• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Głos. Biuletyn Informacyjny NSZZ "Solidarność" Regionu Elbląskiego, 1998, nr 12

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nasz Głos. Biuletyn Informacyjny NSZZ "Solidarność" Regionu Elbląskiego, 1998, nr 12"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Tradycyjnie ju ż święta Bożego Narodzenia są okresem składania znajomym i krewnym życzeń.

Dlatego też elbląski Zarząd Regionu

NSZZ "Solidarność"składa wszystkim związkowcom

y

ich rodzinom oraz sympatykom powinszowania, by okres ten był czasem spokoju i zgody.

Aby światło domowego ogniska nigdy nie gasło.

Chcielibyśmy, by zbliżający się Now y1999 Rok przyniósł nam poszanowanie praw i wolności,

upragnioną zgodę, szacunek dla bliźnich, a także - ja kże potrzebne nam wszystkim - zdrowie.

Nasze Wigilie

W polskiej tradycji wieczór wi­

gilijny ma nie tylko charakter reli­

gijny, ale i narodowy. "Zaślubiny Boga z człowiekiem w noc Bożego Narodzenia mają swój nieustanny ciąg. Wciąż trwają, w ciąż się urzeczywistniają. M oże dlatego tajemnica Bożego Narodzenia je st tak droga naszej polskiej tradycji, naszym polskim sercom. Wypo­

wiada się w noc wigilijną i w ciągu całego okresu jakaś podstawowa praw da o naszym narodzie, o Polakach ...

(fragment z kazania ks. Kardynała Karola Wojtyły w 1977 r., na Jasnej Górze.)

W ieczór w igilijny odzw ierciedla więc nastroje i aktualne przeżycia na­

szego narodu poprzez sposób obcho­

dzenia Wigilii.

Wigilia 1918 r.

Polska znowu wolna!

Na tę chwilę czekało wiele pokoleń Polaków. Już nikt nie będzie bił pol­

skich dzieci za modlitwę w ojczystym języku, nie rozlegnie się już łomotanie kolbą żołnierza obcego państwa do naszych d rz w i... Znów jest wszystko wolne i polskie! Ze łzami w oczach śpiewano polskie kolędy w wiejskich kościółkach i miejskich katedrach, we dworach i w chłopskich chatach. Sło­

wom kolęd towarzyszyło mocne prze­

konanie, że naród podniesie z ruin swą Ojczyznę. W latach 1918-1939 odra­

dzające się ekonomicznie i gospo­

darczo młode państwo zrobiło bardzo wiele. Nie zaszkodziła mu w 1920 r., nawała bolszewicka. Cała Polska w wigilijną noc adorowała żłóbek. Nie zabrakło tam nikogo. Byli najwyżsi dostojnicy państwowi, jak i polski lud.

H a rc e rs k ie cz a p k i p o c h y la ły się zgo d n ie z kapeluszam i strzelców podhalańskich. Cała Polska wolna, zjednoczona i niepodległa! Śpiewano

"Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą" - swoisty hymn napisa­

ny przez Fr. Karpińskiego - poetę, dwo­

rzanina ostatniego króla Polski - Sta­

nisława Augusta Poniatowskiego.

Kolejny, niezwykle trudny, pełen m ęczeństwa okres to lata II wojny światowej - lata niewyobrażalnego bar­

barzyństwa hitlerowców i sowietów. W niewoli, w smutku duszy przeżywano gorycz klęski. Uczucia rozłąki, głębo­

kiego żalu, niepewności jutra potę­

gowały się właśnie w wieczór wigilijny.

ciąg dalszy str. 2

(2)

Wigilijne obrazki

Nasze Wigilie

ciąg dalszy ze str 1

W obozach koncentracyjnych deptana tak brutalnie godność ludzka odżywała tego wieczora.

Oto w spom nienie z 1943 roku jednego z więźniów obozy Stutthof.

"Nikt nie pamiętał, że to akurat 24 grudnia. Dzień był bardzo ciężki, mróz trzymał od rana. Praca była niezwykle ciężka. O blo d zo n e , c ię ż k ie bloki trzeba było wyrywać ze zmarzniętej ziemi i kłaść obok baraków. Apel w ie c z o rn y trw a ł d w ie g o d z in y . Skostniałe stopy wrastały w ziemię.

Esesm ani biegali z pejczam i, nie szczędząc razów. Kapo szalał. Znowu nie zgadzał się "stan więźniów", więc szukano a apel trwał. Wreszcie ko­

mendant kazał się rozejść. Niektórzy nie mieli sił dowlec się do swoich baraków. Toteż paru od razu odnie­

siono na rewir. A może nawet do pieców... Obojętnie szliśmy do swoich baraków. Jeszcze próg, uniesienie zbolałych, zdrętwiałych nóg i wreszcie prycza. Podnoszę koc, a właściwie jego resztki i .. co to? Pod kocem ma­

leńka gałązeczka świerku i kaw a­

łeczek chleba. Obok kolega - profesor pokazuje takie samo znalezisko w koi i obok, i obok ... Ludzie toż to dziś Wigilia! Zbieramy gałązki świerku i kładziemy na ławie. Trzymane w ręku okruchy chleba zdają się być białym, delikatnym opłatkiem . Z nabożeń­

stwem podajemy je sobie nawzajem ..." W ten mroźny grudniowy wieczór gałązka jedliny, okruch chleba, poło­

żone nieznana, rę ką w spółw ięźnia odkryły wśród znękanych człow ie­

czeństwo i dały iskrę nadziei. I była to wigilia cicha, biedna, a przecież jakże jasna i promienna. Dawała ludziom nadzieję bliskiego dojścia do Betlejem.

Dla jednych ... niebieskiego, dla innych może ziemskiego ...

Opracowano na podstawie artykułu z 'W ychowawcy" nr 11/98

Danuta Krygier

No, koniec na dzisiaj, panowie!

Zygmunt z ulgąodłożył narzędzia, wy­

prostował się. Jednak "boss" dotrzymał słowa, że zezwolił dziś skończyć nieco wcześniej. Wczoraj długo go musieli prosić, zanim pojął, że dzień wigilijny jest inny, szczególny. "Cóż z tego, że Wigilia" - mówił wczoraj podniesionym tonem. Mamy przecież zobowiązania, zamówienia ..." Po chwili Zygmunt by już na ulicy. Odmówił, gdy szef zapra­

szał na "mała,wódeczkę". Propozycja ta wydała się Zygm untow i niesto­

sowna, wręcz obraźliw a:" dziś na wó­

deczkę"?! Chyba mu się coś pomie­

szało!". Dałby lepiej po czekoladzie dla dzieciaków, zamiast raczyć nas dzisiaj wódką. Kilku zostało, G rzelak też ociągał się z pójściem do domu ... Gdy wieczorem siedli przy wigilijnym stole, pom yślał, że mimo kłopotów dnia codziennego, ma też powody do ra­

dości. Rozradowanym wzrokiem ogar­

nął swoją gromadkę. Z rozczuleniem dostrzegł że syn Witek w y d o ro ś la ł...

