• Nie Znaleziono Wyników

Skutki wejścia w życie Konstytucji dla zmian w obrębie odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone przy leczeniu odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone przy leczeniu

II. Wpływ zmian w systemie ochrony zdrowia na odpowiedzialność deliktową za szkodę powstałą przy leczeniu deliktową za szkodę powstałą przy leczeniu

II. 3. Skutki wejścia w życie Konstytucji dla zmian w obrębie odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone przy leczeniu odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone przy leczeniu

Zmiany w zakresie organizacji służby zdrowia oraz wprowadzenie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego stanowiły ważny etap na drodze do jej dzisiejszej organizacji i jednocześnie współczesnego modelu odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone przy leczeniu.

Następnym krokiem, który doprowadził do przeobrażeń w obszarze odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wyrządzone przy leczeniu było wejście w życie Konstytucji. W jej art. 77 ust. 1 zawarta została norma zgodnie z którą każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej. Wejście w życie Konstytucji doprowadziło do ponownego podniesienia do rangi normy konstytucyjnej proklamowanej w Konstytucji determinuje w znacznym stopniu preferencje na rzecz wyboru, jako podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej, reżimu deliktowego, nawet jeśli w odniesieniu do odpowiedzialności za szkodę majątkową korzystniejsze dla poszkodowanego byłoby odwołanie się do przesłanek odpowiedzialności ex contractu (tak: M. Safjan [w:] K. Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny…, art. 443, nb. 11).

W orzecznictwie pojawił się ponadto pogląd na tle stanu faktycznego odnoszącego się do nienależytego wykonania umowy o wykonanie aparatu ortopedycznego, iż „jeżeli sprzedawca aparatu ortopedycznego nie usunie niezwłocznie jego wadliwości, a kolejne próby jego naprawy nie przywracają temu urządzeniu właściwej jakości, narażając jednocześnie człowieka dotkniętego kalectwem na dodatkowy wysiłek i poważane cierpienia, takie zachowanie sprzedawcy wypełnia znamiona czynu niedozwolonego.

Zważywszy wiec, że przy dokonanych w sprawie ustaleniach wiele przemawiało za tym, że zachowanie pozwanych spełniało również znamiona czynu niedozwolonego, a art. 443 k.c. nie wyklucza zbiegu roszczeń z tytułu czynu niedozwolonego i nienależytego wykonania umowy, należało dokonać ustaleń, czy wobec tego roszczenie powódki oparte na przepisie art. 445 k.c. zasługuje na uwzględnienie. (…) Biorąc pod uwagę powyższe, zarzut naruszenia art. 445 k.c. przez jego niezastosowanie można uznać za uzasadniony, zważywszy, że w świetle art. 443 k.c. sam fakt, iż czyn pozwanej Spółki okazał się nienależytym wykonaniem umowy, nie wyklucza traktowania go także jako czynu niedozwolonego”

(wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 17 grudnia 2004 r., sygn. akt II CK 300/04, OSP 2006 nr 2, poz. 20). Wobec powyższego w szczególności pewnych rozbieżności w nauce oraz pokusy by w obowiązującym stanie prawnym konstruować roszczenie de facto częściowo oparte na reżimie ex delicto (w zakresie możliwości zasądzenia zadośćuczynienia) oraz ex contractu (w zakresie przesłanek odpowiedzialności, czy wyrównania szkody majątkowej) nie ulega wątpliwości, że de lege ferenda należy postulować zmiany w ustawodawstwie dopuszczające możliwość zasądzenia zadośćuczynienia ex contractu (M. Wałachowska, Zadośćuczynienie…, s. 392).

