• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie : Godów, Gorczyce, Lubomia [...]. R. 7, nr 6 (315).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie : Godów, Gorczyce, Lubomia [...]. R. 7, nr 6 (315)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 7 lutego 2006 Nr 6 (315) Rok VII

Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

cena 2 zł (w tym 7% VAT) nw@nowiny.pl

www.nowiny.pl

REKLAMA

ªxHRLFKIy882009zv-:'

ISSN 1508-882X 06

Godów Gorzyce Lubomia Marklowice Mszana Pszów Radlin Rydułtowy Wodzisław

NIE

KARETKA

przyjechała przyjechała

CZYTAJ NA STRONIE 9

200 zł za 6 miesięcy!

Przedstaw firmę w internecie

200 zł za 6 miesięcy!

Szczegóły: 0608 678 209, (032) 415 47 27 w.12

Zaprezentuj się

Naruszenie tajemnicy kore- spondencji zarzuca burmistrzowi Pszowa Ryszardowi Z. wodzisław- ska Prokuratura Rejonowa. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił niedawno do sądu. O wynikach prowadzonego postępowania i skierowaniu aktu oskarżenia pro- kuratura powiadomiła przewod- niczącego Rady Miejskiej.

Jak twierdzi prokuratura, Ry- szard Z. polecił podległym pracow- nikom kancelarii Urzędu Miasta otwieranie korespondencji kiero- wanej do przewodniczącego Rady Miejskiej. Działanie burmistrza, który tolerował, a w końcu polecał otwierać korespondencję do prze- wodniczącego Rady, naruszało Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie instrukcji kancelaryjnej dla organów gmin i związków mię- dzygminnych. Ryszard Z. nie przy- znał się do popełnienia przestęp- stwa i wyjaśnił, że cała sprawa jest kolejnym „hakiem” na jego osobę, zgłoszonym przez przewodniczą- cego Rady Pawła Kołodzieja.

(jak)

PSZÓW

Burmistrz oskarżony

Wyślij SMS na numer 7101 wg wzoru: NWB życzenia walentynkowe (do 156 znaków).

Koszt 1,22 zł z VAT. Życzenia zamieścimy w kolejnym wydaniu naszego tygodnika.

PSZÓW

„Fifi” walczy z chorobą

Pięcioletni Filip Klepacki cho- ruje na białaczkę. Nikt nie podej- rzewał u niego tak poważnej cho- roby. Bolały go nóżki, sapał, ma- rudził, jęczał. To zwykła dziecięca histeria - stwierdziła miejscowa lekarka. Przez miesiąc leczyli go na zapalenie oskrzeli, potem płuc.

Nowotworowy guz w okolicy że- ber uznali za ślad po uderzeniu.

» 15

WODZISŁAW

Kto kogo obraził?

Powstanie nowych gimnazjów to już nie tylko sprawa Zawady.

W ubiegłym tygodniu prezydent spotkał się w tej sprawie z rodzi- cami dwóch szkół w Radlinie II.

Sporo zamieszania spowodowała treść pisma skierowanego przez nich do prezydenta i przewodni- czącego Rady Miejskiej. Wicepre- zydent Jan Zemło uważa, że poja- wiają się w nim zwroty obraźliwe dla mieszkańców Zawady.

» 3

POWIAT

Kupią fotoradar

Starostwo Powiatowe zamierza kupić stacjonarny fotoradar. Po uzgodnieniach z gminami i policją będzie on przewożony na terenie całego powiatu.

» 5

» 6

REGION

Czy posłowie zdążą?

W tym numerze

Nowelizacja ustawy w sprawie opłat sądowych czeka już w Sej- mie. Z inicjatywą wyszli posło- wie PO i SLD. Chodzi o zmianę krzywdzących przepisów, które nakładają na osoby poszkodo- wane przez kopalnie dodatkowe koszty.

Mimo trzykrotnych wezwań raciborskie pogotowie nie przyjechało do ciężko chorej 21-letniej Joli.

Do szpitala w Wodzisławiu Śl. dziewczynę zawiozło pogotowie wodzisławskie wezwane przez lekarza rodzinnego z Gorzyc. To prawdopodobnie uratowało jej życie. Jej rodzina (na zdjęciu rodzice) złożyła skargę do Prokuratury Rejonowej w Raciborzu.

PIT-37

formularz zeznania podatkowego

Wyślij Walentynkę Wyślij Walentynkę Wyślij Walentynkę

(2)

n Redakcja:

44- 300 Wodzisław Śląski, ul. Piłsudskiego 10,

tel. 0-32/455 68 66, fax 0 -32/455 66 87, e-mail: nw@nowiny.pl

nDyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

nRedaktor naczelny Rafał Jabłoński nRedakcja techniczna Marcin Woźnica

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam ZA STRZE ŻO NE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Wodzisławiu Śl., w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

n Skład: NOWINY RA CI BOR SKIE Sp. z o.o.

n Druk: PRO MEDIA, Opole.

Nowiny Ra ci bor skie sp. z o.o.

Wydawnictwo Prasowe

n INFORMACJE n

REKLAMA

REKLAMA

sonda

Czy boisz się przebywać w dużych obiektach

budowlanych?

d

Brygida Stopa z Rydułtów Wcześniej o tym nie myślałam, teraz jednak po tej trage- dii w Katowicach chyba każdy z nas jest uwrażliwiony na podobne sy- tuacje. Przyznaję, że kiedy wchodzę do jakiegoś sklepu czy budynku, to patrzę na dach, czy jest odśnieżony.

Kiedyś nie zwracałam na to zbytnio uwagi. Na zakupy jednak trzeba iść i nie można tylko myśleć o zagro- żeniu.

Jakub Mrozek z Rydułtów Szkoda, że władze i stróże prawa tak późno zareagowali.

Gdyby wcześniej zwrócili na to uwagę i wyciągali konsekwencje w przypadku zaniedbań, może nie doszłoby do takiej tragedii. Niestety jest o tym głośno już po fakcje. Od tej tragedii czuję niepokój i zwracam uwagę na dachy budynków, do których wchodzę.

Helena Wuwer z Mszany Teraz po tej tragedii będąc w dużych obiektach myślę o tym co się stało. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Było mi wszystko jedno. Zastanawiam się czy rzeczywiście to była wina zalegającego śniegu. Jeśli to wady konstrukcyjne i nieodpowiednie materiały to taka katastrofa może wystąpić wszędzie.

