Cena S z i .
P r z e m ó w i e n i e Churchilla w M o s k w i e
19. X. W chwili odjazdu z Moskwy na lotnisku C hurchill wygłosił przez radjo
■zstępujące przem ówienie:
„M arszałku Stalinie, Ekscelencjo, Przyjaciele, zebrani tu ta j tow arzysze bToni!
Teraz rb!iżył się koniec najbardziej w ytężonego i jednocześnie n a jp rzy jem niejszego mego pobytu w Moskwie.
Pracow aliśm y bardzo dużo. Ja k po
w iedziałem wczoraj w ieczorem , na n a szych naradach byliśm y robotnikam i i żołnierzami. W ielka gościnność i ser
deczność, z jak ą nas w itano i przyjm o
wano, pozostaw iły u m nie 1 u mojego przyjaciela i kolegi M inistra Spraw Zagranicznych p. Edena jak n ajm il-
«te w spom nienia o tych nasyconych po
w agą dniach.
N ajw iększą przyjem nością było dla
» n ie to, że m iałem tyle długich i
■wczerych rozm ów z m o im pr7” ia c ie le m i towarzyszem broni M arsza'I:ie-n S ta linem. 1 to, że zajm ow ałem s ię w ielo
ma tFudnemi zagadnieniam i, niero zer
w a ln ie związanem i ze w spólnym m ar-
*zem naprzód w ielkich naredów poprzez lic zn e zm ienne koleje wojny.
Mam nadzieję i głęboko w ierzę, że dowódca i działacz państw ow y, stojący i a czele Ro«ii, poprowadzi naród rosyj
ski i w szystkie narody Rosji przez te lata b urzy i huraganów ku słonecznym dniom szczęśliwego w ieku i że z nim, w ykonując te zadania, póidą w szeregu Zjednoczone K rólestw o W ielkiej Bry*
tan ji i jego potężny sprzym ierzeniec — S tany Zjednoczone A m eryki Północnej.
Postępy wojsk radzieckich
D nia 21. X. w północnej T ransylw anji w ojska sowieckie, w spółdziałając t w oj
skami rum uńskiem i, zajęły w w alkach szereg większych miast, wśród nich D erbesti, Botesti, B lidar i in. oraz jed n ą stację kolejową.
Na W ęgrzech na południe i północny wschód od Debreczyna wojaka sowiec
kie, posuw ajrc się w śród w alk naprzód, zajęły ponad 40 poważniejszych m iej
scowości i wzięły do niewoli 1000 żoł
nierzy i oficerów niem ieckich oraz zdobyły 12 samolotów, 155 dział, 13 pa
ro w o zó w , 23 pociągi i 10 składów róż
nego rodzaju.
Na północ i zachód od Seiget n» W ę
grzech adobyto Csongrad, Baje, dor, Puszta M erde i inne. San
: / l / a m o r « r i n e f l e
Ofensywa na zachodzie trwa
22. X. (Reuter). W edług d*«4*sienia głów nej k w a te ry gen. Eisen
how era oddziały am erykańskie po pod
daniu się A kw izgranu k o n ty n u u ją o- feasyw ę, rozpoczynając ata k na północ
*d m iasta ł posuw ając się o 1 k ilom etr a a w schód od W urselm . Podw ójny atak m ający n a celu oczyszczeni* ujści^l
©c*l<ły nesynft dobre postępy.
W ojska kanadyjskie, k tó re posunęły się w szybkim tem pie o 2 m walczą obecnie na przedm ieściach Breskens.
Na zachodrfim k rań cu „w orka" od
działy w yw iadow cze na południe od k an a łu Leopolda posunęły się na zachód ed rejo n u Zeebrugge, osiągając linie
k ^ tiu h i.
. --- --- ««««. 5 Sojusznicy zdobyli A kw izgran. Fakt W Jugoeław ji na południow y wschód - ten ma u c z e n i e sym bolu. N ie tylk o od m. Subotica zdobyto mi*#»o i węa: e l ź ^ ate90’ 3est to płeripsze uńelkic kolejow y Siwak. Z miasto niem ieckie, zajęte przez alian-
W południow o-w schodniej JUgosła-jj" N ietylko dlatego, iż jest to brama wji w jska sowieckie, w spółdziałając z Z wypadowa, do Nadrenii i Zagłębia R uh- Jugosłow iańską A rm ją K juodow o-W y-2 l'< otwarta droga do serca przemysTu zwoleńczą, zajęły duże m iasta K raguje- i wojennego Rzeszy.
