• Nie Znaleziono Wyników

Konferencja naukowa poświęcona historii prasy Warmii i Mazur

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konferencja naukowa poświęcona historii prasy Warmii i Mazur"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Przeracki, Jerzy

Konferencja naukowa poświęcona

historii prasy Warmii i Mazur

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 139-147

(2)

Jerzy Przeracki

KONFERENCJA NAUKOW A

POŚWIĘCONA HISTORII PRASY WARMII I MAZUR

D nia 17 g ru d n ia 1977 ro k u w Olsztynie odbyła się n a r a d a robocza, podczas k tó re j dokonano podsum ow ania i p rzeglądu sta n u b a d ań oraz przedstaw iono p o stu laty badaw cze w zakresie dziejów p ra s y n a W arm ii i M azurach.

O tw arcia obrad dokonał prezes Polskiego T o w arzy stw a Historycznego, prof, d r M arian Biskup, k tó ry stw ierdził, iż m yśl zorganizow ania n a ra d y w y sunięto podczas posiedzenia R ad y N aukow ej S tacji N aukow ej Polskiego T o w arzy stw a H istorycznego w Olsztynie w m a ju 1977 roku. Duże zain tereso ­ w an ie badaczy dziejam i p ra s y na W arm ii i M azu rach w y n ik a niew ątp liw ie z fa k tu ogrom nego znaczenia p ra sy jako n arzędzia w a lk i n aro d o w ej i p oli­ tycznej. P o n ad to dogłębne poznanie dziejów p ra s y n a W arm ii i M azurach jest niezbędne dla zrozum ienia cało k ształtu procesu historycznego tego regionu.

P o d staw ą do dyskusji był re fe r a t O potrzebie pełn ej s y n te z y dziejów

prasy polskiej na W a rm ii i M azurach w X I X i p ierw szej połowie X X w ie k u

p rzygotow any przez prof. dr. hab. W ojciecha W rzesińskiego (U niw ersytet W rocław ski) i doc. dr. hab. S ław o m ira K alem b k ę (U n iw ersy tet M ikołaja K o­ p e rn ik a w T oruniu) *. U czestnicy n a r a d y znacznie w cześniej o trzy m ali po­ w ielony te k s t re fe ra tu , dlatego też jego au to rz y ograniczyli się do p rz ed sta ­ w ien ia zeb ra n y m głów nych jego tez. W im ie n iu au to ró w re fe r a tu dokonał tego W. W rzesiński.

P ierw szy m głosem w d y sk u sji b y ł lis t n a d es ła n y przez n ie m ogącego p rz y ­ być na n a ra d ę prof. dr. hab. W ładysław a C hojnackiego (In sty tu t H istorii P A N w W arszawie). O dczytał go m g r E d w a rd M artu szew sk i (S ta cja N a u k o w a P T H w Olsztynie). Prof. C hojnacki p o p arł p o stu lat au to ró w re fe ra tu , dotyczący całościowego zbad an ia i z are je stro w a n ia p ra sy reg io n u W arm ii i M azur, a w ięc rów nież w y d a w a n ej w języ k u niem ieck im i litew skim , a tak ż e ro sy j­ skim , h e b ra js k im i jidysz. A u to r lis tu w y ra ził p o nadto u z n an ie d la propozycji re je strac ji bibliograficznej k a le n d arz y u k a zu jący ch się n a W arm ii i M azurach. W skazał p rz y tym , że nie z n an e d otąd k ale n d arz e m ogą znajdow ać się w S taatlich es A rc h iv la g er w G etyndze (na p rz y k ła d będąc ta m w ro k u 1976 prof. C hojnacki znalazł w y d a n y w K rólew cu przez K w asow skiego „ K alen ­ d a rz n a ro k 1736” , d ru k o w a n y w języ k u p olskim i osobno w tłu m aczen iu niem ieckim ). N ajw ięcej tru d n o ści sp ra w i zapew ne sporządzenie p ełnej biblio­ g ra fii niem ieckojęzycznej p ra sy i k a le n d arz y w y d a w a n y ch n a W arm ii i M a­ zurach. Istn iejąca b ib lio g rafia Jo ach im a K irc h n e ra nie uw zględ n ia w szystkich

* P o r . s s . 27— 44 n i n i e j s z e g o n u m e r u „ K o m u n i k a t ó w ” .

(3)

140 Kronika naukowa

czasopism, u k azujących się w m ałych m iasteczkach oraz efem eryd, a B iblio­

grafia historii Polski X I X w ie k u u jm u je tylko n ajw ażniejsze czasopisma n ie­

m ieckie z la t 1832— 1864.

P ra s a polska z la t 1800— 1939, u k a zu jąca się n a W arm ii, została zare je stro ­ w an a przez ks. bisk u p a J a n a O błąka jako frag m e n t jego W y k a z u d ru k ó w

polskich na W a rm ii za lata 1800— 1939 (K o m u n ik aty M azursko-W arm ińskie,

1957, n r 1—2), a także w k ilk u uzupełn ien iach do niego, pub lik o w an y ch przez W ładysław a C hojnackiego (K om unikaty M azursko-W arm ińskie, 1958, n r 1), samego ks. J. O błąka (K om unikaty M azursko-W arm ińskie, 1958, n r 3 oraz S tu d ia W arm ińskie, t. 11, 1974) i Jan u sza Jasińskiego (K om unikaty M azursko-

-W arm ińskie, 1975, n r 4).

