• Nie Znaleziono Wyników

2. Zasady organizacji ustawowego ustroju majątkowego

2.1. Prawa męża

2.1.3. Zarząd majątkiem żony

2.1.3.2. Czynności przekraczające zwykły zarząd

Ponadto mąż był uprawniony do dokonywania czynności przekracza-jących zwykły zarząd, w tym do zbycia lub obciążenia majątku, realizacji uprawnień z tytułu wierzytelności oraz do zawierania ugody względem ma-jątku żony. Jednak, zgodnie z art. 195 KCKP, mógł dokonać tych czynności wyłącznie za jej zgodą54. Stanowiło to konsekwencję reguły zawartej w art. 192 KCKP, zgodnie z którą właścicielką majątku była żona, natomiast mąż po-zostawał tylko użytkownikiem i zarządcą55. Celem powyższej regulacji była ochrona majątku żony ze względu na daleko idące skutki czynności prze-kraczających zwykły zarząd. W praktyce ograniczenie to dotyczyło przede wszystkim czynności mających na celu zbycie nieruchomości stanowiących własność żony i wynikało z dużej wartości tych składników majątkowych56.

Zbycie nieruchomości następujące pod tytułem obciążającym mogło po-wodować istotne niebezpieczeństwo dla majątku żony. Niezależnie od tego, czy żona sama dokonywała takiej czynności po uzyskaniu upoważnienia od męża, czy też osobiście dokonywał jej mąż umocowany przez żonę, cena sprzedaży stawała się własnością męża jako rzecz zastępowalna. Dopiero w razie ustania zarządu i użytkowania, mąż był zobowiązany do przekazania jej żonie lub jej spadkobiercom57.

W razie naruszenia przepisów kodeksu, polegającego na zbyciu lub ob-ciążeniu przez męża nieruchomości stanowiących własność żony bez jej zgo-dy, żona mogła wystąpić wobec niego z żądaniem wydania jej ceny sprzedaży albo wartości określonej w inwentarzu, jeżeli został on sporządzony. Posia-dała w tym zakresie swobodny wybór. Przysługiwało jej również roszcze-nie windykacyjne wobec nabywcy roszcze-nieruchomości czy też innych praw rze-czowych. Powyższe uprawnienia mogły być wykonywane zarówno w czasie

53 Dyaryusz senatu…, s. 91.

54 Art. 195 KCKP: „Zarząd męża nie rozciąga się tak dalece, aby mu wolno było bez ze-zwolenia żony własność iey iakimkolwiek sposobem zbywać lub obciążać, kapitały podnosić, układy poiednawcze względem własności żony zawierać”.

55 W. Dutkiewicz, Prawo hipoteczne…, s. 323.

56 Odmienne stanowisko zajął Józef Lange, który twierdził, że do dokonywania powyższych czynności mąż nie był w ogóle uprawniony. Mogła ich dokonywać wyłącznie żona za jego zgodą. Uzasadniał to, wskazując, iż czynności te były dokonywane w jej imieniu i to ona ponosiła skutki prawne z nich wynikające, ponadto mąż jako użytkownik, a nie właściciel, nie mógł korzystać z prawa rozporządzania. Z powyższym twierdzeniem trudno się zgodzić wobec treści art. 195 KCKP, który przyznał mężowi powyższe uprawnienie – J. Lange, O prawach kobiety…, s. 49–52.

trwania małżeństwa, jak i po jego ustaniu. Zaś w pierwszym przypadku nie biegło wobec niego przedawnienie58.

Zakaz zbywania i obciążania składników majątku bez zgody żony nie od-nosił się jednak do ruchomości zużywalnych59. Rzeczy te stawały się bowiem własnością męża, prawo zaś nakładało na niego obowiązek zwrócenia takiej samej ich ilości i jakości albo ceny odpowiadającej ich wartości, ale dopiero w razie zakończenia użytkowania majątku żony.

W przypadku zbycia lub obciążenia ruchomości nienależących do tej ka-tegorii, żona mogła wystąpić o zwrot ceny sprzedaży lub wartości rzeczy, co wynikało stąd, iż pozostawała ich właścicielką, mężowi prawo przyznawało wobec nich jedynie użytkowanie i zarząd. Nie przysługiwało jej natomiast roszczenie windykacyjne wobec osoby trzeciej będącej nabywcą, ze względu na brak przepisów o windykacji ruchomości60.