74

Marcowej zasady odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przy wykonywaniu władzy publicznej. Jednakże od 1921 r. polskie prawo oraz rzeczywistość społeczno-gospodarcza przeszły nieodwracalne przeobrażenia, również więc i zasada odpowiedzialności Państwa za szkody nie niosła w sobie tej samej treści, co siedemdziesiąt sześć lat wcześniej. Warto bliżej przyjrzeć się przedmiotowej problematyce zwłaszcza, że to przemiany na gruncie odpowiedzialności SP, na które wpływ miały w szczególności właśnie wejście w życie Konstytucji, wyrok TK z dnia 4 grudnia 2001 r. oraz zm. k.c. z 2004, stanowią swoistą klamrę dopinającą okres przemian w zakresie odpowiedzialności za „szkody medyczne”.

W nauce przyjmuje się, że wejście art. 77 ust. 1 Konstytucji było wyrazem dostosowywania polskiego ustawodawstwa do Rekomendacji nr R(84) 15 Komitetu Ministrów Rady Europy z dnia 18 marca 1984 r. w sprawie odpowiedzialności władzy publicznej,231 choć jednocześnie wskazuje się, że polskie prawodawstwo, zwłaszcza kodeksowe, w tym zakresie odpowiadało już demokratycznym standardom europejskim.232

Przepis art. 77 ust. 1 Konstytucji wywołał dyskusję dotyczącą jego wpływu na odpowiedzialność SP przewidzianą w art. 417-421 k.c. W jej ramach zarysowały się dwa zasadnicze poglądy.233 Pierwszy utożsamiał art. 77 ust. 1 Konstytucji z normą programową nakazującą ustawodawcy odpowiednie dostosowanie przepisów ustawowych, tak by wyrażona w nim zasada mogła być w pełni zrealizowana, zaś drugi wskazywał, że art. 77 ust. 1 Konstytucji zawiera normę prawną wywierającą bezpośredni wpływ na odpowiedzialność odszkodowawczą SP, przy jednoczesnej, według części zwolenników przywołanej interpretacji, możliwości jego bezpośredniego stosowania (art. 8 ust. 2 Konstytucji).234

Warto zwrócić uwagę, że wraz z wejściem w życie ustawy zasadniczej nie uległo zmianie ustawodawstwo zwykłe. Przepisy k.c. regulujące odpowiedzialność SP

231 Zob. szerzej M. Safjan, Rekomendacja nr R(84) 15 w sprawie odpowiedzialności władzy publicznej a stan prawny obowiązujący w Polsce, [w:] Standardy prawne Rady Europy. Tekst i Komentarze. Tom II, Warszawa 1995, s. 279 i nast.

232 Z. Banaszczyk, op. cit., s. 73.

233 Zob. w szczególności E. Bagińska, Odpowiedzialność…, s. 170-173.

234 Za możliwością bezpośredniego stosowania art. 77 ust. 1 Konstytucji opowiadał się M. Safjan (M. Safjan, Odpowiedzialność państwa na podstawie art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, Państwo i Prawo nr 4/1999, s. 3 i nast.), czy E. Łętowska (zob. E. Łętowska, W kwestii zmian przepisów k.c.

o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną działaniem władzy publicznej, Państwo i Prawo nr 7/1999, s.

75 i nast.). A Szpunar natomiast wskazywał, że art. 77 ust. 1 Konstytucji nie nadawał się do bezpośredniego stosowania i stanowił wskazówkę uzasadniającą stosowne zmiany legislacyjne (zob.

A. Szpunar, O odpowiedzialności odszkodowawczej państwa, Państwo i Prawo nr 6/1999, s. 91 i nast.).

75

za funkcjonariuszy (art. 417-421 k.c.) nie uległy zmianie aż do 2004 r. i nadal stanowiły w niezmienionej formie podstawę prawną odpowiedzialności SP.235 Z tego też m.in.

powodu w doktrynie zaczęły podnosić się głosy dotyczące niekonstytucyjności art. 418 k.c. oraz konieczności nowelizacji art. 417 k.c., tak by dostosować go do brzmienia art. 77 ust. 1 Konstytucji.236

Do rozstrzygnięcia wątpliwości pojawiających się w nauce doszło w wyroku TK z dnia 4 grudnia 2001 r.,237 w którym Trybunał orzekł iż art. 417 k.c. rozumiany w ten sposób, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, jest zgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji, zaś art. 418 k.c. jest niezgodny z art. 77 ust. 1 i nie jest niezgodny z art. 64 Konstytucji.238