Nawet nie zauważył, że on staje się już mężczyzną. Ostatnio miesiącami wychodził z domu rankiem i wracał późnym wieczorem. Uderzyło go to, że cała trójka chłopaków z szacun­

kiem i m iłością zwraca się do jego żony - Basi. " To nie ja ich tego nauczyłem" - pomyślał z zawstydze­

niem. Prawie się nie widywaliśmy, nie mówiąc o rozmowach. Dopiero teraz

Premia

Biuro Konsultacyjno-Negocjacyjne w swojej pracy nad opiniowaniem regulam inó w w ynagradza nia oraz zakładow ych układów zbiorow ych pracy dość często spotyka się z prob­

lemem sposobu określania premii jako składnika wynagrodzenia należnego pracownikowi.

Premia jest niesamodzielnym, do­

datkowym składnikiem wynagrodzenia przysługującym pracownikowi wów­

czas, gdy zostało to ustalone w umo­

wie o pracę lub w obowiązujących u pracodawcy przepisach płacowych (tzw. układach zbiorowych pracy lub regulaminach wynagradzania), a pra-

s p o s trz e g ł, ja k p ię kn ie w y g lą d a ł w ig ilijn y s tó ł - ja k ie ś g a łą z e c z k i świerku przy talerzach, świecznik, bielusieńki obrus ... Sięgnął po biały o p ła te k... zbliżył się do żony. Chłopcy zamilkli i z ciekawością i zdumieniem obserwowali, jak ojcu drży głos ... On zawsze taki oszczędny w słowach, surowy ... a dziś?

Tymczasem Grzelakowa już któryś raz wyglądała przez okno. Jej niepokój udzielił się dwunastoletniej Justynie, która chciała pójść do sąsiadów, zapytać pana Zygmunta, co z ojcem.

Ale było jej trochę wstyd ... Na scho­

dach rozległy się ciężkie kroki, sły­

chać było nieskładne mamrotanie.

Justynie boleśnie ścisnęło się serce, z rozpaczy spojrzała na pobladła,twarz matki. Obie łudziły się, że dziś będzie inaczej ... Gdy ojciec wtoczył się do przedpokoju, cała radość przygo­

towań, cała nadzieja Justyny minęła.

M atka ja k zw ykle za czę ła ja k ie ś wymówki. W tedy ojciec podszedł na chwiejnych nogach i rąbnął pięścią, w stół. Justyna ju ż nie czekała ... z płaczem rzuciła się do drzwi, chwyciła kurtkę i wybiegła na korytarz. Wypadła na ulicę i zaślepiona łzami biegła i biegła przed siebie. Byle dalej od tego, co tak często musiała obserwować ...

cownik spełnił przesłanki wymagane do jej uzyskania. Przesłanki te usta­

lone są w regulaminie premiowania, który zwykle stanowi integralną część regulaminu wynagradzania, choć rów­

nież może być wydany jako samo­

dzielny dokument. W nauce prawa pracy wykształcił się podział premii na premie regulam inowe oraz premie uznaniowe, będące w istocie nagrodą.

Z powyższym podziałem łączą się d o n io słe dla p ra co w n ikó w skutki prawne. Zaznaczyć należy, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie sądo­

wym poglądem przyjęto, iż premia regulaminowa to takie świadczenie, które uzależnione jest od spełnienia określonych w regulaminie pozytyw­

nych przesłanek i nie wystąpienia ciąg dalszy str. 4

Danuta Krygier

(3)

m ć m

Duchowa Skarbnica Polaków ^

Ważną osobą, o której tu także na­

leży wspomnieć, był Stefan Sadorski.

Pochodzący z polskiej rodziny szla­

checkiej, posiadał swe dobra w Pru­

sach Książęcych i na Warmii. Będąc sekretarzem i komisarzem królewskim u trz y m y w a ł k o n ta k ty z o p o z y c ją antyelektorska^, którą też popierał na dworze królewskim. Ostro występował p rz e c iw k o ła m a n iu p ra w a p rze z księcia pruskiego Jana Zygmunta i działał na rzecz umocnienia wpływów króla polskiego w księstwie. Przy­

czynił się on także w dużym stopniu do o d z y s k a n ia p rz e z k a to lik ó w kościoła Św. Mikołaja w Elblągu oraz dla prawnego wzmocnienia ich pozycji w Królewcu. Największą jednak jego zasługą było założenie fundacji w Ś w ię te j L ip c e . W y k u p ił on od protestanta Ottona von Gróbena - zna­

nego przywódcy opozycji antyeiek- torskiej - plac gdzie znajdowała się katolicka kaplica, potem zaś i całą Świętą Lipkę. Dzięki pomocy biskupa Rudnickiego - któremu wcześniej to się nie udało - wybudował na miejscu starej nową kaplicę* nad którą patronat objął polski król Zygm unt III Waza.

Sadorski sprowadziłjezuitów, którym przekazał dom wraz z kaplicą, zaś by utrwalić na zawsze swą fundację oddał cała^ Świętą Lipkę na własność ka­

pitule warmińskiej. Z asługąjego było także utworzenie kolegium jezuickiego w Reszlu, ska^d wyszło wielu tutej­

szych patriotów.

Kaplica Polska w katedrze from- borskiej została także obdarowana przez Stefana Sadorskiego. Ufundował on tu beneficjum dla odpraw iania adwentowej mszy roratniej, zwycza­

jowej porannej mszy polskiej poświę­

conej Matce Bożej która symbolizuje biała świeca ustawiona przy lub na ołtarzu. W uznaniu jego wielkich zasług dla ko ścio ła k a p itu ła w a rm iń s k a ufundowała mu na północnej ścianie kaplicy pamiątkowe epitafium. Stefan Sadorski pochowany został w nieist­

niejącym obecnie kościele Św. Jana Chrzciciela w Reszlu.

Ostatnią, a zarazem najbardziej tra g iczn ą postacią - o której chcę opowiedzieć - będzie osoba kanonika Władysława Świtalskiego. O tym żar­

liwym patriocie polskim spotyka się dota^d w lite ra tu rz e polskie j tylko krótkie wzmianki. Dlatego też podam o nim nieco więcej informacji. Urodził się 27 czerwca 1875 roku w Kąkolu koło Leszna. Był synem braniewskie­

go profesora matematyki. Studia teo­

logiczne odbył w Braniewie, zaś filo­

zoficzne w Monachium, gdzie przyjął święcenia kapłańskie i otrzymał tytuł doktorski z filozofii. Swą pracę jako m łody w ik a riu s z ro zp o czą ł w O l­

sztynie. Tu też zasłużył się szcze­

gólnie w duszpasterstwie robotników.

Sw e s tu d ia k o n ty n u o w a ł we Wrocławiu, skąd powrócił do Braniewa z tytułem profesorskim. Po kilku latach pracy ja ko profesor zw yczajny na wydziale filozofii Liceum Hozjanum, którego był przez pewien czas rekto­

rem, organizował w Bonn Akademię Św. Alberta W ielkiego czyli Katolicki In stytu t Filozoficzny. Był rów nież członkiem wielu towarzystw nauko­

wych m.in. towarzystwa wielbicieli dzieł Kanta. W roku 1933 przyjechał do Fromborka, gdzie został kano­

nikiem katedralnym. W kościele war­

mińskim pełnił różnorakie stanowiska.

