• Nie Znaleziono Wyników

Językoznawcy coraz częściej zwracają uwagę na to, że interpunkcja może być róż­

na w tekstach należących do różnych sty­

lów1. Styl potoczny, styl artystyczny i styl naukowy s ą charaktarystyczne dla czaso­

pism dziecięcych. Jednak ten ostatni jedy­

nie w swej odmianie popularnonaukowej i dydaktycznonaukowej (wszystkie style, bez względu na sposób czy rodzaj klasyfi­

kacji, istniejąc w obrębie jednego języka, oddziałują na siebie, m ieszają się ze sobą;

nie można w ięc ustalić jakiejś stałej grani­

cy między nimi).

Czasopiśmiennictwo dla dzieci zrodzi­

ło się w XVIII wieku. W Polsce pierwsze oryginalne takie czasopismo - „Rozrywki dla dzieci” - ukazało się w 1824 r. W zasa­

dzie w początkowym okresie rozwoju pra­

sy dziecięcej nie było wyraźnego podziału na prasę dziecięcą rodzinną i kobiecą. Nie­

jednokrotnie w prasie dla dzieci znajdowa­

ły się teksty skierowane do rodziców. I od­

wrotnie - w prasie rodzinnej czy kobiecej były działy adresowane do dziecka. Począt­

kowo czasopiśmiennictwo dla dzieci było jednolite. J e d n a k ju ż w X IX wieku rozpoczął się proces wewnętrznego różnicowania pra­

sy dziecięcej. W efekcie tego nastąpił mię­

dzy innymi podział czasopism dla dzieci ze

względu na stopień trudności pisma dosto­

sowany do faz rozwojowych dziecka.

W pierwszym okresie kształtowania się czasopiśm iennictwa dla dzieci treść „pise­

mek” służyła głównie celom dydaktycznym.

Taki stan rze czy trw a ł przez w ie le lat.

W okresie międzywojennym powstawały pi­

sma nastawione głównie na realizację ce­

lów oświatowych, pisma, których zadaniem było rozszerzanie, pogłębianie i utrwalanie wiadomości zawartych w programie szkol­

nym. Zaczęły też rodzić się czasopisma, które miały na celu pomagać w pracy pe­

dagogicznej różnych organizacji dziecię­

cych (np. harcerstwu)2.

Obecnie czasopiśmiennictwo dla dzieci daleko odeszło od dawnych „pisemek”. Pra­

sa dziecięca je st bowiem niezwykle barw­

na i różnorodna. Na polskim rynku znajdu­

je się bardzo w iele tytułów czasopism, a to spowodowało ich upowszechnienie, a tak­

że zróżnicowanie merytoryczne i ściślejsze powiązanie pism z czytelnikiem. Nastąpiło poszerzenie i wzbogacenie form dzienni­

karskich, literackich, popularnonaukowych, rozrywkowych itp. W spółczesne czasopi­

sma dziecięce charakteryzują się bogatą szatą edytorską, graficzną i zróżnicowa­

niem ś ro d k ó w w y ra z u a rty s ty c z n e g o . W dalszym ciągu prasa dziecięca jest waż­

nym czynnikiem pomagającym w wycho­

waniu dziecka, poprzez prasę bowiem do­

rosły oddziałuje na m łodego czytelnika.

Czasopismo ma poszerzać zakres wiedzy, ale także wpływać na osobowość dziecka, dostarczać przeżyć estetycznych i służyć celom rozrywkowym. Powinno być także źródłem aktualnych wiadomości, przyjacie­

lem i doradcą, a jednocześnie umożliwiać wypoczynek, dawać wytchnienie, a także bawić. Dobrze zredagowane czasopisma zaspokaja ciekawość świata młodego czy­

telnika, ja k również dostarcza materiałów,

które zm u sza ją do m yślenia, pom agają wartościować różnorodne zjawiska moral­

ne i społeczne, zja kim i dzieci spotykająsię na co dzień.

W Polsce ustalił się czterostopniowy układ czasopism dla dzieci:

- najmłodszych, przedszkolnych, nie umiejących czytać (czasopisma obrazko­

we),

- najmłodszych, zaczynających czytać samodzielnie,

- młodszych, - starszych3.

