• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Głos. Biuletyn Informacyjny NSZZ "Solidarność" Regionu Elbląskiego, 1990, nr 8 [wydanie powielaczowe]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nasz Głos. Biuletyn Informacyjny NSZZ "Solidarność" Regionu Elbląskiego, 1990, nr 8 [wydanie powielaczowe]"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

n u 8

S i e r p i e ń 9 O r D o użytku w e w n ę t r z n e g o

X r ć f > m i r S iZ C H

*&&£DY m m iW E fc Z E C Z P O ^ P O i-IT E ]

A ^ A C S C y t S A O D 6 1E1B 1E - W . K o ł I ą W J

^ l ^ M © N & 5Ł Z „ ^ d ^ i d - i o n r i a o ^ G 11 ' ' R E G I O N U

s e n a t o r e m

l i d e r e m P o r o z u m i e n i a C e n i r u m

# M a i n y m dęc ir o *p iu I c ć n t r u m w ł a d z y J « k lu t Jk-wt ,,.V e lld ]»in o ś ó ",. Ó o h ę d s t a « l * l e j ? ;

— P o p ie rw s ze — w yja śn ien ie. „S olid arn o ść”

» i e >wt centrum w ła d zy. R zą d j « * t „isolldarno- iM o w ?*’ * le ł k o a lic yjn y, N ie ma Jakiegoś Itun- k c jon sln ego p o w ią za n ia „S olid a rn o ści” * rządem.

Ul/? mj» ła d n e j p rzek ła dn i d e cy z yjn ej % jed n ego

» i i * j s c « do dru giego. Clpcę m ocno podkreślić, i «

» l e m » t r i k ie ro w n ic z e j ro li „S o lid a rn o ści” w o - b « rządu. Rząd, lak Jak chce tego p re m ie r jeert p o dm iotem p o lityczn ym niezależnym . Zresztą

taki był zam ysł tego rządu.

P o d ru gie •— rze cz y w iś cie doszło <lo podziału w K o m ite c ie O b yw atelsk im przy I^echu W ałęsie, vo ©m acza podział tego 'w ielk iego obozu „oo- B dnrnośclow ego” . N ie w iem y jeszcze Jak to *tę przen iesie na k o m itety o b yw a te lsk ie n iiszych szczebli. Co b id z ie ? B yć m oże będ zie podział przechodzący p rzez cały kraj... Jednak n ie m oże to dotyczyć zw ią zk u za w od o w e go . T u ta j imisi być pełna Jedność. C zy lo jest We czy dobrze?

M yślę, t e jest to proces natu ralny. „S olid arn o ść”

była ob ozem tak szerokim , żc u trzym yw a n ie j e d ­ ności od pew n ego m om entu n ie było m ożliw e.

N a upór Ideow y, w k tórym jed n a ze stron nie

*b c e się n azw ać ani określić, nałożył się spór

• ch arakter ob ecn ej p o lityki. P rz y czym ma on w ik otw ic ze n le w sp orze Id eow ym , chociaż, nie Jest to tak ie jurwrt.*. W reszcie n a łożył *ię spór personalny o to, kto będ zie prezydentem . P rz e- t W w iadom o, ż,e kioś po Jaru zelskim b ęd zie m u­

siał przyjść. C zy będ zie lo szybciej czy w o ln iej,

•de Jednak ta zm iana nastąpi. A w ię c k to: W a - hęm czy M a zo w ie ck i? W b re w n iek tórym t w ie r ­ dzen iom jest to p yta n ie o dyn a m ikę zm ian. Czy

>e*teś za W ałęsą, a w ię c za p o lity k ą z d ec y d o ­ w anych zm ian I odsunięcia la ty n iza c ji Polski, za

•n ik n ięc iem destab iliza cji na skutek buntu e k o ­ nom icznego, czy za p o lityk ą M a z o w ie c k ie g o re ­ a lizow a n ą drobnym i krokam i. A czasu zostało n iew iele... D em ok racja następująca po d y k ta tu ­ ra * ma ok oło roku tolera n cji społecznej I * g o ­ tow ości do w yrzeczeń . Jeśli tego roku nie w y*

korzysta, m oże być bardzo źle, W P olsce w idać J « i tego p ierw sze p rzeja w y .

<$ T rzeb a w ię c dać „n o w y po czą tek "?

— P rzyspieszan ie ma b\ć tym „n o w y m począł- itie in "!

# N ie m a chyba b a rd z iej ośm ieszanego ler-

■slno p olityczn ego Jak to przyspieszenie.

— N ie jest to puste słow o. O bok s w o je j w a r ­ tości m eryto ryczn ej, także m oraln ej — p rz y w ró ­ cenie sp ra w ied liw oś ci •— ma tak że w y m ia r s o ­ cjotechniczn y. N ie ma co tego u kryw ać. T em u społeczeństw u trzeba dać k larow n ość sytuacji polityczn ej, klarow ność p e rsp e k tyw y oraz p rz y ­ w ró cić poczucie sp raw ied liw ości.

41 Jeśli w ię c ehcą P a n o w ie p rz y w ró c ić pewne, w artości d « naszego życia polityczn ego, to c ie ­ k a w Joałcm Jak Pan ocen i* 3Q0 d o i rządów ekipy M a zo w ie ck iego ?

— ■ D okonałbym tej oceny na dw óch płaszczyz­

nach. 7. Jednej strony rząd w bardzo trudnej sytuacji w stęp u ją cej, sk ładający się z lud'/! za

•koczonych tym co się stało, dokonał w ie lk ie g o kroku naprzód. W yp ra co w a ł program ekoito- snlczny u ryn k ow ien ia gospodarki i zaczął w ciela ć

®o w iy c l« . P rz ep ro w a d z ił też w le ld cennych po-

•nn lęć szczególn ie w spraw ach zagranicznych.

A t « rząd ten ! w sw oim składzie i -*• s w o je j p o lity c e spętany Jest układam i „o k rą g łe go stołu ’.

P o w o ła n ie rządu M a z o w ie ck ieg o n ależy rozu m ieć ) » k o ^orek tę „o k rą g łe g o stołu” , a nie je g o ob a ­ len ie ja k to w ie lo k ro tn ie m ożna usłyszeć. T o sp ętan ie b yło z r o z u m ia łe :,w o k ó ł był komunizm , w Polsek była jeszcze P Z P R . P o rozw iązan iu P Z P R n ależało przyspieszyć. P ó jś c ie rad yka ln ie do przodu u zd ro w iłob y sytuację tok w sensie psychospołecznym jak I Instytu cjonaln ym , na p rzyk ła d w aparacie ‘ a dm in istracyjn ym . T u ta j rząd się n « o d w a gę nie zdobył. T o jest rząd d o b ry na pew ien poFityczny układ. Jestem p rze­

konany, że inni muszą temu rzą d o w i stw orzyć

•szersze m ożliw ości p olityczne. A n i M a zow ie ck i, Sal lu d zie z. te) ek ip y — m oże w y ją w s z y 'K u ­ ronia, to nie są lu dzie rew o lu cji. A w Polsce rew o lu cja , o c zy w iś c ie nie w sensie u licy się do- ko m ije. T a k jak znam M a zo w ie ck iego , tak jak Cnarn Jego życiorys, uważam , że nie m oże on Spełniać roli 4dynarrnz.<nvnnia tej rew olu cji.

• C hce P a n p o w ied zieć, ł c nic nadaje się on p re m ie ra ?

N ie, proszę pana! C hcę p o w ied zieć, że T a ­ deusz M a zo w ie ck i mo?e być prem ierem w w a ­ runkach p o litycznych stw orzon ych przez innych.

L ech W ałęsa Jako prezyden t m ógłb y stw orzyć tek ie w aru nkL

# Dobr/e, elekcja jest na jesieni. W y g ry w a W ałęsa. I>ysj gnu je na prem iera Tadeusza M a ­ z o w ieck iego. K to z. ek ip y ja ką sobie zbu dow ał m usiałby odpaść aby r/.pl m ógł w yra ża ć filo z o fię p o lityczn ego prz> spieszenia?