Henryk Rduch z Połomi Jestem komendan- tem Ochotniczej Straży Pożarnej w Mszanie. Jako strażak również mam obawy co do wytrzymałości konstrukcji dużych hal. Jeśli o tym myślę to czuję respekt. Sprawdza- my również budynki pod względem odśnieżania. Niestety wiele osób nie reaguje i pozostawia na dachach grube warstwy białego puchu.

Komisja konkursowa zakoń- czyła pierwszy etap konkursu. 2 lutego otwarto oferty kandydatów.

O stanowisko dyrektora ubiega się Ewa Limanowska-Brachaczek (lekarz medycyny), która mieszka w Chorzowie i pracuje w ryduł- towskim szpitalu. Drugą kobietą w tym gronie jest Bożena Capek, była Naczelnik Zdrowia w Staro- stwie Powiatowym, pełniąca obec- nie obowiązki dyrektora szpitala.

Dyrektorem chce również zostać Krzysztof Wyleżych, pracownik Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. Wszystkie trzy osoby spełniają wymogi konkursu i we- zmą udział w drugim jego etapie.

Przed nimi rozmowy kwalifikacyj- ne, które odbędą się 7 lutego. Po- dzielono je na dwa etapy. W pierw- szym kandydaci przedstawią kon- cepcję wyjścia szpitala z kryzysu.

Drugi to seria pytań zadawanych przez członków komisji. Rozmowy rozpoczną się o godz. 9.30. Żeby nie było żadnych wątpliwości pytania zostaną ustalone i wybrane dopiero Władze Marklowic na inwesty-

cje wydadzą 12,6 mln zł. Wszystkie wydatki wyniosłą z kolei 23,7 mln zł. Najwięcej, bo 8,5 mln zł kosz- tować będzie dokończenie budo- wy Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na szkoły planuje się wydać 56,3 tys. zł. 18 tys. tej kwoty przeznaczone będzie na zainsta- lowanie monitoringu w SP 1, po- zostałe pieniądze przeznaczone zostaną głównie na zakup sprzętu informatycznego oraz urządzenie kuchni w gimnazjum. Na kana- lizację zamierza się wydać ok. 1 mln zł. W budżecie zarezerwowa- no także 700 tys. zł na oczyszczal- nię ścieków Karkoszka II.

W całym powiecie trwa akcja odśnieżania dachów. Kilka obiek- tów już zamknięto.

Po tragedii w Katowicach sta- rosta powołał komisję, która sprawdza grubość warstwy śniegu na obiektach użyteczności pu- blicznej. Strażacy, policjanci oraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Bu- dowlanego przyjrzeli się dachom kilkunastu budynków. Na jeden dzień zamknięto sklep „Albert”.

Zdaniem kontrolerów warstwa za- legającego na dachu śniegu stwa- rzała poważne zagrożenie. Z tego samego powodu na kilka godzin zamknięto sklep „Intermarche” w Rydułtowach. Taką samą decyzję podjęto w przypadku hurtowni materiałów budowlanych „Car- mex” w Wodzisławiu Śl., a także w przypadku pawilonu handlowego i pomieszczeń magazynowych na terenie miejscowego targowiska.

Boimy się robić zakupy w „Bie- dronce” na Orłowcu w Rydułto- wach! Na dachu leży pół metra śnie- gu i wiszą sople. I tak tam jest chyba

POWIAT

Dachy do kontroli

Odśnieżano także budynki na os. XXX-lecia w Wodzisławiu

MARKLOWICE

Miliony na rekreację

Marklowice otrzymały ponad- to od marszałka województwa ok. 350 tys. zł na modernizację ul.

Wantuły. Jest to połowa środków, które gmina musi wydać na inwe- stycję realizowaną wspólnie z Ra- dlinem. Pieniądze otrzymały obie gminy w ramach programu łago- dzenia skutków restrukturyzacji w górnictwie. Jest również szansa na rozpoczęcie pierwszego etapu budowy centrum rekreacyjnego

„Tropikalna Wyspa”. Potrzeba na to 8,5 mln zł. Jeśli gmina nie zostanie wsparta finansowo środ- kami unijnymi, zadanie to będzie odłożone w czasie.

(raj)

RYDUŁTOWY

Trzech kandydatów ubiega się o stanowisko dyrektora miejscowego szpitala.

Kto naprawi szpital?

godzinę wcześniej. Te same pytania zadawane będą wszystkim kandy- datom – mówi wicestarosta Józef Żywina.

Wszystko wskazuje na to, że dy- rektor będzie znany wcześniej niż pierwotnie zakładano (mówiono o 13 lutym). Zarząd Powiatu zbiera się 8 lutego i już wtedy może zdecydo- wać o wyborze dyrektora. Oczywi- ście najważniejszym wyznacznikiem będzie głosowanie czternastooso- bowej komisji konkursowej. Zwy- cięzca musi otrzymać przynajmniej połowę głosów. Jeśli żadnej z osób nie poprze 7 członków komisji, gło- sowanie będzie powtórzone. Jeśli i to nie da rozstrzygnięcia, zarząd sam może zdecydować o wyborze lub ogłosić kolejny konkurs.

Warto dodać, że nowy dyrek- tor nie będzie mógł pracować w NZOZ-ach i jednostkach konku- rencyjnych w stosunku do szpita- la. Będzie natomiast miał prawo do dodatkowego zatrudnienia w kierowanym przez siebie szpitalu.

(raj) od początku zimy - zaalarmowali

nas Czytelnicy z Rydułtów. Po tym telefonie pojechaliśmy na miejsce.

Kilku mężczyzn akurat zrzucało z dachu śnieg. Ale nie był to bynajm- niej zbieg okoliczności. W sklepie właśnie trwała kontrola. Obecny był m.in. komendant straży miej-

skiej, policja oraz Powiatowy In- spektor Nadzoru Budowlanego.

Pracownicy dostali surową repry- mendę.

MARSZ NA DACH Wielu mieszkańców jest obu- rzonych postępowaniem właści-

cieli budynków oraz władz pań- stwowych, które bez opamiętania nakazują usuwać śnieg z dachów.

Doszło do tego, że wszyscy pchają się na dach. Odśnieża stróż, ka- sjerka, czy sprzedawca. To absurd.

Przecież kilka osób w Polsce już spadło. To muszą robić wyspecja- lizowane firmy – denerwuje się mieszkaniec Skrbeńska.

Niestety straż pożarna in- terweniuje najczęściej w przy- padku obiektów użyteczności publicznej i nie jest w stanie do każdego dotrzeć. W Służbach Komunalnych Miasta w Wodzi- sławiu usłyszeliśmy, że nie ma tutaj wielu wyspecjalizowanych pracowników. Na odśnieżanie dachów brak jest również czasu i sprzętu. Pozostają więc prywat- ne firmy. Tu można sprawę za- łatwić, jednak trzeba poczekać - nawet kilka dni. Usługa także sporo kosztuje. Za dojazd należy zapłacić ok. 50 zł i tyle samo za godzinę pracy.

