• Nie Znaleziono Wyników

Kultura a polityka społeczna. Brakująca, czy niepotrzebna zmienna?

ROZDZIAŁ II. RAMA ANALITYCZNA I METODOLOGICZNE ZAŁOŻENIA PROJEKTU

2.1 Kultura a polityka społeczna. Brakująca, czy niepotrzebna zmienna?

W 1999 roku John Baldock w artykule o intrygującym tytule „Kultura: brakująca zmienna w rozumieniu polityki społecznej?” (Culture: The Missing Variable in

Understanding Social Policy?) opublikowanym w Social Policy & Administration podjął

kwestię niedocenianą, wedle jego słów, przez badaczy polityki społecznej: do jakiego stopnia

narodowe polityki społeczne są produktem kultury? (…) Do jakiego stopnia jej urządzenie jest

16

spójne z wartościami wyznawanymi przez ludzi? (Baldock 1999: 458). Zwracając uwagę na

związki między kulturą i wyznawanymi przez ludzi wartościami a sposobem organizacji poszczególnych welfare states, Baldock podkreśla brak zainteresowania badaczy tą problematyką. Uwaga ta dotyczyła także najlepiej mu znanej, a jednocześnie bardzo zaawansowanej i świetnie instytucjonalnie umocowanej w świecie akademickim, brytyjskiej refleksji nad polityką społeczną. Źródłem takiego stanu rzeczy było, zdaniem wspomnianego autora, zbliżenie nauk o polityce społecznej do analizy w kategoriach stricte ekonomicznych, w której kulturę traktuje się jako jedną z wielu mniej ważnych zmiennych. W pracach poświęconych tej problematyce kulturę bierze się pod uwagę jedynie jako zewnętrzny kontekst dla rozmaitych instytucjonalnych i prawnych elementów welfare state, natomiast prawie nigdy jako źródło tych rozwiązań. Sam Baldock w swoim eseju rozważa sposób formułowania nowoczesnej brytyjskiej polityki społecznej, by dojść do zaskakujących w sumie wniosków. Jego zdaniem polityka społeczna stanowi raczej efekt elitarnego projektu przekształcania społeczeństwa, mający swe źródło w przekonaniach politycznych rządzących

niż w wyznawanych przez społeczeństwo wartościach i dominujących w nim ideologiach17

. Ten sam brytyjski akademik jest autorem hasła „Kultura” w monumentalnej trzytomowej „Międzynarodowej Encyklopedii Polityki Społecznej”, wydanej przez wydawnictwo

Routledge. Jak można się domyśleć, konkluzje tego tekstu są podobne. Wpływ kultury na

politykę społeczną związany jest raczej z budowaniem mentalnych barier przez społeczeństwa. Wyznawane przez jego większość wartości stanowią, zdaniem Baldocka, nieprzekraczalne ograniczenia dla twórców polityki społecznej. Polityka społeczna jest w tym ujęciu produktem procesu politycznego- ścierających się w nim interesów i idei aktorów społecznych (Baldock 2006: 251-254).

Wim van Oorschot (2007: 129), odnosząc się do esejów Baldocka stwierdza, że jest to stanowisko rzadkie i odosobnione, wynikające z przyjęcia wąskiej definicji kultury jako wspólnego zestawu wartości, norm i postaw podzielanych przez większość populacji w danym kraju, a także abstrahowania od faktu, że elity również są „zanurzone” w kontekście kulturowym danego społeczeństwa. Można dodać, że każdy proces polityczny jest zaś bardzo mocno uwarunkowany postawami opinii publicznej, które stanowią odbicie dominujących w danym społeczeństwie wartości. Van Oorschot w przywoływanym tekście zwraca uwagę na istniejący dzisiaj w zachodnioeuropejskiej nauce konsensus, który wskazuje źródła rozwoju

17 Baldock pisząc o elitarnych korzeniach projektu europejskiej polityki społecznej po drugiej wojnie całkowicie pomija kwestię światopoglądową, ergo kulturową, jaką było ryzyko „zainfekowania” robotników i członków niższych warstw społecznych „wirusem idei komunistycznej”. Obawa zachodnioeuropejskich elit politycznych przed rozprzestrzenianiem się wrogiej ideologii po kapitalistycznej stronie żelaznej kurtyny uznawana jest za jedno ze źródeł wsparcia tych elit dla projektu szczodrego państwa socjalnego przez tak różnych myślicieli jak Samir Amin (2004), czy Peter Sloterdijk (2009).

polityki społecznej i zachodnich welfare states nie tylko w procesie industrializacji i rozwoju gospodarczym kapitalistycznych państw europejskich, ale również w walce pomiędzy klasami lub grupami interesu, a także w trwającym przynajmniej od połowy dziewiętnastego wieku intensywnym sporze ideologicznym między liberalizmem, konserwatyzmem, a socjalizmem.