Układ ten wynika ze zrozumienia po­

trzeb psychicznych, intelektualnych i este­

tycznych dzieci w różnym okresie rozwoju.

Tematyka czasopism dziecięcych jest niezwykle różnorodna, obejmuje rozmaite dziedziny życia, a także różne opcje świato­

poglądowe i wyznaniowe (czasopisma są bowiem wydawane przez rozmaite organi­

zacje, stowarzyszenia i kościoły). Dzięki temu każdy może znaleźć pismo, a w nim materiały, które najbardziej mu odpowiadają.

Polski rynek czasopiśmienniczy oferuje najróżniejsze czasopisma: od komiksów po pisma specjalistyczne, na przykład Zwie­

rzaki. Olbrzymia liczba pism charakteryzu­

je się w ielką różnorodnością, biorąc pod uwagę gatunki zamieszczonych w nich tek­

stów. W yróżniamy tu:

a) powieści, opowiadania, nowele, po­

wiastki, przypowieści, baśnie (nowoczesnąi magiczną), bajki, legendy, zbeletryzowane pogadanki, modlitwy, historyjki rysunkowe, utwory poetyckie, drobne wierszyki, rymo­

wanki;

b) recenzje, krótkie informacje o cha­

rakterze popularnonaukow ym , słow niki, kroniki, życiorysy;

c) artykuły bieżące (informacyjne), re­

portaże, fotoreportaże, wywiady, listy, cie­

kawostki z różnych dziedzin życia, przepi­

sy kulinarne, poradnictwo, nuty i słowa pio­

senek, reklamy, horoskopy;

d) zagadki, łamigłówki, krzyżówki, rebu­

sy, konkursy, szarady, quizy, gry, zabawy.

A wszystko to zostało zawarte w dzia­

łach: beletrystycznym, popularnonaukowym, korespondencji i rozrywki. M a to na celu za­

interesowanie młodego czytelnika zarówno formą, jak i tem atyką danego czasopisma.

Przedmiotem mojego zainteresowania była interpunkcja we współczesnych cza­

sopismach dla dzieci wydanych w Polsce w roku 1999 i 2000. Ze względu na niejed­

nolitość i wielość tychże czasopism doko­

nałam selekcji. Ograniczyłam liczbę pism, oraz liczbę przeznaczonych do badań nu­

merów wybranych czasopism.

Z uwagi na typologiczną różnorodność w spółczesnej polskiej produkcji czasopi- śmienniczej wybrałam trzy typy pism:

- tygodniki,

kalanowie, Wrocławiu, Rybniku. Nie brałam pod uwagę w zględów czytelniczych (np.

wskaźnika kupna), ilości wydawanych nu­

merów, częstotliwości ukazywania się ich.

W ybrałam ostatecznie szesnaście różnych czasopism: „M iś” , „W ally zwiedza św iat”,

„Ciuchcia", „DD Reporter” , „Kubuś Pucha­

tek” , „Przyjaciele z Zielonego Lasu” , „Dinki bawi i uczy” , „Dinki”, „Piórnik”, „Królik Bugs”,

„Kaczor Donald” , „Mały Rycerzyk Niepoka­

lanej”, „Dominik” , „Promyczek Dobra”, „Pro­

myk Jutrzenki” .

W wybranym materiale chciałam, aby znalazło się ja k najwięcej różnorodnych tekstów należących do różnych odmian współczesnej polszczyzny. Starałam się głównie o to, by dana próba była reprezen­

76

tatywna dla konkretnego czasopisma, obej­

mowała gatunki charakterystyczne dla tego magazynu.

Z szesnastu w ybranych czasopism w yodrębniłam trzy: „M iś”, „Świerszczyk, W ally zw iedza św iat” , przeznaczone dla dzieci w różnym wieku, i z tych magazy­

nów wybrałam i przeanalizowałam mate­

riał z więcej niż sześciu numerów. Poza tym losowo w yselekcjonowałam trzy czasopi­

sma: „Dinki bawi i uczy”, „Piórnik”, „Domi­

nik”, z których zbadałam mniejszy materiał wyrazowy. Z pozostałych czasopism wybra­

łam po 2 -3 numery, z których zaczerpnę­

łam teksty poddane następnie szczegóło­

wej analizie interpunkcyjnej.

