• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój dyskretny i rozwój stopniowy zmian z punktu widzenia językoznawstwa

O krótko-, średnio- i długotrwałych zmianach językowych

3. Rozwój dyskretny i rozwój stopniowy zmian z punktu widzenia językoznawstwa

Jak wynika z powyższych rozważań, opozycja między instrumentalno- -finalistycznym a naturalistyczno-organologicznym podejściem do fenome-nu zmian językowych, chociaż jest relewantna, nie uwzględnia jednak nad-rzędnego w stosunku do siebie kryterium, mianowicie opozycji między ciąg- łością a dyskretnością czasu. Ta ostatnia istnieje jednak niezależnie od tego, czy język jest traktowany jako fenomen kultury czy też przyrody. Pojęcie konceptu czasu zawiera w sobie przecież zarówno stopniowy rozwój, jak i dyskretność; „atomowe” i „stopniowe” zmiany zaistnieć mogą zarówno w życiu organizmów naturalnych (biologicznych), jak i w historii narodów, i są w obu przypadkach względne, albowiem granica pomiędzy aktem a procesem jest ipso facto płynna.

Wymienioną cechę filogenetyczną można mutatis mutandis przenieść na ontogenezę, bowiem np. również akwizycja językowa dziecka nie może być ani naukowo wytłumaczona, ani w żaden inny sposób pojęta jako czysto stopniowy lub też czysto dyskretny fenomen.

Wybitni rosyjscy filozofowie i badacze świadomości ludzkiej Merab Mamardaszwili i Aleksandr Pjatigorskij (2011: 26) wypowiadają się na ten temat następująco. Niewytłumaczalne jest, w jaki sposób człowiek w ciągu pierwszych czterech lat swojego życia przyswaja sobie język. Od pewnego momentu dziecko posiada znajomość elementów języka, i właśnie od tego czasu dalszy rozwój jego kompetencji językowej może podlegać etap po etapie obserwacji. Ale jak kompetencja ta powstała, nie da się już

wytłuma-czyć w sposób deterministyczny, ponieważ dowolna próba deterministycz-nego objaśnienia tego fenomenu, czyli deterministycznej rekonstrukcji pier-wotnych warunków, już w ukrytej formie zawiera w sobie te warunki. Przy tym nie chodzi tu o warunki, które mogą być traktowane jako poprzedzające genetycznie, bowiem pierwotna przyczyna lub mechanizm genetyczny zniknął i nie podlega już jakiejkolwiek rekonstrukcji. Albo, mówiąc słowami Wilhelma von Humboldta, „człowiek jest człowiekiem tylko dzięki języko-wi, ale żeby posługiwać się językiem, powinien on już być człowiekiem”3.

Ponieważ języki naturalne są przede wszystkim fenomenem historycz-nym, a więc przypisanym do danego czasu, wszystkie ich elementy bez wyjątku – od najdrobniejszych (dźwięków) aż po największe (teksty) – pod-legają przemianom. Przemiany te przebiegają jednak odmiennie w odniesie-niu do różnych jednostek językowych. Główne parametry czasowe zmian językowych, przede wszystkim okres ich trwania, zależą od tego, o jakie jed-nostki chodzi oraz jakie relacje cechują te jedjed-nostki w stosunku do właści-wości języka, którą w sposób ogólny określić można jako znakowość. Niemal wszystkie obecnie stosowane definicje języka zawierają sformułowania typu

„system znaków”, a zatem języki określane są jako systemy semiotyczne wraz z kompletem charakterystycznych dla takich systemów cech i tendencji rozwojowych. „Znakowość” języka nie jest jednakże dostrzegalna w rów-nym stopniu na wszystkich płaszczyznach języka ani nie warunkuje ona interpretacji wszystkich bez wyjątku mechanizmów rozwoju języka. Co wię-cej, językoznawstwo wyodrębniło się jako samodzielna gałąź nauki w cza-sach, kiedy badacze języka dążyli właśnie do możliwie maksymalnego odcięcia się od kryterium „znakowości”. I tak filozofię języka Wilhelma von Humboldta cechuje wątek anty- albo transsemiotyczny (por. Humboldt 1903–1936/1968: 6, 118-120), zaś klasycy językoznawstwa historyczno- -porównawczego – Grimm i Schleicher – niejednokrotnie podkreślali, iż to właśnie zmiany dźwiękowe (czyli procesy dotyczące rozwoju jednostek maksymalnie odległych od semiotyki) odgrywają najważniejszą rolę w roz-woju języka. Później funkcjonaliści prascy udowodnili również, iż główne regularności zmian językowych odbijają się mutatis mutandis także i na jed-nostkach należących do „wyższych”, jednoznacznie „semiotycznie nace-chowanych” płaszczyzn systemu językowego.

