• Nie Znaleziono Wyników

W poszukiwaniu optymalnego remedium

Stan, w ramach którego art. 388 k.c. jest przepisem de facto martwym uznać można za utrwalony, co jest oczywistym wypaczeniem funkcji przypisywanej tej regulacji. W zamyśle miała ona (i ma) służyć realizacji sprawiedliwości umownej, a tak naprawdę sanuje sytuację zgoła przeciwną, dając pokrzyw-dzonemu co najwyżej złudzenie ochrony.

W tej sytuacji wydaje się, że jednym z wiodących zadań stojących przed rodzimym prawoznawstwem winno być zaproponowanie rozwiązań pozwala-jących na przywrócenie efektywnej sankcji na wypadek wyzysku.

Rozważyć można nowelizację art. 388 k.c., sprowadzającą się w szczegól-ności do: wydłużenia terminu z art. 388 § 2 k.c.24 lub zmiany jego charakteru (z terminu zawitego na termin przedawnienia25), innego rozłożenia ciężaru

22 Art. 304 k.k. „Kto, wyzyskując przymusowe położenie innej osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, zawiera z nią umowę, nakładając na nią obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”

23 Por. odmienne stanowiska względem związania sądu pozwem P. Machnikowskiego i M. Gutowskiego – P. Machnikowski, M. Gutowski, Wzruszalność…, op. cit., s. 174–175; P. Machnikowski, Wyzysk…, op. cit., s. 530.

24 Por. sugestię Macieja Gutowskiego w tym zakresie – M. Gutowski, Wzruszalność…, op. cit., s. 368.

25 Wówczas możliwe stałoby się podniesienie przez pokrzywdzonego zarzutu wyzysku w przy-padkach, gdyby druga strona po upływie terminu chciała wyegzekwować postanowienia

umo-dowodu, czy też rezygnacji z niektórych przesłanek wyzysku, tudzież ich modyfikacji26. Trudno jednak oczekiwać, by tego typu kosmetyczne zmia-ny przyniosły wymierzmia-ny efekt. Dlatego też, moim zdaniem, za rozwiązanie optymalne uznać należy uchylenie art. 388 k.c., dzięki czemu (paradoksalnie) sytuacja prawna wyzyskanego istotnie się polepszy. Rezygnacja z przedmio-towego przepisu zmieniłaby w szczególności punkt ciężkości postępowania sądowego, który obecnie koncentruje się jedynie wokół analizy, czy pokrzyw-dzony wykazał zaistnienie wyszczególnionych przesłanek oraz czy nie uchybił terminowi zawitemu. Po zmianie, sąd uzyskiwałby możliwość wszechstronnej oceny warunków zawarcia oraz treści umowy pod kątem zgodności czynności prawnych z zasadą swobody umów (art. 3531 k.c.) oraz z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Nadto, nieważność umowy mogłaby być brana pod uwagę z urzędu.

Wyzysk w tzw. perspektywie kodyfikacyjnej, czyli…

kolejny argument za uchyleniem art. 388 k.c.

W duchu reformy utrzymana jest propozycja ujęta w opublikowanym w 2008 roku przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego działającą przy Mini-strze Sprawiedliwości projekcie części ogólnej Kodeksu cywilnego27. W Tytu-le IV „Czynności prawne” przewidziano tam następujące regulacje:

„Art. 121 § 1. Kto złożył oświadczenie woli w szczególnych okolicznościach,

takich jak: przymusowe położenie, stosunek zależności, niedoświadczenie, nieza-radność życiowa, ten może uchylić się od skutków prawnych oświadczenia, jeżeli druga strona o tych okolicznościach wiedziała albo przy dołożeniu należytej sta-ranności powinna była wiedzieć i sprzecznie z dobrymi obyczajami wykorzystała je uzyskując rażąco nadmierną lub nieuczciwie uzyskaną korzyść. § 2. Jednakże oświadczenie woli jest nieważne, jeżeli ze względu na okoliczności wymagają tego dobre obyczaje, a zwłaszcza wtedy, gdy nie można oczekiwać, że wykorzystany podejmie działania wystarczające dla ochrony swych interesów

wy zawartej w warunkach podpadających pod hipotezę przepisu art. 388 § 1 k.c. Nadto, takie rozwiązanie otwierałoby drogę do skutecznego wystąpienia z powództwem o modyfika-cję świadczeń lub stwierdzenie nieważności (także po upływie dwóch lat od zawarcia umowy (w przypadku, gdyby wyzyskujący podniósł zarzut przedawnienia, sąd mógłby dokonać oceny, czy nie byłoby to nadużycie prawa).