N a jp ie r w w v jaśnienie. Ta jesień została nam przypisana. N ie ma w naszym progra m ie jesieni ja k o term inu zm iany prezydenta. M y chcem y, żeby to było w cześn iej, ale m oże b>ć jesień... O tóż. nikt nie odpadnie'! Jeżeli m ów ię, że prem ierem rno/e być nadal M a zow ie ck i, to nie m ogę mu nai/ucae czegok olw iek . N ic w iem , czy da .się z.ienl1'.ować ten .zamysł, a by p i- z y - d 'n to in b,\ I W ab, su a prem ierem M a zow ieck i.

W ym aga to !;o\v;cm srm oortraniczenia się łych dw‘ói l» im Iit> I,t a . W ałęsa n m «i się zgodzić na lo, że będzie m ial siln ego prem iera,

rJSZZ„Solidarność"

Musi w ięc przyjąć, że Klazowier f.j Ij^ii.re je g o partnerem ,

?. k.lor.\ m będzie musiał pew n e rzeczy uzgadniać, n n i e narzucać. d ru giej strony M a zow ieck i b ę­

dzie im e !at /rezygn ow ać z a m b icji prezyden c­

kich. .le'.cli chofizl o zakres w ła dzy to będzie on w lęks -v niż dziś, bardzo duży. W Istocie w zią w s zy p o d u a*;ę uchOerde ograniczeń w y ­ nikłych z „o k rą g łe go slo lń ", M a zow ieck i wnosi do naszego ż.jcia p olityczn ego w artości bardzo cenne dla procesu rządzen ia państwem . Ma takż.o w ie lk i nu lorytet fpołcczn y. T ra k tu je m y tego po­

lityk a bardzo pow ażn ie. On w ięc będzie dobierał sobie taki rząd, Jaki będzie uznaw ał za stosowny.

Je-di będą mu się w szyscy dotych czasow i c zło n ­ k o w ie rządu podobać, to nie ma problemu.

A le w te d y za c h ou u je m y ten dycbolomicz.ny podział na obóz p re/} ilenckl, w którym znajd u ją się dzialac/e Porozu m ienia Centrum , i ooi mają bezpośredni w p ij w na W ałęsę o ra * obóz rzą ­ dow y, pew n o i, prof, C erco d d e m I A . M ic h n i­

kiem Juko czołow ym i postaciami. C zy taki m odel śyc.Ia p o lilyc zn ego u w aża Pan za w ła ściw y?

• ~ G d zie w d io d z l tiercm ek 1 M ich n ik to ja n ie , w iem . I5yć m oże do obozu rządow ego, ole ta):' naprawdę; nie w iadom o. Oni lak tw ierd zą,

• ja mc mam pow odu tcjjo kw estionow ać. Sądzę, że taka d ek la racja ma jed n a k w ym ia r taktyczny.

Czy tego rodzaju sytuacja byłaby zdrow a.' Na len okres p rzejściow y byłab y w ipew ne zdrowa.

A le nie oznaczałoby to w spóln ego w ystąpienia w w yb orach parlam entarnych. M ożna bow iem o d d zieln ie przekonać się kto ma ja k i w p ły w w elektoracie, a następnie w sp ó ln ie w spierać rząd. T o się nie raz zda rzyło. C hoćby Idea w ie l­

kiej k o a lic ji w IUPN. Ja u le snGwię tego w czas ie tw orzen ia k o a lic ji w yb orczej, ho tutaj d o jd z ie być m oże do bardzo z d ecyd ow an ej konfrontacji, lecz w sensie w d raża n ia zasadniczych przem ian, jirż w trakcie rea liza cji konkretnych program ów,

ł )>ewrvo kiedyś nast.ipi je j k ie s,

# I l e k o m p eten cji pow in ien m ieć n o w y p re ­ zydent?

—~ N a jm n ie j He m oże m ieć *b y od egrać r«dę stabilizatora. T o nie Jest w ia ra w jednostkę ani w ia ra w silę autorytetu, lecz, przekonanie, że tai w Polsce trzeba, ż.e musi być ja kiś stabilizate systemu. P rz y n a jm n ie j na ja k ieś n a jbliższ 10...20 lat. M y chcem y w yb o ró w prozydenckicl powszechnych. W ałęsa musi do nich stanąć.

K an d yd atu ra M a z o w ie ck ieg o byłab y dopuszczal­

na, ale ja mam p ra w o sądzić i piosić ten sąd, że M a zow ie ck i w dzisiejszych czasach na p r e ­ zydenta się nie nadaje. Po lsce potrzeba innego typu osobow ości politycznej. G-dyby ta k o n fro n ­ tacja nastąpiła l zakończyła się zw ycięstw em W ałęsy, nie lik w id u je to autom atycznie szans p rem ierostw a M azow ieck iego. O czyw iście, o Ile ta kam pania w yb o rcza na prezydenta utrz>m a- la b y się w pew nych ryzach. N iestety, po oslat- nich dośw iadczeniach można m leć w ątp liw ości, czy tam ta strona u trzym a reguły gry.

0 O ja k ich regułach gry Pan mów i?

■— Jeśli ktoś taki Jak W oroszylski w c«|ępu jc z oskarżen iam i pod adresem m oralności politycz,- riej i usiłuje rozliczać przeszłość, lo kontra je jt tutaj Jakby oczyw ista. Jest 011 bo w iem ostatnim C złow iekiem , który m ógłby W alczyć orężem ro z­

liczeń. A le to są w szystko sp raw y bardzo o d ­ legle.

(2)

0 rtlił-Mlif. i <'«r»a m n iej * »b » w n e . C'».r t>«

l * i « i <• .>>»>>!i<t ft* v»l»4t*a ni? w y » lie n » - w *t»'.'

\\ i- (>.(«, v« władza... Nit* znam tej w ładzy, Mtaiit unnimaltYe kontakt/ * ludźm i, któr*y n niej uczes!niczą A lie n a c ja Je*t.. U> problem p**wneno zamknięć i* *t* grupy rządzącej, jakby )<*j sarnowy«. pi ręrtd r*o*el wewnętrznej, przekona- Mii* o ja k ie j4 m isji, w- zw ią zk u •% tym Izolacji, tłl r;i! v nl.nktu % r z.ecz.ywtstośclłt. O koliczności, ( li li n rząd dzla ła nie s p rzy ja ją otw n r-

• j r<j>r '.j jiiją A lienacji. Jeśli obecn y slart

• C yn ik a * przekonania rząclwicych, że io<l\na m ożliw ość, i * ».y gnały ©str/.fgnw- k it to r i* niew ażn e (czy to. niew ażn e, że - la - 11 j ij na rze czyw is te ’ niebezpieczeństw o,

> nii w ażne, źe są to ' niebezpieczeństw a

n i c i i t i i i n i i i n ę i trzeba będ zie się przeciw

I n k j a k w M ła w ie), to w skazuje t o w y- na a l i e n a c j ę v l. il/y. A le być m oże prze- lego !y pu rozum ow an ia sr| inne. /a mało

•0 k • i u i i'i I?

|»"li!> K ji*st lo cze S!|

nii* \> ■ . <*V lo

I lal;

sta ,vi<

i ażnii si.ink i wiem...

% l*ił w nie słyszał Pan oskarżen ie pod adresem ' Porozu m ienia Centrum, że w w a lc e o w ładzę w ya lien ow a ło się. w yobcow ało... 'Ink też. m ów i

»ii) o Wałęsie.

