• Nie Znaleziono Wyników

Orędownik Samorządu, 1933, R. 9, nr 1/2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Orędownik Samorządu, 1933, R. 9, nr 1/2"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Orędownik Samorządu

ORGAN ZWIĄZKU GMIN WOJEWÓDZTWA SLĄSKIEGO

miesiąca f

:towa 7/II J ° S . ł o ' 1 milim u i1 5 e r 1 I w iersz oj. Śląsk. V

(

Prenumerata w ynosi 2 zł. kwartalnie Opłata pocztowa opłacona ryczałtem

T elefon: Katowice 21-47

Wychodzi 10 i 25 dnia miesiąca Red. i Adm : Katowice Pocztow a Redaktor S t a n i s ł a w Ki Syndyk Związku Gmin Woj.

s z e n i a : Jednołam ow y w iersz 50 gr. P rzed tekstem 1 zł.

mm. Rach. w P. K. O. 304 2 rsz i

za I

Num er 1 i 2 K atow ice, dnia 10. i 25 sty c z n ia 1933 Rok IX

TRESC NUMERU: 1933. — 2. Samorząd terytorjalny. — 3. O rózdział w p ływ ów z podatku do- ---1 chodow ego i z dod, kom. — 4. W nioski egzekucyjne z© strony innych władz i instan-

cyj. — 5. Kronika.

Rok 1933

Trzeba będzie p o g o d z ić się z faktem, iż p r a w - myślę naszym , p r z y g o wszyst-

‘iZ S O

d o p o d o b n i e r o z p o c z y n a ją c y się ro k 1933 będzie ł a b d la jednostki, jak d la c a łe g o społeczeństw a, a niemniej d la n a s z y c h Z w ią z k ó w K o m una lnyc h b o ­ d a j rokiem najcięższym. Nie spełniły się nadzieje n a z likw idow anie kry zy su go sp o d a rc z e g o , jaki świat o b e c n ie p r z e ż y w a i trzeba p r z y ją ć za pew nik, że jeszcze i ro k 1933, jeżeli już nie cały, to w z n a c z ­ nej swej części stać będzie p o d znakiem szalejące­

go przesilenia g o s p o d a rc z e g o .

W o je w ó d z t w o nasze, jak o p rze w aż n ie p r z e m y ­ słow e, w zupełności zależne o d k o n junktury w prze-

kich w a r s z ta ta c h i u g r u p o w a n ia c h sw oich miesz­

k a ń c ó w na to, że n a d a l u ja w n ia ć się b ę d ą u n a s n a stę p stw a ciężkiej sytuacji go sp o d a rc z e j.

Z m o ra b e z ro b o c ia nie ustąpi tak r y c h ło i w a l ­ czyć b ę d z ie m y musieli n a d a l z wszelkiemi n a s tę p ­ stw am i tegoż b ezrobocia, ja k o też z p a n o s z ą c ą się u nas nędzą. Mimo prze św ia d c ze n ia o ciężkich czasach, jakie ku n a m idą, nie należy tracić nadziei i u s ta w a ć w p ra c y . Hasłem naszem na ro k 1933 niechaj b ędzie: W y tr w a ć i prze trw a ć!

Samorząd terytorjalny

Def inicja poj ęci a „ samor zą d t e r y t o r j a l n y " nie j es t jednolita. U s t a w y p r ze róż nych p a ń s t w r óżne p o d a j ą definicje. Ogól ni e m ożna powiedzieć, że s a m o r z ą d j e s t p r a w e m z o rg a n i zo w a n e g o na ściśle okr eśl onem t e r y t o r j u m z espoł u ludzki ego z a r zą ­ dz ania swoi mi i n te res ami ze s półżyci a są si edz ki e­

go w y ni k a ją c em i pod w z g l ę d e m g o s p o d a r c z y m i k u l tu r a l n y m .

Ro z wó j t ego p r a w a b ył r óżny w różnyc h p a ń ­ s tw ac h i c ie ka we pr zechodził z bi egi em czasu k o ­ leje. N a j w y ż s z y swój w y r a z znalazł s a m or z ąd g m i n n y w Belgji, gdzie został uz n an y j ako c z wa r ­ ta w ł a d z a o bo k w ł a d z y u s ta wo da wc ze j , w y k o n a w ­ czej i w y m i a r u sprawiedliwości. Za s ad ni cz o m o ­

żna powiedzieć, że r ozwój s a m o r z ą d u g m i n n e g o j est w dużej m ie r ze zwi ąza ny z r o z w o j e m k u l t u ­ r a l n y m da ne go s p oł ec zeńs t wa .

C zę s to s łys zy się twi erdzeni e, że s a m o r z ą d g mi nny j est s ta r s z y od pa ńs twa. T w i e r d z e n i e po- d -bne j es t s łu s zn e i ni es łus zne za ra zem. J e s t ono s łu s z n e m o tyle; o ile jest r zeczą nie w y m a g a j ą c ą uz asa dni eni a, że p i er ws z e s kupi eni a l udzkie b ył y s kupie ni a małe, kt ór e ni eki edy r o zr o s ł y się do r o z ­ m i a r ó w w i ę k s ze g o czy m ni ej sz ego pa ńs tw a. T w i e r ­ dzenie to j e dn a k j es t ni es łus zne p od w z g l ę d e m p r a w n y m , gdyż przecież nie kto inny, j a k t y lko p a ń s t w o j e st t y m czynnikiem, kt ór y może p r z y ­ z n a wa ć p r a w o g m i n o m do z a r z ą d z a n i a wł a sn em i

Czytelnikom i Przyjaciołom

Życzenia Szczęśliwego Nowego Koku

składa

Redakcja „Orędownika Samorządu*.

(2)

in te re s a m i. P o z a tern nie u le g a w ątpliw ości, że ta p ie r w s z a gm ina, k tó ra z biegiem czasu s ta ła się lub sta ć się m ogła ko leb k ą p a ń s tw a , s a m a w s o ­ bie b y ł a ju ż m ik ro k o z m e m p a ń s tw a , czyli była nie g m in ą , tylko p a ń stw em . H i s t o r j a licznych na to d o s ta rc z a dow odów . O g r o m n e p a ń s tw o r z y m ­ skie m iało p o c z ąte k w tej m ałej gm inie, tem m a ­ tem osiedlu, wzgl. tej placów ce n ieznacznej, k tó rą założyli brac ia — bliźniący R o m u lu s i Rernus.

C zę s to t eż s po tka ć się m o ż n a z t w i e r d z e n i e m ,

>■ i e s a m o r z ą d g m in y j es t j e d y n ą s k ut ec z ną o b r o n ą p r z ec i w omnipot encj i p a ń s t w a , j e st p oni eką d s z a ń ­ cem z poza kt ór ego broni się o b y wa t el o d p i e r a ­ jąc ataki p a ń s t w a na j ego indywi dual ność. Mimo

t e h ist or ja z wł a sz c za ostat nich czasów w y d a j e się p o t w i er d za ć tę tezę, słuszność jej j es t i może być t ylko p oz or na . Jeżeli bowi em z w a ż y m y , że p a ń ­ s tw o nie j e s t ni czem i nnem, jak t ylko p i ra mi dą z ło ż on ą z gmin, to pr os te r o z u m o w a n i e na m w y ­ każe, że z chwilą kiedy c h o r y m iest o r g an i zm gmin, j ako c ząs tek pa ńs tw a, nie mo że być z d r o ­ w y m ró wni eż i o r g an i z m p a ń s t w a

