• Nie Znaleziono Wyników

Dowód prima facie w „procesach medycznych” 554

III. Metody łagodzenia rygoryzmów dowodzenia przesłanek odpowiedzialności deliktowej w „procesach medycznych” odpowiedzialności deliktowej w „procesach medycznych”

III. 2. Dowód prima facie w „procesach medycznych” 554

Konstrukcja dowodu prima facie nie jest w polskiej doktrynie jednoznacznie wytłumaczona, nie posiada ona także polskiego rodowodu.555 Niejasności rodzi nie tylko brak podstawy prawnej do stosowania omawianego sposobu dowodzenia (można przy tym wskazać pogląd wyrażony w doktrynie, według którego omawiany dowód można stosować bez zmiany ustawodawstwa w oparciu o art. 231 k.p.c.)556, ale także jego pokrewieństwo z domniemaniami faktycznymi.

Pierwsza koncepcja definicyjna dowodu prima facie opiera się na dokonywaniu ustaleń faktycznych na podstawie okoliczności, które „same przez się” wskazują np. na przyczynę wystąpienia określonego zdarzenia (res ipsa loquitur).557 558 Dowód ten

552 Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 3 marca 1971 r., sygn. akt II PR 453/70, Legalis.

553 Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 15 października 1997 r., sygn. akt III CKN 226/97, Legalis.

554 Niniejsza część pracy została opracowana na podstawie wcześniejszej publikacji autora:

M. Białkowski, Dowód prima facie w postępowaniu cywilnym dotyczącym szkód powstałych w związku z leczeniem, Palestra nr 3-4/2014, s. 115-125.

555 K. Piasecki, Praktyka dowodu prima facie w procesach mankowych, Nowe Prawo 1/1960, s. 52.

556 M. Nesterowicz, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 lutego 2000 r…

557 W polskiej nauce prawa nie ma zgodności czy zasada res ipsa loquitur jest instytucją autonomiczną, czy stanowi element dowodu prima facie, czy też zależności między tymi instytucjami mają jeszcze inny charakter. Zgodnie z poglądami doktryny zastosowanie koncepcji res ipsa loquitur dotyczy sytuacji ewidentnego niedbalstwa, które wynika z samego faktu doznania szkody (M. Sośniak, Należyta staranność, Katowice 1980, s. 88 i nast.). Powód w takiej sytuacji nie musi udowadniać, że szkoda wynikła z konkretnego działania lub zaniechania, wystarczy że dowiedzie, iż określona szkoda nie

155

dotyczy spraw ewidentnych, których ocena może być tylko jedna. Podkreślenia wymaga jednak, że pomimo swojej ewidentności w danym stanie faktycznym okoliczności uprawdopodobnione za pomocą omawianego dowodu podlegają ocenie w oparciu o całokształt zebranego materiału dowodowego.559