vac i J a jo d in a oraa wiele innych. ; A kw izgran jest stolicą Karola m i l - Na pozostałych o d c iu k ^ h frontu & i* ę o .T a m znajduje się jego grobowiec, w alki zwiadowcze oraz waiLi o zziucze- ■ oczywiści-*., o ile nie został zburzojiy niu lokalnem . S*podczas działali w ojennych. H itler prag-
W ciągu 20. X. zniszczono »1 « o ł - = n??ł b y i wlaśnie K arolem W ielkim na- gów oraz strącono 44 samoloty nieiniec- 5 *zeg0 w ie k u - Hiedarmo przed niedaw -
kie. Snym czasem N iem cy hitlerow skie ob
ij chodziły uroczyście rocznicą w ładcy
Przed rozbiciem armii Kessekinga
; d a guebbelsowska przez w s zy stk ie swe- - - - - - - - km -
w y-F schód od Bolonii. S państw em Karola i planam i A dolfa W ten sposób niem ieckie dywizje, Z Co tobie upodobał H itler w dziejach znajdujące się na terenie Bolonii, zosta- • Karola W ielkiego?
ja edcięte od wojsk, znajdujących s i e j Karol W ielki stw o rzył w ielkie p a n na ®c’cinku adxiatvckim. U trata C e s e --s tu 'o irotfka Europy. Rozciągało sic ono wy, gdzie się znajdow ała główna k w a te -S o d A tla n ty k u do W ęgier, pod jego brr- ra niem iecka frontu adriatyckiego, sp e-S łem znajdow ały się N iem cy i Francja wodowała szybkie w ycofanie się wojakJ-To właśnie nie dawało spać H itlerow i z tego terenu, za w yjątkiem odcinka, SCfcciał stw orzyć takie potężne mocar- znajdującege się na zachód od miasta. Jsttoo pod panowaniem germ ańskim , w Piechota kanadyjska sforsowała wsekę 5/cttfn/m Paryż b yłb y drugą jego stolicą.
Spvio i otworzyło m ały przyerółek mo- S Obraz potęgi germ ańsko-frankońskiej stówy na północny zachód ud Cotcny. Zodnoutwnej i spojonej cem en tem kitle-
« rerwsko-pruskim — ‘to było idee - f ix C a m b t t r d o w a n ł e W ę g i e r Z „kanclerza W ielkiej. Rzeszy". W szystko , rnM TW ł* w* Z™ miało się znajdoxvać w okół, to b ylib y
L O N D Y N , 22. X. (Reuter). C ^ -k i* S tylk o drobni wasale bez znaeecnia: Hisz- bombowce m ające sw oje b a ry we W ło-S Ixlnio ala F okrojone W łoch szech, bom bardow ały dworce k o le jo w e z M ussolinieęo, Chorwacja, W ęgry C yor i Szom bathely w północno zachód- £ TakJe b l m i e r a J n p o t °d^ D ^ nich W ęgrzech. Gyor znajduje sie w o d - 5 9łflj j te leźą „ c i i ległosci 70 m il na północny - zachód od g w gruzach Akw izgran ja k b e d ą le ż c ć t Budapesztu. Saombirthelr się S w r f l f h mu in^ ch ^
na tery to riu m W ęglsr - 8 mil od ffr«- z rowcy , ech?ą t Z iać ^ , a b y p r l t Z dłużyć o pare tpgrydni sw e życie, aby i odwlec noq klęskę.
V NorwcyjS >re»rtrwemo ponad 17.000 ; AlftiAzgran — to"sym bol. A kw h g ra n
*5b. Aresztowani* tr%xi( w daliiym ciągu. Z— to w id o m y tn a k nicziszczonych ma- Tieln 1 arewUo-wwiyeŁ M tr .m u o i*Lo sa- ; jaeseń i klęski.
k la d n iiw . Z ... ... ' ;
LONDYN, 22. X. (Reuter). Specjalny korespondent R eutera przy kw aterze śródziemnomorskie,; sprzym ierzonych donosi: Posuw anie się V -tej arm ii za- zagraża arm ii Kesselrwiga, broniącej Lom bardii, rozbicia na dwie csęści.
Niemicoka linia wzdłuż dro^i Rnmini—
Bolonia, ostatnia linia obronna p r2pd rzeką Padem , zostaje zachwiana. Ame
rykańskie w ojska V -tej arm ii posuwając się naprzód, mimo zaciętego oporu, po niew ygodnym i bezdrożnym terenie na wchód od drogi Florencja — Bolonia, dotarły do p unktu znajdującego się w odległości 7 km od M onte G randę, (tyl
ko około 8 km od szosy Castel-San P ię tro). Z agrażają one w tym punkcie prae-
W edług doniesień osób cywilnych Niemcy nie zam ierzają bronić samego Zeebrugge, lecz um ocniony przyczółek po drugiej stronie kanału.