Judykatura zmierzała w kierunku wzmocnienia ochrony interesów ma-jątkowych żony. W wyroku wydanym w 1853 r. IX Departament Senatu stanął na stanowisku, iż zapłata ceny za nieruchomości nabyte przez męża pieniędz-mi żony bez jej zgody jest nieważna. Zdaniem sądu konieczne było udowod-nienie przez żonę własności owych pieniędzy oraz wiedzy sprzedającego, iż zapłata nastąpiła jej pieniędzmi. Rozpoznawana sprawa została wytoczona przez Gorzańską przeciwko rodzicom męża, od których mąż nabył nieru-chomość. Powódka wykazała, że zapłata ceny została dokonana pieniędzmi wniesionymi przez nią mężowi w chwili zawarcia małżeństwa i nastąpiła bez jej zgody. Udowodniła ona również złą wiarę zbywców61.

Orzeczenie to stanowiło niewielki krok w kierunku polepszenia pozycji żony, ponieważ przeprowadzenie przez nią takiego dowodu niejednokrotnie było niemożliwe, a zawsze bardzo trudne. Przede wszystkim problem stano-wiło wykazanie własności ruchomości z uwagi na wprowadzone w art. 2279 ustęp 1 KN domniemanie, zgodnie z którym posiadacz ruchomości był jej wła-ścicielem62. Jeszcze większe trudności sprawiało wykazanie złej wiary zbywcy. W razie dokonania przez męża darowizny rzeczy ruchomej stanowią-cej własność żony bez jej zgody (chodzi tu oczywiście o rzeczy niezużywal-ne i niezastępowalniezużywal-ne), można było zastosować wobec niego art. 1167 ustęp

58 Ibidem, s. 110.

59 Dyaryusz senatu…, s. 91.

60 W. Holewiński, O stosunkach majątkowych między małżonkami…, s. 112.

61 Jurysprudencja Senatu z lat dwudziestu sześciu…, s. 300–301, orzeczenie nr 244/5; Prawo cywilne obowiązujące na obszarze Kongresowego Królestwa Polskiego z dodaniem ustaw uzupełniających i orzecznictwa sądów kasacyjnych, cz. I: Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego. Prawo o małżeństwie, Warszawa 1919, s. 41.

62 H. Konic, Prawo majątkowe małżeńskie…, s. 49. Art. 2279 ustęp 1 KN: „Co do ruchomo-ści, posiadanie staje się za tytuł”.

1 KN63. Dochodząc swych praw, żona musiała w pierwszej kolejności wystą-pić z roszczeniem przeciwko mężowi, a w razie niezaspokojenia jej roszcze-nia i nienaprawieroszcze-nia szkody przez męża mogła żądać unieważnieroszcze-nia darowi-zny64. Wystarczającą przesłanką była świadomość męża, że działa na szkodę żony oraz wystąpienie szkody. W związku z tym żona nie musiała wykazywać złej wiary obdarowanego, nie miało to bowiem żadnego znaczenia 65.

Czynności zmierzające do pozbawienia żony prawa własności, takie jak np. publiczna sprzedaż składników jej majątku, mogły być dokonywane tylko wtedy, gdy żona o nich wiedziała. Wynikało to stąd, iż mąż działał wówczas w jej imieniu jako pełnomocnik, a nie użytkownik i zarządca. W celu podjęcia takich działań musiał on uzyskać od żony pełnomocnictwo. Podobną zasadę przyjmowano odnośnie przymusowego wywłaszczenia, którego dokonywać można było wyłącznie przeciwko żonie. Stanowiło to konsekwencję pozosta-wienia w rękach żony prawa własności nieruchomości oraz ruchomości nie-zużywalnych i niezastępowalnych66.