... , Sąd/ę, >+ riie. T o .my z w r a c a m y u w a g ę na r z e c z j w isty .«■ 'n s p o łe c zn y , na . z łe n a s tr o je ,

» i v /ii l u n td .że z a g r o ż e n ia . M y ś lę , ż e le p ie j edcz.v tu jem y R) jjn a ly d o c h o d z ą c e o d s p o łe c z e ń ­ s t w a ni>. m ą d r e .In sty tu ty b a d a ń o p in ii s p o łe c z ­ n e j A [ki d r u g ie le p ie j u z m y s ła w ia m y s o b ie z a ­ g r o ż e n ie w y n ik a ją c e 7. z a g n ie ż d ż e n ia sit; w poi s k le j. rz.eez.v w is to r c l la t y n o s k ie g o n u jd elu nt k a ­ p ita lizm u ,. ni d e m o k r a c ji, ni d y k ta tu r y . D e m o k ­ r a c ja (o jest a tr y b u t typ u z o r g a n iz o w a n ia spo- łe e 'i'it >1'A a. S p o łe c z e ń s t w o m u s i m le ć p e w n e c e - ch y, że b y Ih lo 'd e m o k ra ty c z n e . D e m o k r a c ja to .ii-i* >-sl le la o ja m ię d z y w ła d z ą a p o je d y n c z y m o b y w a le łe tn . T a r e la c ja b o w ie m je s t z a w s z e za - p o s rc d n ii •■ona p r z e z m n ó s t w o in n y c h c.lnł. .leś ll nii* ,'m ie n im y U li k o n f ig u r a c ji to a n i d e m o k r a c ji, ani a-»sp‘ >dar!vi r y n k o w e j w P o ls c e n ie b ę d zie .

0 C/y zećłu la łb y P.111 om ó w ić szanse poszczę- giiln je li kanił.\tłalów do fle lw e tje n i?

M am ij.ilaj m ów ić o czystych szansach?

Tak, lic/ jeś li pokusiłby »lę Pan o .stwo­

rzenie łticrart liii..,

S.|il ;-e n a jw ięk sze szanse ma I.ech W a ­ łęsa,' i lo w ;:ł iR<iv.anin ch cen ie w Zgrom adzen iu N arod ow ym j- k i w b re w w yn ik o m badań po*

ejoiogi, -i 1;. 1 h, w . głosow aniu pow szechnym . D la ­ czego? .ii-;,o autorytet jest czym ś głębszym n ii

<•».! pi>';azuj.*ł Itadania socjologiczne. Na kat au toiytel sl.ladn się 10 lat je g o p rzyw ód ztw a.

W a b ^a ma trudny do opisania w kategoriach p-iłii; c/nyc.h instynkt, który p o zw a la mu d osko- D a le .odczj I j z ać n astroje ludzi. S zczególn ie tych grup społecznych', które w tym u kła dzie -są n a j­

niżej, .a le p rzecież n a jliczn iejsze. Po prostu potrafi je zm obilizow ać. O ,j1e la d z ie m ia ł szanite

|fi<;i'n!i'.vania się w kam panii w yb o rc z e j Środ­

kami m asow ego przekazu, W ałęsa m oże po p ro­

w adzić tych ludzi do urn I przesądzić zw y cię stw o n * sw oj.t stronę. D rugim kandydatem w tej ble-

0 ( 1 1 l 'a i u /il.inicnt siniwtulou alt* tak ostry ro/iiuM w ob ozie sołidaruoMaow ym?

K a ia lizn lijio m rozłam u Ji,.t oc zyw iście sy­

tuacja społeczna i go^puiiaic/.a, a także i to, że zanikły podstaw ow y pow ody, dla Utói j e b u trzy- im w onie jedności działaniu było konieczne.

W cześniej czy p óźn iej musiały nanl.jplć takie re­

akcje, A le myślę, że jest leż pow ód in n y: k ry je się on w am bicjach ludzi, co zresztą w po lityce i nie tylko w po lityce jest całkiem norm alne.

W środow iskach op ozycyjn ych prow a d zen ie p o ­ lityki było trocin; p rzem ieszane z życiem to w a ­ rzyskim . a konatfiswenoja tego (aktu był pew ien ekstra czynnik soleUcyjny. N iek tórzy ludzie po­

czuli wh.enie ze w ..;;iędu nu ten układ

nie ty.ysio polityczny, ale także tow arzyski tzoclię z boku. Dodało to bodźca am bicjom . W sumie w szystk ie te przyczyn y sp ow odow ały, że lozle.m okazał się tak Spektakularny, a w moim przc.świadczcniu także groźn y i chyba nie»y trtjialj czny.

ra r d iii ,j'■'»t n ie w ą tp liw ie M a zow ieck i, M a duży A iiloryti I społeczny, a będąc p rem ierem jest w sytuacji uprzy.wlleJowAit«j. T o jest je g o siła.

Jego sł '.IK»ścią jest to, tm jeśli będzi** w ysu w a ł łrik.i projiram jak dotychczas, to sądzę, t e o le jest to program w iększości. T o jest program pew n ej .'■r.oejojcehrrfki ojwi-ctej tt* flhfttKtiii, na chę<ś rmii-.nięeia nIebez,pleexeA»tw. W ed łu g m nie -zresz­

tą pnzoi n\’eb. A w ięc tych dwóch... P ó źn ie j bar- d/o dl o go nie... A następnym kandydatem j.-'st Uroni'da w Gerernelr, czło w ie k n ie w ą tp liw ie z d o l­

ny, eh oeiaż m am w ą lp liw o ^ c ł co do je g o czyalo jw illyczitych talentów . T y lk o , t e je g o rzeczywdsta baza społeczna jest dość ekskluzyw na. Jest to b o w iem przed e w raystkhn Inteligencja. W w y - Itorach decydu je z a i każdy głos na rów n i. M ogą mu zaszkodzić p ew n e k w es tie zw ią za n e t jego

■Ideowym życiorysom . P o za tym jest kilku po­

lity k ó w pow ażn ych, którzy nie zgłoszą sw o je j

•kandydatury. C hyba żeby była patow a sytuacja.

W y m ie n ił!)} m tutaj Stelm achow skiego. M a on tij zalelę. że potra fi być ze w szystkim i w dobrych stosunkach. Z W ałęsą, * Kościołem ... t d o lej żad­

nej h iera rch ii Ustawić nie potrafię.

Jak i»i>i lałlty Piui obA* Pańskich p n e c m n l- k »w p o lilł e/aiy«'h?

flie będę się rew an żow a ł, bo ci którzy *#

mną ro zm a w ia ją traktu ją m nie jak w roga pub lic m ego nr 1. N a jo gó ln ie j są to cz ło n k ow ie e lity polityczno k u ltu raln e], która ostatecznie w y ło n i­

l i ste w ciągu ostatnich lat. Datą ostateczną tryl 1S grudnia. Ma ona przekonanie, i i Jest sw ego rodzą.ni natu raln ym reprezentantem spolecaeń-

* łv a . 00 być m oże odnosiło się do czasów ntnnu w ojen n ego, ale obecn ie nie jest uzasadniona.

Grupa la nie chce p rzyjąć do w iadom ości, iż.

to społeczeństw o drogą głosow ania decyduje, kto jest je g o reprezentantem . Jest to grupa o losach ideow ych zw ią za n ych z d z ieja m i polskiej lew icy.

O statnio uległa iwvszer//miu o w yb itn yc h in telek ­ tu alistów katolickich. Składa się * polityk ó w sensu stiic te oraz ludzi, którzy raczej użyczają j e j s w o je go nazw iska. Tu grupa chciałaby w s y ­ stem ie dem okra tyczn ego ładu p ra w n o-u strojo­

w ego u trw alić sw oją p o zycję i szuka na to spo­

sobu,

9 Pan pow iada, że dążą do monopolu.

Jt/eczywiście, uważam , że dążą do m ono­

polu realnego. Ja ich nie posądzam o to, ze kogoś ch cielib y w sadzać do w ięzień.. Chociaż, od je d ­ nego czło w ie k a z ob rzeży tej e lity usłyszałem, że w ła ściw ie można, by p rzec iw n ik ów p o ;i’ yoz.- nych powsruizać do w ięzień . D laczego dążą do m o n o p o lu ? P o pierw sze, m ają su biektyw ne, g łę ­ bokie przek onanie co do tego, że to oni pow inn i Polską rządzie, ’/ e są elitą w każdym tego słowa /.nuc/.i’ ni u. /.e kie. a 11 a j w y zs w k w a 1; f v'z, ae je rno rai - ne /. ria jw y k izy m i k w flifik a e ja tn i za w odo w> mi.