W sądzie biskupim był oficjałem, zaś w Kurii pełnił funkcję cenzora ksiąg religijnych, egzaminatora synodalnego, a także zajmował się sprawami kate­

chetycznymi i klasztorami żeńskimi.

Należał również do zarządu warmiń­

skich wydawnictw prasowych. Kapi­

tuła katedralna powierzyła ks. kanoni­

kowi Świtalskiemu funkcję ekonoma kapituły i kaznodziei katedralnego.

Dlatego głosił on Słowo Boże w języku polskim w "Kaplicy Polskiej". W chwili

"wyzwalania" tych ziem przez wojska rosyjskie pozostał ze swymi wiernymi we Fromborku. Zgodnie z relacją na­

ocznego świadka 8 lutego 1945 roku, a więc rano pierwszego dnia "wyz­

walania" przez Rosjan został począt­

kowo przez nich dobrze potraktowany, lecz wieczorem musiał już opuścić swój dom i szukać schronienia w piw­

nicy domu kanonika Heyduschka.

W raz z m echanikiem from borskim Birkhahnem, który te szczegóły opo­

wiedział, rankiem następnego dnia przemierzali miasto w poszukiwaniu siostry kanonika. Dowiedzieli się, iż była ona wraz z innymi kobietami zamknięta w kościele ewangelickim, skąd miały być odtransportowane w głąb Rosji. Żołnierz znajdujący się przy w ejściu do kościoła odpęd ził obu wędrowców grubiańsko rozkazując im by wynieśli się skąd przyszli. Zawrócili więc na wzgórze katedralne, mijając po p ra w e j s tro n ie nie is tn ie ją c y obecnie pom nik Kopernika i kurie kanonickie. Za nimi podążał w oddali inny m łody rosyjski żołnierz. Gdy dotarli już na wzgórze i znajdowali się obok stodoły przy kurii Św. Ludwika - obecny parking - żołnierz znajdujący się za nimi zaw ołał "stoj". Ksiądz kanonik Świtalski, gdy spostrzegł co się d z ie je , w y c ią g n ą ł z kie sze n i różaniec i spojrzał ponad Zalew. W tym momencie otrzymał śmiertelny strzał.

Następne pociski ugodziły Birkhahna i mimo iż żołnierz strzelał trzy razy, nie okazały się one śmiertelne. Zwłoki z a s trz e lo n e g o księ d za kanonika W ła d ysła w a Ś w ita lskie g o zostały pochowane dopiero następnego dnia p rz e z je g o s ą s ia d a , k a n o n ika K ra u z e g o b a rd z o p ły tk o w je g o ogrodzie, nie opodal miejsca mordu.

Później ciało kanonika przeniesiono i zostało pogrzebane na cmentarzu k a n o n ic z n y m p rz e z p ie rw s z e g o powojennego proboszcza ks. Mariana Kubrychta. Tam znajduje się obecnie p o c h ó w e k je d n e g o z w ie lk ic h duszpasterzy Polaków okresu mię­

dzywojennego. Błędna data śmierci znajdująca się na nagrobku, mogła być spowodowana przenosinami ciała ks.

kanonika lub poprzez zawodną pamięć ludzką.

(c.d.n.) Jan Brzozecki 3

(4)

stgMa

Z prac

Komisji Krajowej ...

Uchwała KK

nr 636/98

ws. uprawnień emerytalnych dla zatrudnionych w warunkach szkodliwych lub w szczególnym

charakterze

Wobec nieuwzględnienia zasadni­

czych uwag zawartych w decyzji Pre­

zydium KK nr 200/98 z dnia 9.11.1998 r. ws. trybu wprowadzania szczegól­

nych uprawnień branżowych w refor­

mowanym systemie ubezpieczeń spo­

łecznych, Kom isja Krajow a NSZZ

"Solidarność" stwierdza, że ustawa z dnia 26 listopada 1998 r. o emerytu­

rach i rentach z Funduszu Ubezpie­

czeń Społecznych w obecnym kształ-

Premia

ciąg dalszy ze str. 2

tamże przesłanek negatywnych, sfor­

mułowanych w sposób konkretny i sprawdzalny Z chwiląspełnienia przez pracownika pozytywnych przesłanek prawa do premii powstaje po jego stronie roszczenie o to świadczenie.

Decyzja pracodawcy odm awiająca przyznania premii lub przyznająca ją w niższej wysokości niż wynika to z regulam inu p rem iow ania podlega kontroli sądu. Wystąpienie zaś przes­

łanek negatywnych może pozbawić pracownika prawa do prem ii albo spowodować, że nabędzie on prawa do premii w zmniejszonej wysokości.

Okoliczności mające wpływ na poz­

bawienie lub obniżenie premii powinny być wyraźnie wskazane w regulaminie.

N aruszenie o b o w ią zkó w p ra c o w ­ niczych daje pracodawcy możliwość zastosowania wobec pracownika alter­

natywnie: albo kary porządkowej, albo uszczuplenia jego uprawnień na pod­

stawie innych przepisów prawa pracy (np.premii). Art. 1131 k.p. zapobiega praktyce "podwójnego karania pra­

cowników" za jedno przekroczenie.

Premia uznaniowa ( w rzeczywistości

cie, bez ustalenia przyszłych rozwią­

zań emerytalnych dla zatrudnionych w w a ru n ka ch szk o d liw y c h lub w szczególnym charakterze, jest nie do przyjęcia. W obec powyższego Ko­

m is ja K ra jo w a p o w o łu je z e s p ó ł ekspercko-negocjacyjny upoważniony do ro z m ó w ze s tro n ą rz ą d o w o - parlamentarnąw składzie:

1) Zbigniew Kruszyński 2) Bogdan Kubiak 3) Henryk Nakonieczny 4) Mirosław Nowicki 5) Bogdan Szozda 6) Janusz Śniadek 7) Jerzy Wielgus 8) Stefan Kubowicz

W przypadku nie osiągnięcia po­

rozum ienia Kom isja Krajowa upo­

w ażnia P rezydium KK do b e zp o ­ średniego wystąpienia w tej sprawie w imieniu Związku do senatorów Akcji Wyborczej Solidarność.

nagroda) jest formą uznania dla wysiłku pracownika, którego nie da się do­

kładnie zmierzyć ( dobra jakość pracy, wykonanie zadania o szczególnym stopniu utrudnienia, wprowadzenie usprawnień w pracy itp.). Prawo do na­

grody nie jest uzależnione od speł­

nienia warunków określonych w regu­

laminie, a jego przyznanie i wysokość uzależnione są od uznania pracodaw­

cy, który może być zobowiązany je ­ dynie .do zasięgnięcia opinii zakładowej organizacji związkowej. Pozostawienie decyzji swobodnemu uznaniu praco­

dawcy oznacza także, że spełnienie przez pracownika wymagań uzasa­

dniających otrzymanie nagrody nie zapewnia pracownikowi roszczenia o przyznanie tego świadczenia. Jeżeli pracodawca złożył oświadczenie woli o przyznaniu pracownikowi nagrody, pracownik ma prawo dom agać się wypłaty takiego świadczenia, a praco­

dawca jego realizacji. W praktyce trudno odróżnić premię od nagrody, aczkolwiek o tym, czy dane świad­

czenie jest premią czy nagrodą, de­

cyduje nie jego nazwa lecz treść świadczenia.

