ZMIANA RÓL I POZYCJI CZŁONKÓW RODZINY
2. Z m iany m odelu rodziny w Polsce
2.4. Miejsce i rola starszej generacji w rodzinie
Obiektem zainteresowania polityki rodzinnej była tradycyjnie rodzina nukle
arna dwupokoleniowa, składająca się z rodziców (rodzica) i dzieci. Coraz częściej zwraca się jednak uwagę na znaczenie rodziny wielopokoleniowej. Wynika to z różnych przesłanek. Istnieją silne związki oparte na wzajemnej wymianie mię
dzy rodziną nuklearną a rodziną pochodzenia. Wymiana ta ma charakter materialny i pozamaterialny w formie wzajemnych usług, ale także wartości emocjonalnych.
Osoby starsze postrzega się w kontekście funkcji zabezpieczającej i opiekuńczej rodziny. Z jednej strony jest to pomoc udzielana przez członków rodziny na rzecz osób starszych, z drugiej - uczestnictwo dziadków w wypełnianiu zadań opiekuń
czych i wychowawczych wobec młodej generacji.
67
Niemal cała populacja osób starszych posiada własne źródła utrzymania - w 1995 r. - 97% (GUS 1998), w 2002 r. - 96,2% (GUS 2003c). Na utrzymaniu innych osób pozostaje niewielki odsetek osób w wieku 60 lat i więcej. Źródłem utrzymania są przede wszystkim emerytury (74,1% w 1995 r. i 64,4% w 2002 r.) i renty (inwalidzkie odpowiednio 15,7% i 13,5% lub rodzinne 8,7% w 1995 r.
i 8,2% w 2002 r.).
Wysokość świadczeń emerytalno-rentowych najczęściej decyduje o sytuacji materialnej osób starszych.19 Zasady rewaloryzacji świadczeń emerytalno-rento- wych wprowadzone na początku lat 90. chroniły dochody emerytów i rencistów przed głębokim spadkiem ich wartości realnej, czego w dramatyczny sposób do
świadczyły inne grupy społeczno-ekonomiczne. Reforma systemu emerytalnego, uzależniająca wysokość przyszłych świadczeń od indywidualnego wkładu do systemu, zmieni niewątpliwie sytuację w zakresie gwarancji poziomu zabezpie
czenia materialnego osób starszych. Indywidualizacja świadczeń doprowadzi do wzrostu zróżnicowań. Osoby, które nie zdołają wypracować odpowiednio wyso
kiego świadczenia i nie będą zabezpieczane w inny sposób, będą musiały być objęte pomocą społeczną (Czepulis-Rutkowska 2000) lub w szerszym zakresie korzystać z pomocy swoich dzieci.
Faza dezaktywizacji zawodowej, w którą wchodzą osoby w wieku 60-65 lat, oznacza zmianę głównego źródła dochodu, ale także zmianę pozycji osoby starszej w społeczeństwie. Większość osób starszych stanowią osoby bierne zawodowo.
Niemniej jednak część z nich (jakkolwiek jest to znacznie mniejszy odsetek) to osoby pracujące. Mieszkańcy wsi są częściej niż mieszkańcy miast aktywni zawo
dowo nawet w podeszłym wieku. Wiąże się to z pracą w gospodarstwach rolnych.
Stały dochód z tytułu emerytur i rent oraz regularność ich otrzymywania, nie
kiedy osiąganie dochodów z pracy - korzystnie wyróżniają sytuację emerytów i rencistów. W wielu przypadkach dochody osób starszych stają się źródłem po
mocy dla osób lub rodzin młodszych generacji - dzieci lub wnuków. Wśród obecnego pokolenia emerytów, a należy oczekiwać, że i dla pokolenia, które na
będzie status emeryta w ciągu najbliższych 5-10 lat, otrzymywanie relatywnie wysokich, gwarantowanych przez państwo dochodów emerytalnych jest silnie utrwalone w istniejących instytucjach i świadomości społecznej. Budowa systemu polityki społecznej państwa na zasadzie subsydiarności oznacza ograniczenie roli państwa i zwiększenie roli indywidualnej przezorności. Zasada subsydiarności to również „pierwszeństwo” pomocy najbliższego otoczenia, a więc rodziny przed pomocą państwa. Jest to nowa okoliczność, wymagająca nowych zachowań ro
dzin, rozszerzenie funkcji rodziny nuklearnej oraz odpowiadającej temu rozwią
zaniu polityki rodzinnej.