Czasopisma i k ale n d arz e litew skojęzyczne zostały z arejestro w an e bardzo s ta ran n ie w w ydanej w W ilnie Bibliografii prasy litew skiej. Gorzej n atom iast przed staw ia się p roblem znajomości p ra sy ro syjskiej (czasopismo „ Istin a ”, w y d aw an e przez staroobrzędow ców na M azurach, om ów ił Eugeniusz Iwaniec). P o siadające sław ę europejską, a wychodzące przez kilk ad ziesiąt la t w E łk u pismo h e b rajsk ie „H am agid” przed staw ił w jednej ze sw oich prac H e rm an n Gollub. P o n ad to na obszarze W arm ii i M azur u k a zy w a ły się n ie ­ w ątp liw ie czasopisma w języ k u jidysz, ale zagadnienie to dopiero czeka na opracow anie.

Prof. C hojnacki w y ra ził pogląd, że re je s tra c ja p ra s y i k ale n d arz y po­ w in n a mieć c h a ra k te r m ożliw ie p ełnej bibliografii, a jednocześnie centralnego katalogu. Zaproponow ał także, aby nieco w ięcej u w agi poświęcić czasopismom dla M azurów , w y d a w a n y m w W estfalii i N adrenii, a rów nież — jeżeli chce­ m y opracow ać bibliografię p ra sy W arm ii, M azur i P o w iśla po ro k u 1945 — zestawić prasę rew izjonistyczną, u k azującą się po II w o jnie św iatow ej w R e­ publice F ed eraln ej Niemiec, dotyczącą tego regionu i k o n ty n u u ją c ą trad y c je niem ieckich gazet sprzed 1945 roku, niekiedy n a w e t z zachow aniem tych sam ych tytułów .

Doc. d r A n d rzej P aczkow ski (Biblioteka N arodow a w W arszaw ie) m ów iąc o problem ie lokalizacji b ad ań n ad p rasą W arm ii i M azur jak o regio n aln ej w kontekście ogólnych b a d ań n a d histo rią p ra sy polskiej, a ściślej polsko­ języcznej, zastan aw iał się n a d tym, czy w p rz y p ad k u tego reg io n u b adania prasoznaw cze p o w inny mieć c h a ra k te r autonom iczny, czy też u sługow y w sto­ s u n k u do in n y ch zagadnień badaw czych. B ad an ia nad p ra są bow iem można trak to w a ć jak o te m a t autonom iczny (prasa jako w yodręb n io n a część k u ltu ry narodow ej) lu b usługow y. D y s k u ta n t zw rócił uw agę n a pew ne podobieństw o roli i oddziaływ ania p ra sy naszego regionu i n a p rzy k ład polskiej p rasy em i­ g ra cy jn ej w e F ra n c ji czy w inn y ch k rajach . P ra sę w a rm iń s k ą i m azu rsk ą należy badać wielopłaszczyznowo, a więc w kontekście narodow ościow ym , k u ltu ro w y m i społecznym. Dla o m aw ian y ch zagadnień w ażne i potrzebne m ogą być b a d an ia porów naw cze z obszaram i położonymi n a obrzeżu naro d o ­ w ym , a w ięc z p ra są n a teren ach , k tó re w 1918 ro k u zostały w ypch n ięte poza gran ice odrodzonego p a ń stw a polskiego.

D y s k u ta n t w skazał na bardzo dobre opracow anie tzw. dziejów n a tu ra ln y c h p ra sy w a rm iń s k ie j i m azurskiej, a więc tak ic h spraw , jak: sk ład y redakcji, n ak łady, finansow anie, sy tu a cja p ra w n a, objętość, kolportaż. Jednocześnie je d n a k b ad an ia nad zaw artością i treścią poszczególnych gazet p rzed staw iają

(4)

Kronika naukowa 141

się niezadow alająco. P rz y o p racow aniu ty ch zag adnień bow iem zajm ow ano się w sposób stereo ty p o w y jed y n ie p ostaw ą polityczną danego czasopisma.

W d ru g iej części swego in teresującego w y s tą p ien ia doc. Paczkow ski p rzed­ staw ił najistotniejsze, jego zdaniem , elem enty a n k ie ty badaw czej, niezbędnej do u zy skania ja k najw szech stro n n iejszy ch w yn ik ó w badaw czych. W ażnym zagadnieniem byłoby u zyskanie odpowiedzi n a p rz y k ła d n a tak ie py tan ia: ja k w y g ląd ała w p rasie w a rm iń s k ie j i m azu rsk iej sp ra w a polska, Po lsk a i P o ­ lacy oraz jak i był k anon lite r a tu r y p roponow any tu tejszy m czytelnikom . N a­ leży p rzy ty m jed n a k zawsze pam iętać o szczególnej sy tu a cji narodow o-poli- tycznej i położeniu geograficznym regionu w arm ińsko-m azurskiego.

Kończąc sw oją w ypow iedź d y s k u ta n t p o d kreślił z naciskiem , że b a d an ia n ad p ra są W arm ii i M azur n ie p o w inny koncen tro w ać się n a p rasie jako tem acie autonom icznym , ale p o w inny być tra k to w a n e jak o elem en t poznania m entalności społecznej, poziomu i sta n u kultu ro w eg o , poglądów politycznych, św iatopoglądu oraz podstaw ow ych tren d ó w rozw oju św iadomości n arodow ej i życia publicznego tego regionu.