Wykorzystano materiały z tygodnika

"Solidarność Świętokrzyska "

autorstwa Małgorzaty Samczyńskiej

PROTOKOŁ USTALEŃ

ze spotkania przedstawicieli NSZZ

"Solidarność" z przedstawicielami rządu w dniu 9 grudnia 1998 r., w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Ze strony rządowej:

1. Pani Teresa Kamińska, Minister - Członek Rady Ministrów, 2. Pan Longin Komołowski, Minis­

ter Pracy i Polityki Socjalnej, 3. Pani Ewa Lewicka, Wiceminister

Pracy i Polityki Socjalnej Pełno­

mocnik Rządu ds. Reformy Sys­

tem u Zabezpieczenia S połecz­

nego,

4. Pan Marek Góra, Dyrektor Biura Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Systemu Zabezpieczenia Społecz­

nego,

5. Pan Dagmir Długosz, Dyrektor Departamentu Koordynacji Reform Społecznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,

6. Pan Paweł Bartczak, Radca Pre­

zesa Rady Ministrów w Departa­

mencie Koordynacji Reform Spo­

łecznych w Kancelarii Prezesa RM.

Ze strony NSZZ "Solidarność":

1. Pan Janusz Śniadek, 2. Pan Stefan Kubowicz, 3. Pan Henryk Nakonieczny, 4. Pan Bogdan Szozda, 5. Pan Zbigniew Kruszyński, 6. Pan Jerzy Wielgus, 7. Pan Mirosław Nowicki.

Spotkanie dotyczyło ustaienia spo­

sobu postępowania w stosunku do rozwiązań, które mają znaleźć się w ustawie o emeryturach pomostowych.

W jego wyniku zawarto następujące ustalenia:

1. Komisja lekarska, powołana zarzą­

dzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, w której pracach udział biorą w charakterze obserwatorów, eksperci związkowi, przedstawi w dniu 15 stycznia 1999 r., kryteria, które wyłonią listę rodzajów prac wykonywanych przez pracowni­

ków, którzy ze względu na szcze­

gólny charakter pracy lub szcze­

gólne w aru n ki tej pracy, będą uprawnieni do przejścia na eme- Gdańsk, 8.12.1998 r.

(5)

ryturę pomostową. Po zbadaniu możliwości dostępu do rzetelnych danych statystycznych, określają­

cych średnie dalsze trwanie życia pracowników wykonujących dany rodzaj pracy lub z danego zawodu, zostanie rozważone użycie tych danych jako obiektywnego kryte­

rium służącego do tworzenia za­

pisów ustawy o emeryturach po­

m ostow ych. W p rzyp a d ku ko­

nieczności użycia takiego kryte­

rium, zapisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie m ogą stanowić przeszkody do stosowanej regulacji dotyczącej emerytury pomostowej.

2. Jeżeli zaakceptowanie kryteriów, o którym mowa w punkcie 1 nie będzie dla strony związkowej moż­

liwe, komisja lekarska, o której mo­

wa w punkcie 1, z udziałem eks­

pertów strony związkowej, uzgodni kryteria, na podstawie których zos­

tanie ustalona lista, o której mowa w punkcie 1.

3. Pracodawcy zatrudniający pracow­

ników, pracujących w zawodach wymienionych na liście, o której mowa w punkcie 1, zostaną usta­

wowo zobowiązani, zapisami usta­

wy o emeryturach pomostowych, do opłacenia za tych pracowników dodatkowej składki, która sfinan­

suje przejście tych pracowników na emeryturę pomostową.

4. Minister Pracy i Polityki Socjalnej zobowiązuje się do podjęcia nego­

cjacji z organizacjami pracodaw­

ców d o tyczą cych m ożliw ości i sposobu opłacenia przez nich do­

datkowej składki za pracowników, o których mowa powyżej.

5. W artykule 24 projektu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostaną wprowadzone następujące popra­

wki:

1) ust.2 otrzyma brzmienie: "Dla ubezpieczonych urodzonych po 31 grudnia 1948 r., zatrudnionych w s z c z e g ó ln y c h w a ru n k a c h lub szczególnym charakterze, z wyjąt­

kiem ubezpieczonych mają prawo do e m e ry tu ry na w a ru n k a c h określonych w art. 32-34, 39, 40, 46, 48-50, 177 ustawy oraz w art.

88 ustawy, o której mowa w art. 146 ustawy, zostaną ustanowione eme­

rytury pomostowe".

2) dodany zostanie ust.3 w brzmieniu:

"Zasady, warunki i tryb ustanowiania emerytur, o których mowa w ust.2 określi odrębna ustawa".

6. Zapisy ustawy o emeryturach po­

mostowych zostaną opracowane w drodze negocjacji.

Ponadto strona związkowa stwierdza, co następuje:

1. Nie przedstawiono gwarancji co do wysokości emerytury pomostowej.

2. S ym ulow ana w ysokość składki (zwłaszcza dla krótkich okresów składkowych lub długich okresów trwania em erytury pom ostowej) rodzi wątpliwości co do zdolności pokrycia jej przez pracodawców.

Warszawa, 9 grudnia 1998 r.

(Projekt)

Uchwała KK nr

ws. zmian zasięgu działania regionów, zmiany miejsca rejestracji

organizacji związkowych oraz trybu podejmowania decyzji

o likwidacji regionów.

KK NSZZ "Solidarność" działając na podstawie paragrafu 51 w związku z paragrafem 8 ust. 1 pkt. 5 Statutu, określa następujące zasady zmian zasięgu działania regionów, zmiany miejsca rejestracji organizacji związ­

kowych oraz trybu podejm ow ania decyzji o likwidacji regionów.

§1

1. Zmiana zasięgu działania regionu na skutek zmiany miejsca rejestra­

cji organizacji zakładowych wyma­

ga akceptacji Komisji Krajowej i może nastąpić na wniosek organi­

zacji zakładowych lub właściwych zarządów regionów, po spełnieniu następujących warunków:

a) co najm niej połowa organizacji zakładow ych, reprezentujących ponad połowę członków Związku zrzeszonych w organizacjach dzia­

łających na terenie jednego powia­

tu, podjęła uchwałę o wystąpieniu z w nioskiem o zm ianę m iejsca rejestracji swojej organizacji, tj. o wypisanie organizacji zakładowej z regionalnego rejestru organizacji związkowych w dotychczasowym właściwym miejscowo zarządzie

regionu i jednocześnie wpisanie tej organizacji do rejestru organizacji związkowych w regionie obejmują­

cym swym działaniem teren nowe­

go województwa, w którym dany powiat(y) funkcjonuje(ą):

a) zasięg działania regionu po włą­

czeniu terenu powiatu(ów) o którym mowa w pkt.a. będzie obszarem spójnym:

a) do wniosku złożonego do Komisji Krajowej o zmianę granic regionu zostaną dołączone: wykaz wszy­

stkich organizacji - z liczbą człon­

ków Związku w nich zrzeszonych - działających na terenie danego powiatu, uchwały organizacji związ­

kowych o których mowa w pkt.a.

