonała się o tym komisja oświaty KC goszcząca ostatnio na naszym terenie, między innymi rów­

nież w Nysie.

Salmonella

1 czerwca br. o godz. 13 Pogotowie Ratunkowe w Ny­

sie otrzymało wiele wezwań do mieszkańców z Przełęku i Wierzbięcic. Dziesiątki cho-

LOTERIA FANTOWA jaB|BPRASA-fi6

UJ O

l

N3

IflN

i inne

artyfcuły przemysłowe

SAMOCHODY-TE l EWIZ i LODÓWKI-PRALKI- RADIA-MAGNETOFONY-

30 zł

do nabycia w kioskach

„RUCHU"

na weselu I

rych przybywało do ambula­

torium pieszo i samochodami.

Rozpoczęto ich rozwożenie • do oddziałów zakaźnych w Nysie, Kędzierzynie-Koźlu, Brzegu, Opolu, Prudniku, - Głuchoła­

zach i Wołczynie.

Utrudniało to pracę pogotąj- wia, gdyż do innych zgłoszeń wyjeżdżano z opóźnieniem, z wyjątkiem wypadków.

Lekarze stwierdzili u 43 chorych bardzo ciężki prze­

bieg zatrucia. 80 osób leczyło się ambulatoryjnie.

Sanepid w Nysie stwierdził, iż nastąpiło zatrucie zarazkiem z grupy schorzeń jelitowych

— salmonellą. Miało to miej­

sce na weselu urządzanym 31 maja br. w Domu Działkow­

ca przy ul. Mickiewicza w Ny­

sie. Goście pochodzili z dwóch wiosek: Przełęku i Wierzbięcic.

Zatrucie tym samym zaraz­

kiem wystąpiło niedawno w Głuchołazach w restauracji

„Śląska”,’ gdzie odbywało się walne zgromadzenie członków Spółdzielni Inwalidów „Chro­

bry”, a także na weselu w Wójcicaeh.

Przyczyną zatrucia jest przede wszystkim nieprzestrze ganię elementarnych zasad higieny oraz złe warunki sa­

nitarne w czasie produkcji Ł przechowalnictwa.

Nie jest uregulowana spra­

wa nadzoru przez Sanepid nad tego typu obiektami. Wesela odbywają się w świetlicach, remizach i innych obiektach nie posiadających odpowied­

nich warunków do organ izowa nia takich imprez.

Problem ten wymaga roz­

wiązania. Salmonella na wese­

lu nie jest gościem pożąda­

nym. R. Gaweł

(5)

Nr 17 (530) NOWINY NYSKIE Str. 5

NA PÓŁMETKU KADENCJI

« -

Parę dni temu, dokładnie 13 czerwca, minęła druga rocz mca wyborów do rad naro­

dowych wszystkich szczebli.

Kampania wyborcza była czynnikiem mobilizującym spo łeczeństwo. Pamiętamy licz­

ne zebrania przedwyborcze, dyskusje nad programem wy bórczym sygnowanym przez PRON. Program ten stał się planem działania na bieżącą ikadencję rady narodowej.

A związku z przekrocze­

niem półmetka kadencji, zwró ciliśmy się z zapytaniami do naczelnika miasta i gminy Ny sa — Władysława Dyrki.

— „NN”: Panie Naczelniku, jak ocenia Pan minione dwa lata?

— W. D.: Jak pamiętamy, program wyborczy powstał w wyniku szerokiej i wszech­

stronnej dyskusji i konsulta­

cji społecznej. W jego tworze ruu "brały także udział partie polityczne i organizacje spo­

łeczne. W przyjętym progra­

mie znalazły się wszystkie naj ważniejsze tematy i zadania oa których rozwiązania zale­

ży dalszy rozwój miasta i gmi ny. Powstał więc dokument bardzo mobilizujący, który w chwili jego uchwalenia był w pełni realny.

_)zis, po półmetku jego rea lizacji można pokusić się o oo Konanie bilansu, chociaż

«wcaie to nie jest łatwe. Uwa żarn, ze program realizujemy pomyślnie. Właściwie wyko­

rzystujemy środki i czas, stworzyliśmy dzięki temu do bre warunki do realizacji tych punktów programu wyborcze go. które już zaczęte zostały, bądź w najbliższej przyszłoś c. zaczniemy wykonywać.

To^co powiedziałem, nie o- znacza wcale, że realizacja programu przebiega tak gład ko i bezproblemowo. Wręcz przeciwnie.

Występuje wiele uwarunko wan. wiele trudności, jak np.