Mąż sprawujący zarząd nad majątkiem żony, zgodnie z przepisami o usta-wowym ustroju małżeńskim majątkowym, był także uprawniony do zawiera-nia umów dzierżawy lub najmu w stosunku do nieruchomości stanowiących własność żony. Mógł również przedłużyć lub odnowić taką umowę. Upraw-nienie to miało charakter samodzielny, to znaczy do jego wykonywania nie była konieczna zgoda żony, co wynikało z tego, iż czynności te nie wywoły-wały skutku alienacyjnego. Według twórców projektu kodeksu dotyczyło to jednak tylko przypadku, gdy zawarcie, przedłużenie lub odnowienie umowy następowało na okres trzech lat, czyli na czas, na który zwykle dokonywano takich czynności67. Na wypadek prób obchodzenia prawa przez męża, usta-wodawca, zmierzając do ochrony interesów majątkowych żony, wprowadził w art. 197 i 198 KCKP istotne ograniczenia. Przepisy te miały jednak zastoso-wanie dopiero po ustaniu użytkowania męża.

Zgodnie z przyjętym zwyczajem zawieranie, przedłużanie lub odnawia-nie umowy dzierżawy lub najmu następowało najwcześodnawia-niej na rok przed wykonaniem umowy68. Stąd ustawodawca w art. 197 KCKP69 postanowił, 63 Art. 1167 ustęp 1 KN: „Mogą także wierzyciele w własnem swem imieniu zaskarżać akta przez dłużnika na oszukanie ich praw zdziałane”.

64 W. Dutkiewicz, Prawo hipoteczne…, s. 324.

65 W. Holewiński, O stosunkach majątkowych między małżonkami…, s. 112–113.

66 Ibidem, s. 113.

67 Dyaryusz senatu…, s. 91.

68 Ibidem.

69 Art. 197 KCKP: „Kontrakt dzierżawy, lub naymu, przez męża samego iako rządcę ma-iątku żony zawarty, przedłużony lub odnowiony, nie obowiązuie żony lub iey następców na czas po ustaniu użytkowania męża, ieżeli zawarcie, przedłużenie lub odnowienie nastąpiło wcześniey iak rokiem przed terminem od którego wykonanie ma się zaczynać, chybaby toż wykonanie za trwaiącego ieszcze użytkowania męża było zaczęte”.

iż dokonanie takiej czynności przez męża bez zgody żony wcześniej niż rok przed dniem, od którego wykonanie miało się zacząć, nie obowiązywało jej samej ani też jej następców prawnych po ustaniu użytkowania. Wyjątek sta-nowiła sytuacja, gdy wykonanie rozpoczęło się jeszcze w czasie trwania użyt-kowania męża, co miało zabezpieczać prawa dzierżawcy lub najemcy, a tak-że pewność obrotu. Jednak nawet w takim przypadku żona lub jej następcy prawni byli chronieni przez prawo.

Ochronę żony i jej spadkobierców, w sytuacji, gdy wykonanie umowy już się rozpoczęło, a umowa została zawarta na okres dłuższy niż trzy lata przewidywał art. 198 kodeksu70. Przepis ten stanowił, iż czas trwa-nia dzierżawy lub najmu należało podzielić na okresy trzyletnie, licząc od dnia rozpoczęcia wykonania. Przy czym ostatni okres mógł być krót-szy. Żona lub jej następcy prawni byli związani umową tylko do momentu zakończenia tego okresu, w którym znajdowało się wykonanie w chwili ustania użytkowania męża. Na podstawie tego przepisu dzierżawca lub najemca mógł wykonywać swoje prawa tylko do zakończenia bieżącego trzyletniego okresu.

Zagadnienie to można zilustrować następującym przykładem. Jeżeli umowa dzierżawy została zawarta na okres 5 lat, a jej wykonanie rozpoczęło się jeszcze w czasie trwania użytkowania męża, które ustało w pierwszym roku dzierżawy, należy podzielić czas trwania dzierżawy na dwa okresy: trzy-letni i dwutrzy-letni. W takiej sytuacji dzierżawca mógł wykonywać przysługujące mu prawa tylko do upływu trzech lat.

Przepisy te nie naruszały praw dzierżawcy czy najemcy, który powinien był postarać się o zgodę żony na zawarcie, przedłużenie i odnowienie umowy dzierżawy lub najmu71.