26 Można rozważyć, czy wyzyskujący musi wykazywać wszystkie przesłanki, czy też np. przy ist-nieniu przesłanek subiektywnych nie wystarczyłaby „istotna” (a nie „rażąca”) dysproporcja świadczeń, natomiast przy „rażącej” nieekwiwalentności nie należałoby wprowadzić domnie-mania istnienia przesłanek subiektywnych.

27 Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego działająca przy Ministrze Sprawiedliwości, Księga

(…)

Art. 124 § 1. Uprawnienie do uchylenia się od skutków prawnych oświadcze-nia woli wygasa z upływem roku, od dowiedzeoświadcze-nia się o okolicznościach uzasad-niających to uprawnienie oraz uzyskania swobody działania. § 2. Uprawnienie do uchylenia się od skutków prawnych wygasa także, jeżeli uprawniony potwier-dzi oświadczenie po rozpoczęciu biegu terminu do uchylenia się od niego.

Art. 125 § 1. Na żądanie osoby uprawnionej do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli, sąd może, jeżeli wymagają tego względy rozsądku i słuszności, nadać czynności treść, jakiej można by oczekiwać, gdyby nie wystąpi-ły okoliczności uzasadniające uchylenie się. Przez czas trwania postępowania bieg terminu do złożenia oświadczenia o uchyleniu się ulega zawieszeniu, a w razie zmiany treści czynności – uprawnienie do uchylenia się wygasa. § 2. Sąd może zmienić treść czynności prawnej także na żądanie drugiej strony, jeżeli wystąpiła ona z tym żądaniem niezwłocznie po otrzymaniu oświadczenia o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli. Z żądaniem takim nie może wystąpić strona, która spowodowała błąd lub skorzystała z groźby. § 3. Zmieniając treść czynności prawnej sąd określa chwilę, od której czynność prawną uważa się za zmienioną”.

Pomijając jednoznacznie krytyczne stanowisko Sądu Najwyższego na te-mat samego projektu28, propozycja odmiennego uregulowania instytucji wy-zysku spotkała się jak dotąd z życzliwym przyjęciem doktryny29. W moim odczuciu natomiast proponowane rozwiązanie – choć istotnie poprawia po-zycję pokrzywdzonego – na dłuższą metę nie zasługuje na aprobatę. Wiele wskazuje bowiem na to, że próbując nadać instytucji wyzysku nowy kształt, twórcy projektu chcieli przede wszystkim „rozwiązać” problemy dostrzeżone w ramach doktrynalnej wykładni art. 388 k.c.30 Tymczasem nie są to pro-blemy obrotu, lecz – co najwyżej – propro-blemy prawników. W każdym razie, gdyby rozwiązanie projektowe miało wejść w życie, to oznaczałoby to powie-lenie dotychczasowego „błędu naturalistycznego”, polegającego na przyjęciu z góry, że skoro w Kodeksie cywilnym zawsze istniał przepis dotyczący wy-zysku, to regulacja ta jest potrzebna, gdyż chronić przed wyzyskiem można

28 Por. Projekt Kodeksu cywilnego Księga pierwsza. Sprawozdanie z dyskusji przeprowadzonej w Izbie

Cywilnej Sądu Najwyższego, „Przegląd Sądowy” 2010, nr 2, s. 104–123.

29 Jednoznacznie pozytywnie: M. Gutowski, Konstrukcja wad oświadczenia woli w projekcie

ko-deksu cywilnego, „Państwo i Prawo” 2009, nr 7, s. 25–27. Bezkrytycznie, a więc – jak się

wy-daje – w pełni aprobująco: I. Nowacka, Uprawnienie do uchylenia się od skutków wadliwego

oświadczenia woli na gruncie projektu księgi pierwszej kodeksu cywilnego, „Transformacje Prawa

Prywatnego” 2012, nr 2, s. 101–123.

30 Twórcy projektu wyraźnie zaznaczyli, że proponowana przez nich regulacja stworzona została „na wzór Kodeksu zobowiązań i art. II-7:207 CFR oraz art. 3:44 ust. 4 k.c. holend.” – por. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego działająca przy Ministrze Sprawiedliwości, Księga

skutecznie tylko wtedy, gdy w kodeksie poświęca się temu zjawisku osobne, kazuistycznie zredagowane jednostki tekstu prawnego.

