• Nie Znaleziono Wyników

Odra : pismo literacko-społeczne: R. 2, 1946, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Odra : pismo literacko-społeczne: R. 2, 1946, nr 1"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

R°k H Katowice-Wrocław, 10 stycznia 1946 r. Nr. 1 (12|

p a tr z a ł n a „ K ra j Ś lą s k i" ja k o n a k r a j n ie m ie c k i, w k tó r y m c o p ra w d a g d zieś za B ie lsk ie m , a n a w e t k o ło F r y d k a m ó w ią

„z c z e sk a po p o ls k u " — a le te ż n ic w ię ­ cej. J e ś li t a k z n a k o m ity m ą ż s t a n u j a k S ta s z ic , do te g o W ie lk o p o la n in n ie c z u je P o ls k i n a N a d o d rz u — to czeg ó ż ch c ie ć od c z y ta ją c e j k a le n d a r z e m a s y sz la c h e c ­ k ie j i o d n ie c z y ta ją c e g o c h ło p s tw a .

In a c z e j H u g o K o łłą ta j, k t ó r y ja k o ś w ia ­ d o m y p o lity k p rz e w id y w a ł w e rz e o r g a ­ n iz o w a n ia E u ro p y p o d e g id ą N a p o le o n a , że „ p a ń s tw a m o n a r c h ii p r u s k ie j ro z d z ie ­ lo n e k ie d y ś b y ć m u szą... k r a j e p o ls k ie j a ­ k o p rz e z n a c z o n e s łu ż y ć za p rz e d m u rz e c a ­ łe m u z a c h o d n ie m u im p e riu m p o w in n y zo­

s ta ć p o d b e r łe m je d n e g o k r ó la . N a szczę­

ście w s z y s tk ie k r a j e po p r a w y m b rz e g u O d ry leżą ce są s ło w ia ń sk ie : Ś lą z a c y p o ­ cząw szy o d ź ró d ła O d ry a ż p o g ra n ic e B r a n d e n b u r g ii m ó w ią po p o ls k u ..." R zecz u n a s n a tu r a ln a , że p r a w d y t e w s to s u n ­ k u d o ó w c z e sn e g o s t a n u p o lity c z n e g o u m y s łó w z b y t re w e la c y jn e , m u s ia ły p ó jś ć do la m u s a . P rz e c ie ż n ie sp o só b u w ie rz y ć : to n a d O d rą m a być, rz e k o m o n a w e t is t­

n ie je , P o ls k a ? ! W ięc r e d a k to r z y c z a so ­ p is m w a r s z a w s k ic h n a d a l je s z c z e d z ie ­ s ią tk i l a t b ę d ą p o d a w a ć w ia d o m o ś c i ze Ś lą s k ą . p o d , r u b r y k ą „N ieM cy " łącz n ie z" w ia u d m o S ć ia m i’"ż 'l» re z iic , £ Łapski?' X-zy‘

B e rlin a . C h a rk te r y s ty c z n e , że P o z n a ń s k ie , z n a jd u ją c e się p o d ty m s a m y m n ie m ie c ­ k im w ła d z tw e m co Ś lą s k m ia ło r u b r y k ę o d d z ie ln ą : W ia d o m o śc i z P o z n a ń sk ie g o " . A ja k ie ż to w ia d o m o ś c i! „ K ró l P r u s k i w Ś lą s k u w k o ń c u s ie r p n ia z w ie d z i c e l­

n ie js z e g a rn iz o n y i o d b ę d z ie lu s tr a c j ę n ie ­ k tó r y c h p u n k tó w " — a lb o „ w Ś lą s k u u ję ­ to b a n d ę m ło d y c h p o d p a la c z y " (K u rie r W a rs z a w s k i 1835). A tu ju ż p rz e c ie ż ż y je L o m p a !

W ię k sz y m e c h e m o d e z w a ły się te s t r o ­ n y o jc z y s te g o k r a j u u K a rp iń s k ie g o , k t ó ­ re g o p ro s ty c h ło p e k ś lą s k i u czy , że „po w a s z e m u z w ie się to m ia s to O derberg a le m y to z w ie m y z a w sz e B ogu m in ów ;" a t a k ­ że u N ie m c e w ic z a , k tó r y po sw e j b y tn o -

*) P o r. Z. W o jc ie c h o w sk i „ P o ls k a — N ie m c y " s tr. 143 — P o zn . 1945.

Zbyszko Bednorz

Jeszcze niewyzwolone

N a je d n e j z „ Ś ró d " I n s t y tu t u Ś ląsk ieg o w K a to w ic a c h A rk a -B o ż e k o p o w ie d z ia ł o ty m , ja k ą ż to w y w o ła ł sw eg o c z a su w L o n d y n ie se n s a c ję , k t ó r a z re s z tą p rz y s p o - ż y ła m u w ie le p o p u la r n o ś c i. M ia n o w a n y z r a m ie n ia g en . S ik o r s k ie g o p r z e d s ta w i­

c ie le m t. zw . Z ie m N ie w y z w o lo n y c h w y ­ s tą p ił m ia n o w ic ie z m a k s y m a ln ą k o n c e p ­ c ją p o ls k ie j g ra n ic y z a c h o d n ie j, t. j. z k o n c e p c ją O d ry i N y sy Ł u ż y c k ie j, w ię c z lin ią S zczecin , F r a n k f u r t n /O d rą , G o rlice, S u d e ty . „ Z o s ta łe m o k rz y c z a n y za w a r ia t a i u to p is tę , d o s ta łe m się n a ła m y p is m h u ­ m o r y s ty c z n y c h ; c ią g n ę li z p o w o d u m n ie h o n o r a r ia lic z n i k a r y k a t u r z y ś c i n ie ty lk o w A n g lii, lecz ta k ż e w e F r a n c j i i A m e r y ­ ce. L ecz n ie ty lk o — d o d a je A rk a -B o ż e k

— a ta k o w a li m n ie A n g lic y , a le co g o rsza, n ie m o g łe m się d o g a d a ć z w ła s n y m i r o ­ d a k a m i! G d y j a m ó w iłe m o N y sie Ł u ż y c ­ k ie j — S e y d a , m in is te r, k tó r y te s p r a w y m ia ł p rz y g o to w a ć n a k o n g re s p o k o jo w y — m ó w ił n a jw y ż e j o N y sie K ła d z k ie j" .