(raj)

PODRÓŻUJ LUKSUSOWYMI AUTOBUSAMI

(3)

skró cie

W

POWIAT

Można się już zgłaszać do udziału w 51 Konkursie Recyta- torskim. Eliminacje powiatowe odbędą się 15 marca o godz. 9.00 w auli Państwowej Szkoły Muzycz- nej I st. im. Wojciecha Kilara w Wodzisławiu Śl. Chętni mogą już teraz składać karty uczestnictwa w Wydziale Strategii i Rozwoju Powiatu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. przy ul. Bogu- mińskiej 2, pokój 211 (tel. 032 453 97 48). Termin upływa 1 marca.

Konkurs jest imprezą otwartą dla uczniów szkół ponadgimnazjal- nych oraz dorosłych. Warunkiem uczestnictwa jest przygotowanie repertuaru nie prezentowanego w poprzednich konkursach. Tra- dycyjnie rywalizacja odbywać się będzie w turnieju recytatorskim, turnieju poezji śpiewanej, teatru jednego aktora oraz w kategorii

„wywiedzione ze słowa. W tym ostatnim przypadku repertuar jest dowolny (np. wiersz lub jego fragment, monolog literacki, col- lage tekstów).

WODZISŁAW

Prezydent otrzymał listy kon- dolencyjne z powodu tragedii w Katowicach od burmistrzów zaprzyjaźnionych miast – nie- mieckiego Gladbeck i tureckiej Alanyi.

v

MKS „Odra” Wodzisław or- ganizuje konkurs plastyczny dla najmłodszych pn. „Ferie zimowe na sportowo”. Prace należy nad- syłać do 3 marca. Najciekawsze zostaną nagrodzone i zaprezen- towane 11 marca na wystawie w klubie podczas meczu Odra – Górnik Zabrze.

v

10 lutego o godz. 18.00 w Miejskim Ośrodku Kultury

„Centrum” odbędzie się kolejny koncert. Zagrają m.in. zespoły:

„Szept” i „Non Conformo”. Go- ścinnie wystąpią także przyjacie- le z czeskiej Karviny i Ostravy.

Koncerty z udziałem zespołów i solistów z Polski i Czech organi- zowane są w ramach Przygranicz- nych Konfrontacji Muzycznych GITARIADA 2006. Projekt ten dofinansowany jest z Europej- skiego Funduszu Rozwoju Re- gionalnego. Przypomnijmy, że pierwszy koncert odbył się 13 stycznia. Wystąpiły m.in. gru- py: „Cynamon”, „Żebrowce”,

„Krzyk” i „RDT 98”. Podobne imprezy odbywać się będą także 17 marca i 7 kwietnia. Wielki finał wraz z wyłonieniem zwycięzcy i gościnnym koncertem Grzegorza Kapołki zaplanowano na 6 maja.

RYDUŁTOWY

Trwają prace przy „Strefie rozwoju małej i średniej przed- siębiorczości” przy ul. M. Strzo- dy. Projekt dotyczy robót na łączną wartość 17,6 mln zł. Do tej pory wykonano część kanali- zacji sanitarnej i deszczowej oraz drogi i parkingi dla samochodów ciężarowych. Obecnie przewidu- je się prowadzenie dalszych prac w zakresie budowy parkingów i chodników oraz kanalizacji.

n INFORMACJE n

TECZKA INTERWENCJI

Jeżeli uważasz, że wokół Ciebie dzieją się rzeczy warte przedstawienia na naszych łamach skontaktuj się z dziennikarzami

Iza Salamon izis@nowiny.pl Rafał Jabłoński

raj@nowiny.pl

Marek Jakubiak jak@nowiny.pl

TEl. 032 455 68 66, 032 455 66 87

wew. 24 wew. 22 wew. 21

STOMATOLOGIA

N

OWOCZESNA

E

NDODONCJA

Marcin Luboń

Rybnik ul. Raciborska 38

(obok Straży Pożarnej)

tel. 032 422 45 76, 0502 052 414

GODZINY PRZYJĘĆ: pn. - pt. 13.00-18.00 PEŁNY ZAKRES USŁUG W ZAKRESIE STOMATOLOGII Ponadto:

A Nowoczesne leczenie kanałowe jednego dnia

A Na miejscu cyfrowy rentgen stomatologiczny z redukcją dawki promieniowania do 90%

A Leczenia pod mikroskopem w dużym powiększeniu A Odbudowa zębów na złamanych

korzeniach

A Kontrola efektów leczenia przy pomocy kamery

REKLAMA

O tym, czy powstaną nowe szko- ły zdecydują radni. Do tej pory do przewodniczącego Rady Miejskiej Wacława Mandrysza wpłynęły dwa pisma. Jedno od rodziców z Zawady, drugie z Radlina II. Tu- taj o powstanie gimnazjum wal- czą wspólnie rodzice z SP 21 i SP 17. Sprawa będzie przedmiotem dyskusji Komisji Oświaty, która zbierze się 17 lutego. Z kolei na sesji 28 lutego o powodzeniu tych inicjatyw zdecydują radni. Jest to ostatni możliwy termin, ponieważ uchwała intencyjna w sprawie po- wołania nowej placówki oświato- wej musi być podjęta sześć miesię- cy przed początkiem nowego roku szkolnego, czyli do końca lutego.

Trzecie pismo, tym razem z Koko- szyc, trafiło na biurko prezydenta.

Aby radni zajęli się jego treścią powinien je otrzymać przewodni- czący Rady Miejskiej, a tak się nie stało. Czy wpłyną kolejne wnioski, na przykład z Jedłownika, na ra- zie nie wiadomo.

PREZYDENT JEST PRZECIWNY Podstawowym argumentem wysuwanym przez wszystkich ro- dziców jest zbyt duża odległość, jaką dzieci muszą pokonywać w drodze do szkoły. Gimnazjaliści z Zawady i Kokoszyc dojeżdżają do centrum miasta, a dzieci z dziel- nicy Radlin II uczą się w Gimna- zjum nr 3 na os. Piastów, a nawet w Biertułtowach.

Zdaniem rodziców za powsta- niem nowych szkół przemawiają dobrze wyposażone sale i profesjo- nalna kadra pedagogiczna. Gim- nazjum w każdej dzielnicy to ich zdaniem bezpieczeństwo uczniów i łatwiejszy dostęp do zajęć pozalek- cyjnych. Prezydent Adam Krzyżak nie ukrywa, że jest przeciwny. Nie ma do tego odpowiednich warun- ków. Uważam, że cztery gimnazja w mieście wystarczą – twierdzi Adam Krzyżak.

