CZESŁAW GRUSZKA
ur. 1923; Leszkowice
Miejsce i czas wydarzeń Pieńsk, PRL
Słowa kluczowe Pieńsk, praca, Gminny Ośrodek Maszynowy, Państwowy Ośrodek Maszynowy
Praca w Gminnym Ośrodku Maszynowym w Pieńsku
Poszedłem do pracy do ośrodka maszynowego, jako stolarz – kołodziej. Wozy były drewniane, koła te nazywało się żelaźniaki. [Zacząłem pracę] jako taki stolarz, ale po kilku miesiącach mianowano mnie kierownikiem. To były połączone dwa ośrodki maszynowe, gminne ośrodki maszynowe. Gmina Dłużyna no i Pieńsk złączone, jako ośrodki maszynowe, na dwie gminy. Wtedy pozabierano rolnikom maszyny do tych ośrodków maszynowych i wypożyczano. Czyli te gminne ośrodki maszynowe, to miały cel taki usługowy przy gminnych spółdzielniach. A później zrobili zrzeszenie, [powstały] Państwowe Ośrodki Maszynowe i te gminne należały pod Państwowe Ośrodki Maszynowe. Ten - pod państwowy ośrodek w Zgorzelcu. Tam pracowałem do [19]55 roku, zwolniłem się i wyjechałem. Bo, o co chodziło. Zdarzyło się, że żona zapadła mi, niby to, na chorobę tak, że lekarze proponowali zmienić klimat. Tam, niby to, były możliwości zarobku, pracy, można sobie było dobierać, no, ale nie nadawał się klimat. I teść znowuż przyjechał tam do nas i proponował: „Jak nie wrócicie, jak nie chcecie wracać, to ja ziemie odpiszę po prostu komu innemu, nie będę gospodarzyć.” Trochę to skłaniało nas do powrotu.
Data i miejsce nagrania 2017-01-19, Krępiec
Rozmawiał/a Piotr Lasota
Transkrypcja Agnieszka Piasecka
Redakcja Agnieszka Piasecka
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"