Druga propozycja wyjaśnienia konstrukcji tego dowodu opiera się na możliwości wywodzenia wniosków o faktach, które są istotne dla sprawy już z samego wysokiego prawdopodobieństwa zaistnienia tychże faktów. Nawiązuje ona ściśle do koncepcji dowodu pośredniego zbliżonego do dowodu poszlakowego stosowanego do wytłumaczenia istoty domniemań faktycznych.560 W doktrynie pojawiają się jednak głosy, że jest to koncepcja, która w pewnym tylko stopniu ułatwia dowodzenie, ze względu na to, że dowód prima facie nie daje pewności, co do zajścia pewnych okoliczności, a jedynie je uprawdopodabnia.561 Należy jednak przyznać racje poglądowi, który wskazuje, iż wynik dowodzenia w oparciu o prima facie ma taką samą wartość dla sądu jak każdy inny dowód, a uprawdopodobnienie (o czym mowa będzie w dalszej części rozprawy), które postrzega się jako największy mankament wystąpiłaby bez czyjegoś niedbalstwa oraz że sytuacja faktyczna pozostawała pod wyłączną kontrolą pozwanego (E. Bagińska, Odpowiedzialność deliktowa…, s. 89-90). Obrona pozwanego w takiej sytuacji może opierać na wykazaniu innej przyczyny powstania szkody. Jak słusznie wskazuje E. Bagińska w takim wypadku konieczne jest przeprowadzenie dowodu przeciwieństwa (E. Bagińska, Odpowiedzialność deliktowa…, s. 89). Przykładem zastosowania tej koncepcji w polskim orzecznictwie jest wyrok SN z dnia 22 maja 2002 r. W przedmiotowej sprawie powód dochodził roszczenia przeciwko sprawcy wypadku komunikacyjnego oraz jego ubezpieczycielowi. SN stwierdził, że odpowiedzialność pozwanego kształtuje się na zasadach ogólnych zawartych w przepisach o czynach niedozwolonych (art. 436 § 2 k.c.), co oznacza konieczność przypisania winy sprawcy szkody. Wobec ustalenia, że zderzenie spowodował pozwany zjeżdżając na lewą stronę jezdni wprost na samochód prowadzony prawidłowo przez powoda w przeciwnym kierunku, wina jego nie może budzić wątpliwości. Naruszenie zasady ruchu prawostronnego określonej wówczas przez art. 13 ust. 1 z dnia 1 lutego 1983 r. ustawy prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 1992 r., Nr 11, poz. 41z późń. zm.) jest równoznaczne ze złamaniem powinności kierowcy dotyczących prowadzenia pojazdu na drodze publicznej. W tej sytuacji powód nie ma obowiązku prowadzenia dalszych dowodów dotyczących winy, skoro res ipsa loquitur (rzecz mówi sama za siebie). Tym samym by uwolnić się od odpowiedzialności pozwany powinien był in casu udowodnić, że ból spowodowany zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa zakłócił jego stan psychiczny na tyle, że nie mógł kierować swoim postępowaniem, czego w przedmiotowej sprawie nie uczynił (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 maja 2002 r., sygn. akt I CKN 127/00, Legalis). W „sprawach medycznych” koncepcja res ipsa loquitur znajdzie zastosowanie w szczególności w przypadkach pozostawienia ciał obcych w organizmie, czy poparzeń wywołanych niewłaściwym naświetleniem (zob. M. Nesterowicz, Prawo medyczne, wyd. IX, s. 91 i nast.).

558 B. Janiszewska, Dowodzenie w procesach lekarskich (domniemania faktyczne i reguły wnioskowania prima facie), Prawo i Medycyna 2/2004, s. 112.

559 Dla zobrazowania przedmiotowej teorii powołuje się sprawę Jefferson v. United States. Kazus ten oparty jest na stanie faktycznym, w którym żołnierz amerykański przeszedł operację woreczka żółciowego, po której cierpiał stale na wymioty i mdłości. Ponowna operacja ujawniła zaszytą w ranie pooperacyjnej chustę z nadrukiem Medical Department U.S. Army, co było powodem przyjęcia przez sąd niedbalstwa chirurga wykonującego pierwszą operację (M. Nesterowicz, Kontraktowa i deliktowa…, s. 103-104).

560 M. Sośniak, Cywilna odpowiedzialność lekarza, Warszawa 1968, s. 178.

561 Ibidem.

156

przedmiotowego sposobu dowodzenia jest nieodłączną częścią tego procesu.562 Nie można twierdzić, że jest to dowód niepotrzebny, czy też w sposób arbitralny faworyzujący jedną ze stron, gdyż strona przeciwna nadal ma możliwość przeprowadzenia dowodu przeciwnego w celu podważenia wniosków wyprowadzonych z zastosowania dowodu prima facie. Dowód ten bowiem powinien również podlegać wszechstronnej analizie takiej, jakiej podlegają pozostałe dowody w sprawie – dowód prima facie, jak każdy inny dowód, oceniany jest przez sąd swobodnie na podstawie całego zebranego w sprawie materiału.563 Dla potwierdzenia niniejszej tezy można przytoczyć pogląd, że dowód ten może działać na korzyść zarówno powoda jak i pozwanego (oczywiście w sprawach dotyczących szkód spowodowanych w procesie leczenia, częściej będzie korzystał z jego dobrodziejstw poszkodowany).564