Arts i Gelissen (2002) w fundamentalnym artykule podsumowującym i analizującym porównawcze próby badania polityki społecznej oraz powstające na ich bazie typologie odmian welfare state, prawie w ogóle nie odnoszą się do kwestii kultury, chociaż rzecz jasna, jest ona cały czas obecna w tle ich rozważań. Punktem wyjścia dla Artsa i Gelissena jest oczywiście klasyczne dzieło Esping-Andersena, który pisał: historyczne charakterystyki

państw, szczególnie historia politycznych koalicji klasowych jako najistotniejsza przyczyna zróżnicowania typów welfare state, odegrały determinującą rolę w wykuwaniu kształtu welfare (1990: 1). Autor podkreśla rolę wielu czynników kulturowych i politycznych

kształtujących poszczególne typy, jednak w jego analizie zróżnicowania skali i stopnia dekomodyfikacji usług społecznych, kwestie kulturowe nie znajdują się na pierwszym miejscu. Jego refleksja, podobnie jak wielu jego następców, w pierwszej kolejności dotyka kwestii dystrybucji środków pomiędzy poszczególne elementy polityki społecznej, czy sposobu instytucjonalizacji tej polityki. Temat kultury pojawia się dopiero przy poszukiwaniu uzasadnień odkrytych schematów lub zależności, chociaż niewątpliwie połączenie perspektywy ideologicznej z problematyką polityki społecznej było istotne również dla innych autorów18

.

Przykładem metodycznego, spójnego i wieloaspektowego spojrzenia na kulturowe źródła zróżnicowań współczesnych welfare states są prace Wima van Oorschota. Pisząc o współzależnościach między kulturą a polityką społeczną, w szczególny sposób koncentruje się na problemie percepcji ubóstwa i ludzi ubogich przez populację oraz elity wpływające na kształt dyskursu i formułujące rozwiązania instytucjonalne (2007: 130, 133; także: van Oorschot, Halman 2000, van Oorschot 2006, van Oorschot 2008, Lepianka, van Oorschot, Gelissen 2009). Zwraca uwagę na niezwykle istotną dwoistość postrzegania ubóstwa: jako efektu czynników strukturalnych niezależnych od jednostki lub efektu działań jednostki, jej

18

Ryszard Szarfenberg wskazuje, że nauka o polityce społecznej koncentruje się najczęściej na celach i procedury ich osiągania. Bardzo rzadko w definicjach pojawiają się odniesienia do ich historycznych, ideowych i kulturowych źródeł (Szarfenberg 2008, s. 336-359). Arts i Gelissen analizując próby tworzenia typologii reżimów polityki społecznej również zauważają, że większość konceptualizacji również nie podejmuje wprost problematyki kulturowych źródeł, chociaż w niektórych przypadkach mają one istotne znaczenie. Np. Siaroff (1994) wskazuje na istotną rolę zdeterminowanej w znacznym stopniu przez tradycję religijną kwestii genderowej oraz ściśle z nią związanych przekonań dotyczących pożądanego kształtu oraz funkcji i obowiązków rodziny w procesie zaspokajania potrzeb jednostek18. Van Oorschot (2007: 135-136) zwraca zaś uwagę, że istnieją pogłębione analizy wpływu kulturowych różnic pomiędzy największymi religiami na postawy wobec państwa i jego socjalnych funkcji. Zakłada się tu, że kultura współczesnych, często zlaicyzowanych społeczeństw, ukształtowana została m.in. pod znaczącym wpływem dominującej w przeszłości tradycji religijnej.

defektów lub otaczającej ją, reprodukującej się „kultury ubóstwa”, która jest efektem winy lub wyboru jednostki. W praktyce konsekwencją przyjęcia tej drugiej perspektywy jest silny normatywizm i włączanie ocen moralnych w podejmowanie decyzji o tym, kto z grona ludzi ubogich jest godny (deserving), a kto nie- wsparcia ze strony państwa i społeczeństwa. Van Oorschot podkreśla bardzo wyraźnie, że chociaż dyskurs dotyczący owej „zasługiwalności” (deservingness) jest dzisiaj szczególnie aktualny, to nie jest niczym nowym. Przytacza choćby wspominane już prace Bronisława Geremka (1997) o średniowiecznym aprobatywnym postrzeganiu ubogich, których moralna ocena modyfikowała się w kolejnych stuleciach, w dużej mierze w związku z pojawieniem się protestantyzmu i popularyzacją jego zasad etycznych w kierunku coraz większego obarczania jednostek indywidualną winą za swą niedolę. Van Oorschot pokazuje także, że debaty nad skutecznością programów wspierania ubogich i ich społecznymi konsekwencjami, w zależności od sposobu postrzegania ubóstwa, datują się już od przynajmniej stulecia: „Już w 1908 roku w eseju Der Arme Georg Simmel zauważał, że stopień hojności podczas wspierania ubogich zależy od tego w jakim stopniu obwinia się ich o ich własne nieszczęście” (van Oorschot 2007: 130). W swoich pracach van Oorschot wykorzystuje bogaty i wieloźródłowy materiał historyczny, by na jego podstawie wskazywać źródła dzisiejszego zróżnicowania postaw w opinii publicznej wobec osób ubogich i potrzeb ich wspierania, sądów dotyczących tego kto powinien być wspierany w pierwszej kolejności i ich uzasadnień oraz uwarunkowań solidarności społecznej. Analiza ta oparta jest o bazę empiryczną w postaci międzynarodowych porównawczych badań opinii realizowanych w ramach programów takich jak International Social Survey Programme,

European Social Survey, European i World’s Values Survey. Publikacje van Oorschota są

przykładem rzadkiej w literaturze przedmiotu, bardzo szerokiej refleksji nad kulturowymi uwarunkowaniami polityki społecznej, stanowią dowód istotnej potrzeby zwracania uwagi na ten kontekst w akademickim nurcie welfare studies.