Po dru-.w dlal.ei«», że pew na czę^ść-tej g itip y ma silną o b aw ę przed społeczeństw em , rzuconym W spiiutaniczoą dem okrację. U w a ża ją oni, iż trzeba "len proces, kontrolow ać, o c zyw iście po- lity c z m m i, a nie p o licyjn ym i metodam i. U w a ­ żają, że bez tej kontroli m oże tutaj W }buclirrąć k s e n o fo b ia , nacjon alizm . I po trzecie, poczucie ' ekskluzy wi :imi, a n an ga rd yzm u i p ew n ej s|kj- łerzu ej iźnłoc.ii. Jest to zw ią za n e z życiorysam i

# B r a c i a K a c z y ń s c y s t a n o w c z o w .y p ic r a ją się w s r .r lk ic h * w lą r .k ń w * o r i e n t a c j ą s k r a j n i e p r a w i c o w ą i n a c jo n a lis t y c z n ą ...

W iem , że się odcinają. M yślę jednak, że głów n a oś, którą oni p r z y ję li: p o staw ien ie na l.eeha W a łęsę i na ..przyspieszenie", p o jm ow a n e g łó w n ie juko elim in a cja ludzi „ancien regim u ” ze struktu r postkom unistycznych to w s z y s t k o musi p ow od ow ać, że Ich klientela będzie miała sporo sym patii populistycznych, a w ięc jednak także trochę nacjonalistycznych. O czyw iście, w ie rzę w to, co m ów i Lech K a czyń sk i: — on by lego nie chciał. Natom iast, jak na razie, w szystko, co p o w ie d z ie li P "d hasłem ,,trz.i-ba przysp ieszyć" — nie jest W ypełniono konkretem Zam iast ko n k retów — I.ech W ałęsa na p r e z y ­ denta. zaś czerw on ych saytoeiej out. Stąd moja obaw a, by ruch ,,Solid arn o ści" nie podziel ? się na d w a obozy, z których jed en będzie p o s t r z e ­ gany ja k o lu d ow y i n arodow y, drugi - ja k o k o sm opolityczn y 1 in teligen cki. N ie h vlb v to pod ział s p rzy ja ją c y ro zw ią zyw a n iu ważnych polskich prob lem ów , natom iast s'ln ic p o b u d zał­

b y em ocje, '

czv lo l*an który nie tlcony pro- ni**klńrycli p rzyw ód ców tej grup.c. Językiem p o ­ tocznym m ożna by to w yiazić. słow am i: „m y mamy rrcję, ale społeczeństw o nas nie rozum ie i nie popiera Jest to (w czucie bardzo zresztą przesadzone. Mają oni w Istocie w iększe poparcie w społeczeństw ie niż sami sądzą. M o glib y działać w n orm alnej konku rencji polityczn ej i % dobrym i efektam i. A le im zależy nie na tym, żeby być silną opozycją, lecz żeby być w ładzą. ! dlatego szukają m echanizm u politycznego, który s p o w o ­ dow ałb y u trzym anie stanu p o le g a iącego nie na w yb o rże i konkurencji, lecz na doborze, i to od razu do na jwę ższ ej elit.v, bez uczestnictwa w szczeblach pośredni cli.

© S t ą d s p ó r o o ir t j n a c ję w y b o r c z ą , c i u r p o s i e d z i e ć ?

— Oczy w iście! P rofesor Gerem ek, jest w tych spraw ach mocno wykszk

(jonu je anglosaską ordyn a cję w yb orczą, gdzie ten kto uzyskał na jw ięk szą liczbę głosów zab iera wszystko. M oże nawet zdobyć 20 lub 30 proc.

głosów*, W ted y, gdy p rzy jm ie m y taką ordyn a cję można zdobyć dość n ie w ie le głosów, grunt żeby w ięce j od inyych, I m ożna kom p letnie opanow ać scenę polityczną. Jeśli jeszcze w ys tę p u je z ja w i­

sko bałkan izneji systemu politycznego, to w szystk ie pozostałe siły p olityczn e są m a rg in e ­ sem. W ted y 7'ibicta się .Kit) m iejsc w p a rla m e n ­ cie, 100 od da jąc siłom pozornym : lok aln ym au­

torytetom czy n aw et nielicznym partiom . 1 w te ­ dy żadnej op ozycji nie ma. System jest w istocie bcza ltcrn a lyw n y. I to bez stosowania k ija ! I po prostu się rządzi...'

0 Stosunki Poro zu m ien ia C entrom z K o ścio ­ łem,..

— N asze stosunki r. Kościołem u kładają się dobrze. R ozm a w ia liśm y z biskupam i: D ą b ro w ­ skim , C ocla w sk im , A n d rzejew sk im , kardynałem G u lbin ow iczcm czy ka. prymasem. Są to osoby duchow ne o dużym au torytecie społecznym. A le jest rzeczą oczy w i.,-tą, że Kościół nie mwtążuje się w polityk ę bezpośrednio. I nie U czym y na nic, co z tą ogólną zasadą byłoby niezgodne.

O N ie w ą tp liw ie ciosem dla w a s ze j op cji było w yc o fa n ie się * K o m itetu O b yw atelsk iego przy W ałęsie Us, prałata llc n r jk a J a n k o w s k i e g o , c z ło ­ w iek a m ającego ogrom ny u p ływ na p rzew od ­ niczącego.

— W dzisiejszych czasnch w ie le się zmieniło.

O grom n y w p ły w ks. Jan kow sk iego na Wałęsę jeśli k ie d y k o lw ie k istniał należy do przesz.tn.4ci.

0 Jak Pan ocenia grę p o liijr z itą toczoną w olud P o ro zu m ien ia C entrum ?

_ W id ać w n iej ja k na dłoni, iż komunistye?’.- n«j schem aty p rop aga n dow o rodem , z „T ryb u n y L u d u ” są nadal w użyciu. C hoćby schem at ko­

ryta, do k tórego chcą się dorw ać d ziałacze P o ­ rozu m ien ia Centrum . O d p o w iem na to tak... T a ­ deusz M a z o w ie ck i na w ieść o m ożliw ości u tw o ­ rzen ia „so lid a rn o śc io w e go ” rządu stanow czo na łamach „T y g o d n ik a Solid arność” zaprotestow ał, ł^-cz bodaj po 3 tygodniach został prem ierem rziplu. C zy jego m o tyw a cję należy tłum aczyć chęcią osiągnięcia osobistych korzyści?

# D zięk u ję za rozm ow ę.

# M oże źródeł konflik tu należy d o p a t o u a ć m«;

w fakcie, że zabrakło od p on ic iln icK o miejsca w strukturze p o lityczn ej państw a dla I.celta W a ­ łęsy? N iek tórzy p rzypom in ają w tym sensie S u ­

le jó w e k i Piłsudskiego...

—r K o n flik t został rzeczyw iście przyspieszony przez fakt, że W ałęsa aspiru je do jed n ego w ła ­ ściw ie stanow iska, tzn. do prezyden tu ry i to w y posażonej w szerok ie p rero ga tyw y. Znaczna część środow isk, tak że solidarn ościow ych , doszła jed n ak do przekonania, że f.cch nie byłby do­

brym kandydatem na tak iego prezydenta. Stąd.

myślę, bierze się ta silna presja na „G a ze tę W y ­ borczą” , bo tam to zostało w ya rtyk u łow a n e.

T rzeb a zatem postaw ić pytan ie: jeż.cli część elit politycznych (a przypuszczam , że i znaczna część sp ołeczeństw a) uważa, że W ałęsa nie jest n a j­

lep szym kandydatem na prezydenta o szerokich proregatyw nch, albo też w o gó le nie chce mice urzędu prezyden ck iego z szerokim i p re ro ga tyw a ­ m i — tó czy o tw ie ra nam to autom atycznie o s in k o n flik t z Lech em W ałęsą l silam i, którym on

•m oże przew od zić? N ie mam g o lo w e j od pow ied zi na lo pytan ie. P o d ejrz ew a m jednak, iż. właśnie tak sle ob ecn ie dziele.