W powyższym orzeczeniu doszło do zmiany sposobu rozumienia przesłanek art. 417 k.c., który na gruncie wytycznych z 1971 r. wymagał dla przypisania SP odpowiedzialności odszkodowawczej wykazania winy funkcjonariusza państwa. TK odrzucił w przedmiotowym orzeczeniu tezę o jedynie programowej roli przepisu art. 77 ust. 1 Konstytucji, zwłaszcza wobec tego, iż od dawna w polskim systemie prawnym nie ulegało żadnej wątpliwości, iż Państwo może odpowiadać za szkody wyrządzone działaniami władzy publicznej. Stąd też TK poszukiwał novum normy nie w samej proklamacji zasady odpowiedzialności, a w jej granicach. Trybunał przyjął w konsekwencji, że regulacja zawarta w art. 77 ust. 1 Konstytucji nie jest powtórzeniem zasad ukształtowanych w ramach prawa powszechnego, ale wprowadza nowe samodzielne treści, które muszą być uwzględniane na poziomie regulacji ustawowej, przede wszystkim zawartej w k.c.

Trybunał Konstytucyjny, ustalając w wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r. przesłanki odpowiedzialności SP, które ustrojodawca wskazał w treści art. 77 ust. 1 Konstytucji, w pewnym stopniu odnosi się do ich cywilistycznego rozumienia (jest tak

235 Tak: M. Safjan, Odpowiedzialność Państwa…, s. 14.

236 Zob. A. Górski, A. Górski, op. cit., s. 49 i powołana tam literatura.

237 Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., sygn. akt SK 18/00, OTK 2001 nr 8, poz. 256.

238 W związku z uznaniem art. 418 k.c. za przepis niekonstytucyjny podstawą prawną do dochodzenia rekompensaty szkody, gdy ta wynikła na skutek wydania zarządzenia lub orzeczenia stał się art. 417 k.c.

(zob. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 stycznia 2002 r., sygn. akt I CKN 581/99, OSNC 2002 nr 10, poz. 128).

76

w szczególności w odniesieniu do rozumienia pojęcia szkody).239 Odpowiedzialność o której mowa w art. 77 ust. 1 Konstytucji zgodnie z poglądem TK ma odnosić się do działania, a także zaniechania organu władzy publicznej (o ile obowiązek określonego działania władzy publicznej jest skonkretyzowany w przepisie prawa i można ustalić, na czym konkretnie miałoby polegać niepodjęte zachowanie organu władzy publicznej, aby do szkody nie doszło). Przez władzę publiczną TK rozumie władze w ujęciu konstytucyjnym, tj. ustawodawczą, wykonawczą oraz sądowniczą, zaś organem władzy publicznej zgodnie z wyrokiem jest instytucja, struktura organizacyjna, jednostka władzy publicznej, z której działalnością wiąże się wyrządzenie szkody. Istotne pozostaje, że dla odpowiedzialności SP irrelewantne jest wskazanie konkretnego funkcjonariusza, z którego działaniem związane jest wyrządzenie szkody, co jednak może ułatwić przypisanie odpowiedzialności określonemu organowi. Niezgodność z prawem zaś w rozumieniu art. 77 ust. 1 Konstytucji należy rozumieć jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej, przy czym niezgodność z prawem musi być rozumiana ściśle w powiązaniu z systemem źródeł prawa w RP. Jest to więc pojęcie węższe od rozumienia bezprawności w k.c., które obejmuje również sprzeczność danego działania z zasadami współżycia społecznego, czy dobrymi obyczajami. TK jednak skonstatował, że nie ma wątpliwości, iż na gruncie ustawodawstwa zwykłego możliwe jest objęcie odpowiedzialnością SP również działań bezprawnych w rozumieniu k.c. TK bardzo wyraźnie oderwał odpowiedzialność SP na podstawie art. 77 ust. 1 Konstytucji od subiektywnego elementu zawinienia.240

239 Szkoda zgodnie z wyrokiem TK, ma być rozumiana w sposób przyjęty na gruncie prawa cywilnego.

Zakres kompensacji, a zwłaszcza elementy szkody podlegające wynagrodzeniu powinny być ustalone na podstawie odpowiednich regulacji kodeksu cywilnego, przede wszystkim zaś art. 361 § 2 k.c. Nie jest przy tym wyłączone naprawienie zarówno szkody majątkowej, jak i niemajątkowej.