N atarcie wojsk kanadyjskich na pół
noc od A ntw erpii trw a. K anał Roc- 9andaal został przekroczony i w miejscti przejścia w ybudow ano most. Posunięto się naprzód o 5 km.
Lotnictw o angielskie atakow ało most kolejow y na Mozie na linii kolejowel B reda — D ordrecht. W w yniku działań taktycznych sił pow ietrznych linie ko
lejow e wzdłuż fro n tu przseięte soeta- ły w ponad 50 miejscach.
Zaprzeczenie Tassa
A m erykańska gazet* „Chicago San“
*amieściła k o m unikat swego korespon
denta londyńskiego, k tó ry tw ierdzi, ż*
Zw iązek Radziecki stoi rzekom o na ta kim stanow isku, iż F ran cja nie pow inna być dopuszczona do udziału w w ojennej okupacji Niemiec.
Ze słów korespodenta wynika, że Zw iązek Radziecki zajm u je rzekomo tajcie same stanow isko wobec mftłvch państw , któ ry ch wojsk* wafczą prze- tówko Niemćom.
Odenaczenfe uczonego w ZSRR
MOSKWA, i i . X. (Tm*). Przewodruciącj Prc- ifdtum R*djr Najwyższej Związku R.id7.ieckie-
*a Kalinin odznaczy} akademika Władimira Ko- soarowa, pr*awodmc»ą«ego AkatUmji Nauk Zwią
zku Radzieckiego, aa wyb;tu* praoa naukowe
«M#*gdlni« w isi«dzi0M botaaiJai i. m w a'uht raładwskidi iTi 1 ynw jf ] cMSkS'
•♦ycli — w k r a n benana i stotym m tidem w m 2 ryrułem ^Błhawa-a pracy
Oprócz tego ten sam korespondent tw ierdzi, że ZSRR rzekomo proponuje, aby F rancji nie traktow ano jako wiel
kiego m ocarstw a dopóty, dopóki ona nie udowodni, że jest takow vm przy
w racając porządek w ew nątrz kraju.
TASS jest upełnom ocniony do zło
żenia oświadczenia, że w szystkie te tw ierdzenia korespondenta „Chicaga S an M są kłajnliw e i zupełnie nie odpo
w iadają stanow isku rządu sowisekiego.
Brazylia az^lera d h errgrantów
l O R t f y f s k l c h
NOWY JORK, fPolpress). — Kores
pondent „U nited Press" donosi z Rio de Janeiro, że rząd brazvlijski zezwolił członkom polskiego rządu em igracyjne
go i ich zwolennikom n« wjazd do Bra-
a ylJŁ
W ubiegłym m iesiącu 40 PolakdW 2
L ondynu zgłosiło się do rządu b rtu ^lr)- P s ie g o .* prośhą.o: wizę do flra żv lfi
Komunikat angielsko* sowiecki o rozmowach moskiewskich
W Moskwie od 9 do 18 parditiewinHi toczyły się roem cwy m iedzy p, C hurchil
lem i p. Edenem, przedstaw icielam i Wlel Iriej B rytanjl, a M arstałkiem Stalinem ,i p. Mołotowem przy udziale ich dorad
ców politycznych i wojskowych.
Rozpatrzono w yczerpująco, w JUktm topniu — w i w ;etle ostatnich w vdarzeń oraz uchw ał konferencji w Quebec, do
tyczących w ojny w Zachodniej Euro- nie — zostały zrealizow ane plany wo
jenne uzgodnione na K onferencji Tehe- rsńskiej.
W yrażono niezłomjwą pew not^ «u do przyszłego rozwoiu działań spraym ie- rzonych na wsavstkich frontach
W spraw ie wielu zagadnień polityaa- nych. budzących ogólne zainteresow anie, nastspiła r,vobodna w ym iana poglądów.
Osiągnięto znaczny sukces w spraw ie rozwiązania kwestii polskiej, któru była
■zęzf.-gółcwo omawiana m!rdzy rządami ZSRR i W ielkiej B rytanji.
