• Nie Znaleziono Wyników

systemu społecznego w świetle współczesnej polityki instytucji zdrowotnych

Zdefiniowane w 1946 roku przez WHO pojęcie zdrowia, jako dobrostanu fizycznego, psychicznego i społecznego, zmieniło zasadniczo treść obecnych w nauce paradygmatów zachowań zdrowotnych. Odebrało im wyłącznie me-dyczny charakter, wiążąc pojęcie zdrowia z perspektywą socjo-ekologiczną.

Zrozumienie człowieka w chorobie również doczekało się nowego paradyg-matu badawczego, został nim paradygmat biopsychospołeczny 1. Należy pod-kreślić, że zmiany definicyjne dotyczące zdrowia i choroby posiadają różne aspekty: prawny, ekonomiczny, również polityczny oraz społeczny. Od spo-sobu definiowania danego stanu zależy np. przyznanie środków na terapię, nałożenie kary lub obyczajowe potępienie.

Sprawne działanie instytucji zdrowotnych w kontekście pragmatyki sys-temu społecznego silnie związane jest z definicją zdrowia, która jednocześnie definiuje człowieka, lokując go na dymensji zdrowia i choroby 2. Należy wspo-mnieć, że pomocna w wyjaśnianiu sprawnego działania instytucji stała się roz-winięta w ostatnim dwudziestoleciu teoria społeczeństwa obywatelskiego,

1 Ch.L. Sheridan, S.A. Radmacher: Psychologia zdrowia. Wyzwanie dla biomedycznego modelu zdrowia. Przeł. A. Dodziuk et al. Warszawa, Instytut Psychologii Zdrowia, 1998; T. Parsons:

Szkice z teorii socjologicznej. Przeł. A. Bentkowska. Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Nauko-we, 1972.

2 L. BuliŃski: O chorobie w zdrowiu i o zdrowiu w chorobie. Dylematy polityki zdrowotnej. W: Zdro-wie i choroba. W poszukiwaniu Zdro-wiedzy i pomocy. Red. L. BuliŃski. Toruń, Wydawnictwo Adam Mar-szałek, 2014, s. 13–26.

opartego na wysokim poziomie kapitału społecznego, rozumianego jako za-sób danej jednostki, a nie jako element społecznej struktury 3.

Percepcja ładu demokratycznego przez obywateli, w kontekście doświczanych przez nich problemów zdrowotnych, skupia się na ocenie ogniwa ad-ministracji publicznej, jako pośrednika i ważnego sprawcy poczucia jakości ich życia w trudnej, i nierzadko nowej, sytuacji. Owo postrzeganie ładu demokra-tycznego i jego wartościowanie jest funkcją określonego wzoru myślenia o de-mokracji 4, co w sposób szczególny prowadzi do formułowania listy oczeki-wań stawianych m.in. służbie zdrowia, w jej administracyjnej postaci. Takie ujęcie pozostaje w związku ze stwierdzeniem, iż „sposób myślenia o demo-kracji jako o pewnej normatywnej koncepcji ładu społecznego wiąże się z ca-łym systemem przekonań na temat relacji między jednostką a jej społecznym otoczeniem” 5.

W związku z powyższym należy przyjąć, że zagrożenie zdrowia pojedyn-czego obywatela uaktywnia jednostkowe mechanizmy psychologiczne, warun-kujące jednocześnie myślenie o demokracji, jako ładzie aktualnie istniejącym, w którym rozstrzygać się będą jego losy powrotu do zdrowia, w którym tak-że realizowana jest promocja, profilaktyka i wychowanie ku zdrowiu. Podsta-wowymi pytaniami, które zadaje sobie osoba z problemami zdrowotnymi, są pytania o skuteczność oczekiwanej a udzielanej pomocy, o pełnię zaintereso-wania i poświęcenia szczebla administracyjnego w duchu poczucia wspólno-ty w ramach funkcjonującej spójności społecznej.

Z tych przyczyn wszelkie zaniedbania, które napotyka pacjent korzysta-jący z pomocy służby zdrowia, stają się źródłem rozczarowań i utraty wiary w więzi społeczne, powodują negatywne oceny funkcjonowania całego sekto-ra zdrowotnego osekto-raz jednocześnie realizowanej w państwie polityki zdrowot-nej. Stan taki prowadzi u pacjenta do poczucia alienacji społecznej, bezradno-ści i utraty odpowiedzialnobezradno-ści za dalszy własny los, również do zachwiania obrazu ładu demokratycznego, co jednak wiąże się z jednostkowymi, ukryty-mi standardaukryty-mi demokracji.