Trzecia spośród koncepcji dopuszcza zmianę ciężaru dowodu wynikającego z art. 6 k.c., przenosząc obowiązek udowodnienia jednej z hipotez konkurencyjnych na przeciwnika procesowego.565 Przykładem użycia dowodu prima facie opartym na ostatniej interpretacji, przywoływanym przez zwolennika tej koncepcji L. Morawskiego, jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 września 1963 (sygn. akt I CR 3/63).566 Powołana sprawa oparta była na stanie faktycznym, w którym pacjent został poparzony w wyniku niedopilnowania przez personel medyczny procesu naświetlania promieniami rentgenowskimi. Poszkodowany udowodnił, że został poparzony, sąd natomiast w drodze dowodu prima facie przyjął, iż zostały udowodnione pozostałe przesłanki odpowiedzialności tj. uszkodzenie ciała, ból fizyczny krzywda moralna, wina sprawcy i związek przyczynowy. W konkluzji Sąd Najwyższy stwierdził, że pacjent, udowodniwszy, że był poddany naświetlaniu oraz, że został poparzony, uprawdopodobnił także pozostałe przesłanki odpowiedzialności, co z kolei przeniosło na pozwanego obowiązek udowodnienia innej przyczyny powstania szkody.

W przyjmowanym w koncepcji trzeciej rozumieniu dowodu prima facie jest to więc konstrukcja przypominająca domniemanie prawne materialne, różniąca się od

562 A. Stefaniak, Dowód prima facie w procesie cywilnym, Nowe Prawo nr 10/1970, s. 1462-1463.

563 M. Sośniak, Cywilna odpowiedzialność lekarza, Warszawa 1968, s. 179.

564 A. Stefaniak, Dowód prima facie… ,s. 1455.

565 Zob. w szczególności L. Morawski, Domniemania faktyczne i reguły dowodu prima facie, Studia Prawnicze, z. 1-2 (63-64)/1980, s. 217-230.

566 Podaję za: L. Morawski, Domniemania faktyczne…, s. 230.

157

niego tym, że nie jest normą prawną.567 Według obowiązujących reguł dowodzenia to na poszkodowanym spoczywa w toku postępowania odszkodowawczego udowodnienie wszystkich przesłanek z 415 k.c. Natomiast koncepcja ta zwalniałaby go z dodatkowego potwierdzenia i eliminacji hipotez konkurencyjnych wobec wniosku wyprowadzonego z dowodu prima facie i ograniczałaby go do udowodnienia podstawy określonej zasady doświadczenia życiowego oraz w związku z powyższym przenosiłaby ciężar potwierdzenia jednej z hipotez konkurencyjnych i wykluczenia wniosku wynikającego z dowodu prima facie na drugą stronę.568 Większość przedstawicieli doktryny postrzega ten sposób rozumienia dowodu prima facie jako kontrowersyjny.569

III. 2. 1. Przykłady stosowania dowodu prima facie w polskim orzecznictwie

Dowód prima facie w polskiej judykaturze znalazł zastosowanie w sprawach związanych z tzw. zakażeniami szpitalnymi, zwłaszcza WZW typu B oraz C czy gronkowcem złocistym.

W wyroku SA w Krakowie expressis verbis skład orzekający odwołał się do dowodu prima facie i na jego podstawie dokonał ustaleń faktycznych w sprawie, zwłaszcza zaś przyjął na jego gruncie za udowodniony adekwatny związek przyczynowy pomiędzy hospitalizacją powódki, a szkodą wynikłą z zachorowania na żółtaczkę w szpitalu i niedołożeniem należytej staranności w tej jednostce.570 Warto bliżej przyjrzeć się stanowi faktycznemu, na jakim oparte zostało przedmiotowe orzeczenie. W niniejszej sprawie powódka była hospitalizowana na Oddziale Hematologii i Chorób Wewnętrznych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego z rozpoznaniem ostrego odmiedniczkowego zapalenia nerek. Ponad dwa miesiące po wypisaniu ze szpitala trafiła ona na Oddział Obserwacyjno- Zakaźny innego szpitala z rozpoznaniem WZW typu B. W okresie pomiędzy leczeniem w pierwszej z wymienionych placówek, a ostatnią hospitalizacją nie poddawała się żadnemu leczeniu, które mogłoby wymagać przerwania ciągłości skóry. Także wcześniej miała jedynie pobieraną krew do badań w przychodni. Fakty te w połączeniu z opinią