Niezależność materialna osób starszych
19 W 1999 r. przeciętna emerytura stanowiła 63,5%, a renta 54,9% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Relacje te obniżająsię: w 2001 r. wynosiły one odpowiednio 54,1% i 38,8%.
Zwiększa się też odsetek osób pobierających świadczenia niższe od przeciętnego. W 1999 r. świadcze
nie takie pobierało 58,9% emerytów i 62,5% rencistów. W 2001 r. odpowiednio: 60,6% i 70,4%.
68
Sytuacja materialna i życiowa osób starszych zależy od tego, czy żyją one sa
motnie czy też są członkami wieloosobowych gospodarstw domowych. W 2002 r.
było w Polsce 4800,5 tys. gospodarstw domowych z osobami w wieku 60 lat i więcej. Większość (68%) stanowiły gospodarstwa wieloosobowe, tzn. złożone i dwóch lub więcej osób. Pozostałe to gospodarstwa domowe jednoosobowe, tworzone przez starszą osobę, najczęściej kobietę (czasami były to także starsze osoby mieszkające razem z innymi osobami, np. dziećmi, ale utrzymujące się odrębnie, niegospodarujące razem z nimi). Gospodarstwa wieloosobowe tworzą najczęściej małżeństwa starszych osób, których dzieci usamodzielniły się i zało
żyły własne rodziny. Wśród gospodarstw z osobą w wieku powyżej 60 lat prze
ważają gospodarstwa jednorodzinne (58,3%). Najczęściej są to starsze pary mał
żeńskie, stosunkowo rzadko pozostaje z nimi jedno dziecko, które nie założyło własnej rodziny. Drugi typ gospodarstw domowych jednorodzinnych to gospo
darstwo tworzone przez osobę starszą i jej dorosłe dziecko (GUS 2003a).
Zagrożenie ubóstwem
Gospodarstwa domowe emerytów i rencistów w mniejszym stopniu zagrożo
ne są ubóstwem niż rodziny o innym statusie społeczno-ekonomicznym. Istnieje jednak ryzyko popadnięcia w ubóstwo, wynikające ze stosunkowo płytkiego po
ziomu zamożności, wyczerpywania się zasobów finansowych i materialnych gromadzonych w okresie aktywności zawodowej. Zagrożenie to wynika też ze wzrostu kosztów utrzymania będących konsekwencją starzenia się i zmniejszania sprawności fizycznej i intelektualnej. Faza życia emerytów i rencistów, ich wiek, a przede wszystkim stan zdrowia powodują, że jeśli znajdą się w sferze ubóstwa, to ich ubóstwo ma na ogół charakter trwały ze względu na brak perspektyw zmiany sytuacji poprzez własną aktywność. Ten stan bezradności sprawia, że u znacznej części ludzi starych występuje brak poczucia bezpieczeństwa socjalnego i obawy przed zagrożeniem biedą.
T a b e la 1 O d s e t e k o s ó b w g o s p o d a r s t w a c h d o m o w y c h z a g r o ż o n y c h u b ó s tw e m
w g g r u p s p o łe c z n o - e k o n o m ic z n y c h w 1 9 9 8 r. i w 2 0 0 2 r.