240 TK wskazał, że zgodnie z art. 77 ust. 1 Konstytucji podstawą odpowiedzialności jest wyłącznie

„niezgodne z prawem” działanie organu władzy publicznej, nie ma zatem znaczenia, czy działanie to było subiektywnie zawinione. Ewentualne uznanie dopuszczalności ustanowienia przez przepisy ustawowe dodatkowej przesłanki odpowiedzialności w postaci winy, prowadziłoby do ograniczenia konstytucyjnie określonych ram ochrony tych wolności i praw. Znaczenie art. 77 ust. 1 Konstytucji polega na tym, że w odniesieniu do niezgodnych z prawem działań organów publicznych przepis ten ustanawia surowsze przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, w porównaniu z ogólnymi zasadami opartymi na przesłance winy (art. 415 k.c.). To odstępstwo od ogólnych reguł jest uzasadnione szczególną, służebną rolą organów władzy publicznej, które mają zapewnić ochronę wolności oraz praw człowieka i obywatela.

77

Ustaliwszy treść normy wyrażonej w art. 77 ust. 1 Konstytucji TK skonfrontował ją z art. 417 k.c.241 i uznał, że zachodzą między nimi znaczne różnice dotyczące zakresu przedmiotowego odpowiedzialności SP. TK wskazał, że na gruncie obowiązującego przed wejściem w życie Konstytucji rozumienia przesłanek odpowiedzialności SP za funkcjonariuszy konieczne było w toku procesu udowodnienie winy funkcjonariusza, która jak zostało wskazane powyżej, nie jest przesłanką odpowiedzialności według normy konstytucyjnej. Zauważyć jednak należy, że konieczność udowodnienia winy w jej subiektywnym znaczeniu nie była wynikiem wykładni semantycznej, a jej zaliczenie do przesłanek odpowiedzialności SP było przede wszystkim efektem wykładni systemowej, kładącej nacisk na prymat ogólnej zasady winy (art. 415 k.c.), jako podstawy odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych (zob. wytyczne z 1971 r.). Zdaniem TK nie łagodzi przy tym konieczności jej dowodzenia przyjmowana szeroko koncepcja winy anonimowej z uwagi na możliwość uwolnienia się od winy na mocy jednej z okoliczności egzoneracyjnych (np. art. 425 k.c.). Tym samym więc utrzymanie winy funkcjonariusza jako przesłanki odpowiedzialności na podstawie art. 417 k.c. byłoby zdaniem TK niezgodne z Konstytucją.

Trybunał uznał, że ustalona wcześniej w wytycznych z 1971 r. wykładania art.

417 k.c. była prawidłowa, jednak z uwagi na wejście w życie Konstytucji rozumienie tego przepisu musiało ulec zmianie. W rezultacie punktem odniesienia dla oceny konstytucyjności art. 417 k.c. nie powinno być ukształtowane przed 1997 r. rozumienie tego przepisu w praktyce orzeczniczej, a raczej ustalenie, czy możliwe jest przyjęcie takiego rozumienia art. 417 k.c., które w zmienionych realiach prawnych odpowiadać będzie normie konstytucyjnej.