Doc. d r S tan isław Szostakow ski (Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Olszty­ nie) w y raził poparcie dla p o stu latu a u to ró w re fe ra tu , aby badać rów nież prasę obcojęzyczną, ukazu jącą się na W arm ii i M azurach. W iększego zain tereso w a­ n ia w y m a g a p o nadto p ra s a k ry p to n im iczn a o k resu p o w stan ia styczniowego, pojaw iająca się na tere n ie ów czesnych P ru s W schodnich, a także gazety w języ k u polskim w y d aw an e n a L itw ie (na p rz y k ła d „Głos z L itw y ”). D y sku­ t a n t zw rócił u w agę n a potrzebę przyspieszenia p ra c ty p u d o k u m en tacyjnego i form alno-opisow ego oraz b a d a ń n a d zaw artością i treś cią poszczególnych gazet. Z ap roponow ał też opracow anie przez O środek B ad ań N aukow ych im. W ojciecha K ętrzyńskiego w Olsztynie centraln eg o k ata lo g u p ra s y naszego regionu oraz k arto tek i w ydaw ców i re d ak to ró w poszczególnych ty tu łó w p r a ­ sowych, d e k la ru ją c p rzy ty m jednocześnie w spó łp racę W yższej Szkoły P e d a ­ gogicznej w Olsztynie w b ad an iach p ro w adzonych w ty m zakresie przez O środek B ad ań N auk o w y ch i S tację N aukow ą P T H w Olsztynie.

M gr W ładysław Ogrodziński (M uzeum W arm ii i M azur w Olsztynie) po­ lem izując z a u to ram i r e fe r a tu w sk azał n a to, że tru d n o p o ró w nyw ać prasę w a rm iń s k ą i m azu rsk ą X IX i X X w iek u z p ra są polską na p rz y k ła d Śląska („K atolik”). B ardziej uzasadnione w y d aje się n a to m ias t p o ró w n y w an ie tu te j­ szej p ra s y z gazetam i k ra k o w sk im i i w arszaw sk im i (n asu w ają się analogie z k ra k o w sk im i „Czasem ” i „R eform ą” oraz z „K u riere m W arszaw sk im ” i „G azetą W arsz a w sk ą ”). W ogóle zb y t m ało zajm ow ano się dotąd zag ad n ie­ niem typologii p ra sy w a rm iń s k ie j i m azu rsk iej, d la k tó re j w zorców należy szukać w p rasie reg ionalnej, zwłaszcza pom orskiej. W zorem dla „G azety Ol­ szty ń sk iej” n a p rz y k ła d b y ł n iew ątp liw ie „P ielg rzy m ” pelpliński, chociaż n a ­ su w ają się tu tak że p ew ne analogie do p ra sy galicyjskiej, przeznaczonej dla szerokich rzesz czytelników.

P o nadto d y s k u ta n t stw ierdził, iż dotychczasow e opracow ania, dotyczące histo rii p ra sy na W arm ii i M azu rach nie są an i zbyt dobre, ani zb y t głębokie i syntetyczne, aby już tera z m ożna było m ów ić o możliwości n a p is an ia pełnej sy ntezy dziejów tej prasy. B ardzo źle n a to m ias t p rz ed sta w ia się in fo rm acja o zasobach p ra sy naszego reg io n u w k r a ju i za g ra n ic ą oraz s tro n a biblio- teczno-techniczna. P o w ażn y m p roblem em jest udostęp n ian ie egzem plarzy po­

(5)

1 4 2 Kronika naukowa

szczególnych gazet, gdyż jest to przew ażn ie zasób zabytkow y. W y n ik i doty ch ­ czasow ych b a d ań nie stanow ią jeszcze podstaw y do przygotow ania syntezy, w oparciu o nie m ożna jed n a k nap isać m onografię ru c h u prasow ego n a W arm ii i M azurach.

D r E ugeniusz Iw aniec (U n iw ersy tet Łódzki) zgłosił po stu lat opracow ania p ra s y staroobrzędow ców osiadłych n a M azurach, zw racając p rzy ty m u w agę n a podobieństw o tu tejszej „Istin y ” do gazety „Obszczeje W iecze" istn ie jąc ej p rz y „Kołokole”. „ Istin a” pow stała w łaśnie w k rę g u rew o lu cy jn y ch d e m o k ra ­ tów, po w izycie n a M azu rach w y s ła n n ik a H ercen a i O gariow a, K ejsylew a, w 1862 roku. Zasięg oddziaływ ania jej był znaczny: docierała n a te ry to riu m p a ń stw a tureckiego, austriackiego i do najd alej n a wschód położonych obsza­ ró w Rosji.

W iele egzem plarzy gazet polskich zn ajd u je się w bib lio tek ach Zw iązku Radzieckiego, dlatego też istn ieje piln a potrzeba sp ro w ad zan ia do Polski m ikrofilm ów zgrom adzonych tam zbiorów p rasy polskiej. Z ag adnieniem tym p o w inna zajm ow ać się B iblioteka N arodow a w W arszawie. Kończąc sw oją w ypow iedź, d r Iw aniec przed staw ił p o stu lat opracow ania b ibliografii prasy rosyjskiej, w y d a w a n ej n a W arm ii i M azurach, a w p racach nad jej przygo­ to w an iem zadek laro w ał swój udział.