(3)

l i t

KRAJOWA KOMISJA - INFORMACJE

KOMUNIKAT Z ROZMOW "SOLIDARNOŚCI"

Z RZĄDEM W SPRAWIE BEZROBOCIA

P r o p o z y c je p rz e d s ta w io n e w r o m w a d ) i Rządem iln la 11.07.1990 r .

1. N a jn iż s z e wynarjrrwfzente w ynoszące o b e c n ie 120 fy s .z ł b y ło zawsze w ynagrodzeniem fik c y jn y m , słożęcym cło o b lic z a n ia pochodnych do w yn agrodzen ia pcntetawowego, w yn agrodzen ie minimalne musi s p e łn ia ć a u ten tyczn ą r o l ę i być wynagrodzeniem gwarantowanym. M in is t e r Kurort o ś w ia d c z y ł, źe wg. życzeń M in is te r s tw a , minimalna p ła c a winna w yn osić 35% ś r e d n ie j p ła c y k r a jo w e j i w yn osiłab y w g r a n i ­ cach 300 ty?./i

2. Ośrodki pomocy s p o łe c z n e j u d z i e l a j n a stęp u ją cych z a s iłk ó w ; a/ z a s i ł k i s t a ł e /dla o sób , k t ó r e n igd y n ie pracow ały/ i grupa

In w alid zk a 3(19 tys./ł

/ k o rz y s ta ją c y c h z z a s iłk ó w w sposób s t a ły / U grupa in w a lid zk a 230.400 /)

bez grupy - 2 30.400 /I

b/ ren ty s o c ja ln e - I grupa in w a lid zk a - 30 9.000 ,- >1

I I grupa in w a lid zk a - 2 3 0 .4 0 0 ,- A c/ z a s i ł k i okresow e w ypłacane n a jd ł u ż e j do 10 m~cy w roku

- 2 3 0 .4 0 0 ,- 7l d la osrth, k t ó r e są hu z środków do ż y c ia . Ponadto wypłacane są z a s i ł k i c e lo w e /na żywność, o b ia d y , s p r z ę t domowy, p o ś c i e l , b i e l i z n a , o p a ł, o d z ie ż / .

Oznacza t o , żr n a jn iż s z y z a s iłe k d la b ezrob otn ych ot w e n ie w yp ła ­ cany, ja k rów n ież w p r z y s z ło ś c i b ę d z ie n iż s z y od pomocy u d z i e l a ­ n e j p rz e z (F S - in w a lid a I gru p y.

3. B io rą c pod uwagę badania po l i n i i kosztów otrzym an ia 4 osobow ej ro d zin y w m ies ią c u maju b r . w edług In s ty tu tu Pra cy i Spraw Soc­

ja ln ych w yn osi: - 3 7 3 .1 5 0 ,- zl/oso!**

wg. 0P/Z - 4 2 4 .4 0 0 ,- rt/osotię wg. Nfj/Z " S o lid a r n o ś ć " - 4 5 3 .1 2 4 ,- 4/osobę

4. Minimum s o c ja ln e o b lic z o n e p r z e z OPZ? za m c c z e r w ie c w yn osi:

- d la osoby ż y j ą c e j sam otnie - 5 3 4 .0 0 0 ,- A - (d a dwóch osób ż y ją c y c h w r o d z in ie - 460.000 /ł - d la c z t e r e c h osób ż y ją c y c h w r o d z in ie - 420.000 A P o tr z e b y minimum s o c ja ln e g o d la emerytów \ re n c is tó w : 1 osoba samotna - 455.000 A

2 osoby - 303.600 A/onobę

5. Według wstępnych danych k o s z t u trzym ania w r o d z in ie c z t e r o o s o b o ­ w ej na l c zło n k a ro d z in y za m-c l i p i e c w y n ie s ie o k o ło 600.000 A / b io rą c pod uwagę n a jta ń s z e a rt y k u ły n iezb ęd n e do ż y c ia / . 6. P rzed sta w i Iiśm y dwa w a ria n ty ro z w ią za n ia minimum s o c ja ln e g o i

gw arantow anej p ła c y m in im a ln ej.

a/ minimum s o c ja ln e b ę d z ie równe gw arantow anej p ła c y m in im a ln e j, o b lic z o n e j na p o d sta w ie koszyka p o tr z e !) p o lic z o n e g o wg nowych k r y t e r ió w / o s ta tn ie k r y t e r ia pochodzą z 1981 t . /

b/ minimum s o c ja ln e i p ła c a minimalna w yn o siłyb y 45% ś re d n ie g o w yn agrodzen ia, lic z o n e g o wraz z nagrodami z zysku wg prognoz GUS na m ie s ią c następny lub c o m ie s ię c z n e u s t a la n ie p ła c y m in i­

m aln ej wg p oda n ej p r z e z HUS ś r e d n ie j p ła c y z m ie s ią c a p o p r z e d ­ n ie g o .

7. Z a s iłk i minimalne d la b e zrob otn ych w yn o siłyb y 95% p ła c y m inim al­

n e j d la w aria n tu p k t 6 a , o ra z 40% w ariantu 6 b.

S t w ie r d z iliś m y je d n o c z e ś n ie p o tr z e b ę jiik n a js z y b s z e g o u r e a ln ie n ia n a jn iż s z e g o w yn agrodzen ia p o p rze z n e g o c ja c je .

I NSIRtIKCJA P0SIE.P0WAN1 A IX A KOMISJI ZAKLADUWYCH W ZWIĄZKU Z OSI.ONA SOCJALNA DLA NAJUBOŻSZYCH RODZIN

W koócu lip c a b r . w e jd z ie w ż y c ie R o zp o rzą d zen ie M in is tra P ra cy l P o lit y k i S o c ja ln e j "w sp raw ie zasad i trybu u d z ie la n ia p r z e z o ś ro d ­ k i pomocy s p o łe c z n e j pomocy fin a n s o w e j na w ydatki m ieszkaniow e w

1990 r . " .

J es t to a k c ja osłonowa w związku z 1ipcowymi podwyżkami o p ła t za c z y n s z , c e n t r a ln e o g rze w a n ie , wodę c i e p ł ą i zimną, e n e r g ię e l e k t r y c z ­ ną, op ał i g a z . Ponieważ n ie w s z y s tk ie zak ła d y pra cy będą w s t a n ie ((od n ieść p ła c e na t y l e , by zrekompensować w zro s t wydatków m ie s zk a ­ niowych trzeb a d o tr z e ć z pomocą do r o d z in n a ju b oższyc h .

Zasady u d z ie la n ia pomocy:

1. Z pomocy fin a n s o w e j mogą k o rz y s t a ć ro d z in y z am ieszk u ją ce w p r a ­ w ie w s z y s tk ic h typach m ieszk aó. 7. o g ó ln ie p r z y ję t y c h zasad w y łą ­ c z e n i są t y lk o podnajemcy /o n ic h mowa b ę d z ie d a l e j / . Pomocy n ie u d z ie la s i ę mleszkartcom h o t e l i ro b o tn i c z y c ii.

K O M U N I K Ą I

58 l i p c a obradow ała w Gdańsku Komisja Krajowa N5ZZ " S o lid a r n o ś ć " . Ca­

ło ś ć obrad pośw ięcona b y ła d y s k u s ji nad poprawkami do związkow ego p r o ­ je k t u ustawy o zw iązkach zawodowych. P ra ca nad p ro je k tem , którym i k i e ­ row ał w icep rze w o d n iczą cy związku Lech K aczyrtski, trw a ły ju ż od pewnego cz a su , W o s t a t n ic h dniach p rz e d p o sied ze n iem prowadzono intensywne kon­

s o l tac j e z re g io n a m i. Zgłoszon o s z e r e g poprawek, w tym c z ę ś ć o ch arak­

t e r z e redakcyjnym . N a jw a ż n ie js z e k w e s tie m eryto ryc zn e , t o :

1. Zakres podmiotowego prawa do z r z e s z a n ia s i ę . C h o d ziło tu o k a t e g o r ie o sób, k t ó r a n i e z o s t a ły u w zględn ion e w p r o je k c ie : a jen tów i r z e m ie ś l­

ników , a ta k że o prawo emerytów i re n c is tó w do tw o rzen ia własnych /a n ie w y łą c z n ie u c z e s tn ic tw a w Is t n ie ją c y c h / związków zawodowych.