WODZISŁAW

Kolejny wniosek i kolejne spotkanie prezydenta z rodzicami. Po Zawadzie inicjatywa powołania nowego gimnazjum zrodziła się w Radlinie II i w Kokoszycach. Podobne głosy słychać także w Jedłowniku. „Moja opinia na ten temat jest negatywna. Jestem przeciwny tworzeniu nowych szkół” – mówi prezydent Adam Krzyżak.

Kto kogo obraził?

Spotkanie w Radlinie II odbyło się 3 lutego. Rodzice z SP 21: Bożena Amalio, Witold Sosna i Rajmund Kowol

Powodem przeprowadzki jest brak pomieszczeń w siedzibie starostwa przy ul. Bogumińskiej.

Szczególnie ciasno jest w Wydziale Komunikacji. Dlatego zdecydowa- no o przeniesieniu na ul. Pszow- ską m.in. architektury i geodezji.

Zajmą one miejsce Poradni Psy-

WODZISŁAW

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ma zmienić siedzibę.

Przeprowadzka

chologiczno-Pedagogicznej i Filii Wojewódzkiej Biblioteki Pedago- gicznej. Instytucje te mają trafić na Wilchwy do budynku zajmowanego niegdyś przez Kompanię Węglową.

Taka możliwość istnieje, ponieważ w ubiegłym tygodniu wojewoda przejął budynek na rzecz Skarbu Państwa. Wicestarosta Józef Żywi- na twierdzi, że rodzice z Gorzyc czy z Godowa na Wilchwy będą mieli bliżej. Innego zdania są pracownicy przychodni oraz osoby dojeżdżają- ce do niej z innych gmin. Uważają, że po przeprowadzce koszty dojaz- dów znacznie wzrosną.

Mniej kontrowersji budzi prze- niesienie biblioteki. Starostwo za- mierza zwrócić się do marszałka województwa o utworzenie powia- towej biblioteki pedagogicznej.

Takie rozwiązanie da pewność, że instytucja ta nie zniknie z powiatu wodzisławskiego.

(raj) W ubiegły piątek prezydent

oraz jego dwaj zastępcy spotkali się z rodzicami uczniów SP 17 i SP 21. Nie obyło się bez zgrzytów.

Wiceprezydentowi Janowi Zemło nie spodobało się, że zanim z pi- smem rodziców z Radlina II zapo- znał się prezydent, jego treść znał radny Adam Króliczek oraz nasz dziennikarz. Jan Zemło (miesz- kaniec Zawady) zarzucił także rodzicom z Radlina II, że swoim pismem obrazili mieszkańców Za- wady. Nie spodobał mu się zapis o tym, że w Zawadzie liczba miesz- kańców jest pięciokrotnie mniej- sza od liczby mieszkańców Radli- na II. Rodzice nie mieli zamiaru nikogo obrazić – mówi dyrektorka SP 21 Bożena Górnicz. Po prostu napisali to co im w sercu grało. Wy- słali pismo do przewodniczącego Rady Miejskiej i prezydenta. Nie za- stanawiali się nad tym, kto odczyta go pierwszy.

Zachowanie wiceprezydenta nie spodobało się również radnemu Króliczkowi. Rola prezydenta to zbie- ranie miasta do kupy, a nie rozsadza- nie go na boki – stwierdził. Podobne- go zdania są rodzice. Nie zamierzają

konkurować z innymi dzielnicami i blokować ich inicjatyw. Ta sprawa nie może nas różnić i konfliktować – mówi Rajmund Kowol reprezen- tujący rodziców z SP 21.

Rafał Jabłoński

(4)

n INFORMACJE n

Psy gryzły się między sobą i war- czały na przechodniów! Czy to bez- pańskie zwierzęta? Pewnie mają swo- ich właścicieli, którzy je zwyczajnie wypuścili z domu, żeby sobie same pobiegały. Po co mają z nimi wycho- dzić, skoro tak jest łatwiej - odpowie- działa jedna z mieszkanek.

Tej dramatycznej soboty pan Alojzy z pewnością nie zapomni do końca życia. Miał jednak wielkie szczęście, ponieważ z wystawy w Katowicach wrócił dość wcześnie, po południu, około godziny 14.

Byliśmy tam autobusem, pojechało nas około pięćdziesięciu hodow- ców. Chcieliśmy zdążyć na Mały- sza, dlatego wyjechaliśmy wcześniej - wspomina wydarzenia sprzed kilku dni. Kiedy tylko wszedł do domu, od razu usłyszał w telewizji o tym, że zawalił się dach hali, z której przed chwilą wyszedł. My- ślał o ludziach, którzy tam zostali, ale też i o swoich gołębiach. Pre- zentował ich na targach aż osiem.

Był to dla niego spory sukces, po- nieważ wszystkich wystawianych ptaków z Okręgu Śląsk Południe było dwadzieścia osiem. Kiedy jednak zginęło tylu ludzi, kto się rozczula nad ptakami? A jednak i te żywe istoty mają swój udział w tej tragedii.

JAK ŻYJĄ, TO WRÓCĄ Cztery gołębie pana Alojze- go prezentowane były w grupie olimpijskiej standard, a cztery w klasie sportowej. Z tej ostatniej

Przez prawie tydzień wystawione przez nas cztery worki ze śmieciami leżały przy drodze, bo nikt po nie nie przyjechał - zaalarmował nas Adam Wolny z ulicy Narutowicza w Rydułtowach. Za wywóz śmieci, a ściśle odpadów segregowanych, takich jak szkło kolorowe, czyste oraz plastik, odpowiedzialna jest tutaj rydułtowska spółka „Na-

PSZÓW

„Zdrowy gołąb wytrzyma bez jedzenia i picia nawet siedem dni. Jeśli ma zdrowe skrzydła i jest na wolności, może wrócić do właściciela” - mówi Alojzy Greń z Pszowa, znany hodowca, który brał udział w tragicznie zakończonej wystawie w Katowicach. Jest doświadczonym gołębiarzem od pięćdziesięciu lat i czegoś takiego jeszcze nie przeżył.

Smutek w gołębnikach

Alojzy Greń, znakomity hodowca z Pszowa, trzyma jednego z czterech gołębi, które odzyskał z tragicznie zakończonej wystawy w Katowicach. Cztery gołębie prezentowane w klasie sportowej przepadły bez wieści

RYDUŁTOWY

Zabierzcie te śmieci

PSZÓW

To zdjęcie zrobiliśmy kilka dni temu na osiedlu Grunwaldzkim w Pszowie. Sfora psów biegała pomiędzy blokami bez żadnej opieki.