D r T adeusz Zienkiew icz (Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Olsztynie) zw ró­ ci! uw agę n a znaczną liczbę ty tu łó w praso w y ch ukazu jący ch się n a W arm ii i M azurach. Do ro k u 1939 bow iem w ra z z k alen d arzam i oraz sam odzielnym i i niesam odzielnym i do d atk am i było ich tu ta j ponad 100.

Obecnie niezw ykle p o trzebne jest poszerzenie sporządzonego przez J a n u ­ sza Jasińskiego W y k a z u czasopism i ka len d a rzy polskich na W a rm ii i M a zu ­

rach z lat 1718— 1939, znajdujących się w bibliotekach k ra jo w y c h i zagranicz­ n y c h (K om unikaty M azursko-W arm ińskie, 1961, n r 2), ja k rów nież re je s tra c ja

i m ikrofilm ow anie egzem plarzy gazet zn ajd u jący ch się w rę k ac h p ry w atn y ch , co m a szczególne znaczenie d la p ra sy m azurskiej. Z nacznie w ięcej u w agi po­ święcić należy b a d an iu d o datków do gazet oraz kalen d arzy . Na zakończenie d y s k u ta n t p rzy chylił się do p o stu latu w łączenia w obręb zaintereso w ań b a ­ daw czych także p ra sy regionów sąsiadujących z W arm ią i M azuram i.

D r J a n C hłosta (Stow arzyszenie „ P a x ” Olsztyn) stw ierdził, że zdobyw a­ jąca sobie o statnio coraz więcej zw olenników staty sty czn a m eto d a b a d an ia zaw artości p ra s y m usi być tra k to w a n a jedynie jak o pomocnicza, gdyż bez historycznego i filologicznego bad an ia p ra s y nie da się zastosować wyliczeń procentow ych i liczbowych. Propozycje p ro p agujące stosow anie tej m etody m uszą przecież uw zględniać w iedzę h istoryczną badacza w odniesieniu do każdego ty tu łu prasowego.

N astęp n ie d r C hłosta w y s u n ął p o stu lat szerszego zajęcia się w bad an iach „G azetą P o lsk ą” , k tó ra — w p ra w d z ie przeznaczona dla P o w iśla — przez o sta t­ ni ro k swego istn ien ia b y ła re d ag o w an a i d ru k o w a n a w Olsztynie, stając się m u ta c ją „G azety O lsztyńskiej”. W iększego zain tereso w an ia w y m a g ają także dod atk i do gazet d ru k o w a n e w Opolu i tra k to w a n e jako załączniki do całej p ra s y polskiej w Niemczech o k resu m iędzyw ojennego oraz p ra sa re lig ijn a (dochodzący do 3 tys. egzem plarzy n a k ła d u „Głos E w a n g elijn y ” i w y d aw an a w lata ch 1912— 1914 przez d ru k a rn ię „M azura”, k iero w an ą przez K azim ierza Jaro szy k a, „ T rąb a E w a n g elijn a ”). N a zakończenie sw ojego interesu jąceg o w y ­

(6)

Kronika nauk owa 1 4 3

stąp ien ia d y s k u ta n t w pełn i p o parł p o stu lat re je s tra c ji p ra s y w a rm iń s k ie j i m azu rsk iej (w przedsięw zięciu ty m sam m a niem ałe zasługi), a ponadto opowiedział się za zb ad aniem czytelnictw a „ P ielg rzy m a” i „G azety G ru ­ d ziądzkiej” n a teren ie W arm ii i Mazur.

M gr R yszard Otello (Działdowo) w y ra ził obaw ę, czy p o stu laty z aw arte w referacie p rzygotow anym na tę n a ra d ę nie są zbyt w ygórow ane, szczególnie jeśli chodzi o czasopisma niem ieckie, a rów nież — w m n iejszym sto p n iu — rosyjsk ie i żydowskie. Z asygnalizow ał potrzebę b a d ań n ad dziejam i poszcze­ gólnych gazet w op arciu o m ate ria ły arch iw aln e, stanow iące n iek ied y jed y n ą

i n ie zastąpioną pomoc w ty m zak resie (na p rz y k ła d w W ojew ódzkim A rc h i­ w u m P a ń stw o w y m w O lsztynie m ożna znaleźć zn akom ite m a te ria ły do dzie­ jów „M azurskiego P rz y jac ie la L u d u ”). G łębszych b a d a ń w y m a g ają ponadto czasopism a relig ijn e, odg ry w ające niem ałą rolę szczególnie n a M azurach, gdzie ogółem b y ły 23 pism a re lig ijn e (z tego 4 do d atk i do gazet) n iek ied y o bardzo w ysokim ■ nakładzie. D y s k u ta n t w skazał jeszcze n a słabe o p racow anie p ra sy plebiscytow ej (na te n tem at, oprócz w spom nień F ry d e ry k a M irosław a L eyka, n ie dyspo n u jem y żadnym i pracam i) oraz n a potrzebę w ielostronności w b a d a ­ n iach n ad p ra są naszego reg io n u (nie pow inno być tak ie j sy tuacji, że n a p rzy­ k ład n a dzieje „M azu ra” p a trz y m y przede w szystkim w oparciu o w spom nie­ nia K azim ierza Jaroszyka).