— tu użyję medycznego okreś lenia — choroby procesów in westycyjnych i remontowych, ta Kie jak: braki materiałowe, niesolidność wykonawców, złe ooKumentacje i wiele innych

Sprawy, o których wspo­

mniałem nie są obce nasze­

mu społeczeństwu. Wielu oby wateli przychodzi z nimi do UMiG. wielu porusza takie

czy inne zaniedbania na spot kaniach z radnymi, podkreś­

lając przy okazji i to. że śla mazarność i niesolidność wy­

konawców bardzo drogo kosz tuje nas wszystkich. Te wspo mniane zjawiska stanowią realne. zagrożenie dla pełnej realizacji zadań

— „NN”: Panie Naczelniku, w programie wyborczym za­

łożono oddanie ponad dwóch tysięcy mieszkań. Do tej po­

ry, a więc w połowie okresu przypadającego na realizację programu nie wykonano na­

wet 50 procent założonej wiel kości. Jakie więc są perspek tywy zrealizowania tego, co sami wypracowaliśmy i u- chwaliliśmy?

— W. D.: Tak. Założyliśmy w planie, że do roku 1988 od damy 2607 mieszkań we wszy stkich formach budownictwa.

Do tej pory wybudowano 862.

W programie przyjęliśmy bardzo wysokie zadania. Wy nikało to w pierwszym rzę­

dzie z faktu, iż w Nysie pro­

blem mieszkaniowy jest pro blemem nr 1. Po zastoju na początku lat osiemdziesiątych liczyliśmy wszyscy na przy­

spieszenie budownictwa miesz kaniowego.

Okazało się jednak, że w budownictwie mieszkaniowym jest najwięcej uwarunkowań i najtrudniejsze do pokona­

nia bariery

Budownictwo mieszkaniowe musi być realizowane w mia rę kompleksowo. Trzeba rów nocześnie budować i rozwi­

jać infrastrukturę techniczną, komunalną i społeczną Na to potrzebne są bardzo duże śród ki finansowe z budżetu. Do­

chodzi do tego jeszcze brak materiałów i mocy wykonaw czych przedsiębiorstw budo­

wlanych i inżynieryjnych.

Te uwarunkowania określa ją naszą dalszą perspektywę.

Nie jest ona zbyt dla nas ko­

rzystna. W założeniach do pro jektu ’ planu 5-letniego woje­

wództwa przewiduje się dla Nysy około 1200 mieszkań.

Jest to bardzo mało i abso­

lutnie nie zapewnia realizar cji w tvm zakresie programu wvborczego. Na całe szczęście plan nie iest ieszcze uchwa­

lony..

„NN”: Program wybor­

czy realizujemy w trudnych, złożonych warunkach. Mimo to są jednak pewne osiągnię

<■

r

cia. Które z nich zasługują na podkreślenie?

— W. D.: Trudności — trud nościami. a program trzeba realizować. Społeczeństwo roz liczać będzie z tego co się zro biło, a nie z tego co się ro­

biło i jakie przy tym były trudności.

Nie wpadając w samozado wolenie i samochwalstwo, można chyba powiedzieć rów nież o pewnych sukcesach.

Pomimo wspomnianych już trudności w budownictwie mieszkaniowym, fakt oddania w ub. r. 516 mieszkań uwa­

żam za sukces. Jest to naj­

lepszy wynik osiągnięty od 1979 roku. Jest w pewnym sąpsie sukcesem fakt, iż ogrze wa nasze miasto centralna kotłownia. Nie zawsze najle­

piej, ale będzie dobrze.

Rozpoczynamy w bieżącym roku budowę wodociągów dla miasta. O tę inwestycję za­

biegaliśmy w Nysie od 15 lat.

Dziś — stała się faktem. O tym, jak bardzo jest ta inwe stycja potrzebna, nikomu nie trzeba tłumaczyć. Świadczą o tym stosy listów do UMiG (wy, w redakcji też macie set ki interwencji), od tych, któ­

rzy cierpią na brak wody w nowych mieszkaniach.

Przygotowujemy się rów­

nież do rozpoczęcia w przy­

szłym roku budowy oczyszczał ni ścieków komunalnych.

Osiągnięciem, i to niewąt­

pliwym. jest remontowana i rozbudowywana baza szkol­

nictwa podstawowego. Na ten cel przeznaczamy w skali ro­

ku około 40 milionów złotych.

Przykładów na pomyślne realizowanie zadań zawartych w programie wyborczym moż na by przytoczyć znacznie wię

cej. Nie w tym jednak rzecz, ażeby robić wyliczankę, któ­

ra będzie zakrawać na propa gandę sukcesu...