Twierdzenie, iż zmiany językowe zawsze powstają w wyniku zaistnie-nia nowych potrzeb komunikacyjnych i tym potrzebom odpowiadają, które to założenie spotykamy w większości modeli zmian językowych, jest oczy-wiście jak najbardziej słuszne i nie może być w swej istocie zakwestionowa-ne, gdyż powstaje przez przeniesienie faktów ustalonych empirycznie

________________________

3 „Der Mensch ist nur Mensch durch Sprache; um aber die Sprache zu beherrschen, müss-te er schon Mensch sein” (cyt. za: Trabant 1989: 508).

(zmiany językowe) na postulowane warunki (nowe potrzeby komunikacyj-ne), przy czym postulowany człon jest prostą i trywialną oczywistością.

Nowe potrzeby komunikacyjne faktycznie wciąż się pojawiają, tak więc zawsze można twierdzić, że fenomeny zmian językowych odpowiadają tym ostatnim. Pytanie, czy w hipotetycznym przypadku niezmiennych potrzeb komunikacyjnych nie istniałby również fenomen zmian językowych, jest przy tym pozbawione sensu: tego typu zjawiska nie dopuszczają trybu przypuszczającego, są bowiem w swej istocie zjawiskami historycznymi. Jed-nakże wartość poznawcza tego rodzaju pytań jest, ogólnie rzecz biorąc, ra-czej niewielka, albowiem zarówno zmiany w sferze form językowych, jak i zmiany w sferze potrzeb komunikacyjnych co prawda mogą być i w rze-czywistości nierzadko realnie są ściśle ze sobą związane, ale też zależą zaw-sze od nadrzędnego w stosunku do nich czynnika czasu. Parametr czasu jest zatem możliwie abstrakcyjnym, a więc pierwotnym czynnikiem dowolnych zmian, a co za tym idzie, również zmian językowych. Język zmienia się zatem dlatego, że istnieje na przestrzeni czasu; bardziej dokładnego wyjaśnienia zja-wiska zmian językowych trudno sobie wyobrazić.

Przytoczone wyżej objaśnienie zjawiska przemiany języka nie tylko niweczy konieczność poszukiwania jego przyczyn, ale równocześnie uza-sadnia rozwiązanie dylematu ich stopniowego – czy też przeciwnie – dys-kretnego charakteru. Zmiany językowe są bowiem tak samo dyskretne i równocześnie stopniowe jak czas albo, mówiąc dokładniej, jak konceptual-na refleksja czasu w ludzkiej świadomości.

4. Podsumowanie

Teza zakładająca, że dyskretne zmiany językowe są krótkotrwałe, gdyż w przypadku długotrwałych zmian, obejmujących kilka pokoleń, a więc wykluczających jednokrotny, „atomowy” akt mówiącej jednostki z dalszym przyjęciem zmiany przez społeczność językową, mamy do czynienia ze stopniowym rozwojem, zawierającym kilka etapów pośrednich, polega na pewnym nieporozumieniu. To samo nieporozumienie leży u podstaw dys-kusji omówionej w powyższych rozdziałach tegoż artykułu, w której pierw-szy rodzaj zmian językowych jest przeciwstawiany ostatniemu (Coseriu vs.

Lass). W rzeczywistości obydwa typy zmian językowych są zarówno stop-niowe, jak i dyskretne, podobnie do czasu (czyli konceptu czasu). Okres tysiąca lat w świadomości ludzkiej jest tak samo antynomiczny jak jedna sekunda, gdyż w obu przypadkach mamy do czynienia z przemijaniem jed-nostek czasu, składających się z niezliczonych „podjedjed-nostek”, z których żadna nie może być uważana za „przeszłą”, ponieważ jest ona ze swej stro-ny również złożona i nie może ulec podziałowi na jakiekolwiek, dalej już

niepodzielne jednostki „kwantowe”. Antynomia ta ulega uchyleniu (według Hegla) dialektycznie, poprzez fakt biegu czasu.