Doc. d r Ja n u sz Ja siń sk i (In sty tu t H istorii PAN) n aw iązu jąc do tez re fe ­ r a tu stw ierdził, że w b a d an iac h n ad p ra są W arm ii i M azur należy w yjść od „Poczty K ró lew ieck iej” , a nie — ja k to p ro p o n u ją au to rzy r e fe ra tu — dopiero od połow y X IX stulecia, od „P rzyjaciela L u d u Łeckiego”. L ogicznym i rzeczy­ w isty m łącznikiem pom iędzy ty m i ty tu ła m i p raso w y m i są k alen d arze, k tó ry ch w iele u k azyw ało się w X V III i w pierw szej połowie X IX w ieku.

N aw iązując do postu lató w a u to ró w re fe ra tu , d y s k u ta n t przy p o m n iał je ­ den z nich, w k tó ry m m ów i się o op raco w an iu dziejów polskiego ru c h u w y ­ daw niczego na W arm ii i M azurach, a nie tylko w y d a w n ictw gazetow ych. Ta propozycja bow iem poszerza, i ta k już sfo rm u ło w an y m aksym alistycznie, p ro ­ g ra m badawczy.

Przechodząc do zag adnień szczegółowych, doc. J. Ja siń sk i zapro testo w ał przeciw ko n a zy w a n iu „W a rm ia k a ” i „N ow in W arm iń s k ich ” gadzinów kam i. P rzy pom niał, iż dokład n ą bibliografię czasopism i k a le n d arz y m azu rsk ich o p u b likow ał w 1966 ro k u W ład y sław C hojnacki. In ten sy w n iejsze w y stęp o w a­ nie p ra sy polskiej n a M azu rach niż n a W arm ii n ie w y n ik a — ja k tw ierd zą re fe re n ci — z tego powodu, iż W arm ia k o rzy stała w w iększej m ierze z p ra sy ogólnopolskiej (katolickiej), ale dlatego, iż n a M a zu rach istn ia ły trad y c je p iśm ien n ictw a polskiego, sięgające w iek u XVI, a p o nadto w cześniej zlik w i­ dow ano a n alfab ety zm niż n a W arm ii. Doc. Ja siń sk i p o p arł p o stu lat d r a Chłosty stw ierdzając, że należy prow adzić b a d an ia porów naw cze p ra sy w a rm iń s k ie j z „G azetą G ru d ziąd zk ą” i „ P ielg rzy m em ”. N ato m iast w spólne trak to w a n ie czasopiśm iennictw a W arm ii i M azur n ie je s t zbyt trafn e , poniew aż istn ieją pom iędzy obu reg ionam i w iększe różnice niż np. pom iędzy W arm ią a P om o­ rzem G dańskim . W zw iązku z ty m d y s k u ta n t zaproponow ał b ad an ie osobno p ra sy uk azu jącej się n a W arm ii i osobno czasopiśm iennictw a m azurskiego, p rz y czym — jeśli idzie o syntezę — n a początek należy zająć się przygoto­ w a n iem jej d la p ra sy w a rm iń s k ie j (choćby przez w zgląd n a m niejszą —

(7)

144 Kronika naukowa

w porów n an iu z M azuram i — liczbę w ychodzących tu ta j ty tu łó w prasowych). P o nadto należy badać prasę na szerszym tle społeczno-gospodarczym, poli­ tycznym i k u ltu ra ln y m . W brew bow iem optym istycznym stw ierdzeniom re fe ­ ra tu , bad an ia historyczne nad dziejam i W arm ii i M azur, zwłaszcza w X IX w ie­ ku, zn ajd u ją się dopiero w zaczątkach, a bez znajomości w aru n k ó w histo­ rycznych nie zrozum ie się dostatecznie treści z aw a rty ch w p rasie tego okresu. Szczegółowe w y n ik i b a d ań nad histo rią p ra sy naszego regionu mogą być pu ­ b likow ane w „K om u n ik atach M azursk o -W arm iń sk ich ” , k tó ry ch łam y są zawsze o tw a rte dla tej problem atyki.

Z kolei głos w dyskusji zabrał doc. d r hab. S ław o m ir K alem b k a (U niw er­ s y te t M ikołaja K o p ern ik a w T oruniu), k tó ry zaproponow ał zeb ran ie kanonów prasy w arm iń sk iej i m azu rsk iej i w y d aw an ie fototypiczne egzem plarzy po­ szczególnych ty tu łó w prasow ych. Dodał, iż b ad ając prasę tego regionu nie należy zapom inać o tym, że tutejsze działania p rasow e b y ły inicjow ane przez polskie b a n k i z Pom orza, przede w szystkim zaś z ziemi chełm ińskiej (głównie z Torunia). B adania nad prasą W arm ii i M azur stanow ią niezbędny e ta p na drodze do n ap isan ia syntezy dziejów ludności pochodzenia polskiego na ob­ szarze P ru s K siążęcych (potem P ru s W schodnich), a tak że now ej syntezy dziejów były ch P ru s W schodnich.