Teksty, które poddałam analizie, mu­

siały być tekstami ciągłymi (zawsze w ybie­

rałam cały artykuł czy opow iadanie za­

mieszczone w danym czasopiśmie4).

Za znaki interpunkcyjne przyjęłam te, które podaje się w podstawowych w ydaw ­ nictwach normatywnych dla języka polskie­

go5. Pozostałe znaki zostały określone jako

znaki nieinterpunkcyjne albo znaki inter­

punkcyjne w funkcji nieinterpunkcyjnej.

Tak zebrany materiał został zbadany pod kątem występowania w nich znaków interpunk­

cyjnych. Wykorzystano teksty liczące w sumie 26 115 wyrazów tekstowych, w których w y­

s tą p iło 3 030 w y p o w ie d z e ń , a w nich 6 604 znaków interpunkcyjnych. Tabela 1.

przedstawia ogólne zestaw ienie danych statystycznych dotyczących znaków prze­

stankowych w badanym materiale, a także porównanie z wynikami badań E. Łuczyń­

skiego (badania E. Łuczyńskiego prowa­

dzone były na innych tekstach)6.

Jak wynika z tabeli, w zasadzie niemal w każdym znaku w ystępują znaczące róż­

nice. Jedynie dwukropek kształtuje się po­

dobnie w materiale E. Łuczyńskiego i moim.

Największa różnica, bo aż o 8,90 proc., dotyczy wykrzyknika (o taki procent więcej stosowany jest on w tekstach dla dzieci). Sto­

sunkowo często w czasopismach dziecię­

cych w y s tę p u je te ż z n a k z a p y ta n ia

Tabela 1.

ZNAK INTERPUNKCYJNY DANE

LICZBOWE

DANE

PROCENTOWE ŁUCZYŃSKI RÓŻNICA

Przecinek 2189 33,15 % 41,67 o/o -8,52 “/o .

K ropka 2075 31,42 % 34,300/o -2,88 o/o

M yślnik 840 12,72 % 9,41 % 3,31 %

W ykrzyknik 688 10,42 % 1,52 o/o 8,90 °/o

Z nak zapytania 270 4,09 % 2,04 o/o 2,05 o/o

W ielokropek 224 3,39 % 1,11 o/o 2,28 “/o

D w ukropek 147 2,23% 2,03 o/o 0,20 o/o

Cudzysłów 108 1,64 % 4,32 “/o -2,68 o/o

Nawias 54 0,82 % 2,81 o/o -1,99 o/o

Średnik 9 0,14 % 0,79 o/o -0,65 o/o

Razem 6604

(o 2,05 proc.) i wielokropek (o 2,28 proc.).

Z częstym użyciem wykrzyknika, pytajnika i wielokropka wiąże się rzadsze pojawianie k ro p ki ja k o znaku ko ń czą ce g o zd a n ie (o 2,88 proc. rzadziej stosowany znak w cza­

sopismach dziecięcych). Mimo, że przecinek stosowany jest najczęściej w moim materia­

le (33,15 proc. w stosunku do wszystkich zna­

ków przestankowych), to jednak w porówna­

niu z innymi tekstami występuje znacznie rzadziej (różnica wynosi aż o 8,52 proc.

mniej w czasopismach dziecięcych). Jest to zapewne związane z tym, że autorzy w ypo­

wiedzeń, które analizowałam, budowali ra­

czej krótkie, pojedyncze zdania. Niejedno­

krotnie też w funkcji przecinka pojawia się myślnik. Charakterystyczne wydaje się to, że w tekstach czasopism dziecięcych nie używa się cudzysłowu tak często, jak to się obserwuje w czasopismach dla dorosłych.

Zastanaw iające je st także nieczęste używanie nawiasu i średnika. Ten pierwszy pojawia się w czasopismach dziecięcych aż o 1,99 proc. rzadziej niż w innych tek­

stach. Średnik natomiast na 6 604 w szyst­

kich znaków przestankowych zastosowa­

ny został tylko 9 razy (0,14 proc. w stosunku

do całości). Równie rzadko pojawia się na­

wias. Tak rzadkie używanie tych znaków należy zatem uznać za je d n ą z cech cha­

rakterystycznych dla pism dziecięcych.