Porównując dotychczasową regulację z treścią projektu można dostrzec liczne – słuszne jak się wydaje – „ułatwienia” dla pokrzywdzonego, pozwala-jące mu na „wyplątanie” się z niekorzystnego kontraktu. Wyróżnić tu należy zwłaszcza: a) wprowadzenie otwartego katalogu przesłanek subiektywnych po stronie wyzyskanego; b) przyjęcie, że „wyzyskanie” ma miejsce już wówczas, gdy druga strona winna była wiedzieć o „szczególnych okolicznościach” po stronie kontrahenta; c) szersze ujęcie przesłanki obiektywnej (nie tylko rażąco nadmierna korzyść, ale także korzyść nieuczciwie uzyskana – i to bez wzglę-du na rozmiar dysproporcji); d) korzystniejszy bieg terminu zawitego (rok od dowiedzenia się o okolicznościach uzasadniających to uprawnienie oraz uzyskania swobody działania – art. 124 § 1); e) otwarcie „furtki” w postaci możliwości bezpośredniego unieważnienia umowy jako sprzecznej z dobrymi obyczajami oraz zastosowanie analogicznej sankcji w sytuacji, gdy „nie moż-na oczekiwać, że wykorzystany podejmie działania wystarczające dla ochrony swych interesów” (art. 121 § 2).

Podkreślić przy tym jednak wypada, że niemal wszystkie ujęte w projek-cie uprawnienia wyzyskanego dają się wyinterpretować z klauzuli general-nej zasad współżycia społecznego (dobrych obyczajów). Wyróżnione wyżej przepisy są więc superfluum – stanowią niepotrzebne mnożenie bytów, ro-dzące przy tym kilka pomniejszych problemów praktycznych31. Poza tym szczegółowe przepisy dotyczące wyzysku wyraźnie rozdrabniają i przez to osłabiają – zdecydowanie wartą zaaprobowania – ideę uelastycznienia sank-cji odnoszącej się do czynności prawnych sprzecznych z prawem. O ile bo-wiem obecnie przepisy art. 58 § 1–3 k.c. pozwalają jedynie na stwierdzenie nieważności czynności prawnej (w całości lub części), tak w zamyśle pro-jektodawców sądom pozostawiono szersze pole manewru, o czym świadczy propozycja zawarta w art. 98 § 1 i 2 projektu (§ 1. Czynność prawna, której

treść lub cel sprzeciwia się ustawie jest nieważna, chyba że co innego wynika

31 Najpoważniejszy problem wynikałby wprost z ujęcia wyzysku jako wady oświadczenia woli, gdyż oświadczenie o uchyleniu się od oświadczenia woli musi dojść do adresata. Oznaczałoby to nakazanie wyzyskanemu podjęcia inicjatywy związanej z ustaleniem adresu wyzyskanego (ewentualnie jego następców prawnych) oraz skutecznym złożeniem stosownego oświadczenia przed upływem terminu zawitego. Rodzi to także pytanie m.in. o to, jakie skutki wywołałaby sytuacja, gdyby przez cały bieg terminu do uchylenia się od wady oświadczenia woli nie dało się ustalić miejsca zamieszkania wyzyskującego. Poza tym pewne kontrowersje budziłaby tak-że sytuacja, gdyby w czasie biegu terminu zawitego wyzyskujący był w stanie wyłączającym możliwość świadomego zapoznania się z oświadczeniem o uchyleniu (czy wówczas można od takiego oświadczenia woli w ogóle się uchylić, skoro oświadczenie o uchyleniu nie dojdzie do adresata?).

z treści lub celu ustawy. § 2. Czynność prawna jest także nieważna albo do-tknięta inną właściwą sankcją, jeżeli jej treść lub cel sprzeciwia się dobrym obyczajom). Dla przypadków wyzysku nie wydaje się, by trzeba było sądom

wprost dosadnie tłumaczyć na czym polega miarkowanie świadczeń (trak-tuje o tym osobny przepis art. 125 projektu), skoro możliwość modyfikacji umowy może – i powinna – być ową „inną właściwą sankcją”, o której mowa w art. 98 § 2 projektu.

Omawiana propozycja uregulowania wyzysku jest więc zdecydowanie „przegadana”. Dostrzec jednak można jej pozytywny wydźwięk – stanowi ona bowiem dodatkowy argument za tym, by zerwać ze złą tradycją poświę-cania wyzyskowi osobnych artykułów i paragrafów. Stany faktyczne tego typu przypadków są przecież najczęściej złożone, dlatego też każda próba uchwycenia ich przepisami szczegółowymi skutkuje jedynie usztywnieniem wykładni oraz nałożeniem na klauzule generalne „filtrów”, które w skraj-nych przypadkach (jak przy art. 388 k.c.) przynoszą skutki odwrotne od zamierzonych.

Zakończenie

Nic poza źle rozumianą „tradycją” nie przemawia za tym, by wyzysk regu-lować w sposób szczegółowy, precyzyjnie określając jego przesłanki. Urze-czywistnianie sprawiedliwości umownej wymaga, by ramy tej instytucji wyznaczało orzecznictwo, uwzględniające w tym zakresie słuszne postulaty doktryny. Tamą dla negatywnego zjawiska wykorzystywania cudzej słabości w celu przypisania sobie nieuzasadnionych korzyści nie są bowiem kazu-istycznie zredagowane przepisy (na wzór art. 388 k.c.), lecz klauzule gene-ralne pozwalające sądom na wszechstronną ocenę warunków zawarcia i treści umowy. Wraz z uchyleniem art. 388 k.c. należałoby dokonać także noweliza-cji przepisów art. 58 § 1–3 k.c. w kierunku uelastycznienia sanknoweliza-cji. W tym aspekcie kierunek zmian zakreślony w projekcie części ogólnej (por. art. 98 projektu) jest godny aprobaty.