Ograniczenie to nie miało zastosowania, jeżeli żona lub jej następcy prawni uznali zawarcie, przedłużenie lub odnowienie umowy za korzystne. Dzierżawca lub najemca nie mógł powołać się na te przepisy w razie ustania 70 Art. 198 KCKP: „Przecięż i w tym razie gdy kontrakt iest obowiązuiącym, nie obowią-zuie żony, lub iey następców na czas dłuższy iak na lat trzy, które ieżeli dzierżawa lub naiem iuż rozpoczęte zostały, liczone będą od zaczęcia bądź pierwszego przeciągu trzechletniego, gdy ten ieszcze nie upłynął, bądź drugiego, i tak następnie w tym sposobie; ażeby dzierżaw-cy lub naymuiącemu pozostało tylko prawo ukończenia przeciągu trzechletniego bieżącego”. Przepis ten był wzorowany na art. 1429 KN, który dotyczył zawierania umowy dzierżawy i najmu majątku osobistego żony przez męża. Prawo francuskie przewidywało jednak dłuższy, bo dziewięcioletni okres, jako zwyczajowo przyjęty (art. 1429 KN: „Dzierżawa lub najem przez samego męża co do majątku żony dopełnione na czas dłuższy nad lat dziewięć, nie obowiązują żony lub jej spadkobierców w razie ustania wspólności, jak tylko na czas jaki pozostaje bądź do ukończenia pierwszego dziewięcioletniego okresu, gdy ten jeszcze nie upłynął, bądź drugiego i tak dalej, tak, iżby dzierżawca lub najmujący miał jedynie prawo ukończenia użytkowania dziewięcioletniego okresu, jaki jeszcze nie ubiegł”).

użytkowania męża, co wynikało z założenia, iż dokonał on powyższych czyn-ności nie ze względu na osobę wydzierżawiającego lub wynajmującego, ale ze względu na przedmiot umowy72.

Mąż jako zarządzający majątkiem żony był uprawniony do dokony-wania takich czynności, jak przyjęcie lub odrzucenie spadku przypadłego żonie lub darowizny na jej rzecz, jednak art. 195 KCKP uzależniał ich waż-ność od jej zgody. Wynikało to z tego, że czynności te mogły powodować daleko idące skutki w zakresie stanu majątkowego żony. Przyjęcie spadku, w którym pasywa przekraczałyby wartość aktywów, mogłoby doprowadzić do zmniejszenia majątku żony. Zrzeczenie się natomiast spadku, w którym znacznie wyższa nad pasywami byłaby wartość aktywów, także stanowi-łoby zbycie części majątku żony. Wynikało to z zasad prawa spadkowe-go, zgodnie z którymi spadek przechodził na rzecz spadkobiercy z chwilą śmierci spadkodawcy73.

Ustawodawca przyznał mężowi prawo do reprezentowania w sądzie interesów majątkowych żony. Granice reprezentacji zostały określone w art. 196 KCKP74. Przepis ten wyrażał ogólną zasadę, zgodnie z którą mąż mógł wystąpić z powództwem dotyczącym praw żony tylko za jej zgodą. Przesłanką ustanowienia tego ograniczenia była ochrona interesów mająt-kowych żony przed skutkami, jakie mogłyby wyniknąć z niewłaściwej re-prezentacji75.

Celem zabezpieczenia praw żony, także w sytuacjach nagłych, wymagają-cych szybkości działania, art. 196 KCKP przewidywał możliwość wytoczenia przez męża powództwa bez jej zgody. W takich wypadkach wystarczało przy-pozwanie żony76.

Jednak ani z przepisu, ani z uzasadnienia projektu nie wynikało, czy moż-liwe było prowadzenie sprawy w sytuacji, gdy przypozwana żona stawiła się w sądzie i oświadczyła, iż nie wyraża zgody na prowadzenie sprawy. Proble-my interpretacyjne doprowadziły do sporu w doktrynie.

Zdaniem W. Dutkiewicza przypozwanie stanowiło dorozumiane upoważ-nienie do stawienia się w sądzie, a nie do zaniechania czy wręcz zrzeczenia się skargi. Należało uznać je więc wyłącznie za zawiadomienie o wytoczeniu powództwa. Według autora takie rozwiązanie nie naruszało interesów żony, ponieważ nie zagrażało jej żadne niebezpieczeństwo ze strony męża, którego

72 Ibidem, s. 91.

73 W. Holewiński, O stosunkach majątkowych między małżonkami…, s. 113.

74 Art. 196 KCKP: „Sprawa tycząca się praw żony, nie może być przez męża, bez iey ze-zwolenia lub przypozwania wytoczona. Sprawa takowa przez trzeciego nie może bydź rozpo-częta, iak przez zapozwanie oboyga małżonków”.