Odbyły się narady obu rządów za
równo z prem jorem i m inistrem spraw
^agranicr.iych polskiego rs^du w Lon- dynie, jak i z praew crtnłcaącym K rajo
w ej Hady N arodowąj i przew odniczącym Polskiego K om itety W yzwolenia Naroi*
ctowego w I.ublinie. Dyskusje te m ącz
nic zm niejszyły rozbieżności i rozpro- w yły niejasności.
' Rozmowy na temat nierozstrzygnię
tych zagadnień są kontynuowano.
Wszechstronnie rozpatrzono wypadki w południowo-wschodniej Europie,
Osiągnięto porozum ienie w sprawie nierozstrzygniętych dotąd zagadnień co io warunków zawieszenia broni z B uł
gar ’ą
Oba rządy uzgodniły prowadzanie wspólnej polityki w Jugoslawji celem skoncentrowania całej energji przeciw
ko co fający^ się Niemcom i dla rozwią
zania wewnętrznych trudności w Jugo-, bławji drogą zjednoczenia K rólew fkie- (jo Rządu Jugosłowiańskiego i rucha narodowo-wyzw ^leńczego.
Prawo narodu jugosłowiańskiego, który powiniea rozstrzygnąć zagadnie
nie swojego ustroju po wojnie, uznano oczywiście za niezaprzeczalne.
Narady odbyw ały się za zgodą i w ie
dza rządu Stanów Zjednoczonych,'który był reprezentow any w rozmowach przez ambasadora w Moskwie, pana A verella H arrtm ana, występującego w d u ra k te - rae obserwatora.
G A Z E T A L U B E L S K A
Spojrzenie w stecz i naprzód
Po (należytej ocenie i zbadaniu obec
ne] sytuacji w Polsce m usim y zgodzić aię na jedno: z każdym dniem staje się ona coraz bardziej dojrzałą i przygoto
w aną do w ielkich i zasadniczych p rze
m ian. I chociaż tu i ówdzie plączą się jeszcze „sanacyjne" rozbitki, poszuku
jące darem nie oparcia w śród szerokich m as, chociaż tu i tam kracze jeszcze ja kiś m alkontent w iecznie niezadowolony z wszystkiego, co go otacza, — to jednak stw ierdzić m usim y, że Idea D em okra
tycznej Polski zatacza coraz szersze k rę gi, zjednując sobie już nie tysiące, ale m iliony sym patyków .
Obraz ten m im owoli przyw odzi nam na pam ięć rok 1918, kiedy w zaraniu Niepodległości sta rły się poraź pierw szy na szerokiej arenie państw a polskie
go ośrodki konserw atyzm u i k o łtu ń skiego wsteczinictwa z żywym i, postę- powemi siłam i Polski Ludow ej. Rezul
ta t znany. Polska D em okracja nie była przygotow ana należycie do objęcia w ła
dzy w państw ie, m usiała z niej zrezyg
nować, nie w yrzekając się bynajm niej w alki o ponow ne jej zdobycie.
Zam ach stan u dokonany przez P iłsud
skiego w 1926 roku przekreślił te możli
wości n a długi okres czasu. Obóz sana
cy jn y dokładał wszelkich starań, by roz
bić, zdem oralizow ać i zniszczyć samo
dzielny ruch robotnichy i chłopski. Ro
bił on wszystko, by stare siły kapitaliz
m u i obszarnictw a um ocnić za w szelką cenę na arenie życia polskiego. W yciąg
n ą ł nieśw ieskie upiory i lew iątańskie w ielkości w ysunął n a czołowe pozycje.
Posługując się ty m i m etodam i przetrw ał 13 lat.
Kronik? o ę w N z in
SOCJALDEM OKRACI FIŃSCY ŻĄ D A JĄ U STĄPIEN IA TANNERA
G azety w Helsinkach opublikow ały odezwę socjal-dem okratyćznej op ozycji, żądającej u- atapienia Tanmera i jego przyjaciół. O dezw a jest podpisana miedzy innymi przez ministra opieki społecznej Fagerholma, generalnego d y
rektora administracji leśnej Pakkale, profeso
ra Voinm aa, przewodniczącego komitetu dia spraw zagranicznych sejmu i około połow y wszysrUch socjal - dem okratycznych człon ków sejmu.
O skarżają oni Tannera i niektórych człon
ków rządu, że przez kilk a lat prow adzili po
litykę n iezgodną z poglądami partji. Rada partyjna, która ma się w krótce odbyć, musi zażruiać od nich ustąpienia. T y lk o w tedy zo staną stworzone w arunki konieczne dla w spół
pracy wszystkich sił w ew nątrz partji socjal
dem okratycznej.