Analogicznie do powyższego mogą być traktowane również zmiany językowe. Przejścia od stanu A do stanu B nie można pojmować ani jako stricte jednokrotnego aktu, ani też jako stricte stopniowego, płynnie prze-biegającego procesu. Czy jednak przejście to trwa stosunkowo długo czy też stosunkowo krótko, tj. czy między stanem A a stanem B leży względnie krótka czy też względnie długa przestrzeń czasowa, zależy już od czynni-ków natury lingwistycznej. Ogólną zasadę można sformułować tu w sposób następujący: Im bardziej „semiotyczna”, „znakowa” jest zmiana (tj. im bardziej jest ona związana ze „znakową” naturą języka), tym bardziej jest ona krótko-trwała, i odwrotnie, im dalej zmiana oddalona jest od „semiotycznej” natury języka, tym większa jest odległość czasowa pomiędzy stanem A i B. Zmiany semantyczne są zatem zazwyczaj najbardziej krótkotrwałe, gdyż zmiany fonetyczne obejmują z reguły kilka pokoleń użytkowników języka. „Średniotrwałymi”

są natomiast pośredniosemiotyczne zmiany występujące w sferze morfologii i składni. Trudno sobie przecież wyobrazić, żeby transformacje semantyczne wybranego słowa lub wyrazu trwały tak samo długo, jak np. takie zmiany, jak germańska czy wysokoniemiecka przesuwka spółgłosek, przegłos, har-monia wokaliczna, mono- i dyftongizacja itd. W tym miejscu trzeba jednak podkreślić, iż chodzi tu nie o jednokrotną przemianę dźwięku przez repre-zentanta pewnego dialektu, lecz przede wszystkim o kolejne procesy przeję-cia dokonanej zmiany i jej rozpowszechnienie na mniej lub bardziej obszer-nej przestrzeni dialektalobszer-nej. To kryterium może być jednak stosowane w odniesieniu do dowolnej zmiany, niezależnie od tego, czy ma ona charak-ter „semiotyczny” czy raczej „asemiotyczny”.

Procesy zmian w morfologii i składni (różnorakie procesy gramatykali-zacji, zmiany w typowych modelach zdaniowych, rozwój asyndetycznej i syndetycznej koneksji zdań etc.) są zazwyczaj „średniotrwałe”, tj. trwają znacznie dłużej niż zmiany semantyczne oraz krócej niż zmiany fonetyczne.

Jedynym wyjątkiem są tu zmiany topologiczne w strukturze zdania, które mogą być nawet bardziej długotrwałe od zmian fonetycznych. I tak topolo-gicznie wysoce relewantna zmiana szyku wyrazów z (S)OV na (S)VO (lub też odwrotnie) trwa zazwyczaj kilka, a nawet kilkanaście stuleci i obejmuje często nie jeden tylko język, lecz całą grupę pokrewnych języków albo na-wet całą rodzinę językową. Zmiany topologiczne dotyczą wprawdzie obsza-ru składni, są jednak w swej istocie jednoznacznie semiotyczne, ponieważ w tym przypadku działają przede wszystkim mechanizmy niezwiązane bezpośrednio z semiotyczną naturą języka.

Drugie prawo zasadnicze, określające relację relewancji między krótko-, średnio- i długotrwałymi zmianami językowymi brzmi: Regularności i zasad-nicze mechanizmy długotrwałych, a zatem w pierwszej kolejności asemiotycznych

zmian zachowują mutatis mutandis swoją relewantność w odniesieniu do semio-tycznie uwarunkowanych zmian krótko- i średniotrwałych.

Zasadę tę ilustrują dwa klasyczne przykłady: 1) w lingwistycznej teorii szkoły praskiej zostały najpierw sformułowane zasadnicze prawa i mecha-nizmy funkcjonowania oraz przemian w sferze dźwiękowej, w tym przede wszystkim zasada asymetrycznych binarnych prywatywnych opozycji nace-chowanego i nienacenace-chowanego członu (Mikołaj Trubeckoy, Jerzy Kuryło-wicz), po czym dopiero dokonana została pod każdym względem udana próba przeniesienia opisanych mechanizmów funkcjonalnych na zjawiska semiotyczne, m.in. znaczenie wyrazów, formy morfologiczne etc.; 2) we współczesnej typologii językowej różnorodne zjawiska językowe, w tym zjawiska przemian są często rozpatrywane na tle dominującej na danym etapie rozwoju języka topologii zdania (Joseph Greenberg, Winfred P. Leh-mann). Postulowana jest przy tym bezpośrednia zależność ilości i funkcji form przypadków rzeczownika, struktury paradygmatu czasownika, ale również typów koneksji zdań i wielu innych zjawisk różnych płaszczyzn od odpowiedniego topologicznego typu zdania.

Dopuszczalność przenoszenia mechanizmów funkcjonowania i zmian w sferze jednostek należących do „niesemiotycznych” płaszczyzn systemu językowego na mechanizmy funkcjonowania i zmian jednostek o charakte-rze semiotycznym jest dowodem na to, że pcharakte-rzemiany pierwotnie „niesemio-tyczne” mają charakter nadrzędny w stosunku do przemian pierwotnie se-miotycznych. Ponieważ jednak przemiany „niesemiotyczne” są zjawiskami raczej długotrwałymi, zaś przemiany „semiotyczne” trwają zazwyczaj znacznie krócej, można wnioskować, że cecha „znakowości” odgrywa przy przemianach językowych rolę podrzędną oraz że istnieje zasadnicza możli-wość analizy całego szeregu zmian językowych bez uwzględniania „zna- kowości”, często odbieranej jako – pozornie – nieodłączna cecha języka.