Pospolite warczenie

Adam Wolny na próżno wystawił worki ze śmieciami

przód”. Wcześniej otrzymaliśmy harmonogram, według którego na- sza ulica miała wystawić worki w czwartek, o godzinie 7 rano. Worki te leżały przez cały dzień, do wie- czora i nikt się nie pojawił. Żona zadzwoniła do spółki i usłyszała, że mają opóźnienia z powodu mrozu.

Zapytała więc, czy mamy schować te odpady. Usłyszała, że nie, bo nie-

bawem ktoś się po nie zjawi - rela- cjonuje rydułtowianin. Jak mówi, przez kilka dni, w tym także przez sobotę i niedzielę, worki leżały przy drodze i dalej nikt się nie zgłaszał. To po co dostajemy ten plan wywozów, skoro terminy nie są dotrzymywane? A wystarczyłoby tylko zawiadomić mieszkańców o tym, że będzie spóźnienie w odbio- rze i wszystko byłoby jasne - uważa Adam Wolny. Dodaje, że samo- chód przyjechał po nie dopiero we wtorek, czyli prawie tydzień po terminie.

Andrzej Adamczyk, prezes spółki „Naprzód”, wyjaśnia, że przyczyną opóźnień są głównie warunki pogodowe. Przepraszamy naszych klientów, jesli czegoś nie dopełniliśmy w terminie, prosimy o cierpliwość i chcemy jednocze- śnie uspokoić, że wszystkie zlece- nia wykonujemy po kolei i niczego nie zaniedbujemy. Czasem jednak planujemy wywóz na przykład w czwartek, a tymczasem w środę sa- mochód utknie gdzieś w zaspie w Lyskach, no i cały plan się zmie- nia. Naprawdę robimy co możemy, ale zima w tym roku naprawdę jest ciężka i krzyżuje nam plany - tłu- maczy prezes Adamczyk.

(izis)

Bezpańskie psy sieją popłoch Wiceburmistrz Pszowa Gilbert Kra- marczyk twierdzi, że psich proble- mów jest w mieście więcej. Ludzie nie dbają o swoich pupili, puszczają ich bez opieki, nie sprzątają po nich, co należy do ich obowiązków. Mamy swojego rakarza, jest nim pan Łuko- szek, jednak trudno od razu urządzać

tutaj akcję łapania tych psów i wywo- żenia do schroniska, ponieważ one swoich właścicieli na pewno mają - przypuszcza gospodarz miasta. Trze- ba przypomnieć mieszkańcom o wła- ściwej opiece nad psami - dodaje wi- ceburmistrz Kramarczyk.Jak mówi, nad morzem, w Dziwnówku, widział

specjalne kubły na psie nieczystości.

Kosze były oznakowane, przy każdym była szufelka. Właściciele sprzątali po swoich psach i nikogo to nie dziwiło.

U nas takie kosze stałyby może kilka dni - stwierdza sceptycznie zastępca burmistrza.

(izis) ptaki już nie wróciły. Pozostałe

pszowski hodowca odzyskał już dzień po wystawie. W niedzielę przywieźli mu do domu trzy, a w poniedziałek dołączył do nich czwarty. Łatwo je można rozpo- znać, ponieważ każdy ma obrączkę ze swoją identyfikacją - wyjaśnia.

Pozostałe cztery prawdopodobnie już nie żyją. Pan Alojzy raczej nie łudzi się, że wrócą, chociaż wszyst- ko się może zdarzyć, ponieważ są to ptaki ogromnie wytrzymałe.

Dodaje, że gołębie pocztowe nie potrzebują specjalnego wezwania do powrotu. Same mogą przylecieć do domu, z tym, że zimą jest im o wiele trudniej, niż latem. Potrafią w kilka godzin pokonać setki kilome- trów. Jeśli są zdrowe, mogą wytrwać bez jedzenia i picia nawet tydzień - mówi pan Alojzy.

Niemal całe życie poświęcił największej swojej pasji – właśnie gołębiom pocztowym. Do związ- ku hodowców przystąpił równo pięćdziesiąt lat temu. Miał wtedy osiemnaście lat. Zachęcili mnie do tego moi bracia, którzy też byli ho- dowcami - wspomina pszowianin.

Przez te pięćdziesiąt lat zyskał rangę jednego z najlepszych ho-

dowców Okręgu Śląsk Południe.

Od wielu lat jest mistrzem od- działu nr 165 PZHGP w Pszowie.

Oddziałem tym kieruje Ignacy Baszton. Zrzesza on 165 człon- ków nie tylko z Pszowa, ale także z Zawady, Syryni czy Lubomi.

LECĄ SETKI KILOMETRÓW Alojzy Greń ma spore do- świadczenie w hodowli gołębi pocztowych. Wracały do niego już z Pucka, z Niemiec i z Fran- cji. Jeden z nich w ciągu zaledwie siedmiu godzin pokonał 750 km z niemieckiego Heide. Inny zaginął gdzieś po drodze i wypuszczony w 1993 roku wrócił dopiero po…

siedmiu latach. Jak przychodzą z lotu, to są tak śmiałe i odważne, że mogę je głaskać, brać do ręki. Nie uciekają, są bardzo zżyte - mówi o swoich podopiecznych pszow- ski hodowca. Jako zapalony go- łębiarz ma spore osiągnięcia w hodowli i dziesiątki pucharów na swoim koncie. Co roku bierze udział we wszystkich ważniej- szych wystawach. W minionym roku zdobył aż dziewiętnaście pucharów w różnych klasyfika- cjach. Najwięcej czasu poświęca

swoim ptakom latem. Przebywa z nimi od 4 do 6 godzin, szcze- gólnie latem. Czyści gołębnik, karmi i rozmawia z gołębiami.

To są setki godzin pracy. Trzeba o

nie dbać, żeby wyhodować ptaki czystej krwi - wyjaśnia pszowski hodowca. Nie zamieniłby swojej pasji na żadną inną.

Iza Salamon

(5)

997

Uwaga oszuści

Policjanci poszukują osób po- szkodowanych przez oszustów.

Ustalono, że sprawcy zakładali konta w wielu bankach wykorzystu- jąc dane personalne różnych osób.

