• Nie Znaleziono Wyników

The topicality of Janusz Korczak’s literature

W dokumencie 11/201411/2014 (Stron 89-101)

S³owa kluczowe: XX wiek, literatura dla dzieci i m³odzie¿y, Janusz Korczak, bohater dzieciêcy, czytelnictwo

Key words: 20th century, literature for children and youth, Janusz Korczak, child hero, reading

Janusz Korczak, a w³aœciwie Henryk Goldszmit, by³ polskim lekarzem pochodzenia ¿ydowskiego, pedagogiem, pisarzem, publicyst¹, dzia³aczem spo³ecznym, przyjacielem dzieci, wychowawc¹, opiekunem nazywanym „Sta-rym Doktorem” lub „Panem Doktorem”. Jego ¿yciorys zosta³ skrupulatnie przestudiowany i uporz¹dkowany w ró¿norodnych bibliografiach i kalenda-riach. Dane biograficzne pochodz¹ zarówno z autentycznych dokumentów z jego ¿ycia oraz wspomnieñ innych osób1, jak i z dzie³, w tym pamiêtników2, pisanych przez niego samego. Po œmierci Korczaka wiele ulic, szkó³, dru¿yn harcerskich i domów dziecka nazwano jego imieniem.

Niestety, wiedza o Korczaku jako znakomitym polskim pisarzu, klasyku polskiej literatury dzieciêcej i autorze oryginalnego systemu wychowawczego bardzo czêsto ogranicza siê do obiegowych opinii. Jego dorobek znany jest prawdziwie jedynie gronu filologów i pedagogów, wybrane utwory zaœ s¹ kojarzone przez doros³ych ju¿ dziœ czytelników, dla których by³y one obo-wi¹zkow¹ lektur¹ w szkole. Wspó³czesnemu pokoleniu dzieci i m³odzie¿y twórczoœæ tego pisarza jest raczej obca, poniewa¿ Korczakowskie powieœci zosta³y zast¹pione „nowoczesn¹” baœni¹ literack¹, utworami, których Ÿród³o tkwi w czasach najnowszych. W ostatnim okresie zainteresowanie tym auto-rem nieco od¿y³o, gdy¿ rok 2012 og³oszono Rokiem Korczaka. W zwi¹zku

1 Wspomnienia o Januszu Korczaku, wybór i oprac. L. Barszczewska, B. Milewicz, Warszawa 1989.

2 J. Korczak, Pamiêtnik i inne pisma z getta, Warszawa 2012.

3 M. Falkowska, Kalendarz ¿ycia, dzia³alnoœci i twórczoœci Janusza Korczaka, Warsza-wa 1989.

z tym organizowano poœwiêcone mu sympozja i konferencje, wystawy, w bibliotekach i szko³ach powracano do jego twórczoœci dziêki ró¿nym akade-miom, konkursom itp.

Janusz Korczak urodzi³ siê 22 lipca 1878 lub 1879 roku w Warszawie, zmar³ zaœ prawdopodobnie 5 sierpnia 1942 roku w Treblince. Daty nie s¹ w stu procentach pewne, poniewa¿ brakuje dokumentów potwierdzaj¹cych te przypuszczenia. S¹ one wynikiem ustaleñ badaczy, którzy na podstawie ró¿-nych Ÿróde³ próbowali oszacowaæ prawdopodobny czas ¿ycia pisarza3.

Korczak pozostawi³ po sobie wielkie dziedzictwo piœmiennicze, w du¿ym stopniu zainspirowane dzia³alnoœci¹ spo³eczn¹ na rzecz dzieci. Jego debiut pisarski mia³ miejsce 26 wrzeœnia 1896 roku. Pod pseudonimem „Hen” opu-blikowa³ w 39. numerze „Kolców” tekst pod tytu³em Wêze³ gordyjski. PóŸniej wystêpowa³ pod pseudonimem Janusz Korczak4.

Jego publikacje mo¿na usytuowaæ w dwóch zasadniczych obszarach.