„NN”: Niezależnie od programu wyborczego, kampa nia przed wyborami do rad narodowych przyniosła pokaz ny pakiet wniosków i postu­

latów od wyborców. Które z nich zostały zrealizowane?

— W. D.: Dużo było wnios ków i postulatów. Po grun­

townej analizie, rada narodo­

wa przyjęła do realizacji 12 (z kampanii wyborczej do rad narodowych) i 45 z kampanii wyborczej do samorządów mieszkańców.

W wyniku realizacji tych wniosków doczekaliśmy się (po wielu .perypetiach przyp.

aut.) sklepu firmowego Zakła dów Mięsnych. W trakcie rea lizacji są następujące wnio­

ski: usunięcie przyczyn po­

wodujących niedogrzanie mie szkań. Tutaj ustalono już (ko lejny zresztą — przyp. aut.) termin ostatecznego zakończę nia i oddania kotłowni. Czyni się starania, ażeby w przy­

szłym vroku ostatecznie zakoń czyć^ btadowę krytej pływalni.

Przeprowadzany jest remont kina „Pokój”, rozpocznie się budowa pawilonu handlowego przy ul. Chełmońskiego. Przy stępujemy do budowy szkoły podstawowej na osiedlu Nysa Podzamcze. Chcemy także przyspieszyć budowę II etapu'' szpitala.

Mówiąc najogólniej — z rea lizacją wniosków i postula­

tów nie jest źle. Zaawansowa nie realizacji wielu wniosków jest bardzo duże.

— „NN”: Na co możemy więc liczyć w najbliższej przy szłości?

— W. D.: Zakładamy, że w najbliższych latach Nysa sta nie się wielkim placem budo wy. *O najważniejszych inwe styCjach już mówiłem. Trze­

ba jednak nadmienić jeszcze o pracach związanych z uzbro jeniem terenów pod budow­

nictwo mieszkaniowe na osie dlu Podzamcze — sektor „C”

i Nysa Południe II i Rodzie­

wiczówny.

O szkole dla Podzamcza' mó wiłem. Przybędzie szkoła nr 3 (po remoncie), rozbudowana zostanie szkoła nr 8. Złagodzi to sytuację w szkolnictwie.

Zakończony zostanie I etan rozbudowy szpitala. Interesu­

jąca dla miasta jest perspek tywa rozbudowy FSD. Nyskie społeczeństwo może liczyć na dalszą poprawę funkcjonowa nia handlu, służby zdrowia.

Jestem przekonany, że współ ne. skoordynowane działania przyniosą pozytywne efekty, a o to przecież nam najbar­

dziej chodzi.

Rozmawiał;

R. Chrzanowski

Doczekaliśmy

się sklepu firmowego

Z początkiem czerwca br.

otwarto przy ulicy Krzywo­

ustego, sklep firmowy Woje­

wódzkiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Mięsnego w Opo­

lu. Mieszkańcy z zadowole­

niem przyjęli ten fakt, zwła­

szcza, iż na uruchomienie tego typu placówkj czekali dość długo.

Dzienna dostawa, mięsa, wę dlin, podrobów oraz innych wyrobów niereglamentowa- nych — informuje nas kie­

rowniczka sklepu firmowego Maria Górska — wynosić bę dzie do 5 ton. Ich sprzedaż odbywa się na 5 stoiskach. Na jednym ze stoisk prowadzi się tylko sprzedaż podrobów, kisz ki opolskiej, salcesonów, kieł basy z jagniąt i wielu innych wyrobów nie objętych regla­

mentacją. Dowiedzieliśmy się też, że serca, płuca, nerki i wątroba mają być dostarcza­

ne do tego sklepu nie tylko z Opola, ale również bezpo­

średnio z rzeźni nyskiej. Tym satnym w sprzedaży powinno być znacznie więcej podrobów niż do tej pory.

Nowy sklep, oprócz este­

tycznie i gustownie urządzo­

nej sali sprzedażowej, posia­

da dostateczne zaplecze ma­

gazynowe (z chłodnią) i po­

mieszczenia socjalne dla per­

sonelu.

Jakkolwiek wyroby z opol­

skich zakładów mięsnych nie wymagają reklamy, bo znane są z dobrej jakości j różno­

rodnego asortymentu, to je­

dnak z myślą o klientach wy­

wieszono w sklepie pełny i aktualny wykaz produkowa­

nych towarów wraz z ceną.