Następnie w prasie i w Internecie zamieszczali ogłoszenia o możli- wości sprowadzenia samochodu z zagranicy. Warunkiem zawarcia wstępnej umowy na sprowadzenie auta była wpłata ustalonej kwoty - od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych. Pieniądze trafiały na konta założone na przygodne osoby. Po- licjanci ustalili dotąd 130 poszko- dowanych, którzy nie otrzymali ani samochodu ani zwrotu pieniędzy.

Osoby, które zostały oszukane a nie zgłosiły tego policji proszone są o kontakt telefoniczny: 017 858 2425 lub 017 858 2448. Wykaz kont ban- kowych wykorzystywanych przez oszustów znajduje się na portalu internetowym: www.nowiny.pl/arty- kul.php?a=show_art&ida=14308.

Wywrotka na śniegu

3 lutego około południa w Wo- dzisławiu przy ul. Turskiej 19-latka jadąca fiatem 126p straciła pano- wanie nad pojazdem i zjechała na lewe pobocze. Zwały zalegającego śniegu spowodowały wywrócenie się pojazdu. Ucierpiał pasażer.

Zderzenie z ciężarówką

4 lutego ok. godz. 12.40 w Wo- dzisławiu na ul. Bogumińskiej kie- rujący ciężarówką marki IVECO 23-latek z Rybnika stracił pano- wanie nad pojazdem i zderzył się z fiatem brava. Lekarze zajęli się 30-letnią ciężarną pasażerką.

Zajechał drogę

5 lutego ok. godz. 14.30 w Wo- dzisławiu na ul. Turskiej 36-latek jadący golfem nie zachował nale- żytej ostrożności i zajechał drogę 40-latkowi jadącemu cinquecento.

Ten próbując uniknąć zderzenia potrącił 26-latkę.

Tysiące strat

4 lutego ok. godz. 17.00 niezna- ny sprawca włamał się do sklepu przy ul. 26 Marca w Wodzisławiu, skąd skradł materiały instalacyjne o wartości 10 tys. zł.

W obronie własnej

3 lutego ok. godz. 11.00 przy ul. 1 Maja w Skrzyszowie niezna- ny mężczyzna na przystanku au- tobusowym zaatakował kierowcę PKS. Wszedł do środka i nie chciał kupić biletu. Następnie wyciągnął przedmiot przypominający pisto- let i zastraszał kierowcę. Ten bro- niąc się uderzył napastnika, który wypadł przez drzwi na przystanek.

Bez opieki bezpieczniej

4 lutego Sąd Rejonowy w Wo- dzisławiu aresztował Zbigniewa K. Podczas nieobecności sąsia- dów mężczyzna opiekował się ich dziećmi w mieszkaniu przy ul. Ra- ciborskiej w Raciborzu. Jak usta- lono mężczyzna „dobierał się” do 5-letniej dziewczynki.

n KRONIKA POLICYJNA n

Władysław Szymura były instruktor nauki jazdy z 40-letnim stażem przekazuje praktyczne wskazówki dla kierowców.

ZA kółkiem

Zimowe kuligi

Na podmiejskich drogach oraz niektórych dzielnicach naszego mia- sta zauważam nietypowe kuligi organizowane przez mieszkańców posiadających „rumaki”, ale nie te żywe lecz stalowe na czterech kółkach. Chciałbym tym wszystkim przypomnieć, że kodeks drogo- wy zabrania „ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu.” Taki sposób jazdy dla siedzących na sankach stwarza duże niebezpieczeństwo. Jest tak w przypadku hamowania przez kierowcę ciągnącego sanki, omijania lub zjeżdżania z toru jazdy co zdarza się często. Siedzące na sankach osoby nie są w stanie zapanować nad ruchem. Uderzają najczęściej w tył pojazdu. Przekraczając oś jezdni mogą pojawić się na przeciw- nym pasie ruchu, gdzie poruszają się pojazdy jadące z przeciwka.

Zderzenie jest bardzo prawdopodobne. Przecież, jak obserwujemy, uczestnikami takich kuligów są przeważnie dzieci, którym brak odpo- wiedniej wiedzy na temat zachowania się w takich warunkach. Trze- ba nie mieć wyobraźni, aby decydować się na prowadzenie takiego kuligu. Pamiętajmy, że w przypadku spowodowania zagrożenia lub wypadku kierowca bierze pełną odpowiedzialność karną.

REKLAMA

COMPSERV

POGOTOWIE KOMPUTEROWE

www.compserv.pl tel. 0606 972 479

» naprawa komputerów u klienta

» instalacja i konfiguracja oprogramowania

» doradztwo komputerowe

» modyfikacje zestawów PC

» sprzedaż komputerów i oprogramowania Kompletną koncepcję wyko-

rzystania tego urządzenia przed- stawił wicestarosta Józef Żywina.

Starostwo powiatowe jest gotowe wyłożyć na nie 100 tys. zł. Na- stępnie, w drodze porozumienia, fotoradar ma być przekazany straży miejskiej jednego z miast powiatu. Jednostki takie istnieją w Wodzisławiu, Rydułtowach i Radlinie. Następnym krokiem ma być zakupienie przez zaintereso- wane gminy wysięgników stacjo- narnych (koszt jednego wynosi 14 tys. zł), na których fotoradar ma być instalowany. Będzie on prze- wożony, zgodnie z opracowanym grafikiem, w różne miejsca. O tym, gdzie jest on najbardziej po- trzebny zdecyduje nie tylko prezy- dent, burmistrz czy wójt, ale także policja. Funkcjonariusze komen- dy powiatowej zajmą się również przewożeniem urządzenia w wy- znaczone miejsca i przekazywa- niem danych strażnikom miejskim obsługujących cały system.

Dochody z mandatów będą dzielone pomiędzy gminy. Staro- stwo na tym nie zarobi. Część pie- niędzy przekazana będzie także policji. Gminy otrzymają pieniądze W ubiegłym roku stwierdzono

popełnienie 4642 przestępstw w porównaniu do 4284 w 2004 r. – na- stąpił więc wzrost o 8,4%. Ilość wsz- czętych postępowań wzrosła z 3927 do 4016 – wzrost o 2,3%. Wskaźnik liczba popełnionych przestępstw na 10 tys. mieszkańców wyniósł w 2005 r. 299,3 – powiat wodzisławski zajął pod tym względem 5. miejsce w wo- jewództwie śląskim. Niższe wskaź- niki miały tylko powiaty żywiecki, kłobucki i cieszyński oraz Jaworz- no. W ubiegłym roku wzrosła wy- krywalność przestępstw z 57,7% do 60,2%.