567 Ibidem.

568 L. Morawski, Domniemania faktyczne…, s. 238.

569 R. Tarnacki, Przeprowadzenie dowodu w cywilnym „procesie lekarskim”, Prawo i Medycyna 2/2009, s. 79 wraz z powołanym tam orzecznictwem oraz poglądami doktryny.

570 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 lutego 2000 (I ACa 69/00), Prawo i Medycyna 4/2002.

158

biegłych oraz informacjami o znacznym wzroście liczby zachorowań osób wcześniej hospitalizowanych w pozwanym szpitalu pozwoliły przyjąć sądowi pierwszej instancji jego odpowiedzialność w oparciu o konstrukcję winy anonimowej.

Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego i orzekł, że na gruncie dowodu prima facie powód dowiódł wysokiego prawdopodobieństwa zakażenia, a w związku z tym podkreślił, że obrona procesowa pozwanego nie osłabiła wspomnianego prawdopodobieństwa, gdyż poza zaprzeczeniem przesłanek strona przeciwna nie wykazała by miały miejsce inne równie lub bardziej prawdopodobne przyczyny infekcji, jednocześnie wskazując, że przy tak przeprowadzonym dowodzie przez powoda to do pozwanego należy udowodnienie hipotez konkurencyjnych.

Na gruncie przedmiotowego orzeczenia należy zgodzić się także z tezą, że nie można wymagać ścisłego udowodnienia przez pacjenta, którędy choroba wniknęła do organizmu571 i dlatego też zrozumiałe jest przyjęcie przez sąd za uprawdopodobnione w wysokim stopniu przesłanki odpowiedzialności. Omówiony przypadek odnosi się także do tzw. „bezpieczeństwa pobytu”, czy też „bezpieczeństwa hospitalizacji”.

W glosie do omówionego orzeczenia przytoczony został wyrok, w którym SA w Krakowie orzekł, że zakład leczniczy jest zobowiązany do dołożenia należytej staranności w celu ochrony pacjentów przed niebezpieczeństwem zakażenia się chorobą zakaźną, a jeżeli naruszenie tego obowiązku powoduje zwiększenie ryzyka, zakład poniesie odpowiedzialność cywilną za powstałą szkodę, chyba że udowodni, iż szkoda jest następstwem innych okoliczności.572 Co więcej według poglądu wyrażonego w nauce, jeżeli spełnione zostaną określone przesłanki (brak należytej staranności, zdarzenie powodujące szkodę wydarzyło się w trakcie, gdy powód był pod kontrola pozwanego oraz zachowywał się on biernie), zachodzi domniemanie winy i związku przyczynowego, które należy obalić np. wskazując na inne możliwe przyczyny

571 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2000 r., sygn. akt V CKN 34/00, Legalis. W orzeczeniu tym SN stwierdził słusznie, że „Wykazanie znacznego prawdopodobieństwa związku przyczynowego między określonymi działaniami szpitala, a zakażeniem, pozwala przyjąć, że powód spełnił obowiązek wynikający z art. 6 KC; nie można bowiem stawiać przed powodem nierealnego wymagania ścisłego wykazania momentu i drogi przedostania się infekcji do organizmu.” Zob. też szerzej I. Adrych, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego- Izby Cywilnej z dnia 17 maja 2007, III CSK, 429/06, Prawo i Medycyna 2/2010.

572 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 14 października 1992 r., sygn. akt I ACr 374/92, OSA 1992, poz. 44.