Większość z nich już znalazła się w sprzedaży. Miejmy też nadzieję, że zaopatrzenie w nowo otwartym sklenie mięs nym będzie zawsze dobre.

Dla informacji klientów po- daiemy, że sklep firmowy jest czynny w godzinach od 9 do 17. a w soboty od S do 13. W poniedziałki — zam­

knięty.

(6)

Sir. 6 NOWINY NYSKIE x Nr 17 (530)

Pokosówka E-392 produkcji NRD wykorzystywana jest do dwufazowego zbioru zielonek na kiszonki, ewentualnie zie­

lonek na siano a także do koszenia rzepaku. W ciągu' godziny kosi od 1 do 2 hek­

tarów

Jest to bardzo miłe i sym­

patyczne kiedy jedne dzieci robią coś dla drugich. Wła­

śnie takiego pięknego gestu dokonali członkowie szkolnego koła Ligi Ochrony Przyrody działającego przy Szkole Pod­

stawowej nr 2 w Nysie.

Z okazji Dnia Dziecka mło­

dzi przyrodnicy przekazali

Dzieci

— dzieciom

Sianokosy

NA ZDJĘCIU (od lewej): me chanicy zakładu rolnego w ..ępnicy Kombinatu PGR w

Członek Rady Społeczno- -Gospodarczej przy Sejmie Ignacy Guzik> z zakładu me­

chanicznego PGR, w Białej Nyskiej na spotkaniu w KC PZPR poruszył bardzo istot­

ny problem — dlaczego prze­

mysł kilkakrotnie w ciągu ro­

ku podnosi ceny swoich wy­

robów. podczas gdy nie czyni tego rolnictwo Nie do przy­

jęcia była również dla niego kuluarowa wypowiedź jego kolegi-dyrektora zakładu prze

Białej Nyskiej Stefan Kucia, Leszek Fekner i Jan Trepka dokonują przeglądu technicz­

nego maszyny przed jej wy ruszeniem do koszenia traw.

Zdj.: Zbigniew Kwiecień

myślowego, który twierdził, iż produkcja eksportowa jest nieopłacalna ze względu na dużą pracochłonność. Ignacy Guzik powiedział, iż zrozu­

miał to jednoznacznie — na eksport trzeba zrobić dobrze.

Natomiast my w kraju bar­

dzo boleśnie odczuwamy pro­

dukcję przemysłowych bubli w postaci maszyn rolniczych, samochodów, traktorów, czę­

ści zamiennych. (g)

jyt i e | s c ę roszku

ienid

Od ubiegłego roku pracow­

nicy Zakładu Wykonawstwa"

Sieci Elektrycznych nie otrzy mują proszku do prania o- dzieży roboczej — powiedział nam Stanisław Olszak — bry gadzista ślusarzy, równocześ­

nie oddziałowy społeczny ins pektor pracy. W zamian wy­

płaca się załodze ekwiwalent pieniężny w wysokości 150 zł na kwartał,

Zdaniem naszego Czytelni­

ka — pracownicy nie są za­

dowoleni z takiej zamiany i chcieliby w dalszym ciągu o- trzymywać środek piorący.

.Problem ten był poruszany na jednym z zebrań związko­

wych. ale nie doczekał się wy jaśnienia i załatwienia po my śli pracowników...

Sprawę przedstawiliśmy kie równikowi wydziału pracow­

niczego w ZWSE — Zygmun­

towi Błaszczukowi. Jak wy­

nika z jego wyjaśnień, z dniem 30 stycznia 1935 roku ukazało się zarządzenie dyrek tora naczelnego zakładu, regu lujące zasady gospodarowa­

nia i przydzielania pracowni­

kom odzieży ochronnej, robo­

czej i sprzętu ochrony osobis tej. Zarządzenie to opracowa­

no w oparciu o uchwałę nr 136. Rady Ministrów z 12 lip ca 1981 r., uchwałę nr 157 RM z 14 listopada 1933 r., ob­

wieszczenie Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z 23 lutego 1934 r. i zarządzenie nr 65 MPPiSS z 5 grudnia 1983 roku.

Z uwagi na to, że ZWSE nie posiada pralni zakłado­

wej — załodze przysługuje

Wojaże pacjentów

proszek do prania oaziezy o- chronnej i roboczej bądź e- kwiwalent pieniężny. Zastoso­

wano wariant drugi — gdyi występowały i występują truć 'ności z zakupem środków pic rących, poza tym pracowni­

cy wyrażał; swoje niezadowo­

lenie w przypadku rozprowa­

dzania środków piorących w różnym asortymencie i ce­

nie.Ekwiwalent pieniężny jes' wypłacany w zależności oc ustalonego okresu użytkowa­

nia odzieży ochronnej i robc czej, przysługującej na da­

nym stanowisku pracy.