Wbrew pozorom nie jest to w swej istocie nietypowe bądź paradoksalne twierdzenie. Przecież systemy znaków nie zawsze muszą być traktowane jako przypisane do fenomenu czasu; mogą one być również pojmowane jako niezmienne, stałe, a więc odporne na przemiany. Właśnie ta ich cecha po-zwoliła przedstawicielom wczesnego strukturalizmu w językoznawstwie (przede wszystkim F. de Saussure’owi) wysunąć koncepcję „lingwistyki statycznej” (czyli synchronicznej). Ale naturalny, żywy język ludzki wcale nie zawiera tejże cechy i może być zatem wprawdzie opisywany synchro-nicznie bądź diachrosynchro-nicznie w określonych celach metodologicznych, ale nie może być przy tym ani „synchronicznym”, ani „diachronicznym”, lecz zaw-sze jest zjawiskiem historycznym. I właśnie dlatego językoznawstwo musiało się ukonstytuować jako odrębna gałąź wiedzy najpierw „presemiotycznie”, a dopiero później „semiotycznie”.

BIBLIOGRAFIA

Coseriu, E. 1958/1974. Synchronie, Diachronie und Geschichte. Das Problem des Sprachwan-dels. Übersetzt v. H. Sohre [tytuł oryginalny: Sinchronia, diachronia e historia. Una problema del cambio linguistuico]. München: Fink.

Coseriu, E. 1988. „Linguistic change does not exist”. W zbiorze: Albrecht, J. (red.). Ener-geia und Ergon. Sprachliche Variation – Sprachgeschichte – Sprachtypologie. Studia in ho-norem Eugenio Coseriu. Tübingen: Narr. Bd. 1. 147-157.

Eisler, R. 1930. Kant Lexikon. Hildesheim: G. Olms Verlagsbuchhandlung.

Humboldt von, W. 1903–1936/1968. Gesammelte Schriften. Hg. v. A. Leitzmann et al.

Berlin.

Jakobson, R. 1971. Selected writings. Vol. 2. World and language. Den Haag u.a.: Mouton.

Kant, I. 1781. Critik der reinen Vernunft. Riga: J.F. Hartknoch.

Kant, I. 1783. Prolegomena zu einer jeden künftigen Metaphysik, die als Wissenschaft wird auf-treten können. Riga: J. F. Hartknoch.

Keller, R. 1995. Zeichentheorie – Zu einer Theorie semiotischen Wissens. Tübingen–Basel:

Francke Verlag.

Keller, R. 2003. Sprachwandel – Von der unsichtbaren Hand in der Sprache. 3., durchgesehene Aufl. Tübingen–Basel: Francke Verlag.

Kuryłowicz, J. 1948. „Le sense des mutations consonantiques”. Lingua 1. 77-85.

Lass, R. 1997. Historical linguistics and language change. Cambridge: Cambridge University Press.

Mamardaszwili, M.K. i A.M. Pjatigorskij. 1982/2011. Simvol’ i soznanie. [Symbol und Be-wusstsein]. Sankt-Petersburg [Erstauflage Jerusalem].

Saussure de, F. 1916/1967. Cours de linguistique générale. Lausanne–Paris: Payot. Deutsche Ausgabe: Grundfragen der Allgemeinen Sprachwissenschaft. Übersetzt von H. Lommel.

2. Aufl., mit neuem Register und einem Nachwort von P. v. Polenz. Berlin: de Gruy-ter.

Schleicher, A. 1863. Die Darwinsche Theorie und die Sprachwissenschaft. Weimar: H. Böhlau.

Spence, N. 1988. „Eugenio Coseriu and the problem of linguistic change”. W zbiorze:

Albrecht, J. (red.). Energeia und Ergon. Sprachliche Variation – Sprachgeschichte – Sprachtypologie. Studia in honorem Eugenio Coseriu. Tübingen: Narr. Bd. 2. 159-168.

Trabant, J. 1989. „Wilhelm von Humboldt – Jenseits der Gränzlinie”. W zbiorze: J. Ges- singer i W. von Rahden (red.). Theorien vom Ursprung der Sprache. Bd. 1. Berlin: De Gruyter. 498-522.

Trubeckoy, N.S. 1989. Grundzüge der Phonologie. 7. Aufl. Göttingen: Vandenhoeck & Rup-recht.

Katedra Ekokomunikacji

Sytuacja komunikacyjna między nadawcą