Korni3ja Krajow a s t a n ę ła na stanow isku , m ak sym aliza cji uprawnień do z r z e s z a n ia s i ę w p ra cow n ic ze z w ią z k i zawodowe d la w s z y s tk ic h tych k a t e g o r i i . Uznano ró w n ie ż , ź e em eryci powinni m ieć możność tw o rz e n ia w łasnych związków .

2. P o j ę c i e związku re p re ze n ta tyw n e go .

A k cep tu ją c k a t e g o r ie "zw ią z ek re p re ze n ta ty w n y " na p o zio m ie krajowym, zdecydow an ie odrzu cono p r o p o z y c je , jjby o b l i g a t o r y j n i e fu nkcjonow ał on w z a k ła d z ie p ra c y . Wskazywano, Ze o g ra n ic z a to swobody zw iązkow e, może w prow adzić ba ła gan i niezd row ą k o n ku ren cję pom iędzy związkami s ta ra ją c y m i s i ę o w zględ y n le z rz e s z o n y c h członków z a ł o g i . Uznano ró w n ie ż , że ustawa n ie powinna z a w ie ra ć z a p isu o obowiązku consensu­

su pomiędzy związkam i w o k r e ś lo n e j sp ra w ie . Powinno t o być r o z s t r z y ­ gane na p o zio m ie zak ładu : tam z w ią z k i będą w yb iera ć n a jle p s z e r o z ­ w ią za n ia z punktu w id z e n ia in te re s ó w z a ł o g i . Zrezygnowano w ię c z za­

p is u ustawowego o obow iązkow ości ja k ic h k o lw ie k rozw iązart.

3. Ochrona pracowników będących d z ia ła c z a m i zw iązku.

Do z n a jd u ją cy c h s i ę w u sta w ie zap isów dodano ochronę pracowników d z ia ła ją c y c h w związku poza zakładem /w stru k tu ra c h t e r y t o r ia ln y c h / na ta k ic h samych zasadach ja k d z ia ła c z y zakładow ych. Wprowadzono rów nież z a p is o p rz e d łu ż e n iu umów o p ra c ę z tym i d z ia ła c z a m i, k t ó r z y mają umowy sezonow e. O otyczy to w pierwszym r z ę d z ie pracowników kul t u r y .

4. O ddelegowania do p ra cy zw ią zk o w ej.

W t r o s c e o małe zak ła d y p ra cy wprowadzono z a p is o tym, źe gdy z w ią ­ zek l i c z y m n iej n iż 150 członków to m ożliw e j e s t z w o ln ie n ie od św iad­

c z eń p ra cy d la Jednego pracow nika w m iesięcznym w ym iarze g o d z in ró w ­ nym i l o ś c i członków związku w z a k ła d z ie .

5. S t r a jk .

a/ wprowadzono z a p is , i ż prawo o g ło s z e n ia s t r a jk u p r z y s łu g u je z w ią z ­ kowi zawodowemu po u zyskan iu zgody sta tu to w ych w ałdz zw iązku,

Tym 3amym zrezygnowano z form u ły p r z e w id u ją c e j g ło s o w a n ie z a ł o g i w sp ra w ie o g ło s z e n ia s t r a jk u . N a jw a ż n ie js z y argument d la p r z y j ę ­ te g o ro z w ią z a n ia to t a k i , i ż t y lk o pomiędzy władzami związku a Jego członkam i za c h o d z i r e l a c j a w s p ó ło d p o w ie d zia ln o ś c i za p o d ję t ą d e c y z ję . N ie z r z e s z e n l mogą s i ę w k a ż d e j c h w ili w yc o fa ć , mimo

w stęp n ej z go d y . .

b/ wprowadzono poprawkę o m o ż liw o ś c i o d s tą p ie n ia od obowiązku z a w ia ­ dam iania o s t r a jk u na 7 dni p rz e d je g o rozp oczęciem w przypadku b e zp o ś re d n ie go z a g r o ż e n ia pracowników lub zw iązku.

c/ w yk reślo n o w c a ł o ś c i a r t .4 6 o g r a n ic z a ją c y prawo do s t r a jk u w n i e ­ k tó ry c h in s t y t u c ja c h . Uznano, źe w s z y s tk ie grupy p ra cow n icze ma­

ją prawo s ię g a ć po t ę brort w pewnych s y tu a c ja c h z a g ro ż e n ia p ra ­ cow niczych in te r e s ó w . E tos związku pow in ien c h ro n ić p rzed takim j e j nadużywaniem, k t ó r e mogłoby prow a d zić do dram atycznych kon­

s e k w en c ji d la sp o łe cz eń s tw a ,

d/ uznano zasadność za p isu o s t r a jk u S olid arn o ścio w ym , s k re ś lo n o jednak z a p is , źe może on być prowadzony t y lk o w z a k ła d z ie n a le ­ żącym do t e g o samego p ra c o d a w c y .'

e/ uznano, że w yn agrodzen ie za s t r a jk j e s t przedmiotem n e g o c ja c ji i p orozu m ien ia o zak ończen iu s t r a jk u , n ie zgodzono s i ę Jednak na p r z y j ę c i e poprawki o obowiązku w ynagradzania za o k re s s tr a jk u le g a ln e g o .

P r z y ję t o dw ie popraw ki, k t ó r e zdaniem autorów p ro je k tu mogą być uregu­

lowane ustawą o zw iązkach zawodowych. Jedna z n ich t o prawo do i n i c j a ­ tywy u staw oda w czej, k t ó r e może być zagwarantowane w y łą c z n ie p rz e z kon­

s t y t u c j ę . Druga d o ty c z y prawa do d z ia ł a ln o ś c i zw ią zk ow ej w z a g r a n ic z ­ nych jed n ostk ach o rg a n iz a c y jn y c h zakładów p ra cy mających s ie d z ib ę w k r a ju . Argument p rz e c iw temu z a p is o w i b y ł t a k i , źe zawsze ob ow ią zu je prawo k r a ju , w którym s i ę d z i a ł a , n ie zaś z k tó r e g o s i ę p o c h o d z i. A r­

gument za - że t a k i z a p is w u sta w ie może być podstawą do n ie z a w ie r a n ia umów z państwami, w k tó ry c h łamane są prawa związkow e.

W o p i n i i n ie k tó r y c h dyskutantów, w pierwszym r z ę d z ie członków p r e z y ­ dium, w ie le z proponowanych poprawek w yraża f i l o z o f i ę związku zbudowa­

ną w o p a rc iu o je g o dotych czasow e d o św iad czen ia z pracodaw cą, Jakim b y ło kom unistyczne państw o. Tw ierd zon o, że n ie wychodzą one na p r z e ­ c iw nowemu u s t r o jo w i gospodarczemu i p o lity cz n e m u . Z d r u g ie j jednak s t r o n y , wskazywano rów n ież na t o - że budowa "nowego ładu " b ę d z ie trw a­

ła l a t a . W o k r e s ie p rzejś cio w ym w w ie lu zakładach p ra cy będą ob ow ią zy­

w ały " s t a r a " z asad y, a p rz ed e w szystkim " s t a r y " s t y l funkcjonowania d y r e k c j i . Taki sta n r z e c z y mu3i m ieć rów n ież na uwadzę z w ią ze k , aby s k u te c z n ie b r o n ić praw p ra cow n iczych .

Następne p o s ie d z e n ie K K .od b ęd zie s i ę d o p ie r o we w rz e ś n iu . Główny p r z e d ­ m iot obrad b ę d z ie sta n ow ió inny ważny d la związku dokument!

P r o je k t ustawy o zakładow ych układach zbiorow ych p ra c y . P r z y g o to w a li go zw iązkow i e k s p e r c i z L o d z i: Zbign iew G óral i Zbign iew H ajn. Regiony mogą z g ła s z a ć sw oje poprawki do teg o dokumentu do końca s ie r p n ia .