Miesięcznie ekwiwalent pie­

niężny za proszek wynosi 4(

złotych (gdy okres używalno­

ści odzieży ustalono na 1 miesiące), 50 złotych (okre:

używalności odzieży — ( m-cy) i 80 złotych (powyże 6 m-cy użytkowania odzieży) Pracownikom umysłowym wj płaca się w ramach ekwiwa­

lentu 30 zł miesięcznie. Tabi lę odzieżową opracowała ko­

misja ochrony pracy

Uwagi naszego Czytelnik,

— podkreśla kierownik wy działu pracowniczego — s:

pierwszym sygnałem sprze ciwiającym się debyzji przy­

znania pracownikom ękwiwa lentu pieniężnego. Nic nie sto jednak na przeszkodzie, b;

pracownikowi przyznać zgod nie z jego wolą proszek di prania. Indywidualne podani:

o zakup i przyznanie środk;

piorącego należy składać di wydziału pracowniczego.

(KK)

kwotę 930 złotych na składki członkowskie LOP dla dzieci z klasy zerowej, a więc tych najmłodszych „uczniów”.

2 czerwca br. odbyła się mi­

ła uroczystość w klasie zero­

wej prowadzonej przez Jolan­

tę Majcher. W obecności przed stawicieli LOP wręczono ma­

luchom legitymacje LOP na rok 1986 wraz z zakładkami.

Dzieci przyjęły swoje pierwsze

„dokumenty” z prawdziwą ra­

dością.

Trzeba zaznaczyć, ze człon­

kowie SK-LOP przy Szkole Podstawowej nr 2 mają wiele osiągnięć na polu ochrony przyrody i środowiska. Wyko­

nują wiele prac społecznych, a do chwili obecnej ze wszy­

stkich szkolnych kół (podsta­

wowych i średnich) wpłacili

największą kwotę — 3.240 zł. Nysa Podzamcze. Zdjęcie: M. Dembicki

W poradni przeciwgruźliczej przy ul. C. Skłodowskiej od 26 maja br. nieczynny jest aparat radiofotograficzny z po wodu braku części zamiennej.

Kilkakrotne zgłoszenia Ze­

społu Opieki Zdrowotnej w Nysie u jedynego na Opol- szczyźnie przedsiębiorstwa —

Bazy Naprawy Sprzętu Me dycznego w Opolu pozostał;

przysłowiowym głosem woła jącego na puszczy.

Tymczasem pacjenci odby wają wojaże do ■ Grodkows Paczkowa, Prudnika. Jak dłu go jeszcze?

« (8

K^rkoE*aosze ł 36

Zarząd Oddziału' Polsk:ego Towarzystwa Turystyczno- -Krajoznawczego w Nysie or­

ganizuje w dniach 5—14 lipca br. wyprawę górską „Karko- nosze’86”.

Wyprawa jest imprezą tu­

rystyki kwalifikowanej dla członków PTTK (obowiązuje minirpum mała srebrna odzna ka górska GOT). Uczestnika

wyprawy po zakwalifikowani:

obowiązuje posiadanie pełne go sprzętu turystycznego era dokumentu uprawniającego d- przekroczenia granicy (możn wymienić 800 ksc).

Zgłoszenia przyjmuje Za rząd Oddziału PTTK w Ny sie ul. Bracka 4 tel. 41-71 d- 15 czerwca br. •

(8

A

żeby przedłużyć żywot­

ność konstrukcji stalo­

wych slupów napo­

wietrznych linii elektrycznych, co 8—10 lat należy (po oczy szczeniu) położyć nową powło kę antykorozyjną. W malowa niu napowietrznych linii spe­

cjalizują się trzy 16—20-oso- bowe' brygady z Rejonu Wy konawstwa Budowlanego.

Na bieżący rok rejon przy jął do zabezpieczenia antykoro zyjnego 5 linii o długości po­

nad 100 km wysokiego napię­

cia (100 -i 220 kV) w woje­

wództwach katowickim, czę­

stochowskim i opolskim.

Kierownik rejonu inż. Eu­

geniusz Szewczyk powiedział

— udało się zgromadzić odpo

wiednią ilość farb i innych niezbędnych materiałów ao prowadzenia ciągłej pracy na określonej linii. Wprawdzie o- statnie deszcze zahamowały postęp prac przy''zabezpiecze­

niu konstrukcji słupów — ma larzg wykonują inne czynno­

ści. między innym! zabezpie­

czają fundamenty konstrukcji stalowych słupów lub są prze rzucani do innych prac, np.

do montażu słupów.

