• Nie Znaleziono Wyników

Zagadnieniem receptywnej i produktyw nej znajom ości słownictwa zajmowała się Birgit H enrik sen (1999), która pierw sza przedstaw iła koncepcję continuów współzależnych, wyróżniając:

- continuum precyzji znajomości słowa I (partial-precise continuum),

- co n tin u u m znajom ości receptyw no-produktyw nej II (receptive-productive continuum),

- continuum znajomości głębokiej III (depth-of-knowledge continuum).

W rozwiązaniu zaproponowanym przez skandynawską badaczkę, poza trzem a continuam i wizualizowanymi za pomocą linii (zob. rysunek 12), pojawia się także krzywa, która oddziela obszar leksyki znanej użytkownikowi od słownictwa praw­

dopodobnie mu znanego. Ten aspekt propozycji wyraźnie nawiązuje do koncepcji Rolfa Palmberga (1987), który jako pierwszy wyrazy takie określił m ianem leksyki potencjalnej. Pisał on:

5 Brak k o n tak tu z językiem m oże zaham ow ać rozwój lub spow odować znaczne zubożenie słow­

n ik a umysłowego. N iem ożliw e staje się wówczas użycie niektórych w yrazów w procesie produkcji językowej, inne zaś p rzestają być rozpoznaw ane naw et w trakcie czy tan ia lub słuchania.

6 Przykładem m ogą tu być w yrazy m ające nieco inne znaczenie w dyskursie specjalistycznym , a inne w języku codziennej kom unikacji lub w języku potocznym (stójka: nagłe zatrzym anie zw ie­

rzyny w ucieczce - łow.; ul: areszt, w ięzienie - posp.).

posługiwanie się słowem w różnych kontekstach I Continuum precyzji znajomości znaczenia

II Continuum znajomości receptywno-produktywnej III Continuum znajomości głębokiej

Źródło: Henriksen, 1999.

R y su n ek 12. M o d e l c o n tin u ó w z ależ n y c h B. H e n rik s e n (1999)

( ...) n a j e d n y m k o ń c u c o n ti n u u m m a m y s ło w n ic tw o n i e z n a n e ( ...), p rz e s u w a ją c się d a le j, w c h o d z im y w o b s z a r s ło w n ic tw a p o te n c ja ln ie z n a n e g o u c z ą c e m u się, w k t ó r y m m ie s z c z ą się te sło w a p o c h o d z e n ia o b c e g o , k tó r e o p a n o w a ł w tr a k c ie e d u k a c ji, k tó r e m o ż e r o z u m ie ć w ję z y k u d o c e lo w y m , a c z a se m n a w e t b ę d z ie p o tr a f ił się n i m i p o s łu ż y ć ( P a lm b e rg , 1987: 201).

Do leksyki potencjalnej można zaliczyć także wyrazy, które, w w ypadku gene­

tycznej bliskości języka wyjściowego uczącego oraz docelowego, m ają zbliżoną formę foniczną i/lub graficzną oraz podobne cechy semantyczne.

W ujęciu H en rik sen znajom ość słow nictw a w język u obcym rozw ija się w porządku hierarchicznym w zdłuż dwu continuów: precyzji znajomości słowa (I) oraz znajom ości re cep ty w n o -p ro d u k ty w n ej (II). O ba „rozpoczynają się”

w obszarze słow nictw a potencjalnego. Poszczególne fazy znajom ości w yrazu zostały nazwane i zaznaczone na continuum d rugim (II). Trzy pierwsze należą do obszaru recepcji. Są to: rozpoznanie, znajdujące się n a g ranicy słow nictw a potencjalnego i leksyki faktycznej znanej uczącym się, rozumienie częściowe oraz dokładne. Faza czwarta - pełnej um iejętności posługiwania się w yrazem w róż­

nych kontekstach - należy zaś do obszaru produkcji. Równolegle do znajomości receptyw no-produktyw nej biegnie co n tin u u m precyzji znajom ości słowa (I).