159

powstania szkody.573 Brak takiego dowodu, prowadzić będzie do przyjęcia przez sąd tezy wynikającej prima facie.

Problematyka dowodu prima facie została także poruszona w innym orzeczeniu Sądu Najwyższego dotyczącym zakażenia pacjentki WZW typu C.574 Orzeczenie to pokazuje, że polskie sądy powszechne znają i stosują dowód prima facie zwłaszcza do dowodzenia w procesach lekarskich. Sąd Najwyższy podkreślił, że znajdzie on zastosowanie przede wszystkim w sytuacjach, w których z przepisów ustawy wynika, że wymagane jest uprawdopodobnienie określonego faktu (jako przykład powołuje art. 736 § 1 pkt 2 k.p.c.) oraz kładzie nacisk, na to że jest to środek dowodowy taki sam jak każdy inny podniesiony przez stronę w toku postępowania i w tym znaczeniu podlega swobodnej ocenie dokonanej przez sąd.

Kolejnym przykładem jest wyrok SN z dnia 27 października 1999 r.575 W sprawie tej powód został poddany dwukrotnie zabiegowi punkcji stawu kolanowego.

W przedmiotowej sprawie SN, uznał że powód, względem którego zastosowano dwukrotnie zabieg punkcji udowodnił, że zabiegi te wykonano przy użyciu narzędzia (igły) wielokrotnego użytku, i że ujawnienie się u powoda żółtaczki nastąpiło w okresie inkubacyjnym wirusa WZW typu B, które to zgodnie z opinią biegłego pozwalają na przyjęcie z przeważającym prawdopodobieństwem, że do zainfekowania powoda tym wirusem doszło w toku tych zabiegów, to tym samym, powód wywiązał się w pełni ze spoczywającego na nim ciężaru dowodu wynikającego z art. 6 k.c., gdyż w drodze dowodu prima facie udowodnił wszystkie przesłanki odpowiedzialności skarżącej:

rozstrój zdrowia, winę skarżącej i związek przyczynowy. Słusznie przy tym SN zauważył, że w takim stanie faktycznym to rzeczą pozwanej było, dla uwolnienia się od odpowiedzialności, wykazanie, że do zainfekowania powoda WZW typu B doszło w innych, nie związanych z jej działalnością okolicznościach.

W wyroku z dnia 13 maja 2005 r. SN stwierdził, że dowód prima facie oparty na konstrukcji domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) zwalnia stronę ponoszącą ciężar dowodu od żmudnego wykazania wszystkich etapów związku przyczynowego między pierwotnym zdarzeniem sprawczym a szkodą, wymaga jednak wysokiego prawdopodobieństwa istnienia pierwszego i kolejnych zdarzeń sprawczych,

573 I. Adrych, op. cit., s. 112.

574 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2007 roku, sygn. akt V CSK 477/06, LEX nr 470003.

575 Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 października 1999 r., sygn. akt III CKN 419/98, Legalis.

160

pozwalających traktować je, jako oczywiste.576 Dowód taki nie wystarcza, w razie wykazania okoliczności uprawdopodobniającej inną przyczynę zakażenia (np. brak odporności powoda).577

Powyżej przytoczone przykłady z orzecznictwa wprost wskazują, że dowód prima facie jest stosowany zarówno w orzecznictwie sądów powszechnych, jak i SN.

Służy on w szczególności do wykazania zachodzenia związku przyczynowego oraz w pewnych wypadkach winy sprawcy szkody. Nie ulega także wątpliwości, że dla przyjęcia za udowodniony wniosku opartego na dowodzie prima facie wystarczające jest już samo uprawdopodobnienie przesłanki wnioskowania.

III. 2. 2. Poglądy doktryny na stosowanie dowodu prima facie

Dowód prima facie był przedmiotem bardzo wielu wypowiedzi nauki prawa, bardzo różnie odnoszących się do możliwości i zakresu jego stosowania.