Dwie z pięciu przyjętych do malowania linii — jedna w okolicach Zabrza, druga

Głogówka zostały przekazane do eksploatacji. W aglomera cji śląskiej prowadzenie prac zabezpieczających jest bardjB utrudnione, ponieważ wyl:^

nywane są przy jednym to- rze wyłączonym. Wymaga to zachowania szczególnej ostroż ności od wykonawców i do­

zoru- technicznego. Podykto­

wane jest to koniecznością do pływu energii do zakładów przemysłowych i mieszkań­

ców miast.

Nie samym malowaniem zajmujemy się — stwierdził

Eugeniusz Szewczyk. Naszą podstawową specjalnością są roboty budowlane i od ich przyjmowania do portfela za tnówień nie stronimy. W pla .nie . bieżącego roku znalazło się kilka pozycji. Wspomnę o najważniejszych. Wykonaw­

stwo fundamentów linii napo wietrznej 110 kV Hajduki Nyskie — Mąkblno. Wykony­

waliśmy — dódaje kierownik

— dwa rodzaje fundamentów w zależności od podłoża grun towego ; rodzaju słupa — z prefabrykatów i fundamen­

tów mokrych (zalewanych przy tych ostatnich roboty z stały już zakończone. Opróc tego prowadzone są .czynność z przygotowaniem placów bu dów do rozpoczęcia robć przy wznoszeniu dwóch blo ków mieszkalnych dla pracox ników rejonu w Kędzicrzy nie-Koźlu, wreszcie roboty bi dowlane przy wznoszeniu o biektu stacji transformatoro wej w Łagiewnikach.

Zaawansowanie prac na p szczególnych obiektach pozw la . sądzić — stwierdził Eu geniusz Szewczyk, że nałożą ne na rejon zadania rzeczowi i wartościowe zostaną wyko nane.

M. ZELWETRI

(7)

Mr 17 (530)_____________________________________ NOWINY NYSKIB

** .,- <MWMTr rrn TYtlWii om ■ ,rr

Dokończenie ze str. 1)

stąpili do czynu na rzecz mia ita o godzinie 7,30. Przez po- lad 4 godziny 37 ludzi porząd rowało ulicę Grodkowską —

>d skrzyżowania do granic niasta. Na odcinku ponad 1 cm oczyszczono chodniki i krawężniki ż piachu i wyko­

szono trawę na poboczach dro­

ll

Kierujący pracą inspektor )brony cywilnej w fabryce, Stanisław Kitowski, powie- iział reporterce: wytyczone cadania wykonalibyśmy znacz lie szybciej, gdyby Rejonowe Przedsiębiorstwo Gospodar­

ki Komunalnej i Mieszkanio­

wej na czas przysłało nam Łraktor z przyczepą lub wy­

wrotkę. Półtorej godziny cze­

kaliśmy na jakiś samochód, oy załadować nań zebrany siach i ziemię. Zła organiza­

cja robót ze strony RPGKiM aardzo ludzi denerwuje. W czynie — zdaniem inspektora i.c. — wyróżnili się szczegól­

nie: Stanisław Midor i

tnund Działa. Ed-

czerwca była dla jej dniem pracy, dniem produkcyjno-porządko pracowników stawiło stanowiska o godzinie Spółdzielnia Inwalidów „Po kój”, posiadająca status za­

kładu pracy chronionej, posia­

da przywilej. wszystkich wol­

nych od pi;acy sobót. Ale so­

bota, 7 załogi czynu wego

■ Gros

się na JH ______

6. Dojeżdżającym zapewniono dowóz do pracy i miejsca za­

mieszkania samochodami spół­

dzielni.

Trudno było tego dnia za­

stać w biurze prezesa SI „Po­

kój”, Zbigniewa Knapa, jed­

nocześnie szefa obrony cywil­

nej w spółdzielni. Sam rów­

nież włączył się do czynu — kosił trawę.

Zapytany o frekwencję w tym dniu powiedział: Do pra cy w wolną sobotę przyszło 515 pracowników spółdzielni.