Obowiązywanie art. 388 k.c. można życzliwie uznać za „przeoczenie”32. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że nieefektywność sankcji za wyzysk stanowi niejako przyzwolenie na bogacenie się silniejszych kosztem krzywdy słabszych. Stąd też dalsze losy instytucji wyzysku w rodzimym systemie praw-nym stanowić więc będą swego rodzaju test, którego wyniki pozwolą nam dowiedzieć się czegoś o naszym systemie prawnym: czy dojrzeliśmy już do wprowadzenia kryterium etycznego dla oceny ważności czynności prawnych,

czy też ciągle jeszcze tkwimy w charakterystycznej dla młodego kapitalizmu fazie zachłyśnięcia się wolnym rynkiem, skutkującej przeobrażeniem sporej części prawników w obrońców mitycznej (i przy tym bardzo intuicyjnie rozu-mianej) „pewności obrotu”.

Jan Andrzejewski

Is article 388 of the Civil Code necessary? Exploitation in the Civil Code and in codification perspective – critic remarks

and considerations de lege ferenda Summary:

This paper reflects on the justified reasons that underlay the further existence of “dead letter of law” as Article 388 of the Polish Civil Code. In practice this regulation gives only illusive protection to an infirm person, because it requires that within a short pe-riod of two years, the weaker party would have to not only become aware of an unbal-anced disposal of assets, but also would have to bear the risk (and incur costs) associated with court proceedings in which they would have to prove all premises listed in this article. Thus, it is not surprising that in Poland, throughout decades, the vast majority of suits based on Article 388 of the Civil Code have been dismissed. Due to excessively detailed regulation, this issue has fallen into a vicious circle situation: because of a small number of judicial decisions, the Polish doctrine does not notice the problem and does not suggest any change, therefore the legislator concludes that the regulation has been fulfilling its function. This state of affairs brings negative social results, because ineffec-tive sanction produces factual consent to exploitation in area of private law.

Thus, in conclusion the author proposes a departure from the current regulation and suggests that Article 388 of the Civil Code should be repealed, because there is no need to regulate the issue of exploitation in separate casuistic rules. The author states that the general clause of good customs ensures the proper and flexible protection from exploitation.

Key words:

exploitation, inequality in exchange, the Polish Civil Code, good morals, codification of private law

Streszczenie:

W niniejszym opracowaniu poddano w wątpliwość zasadność dalszego obowiązywania art. 388 k.c. (wyzysk), będącego od pięćdziesięciu lat martwą literą prawa. W praktyce regulacja chroni wyzyskanych jedynie iluzorycznie, albowiem dla realizacji przewidzia-nych uprawnień (do żądania modyfikacji świadczeń lub unieważnienia umowy) wyma-ga od pokrzywdzonego, by wystąpił on z roszczeniami w ciągu zaledwie dwóch lat od

dnia zawarcia umowy, a następnie wykazał wszystkie wyróżnione przesłanki wyzysku. Nie dziwi więc, że w Polsce przepis art. 388 k.c. stosowany jest rzadko.

Z uwagi na zbyt szczegółową regulację problem wyzysku wpadł w błędne koło: brak jest orzeczeń uwzględniających powództwo oraz nie ma perspektyw na wydanie roz-strzygnięcia „przełomowego”, jednocześnie doktryna skupia się niemal wyłącznie na dogmatycznej wykładni art. 388 k.c., wobec czego ustawodawca nie mając sygnałów o nieefektywności rzeczonego przepisu przyjmuje, że spełnia on swoją rolę. Taki stan rzeczy przynosi negatywne skutki społeczne, gdyż brak relewantnej sankcji wobec wy-zysku stanowić może faktyczne przyzwolenie na krzywdzenie słabszych.

Autor proponuje usunięcie art. 388 k.c. oraz odejście od „złej tradycji” ujmowania wy-zysku w osobnych szczegółowych przepisach, gdyż odnośne stany faktyczne powinny podpadać pod klauzulę generalną zasad współżycia społecznego (dobrych obyczajów), która zapewni adekwatną ochronę oraz gwarantuje – tak pożądaną w tych przypadkach – elastyczność wykładni.

Słowa kluczowe:

wyzysk, nieekwiwalentność świadczeń, zasady współżycia społecznego, dobre obyczaje, Kodeks cywilny, projekt Kodeksu cywilnego, kodyfikacja