M gr A n drzej W ak a r (W ydaw nictw o „Pojezierze”) ustosu n k o w ał się w sw ojej w ypow iedzi do cezur zastosow anych w referacie. Stw ierdził, iż — jego zdaniem — b a d an ia n a d p ra są W arm ii i M azur p o w inny objąć także „Pocztę K ró lew ieck ą”. P o n ad to niezrozum iała jest cezura chronologiczna po­ czątku X IX w ieku, zaproponow ana w referacie jako p u n k t w yjściow y do b ad ań prasoznaw czych naszego regionu. C ezurą ta k ą m ógłby n a to m ias t być rok 1874, k iedy to w ydano w Niemczech now e p raw o prasow e lub też rok 1872, kiedy zniesiono k au cje i prasę mógł odtąd w ydaw ać w łaściw ie każdy, kogo było stać n a sfinansow anie tego przedsięwzięcia. D y s k u ta n t w skazał na deficytow ość czasopism w a rm iń s k ic h i m azu rsk ich (oprócz „G azety L ec k ie j”), co było specyfiką naszego regionu, poniew aż gdzie indziej, o ile b rakow ało czytelników , gazety upadały. W ty m kontekście w ażne w y d a je się zbadanie i u stalenie k u lis w ydaw niczych w szystkich czasopism w ychodzących n a ’ W arm ii i M azurach. N a zakończenie d y s k u ta n t zdecydow anie sprzeciw ił się kw alifik o w an iu „W a rm ia k a ” i „Nowin W arm iń sk ich ” do g ru p y gadzinów ek.

Doc. d r Z y g m u n t Lietz (Ośrodek B ad ań N aukow ych im. W ojciecha K ę­ trzyńskiego w Olsztynie) m ów ił o potrzebie p ro w adzenia b a d ań po ró w n aw ­ czych w zakresie dziejów p ra sy naszego regionu i p ra s y pom orskiej, a także o konieczności p rzeb ad an ia n iek tó ry ch p rz y n ajm n ie j ty tu łó w p ra sy niem iec­ kiej, u k azującej się n a obszarze W arm ii i M azur oraz ich stosu n k u do gazet polskich. Ja k o p rzy k ład podał, iż n ie sposób prow adzić dociekań n a te m a t „G azety O lsztyńskiej” bez dokładnej znajomości „E rm ländische Z eitu n g ” . T ru d n o rów nież m ówić o „Gazecie L u d o w ej” bez rzeteln ej w iedzy o o rganie SPD „V olk stru b ü n e” i „K önigsberger V o lkszeitung” , podobnie ja k o „Gazecie P o lsk ie j” bez p rzestu d io w an ia „W eichsel Z eitu n g ” i „O stdeutsche N a ch ric h te n ” .. M gr J e rz y M inakow ski (Ośrodek B ad ań N auk o w y ch im. W. K ę trzy ń sk ie ­ go) zasygnalizow ał potrzebę sporządzenia bibliografii czasopism w yd aw an y ch n a W arm ii i M azurach. P e w n e k ro k i w ty m k ie ru n k u podjęła W ojew ódzka B iblioteka P u bliczna im. Em ilii S u k e rto w e j-B ied ra w in y w Olsztynie, prow

(8)

a-Kronika naukowa 145

dząca bieżącą bibliografię reg io n aln ą W arm ii i M azur oraz grom adząca k a r ­ to tekę tu tejszy ch czasopism. N iejak ą pomocą w tym zakresie może być K a

talog czasopism w bibliotekach o lsztyńskich, którego część I uk azała się

w 1975 roku. W celu sporządzenia p ełnej biblio g rafii ty ch czasopism należy jed n a k przeprow adzić szczegółową p e n etrac ję zasobu B iblioteki N arodow ej w W arszaw ie i k atalo g u centralnego, k tó ry od dłuższego już 'czasu przestał być uzupełniany. N iezbędna jest też k o n ty n u ac ja k atalo g u czasopism polskich, w y d a w a n y ch na W arm ii i M azurach w X IX i X X w ieku, zapoczątkow anego przez J a n u sz a Jasińskiego. W ypow iedź sw oją d y s k u ta n t zakończył postulatem u tw o rz en ia w Olsztynie ośrodka bibliograficznego, zajm ującego się zbieraniem in fo rm a cji o zasobach p ra sy w a rm iń s k ie j i m azu rsk iej zn ajd u jący ch się w k r a ju i za granicą, ja k rów nież sporządzenia pełnej b ib liografii p ra sy pol­ skiej, u k azującej się na ty ch tere n ac h oraz uzu p ełn ien ia w ty m zakresie k a ta ­ logu centralnego. Podczas n a r a d y pomoc w pro w ad zen iu p rac b ibliograficz­ n y c h z ad ek laro w ała — w im ie n iu podległego jej p ersonelu — d y re k to r B iblio­ tek i G łów nej Wyższej Szkoły P edagogicznej w Olsztynie, m g r K azim iera S ierakow ska.

M gr E d w a rd M artuszew ski (Stacja N au k o w a P T H w Olsztynie) zw rócił u w agę na f a k t nikłego dotąd zaintereso w an ia badaczy jed n o - i d w ujęzyczny­ m i ,,K reisb lattam i:\ S tw ierdził także, iż prasę należy badać arch iw aln ie, w y ­ korzy stu jąc cenne inform acje, z aw a rte w a k ta ch policyjnych i zespołach ak t la n d r a tu r w schodńiopruskich. W arch iw ach ponadto odnaleźć m ożna szereg n ieznanych lub zaginionych egzem plarzy w ielu gazet. W zw iązku z ty m d y ­ s k u ta n t w y su n ął p o stu lat bibliograficznej re je s tra c ji p rasy, z n ajd u jącej się w a rch iw ach polskich i zagranicznych (szczególnie niemieckich).