Zacząć należy od ostatniej z powyżej przywołanych koncepcji definicyjnej dowodu prima facie popieranej przez L. Morawskiego. Reguły dowodzenia prima facie zbliżałaby ten dowód w omawianej konstrukcji do domniemań prawnych materialnych,578 ze względu na użycie dowodu przeciwieństwa dla obalenia wniosków opartych na dowodzie prima facie, a nie przeciwnego jak w przypadku sytuacji, w których na stronie nie ciąży ciężar dowodu, a jedynie jej celem jest podważanie twierdzeń strony przeciwnej.579 Ta podstawowa różnica pomiędzy domniemaniem

576 Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 13 maja 2005 r., sygn. akt I CK 662/04, Legalis.

577 Zob. też wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 2 czerwca 2010 r., sygn. akt III CSK 245/09, Legalis. „Dowód prima facie nie wystarcza, w razie wykazania okoliczności uprawdopodobniającej inną przyczynę zakażenia. W tej mierze, logicznemu wywodowi Sądu Apelacyjnego, opartemu na opiniach specjalistów z zakresu chorób zakaźnych nie można przeciwstawić odmiennego wnioskowania opartego na dowolnym założeniu, iż zakażenie pacjenta oznacza w każdym wypadku zaniedbania w zakresie jego bezpieczeństwa sanitarnego. Skarżący pomija, że w świetle jednoznacznych opinii biegłych przyczyną zakażenia wirusem MSSA nie było zaniedbanie personelu lecz obniżenie odporności skarżącego wynikające z ciężkiego stanu ogólnego i powszechności występowania tego wirusa. W takich warunkach dokonując zabiegów terapeutycznych łączących się z wielokrotnym naruszaniem ciągłości tkanek (zmiany opatrunków, dreny, iniekcje) mimo przestrzegania reżimu sanitarnego personel nie był w stanie ochronić powoda od zakażenia. Biegli wprost stwierdzili, że najwyższa staranność epidemiologiczno-sanitarna nie była w stanie zapobiec temu zakażeniu.”

578 Domniemania prawne może zostać obalone dopiero wówczas, gdy przedstawione dowody dają podstawę do pewnego (niewątpliwego) wniosku, że stan faktyczny lub prawny spraw jest inny niż we wniosku domniemania. (Z. Radwański, A. Zieliński [w:] M. Safjan, System…, s. 378). Konieczne jest więc przeprowadzenie dowodu przeciwieństwa przeciwko wnioskowi domniemania prawnego.

579 Dla pełnej jasności terminologicznej należy wskazać, że dowodem głównym jest dowód spoczywający na stronie obciążonej ciężarem dowodu. Dowodem przeciwieństwa jest dowód strony obciążonej ciężarem dowodu w znaczeniu materialnoprawnym zmierzającym do zaprzeczenia twierdzeniom,

161

faktycznym, a dowodem prima facie prowadziłaby - według jej zwolenników - do pewnych ograniczeń w jego stosowaniu.580

Z tak skonstruowanego dowodu prima facie można byłoby skorzystać, jeżeli przeprowadzenie dowodu na ogólnych zasadach byłoby niemożliwe, z przyczyn niezawinionych przez pacjenta, albo w przypadku gdy jest znacznie utrudnione w związku z niesumiennym działaniem strony przeciwnej. Trzecią regułą dopuszczalności stosowania dowodu prima facie jest to by postępowanie dotyczyło takiej dziedziny życia, w której jedna strona może być uznana ekspertem, a druga laikiem,581 co ma miejsce w procesach mających za przedmiot błąd medyczny, a stosowanie tego dowodu wyłączone byłoby w takiej konfiguracji przeciwko

„słabszej” stronie postępowania.