B ą d ź m y o b ie k ty w n i: n ie m ie li tr a d y c ji m y ś le n ia z a c h o d n ie g o n a s i p o lity c y n a e m ig ra c ji, a le i k r a j p o d ty m w z g lę d e m n ie m a b y ć z czego d u m n y . W k r a j u te ż je d y n ie n ie lic z n e o ś r o d k i m y ś la ły rea ln ie o g ra n ic y C h ro b re g o , o b o ję tn ie czy n a le ­ ż a ła do p r a w ic y , czy le w ic y k o n s p ir a c y j­

n e j. i t u m e b y io tr a d y c je m y s ie ru a z a ­ c h o d n ie g o ; w d o d a tk u n a t a k ą sk a lę . W y ­ d a n e k o n s p ir a c y jn ie ta k ie k s ią ż k i o g r a ­ n ic y z a c h o d n ie j i t. zw . z ie m ia c h p o s tu lo ­ w a n y c h j a k „ S z a n ie c B o le s ła w ó w " , o g ro m n ie c e n n e tr z y „ z ie lo n e b ro s z u ry " , s e r y jn ie o m a w ia ją c e P o m o rz e Z a c h o d n ie (szcze­

ciń sk ie), P r u s y W sc h o d n ie i c a ły Ś ląsk , aż do N y sy Ł u ż y c k ie j, s ta n o w ią n ie s te ty z b y t s k r o m n y d o ro b e k b y są d t e n n ie m ó g ł b y ć u tr z y m a n y . N a szczęście t a k się c z a ­ s a m i d z ie je , że do w ie lk ic h o siąg n ięć p o lity c z n y c h d o c h o d z i się n ie s p o d z ie w a ­ n ie p rz e z p o lity k ó w d z ia ła ją c y c h w szc z ę śliw ie i s łu s z n ie w y b r a n e j k o n iu n k ­ tu r z e . I ta k w ła ś n ie z d o b y liś m y to co p o s ia d a m y d ziś n a zac h o d z ie . Z a ś n a ­ r ó d ja k o m a s a , w b r e w w s z e lk im p o z o ro m ziem n a d d o ln y m i ś ro d k o w y m b ie g ie m O d ry i n a d N y są Ł u ż y c k ą je s z c z e n ie z d o ­ b y ł do te j p o ry . T e z ie m ie d otąd jesz c z e w sp o łe c z e ń s tw ie n ie są w y z w o lo n e i n ie są o d z y s k a n e w p s y c h ic e t. j. w ś w ia d o ­ m o śc i n a ro d o w e j. Ic h n ie o b e c n o ść w u m y - sło w o ści i d u c h o w e j k u ltu r z e P o ls k i w cią g u w ie k ó w n a s z e j h is to r ii — o d b ija się d ziś f a t a ln i e n a n a s z y m p o k o le n iu , s k a z a ­ n y m - n a w ie lk o ść , a n ie u m ie ją c y m do n ie j d o ró ść.

C h y b a w o b a w ie p rz e d u ja w n ie n ie m t e ­ go b r u ta ln e g o s tw ie r d z e n ia ju ż w lip c u u b . r. p is a ł Z y g m u n t W o jc ie c h o w sk i w p ie r w s z y m zeszy cie „ P rz e g lą d u Z a c h o d ­ n ie g o " ty le ty lk o , że d a lib ó g „ je s t e le m e n ­ ta r n y m w s k a z a n ie m p o lity c z n y m s t w i e r ­ d zen ie , co je s t n a jw a ż n ie js z y m z a g a d n ie ­ n ie m c h w ili i z w ró c e n ie w s z y s tk ic h s ił k u o s ią g n ię c iu te g o c e lu . N a ró d , .k tó r y ch ce ró w n o c z e ś n ie d w a c e le o s ią g n ą ć n ie o sią - gie ż a d n e g o , w y k a ż e je d y n ie , że je s t p o li­

ty c z n ie n ie d o jrz a ły m . T y m surow szy* b ę ­ d zie te n sąd, g d y c h o d z i o c e le n a jw y ż s z e j m ia ry . T a k im c e le m n a jw y ż s z e j m i a r y ’ je s t o d z y s k a n ie ty c h zie m rd z e n n y c h p o ls k ic h , k tó r e w to k u d z ie jó w z n a la z ły się w e w ła ­ d a n iu n ie m ie c k im , o d z y s k a n ie ' P o m o rz a Z a c h o d n ie g o , z ie m i lu b u s k ie j i Ś ląsk a, ja k ró w n ie ż w c ie le n ie do P o ls k i o b s z a ró w w s c h o d n io - p ru s k ic h . P o lity k a p o ls k a .m u s i d ą ż y ć do tego, a ż e b y ze s p o łe c z e ń stw a p o ls k ie g o w y d o b y ć w s z y s tk ie jeg o u k r y t e siły... D la te g o c e lu k o n ie c z n y m je s t o b u ­ d z e n ie w s p o łe c z e ń s tw ie p o ls k im n ie z b ę d ­ n y c h s ta n ó w e m o c ja ln y c h ..."

W y d o b y c ie ze sp o łe c z e ń s tw a p o ls k ie g o w s z y s tk ic h jeg o u k r y ty c h sił, o b u d ^ n i e n ie z b ę d n y c h s ta n ó w e m o c jo n a ln y c h ! A leż n ie ty lk o n ie n a s tą p iło d o tą d a n i je d n o a n i d ru g ie lecz n ie p o ja w iły się n a w e t teg o z a p o w ie d z i. W ś w ie tle s p o jrz e n ia k r y t y c z ­ n eg o s y tu a c ja w y g lą d a ta k , że d o ty c h c z a ­ so w e o p a n o w a n ie zie m o d z y s k a n y c h je s t

ty lk o o p a n o w a n iem form aln o - te c h n ic z ­ n ym . R o b im y tę ro b o tę n a Z a c h o d z ie ja k zło k o n ie c z n e , o c ią g a m y się, n ie m a m y e n ­ tu z ja z m u . W eźcie g a z e ty , k sią ż k i, r o z m a ­ w ia jc ie . - W ś ró d s e te k w y d r u k o w a n y c h k s ią ż e k i b r o s z u r p o z a n ie d o s tę p n y m i, b a r ­ dzo c e n n y m i n a u k o w y m i w y d a w n ic tw a m i R a d y N a u k o w e j Z ie m O d z y s k a n y c h z n a ­ c z e ln y m i R a jm u n d a B u ła w s k ie g o „ P r o b le ­ m a m i o sa d n ic z o - p rz e s ie d le ń c z y m i" , p o z a A ntoniego-* W rz o s k a „ N a d O d rą i N y są ", K ie łc z e w ą ju e j i G r ó d k a „ O d ra — N y s a — n a jle p s z ą g r a n ic ą P o ls k i" , p o z a p r a c a m i w p o z n a ń s k im „ P rz e g lą d z ie Z a c h o d n im " i k ilk u je s z c z e b r o s z u r k a m i — cóż w ię c e j?

A czym N ap ełn ia n e ła m y ty g o d n ik ó w ? To j e s t ś le p o ta tr w a ć w te o r e ty c z n y m k r ę g u s p r a w m a r k s ic z n y c h — g d y tr z e b a w s tr z ą ­ s n ą ć ty s ią c le c ie m , k tó r e p o ro s ło z ły m i tr a d y c ja m i j a k g rz y b e m i g d y tr z e b a r e a l ­ n y m s ło w e m k a rc z o w a ć la s y n a d ro g i k u O d rze. T o je s t w s z y s tk o tr a g ic z n y m n ie ­ p o ro z u m ie n ie m . P rz e c ie ż d z ie ją się c h y b a ja k i e ś rz e c z y o w ie le w a ż n ie js z e , n iż b y to m o ż n a w n io s k o w a ć , p rz e g lą d a ją c p ę a sę i c z a so p ism a p o ls k ie ! W szak d ro g ą r e w o ­ lu c y jn y c h p r z e m ia n w o rg a n iź m ie fiz y c z ­ n y m i p s y c h ic z n y m P o ls k i m a m y sp o w o ­ d o w a ć je d e n k r w i o b ie g i s tw o rz y ć je d n o ­ lite Z iem O d z y s k a n y c h z M a c ie rz ą życie.

A p o te m u u p ie ro sporu u grajuci.rLovve aefi- s a c je i p o w ie śc i w o d c in k a c h i n a w e t s p r a ­ w y z a w o d o w e i n a w e t s p r a w y w y c h o w a ­ n ia p a rty jn e g o . T o p ó ź n ie j. G d y n ie d a w ­ n o te m u ro z p o c z ę ła w y d a w a ć sw e b iu l e ­ ty n y Z a c h o d n ia A g e n c ja P r a s o w a — p r z y ­ n o sz ą c a n ie ty lk o m a te r i a ł in f o rm a c y jn y od S w in io u ,jścia p o K a rk o n o s z e , a le p r ó ­ b u ją c a ro z g ry z a ć n a jż y w o tn ie js z e p r o b le ­ m y w a r t y k u ła c h i ź ró d ło w y c h m a t e r i a ­ ła c h . ty d z ą c y c h Z ie m O d z y s k a n y c h — d z ia ła ln o ś ć je j u d e rz y ła o g łu c h ą śc ia n ę z a w o d o w y c h u r a b ia c z y o p in ii. B o p r z e ­ cież, p rz y z n a c ie , n ie ch o d z i o te , od c z a su do c zasu , z a m ie sz c z a n e re p o r ta ż e , m ig a w ­ k o w o o m a w ia n e s z a b r o w e b o lą c z k i, m a r ­ g in e s o w o z a m ie s z c z a n e n o ta t k i s p r a w o ­ z d aw cze. N ie. T u c h o d z i o o tw a r c ie b r a m m ó z g o w y c h n a w ie lk ie s p r a w y , w ię k sz e n iż p rz y łą c z e n ie L itw y do P o ls k i, P o k ó j T o ru ń s k i, b itw y C h m ie ln ic k ie g o lu b Z aję­

c ie Z a o lz ia w r o k u 1938 — g d z ie s p r a w o m ty m to w a rz y s z y ło o g ro m n e p o ru s z e n ie se rc i u m y s łó w .

N ie m a m y t r a d y c ji m y ś le n ia z a c h o d ­ n ieg o . B o w ie m te u r w a ły się w ła ś n ie n a D łu g o szu , k t ó r y tę s k n o tę z a z ie m ia m i p o ­ m o r s k im i i ślą s k im i p o n ió s ł z s o b ą do g ro b u : „ g d y b y m d o c z e k a ł (ich p rz y łą c z e ­ n ia) z ra d o ś c ią s tę p o w a łb y m do g ro b u i sło d sz y m ia łb y m w n im o d p o c z y n e k " — p o w ie w s w o je j e p o k o w e j „ H is to rii P o l­

sk i". J e ś li p o m in ą ć z a in te r e s o w a n ia d y n a - s ly c z n o -p o lity c z n e te g o lu b ta m te g o m o ­ n a r c h y czy m ęża s ta n u d a w n e j R z e c z y - p o s n o lite j. a w z ią ć p o d u w a g ę c z y n n ik s p o łe c z n o - n a ro d o w y , to je s t te n g ło s J a ­ n a D łu g o sza,1 g o rą c e g o p r o p a g a to r a i z n a w ­ cy N a d o d rz a , n a p r z e s tr z e n i k ł |k u s tu le c i b e z m a ła je d n y m je d y n y m p o w a ż n y m o d e ­ z w a n ie m się p o ls k ie g o s u m ie n ia n a r o d o w e ­ go w s p r a w ie ty c h ż y w y c h k a w a łó w O j­

czy zn y . B o n a w e t w te d y k ie d y J a n I I I S o b iesk i, z a w a r łs z y w J a w o r o w ie u k ła d z L u d w ik ie m IV z d a w a ł się p o w ra c a ć n a d ro g ę d a w n e j p o lity k i P ia s tó w i g d y w ó w ­ c zas k a z n o d z ie ja s e jm o w y „ z w ra c a ł się do k r ó l a z u p o m n ie n ie m , b y p o s u n ą ł g r a ­ n icę P o ls k i p o z a O d rę i w b ił ta m n a n o ­ w o, p o r w a n e ju ż d a w n o n u r t e m rz e k i s łu p y C h ro b reg o "* ) — to p rz e c ie ż n ie p o ­ ru s z y ło to m a s n a ro d o w y c h , a n i n ie by ło w y ra z e m j a k i e jś z m ia n y m y ś lo w e j s p o ­ łe c z e ń stw a . P rz e c ie ż jesz c z e w o s ie m n a ­ s ty m w ie k u ta k i w y b itn y s t a ty s t a i z ie ­ m i o jc z y s te j z n a w c a j a k S ta n is ła w S ta ­ szic, je ż d ż ą c k il k a k r o t n ie po Ś lą s k u n i ­ czego tu n ie w id zi, a n i p o ls k ie g o lu d u , a n i p o ls k ic h m ia s t, a n i p o ls k ic h o b y c z a jó w , n o tu ją c je d y n ie p o d d a tą 1777 r o k u o W ro c ła w iu k il k a o b o ję tn y c h a n e g d o te k i z d a n ie „n ic tu g o d n eg o u w a g i" . S ta s z ic

perspektyw a

Istn ie je ju ż M in isterstw o Z iem Z ach o­

dnich. O drębna i sk o m p lik o w a n a p rob le­

m a ty k a p o lsk ieg o Z achodu sp ow od ow ała p o w sta n ie teg o M in isterstw a . P ra sa p rze­

sz ła n ad fa k tem jeg o p o w sta n ia n iem al do porządku, ty g o d n ik i lite r a c k ie nadal p ła w iły się w rozkoszach od erw an ych d y sk u sji a PU R , zajm u ją cy się o sa d n ic­

tw em n a Z achodzie, n ad al sp o ty k a ł się z n ied o sta teczn ą pom ocą, p racując zresztą bez w y ra źn y ch , b azujących n a n a jszer­

szej p la tfo rm ie p la n ó w . M in isterstw o ty m cza sem w y sła ło n ad Odrę goń ców , k tó rzy m ają sta m tą d p rzy w ieźć dokładne rap orty o p o ło żen iu P o lsk i na Z iem iach Z achodnich, o sta n ie prac n ad rep olon i- zacją ty ch ziem , o ich od b u d ow ie. N ie w sz y sc y z ty ch w y sła n n ik ó w orien tu ją się dobrze, jak n a leży tu ta j p a trzeć n a z ja ­ w isk a , k tóre m o g ły b y M in isterstw u dać p ełn y obraz sy tu a cji. W iększość z n ich po raz p ierw szy p o ja w ia się na tych te r e ­ nach.

M in isterstw o p o w sta ło a le sp o łeczeń ­ stw o i prasa m ilczą w u b liża ją cy m u sp o ­ sób. G dzie są o w e sp o d ziew a n e frap u jące d y sk u sje n ad p rob lem am i o sa d n ictw a na Z achodzie? G dzie n a m iętn e d y sk u sje w tygod n ik ach litera ck ich n ad program em k u ltu ra ln y m d la ziem od zysk an ych ? Z a­

p o czą tk o w a n ej przez n as d y sk u sji n a ten tem at n ik t n ie podjął, ch oć w ty m sam ym czasie roiło się w p rasie lite r a c k ie j od in -

łV ’ L W a . . . „ i i . ' j i U n u u - __

o realizm . P rob lem w e ry fik a cji, k tó ry p rzyw rócić m a P o lsc e k ilk a se t ty się c y O polan, p oru szan y b y w a jed y n ie przez P rasę śląsk ą. D laczego n ic rzeczow ego — n ie m ó w ią c ju ż o p o lem ice — w te j sp ra­

w ie n ie m oże p o w ied zieć prasa poza ś lą ­ ska? C zy M in isterstw o Z iem Z achodnich w ie o tym , ja k ie b łęd y p rzeciw p o lsk iej p o lity c e n a ro d o w o ścio w ej p o p ełn ił PU R , osad zając na gosp od arstw ach b e zw zg lęd ­ n ie p olsk ich rep a tria n tó w i stw arzając p rzez to źródło n iew y czerp a n y ch k o n flik ­ tów ?

P ro b lem y tłoczą się, w y ra sta ją z d nia na d zień n ow e. D o k o ła n ich w szy stk ich p o d n ieść się m u si krzyk p rasy, n a ch y lić m uszą u ch a p isarze i p u b licy ści. T roska b ow iem o Z iem ie Z ach od n ie n a leży do w szy stk ich a n ie ty lk o do k ilk u m iło śn i­

k ó w i en tu zja stó w p o lsk ieg o Zachodu.

R atusz w e W rocław iu

(2)

Jeszcze niewyzwolone

(D o k o ń c z e n ie ze s tr o n y 1-ej) śc i w O p o lu , G liw ic a c h , B rz e g u , W ro c ła ­ w iu p is a ł: „ M a ły s t r u m y k Z im n e W ody z w a n y , o d n ie p a m ię tn y c h w ie k ó w d z ie lił P o ls k ę o d Ś lą sk a . P ó k i d o b r a w i a r a m ie s z ­ k a ł a n a zie m i, d o sy ć b y ło s tr u m i e n ia t e ­ go; p ó ź n ie j n a jp o tę ż n ie js z e tw ie r d z e p r z e ­ ciw p y sz e i c h c iw o śc i d o s ta te c z iią n ie b y ­ ły w a ro w n ią . G d y b y n ie m a ły p r z y k o - m o re k , p ię ć u tk w io n y c h w z ie m ię —d z id i k ilk u k o z a k ó w , k tó r y m p a s z p o r t m ó j do p o d p is a n ia d a w a ć m u s ia łe m , n ie b y ł­

b y m w ie d z ia ł, że to g ra n ic a . W sz y s tk o n a d ru g ie j s tr o n ie ta k ie ja k u n a s, t a s a ­ m a m o w a , s tr ó j, o b y c z a je , p o ło ż e n ie k r a ­ ju , w s z y s tk o św ia d c z y , że P o ls k a i 'Ś ląsk je d n y m n a ro d e m ..."

A k ie d y d o się g n ę liśm y sz c z y tó w n a s z e ­ go d u c h o w e g o ro z w o ju , g d y ś m y p o c z ę li o g a rn ia ć ... c a ły n a r ó d i w s z y s tk ie je g o p rz e s z łe i p rz y s z łe p o k o le n ia — n ie m ie ­ liś m y p rz e c ie ż s p o jrz e n ia z a c h o d n ie g o . B o ć te n m a r g in e s o w y w y d ź w ię k m ic k ie ­ w ic z o w sk i o o rła c h , k t ó r e lo te m b ły s k a w i­

cy s p a d n ą u d a w n e j C h ro b re g o g ra n ic y , n ie s ta n o w i c h y b a d o w o d u n a to , że w ie sz c z is to tn ie o g a r n ia ł c a ły n a r ó d , to z n a c z y ta k ż e ś lą s k ą czy k a s z u b s k ą P o l­

skę. P o ls k a S ło w a c k ic h , M ic k ie w ic z ó w , K ra s iń s k ic h , G o sz c z y ń sk ic h n ie się g a po O d rę . A ta k ż e P o ls k a S ie n k ie w ic z ó w m i­

m o w d z ię c z n e j p a n ie ń s k ie j s tr o f k i „ G d y ­ b y m ci j a m ia ła s k r z y d e łk a j a k g ą s k a — p o le c ia ła b y m j a z a J a s ie m do Ś lą s k a ". •—

A p o to b y w „N a p o lu c h w a ły " z n a le ź li się lu d z ie p o ls k ie g o w y b rz e ż a K a s z u b i tr z e b a b y ło o s o b is te j s e r d e c z n e j i n t e r w e n ­ c ji z a c n e g o B e r n a r d a C h rz a n o w s k ie g o , n a js k u te c z n ie js z e g o o d k ry w c y P o ls k i m o r ­ s k ie j. T y m d o p ie ro , k t ó r y o g a r n ą ł r z e ­ c z y w iśc ie cało ść z ie m p o ls k ic h s w y m „ s e r ­ c e m n ie n a s y c o n y m " b y ł Ż ero m sk i, p is z ą ­ cy w „ S n o b iz m ie i P o s tę p ie " : „O b ró ciło się k o ło d z ie jó w , to te ż z te g o u ż y c z e n ia lo su , tr z e b a co t c h u k o rz y s ta ć , n ie tr a c ą c c z a s u n a czcze p r z e c h w a łk i i n a p a w a n ie się p y c h ą . O to n a ję z y k ty c h , zo z o s ta li p o z a lin ią g ra n ic z n ą , n a s t a je N ie m ie c n a Ś lą s k u n ie o d k u p io n y m je s z c z e ś w ię tą p o w s ta ń c z ą k r w ią , n a M a z u r a c h , w M a l- b o rs k ie m , S z tu m s k ie m , w G d a ń sz c z y ź n ie i z a g r a n ic ą z a c h o d n ią — i p o b ra ty m ie c C zech w C ieszy ń sk im ..."

N ie m a m w ie lk ic h n a d z ie i, b y s ta r s z a część sp o łe c z e ń stw a , a z w ła sz c z a t a g e ­ n e r a c j a , k t ó r a p rz e s z ła w ie lk ą w o jn ę i w o j­

n ę o s ta tn ią , k t ó r a m a ju ż p o z a s o b ą ty le e n tu z ja z m ó w i ty l e k lę s k , n a s ią k n ię t a sc e p ty c y z m e m i d o ś w ia d c z o n a ty lo m a n ie ­ tr w a ły m i s y tu a c ja m i m ię d z y n a ro d o w y m i i w e w n ę trz n y m i, n ie w ie r z ą c a n a w e t w w ie le p r a w d s t a r y c h i w y p r ó b o w a n y c h — b y t a g e n e r a c ja s p o łe c z e ń s tw a p o ls k ie g o m o g ła , o b o ję tn ie d ziś czy ju tr o , p o d e rw a ć się do w ie lk ie g o d z ie ła : b u d o w a n ia P o l­

s k i n a d O d rą i N y s ą Ł u ży ck ą, b y m o g ła t a k z a s a d n ic z o z m ie n ić s w o je n a s t a w ie ­ n ie , sw o je n a w y k i m y ś lo w o - p o lity c z n e . P o to , b y m ó g ł b y ć w y tw o rz o n y ja k i ś s to ­ s u n e k e m o c jo n a ln y tr z e b a się p rz e d e w s z y s tk im u czy ć, tr z e b a coś w ie d z ie ć o z ie m ia c h o d z y s k a n y c h , b y j e n a z a w sz e po siąść. T rz e b a się u c z y ć — a s t a r s i u c z ą się n ie c h ę tn ie , a -ta k ż e t r z e b a w ie rz y ć , że N a d o d rz e o d z y s k a liś m y n a s e r io i że to je s t n a p r a w d ę w a r u n e k n a sz e g o b y tu . W ięc n a e n tu z ja s ty c z n y m p o d ję c iu id e i P o ls k i N a d o d rz a ń s k ie j p rz e z e le m e n t s t a r ­ szy n a sz e g o s p o łe c z e ń s tw a n ie n a le ż a ło b y c h y b a b u d o w a ć , a le z a to c a ły w y s iłe k s k ie ro w a ć b y n a le ż a ło n a g e n e r a c ję m ło d ­ szą. Z a ś n a jm ło d s z y m w s ta w ić te s p r a w y do p o d rę c z n ik ó w . S y m p a ty c z n y i g o d n y n a jw ię k s z e g o p o p a r c ia j e s t n a ty m tle a - p e l S ta n is ła w a H e ls z ty ń s k ie g o o B ib lio ­ te k ę Z ie m O d z y s k a n y c h (O d ro d z e n ie 9. 12. 45). N ie w o ln o te g o p o m y s łu n ie z re a liz o w a ć .

A lb o w ie m n a w y z w o le n ie z ie m z a c h o d ­ n ic h ju ż o to c zas n a jw y ż s z y . N ie m ó w ­ cie, ż e to co s ię d z ie je , w z g lę d n ie to co się n ie d z ie je n a z a c h o d z ie P o ls k i z a le ż n e je s t o d w ła d z y , o d p a ń s tw a , że u rz ę d y n ie m a j ą p la n u , że s k a r b n ie m a k r e d y ­ tó w , że k o le j n ie m a tr a n s p o r t u , że P U ‘R. • n ie s p e łn ia z a d a n ia . W ła d z ę b u d u je s p o ­ łe c z e ń s tw o , u rz ę d y to są lu d z ie . D la c z e ­ go n ie u g in a c ie s ię p o d c ię ż a re m o d p o ­ w ie d z ia ln o śc i? D laczeg o d ź w ig a c ie te n c ię ż a r ja k b y go n ie b y ło , po c y rk o w e m u ?

O to a la r m h is to rii. M u s im y n a d W isłą w y z w o lić Z ie m ie O d z y sk a n e , b o n a d O d rą w y z w o lił j e ż o łn ierz.

Pu

Cm

Franciszek Szymiczek

Akademicy śląscy we Wrocławiu

N ieco o b ib lio g ra fii i m ateriałach źró d ło w y ch

P o g ó rn o ś lą s k ic h s to w a r z y s z e n ia c h a k a ­ d e m ic k ic h w W ro c ła w iu z a c h o w a ły s ię do r o k u 1939 p r o to k ó la r z e i in n e m a t e r i a ły ź ró d ło w e , p rz e c h o w a n e częścio w o w Śl.

B ib lio te c e P u b liczn ej w K a to w ica ch , czę­

ścio w o z a ś w zb iorach p o ra p ersw ilsk ich w B ib lio te c e N a ro d o w ej w W arszaw ie. W V I. to m ie R o c z n ik ó w T. P . N . n a Ś ląsk u , r. 1938, s tr. 390, m g r. J a c e k K o ra s z e w s k i, p rz y o k a z ji o m ó w ie n ia k w a r ta l n ik a „ Ś lą ­ s k a M y śl A k a d e m ic k a " w y m ie n ia n a s t ę ­ p u ją c e , z a c h o w a n e m a te r ia ły :

1. w Śl. B ib l. P u b l. w K a to w ic a c h — U s ta w y i im io n a c z ło n k ó w T o w a r z y s tw a P o ls k ic h G ó rn o -Ś lą z a k ó w . 1863, — U s ta ­ w y T o w a r z y s tw a P o ls . G ó rn o -Ś lą z a k ó w

— U tr a q u i s te n - V e r e in z u B r e s la u 1866, — S p is k s ią ż e k z B ib lio te k i T o w a r z y s tw a G ó rn o ślą sk ie g o , — S p ra w o z d a n ie S e k c ji h is to r . T ow . G ó rn o śl., — T o w a rz y s tw o A k a d e m . G ó rn o ś lą z a k ó w (S p is czło n k ó w ), K s ią ż k a k a s o w a s e k c ji p r a w n ic z e j T ow . L it. — S ło w ia ń s k ie g o , — S p ra w o z d a n ie ze s t a n u k a s y T o w a r z y s tw a G ó rn o ś lą s k ie ­ go 1880, — I. S p ra w o z d a n ie T o w . G ó rn o - sz lą sk ie g o 1880, :— T o w . G ó rn o s z lą s k ie w W ro c ła w iu . 1880, — S p ra w o z d a n ie T ow . G ó rn o śl. 1884, — S p ra w o z d a n ia T o w . G ó r ­ n o śl. 1 V 1882 — 21 I 1884, — S p r a w o z d a ­ n ie T o w . G ó rn o sz lą sk ie g o . 1885, — K ó łk o P o ls k ie 1894. 2. B ib lio te k a N a ro d o w a w W a rs z a w ie p r z e ję ła z R a p e r s w ilu n a s t.

p o z y c je : 2101. R p s. W ro c ła w z l a t 1866 do 1876 i 1892— 1897; „ P ro to k ó ły T o w a r z y s t­

w a P o ls k ic h G ó rn o -S z lą z a k ó w " o d 22 X 1866 d o 23 V 1876, — 2l02. R p s. W ro c ła w z l a t 1868— 1886: A k ty K ó łk a T o w a r z y ­ sk ie g o A k a d e m ik ó w W ro c ła w s k ic h n a r o ­ d o w o ści p o ls k ie j. I. K s ią ż k a s p r a w o z d a ń K ó łk a T o w a rz y s k ie g o A k a d e m ik ó w W ro ­ c ła w s k ic h n a ro d o w o ś c i p o ls k ie j. S p r a w o ­ z d a n ia m ie s ię c z n e o d 1868 do 1870 r., p r o ­ to k ó ły p o sie d z e ń o d 6 V 1871 d o 8 I I I 1873, 'Spisy c z ło n k ó w i u c h w a ł, o p is y w a ż n ie j­

sz y c h w y p a d k ó w i u ro c z y s to śc i. II. S p r a ­ w o z d a n ia z p o sie d z e ń K ó łk a o d 10 m a ja 1873 do 22 lu te g o 1879. II I. S p ra w o z d a n ia z p o sie d z e ń K ó łk a o d 3 m a j a 1879 do 29 m a j a 1886 r IV . S ta t u ty K ó łk a z 1868, 1875, 1877, 1879 i 1885 z p o d p is a m i c z ło n ­ k ó w T o w a r z y s tw a . V. A lb u m K ó łk a T o ­ w a r z y s tw a A k a d e m ik ó w W ro c ła w s k ic h N a ro d o w o ś c i P o ls k ie j, C h ro n o lo g ic z n y sp is 454 c z ło n k ó w o d 1868 do 1886 r. — P ro to k ó ły i s p r a w o z d a n ia . — 2103 R ps.

W ro c ła w z l a t 1885— 1899. I. „ C o n c o rd ia V r a tis la v ia e “ . K się g a z c h ro n o lo g ic z n y m s p ise m c z ło n k ó w S to w a rz y s z e n ia A k a d e ­ m ic k ie g o p o ls k ie g o „ C o n c o rd ia " w W ro -

w latach 1863 — 1899

c ła w iu w la t a c h 1885— 1889 i 1891— 1899.

II. K s ią ż k a p ro to k ó łó w p o sie d z e ń „ C o n - c o rd ii" o d 26 V I 1898 do s ty c z n ia 1899 r.;

p rz y ty m d r u k o w a n e s p r a w o z d a n ia T o w a ­ r z y s tw a N a u k o w e g o A k a d e m ik ó w G ó rn o ­ ś lą s k ic h w W ro c ła w iu 1892— 1897.

M a te ria ły , z d e p o n o w a n e w Śl. B ib lio te ­ ce P u b l. w K a to w ic a c h o c a la ły i z n a jd u j ą się n a d a l w p o s ia d a n iu B ib lio te k i. Czy je d n a k z a c h o w a ły się m a te ria ły , zło ż o n e w B ib lio te c e N a ro d o w e j w W a rs z a w ie , n ie w iad om o, d la te g o b y ło b y d o b rz e , g d y ­ b y D y r e k c ja B ib lio te k i N a ro d o w e j p o w ia ­ d o m iła D y re k c ję Śl. B ib lio te k i P u b l. w K a to w ic a c h w z g lę d n ie te ż R e d a k c ję

„ O d ry ", czy p o w y ż sz e m a t e r i a ły o c a la ły w zgl. g d z ie się z n a jd u ją !

P o ls k ie ż y c ie a k a d e m ic k ie w W ro c ła w iu to te m a t n ie n o w y , a je d n a k m a ło z n a n y , czego d o w o d e m je s t f a k t, że n a p r z e s tr z e ­ n i k ilk u d z ie s ię c iu l a t u k a z a ło się z a le d w ie p ię ć o p ra c o w a ń , k tó r e je d n a k te m a tu b y ­ n a jm n ie j n ie w y c z e rp a ły , g d y ż s ta n o w ią a lb o ty lk o p e w n e f r a g m e n ty , a lb o te ż n ie p r z e d s ta w ia ją rz e c z y w is te g o s t a n u rzeczy . A o to ic h te m a ty :

1. A. K a rb o w ia k , U ź ró d e ł o d ro d z e n ia n a ro d o w e g o n a Ś lą s k u G ó rn y m . K ra k ó w 1908. „ Ś w ia t S ło w ia ń s k i" , r. IV , t. 1. s tr.

648— 672. 2. K s. P . R aczek , T o w a r z y s tw a p o ls k ic h a k a d e m ik ó w w W ro c ła w iu . „G ło ­ sy z n a d O d ry " 1921 (M ik o łó w ) r. IV N r. 1.

s tr. 23 n n , r. IV . N r. 2. s tr. 56 n n i r. V n r . 3/4 s tr. 84 n n z r o k u 1922. o ra z k s. E.

S z ra m e k , P o c z ą tk i p ie rw s z e g o „T ow . P o l­

s k ic h G ó rn o -Ś lą z a k ó w " p rz y U n iw e r s y te ­ cie W ro c ła w s k im (1863— 76). K a to w ic e 1932. „ Ś lą s k a M y śl A k a d e m ic k a r. I. N r. 1.

s tr. 23—33. N ieco f r a g m e n t ó w o d a w n y m ż y c iu a k a d e m ic k im z n a jd z ie m y w je d n o ­ d n ió w c e „D la C ie b ie Z ie m io Ś lą s k a !" , w y ­ d a n e j z o k a z ji u ro c z y s to śc i 1 0 -lecia k o r p o ­ r a c j i a k a d e m ic k ie j „ S ile sia ", K o n w e n t w P o z n a n iu . P o z n a ń 1932, d a le j w r o z p r a w ­ ce k s. J a c k a ( J a n a K u d e ry ) p. t. K s. R u ­ d o lf L u b e c k i, je g o ży cie i p r a c a d la lu d u g ó rn o ś lą s k ie g o . O p o le 1917 o ra z w p o ­ szcz e g ó ln y c h R o c z n ik a c h T o w a r z y s tw a P r z y ja c ió ł N a u k n a Ś ląsk u , a m ia n o w ic ie : t. I 1929, s tr. 254 n n (E. S z ra m e k , K s. p ro b . J ó z e f G re g o r), t. I I 1930, s tr. 142 n n (E m il S z ra m e k , D r. M ed . J ó z e f R o ste k ), t. IV 1934, s tr. 241 n n (E. S z ra m e k , K s. W ik to r L oss) o ra z .t. V 1936, s tr . 15— 24 (E. S z r a ­ m e k , K s. A le k s a n d e r S k o w ro ń sk i). I to b y ło b y w sz y stk o . D la te g o b y ło b y pożąda-, n y m , a b y z n a la z ł się k to ś , k to b y p o d ją ł s ię op racow an ia ca ło k szta łtu ślą sk o -p o l- sk ieg o ruchu a k a d em ick ieg o w W ro c ła w iu . C zęść m a t e r i a łó w ju ż s to i do d y sp o z y c ji.

W y d a w c a p rz y p u s z c z a ln ie ró w n ie ż się

Tadeusz Różewicz

Październik 1939 rok

(F ra g m e n t) J e c h a li przez w ieś. N iem cy czujni

ja k w ęch . S p ełn ion e stod oły i sterty.

W ęszy li k rew i ch leb...

Z ch a t sn u ł się d ym ja k s iw e oczy.

Z ry w a ły się g o łę b ie i n ieb o k rą ży ło nad m atk am i. Jastrząb...

P o n ocach a rsen a ły n arod ow e za c h ło p sk im i sto d o ła m i w sadach ch ło p a k zak ład ał, organ izator siły.

W strzech a ch n a g n iazd a jask ółcze, czarn e sm u k łe ja k sk rzyd ła lśn ią ce p isto lety . P isk lę ta k w iliły z lu f.

N ocą k ied y p ło s z y ły się cien ie

ta k cich o, że u sy p ia ło szczek a n ie psów n ie ś li k a em y z p o la i p otrzask an e tarcze.

W ziem i. W szm aty, b rezen ty rozdartych n a m io tó w , ja k w cału n sp o w ija li broń.

Z a k n eb lo w a n y pod gru szą śn ił grom . K arab in y w y trą co n e żołnierzom p o d n ieśli. W sto d o ła ch są s ie k i p e łn e k ło sy n a b ite zło ty m ziarnem . P od sn op am i le ż ą ta śm y n ie w y p o w ied zia n y ch sa lw . K lep isk a ja k p ola c h w a ły .

W łu sk a ch czek a ją sreb rn e kule.

M ali ch ło p cy zb iera li granaty, że p a lu szk a m i o b ejm u ją śm ierć,

n ie w ie d z ie li. B a w iło ich k ó łk o i kształt.

G ran aty le ż a ły w sian ie. D o jrzew a ły w zap ach u u śp ion e d etonacje...

I czerw o n e ja b łu szk a na ch oin k ę.

M ali ch ło p cy zb iera li lorn etk i. P e r sp e k ty w y p olow e, w k tó ry ch n ie w y b u ch a ł ogień.

P rzy n o sili sta rszy m — k o lo ro w e k arty. M apy.

N ie w ied zieli, że m ogą z nich od czytać wTieś, k o śc ió ł i s w ó j dom i żó ra w stu d zien n y.

. . . d rzew lasu.

Jan Baranowicz

Po bitwie

ś w ię c i z aureolam i,

p od ob n ym i do g rzeb ie n i k ogu tów w p a tru ją się ap atyczn ie

z frontonu sta rej d zw o n n icy w p łonącą jak dom W sp ółczesn ość.

W k orycie rzeki

pod n iósł poziom rzek i o trzy stop y m ost zw a lo n y dyn am item .

Jeszcze dym ią

cia ła ob roń ców p rzyczółk a przy rozgrzanym k u lom iocie.

P ocisk , co ud erzył w m ur k ościoła, rozrzucił p iszczele kolatora, sk ry te oczom p ły tą z m arm uru.

Z w y lo tu schronu,

op od al zw ęg lo n eg o już osiedla, w y p e łz ł n a przestrożn ych czw orakach czło w ie k .

B ru d n ym i d źw ig a p alcam i

stary, w y ru d zia ły w e dżdżach k ru cyfik s, strącon y w błoto z przyszośn ego słupa przez czołg, co p arł do ataku.

z n a jd z ie , c h o c ia ż b y ty lk o w p o s ta c i czci­

g o d n eg o I n s t y t u t u Ś ląsk ieg o w K a to w i­

c a c h , k tó r y p rz e c ie ż n ie je d n ą ju ż z a p o m ­ n ia n ą p a m ią tk ę p rz y n ió s ł n a ś w ia tło d z ie n n e . R ó w n o c z e ś n ie z w ra c a m się z g o ­ rącą prośbą do w szy stk ich a k a d em ik ó w - Ślązaków , k tó r z y k ie d y k o lw ie k stu d io w a li w W ro c ła w iu , a s ą w p o s ia d a n iu m a t e r i a ­ łó w , c h o ć b y n a w e t n a js k ro m n ie js z y c h , o d ­ n o sz ą c y c h się do p o ls k ie g o ż y c ia a k a d e ­ m ic k ie g o w ro c ła w sk ie g o , o ła s k a w e z d e­

p o n o w a n ie p o w y ż sz y c h m a te r ia łó w b ą d ź - to w In s ty tu c ie Ś ląsk im , b ą d ź to w Ś lą s k ie j B ib lio te c e P u b lic z n e j b ą d ź te ż w R e d a k ­ c ji „ O d ry ".

TO W A RZYSTW O PO L SK IC H GÓ RNO­

ŚLĄZAKÓW (1863— 1876)

S t a t u t T o w a rz y s tw o P o ls k ic h G ó rn o ­ ś lą z a k ó w z r o k u 1866 o b e jm o w a ł 34 p a r a g r a f y , z k tó r y c h p a r . 1 b rz m ia ł:

„ Z w e c k d e s V e re in s T o w a rz y s tw o P o l­

s k ic h G ó rn o -Ś lą z a k ó w is t: V e rv o llk o m m - n u n g in d e r p o ln is c h e n S p r a c h e n a m e n t- lic h d u r c h U e b u n g in d e r p o ln is c h e n K o n - y e r s a tio n u n d 2. W is s e n s c h a ftlic h e A n re - ę u n g " . K o ń czy się s t a t u t n a s tę p u ją c o :

„ B re s la u d e n 10 te n N o v e m b e r 1800 se c h s u n d sech cig . S tu d z iń s k i p re z e s " . U sta w y s ą u ję t e p o n ie m ie c k u (tłu m a c z e n ie p o l­

s k ie j e s t n ie k o m p le tn e i s ła b e ) i p o tw ie r ­ d z a is tn ie ją c y o d tr z e c h l a t n o w y s ta n rz e c z y n a g ru n c ie w ro c ła w s k im . T o w a ­ rz y s tw o P o ls k ic h G ó rn o -Ś lą z a k ó w (T. P . G. S.!) p o w s ta ło ju ż w r o k u 1863, a b y w r e ­ szcie w y p e łn ić lu k ę , j a k ą d o tk liw ie o d c z u ­ w a li Ś lązacy, p rz y b y w a ją c y n a s tu d ia do W ro c ła w ia . P o la c y z P o z n a ń s k ie g o w ó w ­ c zas p o s ia d a li ju ż s w o je s to w a rz y s z e n ia a k a d e m ic k ie . O d r o k u 1836 is tn ia ło ju ż a k a d e m ic k ie T o w a rz y s tw o L ite r a c k o - S ło - w ia ń s k ie , a le to w s z y s tk o n a ra z ie n ie b y ło jesz c z e d la Ś lązak ó w . Ś lą sk ie m i Ś lą­

z a k a m i p o d ó w c z a s n i k t z P o la k ó w z in ­ n y c h d z ie ln ic n ie z a jm o w a ł się, a z re s z tą p o w sz e c h n ie u w a ż a n o w te d y Ś lą s k za p r o ­ w in c ję p ru s k ą , a Ś lą z a k ó w z a rd z e n n y c h P ru s a k ó w . A z re s z tą , a ż do teg o c z a su s a ­ m i Ś lązacy n ie c z u li się jeszcze P o la k a m i.

B ra k o w a ło im t e j ś w ia d o m o ś c i n a ro d o w e j o ra z w s p ó ln o ty z n a ro d e m p o ls k im , k tó r a u n ic h d o p ie ro p ó ź n ie j m ia ła w y b u c h n ą ć s iłą o g ro m n ą , w o k re s ie „ w a lk i k u l t u ­ r a ln e j" .

N a ra z ie T. P . G. S. m ia ło c h a r a k t e r u tr a k w is ty c z n y , t. zn. że p ró c z ję z y k a p o l­

sk ieg o , p o s łu g iw a n o się ró w n ie ż n ie m ie c ­ k im . C z ło n k a m i b y li sy n o w ie lu d u g ó rn o ­ ś lą sk ie g o , p rz e w a ż n ie s łu c h a c z e te o lo g ii k a to lic k ie j, je d n y m s ło w e m — „polscy G ó rn o -Ś lą z a c y ". "A le ci P o la c y m ie li w p r z e w a ż n e j części n ie m ie c k ie , a lb o z n ie m ­ czo n e n a z w is k a , w ła d a li ję z y k ie m p o ls k im w s ło w ie i p iś m ie b a rd z o słab o , p o p ro s tu s ta n o w ili o n i p o d ó w c z a s s u r o w y m a te ria ł, z k tó r e g o z b ie g ie m l a t m ia ł p o w s ta ć m e ­ ta l sz la c h e tn y . J e s z c z e w r o k u 1874, k ie d y u c h w a lo n o n o w y s t a tu t , p o s łu g iw a n o się p rz y jeg o r e d a k c j i ję z y k ie m n ie m ie c k im . O to je g o p o c z ą te k : „D ie U tr a ą u i s ti a ist e in V e re in v o n k a th . T h e o lo g ie s tu d ie r e n - d e n O b e rs c h le s ie r n h ie s ig e r H o c h sc h u le ; k a th o lis c h e n T h e o lo g e n a u s a n d e r e n P r o - v in z e n s t e h t d e r Z u t r i t t f r e i" , P a r . 2 p o ­ w ia d a ł: „ D e r V e re in b e z w e c k t d en " M it- g lie d e r n d ie V e rv o llk o m m n u n g in d e r p oln isch en Sp rach e z u e rm o g lic h e n u n d ih r In te r e s s e f i ir d ie s e lb e z u z w e c k e n ". A o to z a k o ń c z e n ie : „Im C o n v e n t v o m 21 N ov. 1874 g e lie h m ig t. D e r V o rs ta n d d e r K lo sk e , s e k r e ta r z " . T e k s t S ta t u tu n a p o ­ z ó r w y g lą d a „ n ie w in n ie " , a le d u c h je s t ju ż p o lsk i, bo ć p rz e c ie ż w ia d o m o , że ro k 1874 to ju ż d w a l a t a „ w a lk i k u ltu r a ln e j" , z a c z ę te j p rz e z m in is tr a o ś w ia ty F a lk a i sam e g o B is m a rc k a . T. P . G. S. n ie p o sia ­ d a ło c h a r a k t e r u o fic ja ln e g o i n ie b y ło z a ­ tw ie rd z o n e p rz e z w ła d z e a k a d e m ic k ie . Było. o n o r a c z e j s to w a rz y s z e n ie m p r y w a t­

n y m , o p a rty m o k u r a to r iu m k o n w ik tu b i­

s k u p ieg o .

P rotok óły p o sie d z e ń T o w a r z y s tw a p is a ­ no jed n a k po p olsk u , p o ls k im ję z y k ie m p o s łu g iw a n o się n a z e b ra n ia c h , a le ję z y k t e n je s t z e p s u ty i p r z e n ik n ię ty g e rm a n iz - m a m i. O to p r ó b k a o w ej m o w y (w e d łu g K a rb o w ia k a ): D y p lo m n a „ S ta rsz e g o P a ­ n a " (coś w ro d z a ju f i lis tr a k o r p o r a c y jn e ­ go) b rz m ia ł: ..N a ju k o c h a ń sz y w sp ó łb ra c ie ! C ieszy n a s w ie lc e . T o b ie u s ta w ą p o sie d z e ­ n ia T o w a r z y s tw a P o ls k ic h G ó rn o ś lą z a ­ k ó w o z n a jm ić , p o d łu g k tó r e j za „ S ta re g o P a n a " je s te ś o b ra n y . P ro s z e m y C ię p r z y ­ ją ć g o d n o ść tę p rz y ją ć , j a k i te ż tą sa m ą m iło ś c ią te ż d a le j s ta ć do n a sz e g o k ó łk a i w p rz y s z ło śc i, ile b y ć m o że, in te re s o w a ć się «za n im . Z a s y ła m y T o b ie u k ło n i " p o ­ z d ro w ie n ie " . N ie k tó r z y c z ło n k o w ie w y s tą ­ p ili z T o w a rz y s tw a , bo d la b r a k u z n a jo ­ m o śc i ję z y k a e o ls k ie g o n ie m o g li b r a ć d a lsz e g o u d z ia łu w p ra c a c h . W y s tę p u je tu z a te m c h a r a k te r y s ty c z n e z ja w is k o : W ię k ­ szość c z ło n k ó w u p a r c ie u c z y ła się ję z y k a

Cytaty

Powiązane dokumenty

dam y jeszcze dokładnych danych z d ziejów konspiracyjnego harcerstwa na Śląsku, w każdym razie już teraz stw ierdzić można, że sam tylko powiat rybnicki

mi rozbrajająco naiwna. Tomaszewska była panną Gwen. Rola ta nie dała jej żadnych możliwości wygrania się. W ię - cławówna wystąpiła jako córka milio­. nera

nie przejawów prądów i form życia kul turalnego w dziełach pisarzy, w tedy da poważne wyniki, kiedy się wzbogaci nasza wiedza o kulturze, jeszcze dość młoda

Ich męczeństwem jest grzech, ich piekło jest cyrkiem Nerona.. Wszystko go

Na tych ziemiach bowiem m a dokonać się w najbliższym okresie dziejowy proces osiedlenia milionów ludno­. ści polskiej ze wszystkich stron

stemem porozumiewania się, a krokus jest niezupełnym krokusem, jak diugo się nżm nie można podzielić. Pierwszy człowiek albo ostatni mógiby pisać tylko.. t)

Do szkół zaczęto w prow adzać język niem iecki w prześw iadczeniu, że ta zm iana w yw ołała rów nie gw ałtow ne u pow szechnienie poczucia niem ieć- kości

rzyło m i się przewędrować, jest to za­.. iste puszcza zachwaszczona, gdzie