1. Decyzja Komisji Krajowej o akcep­

tacji wniosku o zmianę rejestracji organizacji zakładowych lub jego odrzuceniu jest wiążąca dla za­

rzą d ó w regionów i organizacji zakładowych.

§2

1. W przypadku, gdy organizacje za­

kładow e d zia ła ją ce na terenie jednego powiatu są zarejestrowane w różnych regionach, statutowe władze tej organizacji maja obo­

wiązek, w terminie do 31 marca 1999 roku, podjąć uchwałę wska- zującąjako właściwy region (miej­

sce rejestracji organizacji zakła­

dowej) spełniający następujące warunki:

a) region działania na terenie wojewó­

dztwa, do którego należy dany powiat:

a) zasięg działania regionu, na który w skazują wymienione wyżej wła­

dze organizacji zakładowych, po w łączeniu tego powiatu będzie obszarem spójnym.

1. Jeżeli organizacje zakładowe wska­

zały zgodnie z powyższą procedu­

rą więcej niż dwa regiony spełnia­

jące warunki określone w ust.1, a żaden z regionów nie uzyskał więk­

szości wskazań tych organizacji (co najmniej połowy organizacji zakładow ych, reprezentujących ponad połowę członków Związku zrzeszonych w organizacjach dzia­

łających na terenie powiatu), de­

cyzję podejmie Komisja Krajowa, wskazując region do którego reje­

stru organizacji związkowych zo-

ciąg dalszy str. 6 5

(6)

SWgke

ciąg clalszy ze str. 5

staną wpisane organizacje dzia- łajace na terenie danego powiatu.

§3

1. W przypadku podjęcia przez walne zebranie delegatów regionu uchwa­

ły o jego likwidacji - przy czym uchwała ta musi uzyskać bez­

względną większość, tj. poparcia ponad połowy uprawnionych do głosowania - region ten zostaje wy­

rejestrowany z krajowego rejestru regionów.

1. Po wyrejestrowaniu regionu z kra­

jowego rejestru, organizacje związ­

kowe, dotychczas działające na terenie tego regionu, zostaną wpi­

sane do regionalnego rejestru orga­

nizacji związkowych w regionie lub regionach obejm ujących swym działaniem teren województwa, na którym działają poszczególne orga­

nizacje. Jeśli na terenie tego woje­

wództwa działa więcej regionów, decyzję w s k a z u ją c ą region, w którym będą zarejestrowane orga­

nizacje związkowe z terenu w y­

rejestrowanego regionu podejmie KK po wcześniejszych konsulta­

cjach z zainteresowanym i orga­

nizacjami.

M ię d z y z a k ła d o w a K o m isja Z w iązkow a C zło n kó w In d y w i­

dualnych NSZZ "S o lid a rn o ś ć "

działająca przy Zarządzie Regionu Elbląg NSZZ "S o lid a rn o ś ć " w Elblągu ul. 1-go Maja 2, zaprasza wszystkich nie zrzeszonych, a chętnych do pracy związkowej, do u c z e s tn ic z e n ia w ż y c iu s p o ­ łecznym i związkowym.

Przynależność do nas nie jest u z a le ż n io n a od w ie k u , czy charakteru wykonywanej pracy, nie ma tu również znaczenia gdzie m ieszkasz na terenie naszego województwa.

S ta n o w is k o P rezyd iu m KK

nr 213/98 ws. weta wobec ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ

"Solidarność" wyraża oburzenie wobec decyzji Aleksandra Kwaśniewskiego o zawetowaniu ustawy o Instytucie Pa­

mięci Narodowej. Aleksander Kwaś­

niewski po raz kolejny dowiódł, że interes grupowy przedkłada nad dobro państw a. W brew w łasnym d e k la ­ racjom o działaniu na rzecz ogółu oby­

wateli, w rzeczywistości zablokował ustawę w imię ochrony interesów funkcjonariuszy i współpracowników służb specjalnych PRL, a pośrednio funkcjonujących na terenie Polski obcych służb. Zawetowanie ustawy nie tylko uniemożliwia obywatelom dostęp do informacji zbieranych na ich temat, ale także utrudnia poznanie najnowszej historii Polski. Wszystko to wskazuje na szczególnątroskę Aleksandra Kwa- ś n ie w s k ie g o o in te re s y fu n k c jo ­ nariuszy komunistycznego reżimu i dowodzi jego stronniczości oraz nie­

wiarygodności jego osoby jako pre­

zydenta.

Gdańsk, 7.12.1998 r.

Bliższe informacje możesz uzyskać w sekretariacie Zarządu

Regionu NSZZ "Solidarność"

w Elblągu ul. 1-go Maja 2 tel. (055) 232-63-67 I

ub (055) 232-77-42.

Stanowisko KK

ws. łamania praw człowieka na Kubie

NSZZ "Solidarność" pomni walki, ja k ą ludzie pracy w Polsce musieli stoczyć o respektowanie niezbywal­

nych praw człowieka, w pełni solida­

ryzuje się ze wszystkimi Kubańczy- kami, którzy cierpia^z powodu prześ­

ladowań, gdyż odważyli się być wolni:

wyrazić to co myślą, zaprotestować przeciwko łamaniu praw człowieka, podać w wątpliwość ideologię komu­

nistyczną. W imieniu NSZZ "Solidar­

ność" domagamy się ogłoszenia na Kubie amnestii dla wszystkich więź­

niów p o lityczn ych i za p rze sta n ia innych form represji wobec opozycji politycznej. Domagamy się, by pra­

cownicy kubańscy, zgodnie z Kon­

w e n c ją nr 87 M ię d z y n a ro d o w e j O rganizacji Pracy mogli zakładać wolne, niezależne związki zawodowe.

Żądamy uznania na Kubie u progu XXI wieku podstawowych praw człowieka i obywatela.

Gdańsk, 8.12.1998 r.

Porady Prawne

Przy Zarządzie Regionu NSZZ

"Solidarność" w Elblągu działa Biuro Prawne. Prawnicy Zarządu Regionu p ozostają do dyspozycji członków Związku w następujących terminach:

Zdzisław Jędrasiak poniedziałki 8.00-11.00 czwartki 12.00-15.00

Jacek Mazur

codziennie 8.00-14.00

Udzielają porad prawnych wyłącz­

nie członkom naszego Związku. Po­

moc udzielana je st bezpłatnie, za okazaniem zaświadczenia z KZ lub aktualnej legitymacji związkowej. Jeśli masz problem zadzwoń by wcześniej umówić się na spotkanie. Prawnicy jeżdżą bowiem także na interwencje.

Jeśli nie ma u Ciebie Związku Zawodowego?

Przyłącz się do Nas!

Działamy wszędzie tam gdzie nas potrzebują!

(7)

mMs&

Solidarni z drugiego filaru

NSZZ "Solidarność" wzorem innych związków zawodowych na świecie przystępuje do tworzenia funduszu emerytalnego dla swoich członków, ich rodzin, sympatyków oraz wszystkich ludzi, którzy w yrażą chęć wejścia do funduszu "Zurich Group - Solidarni".