J a k powyż ej z a zn a cz v hś my , ź r ó dł e m s a m o ­ dziel nego z ar zą d u s p r a w a m i g o s po da rc z em i i kul- t u r a l n e m i j es t w czasach obec nych a k t p r a w o d a w ­ czy p a ń s t w o w y . A ż e b y ten a k t zaistniał, musi on być p o p r z e d z o n y a kt em woli da ne go s ku pi en i a l u d z ­ kiego i wola ta musi znaleść swoje wy rażeni e. N a ­ pięcie tej woli mo że być w i ęk sze czy też m n i e j ­ sze, j e d n a k wola ta zaistnieć musi. A jeżeli t er az z kolei b ę d z ie my szukali źródła, z k t ór ego ta wola w y p ł y w a , to z n aj d z i e m y je w instynkcie s a m o z a ­ c h o wa wc z ym każdej j ed nos tk i ludzkiej. I n s t y n k t t en j e s t p o d o b n y do i nst ynkt u, z k t ór eg o wy n ik a p r a w o własności, dążność łączenia się z s ąsiada- mi w celach o b r o n y tej własności, do i n st y n k t u z a sp o k o j e n i a s woi ch p o t r z e b ku l tu r al ny c h i fizy­

cznych. Cz ło wi ek w z d r y g a się przed z u p e ł n ą u- t ra t ą indywidualności. Nie chce zetrzeć się z u p e ł ­ nie, nie chce być s k o s z a r o w a n y m i pr agni e, d e c y ­ d o w a ć s am o s p r a w a c h j e m u najbl iższych, nie chce a b y o t ych s pr aw ac h d e cy do wa ł kto inny, k t ó r e m u te s p r a w y są obce, albo który z niemi w luźnej t y lk o stoi łączności. I n s t y n k t ten wł aś nie w y w o ­ ł u j e wol ę, o której p ow y ż e j w s p o m n i a n o i kt ór a p o w o d u j e a k t p r a w o d a w c z y p r z y z n a j ą c y gmini e p r a w o z ar zą d ze n ia s p r a w a m i własnemi.

Które s p r a w y na le ży uwa ż ać za s p r a w y w ł a ­ s ne danej gmin y, a kt óre s p r a w y w in ny pod leg ać s t an o wi en i u o nich pr zez pa ńs tw o, t r u dn o wyl i­

czyć, j a k ró wni eż t r u d n e m j e st p r z e p r o w a d z e n i e o d n o ś n e g o rozgraniczenia. Z r e s z t ą z agadni enie to j es t w różn yc h p a ń s t w a c h r óżni e p o j ę t e i różni e rozwiązane.

A l e p o w r ó ć m y jeszcze na chwilę do z a g ad ni e ­ nia, czy i n t e re sy s a m o r z ą d u g m i n n e g o m o g ą być s p rz e cz n e z i n te r es a mi p a ń s t w a U d ow o dn i l i śm y p owyż ej , że p o m i ę d z y i n s t y n k t e m s a m o z a c h o w a w ­ cz ym jednost ki, p o m i ę d z y d ąż eni em do z a c h o w a ­ n ia o dr ęb ne j i ndywi dual ności a s a m o r z ą d e m g m i n ­ n ym i stnieje ścisły zwi ązek pr zyc zyno wy . W y n i ­ ka więc z tego, że zby t silne ogr ani czeni e indy­

widualności przez p a ń s t w o odbija s ę u j em n ie na i ndywi dual noś ci g minnej, a w dalszej k o n s e k w e n ­ tni i na państwie. I hi st or ja uczy, że w pańs twac h tych, k tóre nie s z a no w ał y i ndywi dual ności, kt óre k o s z a r o w a ł y s wo ic h obywat eli , o gr ani cz ał y ich

s w o b o d ę , a o g ran ic ze n ie to o b e jm o w a ło n a w e t d z ie d z m ę d u c h o w n ą , że w s z y s tk ie te p a ń s tw a cho­

ciaż by ły p o tę ż n e ja k E ę ip t, jak B abilon etc., r u ­ nęły d la te g o t e w takic h w a ru n k a c h nie m o g ło być m ow y o s a m o rz ą d z ie . O g r o m n e n ieraz s k u ­ p ienia l udzkości, z a jm u j ą c e o l b rz y mi e n i e k i e d y te- r y t o r j a rz a d k o ty lk o p r z e ż y w a ły s w e g o d e s p o t ę , ni gdy zaś d y n a ^ tję d e s p ot y Ó w c ze s n a id eo lo g ja wi dział a w osobie wł adcy boga, w p a ń s t w i e siłę, k t ó r a z abij ał a ws ze lką ni ezależność c z ło w ie k a ii p o d p o r z ą d k o w y w a ł a wsz ys tki e j ego dą żeni a j e d y ­ nie tylko p a ń st wu . P a ń s t w a te m u s i a ł y t u n ą ć m im o z wy c ię st w na poiu walki i m imo d o sk o n a l e r o z b u d o w a n e g o a pa ra tu urzę dni cz ego, mimo w s z e ch ­ mocy władcy. Z druci e] z nowu s t r o n y wi dz imy o g r o m y rozwój i długi byt p a ńs tw , kt ór e s z a n o ­ w a ł y i ndywi dual noś ć, które p r z y z n a w a ł y ludności z a rz ą dz an i a wł asnemi s p ta w a m i . I m p e r j u m r z y m ­ skie mimo swej doskonalej or ganizacji a d m i n i s t r a ­ cy jne j, mi mo wsze chmoc nyc h później szych c eza ­ r ó w wy s ok o ceniło pr awo i ndywidualności i p r z e ­ t r wa ło setki lat. Do pi e ro z chwilą, kiedy stolica t ego i m p e r j u m z os ta ła pr ze ni es iona na wschód, ki edy w k r a d i y się w życie publ iczne z a sa d y ws c ho ­ du, a wraz zmemi zanikać z a c z ę t a i n dy wi d u a l n o ś ć j e d n o s t e k i pos z an ow an ie p r a w j ednos tek, z a cz y na się r oz kł a d t ego i m p e r j u m a wkr ót ce po tem j e g o upa de k. W y n i k a z tego, że nie ustrój d a n e g o p a ń s t w a dec ydu je o r o z w o j u s a m o r z ą d u g m i n n e ­ go, lecz i d eol ogj a p a n uj ąc a w d a n y m p a ńs tw ie . W i d z i m y , że w p a ń s t w a c h o u s t r oj u n iemo na rc hi - c znym, s a m o r z ą d g m i n n y m o że się r ó w na ć zeru, j a k np. w Rosji, albo też r ozwij ać się i dojść do n a j w i ę k s z e g o r o zk w i t u w p a ń s t w a c h n a w e t a bs ol u- ty st yc zni e r z ą d z o n y c h i n a we t wschodnich, j ak w Persji. Doś wi adc zeni e j e d n a k uczy, że n a jl e ps zą g w a r a n c j ą s a m o r z ą d u g m i n n e g o j est ustrój d e m o ­ k r at yc zn y, m im o l icznych j e g o n i e d o m a g a ń i u- aterek.

U nas ze go s ąsi ad a z achodni ego dopi er o o s t a ­ tnie c za sy w y k a z a ł y r ozwój i r o z r o s t s a m o r z ą d u t e r y t or ja ln e go . W czasach wcześniejszych -— pod koniec wojen Napol eoński ch, —- s a m o r z ą d u i nnego nie było. S a m o r z ą d ten musi ał dop ier o z os ta ć g m i n o m p rze z p a ń s t w o n ar zu co ny m, a działo się to dlatego, że u w a ż a n o ten s p os ób za n a j s ku t ec z­

n iej szy, dążąc do z a in t e r e s o w a n i a o b y w a t e l a s p r a ­ wami publicznemi. H i s t o r y c y twierdzą, że klęski z ad an e p a ń s t w u p r u s k i e m u pr zez Na p ol e on a n a l e ­ ży w dużej mier ze t łu ma cz yć b ra ki e m s a m o r z ą d u g m in ne go , czyli mnemi s łowy, br ak ie m z a i n t e r e ­ s owa n ia o b y w a t e l a s p r a w a m i publicznemi.