NIELETNI PRZED SĄDEM W ostatnich latach spada od- setek przestępstw popełnianych przez nieletnich z 5,4% w 2003 r., 4,6% w 2004 r. do 3,5% w 2005 r., kiedy to 153 nieletnich popełniło 164 czyny karalne. Jednak niepo- kojący jest duży udział nieletnich w popełnianiu niektórych kate- gorii przestępstw. Dotyczy to tak groźnych przestępstw jak: spowo- dowanie uszczerbku na zdrowiu (sprawcami aż 16,4% z nich są nieletni), rozboje i wymuszenia rozbójnicze (10,1%), bójki i pobi- cia (7,3%). Ze względu na charak- ter popełnionych przez nieletnich przestępstw prokuratorzy zgłasza- ją swój udział w postępowaniach przed Sądem Rodzinnym i Nielet- nich i analizują orzecznictwo tego sądu, by zaskarżać niesłuszne i rażąco łagodne orzeczenia.

WIĘCEJ KRADZIEŻY W 2005 r. zacznie zwiększyła się ilość kradzieży samochodów – z 53 do 94, a więc o 77,4%, prze- stępstw przeciwko funkcjonariu-

POWIAT

Na terenie powiatu odnotowano wzrost przestępczości. W ubiegłym roku było znacznie więcej kradzieży samochodów oraz przestępstw narkotykowych. Zatrzymano także więcej pijanych kierowców.

Narkotyki i pijani kierowcy

szom publicznym – z 68 do 113 (o 66,2%), przestępstw z ustawy o narkomanii – z 203 do 289 (o 42,4%) oraz przestępstw dro- gowych – z 436 do 541 (o 24%).

Jeśli chodzi o tę ostatnią kate- gorię to są to głównie przypadki prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości – ich ilość wzrosła z 367 do 475 (o 29,4%). W ubie- głym roku odnotowano również niewielki wzrost kradzieży mienia z 929 do 945 (o 1,7%) oraz prze- stępstw spowodowania obrażeń ciała z 60 do 61 (o 1,7%).

Odnotowano natomiast znaczny spadek liczby bardzo groźnych przestępstw. W 2005 r. nie doszło do żadnego zabójstwa, było mniej bójek i pobić - spadek z 59 w 2004 r. do 41 (o 30,5%), zgwałceń z 12 do 9 (o 25%), rozbojów i wymu- szeń rozbójniczych - ze 129 do 69 (o 46,5%), w tym z użyciem broni – z 16 do 8 (o 50%). Wykryto 5 przestępstw o charakterze ko- rupcyjnym, podczas gdy w 2004 r.

było 58 takich czynów.

ZAWÓD - DILER

Istotny problem na terenie powiatu stanowi nasilająca się przestępczość związana z obro- tem środkami odurzającymi. Pro- kuratura prowadziła wiele postę- powań o posiadanie, dystrybucję i udzielanie osobom małoletnim narkotyków – głównie amfetami- ny, extasy, haszyszu i marihuany.

Dilerzy działają głownie na tere- nie Wodzisławia, Radlina, gmin Gorzyce, Godów i Lubomia. Po- dejrzani mają związki z grupami przestępczymi z Jastrzębia, Raci- borza, Sosnowca i Katowic, a tak- że z Czech. Liczba prowadzonych

postępowań oraz osób biorących udział w obrocie narkotykami świadczy o nasilaniu się tego zja- wiska na terenie naszego powia- tu. Organizatorzy trudnią się tym niejako zawodowo – w celu osią- gnięcia korzyści majątkowych. W ubiegłym roku wodzisławska Pro- kuratura Rejonowa skierowała dwadzieścia aktów oskarżenia w sprawach narkotykowych, objęto nimi sześćdziesiąt dwie osoby. W dwóch spośród tych spraw zarzu- tami popełnienia ponad 150 prze- stępstw objęto 27 podejrzanych – siedmiu spośród nich zostało tymczasowo aresztowanych, wo- bec dziewięciu zastosowano po- ręczenie majątkowe a dwudziestu jeden objęto dozorem policyjnym.

Obecnie prokuratura prowa- dzi postępowanie, w którym jest sześćdziesięciu czterech podej- rzanych – aż dwudziestu dwóch spośród nich trafiło do aresztu tymczasowego. Przestępczość narkotykowa rozpowszechnia się głównie wśród uczniów szkół średnich, bezrobotnych i nie po- siadających stałego źródła utrzy- mania pracowników fizycznych, a także właścicieli prywatnych firm.

Obrót i dystrybucja środków odu- rzających staje się swego rodzaju działalnością gospodarczą wielo- osobowych grup przestępczych, przynoszącą znaczne zyski.

PO PIJAKU ZA KÓŁKIEM Niepokojący jest znaczny wzrost przestępczości komunikacyjnej.

Wodzisławska prokuratura po- dejmowała różnorodne działania zmierzające do ograniczenia tego zjawiska. Celom prewencyjnym służyły publikacje prasowe, wy- wiady czy współpraca z organami samorządowymi. Odstraszać po- tencjalnych sprawców miało stoso- wanie zabezpieczeń majątkowych związanych z odebraniem sprawcy samochodu jako przedmiotu prze- stępstwa lub na poczet kar mająt- kowych. Prokuratorzy wnioskują o stosowanie surowych kar wobec pijanych kierowców. W listopadzie zapadły dwa wyroki przeciwko ta- kim kierowcom, w których orzeczo- ne zostały surowe kary więzienia.

W szczególnym zaintereso- waniu prokuratury pozostawały sprawy związane z przemocą w rodzinie, szczególnie wobec dzieci i osób niepełnosprawnych. W mi- nionym roku skierowany został akt oskarżenia przeciwko dwóm bra- ciom, którzy znęcali się nad swoją matką. Poszkodowana trafiła do szpitala w stanie skrajnego wyczer- pania i odwodnienia. Miała też obrażenia ciała – m.in. wybity ząb.

Przed sądem stanie również mat- ka, która ugodziła nożem swojego syna podczas rodzinnej sprzeczki.

(jak)

POWIAT

Starostwo zamierza kupić fotoradar. Będzie to trzecie tego typu urządzenie kontrolujące prędkość samochodów na terenie powiatu.

Starostwo kupi fotoradar

za mandaty nałożone na ich terenie.

Jeśli byśmy przekazali fotoradar po- licji to komenda powiatowa by na tym nie zarobiła. Kwoty uzyskane z mandatów należałoby przekazać do budżetu państwa. W przypadku straży miejskiej zasilają one gmin- ną kasę – tłumaczy Józef Żywina.

Arkadiusz Łuszczak z Wydziału Komunikacji wodzisławskiego starostwa uważa, że najważniejsze jest ostrzeganie i prewencja. Jego zdnaniem przy drogach powinny pojawić się specjalne tablice in- formujące o kontroli radarowej.