Sprawa dotyczy ubezpieczeń w II fi­

larze, a więc wszystkich osób do 30- tego roku życia i tych, w przedziale wieku 30-50 lat, którzy zdecydują się wybrać nowy system i kapitalizować 9-cio procentową składkę przezna­

czoną na emeryturę we wskazanym przez siebie emerytalnym funduszu.

Od 1 stycznia przyszłego roku wchodzi w życie nowy, trzy-filarowy system emerytalny, w strukturze któ­

rego każdy z ubezpieczonych będzie m iał in d yw id u a ln e konto w ZUS.

"Solidarność" jako związek zawodowy chce w ziąć udział w tej reform ie, stworzyć solidny i bezpieczny fundusz emerytalny. Pragnie zaproponować ten program swoim członkom, sym­

patykom i ich rodzinom. Tak więc i fundusz będzie miał charakter otwarty.

W sytuacji mnogości innych fundu­

szy, które powstawać będąjak grzyby po deszczu, zamierza stworzyć swoim członkom alternatywę, bo zadaniem związku zawodowego jest nie tylko dbać o dobre warunki pracy i płacy w zakładzie, ale również zapewnienie godziwego życia pracownika na eme­

ryturze, po ustaniu działalności zawo­

do w e j. Z w ią z e k z d e c y d o w a ł się zaangażować swój autorytet, dając gwarancję, że to przedsięwzięcie bę­

dzie prowadzone solidnie, uczciwie, w sposób przez Związek kontrolowany.

Dlatego "Solidarność" postarała się o takiego partnera, który zagwarantuje bezpieczeństwo od strony finansowej.

Szwajcarska Zurich Group, którą"Soli- darność" wybrała do wspólnego przed­

sięwzięcia, jest na światowym rynku ubezpieczeń piątą co do wielkości firmą i ma za sobą 125-letniątradycję.

Zajmuje trzecie miejsce w Europie wśród firm zarządzających funduszami e m e ry ta ln y m i i p o w ie rn ic z y m i.

Prowadzi działalność w 50 krajach, w tym m.in. w Kanadzie, Argentynie, USA, Brazylii, Nowej Zelandii, Chinach, Indiach, Japonii i Tajwanie. Dlaczego Związek nie wybrał firmy polskiej, tylko wszedł w kontakty ze Szwajcarami?

Chciał bowiem mieć gwarancje, że fundusz emerytalny będzie zarządza­

ny z najlepszym doświadczeniem . Mimo intensywnych poszukiwań na rynku polskim "Solidarność" nie zna­

lazła partnera, który umiałby robić to tak dobrze jak Szwajcarzy, gotowego wyłożyć na starcie ogrom ną sumę pieniędzy. Co tu ukrywać, niemałe środki są potrzebne, by uruchomić ten fundusz i przebić konkurencję. Oprócz kwoty wymienionej w ustawie - 4 min ECU - niezbędnej jako kapitałowe zabezpieczenie, potrzebne są pienią­

dze na reklamę, uruchomienie biur, szkolenia tych, którzy będą pozys­

kiwali klientów. Poza tym żadna z obecnych na naszym rynku firm zagra­

nicznych nie chciała mieć w "Solidar­

ności" w spółpartnera w udziałach!

W szyscy byli natomiast skorzy wyko­

rzystać Związek jako spółkę dystrybu- cyjn ą , p o m o c n ą w p o zyskiw a n iu klientów. Na rynku polskim istniejąjuż firmy ubezpieczeniowe i panuje wśród nich silna konkurencja. Należy się spodziew ać, że w bardzo krótkim czasie, w związku z reformą ubezpie­

czeń społecznych, rozegra się agre­

sywna, ostra walka o klienta. "Soli­

darność" musi tym warunkom spros­

tać. W Funduszu emerytalnym "Zurich - S o lid a rn i" Z w ią ze k je s t ró w n o ­ rzędnym udziałowcem. To, że partner jest szwajcarski nie przeszkadza, lecz wręcz gwarantuje bezpieczeństwo i najwyższej klasy profesjonalizm w za­

rządzaniu pieniędzmi. Przekazane funduszowi środki nie w yjadą za gra­

nicę, lecz b ę d ą fu n kcjo n o w a ć na polskim rynku, bo takie są wymogi ustawy. Będą inwestowane i m ogą stać się kołem zamachowym przedsię­

wzięć gospodarczych, przyczyniać się do lik w id a c ji b e z ro b o c ia . U d zia ł

"Solidarności" w funduszu jako współ­

udziałowca zapewni jej w przyszłości w ię ksze d o ch o d y na d z ia ła ln o ś ć z w ią z k o w ą , w z m o c n i Z w ią z e k ekonomicznie. Tak więc "Solidarność", wchodząc w ten biznes, troszczy się nie tylko o em eryturę dla sw oich członków. Także fakt inwestowania w Polsce pieniędzy funduszy sprawi, że

"Solidarność" będzie miała wpływ na jakie inwestycje pójdą zgromadzone środki. Tak naprawdę będzie to pierw­

sze prawicowe przedsięwzięcie finan­

sowe na taką skalę. Co tu ukrywać, przez cały czas dokonujących się w ostatnich latach przemian prawica i

"Solidarność" nie uczestniczyły w bu­

dowaniu solidnego polskiego kapitału w łasnej opcji. K ap ita ł grom adziła głów nie postkom una: "czerw oni" i

"ró ż o w i". W p a ź d z ie rn ik u z o s ta ł złożony wniosek do UNFE o udzielenie zezwolenia na utworzenie powszech­

nego towarzystwa emerytalnego "Zu­

rich - Solidarni" i promesę utworzenia otwartego funduszu emerytalnego.

Wśród członków Związku istnieje już bardzo duże zainteresow anie tym przedsięwzięciem . Struktury regio­

nalne i branże pozytywnie oceniły pomysł. Lada moment Związek roz­

pocznie akcję informacyjną o reformie e m erytalnej, by członkow ie "S oli­

darności" m ogli świadom ie podej­

mować decyzje o wyborze funduszy.

W każdym razie fundusz emerytalny

"Zurich - Solidarni" ruszy od kwietnia.

I wcale nie jest to prima aprilis.

Grażyna Sobocińska

Jakie będzie przeciętne

wynagrodzenie w 1999 r.

Rada Ministrów postanowiła, że w 1999 r.:

- m a k s y m a ln y ro czn y w ska źn ik przeciętnego miesięcznego wyna­

grodzenia wynosić będzie 10,5 %;

- orientacyjne wskaźniki przyrostu przeciętnego miesięcznego wyna­

grodzenia w kolejnych kwartałach roku, w stosunku do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z ro­

ku poprzedniego, wynoszą:

a) w I kwartale - 8,0 %;

b) w II kwartale - 9,5 %;

c) w III kwartale - 10,5 %;

d) w IV kwartale -1 4 ,0 %.

Rozporządzenie Rady Ministrów na ten temat z dnia 18 listopada 1998 r., jest ogłoszone w Dz.U. nr 144 z 27 listopada 1998 r., pod pozycją 932.

Wydano je na podstawie art. 3 ust. 5 ustawy z 16 grudnia 1994 r., o nego­

cjacyjnym system ie kształtow ania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców. Weszło w życie z dniem ogłoszenia, czyli 27 listopada.