UPAŃSTW OW IENIE FA BRY KI ZBIEGŁEGO ZDRAJCY
Jak donosi radio z Genew y, francuska fa bryka biszkoptów „Brun“ w Grenoble, jed .ii z największych w Europie, została upaństwo
wiona. O dtąd będzie nią kierować komitet, składający się z robotników tej fabryki. W ła
ściciel przedsiębiorstwa, który w czasie oku
pacji współpracował z Niemcami, uciekł.
W ręczenie kierownictwa fabryki robotnikom i robotnicom od b yło się po uroczystej de
m onstracji
Jeden z mówców, zw racając się do robotni
k ó w ośw iadczył: „M iliony uzyskane przez wlaSciciela na waszej pracy pow inny dziś być przeznaczone dla robotników fabryki i całego społeczeństwa. D zięki współpracy z inżyniera
mi i technikami robotnicy będą się mogli obejs'ć bez w łalcicieli-zdrajców ".
ROCZNICA ŚM IERCI CHOPINA W M OSKW IE
W dzień 95-tej rocznicy śm ierci F ry d ery k a Chopina, najśw ietniejszego przedstaw iciela m uzyki polskiej, odbył się w sali koncertow ej konserw atorium państw ow ego recital fortepianow y J u ria Briuszkow a, znakom itego szopenisty.
P rogram w ieczoru sk ład ał się w yłącz
nie z utw orów Chopina. P ianista z uczu
ciem i siłą w ykonał 3 polonezy, A -dur, A s-dur i F-m ol, kilka m azurków , 12 etiud (opus 10), w zruszającą „Fantasie im portu", „B alladę", „Scherzo” , w alc i szereg innych. Sala w ypełniona było po
brzegi publicznością, której znaczną cześć stanowiła młodzież i wojskowi.
(Polpress).
W ielką zasługą Obozu D em okratycz
nego je s t to, że m im o cierpień m oral
nych i fizycznych, jak ie przejść musieli ludzie tego obozu, m imo krzyw d i szy
kan, jak ie przeżyw ali, pozostali w ierni swej Idei, sw em u sztandarow i, nie chcieli zginać k a rk u i łam ać swych przekonań. W tym ogniu próby charak
terów przepracow ali w szystkie doświad
czenia i zdobyli nowe w artości, u p raw niająca ich całkow icie do objęcia w ła dzy w państw ie i realizow ania haseł, których nigdy nie zdradzili.
Dorobek ten, zaw arty w uchw ałach program ow ych ostatnich zjazdów i kon
ferencji p a rty j, organizacyj i stronnictw , charak tery zu je stanow cza wola odzys
kania Niepodległości, oraz całkowitego przebudow ania u stro ju politycznego i społecznego Polski. W następstw ie tego w ysuw a się na pierw szy plan dążenie zupełnie słuszne do utrzym ania w ładzy w państw ie, aby dać klasie robotniczej
i masom chłopskim całkow itą gw aran
cję, że obecny rząd nie cofnie się przed niczem i w sposób stanow czy przełam ie w szystkie przeszkody, staw iane mu przez reakcję, na drodze do całkow itej przebudow y życia Polski.
Z tym dorobkiem wchodzimy w now ą epokę. P orów nując obecną sytuację z latam i sprzed 1939 r., widzim y ogrom ną różnicę. Pozycje, na których opieTał się obóz kliki sanacyjnej, skruszały i szcze
rzą ku nam tylko zęby w spaniałych ongiś i zdawało się niezdobytych m urów obronnych. Z drugiej zaś strony m asy społeczno n iety lk o robotników i chło
pów, ale i rzem ieślników , pracow ników um ysłow ych i wogóle ludzi pracy, posia
d a ją bogate dośw iadczenie rządów fa
szystowskich, doświadczanie m ówiące o całkow itym jego bankructw ie.
To też zwy.re&vć musi i napew no zwycięży D em okracja.
B . K .
Z PORTÓW A N GIELSK ICH DO FRANCUSKICH
G łów na kw atera wojsk amerykańskich za
wiadom iła, że flota amerykańska przenosi się z portów angielskich do francuskich. Angiel
skie miasta portowe, które przez szereg mie
sięcy służyły jako bazy dla wojsk amerykań
skich p rzy ofensywie na Europę, a później ja
ko bazy zaopatrzeniowe, są obecnie opuszcza
ne przez amerykańskie statki.
PIERW SZA KOBIETA — MER
Jak donosi radio M arokko, Francuzka R ay- monde G ele, która odegrała pow ażną rolę w ruchu oporu, została w ybrana na stanowisko obejmowane dotychczas w yłącznie przez męż
czyzn. Kobieta ta w yw alczyła sobie w bojach rangę majora Francuskich W ojsk Oporu W e
wnętrznego.
D ow od ziła ona oddziałem liczącym 8oo lu- ‘ dzi i organizow ała ruch oporu w rejonie Sois- son. Pod jej przewodnictwem partyzanci bu
rzyli śiuzy kanałowe i w ykolejali pociągi.
N iem cy aresztowali ją i katow ali. N ocą 1 6 lipca udało się francuskiej milicji w yrw ać ją z łap Niem ców, któ rzy zamierzali ją rozstrzelać.
M iasto Soisson w ybrało ją na stanowisko mera. Jest to pierwsza kobieta - mer we Fran
c ji
Hitleryzm—wyrazem psychiki niemieckie*
N iejednokrotnie w yłan ia się pytani*, czy do popełnienia zbrodni dokonanych przez N iem ców, b yłb y zdolny jakikolw iek inny naród świata. R aczej nie. N ie ulega w ątpliw ości i przyk.adam i na przestrzeni lat ostatnich zo
stało stwierdzone w sposób dostateczny, że fa
szyzm w y zw ała najniższe instynkty, drzemiące w jednostkach i w zbiorowości, że na instynk
tach tych żeruje i że z nich czerpie moce sw o
jej przestępczej działalności. Bakcylem faszyz
mu zarażonych zostało wiele narodów; na za
trutej przez ten b.-ikcyl glebie w yrastała za w sze i wszędzie zbrodnia, nienawiść i kult gw ał
tu oraz przemocy. N igdzie jednak w yhodow a
ne przez Faszyzm zło nie objaw iało się w for
mie tak potwornie groźnej, nigdzie nie dopro
w adziło do tak bezwzględnego zezwierzęce
nia, jak wśród Niem ców.
N iem cy okazali się narodem najbardziej po
datnym dla koncepcji rasizmu, szowinizmu, chamskiej siły i w yobrażenia o własnej w y ż szości — czyli dla tych wszystkich przesła
nek, na których opiera się upostaciowany przez hitleryzm faszyzm pruski O p rzych yl
nym przyjęcia,* jakim hitlerowska ideologia spotkała się w szerokich masach narodu nie
mieckiego, świadczą fakty, poprzedzające dojście H itlera do w ładzy. N aród niemiecki popart H itlera; dow odzą tego następujące c y fry: P rzy w yborach do Reichstagu w roku 1928 partia narodowo-socjalistyczna uzyska
ła 12 mandatów, przy w yborach w roku 1930
— 107 m andatów, w roku 1932 — 230 man
datów, w marcu 1933 — 288 mandatów, a w listopadzie 1933 — 661 m andatów czyli w yłączność parlamentarną. s
Ostatnia cyfra jest już wynikiem dziesięciu miesięcy terroru hitlerowskiego jedynow ładz- tw a, poprzednie jednak mają swoją nieza
przeczalną w ym ow ę. M asy niemieckie w la
tach 1928 — 1^33. a w ięc w okresie większoś
ci socjaldem okratycznej w Reichstagu* świado
mie przechodziły w coraz większej mierze do obozu H itlera, który bynajmniej nie k ry ł się ze swoimi zamiarami względem op ozycji, mniejszości narodowych i sąsiednich państw oraz ze swoim programem w dziedzinie w ew nętrznej i zagranicznej polityki R zeszy.
N aród niemiecki nie ma prawa podawać na swoje usprawiedliwienie argumentu, że nie b yły mu poprzednio znane metody, do któ rych uciekł się później H itler w larach swo
jego panowania. M etody te b y ły mu znane
— gd yż od roku 1925 „M ein K am p f", rozcho
dzący się w stekach tysięcy egzemplarzach, ustabilizował w ytyczn e A d o lfa H itlera wc wszystkich sprawach politycznych i ideolo
gicznych. B y ły mu znane — bo od roku 1927 codzienna i periodyczna prasa partyjna H it
lera jaknajdokładniej precyzow ała zam iary narodowego socjalizmu wobec przeciw ników politycznych w ew nątrz kraju i wobec zagra
nicy i naświetlała w sposób, nie l>udzącv żad
nych w ątpliw ości, poglądy hitlerowskie na zagadnienie metod politycznych. B y ły mu zna
ne — bo działalność bojówek partyjnych SS i SA nie pozostawiała żadnych złudzeń co do rzeczyw istego oblicza p a rtii
A więc: w okresie, w którym naród nie
miecki w oparciu o nieskrępowany liberalizm parlam entarny - weimarskiej republiki mógł swobodnie decydować o układzie swojego ż y cia politycznego , -— naród ten w ybrał hitle
ryzm , najdokładniej znaiac teoretyczną i praktyczną stronę tego ruchu. Stwierdzenie tej okoliczności ma najdonioślejsza waee poli
tyczną z punktu widzenia dyskusu nad zbio
row ą czy ty lk o jednostkową ed p ow i-drial- nością N iem ców za zbrodnie wo*enne. N aród który — przez nikogo nie przym uszony —
aktem własnej woli oddał w ładze w r^ee zbrodniarzy — ponosi za zbrodnię pełną zbio
rowy odpowiedzialność. Sprawa ta nie śmie
być przynajm niej u nas, w Polsce, przedmio
tem akademickich dysput.
W yłania się drugie z kolei pytanie: D la
czego N iem cy pow ierzyli H itlerow i władzę nad sobą? D laczego naród, który bądź co bądź zamieszkuje w Europie środkowej, któ
ry może poszczycić się starą kulturą i trady
cją wielkich duchowych osiągnięć, poszedł o- choczo na lep koncepcji zbrodniarzy? T u do
chodzim y do sprawy psychiki narodu nie
mieckiego.
Poięcie psychiki narodowej nie ma nic wspólnego z irracjonalną m etafizyka rasizmu.
Psychika narodowa, uwarunkowana klimatem, przeszłością historyczną i sposobem życia, jest faktem. Psychika narodowa Niem ców zwią^
zana fest bardzo mocno z całym kompleksem starych germańskich mirów, przez które prze
w ija się jednolitą nicią kult siły fizycznej, adoracja przemocy, pogarda dla słabszych i zupełne lekceważenie momentu duchowego na rzecz wyłączności czynnika materialnego. T o germańskie uwielh:enie siłv, ta praniemiecka apoteoza gwałtu fizycznego — pojaw ia sie po przez stulecia historii prusactwa w w oj
nach, rorbó:ach i grabieżach. U m iał grsź na czułych Strunach germańiżmu, drzemiącego w duszy niem iecka!, F ryderyk W ielki; umiał grać Johann Fichte: najmocniej jednak z a srać ootrafił Hitler.
H itler ?naJ swój naród, jak nikt inny. H it
ler w iedział, że bez ob aw y może głosić nnf- jawniej hasła zbrodni, przem ocy i nawrotu do Średniowiecza. H*tler w ’ rdział, że obwieszczane przez je?o literaturę i rra ;ę agitacyjną zasady tężyzny fizyczn ej, zasady pogardy dla ducha zwierzęcej i nienawistnej pogardy dla sła
bych, perspektyw y w ojny i grabieży — trafią w sedno psychiki niemieckiej. W iedział, że właśnie otw artym głoszeniem tych haseł i za
sad pozyska sobie swój naród.
I nie om ylił się. C o dla umysłowości człon
ka innego narodu w ydaje się niezrozumiałe
— pozyskanie milionowych mas społeczeń
stwa przez otw arte i nieskrępowane głoszenie ideologii gwałtu — było najnajlepiej zrozu
miałe dla Niem ców. Atmosfera hitleryzmu jest najwłaściwszą atmosferą moralną dla narodu niemieckiego. O p o zycja jest w mniejszości i była już w mniejszości w momencie, gdy hit
leryzm przeradzał się dopiero ze stronnictwa antyrządow ego w partię rządzącą.
Większość N iem ców — i to większość o l
brzym ia — obarczona jest odwiecznym kom pleksem niewolnictwa duchowego, połączone
go z afirmacją gwałtu. Idea „w odzostw a" jest jednym z typow ych przykładów ow ego kom- p’ ek$u niewo!r>if rwa: idea ,,.H erron'viku " jest znamienna dla koncepcji przemocy. N iew olni
cy wobec własnej despotycznej w ładzy —- ka
ci wobec innych; historia Niemiec mnoży do
wody takiego nastawienia.
Jeśli naród niemiecki nie będzie raz ria zawsze pozbaw iony możliwości powtórnych aktów gwałtu, jeśli nie poniesie zbiorowej k i ry za dokonane przestępstwa wojenne, ieśji świat nie stw orzy, dlań żelaznych praw, któ
rych przekroczenie zagrożone . będzie w y ro kiem śmierci — wówczas hitleryzm w nowej postaci nękać będzie ludzkość widmem w ojny i grabieży w następnych latach historii. A l
bowiem fak:e jest zbrodnicze praw o niemiec
kiej psychiki.
S . T .
Polscy Kgómiścrtf we
w wafce z niemiecką okupacją
Emigracja polska we Francji, szczególnie errfciMcja robotnicza, skupiona po większej
! części w okręgach górniczych północy i Pas Je Calais w łączyła się odrazu do frontu na- - ‘ •dowego W ałczącej Francii przeciw ko hi
tlerowskim okupantom . N ic też dziwnego, że gdy w 1943 r. rozw inął się szeroki ruch strajkow y robotników , doprow adzonych do ostateczności stałą zniżką płac i niemieckimi racjami żyw nościow ym i, górnicy polscy, nie bacząc na szalone represje niem ieckiego na- jeźdcy i ich żandarm ów z V ich v, wysunęli się swojero zdecydowaniem i bojowością na jedno z pierwszych miejsc.
Z opóźnieniem podajem y w skrócie opis jednego ze strajków , w któ rym rłów ną rolę odegrali polscy górnicy z dep. N ord i Pas de Calais.
Strajk zaczął się na 4-ej kopalni i w p rze
ciągu k 'lk u dni, przerzucając się z kopalni na kopalnię, zamienił się w straik powszechny.
W n 'ektó rvch m ieircowo*c:ach, jak. no. w Dencin, oburzenie robotników w yraziło się w bardzo ostrych form ach — nisZczono u- rządzenia kopalniane, uszkodzono w indy itd.
Rozpow szechniane w śród gó rn ‘ków ulotki w zyw ały d'o w ytrw an ia i oporu. N iem cy ogło
sili rozkaz, w zyw ajacy do przystąpienia do pracy. G d y fiie poskutkow ało, w ysłano 4-ch r o b o tn i^ w na '•oboty katorżnicze, a k ilk u nastu robo tników schw ytano i w rsłano w nieznanym kierunku. W ojsko niemieckie o to czyło osady robotnicze, na placu zebrano w szvstk:ch m ężczyzn w w :cku od do So lat. R o bo tn ik ó w w grupach po 60 ludzi ->d- orow adzono pod konw ojem w ojska do k o palni, 5; łzie nadal strajkow ali, stojąc z zał 3 - żonym i rękom a. Represje posypały aię jak z rogu o b fito ści
W Pethuno zw iabiono podstępnie do je.l- nej z sal 400 górników ’ w yw ieziono ich w nieznanym kierunku; tegoż dnia nierr'ccki ge
nerał ogłosił, że strajkujący zostaną po zba
wieni kartek żyw nościow ych Francuskie kom panie działające ręka w rękę z okupan
tami przestały w ypłacać zarobki i w ydaw ać węgiel. W prow adzono stan oblężenia i zagro
żono dalszym i represjami tym . któ rzy n a ty c h miast nie przystąpią do oracy. P rze p rju a - dzono dalszym ciągu areszty, n ietylko gór- l.ików , ale i ich żon, a nrwet dzieci. W ładze okupacyjne ogłosiły poza tym , że 15 dc 30 tysięcy .'oborników zostanie wysianych do Zagłębia R uhry.
Mimo to w warunkach niesłychanego terro
ru strajk trwał to dni, wprawiając w poJziw nietylko przych yln ie usposobioną opinę pu
bliczną, lecz nawet w ybitnie w rogo do niego ustosunkowanych prefektów . Strajk ten m w sił do uznania siły i postaw y g ó n r k ó w p o l
skich i francuskich. I tak prefekt Sadon w y raził sie o tym strajku w następujący sposób:
„T ak a równoczesnosć w porzuceniu pracy 'est niewątpliwie w ynikiem zorganizowanego k ie
row nictw ,'. mim o to niesposób b yio ujawnić ani jednego p rzyw ó d cy strajku".
N aród francuski ani na chwile nie pogodził się z hitlerow ską okupacją. R o botnicy fran
cuscy, a w raz z nir-i • górnicy nolscv nieu
gięcie srał' pr/y sw ^■tv mele^r^nym kierow nictw ie w Pow^-^c *ncj onfe-enc*1 Pracy i pod jej przewodem przeprow adzki niejedną akcję, któ^-a p- 1 a się do dezorganiza
cji przem ysłu ''k u ra n tó w .
G órnik polski n f-^ e ż m e od te<*o. gdzie <ro zastała o k u p a cji n'-*-” >cka, wszędzie po trafił znaleźć słuszną drogę do w alki o sw o'e pra
wa i praw a swego narodu do w olności i nie
podległości. (Polpress).