• Nie Znaleziono Wyników

Przywracanie tożsamości

W dokumencie Kultura koszalińska : almanach 2006 (Stron 116-120)

Motywem każdej celebracji święta miasta jest budowanie więzi z małą ojczyzną i za-spokajanie potrzeby bycia we wspólnocie.

W tym czasie częściej niż zwykle spogląda-my w przeszłość miasta, ponieważ ona bu-duje naszą tożsamość, pozwala powiedzieć:

jestem koszalinianką, jestem koszaliniani-nem. Dlatego organizatorzy obchodów, świa-domi tego zadania, dołożyli wszelkich sta-rań, aby z wielu przygotowanych imprez każ-dy mógł wybrać coś dla siebie. Większość im-prez przewidziano na majowe Dni Koszalina (23 maja - 1 czerwca), inne na sezon letni.

Dęby Pamięci

Obchody jubileuszowe władze miasta rozpo-częły 15 maja od uroczystego zasadzenia Alei Dębów Pamięci w sąsiedztwie Koszalińskiej Bi-blioteki Publicznej. Pomysłodawcą przedsię-wzięcia był nieodżałowanej pamięci Jerzy Gryn-kiewicz, prezes Społecznego Komitetu Ratowa-nia Starego Koszalina. Według Niego ideą przy-świecającą powstaniu Alei było przywrócenie świadomości koszalinian zasłużonych dla mia-sta pomia-staci, żyjących w różnych okresach, od

śre-dniowiecza do 1945 r. W ten sposób obecni ko-szalinianie wyrażą swoje uznanie dla pracy dzie-siątek pokoleń, które tutaj żyły i umierały. Na po-czątku uroczystości autor zwrócił uwagę na waż-ny aspekt wyboru miejsca realizacji tej idei, tj. te-renu byłej niemieckiej nekropolii sprzed 1945 r., którą w latach 60. decyzją władz przekształcono w park miejski. Powstanie Alei Dębów Pamięci uznał za swoiste moralne zadośćuczynienie.

Prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński podkreślił, że założenie Alei jest jedną z wie-lu cegiełek, które przywracają ciągłość histo-ryczną Koszalina. Ponadto prezydent zapowie-dział posadzenie w najbliższej przyszłości ko-lejnych 25 dębów, które upamiętnią powojen-nych, polskich osadników. Obecnie sadzone drzewa otrzymały patronów związanych z mia-stem do 1945 r. Są więc: 1. dąb św. Jana Chrzci-ciela - patrona miasta, 2. bpa Hermana von Gle-ichena, 3. zakonu cysterek, 4. Johanna Micra-eliusa, 5. księcia Jana Fryderyka z rodu Gryfitów, 6. księcia Kazimierza VI Gryfity, 7. księcia Fran-ciszka I Gryfity, 8. księcia Ulryka Gryfity, 9. rodu Schwederów, 10. rodu Loewów, 11. Johanna D. Wendlanda, 12. Johanna Benno, 13. Christia-na HakeChristia-na, 14. Rudolfa Clausiusa, 15. burmi-strza Ernesta Brauna, 16. Ferdynanda Karkut-scha, 17. Hansa Gradego, 18. rodziny Hendes-sów, 19. Fryderyka Schlutiusa, 20. rodziny Bor-chardtów, 21. Berty von Massow, 22. Friedricha Onnascha, 23. Augusta von Gerlach - Parsow, 24. dra Mossera, 25. Friedricha Strahla.

Do zasadzenia drzew zostali zaproszeni pre-zydenci Koszalina od 1973 r. oraz małżonki trzech nieżyjących już włodarzy miasta, także przedstawiciele różnych wyznań, które istnia-ły tutaj przed 1945 r., oraz ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, bp Kazimierz Nycz (obecnie metropolita warszawski). Kilka drzew posadzili również pierwsi polscy osadnicy i przedstawiciele Społecznego Komitetu na cze-le z prezesem Grynkiewiczem. Ta cenna inicja-tywa społeczna, jaką jest Aleja Dębów Pamię-ci, staje się obecnie ważnym krokiem ku polsko--niemieckiemu pojednaniu.