G o sp o d a rstw o d om ow e
M in im u m egzysten cji
R elatyw ne linie u b óstw a
S u b iek tyw n e lin ie u b ó stw a “
U staw ow a gra
nica u b óstw a
1998 2002 1998 2002 1998 2002 1998 2002
O g ó łe m 5,6 11,1 15,8 18,4 30,8 30,4 12,1 18,5
P ra c o w n ik ó w 4,1 8,5 12,6 14,8 22,0 20,8 9,2 14,8
E m e ry tó w i re n c is tó w 5,0 9,9 13,9 16,3 11,2 16,4
E m e ry tó w 3,1 5,9 8,8 10,6 31,7 28,0 7,0 10,8
R e n c is tó w 8,0 16,4 22,1 25,3 54,0 52,8 17,8 25,4
O dsetek gospodarstw dom owych.
Źródło: GUS (1999), s. 111, 120, 118; GUS (2003d), s. 202, 206.
69
W ięzi m ięilzygeneracyjne
Określając rolę starszej generacji w rodzinie, należy rozpatrywać j ą w szer
szym kontekście przemian modelu współczesnej rodziny. Zmiany w modelu dzietności oznaczają zmniejszenie się znaczenia relacji wewnątrzrodzinnych zachodzących między rodzeństwem. Z kolei zwiększenie się liczebności rodzin niepełnych pociąga ze sobą ograniczenie lub całkowity brak kontaktów z rozwie
dzionym partnerem, a i najczęściej z jego rodziną pochodzenia (Szukalski 2002).
Upowszechnianie się modelu rodziny nuklearnej ogranicza sieć powiązań między krewnymi i powinowatymi. Siłą rzeczy kontakty międzygeneracyjne zajmują dominującą pozycję w relacjach wewnątrzrodzinnych (Szatur-Jaworska 1997).
Podtrzymywaniu tych więzi służą różne formy wzajemnej pomocy (CBOS 1993;
CASE UNDP 1999; Szatur-Jaworska 1997; GUS 1995; Dyczewski 2002). Co warte podkreślenia - analiza przepływów świadczeń między dorosłymi dziećmi i ich rodzicami wskazuje, że kierunek tych transferów przebiega od starszych rodziców do ich dzieci. Ma to miejsce wówczas, gdy osoby starsze posiadają wła
sne źródła dochodów. Gospodarstwa emerytów i rencistów, a więc te, dla których podstawę egzystencji stanowią świadczenia emerytalne i rentowe, przekazują część posiadanych środków finansowych na rzecz innych osób lub gospodarstw domowych (pozycja „przekazywane dary” w strukturze wydatków), przy czym
\ przeciętna wysokość kwot przeznaczanych na ten cel jest wyższa niż w przypad
ku pozostałych gospodarstw domowych (Balcerzak-Paradowska 1999b).
Mamy zatem do czynienia z tego rodzaju zjawiskiem, iż przepływy transfe
rów prywatnych przebiegają w odwrotnym kierunku niż transferów publicznych, gdzie redystrybucja dochodó)\L_Qastępuje od młodszych do starszych (Szatur- -Jaworska 1997; Frąckiewicz(2003).:
Formy pomocy ze strony starszych mają również charakter pozamaterialny.
Swoistym kapitałem starszych członków rodziny jest ich czas. W ykorzystują go często na świadczenie pomocy dzieciom i ich rodzinom. Najbardziej powszechna z nich jest opieka nad wnukami. Zjawisko to nasiliło się w okresie transformacji, w sytuacji zwiększenia odpłatności za usługi placówek opiekuńczo-wychowaw- czych oraz niechęci lub niemożności przerywania pracy przez matki małych dzie
ci (por. pkt 2.3 niniejszego rozdziału). W rodzinie kobiet pracujących opiekę nad dziećmi sprawują starsi członkowie rodziny (najczęściej babcie).21 Sprawowanie opieki nad wnukami łączy się często z uczestnictwem w procesie wychowania.