NSZZ „Solidarność"

(4)

Z ŻYCIA ZWIĄZKU w REGIONIE ELBLĄSKIM.

INSTRUKCJA POSTĘPOWANIA DL.A KOMISJI ZAKŁADOWYCH W ZWIĄZKU Z OSŁONA SOCJALNA OLA NAJUOOZSZYCH RODZIN

2. S t o s iije s i ę dw ie odmienne zasady w stosunku do dwóch typów p o d a t­

ków m ieszkaniowych;

a/ ro d z in y lu b o s o b y, k tó ry c h w ydatki na c z y n s z , c e n t r a ln e o g r z e ­ w an ie, wodę c i e p ł ą i zif/mg p r z e k ra c z a ją 0% g lo b a ln e g o dochodu mogą u zyskać pomoc rekom pensującą w ydatki ponad p r z y ję t ą n o r­

mę.

Np. 800.000 A - g ln łta ln y rłochód / p e n s je i św ia d cz en ia s o c ja ln e / 64.000 A - górna g r a n ic a wydatków m ieszkaniowych /8%/

160.000 A - r z e c z y w is t e w yd atki na m ies zk a n ie / 2 0 V 96.000 A- kwota do zrekompensowania

W s y t u a c ji gdy m ies zk a n ie n ie p o sia d a c e n t ra ln e g o ogrzew a n ia ani. c i e p ł e j wody p rz y jm u je s i ę n ie 8*s a 5% normę.

Aby pomoc t ę otrzym ać ro d z in a lub osoba samotna powinna p r z e d s t a ­ w ić o ś w ia d c z e n ie o w ysokości dochodów, z a ś w ia d c ze n ia o w ie lk o ś c i m ieszk an ia /m etraż/ o ra z i l e osób zam ieszk u je w danym lo k a lu . Wymagano są ta k że rachunki dokumnetujące wysokość p ł a t n o ś c i.

W stosunku do osób zam ieszk u jących jed n ą lu b dw ie iz b y n i e s t o ­ s u je s i ę żadnych normatywów m etrażow ych. J e ś l i m ie s zk a n ie j e s t

•trzy lu b w ię c e j Izbowe normatywy są n a s tę p u ją c e : 1 osoba - 35 »n* 4 osob y - 55 m

2 osoby - 40 m* 5 osób - 65 m*

3 osoby - 45 m* 6 osób 1 w ię c e j - 70 m*

J e ś li ro d z in a lub osoba samotna s p e łn ia p o p rze d n i warunek i m ie ś c i s i ę dodatkowo w norm atyw ie metrażowym może u b ie g a ć s i ę o pomoc.

b/ Odmienną zasadę u d z ie la n ia pomocy s t o s u je s i ę w c e lu z m n ie j­

s z e n ia o b c ią że ń z t y t u łu o p ła t za o p a ł, e n e r g ię e le k t r y c z n ą l g a z . Z pomocy t e j może s k o r z y s ta ć r o d z in a , w k t ó r e j dochód na osobę n ie p rz e k ra c z a kwoty n a j n i ż s z e j em erytury w w ie lk o ś c i a k tu a ln ie zw a lo ry zo w a n ej. M in is te r s tw o Pracy p r z e w id u je , że w lip c u b ę d z ie ona w yn o s iła o k o ło 337.000 zł. W przypadku osób samotnych dochód m ie s ię c z n y n ie może p rz e k ro c z y ć 150% ow ej n a jn iż s z e j em erytu ry. W obu przypadkach na ośw ia d c ze n iu poda­

j e s i ę dochody z m ie s ią c a p o p rze d z a ją c e g o w niosek o u d z ie le n ie pomocy.

W stosunku do r o d z in utrzym u jących s i ę z gospodarstw a ro ln e g o s t o s u je s i ę n a s tę p u ją c e k r y t e r i a :

• - z pomocy mogą k o rz y s t a ć r o d z in y , w k tó ry c h dochód ro czn y z 1 ha p r z e lic z e n io w e g o n ie p rz e k ra c z a 090.000 ń na czło n k a - w °rodz)fńach w ie lo d z ie t n y c h , n ie p e łn y c h , wychowujących d z i e c ­

ko k a le k ie - gdy dochód ro czn y z 2 ha p r z e lic z e n io w y c h n ie p rz e k ra c z a 1.700.000 A.

Kwoty pomocy na o b n iż e n ie o b c ią ż e ń z ty tu łu o p ła t z a 'o p a ł , en e­

r g i ę e le k t r y c z n ą i gaz u s t a la organ pomocy s p o łe c z n e j. Pomocy u d z ie la s i ę na o k re s od z ło ż e n ia wniosku do koóca 1990 roku.

W przypadku udokumentowanego w zrostu wydatków lub p o go rs ze n ia s i ę s y t u a c ji m a t e r ia ln e j można u b ieg a ć s i ę o z w ię k s z e n ie pomocy.

W u zasadnionych przypadkach , a w s z c z e g ó ln o ś c i wobec r o d z in w ie ­ lo d z ie tn y c h , n ie p e łn y c h , emerytów i in w a lid ów , b e zro b o tn y ch , osób k o rz y s ta ją c y c h z z a s iłk ó w s t a ły c h pomocy s p o łe c z n e j pracow nik s o c ja ln y pomocy s p o łe c z n e j może o d s t ą p ić od zasad zap isan ych w . punkcie a i b t z n . np. o b n iży ć owe p r o g i procen tow e. Podnajemcy

mogą być w przypadkach s z c z e g ó ln ie uzasadnionych /co s tw ie rd z a pracownik s o c ja ln y pomocy s p o łe c z n e j/ o b j ę c i pomocą na z a s a d z ie w yją tku . N ie p o d le g a ją o n i jednak w c a ł o ś c i o g ó ln ie p rz y ję ty m zasadom.

W przypadku mieszkańców l o k a l i s p ó łd z ie lc z y c h od o p ła t m ieszk a ­ niowych odejm uje s i ę s p ła t y k re d y tu , gdyż podstawą do o k r e ś le n ia o b cią że ń m ieszkaniowych j e s t tu c z y n s z .

Ola związków zawodowych n a j i s t o t n i e j s z y j e s t f a k t , że mogą one w ys tą p ić w r o l i wnioskodawców u d z ie la n ia pomocy, gd yż z a p is r o z ­ p o rzą d zen ia mówi o tym, ż e w s z y s tk ie osoby prawne mogą u c z e s t n i­

c z y ć ja k o z g ł a s z a ją c e w n io sk i do pomocy s p o łe c z n e j. Z a p is ten wprowadzono na nasz w n io s e k ,-g d y ż z a le ż a ł o nam na o b ję c iu a k cją osłonową ja k n a jw ię k s z e j l i c z b y r o d z in . Z badań GUS w ynika, że w P o ls c e na g r a n ic y ubóstwa ż y je ok . 30% r o d z in w m ie ś c ie i na w s i.

Aby z w ią zk i zawodowe w z a k ła d z ie p ra cy mogły s p e ł n ić r z e t e l n i e sw ój o b ow ią zek , powinny p rz e p ro w a d z ić a k c ję ro z e z n a n ia s y t u a c ji m a t e r ia ln e j swych człon ków , a tak że pracowników zakładu p o p rze z słu żb y s o c ja ln e . Może to p rz y b ra ć form ę k r ó t k i e j a n k ie ty /dochody i św ia d cz en ia pracowników i członków ic h ro d z in / lub p o p rze z dobre rozpropagow anie zasad t e j pomocy i o g ło s z e n ie , ż e z w ią zek b ę d z ie p o ś r e d n ic z y ł w k ie row a n iu osób n a ju b oższych do pomocy s p o łe c z n e j.

N a le ży ponadto naw iązać k o n ta k t z lo k a ln ą placówką pomocy s p o łe c z ­ n e j, znać j e j a d res i u zyskać a k tu a ln e dane o np. w ysokości n a j­

n i ż s z e j em erytury ja k o k ry teriu m u d z ie la n ia d ru g ie g o typu pomocy.