W większości czasopism najczęstszym znakiem interpunkcyjnym jest przecinek lub kropka. Jednak nie zawsze. W „M isiu”, ad­

resow anym do najm łodszych dzieci, na pierwszym miejscu stoi myślnik. Spowodo­

w ane je s t to za pew ne w ystę p o w an ie m w tym czasopiśmie (w opowiadaniach i baj­

kach) bardzo wielu dialogów. Interesujące zdaje się być również, że dwukrotnie w y­

krzyknik okazuje się najczęściej używanym znakiem interpunkcyjnym (w komiksach).

Kropka stoi wówczas na dalszych m iej­

scach (trzecim lub naw et ósm ym ). W y­

krzyknik jest zresztą bardzo często stoso­

wanym znakiem przestankowym również i w pozostałych czasopismach.

Nieco inaczej przedstawia się inter­

p unkcja pism a pt. „D inki bawi i u czy” . W wybranym do analizy materiale wcale nie występuje wykrzyknik, dwukropek, cudzy­

słów, nawias i średnik. Najczęściej pojawia się w tym czasopiśmie kropka i przecinek.

Pozostałe znaki, które zostały użyte, moż­

Tabela 2.

ZNAK DANE LICZBOWE

DANE PROCENTOWE (w stosunku do wszystkich znaków interpunkcyjnych) Kropka: - skracanie wyrazów

- w ciągach cyfr

36 0,55 %

8 0,12 %

Łącznik 30 0,45 %

A postrof 7 0,11 %

Przecinek 2 0,03 o/o

Pozioma kreska 1 0,02 o/o

Inne1 15 0,23 %

1W funkcji innych znaków nieinterpunkcyjnych pojawiły się: Ł - $ - @ - * - 400 °C.

78

na w zasadzie traktować marginalnie. Dzie­

je się tak, ponieważ czasopismo to ma cha­

rakter ćwiczeń dla młodszych dzieci. Przy­

k ła d te n p o k a z u je , że s to s o w a n ie interpunkcji w dużej mierze uzależnione jest od charakteru i funkcji danego tekstu.

W czasopismach dla dzieci w ystąpiły też znaki interpunkcyjne w funkcji nieinter- punkcyjnej, a także inne znaki nieliterowe, jednak niezbyt często (podobnie ja k w pro­

zie artystycznej7). Tabela 2. przedstawia dane dotyczące występowania tychże zna­

ków w materiale zebranym przeze mnie do analizy.

Znaki interpunkcyjne w funkcji nieinter- punkcyjnej i inne znaki nieliterowe stano­

w ią w ięc znikomy procent w stosunku do właściwych znaków interpunkcyjnych.

Powyższe dane statystyczne umożli­

w ią lepszą charakterystykę znaków inter­

punkcyjnych występujących we współcze­

snych czasopismach dla dzieci, ponieważ ju ż tylko statystyka pozwala stwierdzić, że interpunkcja tekstów w prasie dziecięcej jest specyficzna, odmienna od interpunk­

cji w innych tekstach.

PRZECINEK. Najczęstszym znakiem interpunkcyjnym w czasopismach dziecię­

cych je st przecinek. W tekstach dla dzieci (a le ró w n ie ż i w in n y c h ) m oże p e łn ić w zdaniu dwojaką funkcję: może rozdzie­

lać człony w wypowiedzeniu złożonym albo te ż w y ra z y lub g ru p y w y ra z ó w w w y ­ powiedzeniu pojedynczym. Ten znak inter­

punkcyjny występuje pojedynczo albo po­

dwójnie. Przecinek zajm uje pod każdym względem czołowe miejsce wśród wszyst­

kich znaków interpunkcyjnych: je st używa­

ny najczęściej, ma najwięcej reguł, których należy przestrzegać, a także najwięcej po­

jawia się w nich wątpliwości i niejasności, przy czym dotyczy to zarówno zdania zło­

żonego, ja k i pojedynczego.