Inny j es t rozwój s a m o r z ą d u g m i n ne g o w e Francji. W i e l k a r e wo lu c ja zdławił a wszelkie z a ­ czątki s a m o r z ą d u g mi ne g o g dy ż dą ży ła do s k o ­ s z a r o w a n i a obywat ela. W czasach p óź ni ej s zyc h, Na pol eoński ch, władca dos ze dł s zy do wł a dz y d r o g ą p r z e w r o t u , z n a tu r y rzeczy nie był s k ł o n n y z m i e ­ nić stan pr zez r ew ol uc j ę w y t wo r z on y . D o p i e r o 20 stulecie odz nacza się i pod t y m w z gl ę de m dla F r ancj i dużemi po-itępimi. J a k o c ie k awy s z cz e ­ gół należy zaznaczyć, że n ajmniej s wo bó d w o d ­ niesieniu do z ar zą d u g m i n ne g o posiadał P a r y ż . P r z y c z y n y tego d z i w n e g ) z j a w is k ą należy s z u k a ć w tem, że ws z ys tki e r ew ol uc je f rancus kie w P a ­ r y ż u z os ta ły z a p o cz ą tk ow a ne , że P a r yż n a r z u c a ł s w o j ą wolę c a ł e m u krajowi, sł owe m, że l u d n o ś ć

(3)

p a r y s k a z a n a d to była pod w z g lę d e m p o lity c z n y m p o p ę d l i w a i zm ian ż ą dna. W ła ś c iw o ś ć ta z n a tu ­ r y rzeczy m u sia ła w y w o ła ć u w ładz n ie d o w ie rz a ­ n ie i d u ż ą r e z e r w ę w p r z y z n a n iu dalej idących

p r a w s a m o rz ą d z e n ia . R óżnice te i o b a w y po woj- a ie ś w ia to w ej znikły.

P rz ec h o d z ą c z kolei do Belgji, której k o n s ty ­ tucja u z n a je — ja k p o w y ż e j ju ż s tw ie rd z o n o — s a m o r z ą d g m in n y jako c z w a rtą w ładzę publiczną, n a le ż y p odkreślić ciekaw y szczegół, m ianow icie -możność a d o p to w a n ia gm in y przez p a ń s tw o D zie­

j e się to ty lk o na wniosek g m in y i to wów czas, jeżeli środki fin a n so w e danej gm in y nie s ta r c z ą na p o k ry c ie w y d a tk ó w zw iązanych z s a m o rz ąd e m . W ó w c z a s p a ń s tw o ponosi k o s z ta wzgl. p o k r y w a b u d ż e t. I n g e re n c ja je d n a k p a ń s tw a i w ty m w y ­ p a d k u j e s t ba rd z o m ała i og ran ic za się do n o m i­

n o w a n ia k om isarza rz ą d o w e g o , k tó ry z a ła tw ia s p r a ­ w y w ra z z b u r m is tr z e m , z w y b o ró w wychodzącym . P r z e k r a c z a ł o b y r a m y ni niejs zego artyku*u, g d y b y ś m y chcieli naszki cować rozwój s a m o r z ą d u g m i n n e g o w p os zczególnych p a ń s tw ac h e u r o p e j ­ skich. Z a z n a c z y m y j ed yn i e na tem miejscu, że np.

w Anglji n a d z ór p a ń s t w o w y b y w a w y k o n y w a n y p r z e z sąd, że wł adz a b u r m i s t r z a posiada t eż cechy w ł a d z y w y m i a r u sprawiedl iwości , że w A u s t r j i po r o k u 1861 rozwój s a m o r z ą d u gm in ne g o p o s u w a się d uż e m i k ro k am i n aprz ód, t e a u s t r j a c k a u s t a w a o s a m o r z ą d z i e t e r y t o r j a l n y m był a tylko u s t a w ą r a ­ m o w ą , a to w t y m celu, a by n ar od o wo ś ci o m wc ho ­ d z ą cy m w s kład b. p a ń s t w a a us t r j a c k i e go dać m o ż n o ś ć u w z g l ęd n ie n ia i wł a sn yc h a ar odowoś ci o- wy c h p o t r z e b w u s ta w ac h k r a j o w y c h o u s t r o j u s a m o r z ą d u g mi nn e go , że s a m o r z ą d g m i n n y w b.

i mp e r i u m r o s y j s k i m nie b ył i nie mógł być z n a ­ t u r y rze cz y r o z b u d o w a n y , i że b i u r ok r ac ja r o s y j s k a z a c zas ów W i t t e g o potrafiła s kutecznie w y t ł u m a ­ czyć carowi Mikołajowi, że a b s o lu t y z m a s a m o ­ r zą d t e r y t o r j a l n y to dwie rze cz y w z a j em n ie w y ­ k lu cz aj ąc e się.

R ozw ój s a m o r z ą d u W a r s z a w y i d z ie je jego z w ła sz c z a w o k resie k o n g r e s u w ied e ń sk ie g o za rz ą d z e n ia gen. Z a jąc z k a są b a rd z o ciekawe. Z a i n ­ t e r e s o w a n y c h o d s y ła m y do p ra c y p. dr. J a n in y T u w an ó w n } 1-, W a r s z a w a , d r u k o w a n e j w form ie m a n u s k r y p tu .

N a w ia se m tylko w s p o m n ie ć chcemy, że ani u stró j faszystow ski, ani też ro sy js k i nie cierpi in ­ dyw id u a ln o śc i, ani też s a m o r z ą d u g m in n e g o , dążąc

do w s z e c h w ła d z tw a p a ń s tw a i do in g ere n cji j e g o w każdej dziedzinie życia z a ró w n o p u b lic z n eg o ja k i p r y w a tn e g o

Na zak o ń cz e n ie p r a g n ie m y dać w y ra z n a s z e m u zdaniu, że g o s p o d a r k a s a m o r z ą d o w a nie p o w in n a i nie m oże mieć nic w sp ó ln e g o z w alką o w ła d z ę pa ń s tw o w ą . T o tf*ż w y b o r y g m inne, p r z e p r o w a ­ d z a n e pod znakiem walk s tr o n n ic tw pol it ycz nyc h, p o w in n y należeć już do przeszłości. W z w ią zk u z tem g m in n a o rd y n a c ja w y b o rc z a nie p o w in n a być w z o r o w a n a na p r a w ie w y b o r c z e m do ciał u s t a ­ w o daw czych p a ń stw o w y c h .

O ro zd zia ł wpływów z podatku doch. i z dod. kom.

(Z o rze c z n ic tw a N. T. A. —

S p ó r : O r z e g ó w c/a K atow ice).

G m in a O r z e g ó w nie c z u ła się z a d o w o lo n ą ze sp o s o b u ro zd z iału p rzez M a g is tra t m K atow ic w p ł y ­ w ów z p o d a tk u d o c h o d o w e g o i d o d a tk u k o m u n a l ­ nego, w p ła c o n y ch przez firm ę F r ie d e n s h iitte sp.

akc. za ro k 1929. W y to c z o n o s p ó r p rz e d W o j.

S ą d e m A dm . a w końcu s p ra w a o p a rła się o N T . A., k tó ry oddalił r e w iz ję poz w a ne j od w y r o k u W o j S ą d u A dm .

N.T.A. za L. rej 8246/30 n a p r o w a d z a n a s t ę ­ p u ją c e pow ody.

M a g istra t m. K atow ic p r z e p r o w a d z ił ro z d z ia ł u d z ia łu k o m u n a ln e g o w p o datku d o c h o d o w y m i d o ­ d a tk u k o m u n a ln y m do tego p o d a tk u , w p ła c o n y c h p rzez firm ę F rie d e n s h iitte Sp. A k c w K atow icach m ię d z y in te r e s o w a n e g m in y na z a sa d z ie art. 8 u- s ta w y śląskiej o ty m c z a s o w e m u r e g u lo w a n iu fin a n ­ sów k o m u n a ln y c h (Dz. U. Si. poz. 30 ex 1926 r.).

P o n ie w a ż firm a p o w y ż s z a poda ła ogóiną ilość s w o ­ ich p ra c o w n ik ó w na 14065, z k tó ry c h w O rz e g o - wie m ie sz k a 45 p racow ników , p rz e to M a g is tra t u s ta lił udział tej gm iny w p o w y ż s z y c h w p ły w a c h p o d a tk o w y c h na 0. 319943 proc., co po s tr ą c e n iu 15 proc. na odno śn y p o w ia t i 2 proc. jak o w y n a ­ g ro d z e n ie za d o k o n a n ie p o d z ia łu w ynosi 203 zł.

10 gr. S p r z e c iw gm in y O r z e g ó w p r z e c iw te m u podziałow i oddalił M a g is tra t m. K atow ic p ism e m z dnia 3 kwietnia 1930 r. L. 3101/30.