Koszalin był, jest i będzie

Gros sztandarowych imprez związanych z ju-bileuszem odbyło się w ramach Dni Koszalina.

20 maja w południe na Rynku Staromiejskim ak-torzy Bałtyckiego Teatru Dramatycznego przed-stawili historyczną inscenizację narodzin miasta pt. „Przekazanie aktu lokacyjnego Koszalina”.

Widowisko wyreżyserował Krzysztof Rotnicki, według scenariusza autorki niniejszego artyku-łu. Organizatorem całości był Miejski Ośrodek Kultury. Koszalinianie mieli okazję poznać uwa-runkowania towarzyszące powstaniu miasta i ceremonię nadania aktu lokacyjnego. Główną postacią owego wydarzenia z 23 maja 1266 r.

był biskup kamieński Herman v. Gleichen, wła-ściciel ziemi koszalińskiej. W klasztorze w Buko-wie Morskim, w obecności świadków, nadał on akt lokacyjny dwóm osadnikom, Markwardowi i Hartmanowi, i mianował ich pierwszymi wój-tami Koszalina. Następnie pierwsi włodarze miasta zwrócili się do widowni i z radością ogłosili, że mają prawo miasto założyć. Akt ten oznaczał jednocześnie nadanie praw miejskich, tj. prawa do wolności osobistej, własności i sa-morządu - fundamentów cywilizacji europej-skiej. Potem wójtowie wręczyli akt lokacyjny obecnemu włodarzowi Koszalina Mirosławowi Mikietyńskiemu. Prezydent w okolicznościo-wym wystąpieniu powiedział m.in. „zmienia-ły się władze, zmienia„zmienia-ły narody, ale Koszalin był, jest i będzie” i ogłosił dzień radosnego święto-wania. Na Rynek wkroczyli akrobaci i rycerze z kilku bractw rycerskich, dając popis swoich umiejętności.

Po zakończeniu widowiska ojcowie miasta, goście i setki mieszkańców przeszły w barwnym korowodzie pod amfiteatr. Tam znany kucharz Pascal Brodnicki przygotował niezwykły pokaz kulinarny. W tym czasie w amfiteatrze gorą-co oklaskiwano koncert „Przedszkolaki miastu”, a wieczorem zaśpiewała Beata Kozidrak z ze-społem „Bajm”. Wielką atrakcją dla miłośników jazzu był koncert światowej sławy saksofonisty Jana Garbarka, 4 czerwca, w MOK-u.

Dla młodych koszalinian

W następnych dniach odbywały się różne imprezy dla dzieci i młodzieży. Warto wymie-nić konkurs historyczny dla gimnazjów „740 lat mojego miasta”, prowadzony przez Muzeum w Koszalinie od marca do maja, w którym wzię-ło udział 704 uczniów. 22 maja w finale zmie-rzyło się 18 uczniów z sześciu szkół. W tym sa-mym okresie, pod patronatem Prezydenta Mia-sta, Młodzieżowy Dom Kultury zorganizował II Konkurs Wiedzy o Koszalinie, w którym uczest-niczyło 600 uczniów z podstawówek i gimna-zjów. 1 czerwca w finale kilkudziesięciu laure-atów wystartowało w konkursach: plastycz-nym, muzycznym i recytatorskim. Zwycięzcom osobiście pogratulował prezydent Mikietyński i z okazji Dnia Dziecka poczęstował wspaniałym tortem. Również wiele emocji wzbudziło wśród najmłodszych miłośników literatury spotkanie z Koszalińską Kompanią Rycerską podczas ob-chodów Święta Czytelnika Dziecięcego (24 ma-ja) w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. Przy tej okazji zaprezentowano świeżo wydaną książkę

„Legendy Koszalińskiego Grodu” Gracjana Bo-jara-Fijałkowskiego. Biblioteka zorganizowała także wystawę wydawnictw poświęconych hi-storii Koszalina. Z kolei 26 maja na Rynku Staro-miejskim, w atmosferze spontanicznej zabawy, odbył się happening plastyczny „Dookoła ratu-sza”, w którym 200 osób malowało miasto we-dług własnej wizji.