W odniesieniu do obszaru funkcjonowania służby zdrowia, szczególnie zaś wyjątkowej sytuacji pacjenta, należy przypomnieć, że prawa pacjenta zostały

3 Por. A. Portes: Social Capital: Its Origins and Applications in Modern Sociology. “Annual Re-views of Sociology” 1998, No. 24, s. 1–24; F. Fukuyama: Kapitał społeczny. W: Kultura ma znaczenie.

Red. L. Harrison, S. Huntington. Przeł. S. Dymczyk. Poznań, Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2003.

4 Autor powołuje się na wyniki badań przeprowadzonych w latach 1992–1995, w ramach pro-jektu badawczego nr 1 1114 91 02 (KBN), opublikowanych w pracy zbiorowej: Potoczne wyobraże-nia o demokracji. Psychologiczne uwarunkowawyobraże-nia i konsekwencje. Red. J. Reykowski. Warszawa, Wy-dawnictwo Instytutu Psychologii PAN, 1995.

5 J. Reykowski: Wprowadzenie. W: Potoczne wyobrażenia o demokracji. Psychologiczne uwarunko-wania i konsekwencje. Red. J. Reykowski. Warszawa, Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN, 1995, s. 10.

określone w ustawie z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzecz-niku Praw Pacjenta 6. W ramach debaty na temat praw pacjenta podjęta zo-stała dyskusja dotycząca dostępu do innowacji w służbie zdrowia 7. Opraco-wany przez Grupę Roboczą raport skupia się tylko na niektórych aspektach innowacji – przede wszystkim na dostępie do nowoczesnych leków oraz apa-ratury medycznej 8. Raport stanowić ma wstęp do otwartej debaty na temat po-trzeby i możliwości likwidacji barier w dostępie do innowacji, obejmujących nie tylko dostęp do nowych technologii medycznych, ale także wskazywać ma na potrzebę innowacji w administracji, finansowaniu czy organizacji pracy.

Raport kończy się listą rekomendacji dla osób wpływających na kształt i przyszłość ochrony zdrowia. Rekomendacje ukierunkowane są na zwięk-szenie dostępu do innowacji w sposób gwarantujący otwartość, profesjona-lizm i racjonalność podejmowanych decyzji, a także ich społeczną akceptację.

Adresatem raportu są także pacjenci – nie tylko beneficjenci nowych techno-logii, ale także coraz częściej świadomi uczestnicy debaty publicznej w spra-wach innowacji 9.

Odnosząc się do pojęcia poczucia jakości życia (w rozumieniu poczucia do-brostanu), jako konstytutywnego elementu zakresu pojęciowego zdrowia, na-leży zaznaczyć, że nie powinno być rozpatrywane w sensie statycznym. Zwra-ca na to uwagę Violetta Korporowicz, postulując, aby podejście do rozumienia zdrowia, zarówno w wymiarze somatycznym, jak i społecznym, powiązać z możliwością rozwoju człowieka za sprawą potencjałów w nim tkwiących i stanowiących jego istotę, także w wyniku rozbicia starych struktur i konflik-tu osobowości, szczególnie w sferze uczuć lub realizacji własnych ideałów 10. Do wymienionych wymiarów dołączyć należy wymiar psychiczny i ducho-wy. Takie podejście nawiązuje do humanistycznego nurtu medycyny, repre-zentowanego przez Kazimierza Dąbrowskiego i jego koncepcji dezintegracji pozytywnej 11.

6 Ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta [Tekst jedn. z 2016 r., poz. 186].

7 Powołana została Grupa Robocza na Rzecz Innowacji w Opiece Zdrowotnej, która przygoto-wała raport pt. Dostęp polskich pacjentów do innowacji w ochronie zdrowia. Analiza sytuacji i propozycje rozwiązań, http://www.prawapacjenta.eu/var/media/File/RAPORT_12_11_ostatnia%20wersja.pdf.

8 Raport powstał z inicjatywy Grupy Roboczej na Rzecz Innowacji w Opiece Zdrowotnej, sku-piającej naukowców, ekspertów ds. zdrowia publicznego, przedstawicieli publicznej i prywat-nej służby zdrowia, reprezentantów organizacji skupiających pacjentów oraz producentów no-woczesnych leków i aparatury medycznej.

9 Ibidem, s. 4.

10 V. Korporowicz: Zdrowie i jego społeczne odniesienia. W: Zdrowie i jego ochrona. Między teorią a praktyką. Red. V. Korporowicz. Warszawa, Oficyna Wydawnicza Szkoły Głównej Handlowej, 2004, s. 21.

11 K. Dąbrowski: O dezyntegracji pozytywnej: [On positive disintegration:] Szkic teorii rozwoju psy-chicznego człowieka poprzez nierównowagę psychiczną, nerwowość, nerwice i psychonerwice. Warsza-wa, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, 1964.

Pojęcie zdrowia i choroby legło u podstaw stosunkowo młodej dyscypli-ny, jaką jest zdrowie publiczne. Przypomnieć należy, iż do zasadniczych funk-cji zdrowia publicznego, jako obszaru szczególnych działań prospołecznych, zalicza się „całokształt działań skierowanych za zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego ogółowi ludności. Do funkcji tych zalicza się przede wszystkim te działania zdrowia publicznego, które służą zaspokajaniu zbiorowych po-trzeb zdrowotnych ludności, jak również wybrane działania, głównie w za-kresie prewencji i promocji zdrowia skierowane na zaspokajanie indywidu-alnych potrzeb zdrowotnych obywateli. Te ostatnie dotyczyć mogą zarówno świadczeń czysto medycznych osobom pozbawionym, z różnych względów społecznych czy ekonomicznych, dostępu do świadczeń zdrowotnych, jak również działań zapobiegających ekspozycji na wszelkie czynniki ryzyka za-grażające zdrowiu” 12.

Łatwo zauważyć, że lista podstawowych funkcji zdrowia publicznego, równo w zakresie działań na rzecz ochrony zdrowia ogółu ludności, jak i w za-kresie działań na rzecz ochrony zdrowia indywidualnych osób, dotyczy przede wszystkim ochrony przed utratą zdrowia, ściślej zaś mówiąc, ochrony przed chorobą, jak również sposobów radzenia sobie z nią. Lista obejmuje główne po-winności państwa wobec obywateli, popo-winności ekonomiczno-organizacyjne, jako zadanie polityki społecznej (zdrowotnej). Brak jest natomiast wskazań do-tyczących jakości samego zdrowia, jako potencjału, który należy nie tylko ochra-niać, ale przede wszystkim świadomie i konsekwentnie pomnażać i rozwijać.

Możliwość zakotwiczenia w stanie choroby elementów zdrowia członkom grupy społecznej realna staje się przy odpowiednim poziomie spójności spo-łecznej i jej integracji. Sposób interpretacji pojęć „spójność społeczna” oraz „in-tegracja społeczna” wskazuje na procesualny charakter spraw integracji, pod-czas gdy spójność społeczna dotyczyłaby stanu więzi społecznych. Obydwa pojęcia stają się zadaniem osiąganym na określonej drodze. Owo zadanie to budowanie na drodze działań integrujących różne warstwy społeczne spój-nego, połączonego skutecznymi, partnerskimi i odpowiedzialnymi więziami obywateli demokratycznego państwa.

Jaka jest więc odpowiedzialność instytucji państwowych (w tym zdrowot-nych) za realizację postulowanych wyżej zadań, z wykorzystaniem potencjału społecznego? Pozytywna, konstruktywna odpowiedź na tak postawione py-tanie wiąże się z niezbędną interioryzacją właściwej wrażliwości społecznej, która winna charakteryzować działania decydentów politycznych. Obserwa-cja współczesnej rzeczywistości politycznej charakteryzującej się nieprzewidy-walnością, okazjonalnością, czasami tylko deklaratywną życzeniowością przy-bliża ją do rzeczywistości regulowanej prawami Murphy’ego.

12 J. Leowski: Polityka zdrowotna a zdrowie publiczne. Ochrona zdrowia w gospodarce rynkowej. War-szawa, Wydawnictwo CeDeWu, 2004, s. 78.

W niniejszej pracy ocena polityki zdrowotnej w powiązaniu z obrazem sprawności funkcjonowania systemu społecznego oparta zostanie na anali-zie sytuacji osób niepełnosprawnych, w tym osób starszych oraz chorujących przewlekle.

Wrażliwość społeczna, która winna charakteryzować działania decyden-tów politycznych, ustalających również kształt i formy polityki instytucji zdro-wotnych, w odniesieniu do osób niepełnosprawnych obejmować winna kwe-stie warunków formowania się zjawiska spójności społecznej. Należy przyjąć, że rozwój kapitału społecznego w sposób zasadniczy uwarunkowany jest wła-śnie jakością spójności społecznej 13. Priorytetem Rady Europy stała się Zrewido-wana Strategia Spójności Społecznej z 31 marca 2004 roku, która określa m.in., że „nie istnieją społeczeństwa całkowicie spójne. Spójność społeczna to ideał, do którego należy dążyć, a nie cel, który można w pełni osiągnąć. Trzeba ją stale pielęgnować, ulepszać i dostosowywać. Każde pokolenie musi na nowo osiągać taki punkt równowagi sił, nad jakim da się zapanować. Jest to punkt ciągle przemieszczający się, który musi dostosowywać się do zmian w środo-wisku społecznym i gospodarczym, do zmian w technologii oraz systemów politycznych, krajowych i międzynarodowych” 14.

Strategia ta uczula na istniejące procesy zmienności czasowej, na troskę i powinności przyświecające wszelkim działaniom kodyfikacyjnym, wskazu-jącym drogi działań integracyjnych.

Zmiany świadomości osób niepełnosprawnych odnośnie do ich praw oby-watelskich i jednocześnie ich środowiskowa konsolidacja w sposób znaczący zmieniły optykę społecznej identyfikacji. Ustanowiły drogę zmagań o społecz-ne partspołecz-nerstwo, zwróciły uwagę, że marginalizacja i etykietowanie, są dalej nie do przyjęcia w nowoczesnym ładzie politycznym, socjalnym, obyczajowym.

Uświadamianie przez niepełnosprawnych niezbywalnego prawa do autono-mii w zakresie własnych wyborów życiowych, przejmowanie podmiotowej roli we własnych planach i zamierzeniach połączone zostało z działaniami in-stytucjonalnymi i prawnymi UE, w tym również Polski.

Przypomnieć należy, że stosunek do osób niepełnosprawnych zmieniał się wraz z rozwojem cywilizacji. Wyznaczały go dominujące na różnych eta-pach rozwoju historycznego poglądy filozoficzne i społeczne, wierzenia reli-gijne, systemy wartości, a także zwyczaje i obyczaje. Na przestrzeni dziejów naszej cywilizacji można wyodrębnić następujące postawy wobec osób

13 L. Frąckiewicz: Kapitał społeczny a spójność społeczna. W: Kapitał społeczny. Red. L. Frąckie-wicz, A. Rączaszek. Katowice, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej im. Karola Adamieckie-go w Katowicach, 2004, s. 73–86.

14 Zrewidowana Strategia Spójności Społecznej (zatwierdzona przez Komitet Ministrów na 878 se-sji zastępców Ministrów 31 marca 2004 roku). Europejski Komitet Spójności Społecznej (CDCS).

Strasburg, Rada Europy, 2004.

nosprawnych: postawę dyskryminacji i wyniszczenia, postawę izolacji, posta-wę segregacji oraz postaposta-wę integracji.

Zakorzenione mentalnie postrzeganie osób niepełnosprawnych deformuje ideę spójnego społeczeństwa. W podziale my (zdrowi) oraz niepełnosprawni proces integracyjny dotyczyć ma wyłącznie obydwu grup, podczas gdy sens spójności ogarnia całe społeczeństwo. Nawet w powszechnie interpretowanej integracji z osobami niepełnosprawnymi dominuje postawa filantropijno-lito-ściwa, co jest zasadniczym błędem, bowiem sama integracja odbywać się win-na w ramach spójnego społeczeństwa, uwzględniając wszelkie sytuacje losowe, w tym zdrowotne. Na administracji publicznej spoczywać winien szczególny obowiązek uświadamiania istoty wzajemnych powinności wynikający z reali-zowanych i akceptowanych warunków spójności społecznej. Te kwestie win-ny być nagłośnione i uwzględnione w najbliższych projektach polityczwin-nych.

W dostępnej literaturze przedmiotu kwestie relacji ze społeczeństwem z perspektywy osób niepełnosprawnych załatwiane są poprzez ukazywanie stosunku sprawnego społeczeństwa do niepełnosprawnych, a więc poprzez sposób postrzegania samych niepełnosprawnych jako ludzi osobliwych, po-strzegania samej niepełnosprawności jako czegoś co najmniej podejrzanego, ustalania własnego miejsca i roli wobec niepełnosprawnych. Jak słusznie za-uważa Joanna Konarska 15, uświadomienie przez niepełnosprawnych ich praw obywatelskich zmusiło jednocześnie do uświadomienia obowiązków oraz sze-rokiej odpowiedzialności za siebie i społeczeństwo. Jednocześnie wiąże się to z koniecznością rewizji postawy wobec samego siebie. „Jest to więc obowiązek przyjęcia postawy aktywnego uczestnictwa wobec własnego życia, a taka po-stawa umożliwia korzystanie ze wszystkich szans. Szansą wobec tego jest sama idea integracji, ale nie tylko od pełnosprawnych zależy jej powodzenie. Podob-nie Podob-nie tylko Podob-niepełnosprawni mają być obarczeni jej wcielaPodob-niem w życie” 16.

W pracy dotyczącej integracji osób niepełnosprawnych autor 17 wyraża prze-konanie, że istnieje spora przepaść między deklaracjami związanymi z celami integracji społecznej osób niepełnosprawnych a rzeczywistym stanem realizacji działań z tego zakresu. Jest to przepaść głównie informacyjna, stąd zarządza-nie informacją dla spraw mających wymiar ogólnonarodowy, jakie związane są ze społeczną egzystencją osób niepełnosprawnych, winno być priorytetem politycznym, przekładającym się na konkretne decyzje i prawne rozwiązania.

Na podstawie badań własnych autor wyraża przekonanie o istnieniu swo-istego paradoksu polegającego na nieskuteczności mechanizmów integrujących

15 J. Konarska: Przemiany społeczne szansą dla osób niepełnosprawnych. W: Teraźniejszość i przy-szłość osób niepełnosprawnych w kontekście społecznych zmian. Red. G. MiŁkowska, B. Olszak-Krzy-Żanowska. Kraków, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, 2008, s. 85–96.

16 Ibidem, s. 92.

17 L. BuliŃski: Poakcesyjne mechanizmy integracji społecznej osób niepełnosprawnych (na przykładzie województwa pomorskiego). Toruń, Wydawnictwo Adam Marszałek, 2009.

społecznie przy braku reguł integrujących informacje o tych mechanizmach.

Podejmowane inicjatywy na rzecz poprawy sytuacji osób niepełnosprawnych na różnych poziomach władzy rozpływają się w chaosie braku oglądu i wła-ściwego nadzoru logistycznego. Autor jest przekonany również o ważności takiego spojrzenia w tworzeniu integracyjnej polityki społecznej, szczególnie wobec osób niepełnosprawnych, jak również o potrzebie stworzenia nowej płaszczyzny naukowej umożliwiającej poznanie i opis postępowania bardziej racjonalnego i utylitarnego politycznie i społecznie 18.

Wsłuchanie się w głos niepełnosprawnych pozwoliło autorowi w spo-sób aktualny urealnić kierunki polityki społecznej różnych poziomów wła-dzy. Badania wskazały, że już nawet takie charakterystyki demograficzne jak płeć, wiek, stan cywilny osób niepełnosprawnych tworzą dla różnych spraw właściwe dla nich współzależności. Świadczy to o tym, że nie można stoso-wać miary wspólnej dla całego środowiska, wydzielając jedynie rodzaje nie-pełnosprawności, ale uwzględniać również i inne kryteria charakteryzujące osobę niepełnosprawną. Jakość i treść życzeń w kontekście relacji ze środowi-skiem społecznym będzie zapewne inna u młodej panny, stojącej u progu ży-cia, inna u wdowca po 60-tce. Również inna jakościowo będzie motywacja do pozyskiwania informacji o inicjatywach środowiskowych młodego niepełno-sprawnego mężczyzny wstępującego w związek małżeński, inna rozwodnika po 50-tce. I chociaż każda z wymienionych osób, reprezentująca różne grupy społeczne, deklaruje potrzebę i wolę lepszych relacji ze środowiskiem społecz-nym, to jednak za każdym razem mechanizmy motywacyjne wskazują na ko-nieczność modyfikacji propozycji, zgodnie z indywidualnymi oczekiwaniami.

Nie należy też zapominać, że potrzeby i oczekiwania osób niepełnospraw-nych, podobnie jak i pozostałej części społeczeństwa, w swych szczegółach zmieniają się w czasie i w zmieniającej się rzeczywistości. Stąd nieodzowna konieczność stworzenia mechanizmów i form stałego monitorowania owych zmian potrzeb i oczekiwań. Nowe myślenie o pomocy trzeba też powiązać z procesem decentralizacji socjalnej funkcji państwa jako podstawowej prze-słanki rozwoju lokalnego.