Pierwszy z nich obejmuje prace o charakterze pedagogicznym, w których przedstawia swoje pogl¹dy na temat sposobu wychowania dzieci, kontaktów z doros³ymi, kwestii rozwoju, psychiki, przystosowania spo³ecznego itp. Przy-k³adem jest tekst Jak kochaæ dziecko, który powsta³ na prze³omie lat 1920-1921, oraz kolejne jego czêœci: Dziecko w rodzinie, Internat, Kolonie letnie, Dom Sierot, Prawid³a ¿ycia. Pedagogika dla dzieci i doros³ych. W ostatniej z jego prac Pedagogice ¿artobliwej zostaje poruszona kwestia stosunku dziecka do

œwiata i œwiata do dziecka.

Drug¹ czêœæ stanowi¹ utwory o charakterze literackim. Wed³ug porz¹d-ku chronologicznego mo¿na tu wymieniæ: Dzieci z ulicy, Kosza³ki opa³ki, Dziecko salonu, Moœki, Joski, Srule; Józki, Jaœki, Franki; S³awa, Bobo, Kiedy znów bêdê ma³y, Bankructwo ma³ego D¿eka, Król Maciuœ Pierwszy, Król Ma-ciuœ na bezludnej wyspie, Kajtuœ Czarodziej, Ludzie s¹ dobrzy, Trzy wyprawy Herszka.

Poza tym podzia³em trzeba usytuowaæ Pamiêtnik, w którym autor w czasie II wojny rozpocz¹³ spisywanie swoich wspomnieñ i doœwiadczeñ, oraz ksi¹¿kê zatytu³owan¹ Momenty wychowawcze, ujawniaj¹c¹ pisarski warsztat pracy Korczaka – formy i sposoby obserwacji dzieci.

Artyku³ ma na celu analizê twórczoœci literackiej Korczaka z dzisiejszej perspektywy i zwrócenie uwagi na aktualnoœæ tematów poruszanych w jego tekstach. Interpretacja zmierza do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy w nowej rzeczywistoœci utwory Korczaka mog³yby funkcjonowaæ w dzieciêcych

4 W 1898 roku Henryk wzi¹³ udzia³ w konkursie na interesuj¹c¹ sztukê, og³oszonym przez Ignacego Paderewskiego. Stworzy³ wtedy dwie prace. Jedn¹ z nich podpisa³ pseudo-nimem „Janasz Korczak”, a drug¹ „Janusz”. Informacje o werdykcie wydrukowano w pra-sie. Henryk otrzyma³ wówczas wyró¿nienie, ale z powodu b³êdu zecerskiego ju¿ pod pseu-donimem „Janusz Korczak”. Od tego czasu wszystkie teksty podpisywa³ w ten sposób. Zob.

J. Olczak-Ronikier, Korczak. Próba biografii, Warszawa 2002, s. 100, 105.

i m³odzie¿owych spisach lektur, nie tylko tych szkolnych. Formu³owane tu tezy wykorzystuj¹ ustalenia zawarte w pracach: Aleksandra Lewina Mo¿li-woœci twórczego wykorzystania spuœcizny pedagogicznej Janusza Korczaka5, a tak¿e Marii Juszczyk Reminiscencje myœli Janusza Korczaka wykorzysty-wane w nowoczesnych modelach kszta³cenia6. Obie dotycz¹ g³ównie myœli pedagogicznej. Podstaw¹ analizy stan¹ siê konkretne utwory literackie Ja-nusza Korczaka.

Twórczoœæ Janusza Korczaka w wiêkszoœci zalicza siê do krêgu literatury dla dzieci i m³odzie¿y. Jest to typ literatury wyodrêbniony ze wzglêdu na specyficzne w³aœciwoœci (wed³ug okreœlenia Jana Cieœlikowskiego nazywany literatur¹ osobn¹7). Przyjrzyjmy siê konstru kcji u tworów i problemom w nich poruszanym.

Pierwszoplanowym bohaterem literackim u Korczaka zawsze jest dziec-ko, a doroœli odgrywaj¹ czêsto wa¿ne role poboczne. Nawet w ksi¹¿ce Kiedy znów bêdê ma³y8, w której paralelnie wystêpuje jeden bohater jako osoba doros³a i jako dziecko, w toku narracji postaæ dzieciêca jest dominuj¹ca. Taki dobór bohatera pierwszoplanowego, wbrew pozorom, nie wynika tylko z typu literatury, jak¹ utwór reprezentuje, poniewa¿ nie jest jej obligatoryjn¹ cech¹.

Wystêpowanie dziecka jako osoby najwa¿niejszej w utworze najprawdopo-dobniej wynika³o z za³o¿eñ samego autora. Korczak marzy³ o napisaniu wielkiego dzie³a o dziecku, o dotarciu do tajemnicy jego rozwoju.

Innym powodem, dla którego to w³aœnie bohater dzieciêcy zajmuje cen-tralne miejsce w utworach Korczaka, jest chêæ uczynienia tekstu czytelnym dla dzieciêcego odbiorcy. Postacie zazwyczaj s¹ w wieku 7–13 lat, obojga p³ci, z przewag¹ p³ci mêskiej, bo przecie¿ problemy ch³opców by³y autorowi naj-bardziej znane. Dzieci obdarzone s¹ zwykle jak¹œ szczególn¹ cech¹, wiedz¹ czy umiejêtnoœci¹:

Wydaje siê, ¿e ka¿da z tych postaci jest inspirowana marzeniem cz³owieka o byciu kimœ wartoœciowym. Maciuœ – ma³y ch³opiec, który rz¹dzi królestwem, chcia³by byæ w³adc¹. Kajtuœ za spraw¹ czarów mo¿e zmieniaæ otaczaj¹cy go

œwiat […] D¿ek to kolejny typ ch³opiêcej duszy, tym razem m³odego finansisty, marzyciela-biznesmena, którego projekt finansowy upada [...]9.

M³ody czytelnik poznaje sposób myœlenia dzieciêcego bohatera i jego przygody, mo¿e te¿ z nim siê ³atwo uto¿samiæ.

5 A. Lewin, Mo¿liwoœci twórczego wykorzystania spuœcizny pedagogicznej Janusza Kor-czaka, Warszawa 1978.

6 Reminiscencje myœli Janusza Korczaka wykorzystywane w nowoczesnych modelach kszta³cenia, red. M. Juszczyk, Czêstochowa 1996.

7 J. Cieœlikowski, Literatura osobna, Warszawa 1985.

8 J. Korczak, Kiedy znów bêdê ma³y, Warszawa 1983.

9 A. Ungeheuer-Go³¹b, O ch³opcu… (wed³ug Korczaka), „Guliwer” 2011, nr 4, s. 51.

Dziecko nie jest jednak jedynym elementem ³¹cz¹cym utwory Korczaka.

Takich wspólnych motywów lub powtarzaj¹cych siê problemów jest znacznie wiêcej. Przy analizie bohatera dzieciêcego warto zwróciæ uwagê na naturalne

œrodowisko dziecka, jakim jest rodzina.

W utworach Korczaka rodzina nie bierze bezpoœrednio udzia³u w wyda-rzeniach, lecz stanowi ich t³o. Jest potrzebna, by umotywowaæ istnienie w fabule g³ównego bohatera. W powieœciach pojawiaj¹ siê postacie rodziców, rodzeñstwa (zawsze m³odszego), czasem dalszych krewnych. Wspomina siê o rodzicach nawet wtedy, gdy ju¿ nie ¿yj¹, tak dzieje siê np. w Królu Maciu-siu Pierwszym10, gdzie ch³opiec ci¹gle siêga myœl¹ do zmar³ej matki, a jej zdjêcie nosi w kieszonce na piersi. Relacje rodzinne, chocia¿ wa¿ne dla kon-strukcji g³ównego bohatera, nie s¹ szczegó³owo charakteryzowane. Zazwy-czaj opisane s¹ doœæ ogólnikowo, jednak z wyraŸnym okreœleniem ich roli i znaczenia dla g³ównego bohatera. W opisach brakuje informacji o wspólnie spêdzanym czasie, rozmowach i panuj¹cych uczuciach. ¯ycie rodzinne wyda-je siê wiêc ja³owe i puste, czasem wrêcz patologiczne:

To wielkie nieszczêœcie mieæ ojca pijaka. Pijakom powinno zabroniæ siê ¿eniæ. Bo mêcz¹ siê potem i ¿ona, i dzieci.

– Boimy siê przed ka¿d¹ wyp³at¹: czy ojciec przyniesie pieni¹dze do domu, czy ca³y tydzieñ bêdziemy siê g³odzili. I pomyœl tylko, co to za przyjemnoœæ, kiedy pijany, nie wie, co siê z nim dzieje, a jak siê wyœpi, wstydzi siê i g³owa go boli.

– A ty nie mo¿esz powiedzieæ, ¿eby przesta³?

– Co ja tam bêdê mówi³? Ju¿ mama dosyæ p³acze, krzyczy i przeklina. Obiecuje, a potem tak samo. Jak dziecko11.

W wiêkszoœci przypadków relacja z rodzicami nie jest prezentacj¹ tylko stosunków syn – matka czy syn – ojciec, ale ma g³êbszy wymiar i jest ukazaniem relacji dziecko – doros³y. Anna Maria Czernow zwraca uwagê, ¿e relacja dziecka z doros³ym funkcjonuje w twórczoœci Korczaka na zasadzie konfliktu12. Anna Onichimowska s¹dzi nawet, ¿e ów konflikt jest wrêcz g³ów-n¹ cech¹ twórczoœci Korczaka, podporz¹dkowuj¹c¹ sobie wszystkie elementy jego strategii pisarskiej13. Najdobitniej konflikt ten ukazuje powieœæ Król Maciuœ Pierwszy, w której nastêpuje odwrócenie ról spo³ecznych, pe³nionych tradycyjnie przez dzieci i osoby doros³e. Dzieci id¹ do pracy, natomiast

doro-œli do szko³y. Rozwi¹zanie to ma przyczyniæ siê do nawi¹zania porozumienia pomiêdzy pokoleniem rodziców i dzieci. Niestety, to porozumienie nie nastê-puje. Dzieci wyraŸnie formu³uj¹ zarzuty i za¿alenia wobec doros³ych, jednak

10 J. Korczak, Król Maciuœ Pierwszy, Warszawa 1989.

11 Tego¿, Kiedy znów bêdê ma³y, Warszawa 1983, s. 95.

12 A. M. Czernow, Pod ber³em króla dzieci. Strategie karnawalizacyjne w powieœci Ja-nusza Korczaka, „Guliwer” 2011, nr 4, s. 14.

13 A. Onichimowska, Œwiat dzieci a œwiat doros³ych w powieœciach Korczaka, w: Sztuka dla dzieci szkolnych. Teoria – recepcja – oddzia³ywanie, red. M. Tyszkowa, Warszawa 1979.

same, zmuszone „do bycia doros³ymi”, równie¿ nie potrafi¹ wywi¹zywaæ siê ze swoich obowi¹zków. Dlatego te¿ wzruszaj¹ce mog¹ byæ opisy podkreœlaj¹-ce rolê rodzica–doros³ego, jak np. w utworze Kiedy znów bêdê ma³y, w któ-rym osierocony ju¿ doros³y narrator staje siê znowu dzieckiem i jako dziecko mo¿e cieszyæ siê ich powtórn¹ obecnoœci¹:

Spojrza³em na mamê i myœlê. „Biedna, dobra mama, ona nic nie wie i nic nie rozumie”. I pomyœla³em: „I biedna, i stara”. Bo jak mama siedzia³a pochylona, zobaczy³em, ¿e ma siwe w³osy i zmarszczki. Mo¿e niestara jeszcze, ale ¿ycie ma ciê¿kie. I myœlê: „Dobrze, ¿e znów mam matkê. K³opot z rodzicami maj¹ dzieci, ale bez rodziców gorzej – Ÿle – bardzo smutno i Ÿle”14.

Opisuj¹c sposób prezentacji rodziny w ró¿nych opowieœciach Korczaka, nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e rodzina nie podlega idealizacji ani nie stanowi istotnego elementu ¿ycia bohatera. Jest wa¿na, ale nie najwa¿niejsza, czêsto naznaczona piêtnem problemów. Nie jest to typowy obraz, jaki przedstawia siê m³odym czytelnikom. Korczak pisa³ jednak utwory dla dzieci, z którymi obcowa³, czyli dla dzieci osieroconych lub z rodzin dotkniêtych problemami.

Mo¿na odnieœæ takie ujmowanie ¿ycia rodzinnego do prze¿yæ samego autora15: Myœl¹ przewodni¹ ca³ej twórczoœci Korczaka sta³a siê samotnoœæ dziecka w œwiecie doros³ych. [...] Pierwsze lata ¿ycia zapamiêta³ jako pasmo niekoñcz¹-cych siê udrêk, na które sk³ada³y siê wstyd, bezradnoœæ, poczucie winy. Te wspomnienia sta³y siê dla niego cennym Ÿród³em inspiracji pedagogicznych i literackich16.

Nastêpnym motywem tematycznym pojawiaj¹cym siê w utworach Janu-sza Korczaka jest przyjaŸñ. Wi¹¿e siê ona z przebywaniem g³ównego bohate-ra w krêgu rówieœniczym. Posiadanie bliskiej osoby, z któr¹ mo¿na dzieliæ radoœci i smutki, jest nieodzown¹ czêœci¹ dzieciñstwa. Wspólne gromadzenie skarbów, spotkania, tajemnice, radosne zabawy – to istota m³odzieñczej przyjaŸni.

Smutno by³o Maciusiowi, gdy siedzia³ samotny w swoim pokoju, i smutno by³o, kiedy przez kratê królewskiego ogrodu patrzy³ na weso³e zabawy dzieci s³u¿by pa³acowej na podwórzu królewskim. Bawi³o siê siedmiu ch³opców – najczêœciej w wojsko. I zawsze prowadzi³ ich do ataku, æwiczy³ i przewodzi³ taki jeden niedu¿y, strasznie weso³y ch³opak. Nazywa³ siê Felek. Tak ch³opcy na niego wo³ali. Chcia³ go Maciuœ wiele razy zawo³aæ i choæ przez kratê trochê porozmawiaæ, ale nie wiedzia³, czy wolno, i czy wypada, i nie wiedzia³ co powiedzieæ, jak zacz¹æ rozmowê17.

14 Tam¿e, s. 135.

15 Janusz Korczak nie nawi¹za³ pozytywnych relacji ze swoim ojcem. Bêd¹c dzieckiem, czu³ siê nieakceptowany i odrzucony przez ojca, a ponadto wymogi, jakie by³y stawiane wobec niego, przerasta³y jego mo¿liwoœci. Po œmierci ojca Korczak by³ zmuszony do podjê-cia pracy zarobkowej, aby pomóc samotnej matce w utrzymaniu rodziny.

16 J. Olczak-Ronikier, dz. cyt., s. 61.

17 J. Korczak, Król Maciuœ Pierwszy, s. 9.

Bohaterowi ksi¹¿ki Król Maciuœ Pierwszy uda³o siê przezwyciê¿yæ wszel-kie trudnoœci i nawi¹zaæ znajomoœæ ze zwyk³ym ch³opcem Felwszel-kiem. PrzyjaŸñ nie zawsze jest ³atwa. Zdarzaj¹ siê k³ótnie, nastêpnie czas obra¿ania siê, godzenia i powrót do wspólnych zabaw. Niezale¿nie od przejœciowych k³opo-tów przyjaŸñ pomiêdzy bohaterami dzieciêcymi sprawia im wiele radoœci.

Jest swoist¹ szko³¹ budowania relacji, których nie uda³o siê zbudowaæ miêdzy dzieæmi a doros³ymi. St¹d te¿ w opisach zwi¹zanych zarówno z zawieraniem, jak i podtrzymywaniem przyjaŸni przejawiaj¹ siê wartoœci dydaktyczne.

Kolejnym tematem doœæ czêsto pojawiaj¹cym siê w utworach dla dzieci tego wybitnego pedagoga jest ¿ycie szko³y. Jak zauwa¿a Jolanta Szczeœniak, szko³a mo¿e byæ przedstawiona w literaturze w dwojaki sposób: jako miejsce przygód i zabawnych doœwiadczeñ lub te¿ jako Ÿród³o problemów, negatyw-nie wp³ywaj¹cych na dziecko18. W perspektywie Korczakowskiej dominuje, o ile nie wystêpuje w ca³oœci, wariant drugi. Jedynymi pozytywnymi przeja-wami wp³ywu szko³y na dziecko okazuje siê dzia³alnoœæ D¿eka Fultona w ksi¹¿ce Bankructwo ma³ego D¿eka. Optymistyczne akcenty p³yn¹ tu z faktu wrodzonej zaradnoœci ch³opca oraz okazywanego mu zainteresowania nauczycielki. Jednak w innych utworach zazwyczaj relacja nauczyciel – uczeñ ukazana jest w ponurych barwach. Ten obraz jest miêdzy innymi wynikiem osobistych doœwiadczeñ szkolnych samego autora19.

Zajmuj¹c siê szko³¹, autor uwzglêdni³ równie¿ charakterystykê ró¿nego typu uczniów: lizusów, przeciêtniaków i ³obuzów oraz przedstawi³ ich wp³yw na nauczycieli i innych kolegów. Pisarz jako pedagog widzia³ równie¿ drug¹ stronê problemu, za który odpowiedzialni byli nieprofesjonalni wychowawcy.

Dlatego te¿ w jego utworach pojawiaj¹ siê wzory dobrych nauczycieli.

Opisy ró¿nego typu u¿ytecznych oraz pouczaj¹cych zabaw i zabawek to nastêpna kwestia, któr¹ podejmuje Korczak w utworach dla dzieci i

m³odzie-¿y. Najwiêcej tego typu fragmentów znajdujemy w dwóch ksi¹¿kach: Moœki, Joski i Srule oraz Józki, Jaœki i Franki, które przedstawiaj¹ pobyt dzieci na koloniach. Mo¿liwoœæ wyjazdu na wieœ oraz obecnoœæ kolegów to szansa, byæ mo¿e jedyna w ich ¿yciu, na beztrosk¹ zabawê. Rodzaje zabaw podpowiada

18 Por. J. Szczeœniak, Szkolne doœwiadczenia bohaterów prozy Janusza Korczaka, „Gu-liwer” 2006, nr 1–4, s. 37.

19 Badacze zwracaj¹ uwagê, ¿e w nastêpuj¹cym fragmencie utworu Kiedy znów bêdê ma³y, s. 33 opisane zosta³y prawdziwe doœwiadczenia autora: „Podzieli³em stronicê na trzy czêœci. Na œrodku narysowa³em pauzê. Jak ch³opcy siê goni¹, a jeden coœ zbroi³, bo nauczy-ciel rwie go za ucho, a on siê wyrywa i p³acze. A ten go trzyma za ucho i tak¹ jakby szpicrut¹ wali po plecach. Ch³opak nogê podniós³ w górê, zupe³nie jakby wisia³ w powie-trzu . A inni patrz¹: g³owy pospu szczali, nic nie mówi¹, bo siê boj¹. To by³o we œrodku . Na prawo narysowa³em klasê: jak nauczyciel daje lini¹ ³apy. Tylko jeden lizuch z pierwszej

³awki siê œmieje, a innym ¿al. A na lewo daj¹ ju¿ prawdziwe rózgi. Ch³opiec le¿y na ³awce, woŸny trzyma za nogi. A nauczyciel kaligrafii, z brod¹, podniós³ rêkê do góry i rózgê. Taki mroczny, jakby wiêzienny obraz. Takie ciemne t³o da³em. […] Jak mia³em osiem lat, ja do tej szko³y chodzi³em”.

dzieciom ich wyobraŸnia oraz warunki zewnêtrzne i znajduj¹ce siê w pobli¿u przedmioty. Dzieci potrafi¹ stworzyæ statek z drzew o roz³o¿ystych ga³êziach, fortece z piasku przy pomocy ³opat, a nawet r¹k, gdy tych pierwszych za-braknie, piêkne sza³asy, w których obowi¹zuj¹ nieraz bardziej restrykcyjne prawa wspólnego zamieszkania ni¿ w rzeczywistoœci. Wiele radoœci sprawia-j¹ dzieciom drobiazgi, takie jak puszczanie ³ódeczek z kory po wodzie, spo-tkania z dziewczynkami z oœrodka nieopodal, a nawet zbieranie poziomek czy grzybów. Jest to czas, w którym jedynymi ich problemami mog¹ byæ zranione kolano lub przypadkowo zrobiona plama na ubraniu.

Ksi¹¿k¹, która wyró¿nia siê zarówno dynamizmem, jak i tematyk¹ w sposób szczególny, jest Kajtuœ Czarodziej. G³ówny bohater, ch³opiec o imie-niu Antoœ i przezwisku Kajtuœ, jest wielkim rozrabiak¹. Chc¹c wp³ywaæ na otaczaj¹c¹ go rzeczywistoœæ, postanawia zostaæ czarodziejem, co mu siê wkrótce udaje. Nie wykorzystuje jednak swojej magicznej mocy do czynienia dobra, lecz na ró¿nego typu psoty, które niejednokrotnie wywo³uj¹ wielki zamêt i przera¿enie wœród ludzi.

Moc¹ swoj¹ i wol¹, i rozkazem ¿¹dam, ¿eby by³a ju¿ godzina dwunasta. A by³o dopiero piêtnaœcie po ósmej. ¯aden czar Kajtusia nie wywo³a³ jeszcze takiego zamieszania w ca³ej Warszawie. Co kto spojrza³ na zegar, oczom swoim nie wierzy. Ka¿dy naprzód robi w domu awanturê, ¿e ktoœ przesun¹³ wskazówki zegara, potem biegnie do s¹siada, ¿eby sprawdziæ. Telefonuj¹ na prawo i na lewo, bo chc¹ wiedzieæ, co siê sta³o, która naprawdê jest godzina. […] Wszyscy spóŸnieni: myœleli ¿e wczeœnie, a tu ju¿ po³udnie20.

Po wielu fantastycznych przygodach i niezwyk³ych czarach Kajtusiowi zaczyna czegoœ brakowaæ, powoli zaczyna rozumieæ, ¿e jego postêpowanie jest niew³aœciwe i przynosi negatywne skutki: burzy porz¹dek, wywo³uje smutek i poczucie krzywdy. Jednak zaczyna to rozumieæ dopiero wtedy, gdy przez „czarowanie” tak¿e on doznaje krzywdy. Sk³ada wówczas przysiêgê, ¿e stanie siê lepszy.

Ksi¹¿ka Kajtuœ Czarodziej charakteryzu je siê te¿, zgodnie z jedn¹ z charakterystycznych cech literatury dla dzieci i m³odzie¿y, wystêpowaniem elementów fantastycznych, których obecnoœæ autor wyjaœnia nastêpuj¹co:

Zanim zacz¹³em pisaæ o Kajtusiu rozmawia³em z ch³opcami o czarach, z dziew-czynkami o wró¿kach. Potem czyta³em im ró¿ne rozdzia³y. Poprawia³em, zmie-nia³em i przerabia³em opowieœæ. Chcia³em, ¿eby ksi¹¿ka by³a ciekawa. Nie chcia³em ¿eby by³a straszna i za trudna21.

20 J. Korczak, Kajtuœ Czarodziej, £ódŸ 1994, s. 110.

21 Cyt. za: K. Zabawa, Kajtuœ Czarodziej Janusza Korczaka – baœñ dla doros³ych czy dla dzieci? „Guliwer” 2008, nr 3, s. 41.

Innym tematem pojawiaj¹cym siê w twórczoœci Korczaka jest wojna.

Motyw ten wystêpuje w Królu Maciusiu Pierwszym, a tak¿e w Królu Maciu-siu na bezludnej wyspie. Problem wojny jeszcze do niedawna wydawa³ siê bardzo odleg³y i niezrozumia³y dla dzieci ¿yj¹cych wspó³czeœnie. Nale¿y jed-nak zwróciæ uwagê na fakt, ¿e ksi¹¿ka Król Maciuœ Pierwszy zosta³a po raz pierwszy wydana w 1922 roku, czyli zaraz po pierwszej wojnie œwiatowej.

Dzieci, do których ksi¹¿ka by³a wtedy skierowana, mog³y pamiêtaæ minione wydarzenia. Korczak nawi¹zuje zatem celowo do niezbyt odleg³ej przesz³oœci, by wyt³umaczyæ mechanizmy wojny. Nie czyni tego jednak wprost, bo by³oby to zbyt drastyczne dla m³odego odbiorcy. Wyjaœnienie, czym jest wojna, wy-p³ywa z przygód i doœwiadczeñ g³ównego bohatera Maciusia, który uczestni-czy w walce, jest na froncie i widzi bezsens œmierci i zniszczeñ. Obraz wojny jest dostosowany do wra¿liwoœci m³odego odbiorcy. Jan Twardowski ujmowa³ Korczakowski styl pisania w nastêpuj¹cy sposób: „opowiadaæ ze szczegó³ami, a nie ogólnikami. Nazywaæ œwiat po imieniu. Nie ptak. Tylko szpak, drozd, s³owik. Okreœliæ kolory. Nie drzewo, tyko d¹b, wi¹z”22. Wojna nie jest przez tak¹ kreacjê tak drastyczna, jak w rzeczywistoœci. Korczak mówi o œmierci

¿o³nierzy, ale wydaje siê to odleg³e od g³ównego bohatera. W ksi¹¿ce pojawia-j¹ siê jednak sytuacje zagro¿enia i niebezpieczeñstwa, cierpienia i bólu:

Nie unikn¹³ i Maciuœ rany. Przykro mu by³o iœæ do szpitala. Taka ma³a rana

– nawet koœæ nie ruszona. Ale doktor siê upar³ – odes³a³. Le¿y Maciuœ na ³ó¿ku

– po raz pierwszy od czterech miesiêcy. Ach, jakie szczêœcie! Siennik, poduszka, ko³dra, bia³e przeœcierad³o, rêcznik p³ócienny, stolik bia³y przy ³ó¿ku, kubek, talerz, ³y¿ka podobna trochê do tych, którymi jada³ w pa³acu królewskim. Rana siê prêdko goi³a, siostry i lekarze bardzo byli mili – Maciuœ czu³by siê nawet dobrze, gdyby nie straszne niebezpieczeñstwo23.

Mimo istniej¹cego zagro¿enia wojna by³a dla Maciusia przygod¹ pozwa-laj¹c¹ na poznanie ¿ycia, ludzi, na wyrobienie si³y w³asnego charakteru i ukszta³towanie pogl¹dów, a tak¿e zdobycie wiedzy: „I znów mia³ siê Maciuœ

nowej rzeczy dowiedzieæ. Przecie¿ nie mog³y wojska tak siedzieæ tylko

nowej rzeczy dowiedzieæ. Przecie¿ nie mog³y wojska tak siedzieæ tylko

W dokumencie 11/201411/2014 (Stron 89-101)