Konsekwencje przyjęcia trzeciej koncepcji dowodu prima facie prowadziłoby do ułatwienia procesu dowodzenia pacjentowi. W podanym powyżej przykładzie zakażenia wirusem żółtaczki to na szpitalu spoczywałby obowiązek ścisłego udowodnienia, że to nie on jest odpowiedzialny za powstałą szkodę, a wszelkie niepewności, fakty niedostatecznie wykazane przez szpital, a zmierzające do zwolnienia go z odpowiedzialności, musiałyby więc być tłumaczone na jego niekorzyść, gdyż to na szpitalu spoczywałby ciężar dowodu przeciwieństwa. Tak skonstruowany dowód prima facie według zwolenników omawianej koncepcji uelastyczniałby proces dowodzenia i brałby pod uwagę względy aksjologiczne, co prowadzi do konkluzji, że to właśnie one mają szczególny wpływ na przyjęcie tej konstrukcji.582 Uprawnione jest więc twierdzenie, że w przypadku przyjęcia trzeciej koncepcji dowodu prima facie, różnica między nim, a domniemaniem faktycznym sprowadza się do przeniesienia w przypadku omawianej konstrukcji ciężaru dowodu na stronę przeciwną.

z których skutki prawne wywodzi przeciwnik w sporze np. dowód zmierzający do obalenia wynikającego z art. 7 k.c. domniemania dobrej wiary. Dowód przeciwieństwa przeprowadza się więc w celu udowodnienia negacji twierdzeń przeciwnika. Dowodem przeciwnym jest zaś dowód przeprowadzany przez stronę nieobciążoną onus probandi w celu wykazania, że twierdzenia strony przeciwnej są wątpliwe. Dowodem przeciwieństwa będzie dowód przeprowadzany w celu podważenia domniemania ojcostwa z art. 62 § 1 k.r.o., dowodem przeciwnym zaś dowód przeprowadzony przez pozwanego w procesie o naprawienie szkody w celu zakwestionowania przesłanek odpowiedzialności deliktowej opartej na art. 415 k.c. (zob. szeroko I. Adrych-Brzezińska, op. cit., s. 96-100). Dowód przeciwny jednak ma zastosowanie jedynie do takich sytuacji, w których twierdzenia strony przeciwnej zostały udowodnione (zob. L. Morawski, Ciężar dowodu…, s. 200).

580 L. Morawski, Domniemania faktyczne…, s. 239.

581 Ibidem, s. 239-240.

582 Ibidem.

162

W podobnym tonie wypowiedział się również H. Dolecki, który również wskazuje na uzasadnienie aksjologiczne przytoczonego poglądu, jak również podkreśla, iż powoływana w toku postępowania opinia biegłego zazwyczaj wskazuje wiele hipotez odnoszących się do tego, z jakich przyczyn szkoda wynikła utrudniając proces dowodzenia pacjentowi.583 W takiej sytuacji, gdyby nie ułatwienia dowodowe, jakie daje dowód prima facie to hipotezy konkurencyjne musiałby wykluczyć sam pacjent, którego możliwości dowodowe w niektórych sytuacjach, zwłaszcza w zakresie źródeł zakażeń i błędów w leczeniu, są iluzoryczne. Według Autora i w związku z powyższymi argumentami dowód prima facie przenosi ciężar dowodu na „silniejszą”

stronę postępowania, jaką jest podmiot profesjonalnie zajmujący się świadczeniem usług medycznych. Jednocześnie H. Dolecki podkreśla, że stosowanie dowodu prima facie winno być ograniczone jedynie do sytuacji wyjątkowych, w których nie ma możliwości przeprowadzenia dowodu w inny sposób.

Należy przeciwstawić wyżej wyrażony pogląd reprezentowany przez L. Morawskiego i H. Doleckiego, poglądowi A. Stefaniaka.584 Zgadza się on, że dowód prima facie używany może być przez stronę w tzw. dura nenecessitas, tzn.

w przypadku, gdy stronie zabraknie źródeł informacji pozwalających na bezpośrednie wykazanie prawdziwości twierdzeń o faktach. Jednak jednocześnie poddaje w wątpliwość to czy dowód prima facie faktycznie przerzuca ciężar dowodu. Aby lepiej

w przypadku, gdy stronie zabraknie źródeł informacji pozwalających na bezpośrednie wykazanie prawdziwości twierdzeń o faktach. Jednak jednocześnie poddaje w wątpliwość to czy dowód prima facie faktycznie przerzuca ciężar dowodu. Aby lepiej

Outline

Powiązane dokumenty