Trybunał, udzielając na tak zadane pytanie odpowiedzi twierdzącej, oparł swoje przekonanie na trzech argumentach. Po pierwsze uznanie winy funkcjonariusza jako niezbędnej przesłanki odpowiedzialności Skarbu Państwa z art. 417 k.c. nie znajdowało – jak to już wyżej wskazano – oparcia w literalnym brzmieniu przepisu. Eliminacja winy z kręgu przesłanek, od których zależy odpowiedzialność Skarbu Państwa nie

241 Orzeczenie dotyczyło również rozstrzygnięcia w przedmiocie konstytucyjności art. 418 k.c., jednak z uwagi na to, iż przepis ten praktycznie nie mógł znaleźć zastosowania w sprawach związanych z kompensacją szkód powstałych przy leczeniu (A. Górski, A Górski, Podstawy odpowiedzialności publicznego zakładu opieki zdrowotnej za szkody medyczne - po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., Palestra nr 11-12/2002, s. 48) analiza poglądów TK na jego konstytucyjność pozostaje poza zainteresowaniem pracy.

78

będzie więc prowadziła do wykładni sprzecznej z wyraźnym brzmieniem tego przepisu, a co więcej będzie w pewnym stopniu przywracała jeden z możliwych kierunków interpretacyjnych art. 417 k.c. Po drugie wykładnia przepisów prawa nie może mieć charakteru statycznego i, zgodnie z niekwestionowaną w nauce prawa dyrektywą, powinna zawsze uwzględniać pierwszeństwo takiej wykładni przepisów, która pozostaje w zgodzie z normą konstytucyjną. Po trzecie TK powołał liczne poglądy nauki oraz pierwsze orzeczenia SN, w których rozumienie art. 417 k.c. było zbieżne z tym przyjętym w wyroku Trybunału.

Na marginesie TK podkreślił, że powstrzymał się w ramach wydanego w zakresie art. 417 k.c. tzw. orzeczenia interpretacyjnego od przyjmowania takiego rozumienia przepisu, które byłoby sprzeczne z ukształtowaną praktyką orzeczniczą oraz wykładnią doktrynalną.242 Trybunał słusznie stwierdził, iż na tle analizowanego przepisu k.c. należy uznać, że dotychczasowa jego wykładnia straciła swoją aktualność z chwilą wejścia w życie nowej Konstytucji, a nowa linia orzecznicza uwzględniająca wejście w życie Konstytucji jeszcze się nie rozwinęła.

Powyższe orzeczenie znalazło potwierdzenie w wydanym dnia 23 września 2003 r. kolejnym wyroku TK,243 w którym Trybunał stwierdził iż art. 77 ust. 1 Konstytucji kreuje prawo podmiotowe konstytucyjne po stronie osoby, której bezprawne działanie władzy publicznej wyrządziło szkodę. Samo zaś pojęcie bezprawności, stanowiącej w art. 77 ust. 1 Konstytucji conditio sine qua non odpowiedzialności, jest kształtowane przez różne unormowania, o czym świadczy zresztą i użyta w art. 77 ust. 1 Konstytucji terminologia mówiąca generalnie o niezgodności z prawem. Szkodę wywołać może zarówno bezprawie konstytucyjne par excellence (naruszenie praw i wolności jednostki, normowane w konstytucji) leżące u źródeł szkody, jak i naruszenie prawa przez władzę publiczną (i wyrządzenie w ten sposób szkody) wiązane z innymi postaciami wadliwości.244

242 Warto zaznaczyć, że omawiane orzeczenie TK jest tzw. pozytywnym wyrokiem interpretacyjnym, w którym TK stwierdza, jakie rozumienie danego przepisu jest prawidłowe i po ustaleniu prawidłowego sposobu jego wykładania orzeka o zgodności przepisu z Konstytucją (zob. szerzej M. Matczak, Spór pomiędzy Trybunałem Konstytucyjnym i Sądem Najwyższym o wyroki interpretacyjne jako spór komunikacyjny [w:] Teoria i praktyka wykładni prawa, pod red. P. Winczorka, Warszawa 2005, s. 215 i nast. oraz J. Trzciński, Orzeczenia interpretacyjne Trybunału Konstytucyjnego, Państwo i Prawo nr 1/2002, s. 3 i nast.).

243 Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r., sygn. akt K 20/02, OTK Seria A 2003 nr 7.