£ 2

f R e s t a u r a c j a Domu Polskiego i

p

w K rólew sk iej H u cie, ul. Wolności 64. | |

L Szan. Publiczności w K rólew skiej Hucie i P okolicy jak i moim zacnym Gościom i Przy-

| jaciołom p o d a ję d o wiadomości, że po dok o - jp nanej renow acji jak i urządzeniu o s obne go

= wejścia w p r o s t z ul. Wolności, o dstąpiłem moją

& restaurację znanem u fachowcowi p. Jerzem u W Siwcowi.

j l

Feliks Stazinski.

Mojem zadaniem b ę d z ie p ro w a d z ić ty lk o ij p ierw s z o rz ę d n e i d o b r z e p ielę g n o w a n e p iw a % i trunki, jak i smaczną a tanią kuchnię. Po- J zatem uczynię w szystko, a ż e b y p o b y t uprzy- M

jemnić p o d każdym w zględem . |

O łaskaw e odw ie d z en ie uprasza

Jerzy Siwiec. Ą

(4)

W o b e c tego w niosła w s p o m n ia n a g m in a z a ż a ­ lenie do W o je w ó d z k ie g o S ą d u A d m in is tra c y jn e g o w K atowicach, zaznaczając, że s k o ro w e d łu g a rt 8 ust. b) liczba 1 pow. u s ta w y nie u w zględnia się p r z y r o zd z iale p o d a tk u gm in, w k tó ry c h m ieszka m niej niż 20 prac o w n ik ó w , to łączną liczbę p r a c o ­ w ników w takich gm inach z a m iesz k a ły c h należy odliczyć od ogólnej liczby p rac o w n ik ó w z a tr u d n io ­ nych w d anem p r z e d s ię b io rs tw ie , a więc w k o n ­ k r e t n y m w y p a d k u na le ż y b rać za p o d s ta w ę o bli­

cz enia tylko 13 719 p r ac o w n ik ó w f r m y F rie d e n s - hiitte, ta k że u d z ia ł g m iny O r z e g ó w stanow ić w i­

nien 0. 328012 proc.

W o je w ó d z k i S ą d A d m in is tra c y jn y nie u w z g l ę ­ dnił w p ra w d z ie uchw ałą z dnia 25 czerw ca 1930 r.

p o w y ż s z e g o zażalenia, je d n a k o w o ż n a sk u te k w n io ­ s k u żalącej się o p r z e p r o w a d z e n ie ustnej r o z p r a ­ w y, w y ro k ie m z dnia 10 w rz e śn ia 1930 r. u c h y ­ lił u s k u te c z n io n y p rz e z g m in ę K atow ice ro zd z iał u d z ia łu w p a ń s tw o w y m p o d a tk u d o c h o d o w y m i w d o d a tk u k o m u n a ln y m do tego pod a tk u , p łaconych p rz e z S. A. F rie d e n s h iitte za ro k 1929, k oszta zaś i w ydatki p o s tę p o w a n ia n a ło ż y ł na p o z w a n ą u s t a ­ lając w a rto ść p rz e d m io tu sp o ru na 200 zł.

O d tego w yroku w niosła p o z w a n a r e w iz ję do N a jw y ż s z e g o T r y b u n a ł u A d m in is tra c y jn e g o , k tó ry ro zw a ży ł, co n a s tę p u je:

P o w o ła n a w yżej u s ta w a ślą ska z a w ie ra w art.

Ś p rze p isy , re g u lu ją c e sposób po d z ia łu m ię d z y z w ią ­ zki k o m u n a ln e w p ły w ó w z u d z ia łó w ich w p a ń ­ s tw o w y m p o d a tk u d o c h o d o w y m o raz z d o d a tk ó w k o m u n aln y c h do tego p o d a tk u

Z p r z e p is ó w z a w a rty c h p od lit. b) 1 te g o a r ­ ty k u łu w b rzm ien iu u s ta lo n a m u s ta w ą z dnia 7 g ru d n ia 1927 r. (Dz. U SI. poz. 48) w y n ik a , że po s trą c e n iu 40 proc w p ły w u na rzecz g m in y s ie d z i­

by i m ie jsc a w y k o n y w a n ia p r z e d s ię b io rs tw a , p o ­ z o s ta łe 60 proc. dzieli się na g m in y z a m ie s z k a n ia p ra c o w n ik ó w u m y sło w y c h i fizycznych danego p r z e d s i ę b i o r s t w a w s to s u n k u do ilości p r a c o w n i ­ ków, p rz y e z e m ilość niżej 20 nie b ę d z ie u w z g l ę ­ dniona

S p o r e m j e s t w n i n ie js z y m w y p a d k u , czy — ja k to w yw odzi p o z w a n a — nie u w z g lę d n ie n ie ilo­

ści p r a c o w n ik ó w poniżej 20 o z n acza t y l k o że g m i­

ny w k tó ry c h z a m ie s z k u je m niej niż 20 p r a c o w n i­

ków d a n e g o p r z e d s i ę b i o r s t w a , nie u w z g lę d n ia się p r z y ro zd z iale w pływ ów p o d a tk o w y c h , czy też — j a k to tw ierdzi p o w ó d k a pracow ników , z a m ie s z k a ­ łych w p o sz cz e g ó ln y c h g m in a c h w ilościach p o n i ­ żej 20 w każdej, nie u w z g lę d n ia się ta k ż e p r z y z e sta w ie n iu ogólnej ilości p r ac o w n ik ó w d a n e g o p r z e d s i ę b i o r s t w a dla celów w s p o m n ia n e g o r o z ­ działu.

Na tem o s ta tn ie m s ta n o w is k u s ta n ą ł też W o ­ jew ódzki S ą d A d m in is tra c y jn y w z a cz e p io n y m r e ­ w iz ją w y ro k u , i N a jw y ż s z y T r y b u n a ł A d m i n is t r a ­ c y jn y nie d o p a tr z y ł się w tem n a ru s z e n ia lub b ł ę ­ d n e g o z a sto s o w a n ia w s p o m n ia n e g o wyżej p r z e p is u u s ta w y .

Z brzmiemia b o w ie m tego p rz e p is u w ynika, że ilość niżej 20 nie będzie u w z g lę d n io n a p r z y d z i e ­ l e n i u 60 proc. w p ły w u p o d a tk o w e g o na gm iny z a ­ m ie s z k a n ia p rac o w n ik ó w u m y s ło w y c h i fizycznych d a n e g o p rz e d s ię b io rs tw a . G d y z a te m w e d łu g t e ­ g o sa m e g o p rz e p is u ro zd z iału tego d o k o n u je się n i e w s to s u n k u w s z y s t k i c h p ra c o w n ik ó w d a n e g o

p r z e d s ię b io rs tw a do p r a c o w n ik ó w z a m ie s z k a ły c h w danej gm inie, lecz „w s to s u n k u do ilości pra­

c ow ników ", a w i ę c w s to s u a k u , jaki zachodzi m ię ­ dzy poszczególnemu g m inam i co do ilości z a m i e ­ szkałych w nich pracow ników , a g m in y zaś w k tó ­ ry ch m ie sz ka mniej niż 20 pracow ników , m e w c h o ­ dzą p r z y te m w r a c h u b ę , to w rez u lta c ie dla u s ta ­ lenia p ro c e n to w e g o s to s u n k u u d z ia łu w c h o d z i w r a c h u b ę w yłącznie ilość, w ynika ją c a z d o d a n ia pra­

cow ników , za m iesz k a ły c h w gm inach, k o r z y s t a ją ­ cych z udziału w pod a tk u , lub — co n a jedno wy­

chodzi — ilość w sz ystkic h p ra c o w n ik ó w d a n e g o p r z e d s ię b io r s tw a p o m n ie js z o n a o s u m ę p r a c o w n i­

ków, z a m iesz k a ły c h w gm inach nie biorących u- działu w ty m podziale.

Z tych p rz e to p o w o d ó w n a le ż a ło re w iz ję o d ­ dalić.

O r z e c z e n ie o kosztach p o s tę p o w a n ia o p ie ra się na § 103 u s ta w y o o gólnym z a rz ą d zie k r a ju z dnia 30 lipca 1883 r (Zb. Ust. pr. str. 195).

W a r s z a w a , dnia 30 w rz e śn ia 1932 r.

P odpisy: (— ) Dr. M oraczew ski, (—) Dr. B e rn a rc z e k (—) Ż e leński.

W nioski egzekucyjne

z e stro n y in n y ch w ład z i in sty tu c y j

W Z w ią z k u z I n s tr u k c ją Ministrów: S k a r b u , S p r a w W e w n ę tr z n y c h , S p ra w Z a g r a n ic z n y c h , S p r a w W o js k o w y c h , S pra w iedliw ośc i, W y z n a ń R e lig ij­

nych i O św ie c e n ia P ublicznego, R olnictw a i R e f o rm R olnych, P r z e m y s łu i H a n d lu , K om unikacji, P r a c y i O pieki S p o łe c z n e j o raz Poczt i T e leg ra fó w , z dnia 23 lipca 1932 r., o s to s o w a n iu p rz e p is ó w r o z ­ p o r z ą d z e n ia R a d y M inistrów z dnia 25 c z erw c a 1932 r. o p o s tę p o w a n iu e g z e k u c y jn e m w ładz s k a r ­ b o w y c h (Dz. U. R. P. 62, poz. 580), w y d a n e j n a p o d s ta w ie § 127 tego ro z p o rz ą d z e n ia i o g ło sz o n e j w M onitorze Polskim Nr. 169, poz. 200 M in is te r­

stw o S k a r b u w yja śn ia , co n a s tę p u je :

W ie rz y c ie l, z w ra ca jąc się do U r z ę d u S k a r b o ­ w ego o ściągnięcie nieuiszczonej p rze z z o b o w ią ­ z a n e g o należności, o b o w ią z a n y j e s t p rz e s ła ć u r z ę ­ dowi:

1. w n io se k e g z e k u c y jn y ;

2. p r o je k t u p o m n ie n ia , m a ją c e g o się w y s ła ć z o b o w iązanem u;

3. p r o je k t z a rz ą d z e n ia e g z e k u c y jn e g o w dwóch e g z em p la rz ac h , oraz

4. ty tu ł w y k o n a w cz y z je d n y m o d p ise m . W n io s e k e g z e k u c y jn y , p r o je k t u p o m n ie n ia oraz p r o je k t z a rz ą d ze n ia e g z e k u c y jn e g o w dwóch e g z e m p la rz a c h o b ję te są je d n y m w zorem , oz n a ­ czonym , ja k o wzór N r 1 do § tej In stru k cji.

W ie r z y c ie l wypełnia:

1. „w niosek e g z e k u c y jn y " , u m ie s z c z o n y na p ie rw s z e j s tro n ie w z o ru Nr. 1 u gó ry , k tó ry p r z e ­

(5)

s y ła U rz ę d o w i S k a r b o w e m u , o ra z „w niosek e g z e ­ k u c y jn y " , u m ie s z cz o n y na s tr o n ie trzeciej w z o ru , oznaczony ja k o „ p rz e b itk a d la w ierzyciela", k t ó r y po w y p e łn ie n iu odcina i p rz e c h o w u je w sw oich aktach;

2. p r o je k t u p o m n ie n ia w je d n y m e g z e m p la r z u , z n a jd u ją c y się po s tro n ie trzeciej w z o ru , lecz t y l ­ k o te r u b ry k i, k tó re są obw ie d z io n e g r u b ą linijką,

za w y ją tk ie m r u b ry k i, oznaczonej s k ró te m „Ref", k tó ra p rzeznaczona iest dla u ż y tk u U r z ę d u S k a r ­ b o w e g o celem u w idoc z nie nia w niej przy d z iału ;

3. p r o je k t z a rz ą d z e n ia e g z e k u c y jn e g o w dwóch e g z e m p la r z a c h (oba e g z e m p la r z e z n a id u ją się we wzorze) przez kalkę. Z a m ie s z c z o n a w „U w adze"

obok z a rz ą d ze n ia e g z e k u c y jn e g o na pierw szej s t r o ­ nie w zoru w sk a z ó w k a „pisać w trzech e g z e m p la ­ rza c h p rze z kalkę" poleg a na om yłce d r u k a r s k ie j , w inno być bow iem „w dwóch e g z e m p la rz a c h " i odnosi się tylko do „zarz ąd z e n ia e g z e k u c y jn e g o " , a nie do całego w z o ru . W ie rz y c ie l z a te m w y ­ p e łn ia o d p o w ie d n ie r u b ry k i i p r z e s y ła U r z ę d o w i S k a r b o w e m u zaw sz e tylko jeden k o m p le tn y e g z e m ­ p larz całego w z o ru Nr. 1.

T y t u ł w y k o n a w cz y w y p e łn ia wierzyciel i p r z e ­ syła U rz ę d o w i S k a r b o w e m u w dwóch e g z e m p la ­ rzach; je d e n jako o ry g in a ł, d ru g i jako odpis.

T y t u ł w y k o n a w c z y co do form y swej m usi

— sto s o w n ie do p o s ta n o w ie ń art. 3 u s tę p d ru g i, zdanie p ie rw s z e u s ta w y z dnia 10 m arca 1932 r.

(Dz. Ust. R. P. Nr. 32 poz. 328) — o d pow iadać p rz e p is o m , jakie w ty m z a k re sie dotychc z a s o b o ­ w ią z y w a ły i nadal o b o w ią z u ją poszczególnych w ie ­ rzycieli. P r z e p is y te b o w ie m nietylko że nie z o ­ stały uc h y lo n e w s p o m n ia n ą u s ta w ą o raz r o z p o r z ą ­ dzenie R a d y M inistrów o p o s tę p o w a n iu e g z e k u ­ c yjnem , lecz p rzeciw nie a r ty k u łe m 3 tej u s ta w y z o s ta ły w y r a ź n ie u t r z y m a n e nadal w mocy.

T y t u ł w y k o n a w c z y w form ie, określonej w § 14 u s tę p 1 ro z p o r z ą d z e n ia R a d y M inistrów o p o ­ s tę p o w a n iu e g z e k u c y jn e m , o b o w ią z u je — ze w z g l ę ­

du na tre ść z d a n ia d ru g ie g o art. 3 u s tę p 2 u s t a w y z dnia 10 m arca 1932 r. — tylko tych w ie rz y c ie li, k tó rz y do dnia w e jścia w życie w spom nia ne j u s t a ­ w y o ra z w sp o m n ia n e g o ro z p o r z ą d z e n ia nie m ieli dla sw ych należności o k reślo n y c h p rz e p is o w o t y ­ tu łó w w yko n a w cz y c h .

N a to m ia s t p o s ta n o w ie n ia § 14 u s tę p 3) 'i 4) r o z p o r z ą d z e n ia R a d y M inistrów o p o s tę p o w a n i u e g z e k u c y jn e m , co do klauzuli w ykonalności na t y ­ tułach w y k o n a w cz y c h o b o w ią z u ją w o d n ie s ie n iu do w sz ystkic h bez w y ją tk u ty tu łó w w y k o n a w ­ czych.

T y t u ł w y k o n a w cz y w raz z odp ise m musi b y ć p r z e z w ierzyciela z aw sze n a d e s ła n y U r z ę d o w i S k a r b o w e m u , niezależnie od z a rz ą d z e n ia e g z e k u ­ cyjnego. W myśl bow iem § 16 u s tę p 2) r o z p o ­ rzą d z e n ia R a d y M inistrów o p o s tę p o w a n iu e g z e ­ k u c y jn e m , z o b o w ią z a n e m u p rzy dalszej czynności e gz ekuc yjnej, musi być d o rę c z o n y i odpis t y tu ł u w y k o n a w c z e g o i z a rz ą d ze n ie e gz ekuc yjne.

U rz ą d S k a r b o w y , po o trz y m a n iu od w ie rz yc ie li w niosków e g z e k u c y jn y c h w raz z należącem i doń załącznikam i (k o m p le tn y w zór Nr. 1), n a d a je im da lsz y bieg zgodnie z posta now ie niam i In s tr u k c ji E g z e k u c y jn e j (d o d a te k do D ziennika U r z ę d o w e g o M<n. Sk. Nr. 20 z 22 lipca 1932 r.) T u z a u w a ż a się tylko, że U rz ą d S k a r b o w y , p r z e d w y s ła n ie m u p o m n ie n ia zo b o w ią za n e m u , m usi w ypełnić p r z e ­ znacz o n e dla u ż y tk u U r z ę d u r u b ry k i tego u p o m ­ nienia, z n a jd u ją c e się b e z p o śre d n io po d r u b r y k a ­ mi, p rze z n a cz o n e m i do w y p e łn ie n ia p rze z w i e r z y ­ ciela.

P r z e d w y stą p ie n ie m do dalszej czynności e g z e ­ k u c y jn e j, U rz ą d S k a r b o w y w y p e łn ia p r z e z n a c z o n ą d la niego r u b r y k ę w z a rz ą d z e n iu e g z e k u c y j n e m w obu e g z e m p la r z a c h przez u m ie sz cz e n ie d a ty i p o d p isu K ie ro w n ik a U rz ę d u . W y p e łn i o n e w te n s p o só b z a rz ą d ze n ia e g z e k u c y jn e w o bu e g z e m p la ­ rzach, p r z y d ołączeniu t y tu ł u w y k o n a w cz e g o i j e g o o dpisu, p r zy d z iela n a s tę p n ie U r z ą d s e k w e s tr a to -

NOWOOT WARCIE NOWOOTWARCIE

K a w ia r n ia i Restauracja „ U n io n ”

K atow ice, ul. M ick iew icza 8 I. p. T elefon 24-20.

Zawiadamiamy, iż z dniem 14-go stycznia, otw arliśm y p o gruntow nej renow acji daw niejsze lokale Dom u Zw iązkow ego.

W lokalach mieści się sala bilardow a, po k o je b rid ż o w e i re n d e z vous dla szachistów.

Specjalność kuchnia w iedeńska. — P olecam y ciastka w łasnego w y ro b u oraz w y b o ro w e w ó d ­ ki, likiery i d o b r z e pielęgnow ane piwa.

U przejm ie zaprasza Z A R Z Ą D .

(6)

r o w i celem d o k o n a n ia dalszych czynności e g z e k u ­ c y jn y c h .

S e k w e s t r a t o r d o rę c z a z o b o w ią z a n e m u d rugi e g z e m p la r z z a rz ą d ze n ia e g z e k u c y jn e g o (stro n a 5-ta i 6-ta w z o ru Nr. 1) o raz o d p is ty tu łu w y k o n a w ­ c z eg o , z a o p a trz o n e g o w k lau z u lę wykonalności.

T y t u ł w y k o n a w cz y o raz w niosek e g z e k u c y jn y w r a z z p rz y n a le ż ą c e rri doń z a łącznikam i (wzór N r. 1) p r z e c h o w u je U rz ą d S k a r b o w y , po d o k o n a ­ n e j czynności e g z e k u c y jn e j w odpow iedniej g r u ­ p i e a k t egzekucyjnych.

W raz ie s tw ie rd z e n ia p rze z o rgan e g z e k u c y jn y n ieśc iąg a ln o śc i p o s z u k iw an e j należności p r z y z b ie ­ g u egzekucji na rzecz kilku wierzycieli, o rg an e g z e k u c y jn y s p o rz ą d z a rela cję nieściągalności ( w z ó r Nr. 4) w ty lu e g z e m p la rz a c h , ilu j e s t w ie ­ rz y c ie li p lu s U rz ą d S k a r b o w y . W y n i k a to z p o ­ s ta n o w ie ń § 4 o m aw ia n e j In stru k cji, w m yśl k tó ­ r e g o re la c ję o nieściągalności m a o trz y m a ć każdy w ierzyciel, U rz ę d o w i zaś re la c ja ta k a jest p o trz e b n a c elem z a ch o w a n ia śla du z p r z e p r o w a d z o n e j c z y n ­ ności e g z ek u c y jn ej.

Z a r a z e m z a u w a ż a się, że odpis te g o okólnika M in is te rs tw o S k a r b u p rz e s y ła ró w n o c z eśn ie z a in ­ t e r e s o w a n y m M in iste rstw o m z p r o ś b ą o podanie g o do w iadom ości p o d le g ły m w ładzom i in sty tu cjo m . {O kólnik z d. 1. IX. 1932 r o k u L. D V. 36639/1/32 r.

Kronika

Z K o la P o w . B ie lsk o .

W Bielsku o d b y ł o się w G ru d n iu u b r. n a sali

„Hotelu P re zy d e n t" zebranie na c ze lników gmin p o w . bielskiego. P o zagajeniu zeb ra n ia p rzez p r z e w o ­ d n ic z ą c e g o Koła, p. burm. Budnioka, p. burm. Zie- leźnik refe ro w a ł o sp ra w ie b e z ro b o c ia n a Śląsku Cieszyńskim. W ciągu ub. r o k u liczba b e z r o b o t ­ n y c h w zrosła b a r d z o pow ażnie, wskutek c z e g o d o ­ t y c h c z a s o w e z a p o m o g i udzielane p o w ia to w i biel­

skiemu przez W o je w ó d zk i Komitet nie stoją w ż a d ­ n y m stosunku d o um ożliw ienia c h o c ia ż b y minimal­

nej egzystencji b e z ro b o tn y m , a w szczególności z a o p a trz e n ia ich n a zimę. K ierow nicy gmin u p rasz a ją U r z ą d W o je w ó d zk i Śląski o p r z y d z ia ł większej k w o ty , b t ó r a b y przynajm niej w części p o trz e b y b e z ro b o tn y c h zasp o k o iła. D o t y c h c z a s o w e z a p o m o g i w y n o s z ą miesięcznie przeciętnie 1,50 zł. n a ro d zin ę a w gm i­

n a c h p o w . bielskiego p r z e w a ż a liczba b e z ro b o tn y ch . Na skutek d łu g o trw a łe g o kryzysu, be z ro b o tn i nie m a ją o d p o w ie d n ie j o d z ie ż y a ró w n ież dzieci ich nie s ą w stanie u c zęszczać d o szkół. P o z a te m zebrani w n o s z ą o to, a b y p r z y ro zd z iale w s p a r ć gm iny p o w . bielskiego t r a k t o w a n o n a ró w n i z gminami p rze m y sło w em i G ó r n e g o Śląska.

P rz y d a lsz y m punkcie zebrani ż a lą się na n a d ­ m ierne o b a rc z a n ie gmin przez U rz ę d y Ska rb o w e , k tó re b a r d z o często z w r a c a j ą się d o gmin o w y ­ g o to w a n ie ro zm a ity c h s p ra w o z d a ń . U rzędy S k a r­

b o w e w in n y o g r a n ic z a ć się w przesyłaniu ró ż n y c h kw estjonarjuszy d o gmin, a w sp ra w ie w y k a z u p a r­

cel p o s ia d a n y c h przez o b y w a te li danej gm iny winnt z w r a c a ć się b e z p o śre d n io d o U rzędu Katastralnego,, k t ó r y służyć m oże d o h ła d n e m i informacjami. W y ­ b r a n a d e le g a c ja w o s o b a c h pp. B u d n io k a i Zieleź- n ik a m a in te rw e n io w ać u P. Naczelnika U rzędu S k a r­

b o w e g o w prze d m io c ie usunięcia p o w y ż s z y c h nie- d o m a g a ń .

P o z a te m z d a rz a ją się często w y p a d k i, że w ła ­ d z e (Urzędy S k a r b o w e i S ą d y ) ż ą d a j ą c o d gmin w y w ia d ó w , nie z a c h o w u ją ich w tajemnicy, ale w y ja w ia ją je s tro n o m z a in te re s o w a n y m (np. p r z y r o z p r a w a c h są d o w y c h ). W y p a d k i takie w y w o łu ją w gm inach wielkie i n ie p o ż ą d a n e r o zg o ry c z en ie , p o n ie w a ż naczelnicy gmin n a ra ż e n i są na p r z y k r o ­ ści ze stro n y d a n y c h obyw ateli. W o b e c tego u- c h w a lo n o wniosek, a b y Z w ią z ek Gm in Woj. SI. p o ­ czynił s ta ra n ia u w ła d z centralnych o w y d a n ie z a ­ rzą dz e nia d o wszystkich u r z ę d ó w o z a c h o w a n iu t a ­ jem nicy u rzę d o w ej p r z y w y d a w a n y c h przez g m in y op in ja c h o sw y c h o b y w a te la c h .