Pamięci Żydów…

Wyjątkowe wydarzenie miało miejsce 24 ma-ja przed gmachem Politechniki Koszalińskiej przy ul. Racławickiej. Prof. Leslie Baruch Brent z Londynu, były koszalinianin, immunolog, no-blista, wraz z rektorem PK Tomaszem Krzy-żyńskim odsłonił pomnik poświęcony „Pamię-ci Żydów koszalińskich pochowanych na no-wym cmentarzu” (zniszczonym przez nazistów w 1938 r.). Gość ze wzruszeniem wspominał swoich krewnych pochowanych w Koszalinie.

Określił mianem cudu dokonujące się

pojedna-nie i przywracapojedna-nie historii. Wcześpojedna-niej ks. Henryk Romanik i Michał Samet - przewodniczący gmi-ny żydowskiej w Gdańsku, odmówili stosowne modlitwy. Oprócz władz Koszalina i Politechni-ki (inicjatora budowy pomnika) oraz A. Stan-kowskiego z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego i wspomnianego już M. Sameta, w uroczystości udział wzięli przedstawiciele ko-ściołów: katolickiego, prawosławnego i prote-stanckiego. Biskup Kazimierz Nycz nawiązał do prawdy tutaj zawartej, iż historii nie można bu-dować na gruzach poprzednich pokoleń. Mó-wił też o różnorodności religijnej i kulturowej, która jest dziedzictwem ziemi koszalińskiej.

Goście i mieszkańcy złożyli pod pomnikiem kwiaty, zgodnie z żydowską tradycją, kamy-ki. Uroczystość dopełniło spotkanie w auli Po-litechniki, gdzie ks. Romanik wygłosił wykład pt. „O Żydach w Koszalinie”, nawiązując do swej właśnie wydanej książki. Odbył się też premie-rowy pokaz filmu „Powrót”.

Upamiętnione żydowskie cmentarze (pierw-szy przy ul. Rzecznej w 2005 r.) docenił prof.

Brent na łamach czasopisma „Association of Jewish Refugees” (druk w „Głosie Pomorza”, z 25-26.03.06.). Dostrzegł, że „Polacy, którzy nie ponoszą odpowiedzialności za los Żydów z Ko-szalina, z moralnej potrzeby podejmują wysiłek, aby wrócić do przeszłości”.

Kronika Wendlanda

Niezwykłą oprawę otrzymała prezenta-cja wydanej pod patronatem Prezydenta Mia-sta najMia-starszej rękopiśmiennej kroniki Koszali-na pióra JohanKoszali-na Dawida Wendlanda z połowy XVIII w. 26 maja do sali ratusza, wypełnionej po brzegi mieszkańcami Koszalina i gośćmi z Nie-miec i Szwecji, wkroczyli w historycznych stro-jach aktorzy miejscowego teatru. Jan Kuriata, zastępca prezydenta Koszalina, gospodarz spo-tkania, na wstępie podziękował Jerzemu Gryn-kiewiczowi za inspirację wydania kroniki oraz zespołowi z Archiwum Państwowego w Kosza-linie - za pracę nad tłumaczeniem i drukiem te-go dzieła. Wydanie kroniki stało się realne

dzię-ki pozyskaniu przez władze miejsdzię-kie środków z Unii Europejskiej. Joanna Chojecka, kierow-nik zespołu redakcyjnego, wyraziła satysfak-cję, że spełnione zostało marzenie Wendlanda o druku jego kroniki i jej dotarciu do rąk wie-lu osób. Książka wydana w nakładzie 1000 egz., trafi do bibliotek w Koszalinie, w kraju i zagrani-cą, a część nakładu posłuży władzom miejskim do celów promocyjnych.