244 Warto zwrócić przy tym uwagę na pogląd E. Bagińskiej, która wskazuje, iż analiza art. 77 ust. 1 Konstytucji uzasadnia opisanie tej normy, jako prawa podmiotowego. Z jednej strony bowiem przyznaje

79

Orzecznictwo TK w sposób jednoznaczny odpowiedziało na wątpliwości nauki prawa przychylając się do poglądów wyrażonych m.in. przez E. Łętowska, czy M. Safjana o samodzielnym charakterze art. 77 ust. 1 Konstytucji. Jednocześnie TK w sposób niewątpliwy wskazał, iż podstawą odpowiedzialności SP na podstawie art. 77 ust. 1 Konstytucji jest bezprawność działania albo zaniechania organu władzy publicznej bez konieczności wykazywania zawinienia konkretnego funkcjonariusza państwa. Trybunał tym samym ustalił wiążącą wykładnię art. 417 k.c., która w nowych realiach prawnych została oderwana od rozumienia nadanego temu przepisowi w wytycznych z 1971 r.245 na korzyść jego brzmienia zgodnego z przepisami ustawy zasadniczej.

Orzecznictwo TK a zwłaszcza wyrok z dnia 4 grudnia 2001 r. nie pozostało niezauważone w nauce w kontekście odpowiedzialności publicznych zakładów opieki zdrowotnej, która wykształciła dwie koncepcje wykładni art. 417 k.c., jako podstawy odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy leczeniu.246 Oczywistym bowiem jest, że wyrok ten nie miał wpływu na sytuację prawną niepublicznych zakładów, a podstawy ich odpowiedzialności nie ulegały żadnym zamianom.

uprawnienie wierzycielowi, z drugiej zaś nakłada na dłużnika obowiązek określonego zachowania się w przypadku powstania stosunku zobowiązaniowego. E. Bagińska stoi także na stanowisku, że interpretacja podstawowych pojęć dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej takich jak np. dług powinna odbywać się przez pryzmat regulacji k.c., a nie Konstytucji (E. Bagińska, Odpowiedzialność…, s. 176).

245 Instytucja wytycznych Sądu Najwyższego została zlikwidowana ustawą z dnia 20 grudnia 1989 r.

o zmianie ustaw - Prawo o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym, o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, o Trybunale Konstytucyjnym, o ustroju sądów wojskowych i Prawo o notariacie (Dz.U. 1989 nr 73 poz. 436). Natomiast uchwałą Pełnego Składu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 1992 r., sygn. akt Kw. Pr 5/92, OSNKW z 1993 r., z. 1-2, poz. 1, wytyczne te przestały być wiążące jako uchwały, którym nadano moc zasad prawnych. Oczywiście nie pozbawiło to wytycznych wpływu na orzecznictwo sądów powszechnych (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt II CSK 329/10, Legalis).

246 Jeszcze przed wydaniem wyroku TK z dnia 4 grudnia 2001 r. przedstawiona została przez M. Nesterowicza (zob. M. Nesterowicz, Prawo medyczne, wyd. VI, s. 293-295 oraz K. Świderski, Odpowiedzialność za szkody spowodowane działaniem władzy publicznej, Samorząd Terytorialny nr 6/2001, s. 3 i nast.) koncepcja oparta na założeniu, że dla przyjęcia odpowiedzialności publicznych zakładów opieki zdrowotnej za szkody wyrządzone przy leczeniu wystarczy ustalenie bezprawności działania lub zaniechania lekarza, czy też personelu leczniczego. Odpowiedzialność ta z uwagi na treść art. 77 ust. 1 Konstytucji oraz konieczność interpretacji przepisów zgodnie z jej brzmieniem powinna być oderwana od winy personelu medycznego oraz opierać się na zasadzie bezprawności. M. Nesterowicz argumentował, że choć publiczne zakłady opieki zdrowotnej nie są organami władzy publicznej, to wykonują zadania powierzone im przez władzę publiczną. Jednakże, jak słusznie zauważa Autor, art. 77 ust. 1 Konstytucji odnosi się jedynie do działań władczych, a nie gospodarczych, do których bez wątpienia, poza nielicznymi wyjątkami dotyczącymi np. leczenia przymusowego, należą czynności podejmowane w związku z leczeniem. Dlatego też przytoczone przez niego rozumienie art. 417 k.c. w odniesieniu do szkód powstałych przy leczeniu nie mogło się ostać.