Doc. d r hab. K azim ierz W ajda (In sty tu t H istorii PAN) p o d kreślił ko­ nieczność pow iązania b a d ań n a d p ra są W arm ii i M azur ze stu d iam i nad cha­ r a k te re m społecznym i politycznym ty ch ziem. P ra s a jest bow iem św ietn y m źródłem do poznania m en talności ludności m iejscow ej, k tó ra — w s k u te k b ra k u p ro le ta ria tu m iejskiego w ty m reg ionie — stan o w iła społeczność ag rarn ą . P r a s a stanow i rów nież isto tn ą dokum en tację zw iązku procesu g erm anizacji z procesem aw an su społecznego m ieszkańców W arm ii i M azur. Biorąc za podstaw ę dotychczasow e osiągnięcia, obecnie należy przejść do b ad ań szcze­ gółowych, m ający ch na celu poznanie s tr u k tu r y społeczeństw a W arm ii i M a­ zur, poniew aż u ła tw i to w sposób zasadniczy pełne zobrazow anie zagadnienia roli p ra sy i rozw oju św iadom ości n arodow ej w śród m ieszkańców tego regionu.

Doc. d r M irosław Św iątecki (Wyższa Szkoła P edagogiczna w Olsztynie) poinform ow ał, iż Z akład Filologii Polskiej W S P w O lsztynie z ajm u je się b a ­ dan iem k u ltu r y lite rac k ie j naszego reg io n u i w d o ciekaniach ty ch problem p ra s y m iejscow ej będzie o d g ry w ał isto tn ą rolę.

Doc. d r hab. J a n u sz M ałłek (U n iw ersy tet M ikołaja K o p ern ik a w T oruniu) powiedział, że re fe r a t przy g o to w an y na tę n a ra d ę zaw iera p ro g ram m aksim um w zak resie b a d a ń prasoznaw czych i stan o w i d o b ry p u n k t w yjściow y do o p ra ­ cow ania p la n u badaw czego w odniesieniu do czasopiśm iennictw a w a rm iń ­ skiego i m azurskiego. W iele zag adnień p rzy czy n k arsk ich i szczegółowych m ogliby — zd aniem doc. M ałłka — opracow ać studenci k ieru n k ó w h istorii i filologii polskiej W S P w O lsztynie w sw oich p ra ca ch m agisterskich. B a d a ­ nia n ad prasą W arm ii i M azur należy rozpocząć od X V III stulecia, ty m b a r ­

(9)

146 Kronika naukowa

dziej że istn ieją znaczne jeszcze możliwości badaw cze w ty m zakresie (na przykład ostatnio p racow nik In s ty tu tu H istorii i A rch iw istyki U n iw ersy tetu M ikołaja K o p ern ik a w T o ru n iu — d r T eresa B oraw ska — przyw iozła z a r ­ chiw um w G etyndze cenne, nie zn an ą dotychczas m a te ria ły źródłow e do dzie­ jów „Poczty K ró lew ieck iej”). W zakończeniu sw ojej w ypow iedzi d y sk u ta n t w s kazał n a potrzebę rozw iązyw ania pseudonim ów i k ry p to n im ó w prasow ych. Obecnie, póki żyją jeszcze ludzie zw iązani z działalnością tu tejszej prasy lub p am iętający ówczesne realia, zadanie to w stosu n k u do w ie k u X X jest u łatw io n e i trzeb a realizow ać je m ożliw ie szybko, podobnie jak i inne b adania n a d dziejam i autochtonicznych m ieszkańców naszego regionu, k tó ry ch ubyw a z k ażdym rokiem .

N aw iązując do postu lató w d y skutantów , a b y w bad an iach prasoznawczych, prow adzonych w Olsztynie, zająć się „G azetą G ru d ziąd zk ą”, doc. d r A. P acz­ kow ski powiedział, że ko m p let tego czasopisma posiada b ib lioteka w e Lw ow ie i trzeb a by sprow adzić sta m tą d m ik ro film tej gazety. W iele egzem plarzy „ K reisb la ttó w ” z te re n u W arm ii i M azur m ożna będzie zapew ne odnaleźć p e n etru ją c piw nice w Zabrzu, dokąd w lata ch 1945— 1948 zwieziono znaczną ilość czasopism niem ieckich (jak dotąd zbiór ten przeszukiw ano — z dobrym zresztą sk u tk iem — jed y n ie pod k ą te m p ra sy Pom orza Zachodniego). P oszu­ k iw a n ia te, ja k i akcję m ikro film o w an ia zagranicznych zbiorów p ra sy polskiej, należałoby prow adzić w porozum ieniu z B iblioteką N arodow ą w W arszawie.

Do u w ag i postu lató w zgłoszonych w d y skusji u sto sunkow ali się autorzy referatu .

Prof. d r hab. W. W rzesiński powiedział, iż prasę W arm ii i M azur trzeb a trak o w ać i b adać łącznie, d o strzegając oczywiście i nie zacierając odrębności m iędzy obu regionam i. N astępnie s ta ra ł się uzasadnić p rz y ję te w referacie gran ice czasowe i tery to rialn e (m.in. b ra k zw iązku „Poczty K ró lew ieck iej” z in ic jaty w a m i prasow ym i X IX stulecia n a W arm ii i M azurach) oraz p o tw ier­ dził konieczność prow adzenia b ad ań porów naw czych w dociekaniach n ad hi­ sto rią p ra sy w a rm iń sk ie j i m azurskiej, k tó re p o w in n y być prow adzone w ielo­ płaszczyznowo, a w ięc w kontekście politycznym , ekonomicznym , społecznym i ku ltu ro w y m .