P o załatw ieniu kilku lo k aln y c h spraw , z a k o ń ­ c z o n o zebranie.

M ikołów .

W dn iu 30 g r u d n ia rb. o d b y ło się p u b lic z n e p o siedzenie R a d y M iejskiej, na k tó re m n a s a m p ie r w s tw ie rd z o n o , że na m iejsce u s tą p io n e g o r a d n e g o p. D z ie w iera wchodzi w skład g r o n a R a d y M iej­

skiej p. Józef Kies z P a r tji O b y w a te ls k ie j. N a­

s tę p n ie p r z y ję to d o w iadom ości p r o to k o ły r e w i­

z y jn e K asy M iejskiej za p a ź d z ie rn ik i listopad rb., poczem d o k o n a n o w y b o r u je d n e g o c z łonka do Ko­

m isji R ew izyjnej K asy M iejskiej w osobie ra d n e ­ go p. B esucha i do W y d z ia łu P rz y g o to w a w c z e g o w osobie r a d n e g o p. A lo jz e g o B ojdoła. W skła d K om isji dla u s ta le n ia b u d ż e tu na ro k ra c h u n k o w y 1933/34 weszli pp. L igoń, K asz u b a , Bluszcz, P a ­ luch, W o jt y n e k , S iw y i B o jd o ł W ilhelm . Do R a ­ dy O p ie k u ń c ze j tut. publicznej szkoły d o k s z ta łc a ­ jącej za w o d o w e j w y b r a n o ze s tro n y rz e m io s ła pp, W ilh e lm a D r a g ę , m istrz a k ow alskiego i W ilh e lm a K le m e n ta , m is trz a sto la rs k ie g o , ze s tr o n y handlu k upców pp. L ig o n ia i M orom a, ze s tr o n y p r z e m y ­ słu właścicieli fa b ry k pp. B e su c h a i D r . D ż u ł y ń - skiego. D alej R a d a M iejska u d z ie liła z e zw o le n ia p. J a n o w i R o te ro w i n a po łąc z e n ie p osesji jego p r z y ul. G im n a z ja ln e j z k a n a łe m m ie jskim i u c h w a ­ liła prze n ieść t a r g ze s ło m ą i sia n e m na plac p.

Kiela, zaś wszelkich b ła w a tn ik ó w , o b u w n ik ó w i w s z y s tk ic h innych rz e m ie ś ln ik ó w i h a n d la rz y k a ­ p u s ty (z w ozam i) na plac p. A d a m k a . Z dwuefo p arcel m iejskich, p o ło ż o n y c h p r z y szosie K r a k o w ­ skiej, w y d z ie rż a w io n o je d n ą p. Ja n o w i J a rk o w i

(7)

i d r u g ą p. Ja n o w i H a n u s k o w i. Z a w y k r y c ie w ło ­ śni u św iń w yznaczono p r e m j ę w w ysokości 10 zł.

za k a ż d y p oszczególny w y p a d e k R e g u la m in w p rzedm iocie p o b o ru o p ła t na rzecz F u n d u s z u B e z ­ ro b o cia w mieście M ikołow ie o raz s t a t u t d o t y ­ czący p o b ie r a n ia o p ł a t a d m i n is tra c y jn y c h za c z y n ­ ności i p o św ia d cz e n ia u rz ę d o w e na rzecz m ia sta M ikołow a, z o s ta ł przez R a d ę M iejską p r z y j ę t y . Ulicę G m n a z ja in ą p o s ta n o w io n o p r z e m ia n o w a ć ku czci ś. p. por. Żw irki i inż. W ig u r y , na ulicę

„Żw irki i W i g u r y " . Z n a jd u ją c y się w rzeźni m ie j ­ sk ie j s ta r y m o to r e le k try c z n y o raz k o m p r e s o r

u c h w a lo n o sp rz e d a ć p. A u g u s ty n o w i Sm o^zo- kowi. O d s tą p io n e przez P olicję W o je w . 4 u b i­

ka c je p o s ta n o w io n o w y d z ie rż a w ić z dniem i. s ty c z ­ nia 1933 r. tut. Pow. U r z ę d o w i S z k o ln e m u i tem - s a m e m zm ienić o d p o w ie d n io k o n t r a k t y najm u.

U b ik a c je znów w sta re j szkole pow sz e c h n ej, k tó re o p r ó ż n io n e z o s ta n ą p rze z Pow. U rz ą d Szkolny, w y d z ie rż a w ia się z dniem 1. I 1933 r. M iejskiem u K om itetow i W F . i P W . i O g n is k u szkoły d o ­ k ształcającej. W d a ls z y m ciąsju o b rad w 3?powie- działa się R a d a M iejska za k o m a s a c ją P a ń s tw . G i m n a z ju m i Miejsk. Gim n. ż e ń sk ie g o w M ikoło­

wie i za w p ro w a d z e n ie m ko e d u k a cji w G im n.

P a ń s tw o w e m . W końcu z a ła tw io n o 1 s p ra w ę p e r s o n a l n ą pod o b ra d a m i tajn e m i.

N o w o o tw a r c ie s k ła d u fa b r y c z n e g o fa b ry k i su k n a A. R a p a p o rt i S y n o w ie w B ie lsk u —

w K a to w ic a c h , ul. D y r e k c y jn a 7.

Jak d o w ia d u je m y się, z n a n a f a b ry k a sukna w Bielsku A. R a p a p o r t i S y n o w ie o tw o r z y ła w K a to ­ w ic a ch , p r z y ul. D yrekcyjnej 7 skład f a b ry c z n y pod dew izą: „od fa b r y k a n ta d o konsum enta". D ew iza t a o z n a c z a z n a cz n e obniżenie cen, dzięki c e n o m ściśle fabryc z nym , pierw sz orzę dne w y r o b y fabryki o r a z b o g a c tw o w z o r ó w w e d łu g n a jn o w s z y c h m o ­

deli z a g ra n ic z n y c h p r z y c e n a c h k o n k u re n c y jn y c h i p ra w d z iw ie k r y z y s o w y c h g w a r a n tu ją p o w o d z e n ie n o w e j p la c ó w k i której ż y c z y m y d u ż o szczęścia i p o w o d z e n ia .

P r z e m y s ł p o ż a r n ic z y w k ra ju i Jego z n a c z e n ie d la gm in i m ia st.

J a k wiadom o, m a m y ju ż nietylko w łasny w y ­ ró b k r a jo w y w szelkich s p rz ę tó w pożarniczych, k tó re g o p o d j ę ł a się znana na G ó rn y m Ś l ą s k u fir­

m a M iarczyński, to j e s t p om p ręcznych, w ozów r e k w iz y to w y c h , d rab in , s k ra p ia re k i wielu innych d r o b n y ch rzeczy, ale o s ta tn io ta k ż e now y i p o ­ w ażny s u k c es przez w y p u s z c z en ie m o to r o w y c h p o m p pod n a z w ą „Silesia", s p rz e d a w a n y c h ró w n ie ż p r z e z firm ę M iarczyński.

W o b e c czego ca łk o w ite z a o p a trz e n ie s t r a ż y w k a ż ł y p o ż ą d an y s p r z ę t u n ie z a le ż n io n o od z a ­ granicy.

Z p r z y je m n o ś c ią więc n o tu je m y , że w y r a b i a n e m o to p o m p y , które doty ch c z a s p raw ie że w y łą c zn ie szły z z a g ra n ic y — pod d a n e z o sta ły b a d a n iu Ko­

misji T echnicznej G łó w n e g o Z w ią z k u S t r a ż y P o ­ ż a rn y c h i w myśl orze c z enia tejże, jako n a jle p s z e z d o tychczasow ych bada n y ch u z n a n e zostały.

J e s t to w d z isie jsz y ch czasach dowód w ie lk ie j s p rę ż y s to ś c i n a szy c h p rz e m y sło w có w , bo k a ż d y inny p r z e m y s ł zanika, a ten u nas p rz e d te m n ie ­ z nany i całkow icie od z a g ra n ic y z a leżny, n ie ty lk o istn ieje , lecz ro z w ija się p o m y śln ie, chociaż n ik t nie zaprz e cz y, że n ie s te ty na p o ż a rn ic tw o n a w e t n a jn ie z b ę d n ie js z y grosz tylko z tru d e m u z y s k a ć się da, pom im o, iż dziennym i św iadkam i je s t e ś m y , jak s m u tn e skutki o g n ia o d c z u w a ją ludzie tam , g dzie s tr a ż e o d p o w ie d n ie g o w y e k w ip o w a n ia nie po sia d a ją .