80

Pierwsza koncepcja została przedstawiona przez A. Górskiego i A. Górskiego.247 Autorzy ci zauważyli, że orzeczenie TK z dnia 4 grudnia 2001 r. odnosi się jedynie do czynności pozostających w sferze imperium i nie dotyczy czynności o charakterze dominalnym, w tym nie odnosi się do szkód powstałych przy leczeniu. Czynności te bowiem pozostają w sferze niewładczego działania Państwa. Nie prowadzi to jednak do rozwiązania problemu odpowiedzialności publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Co więcej chaos interpretacyjny wprowadzał postulat jednolitej wykładni art. 417 k.c.

zgodnie ze znaczeniem nadanym mu przez wyrok TK z dnia 4 grudnia 2001 r.248 Jednak z owego postulatu wyprowadzane były w nauce zupełnie rozbieżne wnioski w stosunku do stosowania art. 417 k.c. do szkód wyrządzonych w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. I tak cześć doktryny opowiadała się za stosowaniem do takiej odpowiedzialności ogólnych reguł odpowiedzialności deliktowej (w szczególności art.

430 k.c.),249 inni zaś przedstawiciele nauki postulowali rozciągnięcie odpowiedzialności z art. 417 k.c. opartej na zasadzie bezprawności również na działania nie mające charakteru władczego.250 Obie koncepcje nie były zgodnie z poglądem A. Górskiego i A. Górskiego satysfakcjonujące.

Autorzy uznają, że skoro orzeczenie TK odnosi się jedynie do sfery imperium to nie można przenosić jego rozstrzygnięcia na działania Państwa w sferze dominium.251 Konsekwencją takiego zapatrywania jest wyprowadzenie przez Autorów z przepisu art. 417 k.c. dwóch norm. Pierwsza odnosiła się do odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone swoim władczym działaniem. W tym zakresie obowiązująca była wykładania dokonana przez TK i łącząca odpowiedzialność opartą na art. 417 k.c.

z bezprawnością. Druga norma dotyczy działań o charakterze niewładczym i opiera odpowiedzialność SP, jak miało to miejsce przed wejściem w życie Konstytucji, na winie funkcjonariusza.

Autorzy poddali krytyce pogląd uzasadniający stosowanie do szkód powstałych przy leczeniu art. 430 k.c., przytaczając pogląd A. Szpunara, że stanowić to będzie istotny regres w zakresie ochrony przyznawanej poszkodowanemu. Innymi słowy

247 A. Górski, A. Górski, op. cit., s. 49-53.

248 M. Safjan, Odpowiedzialność Państwa…, s. 15.

249 Ibidem, s. 8 i nast.

250 Tak zob. wyżej przedstawione poglądy M. Nesterowicza, Prawo medyczne, wyd. VI, s. 293-295 i K. Świderski, op. cit., s. 3 i nast.

251 Podobnie zauważa P. Granecki, który stwierdza iż czynności gospodarcze państwa zostały usunięte poza zakres stosowania art. 417 k.c. (P. Granecki, Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 grudnia 2001 r., Palestra nr 11-12/2002, s. 220).

81

zgodnie z przedstawionym poglądem odpowiedzialność publicznych zakładów opieki zdrowotnej w zakresie wykonywania czynności o charakterze niewładczym nie uległa zmianie w związku z wejściem w życie Konstytucji.

Koncepcja ta miała mieć w zamyśle jej Autorów charakter tymczasowy, do

Koncepcja ta miała mieć w zamyśle jej Autorów charakter tymczasowy, do

Outline

Powiązane dokumenty