75 Dyaryusz senatu…, s. 91.

nie można posądzać o działanie na jej szkodę77. Tak samo rozstrzygnął tę kwestię Juliusz Walewski, wskazując, iż żona przypozwana przez męża, chcąc zaniechać lub zrzec się skargi, mogła skorzystać z prawa przysługującego jej na mocy art. 185 KCKP78 i zwrócić się do sądu o upoważnienie79.

Odmienne stanowisko zajął W. Holewiński. Twierdził, że przypozwanie należało uznać za wyraźne, a nie dorozumiane upoważnienie do stawienia się w sądzie. Wynikało to z zasady, zgodnie z którą żona musiała stanąć na wezwanie w razie przypozwania. Działanie wbrew temu obowiązkowi stanowiłoby naruszenie art. 209 prawa o małżeństwie z 1836 r., zobowią-zującego ją do posłuszeństwa wobec męża. Natomiast uznać należało, iż przypozwanie upoważniało żonę w sposób pośredni do oświadczenia woli w kwestii popierania skargi, czyli do czynnego udziału w sprawie. Przeciw-na interpretacja mogłaby prowadzić do obchodzenia przez męża art. 185 KCKP uprawniającego żonę do wystąpienia o sądowe wyrażenie zgody na stawanie w sądzie. Mąż, korzystając z prawa przyznanego mu w art. 196 KCKP i dokonując jej przypozwania, udzielałby upoważnienia do stawienia się przed sądem, ale jednocześnie pozbawiałby ją możliwości oświadcze-nia woli co do losów postępowaoświadcze-nia. Taka interpretacja przepisu była nie do przyjęcia. Niedopuszczalne było pozbawienie żony możliwości wypo-wiedzenia się w tej kwestii. Nie można było przyjąć, iż działanie męża do-chodzącego w imieniu żony jej praw nigdy nie prowadziło do negatywnych skutków majątkowych. Przegranie procesu narażało ją na straty, takie jak koszty postępowania, szkody lub utracone korzyści. Żona mogła przecież lepiej orientować się co do szans na wygraną. Mogła ona również nie dążyć do dochodzenia swych praw, np. ze względu na przysługiwanie jej ich wo-bec członków najbliższej rodziny80. Należy ponadto zauważyć, iż interpre-tacja tego przepisu odmawiająca przypozwanej żonie prawa zaniechania lub zrzeczenia się skargi i zmuszająca ją do skorzystania z art. 185 KCKP prowadziłaby do przeciągania się postępowania.

Z uwagi na sprawowanie przez męża zarządu majątkiem żony, art. 196 KCKP in fine wprowadzał ograniczenie dotyczące roszczeń osoby trzeciej

77 W. Dutkiewicz, Prawo hipoteczne…, s. 324–325.

78 Art. 185 KCKP: „Jeżeli mąż odmawia żonie upoważnienia do stawania w Sądzie, lub do zawarcia iakowego aktu, żona może zapozwać męża przed Sąd w którego okręgu jest wspólne małżonków zamieszkanie. Sąd wysłuchawszy męża, lub zaocznie ieżeli ten przyzwoicie zapo-zwany nie stawa, może udzielić, lub odmówić upoważnienia”.

79 J. Walewski, O stosunku prawnym wyłączności majątkowej między małżonkami według

Kodeksu cywilnego polskiego (art. 191–206), Warszawa 1871, s. 73–75.

80 W. Holewiński, O stosunkach majątkowych między małżonkami…, s. 88–92. Podobnie – N. Wiśniewski, O małżeństwie, wynikających ztąd prawach i nierozwiązalności między

kato-likami związku tego pod względem filozofii i prawa powszechnego, z dodatkiem o warunkach szczęścia w pożyciu małżeńskiem, t. I, Warszawa 1866, s. 256.

względem majątku żony. Wytoczenie powództwa wymagało bowiem pozwa-nia obojga małżonków81. Dla pewności, iż oboje zostali zawiadomieni o spra-wie, należało wydać dwie kopie pozwu82.