Dane uzyskane z badań własnych wskazały wyraźnie na przemiany poko-leniowe, które nie ominęły środowiska osób niepełnosprawnych. Młodzi nie-pełnosprawni, nie zniechęceni poprzednimi modelami współżycia społecznego, aktywnie starają się poszukiwać swego miejsca w świecie, miejsca wyznacza-nego nie filantropią a poczuciem własnej wartości. Tylko taka integracja, jako integracja oparta na partnerskiej spójności społecznej, uwzględniająca zmie-niające się potrzeby i oczekiwania niepełnosprawnych, ma szansę kreować no-woczesne społeczeństwo obywatelskie, zgodnie z zasadami polskiej racji sta-nu, również w partnerstwie Unijnym i światowym.

18 Ibidem.

Podobne problemy związane są z sytuacją osób starszych. Niepokój o ry-zyko marginalizacji społecznej osób starszych, o ryry-zyko senilizmu, związa-ny jest z jakością tworzonej polityki społecznej. Jednocześnie uważa się, że to właśnie umiejętnie realizowana polityka społeczna jest w stanie zminimalizo-wać wspomniane niepożądane zjawiska 19. Istotę tej polityki wyznacza wektor kierujący seniora ku własnemu środowisku, gdy jego więzi z własną rodziną słabną a opieka instytucjonalna nie jest tania. Inaczej mówiąc, „polityka spo-łeczna musi zostać skierowana na rozszerzenie sieci wsparcia środowiskowe-go, wsparcia społeczneśrodowiskowe-go, dialog międzypokoleniowy, włączenie społeczne seniorów, ich aktywizację” 20.

Nie budzi wątpliwości konstatacja, że wśród podmiotów odpowiedzial-nych za planowanie i realizację działań torujących miejsce dla spraw starzeją-cego się społeczeństwa są bez wątpienia politycy, i – jako odpowiedzialni re-prezentanci narodu – zobligowani są do politycznej antycypacji nadchodzących zmian wraz z podejmowaniem prac systemowych, zabezpieczonych prawnie.

Ten oczywisty punkt widzenia skłania do krytycznej analizy odpowiedzialno-ści za politykę społeczną skierowaną do osób starszych. W tym zakresie odno-tować można historię zmiany natężeń zainteresowań polityków, jak również jednoczesną progresywną listę postulatów życzeniowych ze słabym zabezpie-czeniem realności ich realizacji.

W ujęciu Piotra Błędowskiego 21 lokalną politykę społeczną charakteryzują dwie perspektywy: interwencyjna oraz optymalizacyjna. Perspektywa inter-wencyjna ma charakter doraźny, instrumentalny, pozwala zaspokajać bieżące potrzeby. Człowiek starszy postrzegany jest jako konsument drogich usług, za które płaci podatnik. W perspektywie drugiej chodzi o działania długofalowe, optymalizujące jakość i budujące infrastrukturę życia osób starszych. Aktyw-ne starzenie się powiązaAktyw-ne zostało także ze zdrowym starzeniem się, umożli-wiającym efektywne funkcjonowanie i wzmacniające użyteczność społeczną seniorów. To z kolei wyznaczać ma realność dwóch kolejnych celów polityki społecznej wobec seniorów: prawo do samostanowienia i decydowania o swo-jej przyszłości oraz współodpowiedzialność za swój los.

W dokumentach, wyznaczających ramy polskiej polityki społecznej w od-niesieniu do seniorów, licznie występują formy typu: trzeba, należy, należałoby, warto, konieczne jest, wystarczy wskazać, trzeba wspierać itp. Tak redagowane za-pisy polskiej polityki społecznej z konieczności posiadają charakter warunko-wy, życzeniowarunko-wy, wskazaniowarunko-wy, bez pogłębionej analizy realności wykonania,

19 A. Szarota: Wsparcie społeczne i polityka społeczna wobec późnej dorosłości i starości. W: Starość.

Między diagnozą a działaniem. Red. R. Kijak, Z. Szarota. Warszawa, Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, 2013.

20 Ibidem, s. 29.

21 P. BŁędowski: Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych. Warszawa, Oficyna Wydawnicza Szkoły Głównej Handlowej, 2002.

bez konkretnych, adekwatnych do sytuacji rozwiązań administracyjnych, bez algorytmu kroków na miarę rzeczywistych możliwości. Ilustracją

bez konkretnych, adekwatnych do sytuacji rozwiązań administracyjnych, bez algorytmu kroków na miarę rzeczywistych możliwości. Ilustracją