A jednak magiczny

O dawnym Koszalinie, zwłaszcza w XX w.;

o życiu codziennym, jego osobistościach i za-budowie już nieistniejącej, o losie mieszkań-ców, tych sprzed i po 1945 r., których łączy jed-no – przywiązanie do małej ojczyzny, napisał z pasją Piotr Polechoński w książce „Mój ma-giczny Koszalin”. Książka zawiera wybrane ar-tykuły autora z lat 2004-2006, ukazujące się na łamach „Głosu Pomorza” w cyklu „Wiadomo-ści koszalińskie”. Na spotkaniach autorskich, 18 i 26 maja, książka wywołała gorącą dyskusję nad tym, czym jest dzisiaj dla nas nasza mała oj-czyzna. Już wcześniej wspomniane artykuły au-tora rozbudziły patriotyzm lokalny, widoczny w trosce o zachowanie starej zabudowy miasta.

Apele mieszkańców nie pozostały bez odpo-wiedzi władz. W ramach przygotowań do jubi-leuszu z budżetu miasta przeznaczono pienią-dze m.in. na wyłożenie brukiem kilku ulic na starówce oraz poddanie konserwacji fragmen-tów murów średniowiecznych przy ul. Młyńskiej (w 2005 r.) i ul. Podgrodzie (czerwiec-sierpień 2006 r.). Poza tym przy wsparciu środków UE władze miejskie zrealizowały Śródmiejską Trasę Turystyczną, składającą się z 27 tablic informa-cyjnych z notami w językach polskim, niemiec-kim i angielsniemiec-kim, które ustawiono przed waż-nymi obiektami historyczważ-nymi. Trasa jest jedną z turystycznych atrakcji Koszalina, jej zwie-dzanie ułatwia wydany folder i wmontowane w chodniki tablice ze strzałkami.

Bitwa pod Tatowem

Z imprez nawiązujących do historii mia-sta wielkim zainteresowaniem cieszyła się

„Bi-twa pod Tatowem” (1446 r.), przedstawiona 27 sierpnia na terenach podożynkowych. Inicja-torzy widowiska, Społeczny Komitet Ratowa-nia Starego Koszalina na czele z Jerzym Gryn-kiewiczem, wezwali w 2005 r. Kołobrzeg, aby w 560. rocznicę bitwy „pola koszalinianom do-trzymał”. I stało się. W inscenizacji bitwy barwy grodu nad Parsętą reprezentowała Drużyna Ry-cerska Bogusława X ze Słupska, a sztandaru na-szego grodu zacięcie broniła Koszalińska Kom-pania Rycerska. Po zwycięskiej dla nas bitwie odbył się turniej rycerski, w którym m.in. obaj prezydenci, Kołobrzegu - Henryk Bieńkowski i Koszalina - Mirosław Mikietyński, zmierzyli się w strzelaniu z łuku. Jednocześnie z turnie-jem odbywał się festyn średniowieczny z pre-zentacją dawnych rzemiosł. Impreza bardzo się spodobała i za rok odbędzie się w Kołobrzegu!

*

Ostatnim z akcentów jubileuszowych by-ło odsby-łonięcie przed katedrą, 9 września, głazu z tablicą upamiętniającą założyciela Koszali-na bp. HermaKoszali-na v. GleicheKoszali-na i patroKoszali-na miasta, św. Jana Chrzciciela. Jej inicjatorem był również Społeczny Komitet Ratowania Starego Koszalina.

Nie sposób omówić tutaj wszystkich imprez przygotowanych na jubileusz miasta. Wyda-rzeniem, które miało wpływ na klimat święta, z pewnością była uroczysta Msza św. odprawio-na 4 czerwca przez metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza i grono biskupów, z okazji15. rocznicy pobytu Ojca Świętego Jana Pawła II w Koszalinie.

fot. Zdzisław Pacholski Uroczystości upamiętniające 15 rocznicę wizyty Jana Pawła II.

Lech Bończa-Bystrzycki

Kronika

W dokumencie Kultura koszalińska : almanach 2006 (Stron 116-120)