Córa to grzechowa,
wiat skaziæ gotowa;
Wszytko, co sie rodzi, B¹d po ziemi chodzi [...]66 Ju¿ ponad dwie dekady temu Antoni Czy¿, wydaj¹cy wespó³ z Aleksan-drem Nawareckim tomik jezuickiego kaznodziei, konstatowa³ w jednym z artyku³ów: Uwagi staj¹ siê tekstem rdzennie metafizycznym, rytua³em inicjacyjnym, wejciem w dobro i wiat³o poprzez cierpienie i mrok67. Ca³a ta dynamiczna gra w zabijanego zapisana siekañcem przywodz¹cym sko-jarzenia z odg³osami dochodz¹cymi ze sto³u kuchennego, za którym stoi szczególny mistrz no¿a, mia³aby byæ opowieci¹ o potrzebie odnowy. Oczeki-wany kszta³t cz³owieka dotyczy³by wszystkich stanów spo³ecznych (starych, m³odych, bogaczy, panów, panien, duchownych, dworskiej m³odzi, rycerzy, cudzoziemców ). Poeta odczuwa³ i prze¿ywa³ ganiêcie i rozpad swojej formacji, kres pewnej Ca³oci, jej schy³ek w tamtym stuleciu68. Gry z rodza-jem ludzkim prowadzone przez mieræ siostrê Fortuny69 znajduj¹ tedy moralne uzasadnienie. Zawsze szybsza od uciekiniera70, ruchliwsza, przy tym bezwzglêdna i demokratyczna, skutecznie przypieszy kres tego, co w nas zepsute i wo³a o nowego cz³owieka.
Marek Krajewski projektuj¹c swoj¹ powieæ w stylu retro, odwo³ywa³ siê, o czym ju¿ pisalimy, do sentymentów czytelnika szukaj¹cego w ksi¹¿-kach tego, co przeminê³o, a wydawa³o siê piêkniejszym ni¿ powojenna rze-czywistoæ spod znaku sierpa i m³ota. Wiedzia³, ¿e ten wiat odszed³ bezpow-rotnie. Krymina³ wspó³czesnego pisarza na innych jednak zasadach ni¿
u Baki dopuci³ mieræ do udzia³u w ulicznych grach. O ile w Uwagach ma ona tradycyjny charakter, wystêpuje jako gwarant sprawiedliwoci, przera¿a w jednakowym stopniu i m³odego, i starego, o tyle w cyklu Krajewskiego
ponury ¿niwiarz przychodz¹cy nagle i niespodziewanie zawsze stanowi zaburzenie porz¹dku. Policjant ma byæ tym, który go przywróci71. Wchodzi
66 M. Sêp Szarzyñski, Poezje, wstêp i opracowanie J. S. Grucha³a, Kraków 1997, s. 68.
67 A. Czy¿, Pobo¿ne niedole cnoty. Jeszcze o Bace, w: tego¿, wiat³o i s³owo. Egzysten-cjalne czytanie tekstów dawnych, Warszawa 1995, s. 261.
68 A. Czy¿, Retoryka ksiêdza Baki. Wokó³ Uwag, w: tego¿, wiat³o i s³owo , s. 285.
69 J. Sokolski, Bogini, pojêcie, demon. Fortuna w dzie³ach autorów staropolskich, Wro-c³aw 1996, s. 114118.
70 A. Nawarecki mówi o sportowej sprawnoci psychomotorycznej mierci (Czarny karnawa³ , s. 91).
71 W tym momencie warto zacytowaæ fragment powieci Marka Krajewskiego pisanej wespó³ z Mariuszem Czubajem, mówi¹cy o zadaniu stoj¹cym przed g³ównym bohaterem:
W ksi¹¿kach starego mistrza koñczy siê zwykle cudownym ocaleniem, bohater ostatkiem si³ zabija swojego kata i ca³y chaos wiata siê uspokaja, burza cichnie, a czytelnik zasypia
(Aleja samobójców, Warszawa 2008, s. 263).
wiêc po czêci w rolê, któr¹ u Baki odgrywa³a mieræ. Ten stró¿ pilnu j¹cy zachowania w miecie wzglêdnego ³adu sprzed zbrodni ma zatrzymaæ ma-chinê zniszczenia, by Breslau (Lwów), mimo ¿e niedoskona³e, mog³y trwaæ.
Niezwykle istotne jest te¿ wpisanie postaci Eberharda Mocka czy Edwarda Popielskiego w etos detektywa wymierzaj¹cego sprawiedliwoæ widzialnemu
wiatu. Tego oczekuj¹ od niego zwykli ludzie:
Oczy wyk³ute, serca przebite Tak wampir sprawia ofiary swe.
Och, komisarzu, kiedy¿ siê skoñczy Tego wampira zbrodnicza pieñ.
To wie komisarz, tylko on jeden, Na ca³ym wiecie tylko sam,
Och, komisarzu kiedy¿ przestanie?
Czemu zabija? Powiedz to nam72.
W przeciwieñstwie do jednoznacznoci relacji myliwyofiara uchwyco-nej w Uwagach, na terenie miasta dochodzi do zbrodni. W czarnych ³o-wach prym wiedzie przestêpca. Jednoczenie odbywa siê bia³e tropienie
zwierzyny, któremu przewodzi spó³ka Mock & Popielski. Nie brak (zgodnie z prawid³ami gatunku) gier prowadzonych miêdzy antagonistami, swoistych podchodów sprawdzaj¹cych kompetencje cigaj¹cego73. Sam policjant stoi niejako ponad prawem i nierzadko stosuje metody stoj¹ce w jawnej z nim sprzecznoci, co rodzi skojarzenia z reprezentuj¹cymi kulturê popularn¹ fil-mowymi seriami pokroju Brudnego Harry ego czy ¯yczenia mierci. Cel uwiêca rodki detektyw ma licencjê na zabijanie wrêczon¹ przez spo³e-czeñstwo niepewne jutra:
Nic nie gwarantuje bezpieczeñstwa: ani to, ¿e jest siê dobrym dla innych i nie ma siê wrogów, ani pieni¹dze, ani pozycja spo³eczna, ani zawód. Ofiar¹ morder-stwa mo¿e paæ prostytutka, panna z dobrego domu, policjant, z³odziej, lekarz, sutener, przedsiêbiorca zbrodnia jest bardzo demokratyczna [ ]74.
Po Bakowsku krymina³ to tak¿e Uwagi mierci wszystkim stanom s³u¿¹ce, ale w wersji zdecydowanie zmodyfikowanej, jeli chodzi o moralny aspekt aktu destrukcji. mierci krelonej piórem jezuity mo¿na by³oby przy-pisaæ (jak widzia³ to Antoni Czy¿) g³êbsze uzasadnienie, zbrodni pope³nianej na którejkolwiek ofierze wyrwanej organizmowi miejskiemu nie opiszemy w kategoriach odnowy wiata.
72 M. Krajewski, Widma w miecie Breslau, s.191.
73 Ich katalog byæ mo¿e nie jest tak imponuj¹cy jak w przypadku Baki, ale mo¿na znaleæ przynajmniej kilka propozycji rozgrywki miêdzy przestêpc¹ a ledczym (najczêciej s¹ to zagadki matematyczno-filologiczne).
74 A. Gemra, dz. cyt., s. 141.
*
Pe³ne zmys³owoci, zachwytu nad urod¹ wiata, ale i naznaczone piêt-nem destrukcji wizje przedwojennego Breslau i Lwowa zachêcaj¹ do dalsze-go szukania w nich barokowych inspiracji. Pozostaje nadzieja, ¿e niniejsze rozwa¿ania mog¹ stanowiæ przyczynek do dalszych badañ nad wyobrani¹ literack¹ Marka Krajewskiego.
Bibliografia
ród³a
Arystoteles, Dzie³a wszystkie, t.6, prze³. H. Podbielski, Warszawa 2001.
Baka J., Uwagi, opracowanie, komentarz i pos³owie A. Czy¿, A. Nawarecki, Lublin 2000.
Morsztyn H., wiatowa Rozkosz z Ochmistrzem , wyda³ A. Karpiñski, Warszawa 1995.
Krajewski M., Czubaj M., Aleja samobójców, Warszawa 2008.
Krajewski M., Festung Breslau, Warszawa 2011.
Krajewski M., G³owa Minotaura, Warszawa 2009.
Krajewski M., Koniec wiata w Breslau, Warszawa 2007.
Krajewski M., Liczby Charona, Kraków 2011.
Krajewski M., Rzeki Hadesu, Kraków 2012.
Krajewski M., Widma w miecie Breslau, Warszawa 2012.
Krajewski M., W otch³ani mroku, Kraków 2013.
Sêp Szarzyñski M., Poezje, wstêp i opracowanie J. S. Grucha³a, Kraków 1997.
Opracowania
Bogucka M., Staropolskie obyczaje w XVIXVII wieku, Warszawa 1994.
Bonowicz W., Tradycja oczywista? Kilka uwag o recepcji baroku w polskiej poezji wspó³czesnej, Znak 1995, nr 482.
Czubaj M., Etnolog w miecie grzechu. Powieæ kryminalna jako wiadectwo antropo-logiczne, Gdañsk 2010.
Czy¿ A., wiat³o i s³owo. Egzystencjalne czytanie tekstów dawnych, Warszawa 1995.
D¹browska E., Teksty w ruchu. Powroty baroku w polskiej poezji wspó³czesnej, Opole 2001.
Dziechciñska H., Cia³o, strój, gest w czasach renesansu i baroku, Warszawa 1996.
Gemra A., Eberhard Mock na tropie. Breslau/Wroc³aw w powieciach Marka Krajew-skiego, w: l¹skie pogranicza kultur, t. 1, red. M. Ursel, O. Taranek-Wolañska, Wroc³aw 2013.
Grant-Adamson L., Jak napisaæ powieæ kryminaln¹, prze³. M. Rusinek, pos³owie J. Chmielewska, Kraków 1999.
Karpiñski A., Wprowadzenie do lektury, w: H. Morsztyn, wiatowa Rozkosz z Ochmi-strzem , Warszawa 1995.
Kasperski E., Kategorie komparatystyki, Warszawa 2010.
Kowalski K., Krzak Z., Tezeusz w labiryncie, Warszawa 2003.
Krajewski M., Borowczyk J., Larek M., To miasto wo³a³o do mnie w innym jêzyku (rozmowa), Czas Kultury (1/2009), nr 148.
Kraska M., Prosta sztuka zabijania. Figury czytania krymina³u, Gdañsk 2013.
Kürbis B., Wstêp do: Mistrz Wincenty tzw. Kad³ubek, Kronika polska, Wroc³aw 1996.
£ozowska-Patynowska A., Iwaszkiewicz i barok (I), wiat Tekstów. Rocznik S³upski
2011 (9).
Nawarecki A., Czarny karnawa³. Uwagi mierci niechybnej ksiêdza Baki poetyka tekstu i paradoksy recepcji, Wroc³aw 1991.
Nawarecki A., Grzebanie w rzeczach Jaros³awa Iwaszkiewicza, w: tego¿, Rzeczy i marzenia. Studia o wyobrani poetyckiej skamandrytów, Katowice 1993.
Nowicka-Je¿owa A., Pieni czasu mierci. Studium z historii duchowoci XVIXVIII wieku, Lublin 1992.
Sokolski J., Bogini, pojêcie, demon. Fortuna w dzie³ach autorów staropolskich, Wro-c³aw 1996.
Tomkiewicz W., Rokoko, Warszawa 2005.
Vincenz A., Wstêp do: Helikon sarmacki. W¹tki i tematy poezji barokowej, oprac.
M. Malicki, Wroc³aw 1989.
ród³a internetowe
Orliñski W., Krajewski M., Poprawki w mundurze esesmana. Z Markiem Krajewskim rozmawia³ Wojciech Orliñski, dostêpne w Internecie: <http://wysokieobcasy.pl/wy-sokie-obcasy/1,96856,4950784.html?as=2> [dostêp: 1.03.2014].
Summary
This article has comparative character. It concerns some baroque ispirations in creation of Polish writer Marek Krajewski. Among others motive of regale appears in it at first on honour of life. Then it is transformed to banquet of death (with rats as banqueters). These conversions remember baroque poetry of Józef Baka. The manner of describing of human body on banquet of death this is the next similarity. Besides, detectives (main heroes of novels
Eberhard Mock and Edward Popielski) have certain features of our old polish ancestors. They like rich apparels, abundant meals and feminine body. Baroque elements co-create climate of antiquity in novels of Krajewski.
Lidia Urbañczyk
Uniwersytet Opolski