7

(8)

S bu M b U

Uchwała

Rady Regionalnej AWS z dnia 25.11.1998 r.

Rada Regionalna AW S w Elblągu desygnuje na stanowisko Wojewody Warmińsko-Mazurskiego Panią Marię Piór.

Elbląg jako równorzędny ośrodek w p rzyszłym w o je w ó d z tw ie w ar- mińsko-mazurskim Olsztynowi, powi­

nien posiadać godną reprezentację w stolicy województwa. Równorzędność ta została deklaratywnie stwierdzona w tzw. Porozumieniu dla Warmii i Mazur, podpisanym przez zaintereso­

wane strony.

W związku z powyższym RR AWS w Elblągu oczekuje poparcia kan­

dydatury Pani Marii Piór na stanowisko Wojewody W armińsko-Mazurskiego od podmiotów wchodzących w struk­

tury AWS w Olsztynie i Suwałkach.

Stanowisko Rady Regionalnej AWS

w Elblągu

z dnia 1 grudnia 1998 r.

1. Region Elbląski jest historycznie, gospodarczo i społecznie czę ścią polskiego w ybrzeża. S ukcesy na­

szego miasta były zawsze związane z rozwojem gospodarki morskiej, z ukierunkowaniem na Bałtyk. Prze­

cięcie granicą adm inistracyjną natu­

ralnych związków infrastrukturalnych i ekonomicznych z Pomorzem będzie utrudniać rozwój miasta i regionu.

2. Zabiegi SLD o włączenie Re­

gionu Elbląskiego do Województwa W armińsko-Mazurskiego, nieszczę­

śliwie wsparte przez część polityków

koalicji AWS-UW, dały efekt pożądany przez formację komunistyczną.

3. Przyłączenie Regionu E lblą­

skiego do słabo rozwiniętego woje­

wództwa sprowadza Elbląg do roli

"k a rm ic ie lk i' n ie d o fin a n so w a n e g o makroregionu.

4. Dwa zinte g ro w a n e system y ekonomiczne i gospodarcze, tj. Zalew W iślany i Żuławy, zostały podzielone pom iędzy cztery różne pow iaty w dwóch województwach. Uniemożliwia to prowadzenie właściwego monitoro­

wania i spójnych działań w gospodarce wodnej, służbach przeciwpowodzio­

wych i w planowaniu ekorozwoju dla obydwu tych obszarów.

5. W celu naprawienia szkody, jaką było "rozdarcie" W ojewództwa Elblą­

skiego wzdłuż nieszczęśliwie wybranej linii podziału, Rada Regionalna AWS w Elblągu podejmie działania, których celem będzie przywrócenie adminis­

tracyjnej przynależności naszego re­

gionu do Pomorza.

6. Wielomiesięczne rozmowy pro­

wadzone przez elbląski AWS z ol­

sztyńskim odpowiednikiem nie przy­

niosły żądanych rezultatów, ograni­

czając się do pustych deklaracji i obietnic. Dobra wola strony elbląskiej została potraktowana jako przejaw słabości.

Ruch Społeczny AWS I Sesja

Zgromadzenia Regionalnego

w Elblągu

Zakończył się etap tymczasowości władz w Ruchu Społecznym AWS w regionie elbląskim. Dnia 28.11.1998 roku odbyła się Sesja W yborcza Zgromadzenia Regionalnego, w auli Zespołu Szkół Inform atyczno-tech- nicznych w Elblągu, ul. Rycerska 2.

Z g ro m a d z e n ie p o p rze d ziła M sza Święta w katedrze Św. Mikołaja, którą dla delegatów, w intencji pomyślnych obrad odprawił ks. Biskup Andrzej Śliwiński. Sesję otworzył Regionalny K o m is a rz W y b o rc z y , W a ld e m a r

Badeński. Na zgromadzenie przybyli zaproszeni goście: Wojewoda Elbląski Maria Piór, Sekretarz Zarządu Krajo­

w e g o RS A W S P o se ł K a zim ie rz Janiak, S enator Tadeusz Kopacz, Poseł Tadeusz Cymański, Przewod­

niczący Rady Regionalnej AWS w Olsztynie Poseł Andrzej Smoliński, Przewodniczący NSZZ "Solidarność"

i Rady Regionalnej AWS w Elblągu Mirosław Kozłowski, Dyrektor Biura K ra jo w e g o RS AW S w G dańsku Aleksandra Mietlicka oraz Dyrektor Generalny Urzędu Wojewódzkiego w E lb lą g u B a rb a ra O le c h n o w ic z . D e le g a c i z: E lb lą g a , B ra n ie w a , Kwidzyna, Malborka, Sztumu wybrali Przewodniczącego Zarządu Regional­

nego, którym został Stefan Rembelski z E lb lą g a . C z ło n k a m i Z a rz ą d u Regionalnego zostali wybrani: Elżbieta M acije w icz, W a ld e m a r Badeński, Andrzej Dratwa, Andrzej Kamiński, Mirosław Kozłowski, Marek Czapliński, Bogdan Wiszowaty, Andrzej Puzio, Jerzy Skonieczny, Jan Wieczorek, J o la n ta Ż a k, K a ro l C z y ż e w s k i, Mirosław Bator, Elżbieta Bielecka, Jan K ik u t. M a n d a ty D e le g a tó w na Z grom adzenie Krajowe otrzym ali:

Marek Dymowski, Zbigniew Koban, Waldemar Badeński. Ruch Społeczny AW S w re g io n ie e lbląskim liczy dwustu dwunastu członków, a w kraju skupia około p ię ćd zie sią t tysięcy osób. Jest to największa partia po­

lityczna na polskiej scenie politycznej.

N ale ży do niej d z ie w ię ć d z is ię c iu p a rla m e n ta rz y s tó w , w tym ta kie znaczące postacie jak: Premier Jerzy B uzek, M a rs z a łe k S ejm u M aciej P łażyński, P rzew odniczący NSZZ

"Solidarność" Marian Krzaklewski.

Zgromadzenie Regionalne zakończono przyjęciem uchwały programowej.

Stefan Rembelski

Uchwała Programowa I Regionalnego

Zgromadzenia Delegatów RS AWS

Pierwsze Zgromadzenie Regional­

ne D elegatów kończy początkowy okres tworzenia RS AWS jako partii p o lity c z n e j w re g io n ie elbląskim . Delegaci Pierwszego Regionalnego

(9)

£tiM3kr

Zgromadzenia RS AW S w Elblągu nawiązując do preambuły Statutu RS AWS potwierdzają wolę budowania partii politycznej naw iązują cej do tradycji narodowych i wartości chrze­

ścijańskich. W sposób szczególny odnosimy się do ideałów "Solidarności"

z roku 1980. Do Solidarności jako wartości ogólnoludzkiej, która pozwala być razem pomimo różnic światopo­

glądowych. Do Solidarności narodowej, której umiłowanie Ojczyzny pozwoliło przetrwać dla Polski chwile trudne a w szczególności czasy represji komu­

nistycznych. I wreszcie do Solidar­

ności jako ruchu społecznego i zwią­

zku zawodowego, który w poczuciu odpowiedzialności za Ojczyznę dopro­

wadził w 1989 roku do upadku komu­

nizmu i otworzył nowy rozdział w dzie­

jach Rzeczypospolitej Polskiej. W na­

szych sercach jest m iejsce szcze­

gólne, które zajmuje duchowy opiekun narodu, papież Jan Paweł II. To Jego słowa, wypowiedziane w 1979 roku, były początkiem tej wielkiej przemiany.