P is z e m y to dlatego, bo na wschodzie, g d z ie najw iększa bieda istnieje, dziś s tr a ż e s to s u n k o w o znacznie więcej w ydają, w z g lę d n ie o t r z y m u ją na ten cel i chcielibyśm y n a s z e m g m in o m i s tr a ż o m p rzy p o m n ie ć , by w ty m k ie r u n k u s w e g o z a d an ia nie z a n ie d b y w a ły .

J a k d o w ia d u je m y się, p o m p y m o to r o w e „ S ile ­ sia" są w y k o n a n e w trz e ch wielkościach i w b a r ­ dzo niskiej cenie, bo ju ż za zł. 4 750 lu b s iln ie j­

szy typ zł. 5.350 m o żn a o trz y m a ć bardzo d o b r y i w y d a jn y s p rz ę t. W y p u s z c z o n o jeszcze trz e ci g a tu n e k p o m p y , n a js iln ie jsz y w cenie zł. 6.450, k tó re to w s z y s tk ie p o m p y do n ie d a w n a k o s z to w a ły c o n a jm n ie j 2 ra z y tyle.

D zięki s ta r a n io m firm y M iarczyński w y r a b i a ­ m y tak ż e już na Ś lą sk u gaśnice, na m ocy licencji firm y „M inim ax", k tó re p r z e d te m s p ro w a d z a n e b y ły z zagranicy.

T o są wyniki p la n o w a n e j i dzielnej p r a c y , k tó re w całej pełni uznać m u sim y i p o p ie ra ć n a le ż y .

N ow ootw arcie K a w ia r ni-R estauracji w Ka­

tow icach . P ow szechnie zna n y , r u ty n o w a n y , dłu­

goletni b y ły właściciel K abaretu „ E l d o r a d o ” j a k ó b Horming o tw ie ra dnia 28. stycznia p rz y ul. 3-M aja 25 w lokalu da w nie jsz ego „Belwederu" n o w ą K a­

w iarnię i R estaurację p o d n a z w ą „Polonia". L o­

kal został zupełnie sty lo w o o d n o w io n y . Z a c e n ę p r z y s to s o w a n ą d o dzisiejszych c z a s ó w m o żn a b ę ­ dzie w „Polonii" d o s ta ć to w szystko c o d o b r a k u ­ chnia i piw nica jest w stanie o fia ro w a ć . Dla mi­

łośników ta ń c a codziennie o godz. 8-mej d a n c i n g — w niedzielę i święta o 5-tej ta ń c u jąc a herbatka. L o ­ kal o t w a r t y d o 3-ciej rano. N o w y właściciel p.

Jakób H orm ing jako fac h o w ie c d a je pełną g w a r a n ­ cję, że n o w a K a w ia rn ia -R e sta u ra c ja zaliczać się b ę ­ dzie w k ró tc e d o rzędu najprzyjem niejszych i n a j­

lepszych lokali w K atow icach.

(8)

Repertuar Teatru Polskiego w Katowicach

N iedziela, dnia 22. stycznia 1933 r. o godz. 16 cen y zniżo­

ne „Noc Sylwestrowa" o godz. 20 „Panna Flutc".

W torek, dnia 24. stycznia 1933 r. o godz. 20 przedstaw ie­

nie popularne „Omal nie noc poślubna".

Środa, dnia 25. stycznia 1933 r. o godz. 20 prem jera „Ku­

piec wenecki".

Piątek, dnia 27. stycznia 1933 r. o godz. 20 „Kupiec w e ­ necki".

Sobota, dnia 28. stycznia 1933 r. o godz. 15,?0 przedsta w ienie szkolne „Dziady", o godz. 20 „Pod zarządem przymusowym".

W torek, dnia 31. stycznia 1933 r. o godz. 20 przedstaw ie­

nie popularne „Noc Sylwestrow a".

Środa, dnia 1. lutego 1933 r. o godz. 20 prem jera „Lekko­

myślna siostra".

H. Konigsberger

K a t o w ic e , P o c z t o w a 2t te !. 24-63.

KONFEKCJA DAMSKA

liiiiiiiiiiiiifiiiiiuiiiiiiiiiimiiiiiiiJiiiiiiiijiiiiiiiiiiiiiiiiiimiiiiiiiuiiiiiiiiiHii!

C iągłe nadejścia najnow szych Nowości.

r Restauracja

Prazdrói Pilzneński Katowice

ul. M. Piłsudskiego 6. Telefon 575.

P o gruntow nej renow acji z a p ro w a ­ dziliśmy p rz y Restauracji Kawiarnię P O L E C A się ;

śniadania o d zł. 0>80 o b ia d y o d zł. 1— 1,80 kolacje o d zł. 1,00

S p e c j a l n o ś ć p i w a P i l z n e ń s k i e . W ó d k i k rajow e i zagraniczne oraz p ie r­

w s zorzędne w i n a s t a r e zagraniczne.

Rów nocześnie poleca się lokale na zebrania Zw iązkow e i T ow arzyskie.

Lokal o tw a r t y d o godz. 1-szej w nocy.

O łaskaw e poparcie uprasza

\

Z A R Z Ą D .

I

Adwokat i

i Dr. Henryk RosshSndler

9

§ przeniósł sw ą kancelarję z Bielska

|

i do K atow ic

iU u lica 5 -g o Maja nr. 32, telefon l i 80.

I*

NOWOOTWARCIE.

W poniedziałek, dnia 16. stycznia rb.

otw orzyłem w Katowicach p rzy ul. K oś­

ciuszki 1 a n a przeciw kina Rialto

Sprzedaż skór

Na składzie posiadam w szelkiego r o ­ dzaju s k ó rę p o d e szw o w ą , w szelkie a r t y ­ kuły szewskie, jak rów nież teczki, waliz­

ki p o d ró żn e , porm onetki, teczki szkolne itd. po cenach najbardziej k o n k u ren c y j­

nych. Prosim y się p rz e k o n a ć że mimo tak niskich cen, posia da m to w a r d o s k o ­ nałej jakości.

W ejście bez przym usu kupna, cho­

ciaż nie kupisz będziesz m iłym g o ściem W dniu otw arcia (16 sty czn ia ) otrzy­

m uje każdy kupujący próbne pudełko pasty „Brdal“ gratis.

Skład skór

K A T O W I C E , u l. K o ś c iu s z k i 1 a.

Cytaty

Powiązane dokumenty

szczyt prosić Pana Ministra o uchylenie powyższego.. zarządzenia, ponieważ nałożenie na gminy obowiązku ubezpieczenia osób, odpracowujących pomoc doraźną,

kości węgla, sprowadzonego rzekomo z kopalni Eminencji, stwierdziliśmy, że nieznani nam woźnicy dostarczają węgiel, niepochodzący z naszej kopalni, wykazując się

W związku z tem warto zwrócić uwagę na to, że Związek Miast Polskich wyłonił specjalną komisję, która ustaliła tezy do projektowanej małej ustawy

1. Związki komunalne na obszarze b, dzielnicy pruskiej i górnośląskiej części województwa śląskiego nie są uprawnione do pobierania 'dodatku komunał - nego do

wego podatku gruntowego, jak również państwowego podatku od nieruchomości w gminach m iejskich, oraz od niektórych budynków wiejskich, dodatków komu­. nalnych do

Sąd może wydać przeciwko pozwanemu wyrok zaoczny tylko na; winiesek powoda, skoro pozwany prawidłowo zawiadomiony o terminie na posiedzenie nie stawił się albo

mysłowe, prowadzone przez związki komunalne w celu przetwarzania prądu, są zwolnione od państw, podatku przemysłowego. Rozwiązanie nie będzie trudne, jeżeli

N ależycie zwołane zebranie zastępców (walne zebranie) jest zdolne do powzięcia uchwał, o ile są obecni delegaci conajmniej 20-tu gmin należących -do związku,