Przyszli z własnej chęci, bez

Sąd ukarał

Sąd Rejonowy w Nysie wyrokiem 1 dnia 26 lutego 1986 r. skazał Antoniego Karwata, zam. w Nysie, Rynek nr 39/3 na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 50.000 złotych grzywny za to, że w dniu 27 grudnia 1985 roku w Nysie w sposób szczególnie zuchwały w sklepie spożywczym w obecności innych kupujących, po rozsunię­

ciu lady stoiskowej i odepchnięciu ekspedientki zabrał w celu przywłaszczenia butelkę wina, wartości 305 złotych na szkodę Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Nysie, przy czym był już uprzednio karany za przestępstwo umyśl­

ne przeciwko mieniu.

Jako kary dodatkowe Sąd orzekł konfiskatę mienia oskar­

żonego w całości i zarządził podanie wyroku do publicz­

nej wiadomości na łamach „Nowin Nyskich”.

ł!f &

Sąd Rejonowy w Nysie wyrokiem z dnia 27 stycznia 1988 roku skazał Wiesława Gustę, zam. w Nysie; ul. Piastów- ' ska 31/11 na karę łączną 1 roku ograniczenia wolności z potrąceniem 25 proc, z wynagrodzenia za pracę na rzecz PKPS Oddział w Nysie oraz nawiązki w łącznej wysoko­

ści 40.000 złotych na rzecz PSK za to, że w dniu 25 stycz­

nia 1986 roku w restauracji „Stara Waga” w Nysie, będąc po użyciu alkoholu z pobudek chuligańskich, znieważył sło­

wami powszechnie tiznanymi za obelżywe oraz naruszył nie­

tykalność cielesną konsumentów. Jednocześnie zarządzono podanie wyroku

win Nyskich”. do publicznej wiadomości ua limach „Mo- w Nysie wyrokiem z dnia 7 maja 1986 r.

177/86, skazał Henryka Kowalskiego, zam.

Sąd Rejonowy sygn. akt II K

w Nysie, ul. Zjednoczenia 8/7 na łączną karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności zą to, że w dniu 26 grud­

nia 1985 r. w restauracji „Stara Waga” w Nysie, będąc w stanie nietrzeźwości, działając publicznie i bez powodu, o- kazując rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego pobił pięściami po głowie i twarzy R.J. powo­

dując u niego złamanie kości nosa i rany tłuczonej ślu­

zówki wargi dolnej, pobił pięściami po twarzy i klatce piersiowej M.-A.P., powodując u^niego obrzęk twarzy oraz pobił pięściami po twarzy W.R; powodując u niego krwiak okularowy oczodołu lewego i ranę tłuczoną brwi lewej.

Oskarżony Henryk Kowalski dopuścił się wszystkich czy­

nów, będąc już uprzednio karanym za podobne przestęp­

stwa umyślne na kary pożBawienia wol>jpści.

Jednocześnie Sąd wymierzył oskarżonemu nawiązki w łącznej kwocie 75.000 złotych na rzecz PCK — Oddział w Nysie, Polskiego Związku Niewidomych — Oddział w Ny­

sie, Społecznego Funduszu Ochrony Zdrowia — Oddział w Nysie, Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej — Oddział w Nysie oraz Związku Emerytów i Rencistów — Oddział w Nysie.

W charakterze kary dodatkowej Sąd zarządził podanie wyroku do publicznej wiadomości na łamach „Nowin Ny­

skich”.

Milionowe efekty czynu społecznego

formacji obrony

cywilnej

dodatkowego nąmar zachęcania.

wykonywano we jakiegoś

wiania i Czyn

wszystkich zakładach spółdziel ni — przy ul. Lompy, w za­

kładach szewskim, drzewnym, tapicersko-rymarskim, w ba­

zie magazynowej. Dwa zakła­

dy «- szwalnia i .jedynka”

pracowały nawet na II zmia­

ny Zapewniono obsługę ad­

ministracji, kierowcy prowa­

dzili z remonty i konserwację samochodów oraz dowozili materiały i półfabrykaty po­

trzebne do produkcji.

Do prac porządkowych na rzecz miasta oddelegowano 10 ludzi W obrębie ulic Biskupa Jarosława i Tkackiej kosili oni trawę i obcinali żywopło­

ty. Zadbano tez o zieleńce wokół spółdzielni, skoszono wysoką trawę i chwasty ro­

snące przy kanale.

Wyprodukowano szereg^W- robów i półfabrykatów. M.in.

40 kompletów zestawu wypo­

czynkowego wartości 1 min 600 tys. zł, 700 kpi. krzesełek KU1T wartości 1 min 155 tys. zł, 40 kpi. tapicerki do mikrobusu wartości 1 min 434 tys. zł. Szewcy wykonali usłu gi na wartość 20 tys. zł, za­

kład drzewny przygotował e- lementy do tapicerki samo­

chodowej i meblowej na war­

tość 158 tys. zł.