Polska Solidarność to droga po­

przez ofiary stanu wojennego, esbe- ckie represje, upodlenie materialne narodu - to droga cierpienia, ale i zwycięstwa. Pomni tych ofiar, cierpień i dłu g ie j drogi do w o ln o ś c i, ja k ą przeszedł naród polski bierzemy na siebie zobowiązanie do:

1. Obrony wolności i niezawisłości państwa polskiego poprzez um ac­

nianie i rozw ój d e m o kra tyczn e g o system u s p ra w o w a n ia w ła d z y w Polsce.

2. Umacnianie wartości chrześci­

jańskich, które przez okres dwóch tysiącleci kształtowały oblicze i toż­

samość narodu polskiego.

3. Otoczenie opieką rodziny jako miejsca, gdzie rodzi się wiara, miłość bliźniego i Ojczyzny.

Na poziomie regionu RS AWS jako partia polityczna stawia sobie za cel ścisłą współpracę z Zarządem Regio­

nu NSZZ "S o lid a rn o ść". O bszary wspólnych zainteresowań są rozległe i powinny obejm ować takie zagad­

nienia jak walka z bezrobociem, bez­

pieczeństwo publiczne, kształtowanie świadomości i wiedzy na temat reformy państwa. Po wprowadzeniu reformy administracyjnej od 1.01.1999 r. RS AWS stawia sobie następujące cele w ramach regionów:

1) Aktywne uczestniczenie w two­

rzeniu nowych regionalnych struktur partii, działać na rzecz powiększenia szeregów RS o ludzi wartościowych i oddanych sprawie reformy państwa.

2) S zerzenie w iedzy na tem at przyszłej integracji europejskiej, moż­

liwości i korzyści z tego wynikających, jak również definiowania obszarów zagrożeń i sposobów przeciwdziałania im.

3) Zwrócenie szczególnej uwagi na bolesne problemy rolnictwa i ludności zamieszkującej obszary wiejskie. Są to sprawy szczególnie pilne i palące aby przełamać zwątpienie, niemoc, poczucie braku wartości.

4) Zabieganie o tworzenie odpo­

w iednich w arunków do w drożenia reformy systemu szkolnictwa i służby zdrowia w ramach nowych struktur samorządowych.

5) Nawiążemy aktywną współpra­

cę z radam i m iast i gm in w celu poprawy stanu bezpieczeństw a w miejscu zamieszkania. Będziemy w y­

wierać nacisk na władze lokalne, aby egzekwowały zakaz sprzedaży wyro­

bów tytoniowych i alkoholowych oso­

bom nieletnim, do cofnięcia zezwolenia włącznie.

6) Aktywnie włączymy się w akcję u św ia d o m ie n ia m ło d zie ży s z k o d ­ liwości zażywania środków odurzają­

cych, oraz poprzemy działania dyre­

ktorów szkół dla w ye lim in o w a n ia obecności i bezkarności dealerów s p rz e d a ją c y c h n a rko tyki naszym dzieciom.

7) Będziemy obserwować tworze­

nie i działanie kas chorych, tak aby ich funkcjonowanie w początkowym okresie nie sprawiało problemów oby­

watelom korzystającym z ich usług.

Co, gdzie, k ie d y ...

9.12.1998 r. w siedzibie SM "Sie­

lanka" odbyło się comiesięczne spot­

kanie Przewodniczącego elbląskiego Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność"

M irosława Kozłowskiego z Prze­

wodniczącymi Komisji Zakładowych z E lb lą g a , T o lk m ic k a i o k o lic . Na spotkanie przybyła dość duża grupa związkowców, co dobrze wróży tym s p o tk a n io m . D y re k to r F unduszu Emerytalnego "Zurich - Solidarni" z G dańska Pani B arbara M arszall poinformowała zebranych o tworzeniu na terenie regionu elbląskiego struktur funduszu. Zainteresowani m ogą za­

poznać się z dodatkowymi informacja­

mi w Zarządzie Regionu. Na spotkaniu Mirosław Kozłowski mówił o tym, co ostatnio działo się i dzieje na terenie działania naszego Związku. W spo­

mniał o odbytych niedawno szkole­

niach i o zbliżających się obchodach Grudnia 70 roku, na które serdecznie wszystkich zaprasza. Dyskusję wzbu­

dziła sprawa podziału administracyj­

nego terytorium naszego województwa i Związku. Wiele osób nie chce roz­

dzielania naszego województwa, chce natomiast byśmy zostali przyłączeni do województwa pomorsko-nadwiślań- s k ie g o , nie za ś do w a rm iń s k o - m azurskiego. Co z tego wyniknie, po karze czas.

18.12.1998 r.

o godz. 11.00 odbędzie się w siedzibie elbląskiej "S olidarności"

posiedzenie Zarządu Regionu.

o godz. 12.00 przybędzie na uroczysty opłatek wigilijny ks. Biskup Andrzej Śliwiński.

o godz. 18.00 w związku z obcho­

dami rocznicowymi odprawiona zos­

tanie uroczysta Msza Święta w intencji Ofiar Grudnia 1970 r. Po niej ok. 19.10 nastąpi przemarsz z kościoła kate­

dralnego pod Pomnik Ofiar Grudnia 1970 roku. Przybycie swe zapowie­

dział m.in. Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Marian Krzaklewski.

W s z y s tk ic h za in te re so w a n ych serdecznie zapraszamy.

9

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdyby się okazało, że i to jest za mało - w co trudno uwierzyć - to wtedy straty pokryje Urząd Nadzoru nad Fun­. duszami Emerytalnymi z własnego

W dniu 18 grudnia 1998 r., w siedzibie elbląskiej "Solidarności" odbyło się nadzw yczajne posiedzenie Z arządu Regionu.. Biskup elbląski Andrzej

Wielu z nich pozostaw iło ślady sw ych działań tu na Warmii, jeszcze inni w Polsce, a byli i tacy, których praca zaow ocow ała

jażdżce po zalewie wiślanym udano się pod pomnik Mikołaja Kopernika gdzie przybyli uczestnicy m iędzynarodow ej sztafety.. "Szlakiem porozumień Sierpnia

zobowiązuje Zarząd Regionu do dostarczania delegatom na WZD Regionu Elbląskiego NSZZ "Solidarność" materiałów sprawozdawczych na zebranie de­.. legatów co

1) miesięczną opłatę za pobyt w domu pomocy społecznej ustala się w wysokości 200 % najniższej emerytury jednak opłata ta nie może być wyższa niż 70 %

Sejm nie cieszył się popularnością, ale rozwiązując go W ałęsie udało się wstrzymać, a w niektórych przypadkach nieodw racalnie zaniechać uregulowanie

Spłata pożyczki następuje w ratach określonych w umowie, a rozpoczyna się dopiero po upływie pewnego czasu od chwili pobrania pożyczki, którego długość jest