Gminne o ś ro d k i pomocy s p o łe c z n e j są o b e c n ie w f a z i e o r g a n iz a c ji /w iąże s i ę to z reform ą samorządową/. In fo r m a c ji o ic h ro zto k o w a -' nlu n a le ż y szukać w W ojewódzkich Zespołach Pomocy S p o łe c z n e j lub chwilow o j e s z c z e w ZOZ-ach, k t ó r e t a k ie in fo rm a c je p o s ia d a ją , w p r z y s z ło ś c i zaś w samorządach lo k a ln y c h .

N ie za le żn y Samorządny

Związek Zawodowy "S o lid a rn o ^ ć ,f RSW ” Prasa~Książka-Ruchw o/w E lb lą g

Komisja Zakładowa NSZZ "S o lid a rn o ś ć " o/w E lb lą g , na wspólnym posied zen iu z Radą Pracowniczą w dniu 17.07.1990 r . p o d ję ła uchwałę n a stęp u ją cej t r e ś c i : Mając na uwadze in te r e s y 1 oczekiw ania z a ło g i naszego O ddziału w ś w ie t le dokonujących s ię prze*-mian w struktu­

rach RSW, oraz nasze wnioski i uwagi dotyczące tych że p rz e k s z ta łc e ń , Żądamy natychmiastowego w yłączeni® nas t j » O/W ze stru k tu ry FUPiK-u Gdańsk i u s ta le n ie statusu bez względu na p r z y s z łe formy p rzek szta łceń !o w e,sp o só b ich dokonywania, o ra z term in p rzeb ieg u .

U z a s a d n i e n i e

Z dniem 1 lip c a 1990 r minął p ó łro czn y okres bilansow y.

B iorąc pod uwagę uwarunkowania finansowe J e s t to czas, w którym możemy zo s ta ć w yłączen i z PUPIK Gdańsk. Natom iast 6 lip c a br minął term in składania wniosków na rę c e lik w i­

d a to ra RSW; Wniosek t a k i wraz j uzasadnieniem z ło ż y liś m y . Wniosek optu jący za s p ó łd z ie ln ią pracy, jednakże n ie wykltf -czarny s p ó łk i z udziałem Skarbu Państwa, co nawet byłoby k o r z y s tn ie js z ą formą p r z e k s z ta łc e n ia .

Zdajemy sob ie .sprawę, że prace zm ierza ją ce do praw idło wych form p rzek ształcen iow ych są czasochłonne, Jednakże c ie r p liw o ś ć i oczekiw anie z a ło g i są ju ż ńa g ra n ic y w y trz y j m ałości i o b lig u ją nas do poczynań, ja k zawarto w uchwale.

Dotychczasowe - a w s z c z e g ó ln o ś c i w o k re s ie o s ta tn ic h 3 m iesięcy d z ia ła n ia kierow nictw a PUPIK Gdańsk, odnoszące s ię do o p e r a c ji finansowych, kredytowych 1 gospodarczych pozw alają nam domniemywać, i ż są t o celowe d z ia ła n ia , ma­

ją c e " r o z ło ż y ć ” O d d ział je s z c z e przed uzyskaniem statusu sam odzielnego przedmiotu gospodarczego/odpowiednie doku­

menty znajdujją s ię w posiadaniu K om isji Zakładowej/.

Blokowanie dostaw szybkorotujących towarów, zakaz dokonywania zakupów własnych, znaczące op óźn ien ia #>d o sta ­ wach prasy lo k a ln e j i n iek tórych dzienników cen tra ln ych to ty lk o n ie k tó re elem enty sk ład ające s ię na brak z a in r e te s o - wania 1 lekcew ażen ia ze strony D y re k c ji PUPiK-u.

Nasze monity w p o s ta c i pism, te le fo n ó w , czy telex ó w ja k dotąd pomijane są m ilczeniem bądź zbywane wykrętnymi odpo­

w iedziam i.

Nieskuteczność naszych wysiłków i zabiegów zm ierza­

ją cych do poprawy s y tu a c ji zarówno gosp od arczej Jak 1 f i ­ nansowej naszego Oddziału zmusza nas do p o d ję c ia d zia ła ń j . w . , aż do statutowych form p ro te s tu w łą czn ie.

Mając jednak na uwadze s y tu a c ję gospodarczą k ra ju , oczekujemy odezwu bądź p rzyn ajm n iej prób rozw ią za n ia z a is ­ t n i a ł e j s y t u a c ji, je s z c z e przed rozpoczęciem a k c ji p ro te ­ s t a c y jn e j, czy s tr a jk o w e j. Nasza determ in acja wynika n ie t y lk o ze z ły c h , czy wręcz szkodliw ych d zia ła ń kierownictwa PUPiK Gdańsk, a le j e s t wypadkową ty c h że , o ra z gwałtownego spadku wynagrodzeń pracowników prow izyjn ych , a co za tym i d z ie Ich poziomu ż y c ia .

Komisja Likw idacyjna p o sia d a ją ca pełnomócnictwa rządu R z e c z p o s p o lite j P o ls k ie j j e s t władna nam pomóc bez w zg lę­

du na p rz e b ie g zaawansowania prac przek ształcen low ych na co z n ie c ie r p liw o ś c ią oczekujem y.-

Do wiadomości. N ie za le żn y Samorządny

— “ “ “ — “ “ —■ . Związek Zawodowy"Solidarność

1. D yrektor o/w E lb lą ę Przewodniczący 2*.D yrektor PUPiK Gdańsk K om isji Zakładowej

3 . Zarząd Regionu Zygmunt S O M O L.

NSZZ"Solidarność" E-g 7 6 4.KK NSZZ "S " Warszawa

Stanowisko

Zarząd Regionu o b lig u je Komisje Zakładowe

w Regionie do dostarczania w szelkich in form acji związanych z całokształtem ż y c ia w Zakładach. Dotyczyć to może wszystkich d zied zin ż y c ia gospodarczego, płacowego oraz warunków BHP.

Kwestię wyboru m ateriałów pozostawia s ię Komisjom Zakładowym.

Jednocześnie sprawy opublikowania przekazanego m ateriału oraz terminu Jego r e a l i z a c j i zostawia się do d ysp ozycji Prezydium Zarządu, a także wprowadzanie do tekstu korekt.

Przesłanych m ateriałów n ie będziemy zwracaći

Wszystkie nadesłane m ateriały zostaną opublikowane w naszym b iu le ty n ie , ukazującym s ię co dwa tygodnie,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdyby się okazało, że i to jest za mało - w co trudno uwierzyć - to wtedy straty pokryje Urząd Nadzoru nad Fun­. duszami Emerytalnymi z własnego

W dniu 18 grudnia 1998 r., w siedzibie elbląskiej &#34;Solidarności&#34; odbyło się nadzw yczajne posiedzenie Z arządu Regionu.. Biskup elbląski Andrzej

KK NSZZ &#34;Solidarność&#34; działając na podstawie paragrafu 51 w związku z paragrafem 8 ust. 5 Statutu, określa następujące zasady zmian zasięgu działania

Wielu z nich pozostaw iło ślady sw ych działań tu na Warmii, jeszcze inni w Polsce, a byli i tacy, których praca zaow ocow ała

jażdżce po zalewie wiślanym udano się pod pomnik Mikołaja Kopernika gdzie przybyli uczestnicy m iędzynarodow ej sztafety.. &#34;Szlakiem porozumień Sierpnia

zobowiązuje Zarząd Regionu do dostarczania delegatom na WZD Regionu Elbląskiego NSZZ &#34;Solidarność&#34; materiałów sprawozdawczych na zebranie de­.. legatów co

1) miesięczną opłatę za pobyt w domu pomocy społecznej ustala się w wysokości 200 % najniższej emerytury jednak opłata ta nie może być wyższa niż 70 %

Sejm nie cieszył się popularnością, ale rozwiązując go W ałęsie udało się wstrzymać, a w niektórych przypadkach nieodw racalnie zaniechać uregulowanie