• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Głos. Biuletyn Informacyjny NSZZ "Solidarność" Regionu Elbląskiego, 1999, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nasz Głos. Biuletyn Informacyjny NSZZ "Solidarność" Regionu Elbląskiego, 1999, nr 2"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

M ołh :

z a c zy n a a d siekie.

O źzeczypospoliłef

J f. JCoffąfa;-

Biuletyn Informacyjny NSZZ “Solidarność”

Regionu Elbląskiego

frfaySLfł

nasz Ghos

Do użytku wewnętrznego Miesięcznik Nr 2/99 Luty 1999 rok

Ten oto cytat zaczerpnięty z ewangelii, mówi nam o przyw ią­

zaniu do tradycji, umiłowania tego co je s t nam bliskie.

Być może dlatego, je s t nam tak trudno przyzwyczaić się, iż od 1 stycznia 1999 roku zostaliśmy podzieleni i przyłączeni do dwu różnych obszarów administracyjnych. Część zachodnia województwa elbląskiego została włączona do

województwa pomorskiego, zaś wschodnia do warmińsko-mazurskiego.

Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje

Pomimo, że dawny p o d z ia ł trw a ł tylko od stycznia 1975 roku do grudnia

1998 roku, to stw orzył nam iastkę

naszej małej ojczyzny. Gdybyśmy zostali włączeni całością do któregokolwiek województwa, nie byłoby chyba tylu problemów co dzisiaj. A obecnie? Znaczna część mieszkańców naszego regionu opowiada się za przynależnością do regionu pomorskiego. Należy więc zadać sobie pytanie - dlaczego nie W armia i M azury? P iękny i zdaw ałoby się bogaty region? Pełen perspektyw na rozwój zdrowej turystyki. Ale gdzie je st tam prężna gospodarka, gdzie przemysł, gdzie miejsca pracy? Na dzień dzisiejszy widać, że jest tam tylko największe w Polsce bezrobocie i brak perspektyw na wyjście z tej sytuacji. Co my mamy z Olsztyńskiem, jako region elbląski, wspólnego? Proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie samemu. Co z Gdańskiem! Tu każdy odpowie - wiele. Poczynając od gospodarki, kultury, przemysłu, a kończąc na historii. Przecież to Elbląg, w czasach Zygmunta A u g u sta i S te fa n a B a to re g o b y ł p ie rw sz y m p o rte m m o rsk im Rzeczpospolitej. Tu tworzono potęgę wojenną kraju i tu w końcu kwitł handel morski. Jeśli mieszkańcy miasta i regionu nie bacząc na przynależność partyjną, zbierają podpisy do Sejmu RP o zmianę granic administracyjnych i włączenie powiatów elbląskiego i braniewskiego do województwa pomorskiego, to coś w tym chyba jest. Nie wolno się temu przeciwstawić. Bo gdzież są gwarancje i wolności swobód obywatelskich. Zastanówmy się więc, gdzie żyjemy i gdzie chcemy wychować swoje dzieci i wnuki. Odpowiedź na to pytanie, nasunie się sama i zależy od nas samych.

__________________ Jan Brzozecki

1

(2)

Przed historyczną w izytą...

Z chwilą, gdy zatwierdzono pian i przebieg pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła IB do Polski, ru s z y ły intensywne prace wieiu zespołów ludzi, by g o d n ie przyjąć te g o Wielkiego Polaka m.in. i w naszym mieście.

Przygotowania te przebiegają wieloto­

rowo - obejmując m.in. modernizację dróg, estetyzację ulic i budynków, a także za­

pew nienie w arunków bezpieczeństw a Dostojnemu Gościowi oraz uczestnikom tego h istorycznego w y d arzenia. Tak szeroki wachlarz zadań w ym aga więc zaangażowania nie tylko władz samorzą­

dowych, kościelnych, policji i wojska, ale także nieomal każdego z mieszkańców ziemi elbląskiej, w zależności od kom­

petencji i możliwości. O przybliżenie tej tematyki poprosiliśm y księdza P io tra Bryka, wikariusza Parafii Św. Rodziny, który jest współodpowiedzialny za zorga­

nizowanie i funkcjonowanie kościelnej służby porządkowej, wspierającej pracę służb zaw odow ych w tych u ro c z y s­

tościach.

D.K. Mam wrażenie, proszę księdza, że wielu z nas nie jest w stanie w pełni docenić i zrozumieć doniosłości wyda­

rzeń, jakim jest wizyta Ojca Świętego na ziemi elbląskiej.

Ks. P.B. Tak, zgadzam się, że jest to wydarzenie niezwykłej wagi. Nie będzie

przesady w stwierdzeniu, jeśli powiem, że jest to obok misji Św. Wojciecha drugie co do w a ż n o śc i w y d a rz e n ie w tysiącletnich dziejach Elbląga. Ta wizyta to znak czasu; Papież przybywa tu, gdzie j ak w tyglu mieszały się wydarzeni a wielkie i tragiczne. Wystarczy wspomnieć historię Elbląga - czasy jego świetności, pragnie­

nie ścisłych związków z Koroną, lojalność m ieszczan elbląskich w obec polskich władców, a także czasy degradacji, upadku gospodarczego i sfery duchowej ...

D.K. W nawiązaniu do roli księdza w organizowaniu kościelnej służby porządkowej, proszę powiedzieć, jaka będzie je j rola, zadania oraz kto może pełnić tak zaszczytną i odpowiedzialną funkcję?

Ks. P.B. Chciałbym podkreślić i uwy­

puklić służebną rolę wszystkich tych, którzy zechcą w ten sposób przyczynić się do sprawnego i godnego przebiegu wizyty Ojca Świętego. Służenie jest nie­

jako wpisane w nasze życie. Służymy na­

szym najbliższym, społeczeństwu na każ­

dym stanowisku, w każdej pracy. Służyć - to dawać z siebie innych to, co w nas najlepsze, pomnażać wspólny dobytek m aterialny i duchow y poprzez nasze zdolności i talent. Tylu jest wśród nas, którzy służą innym we wspaniały sposób - to jest cenne doświadczenie, które można jeszcze w ykorzystać służącym w tym niepowtarzalnym dniu. Jednym słowem - udział w kościelnej służbie porządkowej jest zaszczytny; to wyróżnienie.

D.K. Z tego, co ksiądz powiedział, wnioskuję, że uczestnik tej form acji p o w in ien stan ow ić określoną osobow ość. P roszę nam zatem powiedzieć, kto może być zaangażowany do czuwania nad sprawnym przebiegiem spotkania.

Ks .P.B. Wymagania, jakie stawiamy członkom służb porządkow ych nie są w ygórow ane. Przecież głów ny ciężar spoczywać będzie na służbach zawodo­

wych. Przy organizacji całego szeregu działań bazujem y na doświadczeniach wynikających z poprzednich pielgrzymek Papieża do Ojczyzny. Jednocześnie bie­

rzemy pod uwagę wszelkie ewentualności, np. bliskość i potrzebę otwarcia granicy, przybycie sporej grupy pielgrzymów z Kaliningradu, z innych miast itd.

D.K. Służyć, być pomocnym - to niew ątpliw ie p ięk n e i dające dużo satysfakcji. Co powinni reprezentować sobą członkow ie kościelnych służb porządkowych ?

Ks. P.B. Pragniem y oprzeć się na wolontariuszach, którzy są pełnoletni, sprawni psychofizycznie, odczuwają w sobie gotowość do pełnienia tej służby.

Cierpliwi, opanowani, życzliwi. Takich mężczyzn jest w ielu ... Angażujemy tylko osoby, które nie były karane za jakieś przewinienia natury kryminalnej. Uważam, że wśród elblążan jest wielu, którzy te kryteria spełniają.

D.K. Ilu mężczyzn będzie tworzyć kościelną służbę porządkową?

K s. P.B. J a k ju ż w sp o m n iałem , 2 3 - 2 4 k w i e t n i a 1 9 9 9 r. L I C H E Ń

(3)

opieramy się na doświadczeniach z po­

przednich pielgrzym ek papieskich, na wiedzy służb policyjnych, wreszcie na przepisach. A te stanowią, że na 100 - 300 pielgrzymów powinna przypadać jedna osoba straży porządkowej, wspierająca pracą zawodowych służb porządkowych.

Powinniśmy więc dysponować ok.1000 m ężczyzn. Spodziew am y się bow iem około 200 - 230 tys. pielgrzymów. Do chwili obecnej zgłosiło się 600 osób.

Oczekujemy dalszych zgłoszeń. Liczymy też na wsparcie młodzieży starszoharcer- skiej, która zawsze doskonale wywiązy­

wała się ze swoich zadań.

D.K. Dom yślam się, że ksiądz przewiduje jakieś spotkania, szkolenia służb podległych sobie.

Ks. P.B. Naturalnie. Już po feriach w lutym, marcu odbędzie się szereg szkoleń teoretycznych i stopniow o, w m iarę zbliżania się term inu w izyty (6 VI - niedziela) także praktycznych, z udziałem służb zaw odow ych, które w każdym momencie pełnić będą rolę wiodącą.

Życie i ekologia

( i )

Dzisiejszy świat pełen jest zagrożeń, o których często sami sobie nie zdajemy sprawy. Na pozór nic się jeszcze nie dzieje.

A jednak! Toniemy w śmieciach i przy­

bywa ich z każdym dniem, każdą godziną.

Stwierdzenie to nie jest dla nikogo od­

krywcze. Co w takim razie począć z tym dylematem! W przyrodzie nie istnieje takie pojęcie jak odpad, ponieważ jedne orga­

nizmy są pokarmem dla innych. Obecnie żyjemy w świecie, w którym wiara w nieograniczony postęp materialny osią­

gany dzięki wzrostowi produkcji i kon­

sum pcji, przerodziła się w obsesyjną dominację człowieka nad przyrodą. Przez długi czas góra śmieci ciągle rosła. Dziś zmieniła się nie tylko ilość śmieci ale również ich skład; oprócz produktów podlegających naturalnemu rozkładowi pojawiło się coraz więcej materiałów nie nadających się do naturalnej przeróbki.

Obecnie zbiórka i segregacja śmieci oraz ich w ykorzystyw anie, jako surowców wtórnych, stanowi jedno z największych

D.K. Sądzę, iż w tej sytuacji obawy, że się nie podoła ciążącym obowiązkom, są niepotrzebne.

K s. P.B. O c z y w iśc ie , p rz y ty m chciałbym rozwiać obawy jeszcze innej natury. Mianowicie - nie należy się lękać, że z powodu obowiązków będzie się zbyt oddalonym od osoby Papieża lub może się w ogóle nie usłyszeć, czy zobaczyć dostojnego Gościa. Przeciwnie - właśnie członkowie służb porządkowych będą, jak to się określa, na "pierwszej linii" i to oni będą w sytuacji uprzywilejowanej poprzez najbliższy kontakt z Ojcem Świętym na całej trasie przejazdu.

D.K. M yślę, p ro szę księdza, że wywiad, jakiego ksiądz nam udzielił, a zw łaszcza ta o statn ia inform acja, przyczyni się do zwiększenia szeregów kościelnej służby porządkowej także o człon ków naszego Zw iązku. W rozmowie nie poruszyliśmy jeszcze wielu in teresu jących spraw. K siądz j e s t obecnie ogrom nie zajęty, więc z konieczności skupiliśmy się tylko na

i najdroższych zadań, za których wyko­

nywanie odpowiedzialne są władze miast i gmin. Dysponują one trzema metodami utylizacji odpadów. Są to: składowanie, spalanie lub częściowe kompostowanie.

Wszystkie te metody m ają swoje wady i zalety, swoją cenę i specjalną technologię.

Zajmują przestrzeń i w różny sposób wpły­

w ają na środowisko naturalne człowieka.

Według danych zamieszczonych w Pod­

ręczniku Ekozespołu - Global Action z maja 1996 r. średniej wielkości gospodarstwo domowe (trzy osoby żyjące w mieście) produkuje ok. 750 kg odpadów rocznie.

Wynika z tego, że jedna osoba mieszka­

jąca w skupisku miejskim, produkuje do 250 kg odpadów , zaś w środow isku wiejskim od 60 do 120 kg odpadów na rok.

W iększość z nich trafia na wysypiska śmieci. Utylizacja ich stała się już ogro­

mnym problemem ze względu na olbrzymią ilość produkowanych śmieci, jak i na ich składowanie. Skład ich także nie jest bez znaczenia, ponieważ mogą to być przecież ś ro d k i s z k o d liw e d la ś ro d o w isk a . Wprowadzenie segregacji i przetwarzanie odpadów miejskich jest szansą na znaczne ograniczenie ilości śmieci. Trafiać przecież

p ro b lem ie słu żb porządkow ych . Chciałabym prosić księdza o jeszcze jedną rozmowę, w miarę ja k będzie się

zbliżał czerwiec.

Ks. P.B. Bardzo chętnie, zwłaszcza, że ruch związkowy zawsze miał swój wielki udział w każdej pielgrzym ce naszego Rodaka do kraju.

D.K. Bardzo dziękuję, że zechciał ksiądz udzielić mi ważnych informacji.

D zięk u ję rów nież za obietnicę ponownego spotkania.

Ksiądz Piotr Bryk jest elblążaninem, młodym, bo liczącym 32 lata księdzem. Jest absolwentem Technikum Mechanicznego i seminarium w Olsztynie. Przez 4 lata pracował w Iławie zanim trafił do Elbląga.

Od lat rokrocznie prowadzi elbląską grupę pielgrzymkową do Częstochowy, słynącą z doskonałej organizacji i atmosfery. Jego zdolności organizacyjne i inne przymioty zaważyły, iż władze kościelne powierzyły mu tak odpowiedzialne zadanie.

Danuta Krygier

one będą i tak do śmietników. Jedną z metod utylizacji odpadów jest spalanie.

Zmniejsza się wówczas objętość i ciężar śm ieci, ale jednocześnie wyzwala się pewna ilość energii. Te niewielkie korzyści nie m ogą przesłonić jednak poważnych wad związanych z ich spalaniem. Nie rozwiązanym dotąd problemem jest pow­

stanie w wyniku spalania substancji trują­

cych. Część odpadów tj. resztki kuchenne oraz niektóre tworzywa sztuczne (najgor­

szym z nich jest PCW), wydziela w czasie spalania dioksyny - substancje rakotwór­

cze, szczególnie niebezpieczne dla czło­

wieka. Odkładają się one w tkance tłusz­

czowej i atakują szczególnie wrażliwą strukturę komórki, jaką jest jądro i zawartą w nim in fo rm ację g en etyczną. Inne niezwykle groźne substancje powstające w w yniku spalania, to związki metali ciężkich tj. ołów, rtęć, kadm. Metale te zawarte są głównie w bateriach, plastikach i odpadach szpitalnych.

Opracowano na podstawie:

P o d ręczn ika E kozespołu - G lobal A ction Plan (P lanu G lobalnego D zia ła n ia Na R zecz Ziemi) Izabella Franiel

3

(4)

I my też coś znaczymy

2 lutego br., w Centrum K ultury i Rekreacji "Elzam" odbyło się comiesięczne spotkanie kola emerytów i rencistów zrzeszonych przy M iędzyzakładowej Komisji Elzam - Holding S.A. Opiekę nad kołem sprawuje Maria Kosecka - prze­

w odnicząca M K N SZZ "Solidarność"

Elzam - Holding S.A. Tym razem w spot­

kaniu uczestniczył przewodniczący ZR M irosław K ozłow sk i..Przedstaw ił on sytuację w kraju, opowiedział o swych spotkaniach w Komisji Krajowej, nakreślił działania podejm ow ane przez R ząd i Związek. Dyskusja zebranych rozwijała się także wokół wydarzeń ostatnich dni tj.

m.in. problem ów rolnictw a. Em eryci odbierali to, jako manipulację SLD, zaś Leppera jak o człow ieka, który chce doprowadzić poprzez swoje działania do obalenia rządu. Poruszyli także bardzo ważną sprawę, jak ą jest bezpieczeństwo publiczne w naszym mieście. Skarżyli się,

29 stycznia był dniem handlowca.

Z tej też okazji Zarząd i R ada Nadzorcza Powszechnej Spółdzielni Spożyw ców

"Społem" w Elblągu, przyznała po raz pierwszy, w yróżniającym się pracow ­ nikom , odznakę "Z asłużony dla PSS

"Społem " w E lblągu". O trzym ali ją:

F ranciszek M eus, Jan K uczm arski i Henryk Broda. N a spotkanie przybyli zaproszeni goście, m .in. P rezes P ó ł­

nocnej A gencji H andlow ej -Stanisław L e c h e ta , p rz e d s ta w ic ie le Z a rz ą d u R eg io n u N S Z Z " S o lid a rn o ść " oraz regionalna prasa. D zisiejsze elbląskie

"S połem " liczy o k o ło 40 0 p ra c o w ­ ników, którzy pracują w 30 placów kach sprzedaży i zakładach produkcyjnych.

Załogę stanow ią głów nie kobiety. Jak p o w ie d z ia ł P r e z e s S p ó łd z ie ln i - Stanisław H aliniak - załoga stanow i zgrany i wypróbow any w boju o klienta zesp ó ł. S to su n k i m ię d z y lu d z k ie są bardzo poprawne, a przyczyniają się do te g o ta k ż e s p o tk a n ia ta k ie ja k te.

N ajstarszym jubilatem , który otrzym ał

że czują się zagrożeni w swych domach i na ulicach. Czują na sobie ciężar zaczepek przez młodych ludzi, wulgaryzm i chuli­

gańskie wybryki w miejscach publicznych, na które nie reaguje ciało do tego powo­

łane, czyli policja. Dziś jest mało kto zna swego dzielnicowego, było to niegdyś rzeczą normalną. Maria Kosecka - która jest z ramienia AWS w Komisji Prawo­

rządności Rady Miasta- obiecała, że poru­

szy ten tem at na posiedzeniach rady.

Emeryci i renciści proszą także, by reforma służby zdrow ia była szybko i dobrze wprowadzona. M ają dość napięć wywo­

ływanych często sztucznie przez lekarzy i personel służby zdrow ia. A p elują do środowisk lekarskich i dziennikarskich, by nie tylko źle ale i obiektywnie mówili o reformie ubezpieczeń społecznych, która jest nam wszystkim bardzo potrzebna.

Jan Brzozecki

to z a s z c z y tn e w y r ó ż n ie n ie b y ł F ranciszek M eus, który jak o pionier w 1945 roku był jed n y m z założycieli PSS "S połem " w E lblągu. P racow ał jak o piekarz - znający sw e rzem iosło w spaniały fachowiec, ja k m ów ią o nim, je g o w ychow ankow ie. W latach 80-

Choć trudno, to jednak można

20 stycznia br., w związku z trudną sytuacją ekonomiczną spółek HANYANG Z AS i HANSTER Z AS doszło do spot­

kania z Przewodniczącym Zarządu Regio­

nu NSZZ "Solidarność" M irosławem Kozłowskim, organizacjami związkowymi i Prezesem Zarządów obu Spółek panem Piotrem Adamiakiem. Wynikiem tego sp o tk a n ia je s t, p o m im o lik w id a c ji HA N STER Z AS i przejęciu jej przez HANYANG ZA S, nie zredukow anie załogi, bronienie interesów pracow ni­

czy ch c z ło n k ó w n a sz e g o z w iązk u , wystąpienie o rejestrację Zakładowego U k ła d u Z b io ro w e g o P racy S p ó łk i, przyznanie jednego etatu związkowego i oddzielnego, wyposażonego pom iesz­

czenia dlaM KZ NSZZ "Solidarność" przy HANYANG ZAS. To co wydawało się niemożliwe, stało się rzeczywistością. I tak trzymać.

Jan Brzozecki

choć i później interesow ały go sprawy je g o zak ład u . O becnie m a 82 lata i niestety nie m ógł przybyć na tę uro­

czystość z pow odu choroby. Posiada w ie le o d z n a c z e ń p a ń s tw o w y c h i resortow ych w tym: Srebrny K rzyż Zasługi i K rzyż K aw alerski Orderu O drodzenia Polski. Po tym spotkaniu o tr z y m a ł, ja k o p ie r w s z y , " Z ło tą o d z n a k ę z a s łu ż o n y d la P S S

"Społem ” w Elblągu". D rugą odzna- tych odszedł na zasłużoną em eryturę, czo n ą osob ą je s t Jan K uczm arski -

Święto zakładu

Prezes P SS ,, Społem " w Elblągu Stanisław H aliniak i p. Jan Kuczm arski

(5)

Z prac

Zarządu Regionu

W dniach 29-31 stycznia 1999 r. w Bo­

gacze wie odbyło się wyjazdowe posie­

dzenie Zarządu Regionu. Przewodniczący Mirosław Kozłowski poinformował zebra­

nych o pracach Prezydium Zarządu Re­

gionu. W szczególności zwrócił uwagę na zmiany struktury organizacyjnej ZR i związane z tym reperkusje w postaci odwołania się Pani W iesławy Godlew­

skiej do Sądu Pracy. Poinformował po­

nadto o pozwie, jaki przeciwko Zarządowi Regionu skierował do Sądu Pracy, były kierowca, Pan Marian Celiński. Zarząd

Święto zakładu

ciąg dalszy

także pionier spółdzielczości w Elblągu i je d e n z p ie rw sz y c h p ra c o w n ik ó w spółdzielni. M im o sw ych lat, będąc na e m e ry tu rz e , n ie p o z o s ta je z b o k u , czynnie w łącza się w życie spółdzielni, zw iązku "S olidarność" oraz w prace społeczne. B ył i je s t anim atorem m chu sportow ego i kulturalnego spółdzielni.

B ierze czynny u dział w e w szystkich u r o c z y s to ś c ia c h z w ią z k o w y c h i s p o łe c z n y c h . O tr z y m a ł w d n iu d z is ie js z y m " S r e b r n ą o d z n a k ę z a s łu ż o n y d la P S S " S p o łe m " w E lb lą g u " . T rz e c im w y ró ż n io n y m z o s ta ł d łu g o le tn i p rz e w o d n ic z ą c y kom isji zakładow ej "S olidarność" w PSS "Społem " H en ry k B rod a. Jest z n a n y m p o w s z e c h n ie d z ia ła c z e m związkowym, który podejm ow ał i nadal p o d e jm u je d z ia ła n ia s p o łe c z n e , kulturalne i sportow e. Z a sw e zasługi odznaczony był m.in. Kraj ow ą odznaką

"zasłużony dla m chu spółdzielczego", a d ziś o trz y m a ł " S re b rn ą o d z n a k ę zasłużony dla PSS "Społem" w Elblągu".

Ż yczym y w ięc w szystkiego dobrego d o s to jn y m ju b i l a t o m o ra z ic h koleżankom i kolegom z PSS "Społem".

Jan Brzozecki

Regionu NSZZ "Solidarność" został poin­

formowany o zakończeniu, toczącej się od wielu lat, sprawy przeciwko Pani Irenie T arn ow sk iej. M irosław K ozłow sk i poinformował wszystkich o toczących się sporach w zakładach pracy: HANYANG ZAS, EZNS, Fumel, Philips w Kwidzynie, M alma w Malborku. Waldemar Jasz­

czyński zdał relację z dramatycznej sytu­

acji w Makopie, gdzie właściwie zostałjuż złożony wniosek o upadłość. W imieniu Prezydium ZR Maria Kosecka zapro­

ponow ała ustalenie pensji Przew odni­

czącego i Z-cy Przewodniczącego ZR.

Ustalono pensję obu przewodniczących zgodną z Uchwałą finansową Związku.

Zbigniew Koban poinformował Zarząd Regionu o zasadach, na jakich tworzony był projekt preliminarza. Przewodniczący ZR po w ied ział o p rzeb ieg u K om isji Krajowej, które odbyło się 12-13 stycznia

1999 r. w Ciechocinku. Zwrócił uwagę na niezadowolenie wielu struktur Związku wynikających z niezrealizowania głów­

nych postulatów związkowców przez Klub Parlam entarny i Rząd, którego w spół­

twórcą jest NSZZ "Solidarność". Poinfor­

mował ponadto o przebiegu spotkania w dniu 29 stycznia br. Rady Krajowej AWS.

Zwrócił uwagę na zagrożenia wynikające z protestu rolników , anestezjologów . Maria Kosecka przedstawiła wniosek o przyjęcie przez Zarząd Regionu stano­

wiska w sprawie realizacji postulatów Związku.

Uchwała nr 1 Zarządu Regionu Elbląg

NSZZ "Solidarność"

z dnia 30 stycznia 1999 r.

Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność"

ustala wynagrodzenie Przewodniczącego w w ysokości 2 krotnego przeciętnego wynagrodzenia w 6 gałęziach gospodarki narodowej ogłoszonego przez GUS oraz płacę Vice Przew odniczącego tak jak Przewodniczącego minus 10 %.

Uchwała nr 2 Zarządu Regionu Elbląg

NSZZ "Solidarność"

z dnia 30 stycznia 1999 r.

Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność"

przyjm uje p relim inarz przychodów i w ydatków na I p ółrocze 1999 roku.

Prelim inarz stanowi załącznik nr 1 do uchwały.

Uchwała nr 3 Zarządu Regionu Elbląg

NSZZ "Solidarność"

z dnia 30 stycznia 1999 r.

Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność"

deleguje do Powiatowej Rady Zatrud­

nienia kol. Jana Bachorskiego.

Uchwała nr 4 Zarządu Regionu Elbląg

NSZZ "Solidarność"

z dnia 30 stycznia 1999 r.

Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność"

deleguje do Społecznej Komisji M iesz­

k a n io w e j w E lb lą g u kol. M acieja Czarnockiego.

Stanowisko nr 1 Zarządu Regionu Elbląg

NSZZ "Solidarność"

z dnia 30 stycznia 1999 r.

Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność"

w Elblągu domaga się pilnej realizacji postulatów Związku, a w szczególności:

- nowelizacji Kodeksu pracy określają­

cej zasady reprezentatywności związ­

ków zawodowych,

- zmiany "Rozporządzenia Rady Mini­

strów w sprawie trybu udzielania ur­

lopu bezpłatnego i zwolnień od pracy pracow nikom pełniącym z wyboru funkcje w związkach zawodowych o r a z .... " i jasnego określenia w nim zasad oddelegowania w przypadku struktur międzyzakładowych, - niezw łocznego w prow adzenia 40-

godzinnego tygodnia pracy.

5

(6)

Drogi poszukiwania pracy

Zwolnienie z pracy często wywołuje szok, potem następuje krótka faza opty­

mizmu i wiaiy w znalezienie nowego zatru­

dnienia, a następnie - okres pesymizmu i utraty nadziei. W efekcie przedłużające się bezrobocie prowadzi do bezradności i bierności, rodzi przekonanie o niemoż­

ności panowania nad sytuacją i wydatnie obniża poczucie własnej wartości. Dzieje się tak niezależnie od osobowości bez­

robotnego, chociaż jest ona istotnym czynnikiem determinującym postawę i zachowanie. Pozostawanie bez pracy przez dłuższy okres czasu je st długotrw ale stresujące, a jeg o skutki m ogą trw ać bardzo długo. Dlatego też nie można się poddawać takiej sytuacji, lecz wytężyć w szystkie sw e siły by w y k o rzy sta ć m ożliw ości w p o sz u k iw a n iu pracy.

Bądźmy więc aktywni - wykorzystajmy sieć sw ych z n a jo m o śc i, śle d ź m y ogłoszenia, składajmy własne oferty pracy lub z w ró ćm y się do z a w o d o w y c h pośredników.

1. Sieć znajomości.

Nie bój i nie wstydź się przyznać rodzi­

nie, przyjaciołom, dawnym kolegom, że jesteś bez pracy. Poproś ich, aby sprawdzili w swoich zakładach, czy nie ma w nich wolnego miejsca pracy dla ciebie?

Być może wiedzą o innych możliwoś­

ciach znalezienia pracy, które Ty przega­

piłeś ?

Może usłyszą lub natrafią na jakieś wolne miejsce pracy - wówczas przekażą tę informację Tobie ! Powiedz im - co naj­

chętniej byś robił, ale i co ewentualnie mógłbyś robić.

Chociaż przyznanie się do bezrobocia może być trudne-POMYŚL!

Gdyby to oni powiedzieli Ci o tym, czy nie zechciałbyś im pomóc ?

2. Ogłoszenia.

Powinieneś przeglądać ogłoszenia o pracy w lokalnej i ogólnokrajowej prasie - niektóre dzienniki podają informacje o wolnych miejscach pracy tylko w okreś­

lone dni tygodnia. Zainteresuj się także ogłoszeniami w lokalnych programach ra d io w y ch i te le w iz y jn y c h . S zukaj ogłoszeń w oknach wystaw ow ych, na

w szelakich tablicach ogłoszeń. Jeżeli w y b ierze sz o g ło szen ie, p o staraj się dowiedzieć jak najwięcej o pracodawcy i skontaktuj się z nim.

Sprawdź, gdzie takie ogłoszenia występują i przeglądaj te miejsca

regularnie.

3. W łasna oferta.

Skutecznym sposobem znalezienia pracy m oże być także przygotow anie własnej oferty. Możesz ją złożyć bezpoś­

rednio u pracodaw ców , zam ieścić w prasie, radiu lub na tablicach ogłoszeń.

3.1. Oferta składana u pracodawców.

Zastanów się, w jakich zakładach możesz złożyć swoją ofertę. Przemyśl, w którym zakładzie i na jakim stanowisku masz szansę otrzymać pracę teraz lub w najbliższym czasie. W szystkie oferty pisemne, które złożysz w zakładzie pracy, m uszą być czytelne, konkretne, krótkie, choć zawierające wszystkie informacje, które m ogą zainteresować pracodawcę.

Unikaj opisywania problemów rodzin­

nych i osobistych. Skup się na własnych kwalifikacjach i umiejętnościach.

Pamiętaj, by zachować kopię, bowiem będziesz musiał wiedzieć, co napisałeś,

jeśli pracodawca poprosi cię na rozmowę kwalifikacyjną.

3.2. Oferta zamieszczana w środkach masowego przekazu.

Ze względu na koszty oferta taka musi być krótka, zawierać najbardziej proste, istotne informacje, takie jak:

- kto poszukuje pracy ?

-jakiego rodzaju pracy szukasz ? - jak się z Tobą skontaktować ?

3.3. Oferta zamieszczana na tablicy ogłoszeń.

Możesz umieścić swoją o fe rtę : - na prywatnych tablicach informacyj­

nych;

- na ogólnie dostępnych tablicach ogło­

szeń;

- w innych wyznaczonych miejscach.

Oferta powinna być zwięzła i komunikatywna.

4. Zawodowi pośrednicy (biura pracy).

Jeżeli straciłeś pracę i jesteś gotowy oraz zdatny do podjęcia pracy, możesz zarejestrow ać się jako bezrobotny we właściwym biurze pracy.

O ferty które zgłaszane są do biur pracy, są do Twojej dyspozycji i możesz z nich korzystać, udając się na rozmowę do pracodawcy.

PAMIĘTAJ JEDNAK!

W szystkie usługi Rejonowego Biura Pracy są bezpłatne !

W arto w iedzieć, że pośrednictw o pracy prowadzone przez Rejonowe Biura P ra c y re a liz o w a n e w edług następujących zasad:

- Dostępności;

- Dobrowolności;

- Równości;

- Jawności.

Rejonowe Biura Pracy mogą również:

- Organizować przekwalifikowania lub przyuczenia do zawodu; •

- Inicjować tworzenie nowych miejsc pracy;

- Organizować prace interwencyjne;

- W y p łacać z a s iłk i, w p rz y p a d k u niemożliwości zapewnienia miejsca pracy.

Ewa Bando

VI

Pośredniak"

Związkowe Biuro Pośrednictwa Pracy ma sw ą siedzibę w pom ieszczeniach Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" w Elblągu przy ul. 1-go M aja 2. Zgłaszając się do n a s, p rz e d sta w nam sw oje kwalifikacje, wykształcenie oraz przebieg p racy zaw odow ej. K ierując się tymi informacjami, postaramy się znaleźć Ci pracę. Poniew aż problem bezrobocia p o z o sta je w cen tru m naszej uw agi, zwracam y się także do komisji zakła­

dowych o informacje o możliwościach zatrudnienia lub tworzenia nowych miejsc pracy w waszych zakładach. Wszystkich zw iązkow ców po trzeb u jący ch pracy zapraszamy codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 -15.00

6

(7)

St&śjfaśi

Przemówienie

Prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka na I Zgromadzeniu Krajowym RS AWS w dniu 17 stycznia 1999 r., w Gdańsku

S Krajowe

Zgrom adzenie Ruchu Społecznego AWS

W dniach 16-17 stycznia 1999 r.

odbyło się I Krajowe Zgromadzenie Ruchu S p o łeczn eg o AW S. Z g ro m a d z e n ie poprzedziła uroczysta Msza Sw. w Ka­

tedrze O liw sk iej, o d p ra w io n a p rzez biskupa Tadeusza Gocłowskiego. N as­

tępnie delegaci złożyli kwiaty pod pom ­ nikiem poległych stoczniowców, po czym udali się do Akademii Sztuk Pięknych na miejsce obrad. W czasie dwudniowego spotkania, delegaci wybrali przewodni­

cząceg o R uchu S p o łe czn e g o AW S, którym został prem ier Jerzy Buzek.

Sekretarzem Generalnym wybrany został w iceprem ier Janusz T om aszew ski, a p rzew o d n iczący m R ady P o lity czn ej wybrano wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego AWS - Jacka Rybic­

kiego. I Krajowe Zgromadzenie dokonało wyboru siedemdziesięciu członków Rady P o lity c z n e j. E lb lą g re p re z e n tu je Przewodniczący Zarządu Regionalnego i RS AWS - Stefan Rem belski. W ybór 1 szesnastoosobowej Komisji Rewizyjnej oraz Sądu K oleżeń sk ieg o zakończył w yłanianie w ładz statutow ych partii.

Delegaci zobowiązali Radę Polityczną do opracowania propozycji zmian w statucie.

Obrady zakończono przyjęciem deklaracji programowej.

Stefan Rembelski

Panie, Panowie, Drodzy przyjaciele W iem , że je s te m tutaj w śró d swoich. Jesteśmy przecież ludźmi, którzy kroczyli po tej samej drodze do wolnej Ojczyzny. Większość z nas zna zapach drukarskiej farby i skutki działania gazu łzaw iącego, p rz e ­ żywaliśmy wspólnie papieskie piel­

grzymki, nadzieje Sierpnia i dramat Grudnia. Nigdy nie traciliśmy nadziei i nie z a ła m y w a liśm y rąk , a dla w iększości z nas w ielka życiow a przygoda z Niezależnym Samorzą­

dnym Z w ią z k ie m Z aw o d o w y m

"Solidarność" nie skończyła się wraz z otwarciem się innych, często bardziej efektownych dróg kariery politycznej lub zawodowej. Najważniejsze jednak, że łączy nas przyszłość. Pragniemy d o p ro w a d z ić do k o ń c a d zieło rozpoczęte 10 lat temu. W ostatnich latach zmiany w sferze politycznej i gospodarczej były iście rewolucyjne.

W sferze społecznej - naskórkowe.

Ruch Społeczny AWS powstał po to, by realizować projekt nowej Samorzą­

dnej Rzeczpospolitej. Rzeczpospolitej, która będzie w stanie konkurować z najbogatszymi krajami Europy i która b ę d z ie s p ra w ie d liw y m dom em w s z y s tk ic h p o lsk ic h o b y w a te li.

Rzeczpospolitej narodowego sukcesu, który wiemy to najlepiej - nie będzie m ożliw ym bez R zeczyposp olitej ustawicznego dialogu wszystkich grup społecznych. Panie i Panowie, Polska tradycja polityczna jednoznacznie w sk azu je nam k ieru n k i działań . Niepodległość, dem okracja i spra­

wiedliwość. Nowoczesne struktury państwa, silny samorząd i silny ruch instytucji pozarządowych. Rozwój go spodarczy i funkcje społeczne

państwa. Otwarcie na Zachód i duma z polskości. Są trzy najważniejsze powody, dla których myślę, że właśnie nasz ruch pow inien podjąć dzieło w prow adzenia Rzeczpospolitej w szeregi najbardziej rozw inięty ch państw Europy, wysoko przy tym trzy­

maj ąc b ia ło -c z e rw o n y sz ta n d a r N iepodległej Polski. Po pierwsze, m u sim y k o n ty n u o w a ć b u d o w ę now ego państw a, jesteśm y za nie odpowiedzialni. Mój rząd, cieszący się także Waszym poparciem, podjął się d z ie ła d o p ro w a d z en ia do końca trudnych reform zaczętych 10 lat temu. Wtedy uważaliśmy - nie ważne, czy słusznie, czy nie - że reformy społeczne są mniej ważne i o wiele mniej pilne niż zmiany polityczne i gospodarcze. Dlatego wprowadzili­

śmy wolne wybory, ale zostawiliśmy stary system em erytalny. W pro ­ wadziliśmy wolny rynek, ale nie ruszy- liśm y z refo rm ą służby zdrow ia.

W p ro w a d z iliśm y sa m o rz ąd n o ść obywatelską, ale tylko na jednym poziom ie. M ieliśm y sto partii, ale żadna nie przedstawiła dobrego planu pomocy dla polskiej wsi, ani wielkiej wizji nowoczesnej polskiej szkoły. Nie zmieniliśmy funkcjonowania aparatu policji i sprawiedliwości, gwarantu­

jącego bezpieczeństwo obywateli i praworządność. Dziś widzimy, że nie m ożna nalew ać now ego w ina do starych bukłaków. Odziedziczone po PR L -u stru k tu ry nie g w aran tu ją zaspokojenia nawet elementarnych potrzeb społecznych. Drugi powód, to konieczność porzucenia przekonania, że decydującą rolę w polskich prze-

ciąg dalszy na stronie następnej

7

(8)

ftiauSLa

Przemówienie

mianach odgrywają elity polityczne.

Tak nie je s t, n a jw a ż n ie js z e je s t po p arcie now ego p a ń stw a p rze z miliony Polek i Polaków. Rzeczpos­

politej nie potrzeba w ięc jeszcze jednego ugrupowania politycznego.

Potrzeba szerokiego ruchu polity­

cznego, tworzącego rdzeń prawicy, łąc z ą c e g o id e a ły s o lid a rn o ś c i narodow ej i m odernizacji Polski.

Polski narodow ego i społecznego sukcesu. Liczę na współpracę wszys­

tkich tych, niezn an y ch szerokiej publiczności ludzi, którzy w swoich miejscowościach, miastach i wsiach a k ty w n ie w y c h o d z ą n a p rz e c iw potrzebom lokalnych wspólnot, którzy chcą i potrafią robić lokalnie tak wiele wspaniałych rzeczy. Polskie p rze­

miany potrzebują tych ludzi, potrzebują ich przedsiębiorczości. Jest jeszcze trzeci powód - szansa wypracowania, z woli narodu, partnerskiego miejsca dla Polski w NATO i w jednoczącej się Europie. M am w rażenie, że u progu naszej niepodległości w yo­

b rażaliśm y to sobie ja k o pro ces względnie łatwy. W konsekwencji zaniedbaliśmy publicznej debaty nad głębokimi zmianami wynikającymi dla nas z przynależności do zachodnich struktur. Zwłaszcza Unia Europejska byw ała traktow ana ja k elegancki sklep, oferujący nam wiecznie ceny p ro m o c y jn e. D ziś w iem y, że wchodzimy do instytucji, która sama poszukuje nowej formy, w której m ożem y zająć lepsze lub gorsze m iejsce. Z a d e cy d u je siła naszej gospodarki i determinacja milionów P olaków , k tó rz y m u sz ą być świadomym podm iotem decyzji o ostatecznym przekreśleniu dziedzi­

ctwa "żelaznej kurtyny". Każda inna nasza decyzja, niż wejście do Unii i NATO byłaby historycznym błędem.

Pełne korzyści z u czestn ictw a w zjednoczeniu Europy odniesiemy tylko wtedy, gdy w tym procesie będzie uczestniczyła Polska nowoczesna, silna społecznym poparciem i wierna patriotycznym ideałom. W łaśnie o taka Polskę, Panie i Panowie, walczy­

liśmy. To je st nasz program - do­

pełnienie zwycięstwa sprzed 10 lat.

Spełnienie wszystkich marzeń, które m ie liśm y 19 lat tem u , u p ro g u

"Solidarności". Nie zrobi tego za nas niewidzialna ręka rynku. Tym bardziej nie zrobi tego za nas widzialna lewa ręka, bo im więcej ludzi zagubionych w nowej rzeczywistości, ludzi ska­

zanych na pomoc państwa, tym są silniejsze i pewniejsze siebie stare, postkomunistyczne układy. Nic więc dziw nego, że konieczne reform y zostały odłożone na półkę w czasach k o a lic ji SL D /PSL . P raw a strona p otrafi dziś w yciągać po lityczn e wnioski. Dzięki zbudowaniu Akcji Wyborczej "Solidarność" krystalizuje się m ocny blok centropraw icowy.

Traktuję to jako zaszczyt, że dane mi było zostać pierwszym prem ierem współtworzonego przez AWS rządu.

Jeżeli zdecydowałem się w szczególny sposób ubiegać się o poparcie właśnie w R u ch u S p o łe cz n y m AW S to dlatego, że jest to szczególne ugru­

powanie w ramach Akcji. W śród nas jest najwięcej ludzi, którzy (swojej pracy) zawdzięczają zaufanie rzesz zw iązk o w y ch , W aszych i m oich koleżanek i kolegów. Jesteście dla k a ż d eg o p re m ie ra p a rtn e re m wymagającym. Jednakże za Waszymi recenzjami stoją zawsze argumenty merytoryczne, a nie kalkulacje poli­

tyczne, bo z tego co robimy musimy się tłum aczyć przed ludźmi "Soli­

darności", a nasi ludzie chcą kon­

kretów, a nie sportowej relacji z meczu polityków. Często słyszy się obawy, że polskiej demokracji może zasz­

kodzić związek zawodowy zajmujący się p o lityk ą, że nie pow inien on patronować żadnej partii politycznej.

Jest inaczej: silny Związek Zawodowy

"Solidarność", potężna społeczna organizacja spraw dzonego patrio­

tyzmu i zdrowego rozsądku, potężny związek zawodowy, który doskonale rozumie fałsz recept socjalistycznych i populistycznych, to nasz bezcenny kapitał narodowy. A kapitałem, jak w szyscy wiemy, trzeba umiejętnie dysponować, by przynosił korzyści.

Świetną inwestycją było powstanie AWS. Kto w to nie wierzy, niech szybko pomyśli, jaka koalicja miałaby dziś przewagę w Sejmie, gdyby nie było listy AWS. Przyszedł czas na p o w o d zen ie k o lejn eg o p rz e d się ­ w z ię c ia . R u ch S p o łe cz n y AWS odwołuje się wprost do ludzi pracy, wzm acnia polski system demokra­

tyczny, wzmacnia Akcję Wyborczą

"S o lid arn o ść" i sta b iliz u je obóz p o lity c z n y do now ego państw a.

Tworzy mocne zaplecze społeczne dla reform. O sile naszego Ruchu, tak jak kiedyś o sile "Solidarności" świadczy je g o ró ż n o ro d n o ść i so lid a rn e współdziałanie. Dla wielu z nas RS AWS jest pierwszą partią polityczną - widać potrzebowaliśmy, aż 10 lat, aby się przekonać, że w demokracji

"partia" nie o zn acza - w p rze c i­

wieństwie do systemu totalitarnego - czegoś wrogiego i obcego. Ale są też na sali tacy, którzy wcześniej w sobie pokonali tę niechęć. Dlatego z tak wielką radością i wzajemną sympatią dzielimy miejsca na tej sali z przed­

stawicielami RdR, BBWR, Stowarzy­

szenia Rodzin K atolickich, PSL - P o ro z u m ie n ia L u d o w eg o , Ligi Krajowej, Nowej Polski. Witamy też wśród nas licznych członków innych solidarnościow ych ugrupowań. Ze szczególnym szacunkiem witam y byłych i obecnych członków bliźni- 8

(9)

Stafflś

aczej organizacji związkowej R ol­

ników Indywidualnych "S". Są tutaj wreszcie tacy, którym nie było dane należeć do "S", którym Opatrzność odmówiła udziału w rozmontowywaniu nieludzkiego systemu, ale dała za to satysfakcję spędzenia całego doros­

łego życia w wolnej i demokratycznej Polsce; witam przedstawicieli NZS i Ruchu Młodych AWS. Byliśmy razem i jeste śm y zaw sze razem . O sile naszego ruchu św iadczą jego pod­

staw owe zasady program ow e. Po p ierw sz e z a k o rz e n ie n ie w idei w o ln o ści i g o d n o ści cz ło w ie k a , zarówno w odniesieniu do zbiorowości państwa Polskiego, jak i do każdej p o jed y n c z e j osoby. Po d ru g ie , zakorzenienie w idei dem okracji, jednej z najw ażniejszych polskich tradycji. Po trzecie, zakorzenienie w idei bezinteresownej służby publicznej, prowadzonej w duchu tolerancji dla dążeń i przekonań innych obywateli naszego kraju. "Solidarność" wydała z siebie wiele partii i ugrupow ań politycznych. Ruch Społeczny AWS jest nie tylko pierwszą partią powstałą w porozum ieniu z "S" i przy jej poparciu, ale także tą, która powyższe trzy programowe zasady buduje na chrześcijańskim fundamencie. Wiąże się to z ideą wysokich m oralnych wymagań w odniesieniu do wszyst­

kich przejaw ów naszej publicznej działalności. O sile naszego Ruchu, tak ja k kiedyś o sile "S o lid arn o ści"

świadczy przekonanie o konieczności unowocześnienia kraju. Nikt przecież nie wątpił, że służba zdrow ia czy oświata, od wielu lat, źle w Polsce działają. Reformy wymagają jednak odwagi i determinacji, spojrzenia w przyszłość, przejścia ponad własnymi bieżącymi interesami. Mocno różnimy się pod tym względem od naszych politycznych przeciwników. Zdumie-

ciąg dalszy na stronie 12

Jak wyglądają dziś świadczenia ZUS

Zasiłki Rodzinne

* Stawka miesięczna na małżonka oraz na pierwsze i drugie dziecko 3230 zł

*Na trzecie dziecko 40,00 A

*Na czwarte i kolejne dziecko 50,00 zł

* Osobie samotnie wychowującej dziecko, któremu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny, od 1 stycznia 1998 r., zasiłek rodzinny na to dziecko przysługuje w podwójnej wysokości.

*Granica dochodu na jedną osobę w rodzinie (od 1.09.1997 r., nastąpiła zmiana zasad obliczania progu dochodowego uprawniającego do zasiłku rodzinnego - 50 %

przeciętnego wynagrodzenia za poprzedni rok). 530,97 zł

Zasiłki Wychowawcze

* Zasiłek dla mężatki

*Zasiłek dla osoby samotnej

*Granica dochodu na jedną osobę

242,80 zł 386,10 zł 265,48 zł

Zasiłek Porodowy

* Stawka j ednorazo wa 187,34 zł

Zasiłek Pielęgnacyjny

* Stawka miesięczna 106,41 zł

Zasiłek Pogrzebowy

* Stawka j ednorazowa 2497,82 zł

Wskaźnik Waloryzacji Podstawy Wymiaru Zasiłków Chorobowych

*Wskaźnik procentowy (III kw. 1998 r.) 111,8 %

*Wskaźnik procentowy (IV kw. 1998 r.) 103,2 %

Waloryzacj a Dodatków

*Dodatek pielęgnacyjny 106,41 zł

* Dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy wojennego z tytułu

niezdolności do samodzielnej egzystencji 159,62 zł

* Świadczenie pieniężne przysługujące osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i ZSRR - w zależności od liczby pełnych miesięcy

trwania pracy od 5,34 zł do 106,41 A

*Dodatek dla sieroty zupełnej 106,41 zł

*Dodatek za tajne nauczanie 106,41 zł

*Dodatek dla żołnierzy zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianych w kopalniach węgla, kamieniołomach i zakładach wydobywania rud uranu - w zależności od liczby pełnych miesięcy

trwania pracy od 5,34 zł do 106,41 zł

Najniższe Emerytury i Renty

*Najniźsza emerytura 415,00 A

*Najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy 319,23 A

* Kwoty najniższych rent przysługujących na podstawie ustawy wypadkowej stanowią 120 % wymienionych wyżej świadczeń najniższych i wynoszą:

- renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy 383,08 A - najniższa renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i

samodzielnej egzystencji, renta z tytułu całkowitej niezdolności

do pracy oraz renta rodzinna 498,00 A

ciąg dalszy strona następna

(10)

smMan

Jak wyglądają dziś świadczenia ZUS

ciąg dalszy ze strony poprzedniej

Limity Dopuszczalnych Dochodów Dla Emerytów i Rencistów (miesięcznie)

* Miesięczny limit ograniczający (od 01.12.1998 r.)

*Miesięczny limit zawieszający (od 01.12.1998 r.)

Limity Dopuszczalnych Dochodów Dla Emerytów i Rencistów w 1997 i 1998 r.

*Miesięczny limit ograniczający (od 01.12.1997 r.)

*Miesięczny limit zawieszający (od 01.12.1997 r.)

^Miesięczny limit ograniczający (od 01.03.1998 r.)

^Miesięczny limit zawieszający ( od 01.03.1998 r.)

*Miesięczny limit ograniczający (od 01.06.1998 r.)

^Miesięczny limit zawieszający ( od 01.06.1998 r.)

*Miesięczny limit ograniczający (od 01.09.1998 r.)

^Miesięczny limit zawieszający (od 01.09.1998 r.)

^Miesięczny limit ograniczający (od 01.12.1998 r.)

*Miesięczny limit zawieszający ( od 01.12.1998 r.)

749,40 1498,70

647,20 A 1294.40 zł 709,70 zł 1419.40 zł

723,50 A 1446,90 A

732,60 zł 1465,10 zł 749.40 zł 1498,70 zł

Roczny Limit Dopuszczalnych Dochodów Dla Emerytów i Rencistów w 1998 r.

*Roczny limit ograniczający

* Roczny limit zawieszający Wynagrodzenia

* Przeciętne wynagrodzenie w IV kwartale 1997 r.

^Przeciętne wynagrodzenie w III kwartale 1998 r.

* Najniższe (od 01.02.1998 r.)

8541,20 zł 17081,70 zł

1182,77 zł 1248,91 A

500,00 A

Reforma Ubezpieczeń Społecznych

Co się nam bardziej opłaca O u b e zp ieczen iach w II filarze rozm aw iam y z Barbarą Marszall, dy rek to rem R e g io n a ln e g o B iu ra Organizacyjnego Funduszu Em ery­

talnego Z urich-S olidam i n a region gdański i elbląski.

M.K. Osoby pomiędzy 30 a 50 rokiem Życia będą musiały wybrać, czy chcą zostać w p ierw szym fila r z e , czy przystąpić do drugiego. Czy np. 49- latkow i opłaca się uczestn ictw o w otwartych funduszach emerytalnych?

B.M. Do pierwszego filaru trafi 4/5 naszej składki, ale tylko 1/3 z tego zarabia na n aszą em eryturę. R eszta zostanie p rz e k a z a n a na fu n d u sz ren to w y , chorobowy i powypadkowy. Drugi filar daje nam sz a n sę z a in w e s to w a n ia wszystkich pieniędzy; każda złotówka m oże p ra c o w a ć na n a sz e k o n to . Przystąpienie do drugiego filaru to nic innego, jak wybór pomiędzy ZUS-em, gdzie składki b ęd ą bezproduktyw nie leżały, a inwestycjami w akcje czy obligacje i lokaty bankowe. Jeżeli pieniądze będą dobrze inwestowane, to po latach może się okazać, że emerytura z pierwszego i d ru g ieg o fila ru b ę d z ie w p o d o b n e j wysokości, mimo że na pierwszy filar, jak nakazuje ustawa, przekazaliśmy znacznie m niej pieniędzy. M oim zd an iem na przystąpienie do funduszy emerytalnych powinny się zdecydować nie tylko ludzie młodzi, także 49-latkow ie, którym do emerytury pozostało co'najmniej 11 lat.

To wystarczająco długi okres, by pienią­

dze zdążyły na siebie zarobić. Co jeszcze przemawia za przystąpieniem do funduszy emerytalnych? Koszty, jakie m ogą one ponosić. W naszym funduszu nie będą one wyższe niż 9 procent. Jakie będą koszty ZUS-u, tego nikt nie wie.

M.K. Jakie są gwarancje, że nie straci się ulokowanych w funduszu emery­

talnym pieniędzy?

B.M. Po pierwsze fundusz nie może upaść. Upaść może najwyżej towarzystwo emerytalne, które go prowadzi. W takiej sytuacji pieniądze klientów, którzy wybrali

dany fundusz, będą przekazywane temu towarzystwu, które najlepiej radzi sobie na rynku. Po drugie - w ustawie o fun­

duszach emerytalnych zapisano, że pie­

niądze ulokowane w funduszach muszą zarabiać. Po to m.in. ustalono tzw. mini­

m alną stopę zwrotu. Po trzecie - część składki trafi do funduszu rezerwowego, z którego będ ą pokryw ane ew entualne straty. Zabezpieczenie kolejne to kapitały w łasne funduszy em erytalnych, które wynoszą co najmniej 4 min ecu. Większość to w a rz y stw em e ry ta ln y c h ju ż te raz deklaruje, że będą one dziesięciokrotnie większe. Gdyby się okazało, że i to jest za mało - w co trudno uwierzyć - to wtedy straty pokryje Urząd Nadzoru nad Fun­

duszami Emerytalnymi z własnego fun­

duszu rezerwowego. Ostatnim gwarantem jest budżet państwa.

M.K. Co trzeba zrobić, aby przystąpić do takiego funduszu?

B.M. Wystarczy podpisać umowę z w ybranym funduszem em erytalnym . Osoby, które m ają mniej niż 30 lat, będą miały pół roku na podjęcie decyzji, do którego funduszu przystąpić, natomiast osoby między trzydziestką a pięćdzie­

siątką w ciągu roku będą musiały podjąć taką decyzję.

M.K. Od kiedy będzie można pod­

pisywać umowy?

B.M. Od 1 marca 1999 r.

Rozmawiała Małgorzata Kużma (Magazyn "Solidarność")

Informacje o agentach Zurich-Solidar- ni Regionu elbląskiego uzyskasz poprzez Przewodniczącego swojej Komisji Zakła­

dowej; w Zarządach Regionu i Podregio- nach oraz w Redakcji "Naszego Głosu".

Kalendarium wprowadzenia reformy

1.01.1999 r. - ubruttowienie płac 15.02.1999 r. - rozpoczęcie kampanii fun­

duszy emerytalnych

po 1.03.1999 r. - m ożna podpisywać umowy z funduszem emerytalnym do 30.09.1999 r. - osoby poniżej 30 lat m uszą wybrać fundusz

do 31.12.1999 r. - osoby powyżej 30 lat i poniżej 50 lat muszą wybrać swój fun­

dusz, jeśli zdecydowały się przejść do II filara

od 31.03.2000 r.- pierwszy wyciąg o sta­

nie indywidualnego konta 10

Cytaty

Powiązane dokumenty

W dniu 18 grudnia 1998 r., w siedzibie elbląskiej "Solidarności" odbyło się nadzw yczajne posiedzenie Z arządu Regionu.. Biskup elbląski Andrzej

KK NSZZ "Solidarność" działając na podstawie paragrafu 51 w związku z paragrafem 8 ust. 5 Statutu, określa następujące zasady zmian zasięgu działania

Wielu z nich pozostaw iło ślady sw ych działań tu na Warmii, jeszcze inni w Polsce, a byli i tacy, których praca zaow ocow ała

jażdżce po zalewie wiślanym udano się pod pomnik Mikołaja Kopernika gdzie przybyli uczestnicy m iędzynarodow ej sztafety.. "Szlakiem porozumień Sierpnia

zobowiązuje Zarząd Regionu do dostarczania delegatom na WZD Regionu Elbląskiego NSZZ "Solidarność" materiałów sprawozdawczych na zebranie de­.. legatów co

1) miesięczną opłatę za pobyt w domu pomocy społecznej ustala się w wysokości 200 % najniższej emerytury jednak opłata ta nie może być wyższa niż 70 %

Sejm nie cieszył się popularnością, ale rozwiązując go W ałęsie udało się wstrzymać, a w niektórych przypadkach nieodw racalnie zaniechać uregulowanie

Spłata pożyczki następuje w ratach określonych w umowie, a rozpoczyna się dopiero po upływie pewnego czasu od chwili pobrania pożyczki, którego długość jest