Sobotni czyn produkcyjno- porządkowy Spółdzielni Inwa­

lidów „Pokój” zamknął się

kwotą 5 min 467 tysięcy tych. Jest ona dobitnym twierdzeniem, że była to bota

zło- po- bardzo pracowita. so-

# ’ * dziewięć czerwca

Kombinatu PGR zakła- w Bia- w czy- 1

przyjęto najniższy

— 100 złotych za go dów 7

łej Nyskiej pracowało nie OC.

307 osób, w tym wiele nie należących do formacji OC, przepracowało 1625 godzin, co dało 216.800 złotych (za pod­

stawę wskaźnik dzinę).

Zakład

wlany przygotowywał ośrodek kolonijny w Głuchołazach, a mechaniczny przeprowadził re mont sprzętu. Uporządkowa­

no park, obiekty sportowe, osiedle.

Akcją cjalista Janusz.

remontowo-budo-

kierował starszy spe- do spraw OC Adam

poinformował szef na terenie Jak nas

obrony cywilnej

miasta i gminy — Stefan Ja- roń 7 czerwca przystąpiło do czynu społecznego kilka ty­

sięcy osób zrzeszonych w 65 zakładowych i 20 terenowych formacjach OC. Prace wyko­

nywali także zatrudnieni w 4 zakładach, w których forma­

cje OC nie istnieją (w tym

ZWSE). *

Efekty czynu społecznego członków OC możemy podzi­

wiać patrząc na ładniejsze skwery ~L trawniki, przycięte żywopłoty, uporządkowane te reny wokół zakładów. Efekt wartościowy — to 12 milio­

nów 718 tys. zł. Dodać tutaj trzeba, że do prac włączyli się również mieszkańcy wsi (325 osób), często angażując własny sprzęt

Ustawienia piły poprzecznej dokonuje Sta­

nisław Iżycki — pracownik zakładu drzew- . nego SI „Pokój”

Widoczna na zdjęciu nowo skonstruowana osiona wyeliminowała nadmierny hałas pod­

czas pracy piły. Zdjęcie: Zbigniew Kwiecień

Ogłoszenia drobne

--- r:---

1

Skradziono prawo jazdy kat.

AB nr 1425/80 wyd. przez Wy

56-g

Str 1

*Wf*- ■ - e<rt

Ul. Świerczewskiego.

Aleja A. Asnyka.

Ulica Jagiellońska. Zdjęcie: Z. Kwiecień

dział Komunikacji w Nysie na nazwisko Romuald Kwie­

cień.

wyd. przez Wydział Komuni­

kacji w Nysie. 57-g

Tadeusz Kubiesa zubił prawo jazdy nr 2164/82 kat. ABCDE

Józef Suchoń zgubił prawo jazdy kat AB nr 6519/84 wyd.

przez Wydział Komunikacji

w Nysie. 58-g

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odbyło się również spotkanie z aktywem ZSMP na temat głównych za łożeń pracy ideologicznej SSM nakreślonych na XVII Zjeź- dzie KPCz.. Delegacje złożyły wiązanki

Zbigniew Szefler, sekretarz ekonomiczny KM-G PZPR u- stosunkował się do niektórych problemów podniesionych w dyskusji.. W imieniu instancji miejsko-gminnej podziękował

# DOM KULTURY MUSI BYĆ INSTYTUCJĄ ŻYWĄ # PRZEZ KABAŁĘ WPLĄTAŁY SIĘ W KABAŁĘ # LUDZIE SIĘ

Z prowadzonych ba dań wynika, że około 80 proc, przyczyn złej jakości jest wy­. nikiem

Edward Tobor: Ja się źle wyraziłem. Zgadzam się z Twoim zdaniem. I do tego się dąży. Ale po 13 grudnia to nie było takie pros te. Ale jeśli chcemy być wia Tygodni, nie

wiek jest tylko człowiekiem i ma prawo — jeśli wierzył w coś i był do tegę przez wiele lat przekonany, a teraz widzi, że to była złuda — załamać się i

lem, w którym czytamy: „Spo łeczny Komitet Pomocy Służ bie Zdrowia w Nysie zwraca się do mieszkańców miasta i gminy Nysa, zakładów pracy samorządów pracowniczych,

Ważne jest to co się w nim dzieje, ważne są wspólne kontakty, atmosfe ra tego domu i uczestniczenie w codziennym jego życiu.. « NOWINY NYSKIE Nr