Zostało ono przedstawione za pom ocą krótszej linii, kończącej się na wysokości fazy dokładnego rozumienia. Przez takie ujęcie autorka chciała prawdopodobnie zaznaczyć, że pełna recepcja wiąże się z poznaniem wszystkich istotnych aspek­

tów znaczenia wyrazu. Paralelność obu linii sugeruje zaś, że przechodzenie słowa z poziomu recepcji na poziom produkcji jest w arunkow ane coraz lepszą, bardziej precyzyjną jego znajomością.

Linie obrazujące oba continua m ają w yraźnie zaznaczone dwa kierunki, by podkreślić progresywno-regresywny charakter opanowywania słownictwa. C on­

tinuum trzecie, tak zwanej głębokiej znajomości słowa (III), przedstawione zostało za pom ocą linii ukośnie wznoszącej się ku górze, przecinającej continuum pre­

cyzji (I). Ma ona, podobnie jak pozostałe, podwójny zw rot oraz w yraźnie zazna­

czone punkty: końcowy i początkowy. C ontinua precyzji (I) oraz głębi znajomości znaczenia (III) odnoszą się do wiedzy deklaratyw nej uczącego się. C o ntinuum receptyw no-produktyw nej znajomości słowa (II) jest zaś odpowiedzialne za sto­

pień dostępności wyrazów w procesie komunikacji, a zatem za um iejętności p ro ­ ceduralne, dzięki którym możliwa jest operacjonalizacja wiedzy deklaratywnej (por. W aring, 1999; Laufer, 1998).

Koncepcja H enriksen stanowi znaczne uszczegółowienie propozycji wcześniej­

szej. Znajom ość słowa na poziom ie recepcji i produkcji jawi się tu jako złożony układ zależności. Ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie obszarów słowni­

ctwa potencjalnego oraz tak zwanej pełnej reprezentacji znaczenia. Ten ostatni wykracza niejako poza obręb leksyki produktywnej, co wyraźnie wskazuje, że jest to najpełniejsza, najdoskonalsza forma znajomości słowa.

Niektóre rozwiązania wprowadzone przez H enriksen są jednakże dyskusyjne.

Zastanawia na przykład fakt pom inięcia w schemacie leksyki zupełnie nieznanej, k tóra pow inna „poprzedzać” potencjalną. W yraźne zakończenia n a obu k o ń ­ cach linii obrazujących continua mają z kolei sugerować istnienie konkretnych punktów początkowych i końcowych znajomości leksyki, co jest propozycją zbyt usztywniającą model. Ich dom knięcie nie wydaje się bowiem możliwe. Ujęciem budzącym wątpliwości jest także wskazanie na linii obrazującej continuum recep­

cja - produkcja punktów wyznaczających poszczególne etapy znajomości słowa.

Sugerują one zbyt wyraźnie, że każdej fazie da się wyznaczyć konkretną granicę, której przekroczenie radykalnie zm ienia stan świadomości leksykalnej uczącego się oraz poziom jego um iejętności. Lepszym rozwiązaniem wydaje się ujęcie faz jako obszarów o granicach nieostrych, które mogą się zazębiać (zob. Melka, 1997).

Są przecież tacy użytkownicy, którzy nawet przy bardzo ograniczonym stopniu znajomości słów od razu starają się nim i posługiwać. Inni zaś muszą mieć abso­

lutną niem al pewność, że wiedzą, jak to robić, by podjąć pierwsze próby użycia.

Przejście od recepcji do produkcji nie ma więc charakteru uniwersalnego, gdyż jest różne dla różnych użytkowników, zależne od ich doświadczeń oraz językowych i kognitywnych możliwości.

Nieostra jest też sama konstrukcja modelu. Przypom ina bowiem układ kar- tezjański (dwuwymiarowy), którym jednakże, ze względu n a b rak opisanej osi

pionowej, nie jest. U tru d n ia to znacznie odczytyw anie wzajem nych zależności m iędzy poszczególnymi elem entam i i prawidłową ich interpretację. Dotyczy to zwłaszcza relacji m iędzy c o n tin u u m I i III. Krzywa obrazująca con tin u u m III sugeruje bowiem, że głęboka znajomość słowa jest funkcją precyzyjnego opano­

wania jego znaczenia. Nie m ożna jej jednakże tak interpretować, gdyż układ jest wyraźnie jedno-, a nie dwuwymiarowy.

2.3. Receptywna i produktywna znajomość słownictwa jako reprezentacje