Dziadkowie przekazują młodszemu pokoleniu potoczną wiedzę o świecie, dzielą się swoimi doświadczeniami, kultywują tradycje narodowe i rodzinne (CASE, UNDP 1999; Dyczewski 2002).
Inną form ą pomocy są usługi w zakresie prowadzenia gospodarstwa domo
wego, świadczone najczęściej w sytuacji wspólnego zamieszkiwania, ale też na rzecz rodziny pracującej zawodowo córki (wnuczki, synowej itp.).
20 Jak wynika z badań I. Kotowskiej, z pomocy babci korzystało 61%, a z pomocy dziadków 21% badanych. Pomoc ta ma nie tylko charakter opieki zastępującej opiekę rodziców, ale również uzupełniającej lub wspomagającej (Kotowska, red., 2003).
70
Dzieci rewanżują się starszym rodzicom świadczeniem usług opiekuńczych w przypadku choroby i niesprawności związanych z wiekiem. Rzadziej jest to pomoc finansowa. Rzeczywiste transfery w formie usług i pomocy finansowej rozmijają się jednak z deklarowanymi potrzebami osób starszych: potrzebę korzy
stania z pomocy zgłasza więcej osób, niż j ą otrzymuje (Balcerzak-Paradowska 1999ab). Można więc powiedzieć, że ludzie starsi nie stanowią grupy uprzywile
jowanej w kategorii „biorców” . Natomiast jeżeli sytuacja ich na to pozwala, wy
stępują w roli „dawców” różnych form pomocy.
Stosunki między generacyjne charakteryzuje silnie rozwinięta wewnątrzro- dzinna solidarność, przejawiająca się nie tylko w postaci „uprzedmiotowionej”
(wzajemna wymiana świadczeń materialnych i usług), ale także w zainteresowa
niach wzajemnym losem i w kontaktach interpersonalnych. Częstotliwość, treść i jakość kontaktów między pokoleniami są ważnymi wskaźnikami więzi między
pokoleniowej. W większości przypadków kontakty te są często oceniane jako dobre lub bardzo dobre, dające poczucie zadowolenia (CBOS 1993b; Frąckiewicz 1995; Dyczewski 2002).
Czy relacje te opierają się na zasadzie partnerstwa? Jak zauważa B. Szatur- -Jaworska, cecha ta nie jest warunkiem międzygeneracyjnej solidarności, nato
miast bez solidarności trudno wyobrazić sobie partnerstwo między pokoleniami w rodzinie. Brak partnerstwa może wynikać z przyczyn o charakterze kulturo
wym, wiążących się z rodzajem układów wewnątrzrodzinnych, np. autorytarny model wychowania dzieci, brak równego traktowania w relacji: kobieta - męż
czyzna itp. Partnerstwu nie sprzyja różnicowanie statusu społecznego przedstawi
cieli różnych generacji (wykształcenie wnuków jest najczęściej wyższe od wy
kształcenia dziadków).
Natomiast partnerskiemu traktowaniu starszych osób sprzyja fakt posiadania przez nie własnego źródła utrzymania, nierzadko stanowiącego źródło transferu na rzecz młodszej generacji.
O solidarności międzypokoleniowej można mówić nie tylko w odniesieniu do układów rodzinnych, ale i makrospołecznych. Chodzi tu o transfery społeczne w zakresie publicznych środków. Badania prowadzone w różnych krajach euro
pejskich nie weryfikują tezy o wzajemnym powiązaniu pomocy rodzinnej i pomocy publicznej osób starszych. Okazuje się, że wycofanie się podmiotów publicznych osłabia potencjał pomocy rodzinnej. Brak wsparcia z zewnątrz tylko do pewnych granic mobilizuje rodzinę (co może wypływać również z ograniczonych zasobów materialnych i czasowych pokolenia „dającego”). W większym stopniu skutkuje to dezintegracją i zepchnięciem na margines osób starszych (Szatur-Jaworska 1997).