W czasopismach dziecięcych charak­

terystyczne w użyciu przecinka jest to, że nie występuje tak często jak w innych tek­

stach (różnica wynosi 8,52 proc.), mimo że jest tu najczęściej stosowanym znakiem in­

terpunkcyjnym. Mniej liczne używanie prze­

cinka zw ią za n e je s t przede w szystkim z rodzajami i budową zdań. Otóż w prasie dziecięcej aż 61 proc. wszystkich zdań sta­

now ią zdania pojedyncze. Pozostałe 39 proc. - to zdania złożone, z czego 63 proc.

wszystkich zdań złożonych to zdania dwu­

członowe (32 proc. - zdania 3 lub 4-czło- nowe, a tylko 5 proc. to zdania 5- lub wię­

cej członowe). Taki stan rzeczy zwiększa ilość znaków zamykających wypowiedze­

nia, lecz równocześnie zmniejsza ilości zna­

ków wewnątrzwypowiedzeniowych, a więc między innymi przecinka.

W zdaniu pojedynczym przecinek słu­

ży przede wszystkim do wydzielania je d ­ n o ro d n ych s k ła d n ik ó w syn ta ktyczn ych (podm iotów , dopełnień, rów norzędnych przydawek, jednorodnych okoliczników).

W czasopismach dziecięcych bardzo dużą grupę stanowią wszelkiego rodzaju wylicze­

nia. Charakterystyczną cechą interpunkcji tychże czasopism je s t także stosowanie przecinka w funkcji oddzielania formy wo- łacza rzeczownika (najczęściej) lub zaim­

ka (rza d zie j), w yk rz y k n ik ó w (chodzi tu o części mowy), a także różnego typu do­

powiedzeń czy uszczegółowień, które dość licznie w ystę p u jąw prasie dziecięcej. Jeśli p rz y jrz e ć się te k s to m za m ie szczo n ym w czasopismach dziecięcych, od razu wi­

doczna jest bardzo liczna grupa wszelkie­

go rodzaju w ykrzykników (część mowy).

N a jczę ście j w y s tę p u ją one w korelacji z w ykrzykn ikie m (zn a k in te rp u n kcyjn y) umieszczonym bezpośrednio po wykrzyk­

niku (część mowy) lub na końcu całego w ypow iedzenia (w ów czas w ykrzyknik

-część zdania - oddzielony jest przecinkiem od pozostałych członów wypowiedzenia).

C z ę s te u ż y w a n ie w y k rz y k n ik a (c z ę ś ć m ow y) ma na celu bardziej plastyczne p rze d s ta w ie n ie ja k ie g o ś zd a rze n ia , co oczywiście lepiej przemawia do młodego czytelnika (najczęściej wykrzykniki w ystę­

pują w komiksach jako dodatek do histo­

ryjki obrazkowej, w celu oddania za pomocą pisma różnych dźwięków). Bardzo często po wykrzykniku (część mowy) stawia się w ykrzyknik (znak interpunkcyjny), nato­

miast w ołacz przeważnie w ydzielony lub oddzielony jest przecinkami.

Zaobserwowałam podobne tendencje, które pojawiają się również i w innych tek­

stach. S ą to między innymi wahania piszą­

cych co do:

- oddzielania lub wydzielania przecin­

kami imiesłowów przysłówkowych;

- interpunkcji w konstrukcjach z imie­

słowami przymiotnikowymi;

- interpunkcji przydawek;

- oddzielania bądź też nieoddzielania modulantów od reszty wypowiedzenia.

Do najbardziej kłopotliwych należy in­

terpunkcja w konstrukcjach z równoważni­

kami, na co w skazują błędy i wahania wy­

s tę p u ją c e w a n a liz o w a n y m m a te ria le . Pokrywa się to z wynikami badań, dotyczą­

cymi innych materiałów tekstowych8. Przy­

czynę takiego stanu rzeczy upatruje się w tym, że nie została wyraźnie określona granica pojęcia „równoważnik zdania” . Nie­

je d n o k ro tn ie tru d n o je s t je d n ozn a czn ie określić, czy dany składnik wypowiedzenia je st równoważnikiem zdania, a przecież norma interpunkcyjna od tego właśnie uza­

le ż n ia u życie zn a ku in te rp u n k c y jn e g o w takich konstrukcjach. Najwięcej trudno­

ści autorzy wypowiedzeń m ają ze zdania­

mi, w których występują imiesłowy przymiot­

nikowe. Najczęściej to piszący decyduje

o tym, czy przecinek postawić czy też nie (uznać daną konstrukcję za równoważnik lub też tylko za rozwiniętą przydawkę).