Doc. d r hab. S. K alem b k a zw rócił u w agę n a znaczenie p ra s y jak o źródła in fo rm acji o rozw oju m yśli społecznej i o działaczach politycznych regionu. P ra s a pozw ala przedstaw ić ew olucję świadomości n arodow ej i w ogóle h istorię m ieszkańców tego obszaru. B ad an ia te będą dobrą odskocznią do dalszych dociekań. N astępnie w sp ó łau to r re fe r a tu u zasadnił propozycję pom inięcia „Poczty K rólew ieck iej” w b ad an iach n ad czasopiśm iennictw em w a rm iń s k im i m azu rsk im stw ierdzając, że odbiorcą jej b yły przecież obszary Rzeczypospo­ lite j a nie te re n y w spom nianych regionów . K ończąc sw oją w ypow iedź w y raził pogląd, że ogólnie biorąc n ies te ty zbyt m ało m a m y w histo rio g rafii prób spoj­ rz eń n a poszczególne ty tu ły p rasow e w sensie całościowym.

Z am k n ięcia n a ra d y dokonał prof. d r M. B iskup. S tw ierdził on, że n a ra d a ta b yła niezw ykle pożyteczną i ożywioną w y m ian ą poglądów co do sta n u i p ro g ram u b a d a ń n a d prasą regionów w arm ińskiego i m azurskiego. Wzięły w niej udzał 43 osoby, a w d y sk u sji zabrało głos 17 mówców. Zgrom adziła ona p ra w ie w szystkich h isto ry k ó w i filologów zaintereso w an y ch dziejam i p ra s y n a W arm ii i M azurach. G odna pod k reślen ia jest rów nież szybkość

(10)

Kronika naukowa 147

p rzygotow ania i spraw ność przep ro w ad zen ia tej n arad y . N astęp n ie prezes P T H powiedział, iż zain tereso w an ia prasoznaw ców w y m a g ają także gazety u k azujące się po 1945 ro k u w R epublice F e d e raln ej Niemiec, a dotyczące ob­ szaru W arm ii i M azur. Poza ty m należy przyspieszyć p race bibliograficzne oraz sporządzić w y kaz w ydaw có w p ra sy niem ieckiej i litew sk iej tego regio­ n u, a przede w s zystkim — w m ia rę możności — skom pletow ać prasę polską w y d aw an ą n a W arm ii i M azurach, co pow inien zrobić O środek B adań N au k o ­ w y c h im. W. K ętrzyńskiego w O lsztynie w fo rm ie chociażby o dbitek k se ro g ra ­ ficznych.

P o n ad to prof. B iskup zasygnalizow ał konieczność p o w ołania w Olsztynie zespołu do b a d a ń n ad p ra s ą W arm ii, M azur i Pow iśla. Zespół te n tw o rzy lib y praco w n icy O środka B ad ań N aukow ych, S tacji N au k o w ej PTH , Wyższej Szkoły P edagogicznej i in n y ch zain tereso w an y ch p laców ek i in sty tu cji. Można t u ta j dodać, że w n a rad z ie wzięli przecież udział n a u k o w cy re p re z en tu jąc y sied em k ra jo w y ch ośrodków n au k o w y ch (z W arszaw y, K rak o w a, Łodzi, W rocław ia, G dańska, T o ru n ia i Olsztyna). W ażnym zadaniem , w ytyczonym przez tę n a ra d ę roboczą, był p o stu lat z b ad an ia w p ły w u p ra sy polskiej na te re n a c h p ro w in cji zachodniopruskiej, Śląska, W estfalii i N a d ren ii oraz p ro ­ pozycja d o k onania przeg ląd u s ta n u b a d ań n ad w y d aw cam i i czasopiśm ien­ n ictw e m niem ieck im i litew skim . T w órcza dysk u sja, k tó ra w y w iązała się

w czasie trw a n ia tej n a rad y , przyniosła jeszcze w iele in n y ch ciek aw y ch i k o n ­ s tr u k ty w n y c h w niosków . W ykazała ona doniosłość p ro b lem aty k i p raso zn aw ­ czej reg io n u i dow iodła celowości podjęcia kom pleksow ych i in te rd y s c y p lin a r­ n ie prow adzonych b a d ań n ad dziejam i i znaczeniem p ra s y polskiej i obco­ języcznej n a W arm ii i M azurach.

Cytaty

Powiązane dokumenty

latach 1945-1964 w zakresie dziejów Mazur i Warmii. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

Położenie prawnomiędzynarodowe Powiśla, Warmii i Mazur w latach 1918-1920. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2,

handlowo-komunikacyjne Warmii i Mazur w XVI-XVIII wieku. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

społecznymi i gospodarczymi Warmii i Mazur w 30-leciu PRL Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4,

gimnastycznych w walce o polskość Warmii, Mazur i Powiśla (1919-1921) Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2-4,

Problem Prus Wschodnich w okresie II wojny światowej - powrót Warmii i Mazur do Polski. Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3-4,

Olsztyńskie środowisko naukowe i jego badania nad historią i. współczesnością Warmii i Mazur Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr

Kilka sprostowań i uzupełnień do "Słownika biograficznego Warmii, Mazur i Powiśla". Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr