• Nie Znaleziono Wyników

Arktyka stanowi to miejsce, gdzie w przyszłości może dojść do skrzyżowania inte­ resów Chin i Rosji. Mowa tu o potencjalnym starciu na gruncie energetycznym oraz komunikacyjnym. Ocieplanie się klimatu sprawia, że pojawia się szansa dotarcia dozłóż trudno dostępnych,do tej pory nieeksploatowanych.Dużezainteresowanie budzą przede wszystkim rozległe tereny Arktyki. Walkę o kontrolę nad tymi ob­

szarami jako pierwsza zainicjowała Rosja, która już w sierpniu 2007 roku zatknęła własną flagę na dnie arktycznych wód. Rok później prezydent Dmitrij Miedwie- diew podpisał strategię działania wobecArktyki, zakładającą, że w2020 roku sta­ nie się ona strategicznym rejonem pod kątem eksploracji surowców mineralnych.

Potwierdzeniem ogromnego zainteresowania była także zapowiedź utworzenia do 2020 roku specjalnych sił do ochrony politycznychi gospodarczychinteresów Rosji

Arktyka jako potencjalne pole rywalizacji mocarstw 151

na obszarzeArktyki, z zaznaczeniem, iżnie chodzi o plan militaryzacji regionu229. Arktyka może skrywać, głównie pod dnem morskim (około 84%), ogromne złoża ropy i gazu. Wedle danych U.S. Geological Survey może tam znajdować się około 30%wszystkich nieodkrytych jeszcze zasobów gazu oraz 13% złóżropy. Szacunki amerykańskiej rządowej agencji geologicznej wskazywały, że poza Arktyką poło­ wanieodkrytych jeszcze złóż ropy znajduje się na trzech obszarach obejmujących Arktyczną Alaskę (Arctic Alaska), jeden z głównych basenów północnopolamych Oceanu Arktycznego (Amerasia Basin) oraz Wschodnią Grenlandię (East Green­

land Rift Basins), z kolei ponad 70% nieodkrytych złóż gazu może lokować się wtrzech prowincjachZachodniej Syberii (WestSiberia Basin), East Barents Basins orazArcticAlaska230.

229 Russia to Deploy Special Arctic Force by 2020 - Security Council, RIA Novosti, 27 III 2009.

230 90 Billion Barrels of Oil and 1,670 Trillion Cubic Feet of Natural Gas Assessed in the Arctic, 23 VII 2008, U.S. Geological Survey.

231 L. Jakobson, China Prepares For An Ice-Free Arctic, SIPRI Insights on Peace and Security, No. 2010/2, III 2010.

232 A.M. Costa, The War on Piracy Must Start on Land, „The New York Times”, 8 VI 2010.

Arktyka to teren budzący zainteresowanie nie tylko Rosjan, gdyż i Chiny po­

dejmują aktywnedziałania w pobliżu tego terytorium. O chińskich aspiracjachmó­

wił przygotowany przez fińską ekspert ze Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (Stockholm International Peace Research Institute) Lindę Jakobson raport zatytułowany China Prepares For An Ice-Free Arctic. Jej zdaniem priorytetem Pekinu stają się coraz większeinwestycje w badania Arktyki, jak równieżchęć rozszerzania nowychszlaków komunikacyjnych wiodących przez

Morze Arktyczne. Topnienie lodu sprawia, że żegluga szlakami na tym obszarze byłaby możliwa już latem 2013 roku. W obliczu tej sytuacji zainteresowanie Chin należy rozpatrywać nie tylko z geopolitycznego,ale również komercyjnego punk­ tu widzenia. Transporttowarowy z Szanghaju do Hamburga, dzięki nowej trasie, mógłby być krótszy wporównaniu z dotychczasowymi szlakami, wiodącymi drogą południową przez Cieśninę Malakka i Kanał Sueski, aż o 6400 km. Pozwoliłoby to również usunąć niebezpieczeństwo piractwa często zagrażające okrętom wpły­

wającym do Zatoki Adeńskiej i pokonującym Kanał Sueski. Koszty ubezpieczenia statków, na skutek coraz większej liczby porwańna tym obszarze, wzrosły dziesię­ ciokrotnie tylko w okresie od września 2008 do marca 2009 roku231. W 2007 roku odnotowanopięćdziesiąt jedenprzypadków piractwa,rok późniejjuż sto jedenaście, a w 2009 roku ich liczba wzrosła do dwustu siedemnastu. Statkipływające woko­ licach wybrzeża Somalii w 2010 roku korzystały z ochrony ponad czterdziestu okrętówwojennych z całego świata,cosprawiało, że łącznykoszt operacjiwynosił wówczas około 1,5 mid USD232. W tej sytuacji otwarcie zdecydowanie tańszego i co ważniejsze, bezpiecznego połączenia morskiego staje się istotnym wyzwaniem w kontekście usprawnienia polityki eksportowej.

Problempiractwa nie pozostaje bez wpływu naChiny. Wpaździerniku 2009 roku na Oceanie Indyjskim, około 700 mil od wierzchołka Afryki, został uprowadzony

przez somalijskich piratów chiński statek De Xin Hai z dwudziestoma pięcioma osobami na pokładzie, przewożący76 tys. tonwęgla z RPA do Mundry w Indiach.

Pod koniec grudnia napokład statku zrzucono ze śmigłowca 4mln USDokupudla porywaczy233. To wydarzenie przyśpieszyło decyzję pekińskiego rząduo wysłaniu nawodyZatoki Adeńskiej u wybrzeży Somalii trzech okrętów wojennych, dwóch niszczycieli, a takżejednego zaopatrzeniowca. Podkreślono jednocześnie, że te dzia­ łania zostały podjęte zaprzyzwoleniem ONZ234. W lutym 2011 roku Chinywysłały jużósmąflotyllę w kierunku Zatoki Adeńskiej, w skład której weszły trzy okręty:

Wenzhou, Maanshani Qiandaohu, dwa helikoptery i okołoośmiusetosób załogi235.

Od momentu wysłania pierwszej misji do marca 2011 roku, w ciągu dwóch lat,chiń­ skieokręty wojenne eskortowaływ sumieponad3 tys. statków handlowych, zcze­ go około 1,4tys. pod obcą banderą236.Wysokie kosztyoperacji równoważąwtym przypadku potencjalne zyski, niemniej znalezienie alternatywywobec utartych już szlaków wydajesię ze wszech miar kuszące.

253 Ab di Guled, Somali Pirates Say $4 Million Ransom Paid for Coal Ship, Reuters, 27 XII 2009.

234 China Decides to Send Navy Vessels to Fight Pirates off Somali Coast, Xinhua, 20 XII 2009.

235 Liang Jun, Chinese Escort Fleet to Guard Gulf of Aden, „Peoples Daily”, 21II 2011.

236 Li Yancheng, Chinese Navy Escorted Over 3,000 Merchant Vessels in Gulf of Aden, Zwiększenie własnej pozycji w obszarze Arktyki Pekin upatruje w dążeniu do uzyskania stałego miejsca w Radzie Arktycznej (Arctic Council), w której funk­ cjonuje nadal tylko w roli obserwatora. Stałym członkami organizacji są obecnie Kanada, Dania, Finlandia, Islandia, Szwecja, Norwegia, Rosja i Stany Zjednoczo­ ne. Starania Chin o uzyskanie statusu obserwatora w Radzie Arktycznej oficjalnie zostały zainicjowane w 2007 roku, kiedy wzięły one udział w spotkaniu ministe­

rialnym Rady w Tromso. Nieco wcześniej, w 2004 roku, Chiny stworzyły swoją pierwszą arktyczną bazę naukową (Yellow River Station) na norweskiej wyspie Svalbard. Pekin podkreśla swoje pokojowe intencje w odniesieniu do pojawia­

jących się sporów w regionie, odwołując się raczej do wspólnoty interesów.Za­

uważyła to również Jakobson, wskazując w swoim raporcie, iżotwarcie szlaków komunikacyjnych w następstwie topniejącego lodu na Morzu Arktycznym stwa­

rza szansę nietylko dla Chin, ale równieżdla innych państw AzjiWschodniej, ta­

kich jak Japonia, Korea Północna czy Korea Południowa. Z drugiej strony nowa trasa otwiera równocześnie ciekawe perspektywy handlowe dla krajów skandy­ nawskich237. Warto odnotować, że Norwegiadostrzegarealne korzyści zotwarcia nowego połączenia transportowego przez Morze Arktyczne, w kontekście możli­

wego rozszerzenia współpracy z azjatyckimi partnerami. Nic więc dziwnego, że Oslo wyrasta obecnie nanajważniejszego rzecznika chińskich aspiracji w dąże­

niu do uzyskania statusu obserwatora wRadzie Arktycznej. Pod koniec stycznia 2011 roku w czasie konferencji „Arctic Frontiers” w Norwegii tamtejszy mini­ ster spraw zagranicznych Jonas Gahr Stoere w rozmowie z Reutersem wyraził