Podobnie rzecz się ma w prostych kon­

s tru k c ja c h . C h o d zi p rz e d e w s z y s tk im o szeregi przydawek. Ale nie tylko. W te­

kstach zamieszczanych w pismach dziecię­

cych (ale także w innych tekstach) bardzo często spotkać się można z niejednolitą in­

terpunkcją modulantów, wyrażeń typu: „mię­

dzy innymi”, „na przykład” . Dzięki pewnej swobodzie w przestankowaniu piszący może świadomie operować znakiem interpunkcyj­

nym i tym sposobem przekazywać pewne zamierzone przez siebie treści, jednak nie zawsze autorzy wypowiedzeń w pełni zdają sobie sprawę z możliwości, jakie daje im in­

terpunkcja.

KROPKA. Drugim pod względem czę­

stotliwości występowania w moim materia­

le znakiem interpunkcyjnym je st kropka.

Mimo licznego pojawiania się w tekstach dla dzieci nie bywa jednak stosowana tak c z ę s to , ja k na p rz y k ła d w m a te ria le E. Łuczyńskiego (w czasopismach dla dzie­

ci występuje rzadziej aż o 2,88 proc. niż w innych tekstach). W ynika to zapewne z faktu, iż w czasopismach dziecięcych nie­

rzadko (i to należy uznać za charaktery­

styczne) stosuje się pozostałe znaki zam y­

kające wypowiedzenia: wykrzyknik, pytajnik czy wielokropek. W iększość wypowiedzeń skierowanych do dzieci ma bowiem cha­

rakter uczuciowo-ekspresywny, co autorzy zaznaczają poprzez stosowanie wykrzyk­

nika, w ielokropka czy znaku zapytania.

Można to zatem uznać za jedną z cech cha­

rakteryzujących czasopisma dziecięce, po­

nieważ nie spotyka się tego w innych tek­

stach. Należy bowiem dodać, że bardzo często znaki emocji (zwłaszcza wykrzyknik czy w ielokropek) z powodzeniem mogłaby zastąpić kropka.

80

MYŚLNIK (PAUZA). Myślnik zajmuje w wybranych przeze mnie do analizy cza­

sopismach dziecięcych trzecie miejsce pod względem częstotliw ości użycia. W te k­

stach dla dzieci pełni następujące funkcje:

- prozodyczną,

- oznaczania opuszczonych lub nie wypowiedzianych fragm entów tekstu,

- oznaczania stanów emocjonalnych9.

Stosowanie myślnika w moim materia­

le podzieliłam na dziewięć szczegółowych użyć tego znaku:

- znak rozmowy: 73 proc.,

- w funkcji innych znaków interpunk­

cyjnych: 9 proc.,

- dla oznaczenia różnego rodzaju wtrą­

ceń: 4 proc.,

- przed „to” wprowadzającym orzecz­

nik (zam iast dom yślnego „jest” , „są ”): 4 proc.,

- w celu oznaczenia granicy składnio­

wej: 3 proc.,

- w celu zwrócenia uwagi czytelnika na jakiś wyraz lub stwierdzenie występują­

ce po myślniku: 2 proc.,

- dla zasygnalizowania, że jakiś wyraz został w zdaniu opuszczony: 2 proc.,

- w celu zaznaczenia wartości przybli­

żonych: 2 proc.,

- żeby przygotować czytelnika na ja ­ kiś zaskakujący fragm ent tekstu: 1 proc.

Dla czasopism dziecięcych najbardziej charakterystyczne jest stosowanie myślni­

ka jako znaku rozmowy. W tej funkcji w y­

stępuje on bowiem najliczniej. Zapewne ze względu na to pauza pojawia się w moich liczne dialogi. Należy zwrócić też uwagę na dość częste używanie pauzy zamiast krop­

ki, przecinka czy dwukropka (czyli w funkcji innych znaków interpunkcyjnych), a także stawianie myślnika przed wyrazem lub wy­

rażeniem, na które piszący chce zwrócić uwagę czytelnika. Funkcja pauzy polega­

jąca na zastępowaniu czasownika posiłko­

wego „być” występuje stosunkowo często przed „to” (niekiedy autorzy wypowiedzeń opuszczają również ten wyraz) wprowadza­

ją cym o rze czn ik (za m ia st dom yślnego:

„jest”, „są”). Najczęściej tego typu przykła­

dy pojaw iają się w różnego rodzaju słow­

niczkach, które tw orzą autorzy tekstów dla potrzeb młodego czytelnika, w celu wyja­

śnienia słów mogących sprawiać trudno­

ści w zrozum ieniu danego tekstu. Głównie te funkcje myślnika można uznać jako cha­

rakterystyczne cechy interpunkcji w czaso­

pismach dziecięcych, ponieważ pozostałe:

zwrócenie uwagi czytelnika na pewien frag­

m ent tekstu; zasygnalizow anie, że jakiś wyraz został opuszczony w zdaniu; stoso­

wanie myślnika w celu zaznaczenia warto­

ści przybliżonych; a także, by przygotować czytelnika na jakiś zaskakujący fragment tekstu nie w ystępują w moim materiale źró­

dłowym często (za charakterystyczne dla czasopism dziecięcych można uznać wła­

śnie rza d ko ść p ojaw iania się m yślnika w tych funkcjach).

ZNAK WYKRZYKNIENIA (WYKRZYK­

NIK). Niezwykle interesujący w czasopis­

mach dla dzieci okazuje się wykrzyknik (znak wykrzyknienia), zwłaszcza jego liczne poja­

w ia n ie się w różnego rodzaju tekstach (przede wszystkim w komiksach). To aż 8,90 proc. więcej niż w wypowiedzeniach anali­

z o w a n y c h p rz e z E. Ł u c z y ń s k ie g o . W jednym z tekstów zawartych w „Kaczorze Donaldzie” na 1018 wyrazów tekstowych, 194 wypowiedzeń i 319 znaków interpunk­

cyjnych kropka pojawia się tylko jeden raz, za to wykrzyknik aż 128 (to znaczy 47,88

81

proc.!). W ykrzyknik jest tam oczywiście uży­

ty w różnych funkcjach.

Najogólniej rzecz biorąc, znak wykrzyk- nienia w czasopismach dla dzieci (ale nie tylko) służy do:

- oznaczenia emocjonalnego zabar­

wienia danego wypowiedzenia, np. radości, rozpaczy, żalu, gniewu itp.;

- podkreślenia treści danego wypowie­

dzenia;

- nadania w ypow iedzeniu intonacji okrzyku10.

Najczęściej jednak w ykrzyknik w ystę­

puje w kilku funkcjach na raz.

Najwięcej w ykrzykników stosow ano w celu podkreślenia w danym wypowiedze­

niu waloru emocjonalnego (aż 34 proc.), a więc oznaczenie i podkreślenie różnego rodzaju emocji (na przykład: rozbawienia, radości, zadowolenia, podziwu, zachwytu, uwielbienia, ironii, zaskoczenia, zdziwienia, obawy, przerażenia, niepokoju, rozpaczy, żalu, zniecierpliw ienia, zdenerw ow ania, oburzenia, gniewu, złości, niezadowolenia, ro zg o rycze nia itp.). Tak sze ro ka skala uczuć ma zb liżyć autora do czytelnika, zm niejszyć dystans m iędzy nimi, silniej oddziaływać na odczucia młodego odbior­

cy. Używanie wykrzyknika właśnie w takiej funkcji je st charakterystyczne dla czaso­

pism dziecięcych, zwłaszcza dla komiksów (można by tu nawet mówić o nadużywaniu wykrzyknika). W tekstach dla dzieci tak czę­

ste stosowanie tego znaku służy zapewne zwróceniu uwagi młodego czytelnika na różnego rodzaju emocje, które towarzyszą danym wypowiedzeniom. W magazynach dla dorosłych taka interpunkcja byłaby nie­

dopuszczalna, ponieważ wskazywałaby na pewnego rodzaju niedojrzałość autora da­

nego tekstu, który przede wszystkim za pomocą znaków interpunkcyjnych przesad­

nie chciałby eksponować uczucia. Tak czę­

ste pojaw ianie się w ykrzyknika w kom i­

ksach można tłumaczyć tym, że w tych ry­

sunkowych historyjkach mam y do czynie­

nia głównie z dialogami (mało jest tekstów odautorskich). Najczęściej autorzy stosują

nia głównie z dialogami (mało jest tekstów odautorskich). Najczęściej autorzy stosują