Mowa jest także o podnoszeniu limitów prędości tam, gdzie jest to możliwe. Tak na przykład na wyremontowanej ul. Moszczeń- skiej w Mszanie można jechać z prędkością 70 km/h.

Fotoradar stacjonarny funkcjo- nuje już na terenie powiatu wo- dzisławskiego w dwóch miejscach, na ul. Jastrzębskiej w Wodzisła- wiu oraz na ul. Raciborskiej w Rydułtowach. Jest on własnością komendy wojewódzkiej policji.

Drugi, przewożony w srebrnym fordzie mondeo, należy do Wo- dzisławia.

(raj)

(6)

n GMINY n

Wieści

gminne

MARKLOWICE

q Gmina sprzedała czwartą działkę znajdującą się na te- renie Strefy Aktywności Go- spodarczej. Czterdziestoarową działkę kupił przedsiębiorca zajmujący się transportem mię- dzynarodowym. Na tym terenie pojawi się także hala hurtowni sprzedającej narzędzia. Przed- siębiorca z Rydułtów zamierza z kolei produkować tutaj ma- szyny dla przemysłu spożyw- czego. Planuje zatrudnić ok.

trzydziestu osób. Swoją siedzi- bę na terenie SAG ma mieć także zakład obsługi samocho- dów. Jego lokalizacja ma być połączona z gazową stacjaąpa- liw. Władze gminy podkreślają, że pojawienie się pierwszych inwestorów to dobry progno- styk, który zapewne napędzi koniunkturę i przyciągnie ko- lejne firmy.

GORZYCE

q Chór „Melodia” z Osin zor- ganizował koncert kolędowy z udziałem pięciu innych chórów z terenu powiatu wodzisław- skiego.

q Wiejski Dom Kultury w Go- rzycach organizuje bal prze- bierańców dla dorosłych we współpracy ze Stowarzyszeniem

„Promocja Integracja i Rozwój Gminy Gorzyce. Impreza odbę- dzie się 18 lutego.

q Urząd Gminy ogłosił prze- targ na zakup masy bitumiczno- -grysowej (warstwa ścieralna) do budowy dróg gminnych o dużym natężeniu ruchu oraz remontów cząstkowych – w ilo- ści 3200 ton. Termin składania ofert upływa 21 marca.

LUBOMIA

q W Gminnym Ośrodku Kul- tury odbył się koncert kolędo- wy dla mieszkańców gminy.

Wystąpiły zespoły „Johanki” z Nieboczów, „Syryniczki, Chóry

„Echo” z Syryni i „Lutnia z Lu- bomi” oraz rodzeństwo Musioł.

REKLAMA

ZAINTERESOWANE OSOBY PROSIMY O KONTAKT tel. 032 455 67 01

PIEKARNIA KOZIELSKI

Zatrudni najlepszych fachowców w branży

PIEKARNICZO – CUKIERNICZEJ NA SAMODZIELNE STANOWISKA PRACY:

* PIEKARZ

* CUKIERNIK

* SPRZEDAWCA

Posłowie Platformy Obywatel- skiej oraz Sojuszu Lewicy Demo- kratycznej przygotowali projekty ustaw zmieniające krzywdzące przepisy. Chodzi o opłaty sądowe nałożone na osoby poszkodowane przez szkody górnicze.

Niekorzystny zapis ma wejść w życie w marcu. Przypomnijmy, że w lipcu 2005 r. Sejm poprzed- niej kadencji z inicjatywy rządu Leszka Millera uchwalił Ustawę o kosztach sądowych. Skreślono zapis stanowiący, że postępowa- nie w sprawach o naprawę szkód górniczych toczy się na koszt przedsiębiorcy, chyba, że roszcze- nie okaże się w sposób oczywisty bezzasadne. W tej sytuacji Sto- warzyszenie Gmin Górniczych i Stowarzyszenie Mieszkańców Terenów Górniczych przystąpiły do działania. Były spotkania z po- słami oraz apele do najwyższych władz państwowych o zmianę nie- korzystnych przepisów. Pod pety-

REGION

Czy posłowie zdążą?

Informacje na temat odszko- dowań górniczych pojawiły się na spotkaniu komisji koordynacyjnej do spraw eksploatacji. W rozmo- wach prowadzonych pod koniec stycznia uczestniczyli przedstawi- ciele Okręgowego Urzędu Górni- czego, kopalni „Marcel” i „Janko- wice” oraz władz gminy. Z danych przedstawionych przez kopalnie wynika, że KWK „Jankowice” w ubiegłym roku wyremontowała 211 obiektów za prawie 4 mln zł.

KWK „Marcel” na 259 obiektów wydała 7,2 mln zł. W tym roku obie kopalnie „wyłożą” na ten cel odpowiednio 3,2 mln zł i 9 mln zł. Kopalnia „Jankowice” planuje wyremontować 199 obiektów na- tomiast „Marcel” 179.

MARKLOWICE

Na terenie Pola Marklowickiego za ponad 12 mln zł będzie w tym roku wyremontowanych 378 budynków, które ucierpiały w wyniku szkód górniczych.

Poszkodowani czekają

DYŻURY INSPEKTORÓW SZKÓD GÓRNICZYCH Konsultacje odbywają się w Urzędzie Gminy w Marklowi- cach w Sali 205 w godz. od 9.00 do 13.00.

21 luty – KWK „Jankowice”

28 luty – KWK „Marcel”

21 marzec – KWK „Jankowice”

28 marzec – KWK „Marcel”

18 kwietnia - KWK „Jankowice”

25 kwietnia – KWK „Marcel”

16 maj - KWK „Jankowice”

23 maj – KWK „Marcel”

20 czerwiec – KWK „Jankowice”

27 czerwiec – KWK „Marcel”

cją Stowarzyszenia Mieszkańców Terenów Górniczych podpisało się 1200 obywateli.

SEJM ZDECYDUJE Na apel jest już odpowiedź.

Niektórzy posłowie przygotowa- li projekt nowelizacji przepisów niekorzystnych dla mieszkańców.

Otrzymaliśmy odpowiedzi od mar- szałka i wicemarszałków Sejmu, rozmawialiśmy z wiceministrem Bolesławem Piechą, a ostatnio skierowaliśmy pismo do Rzeczni- ka Praw Obywatelskich – mówi Czesław Karwot, przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Te- renów Górniczych.

Z interpelacją w tej sprawie w grudniu ubiegłego roku wystąpił poseł Henryk Siedlaczek. Miesiąc później posłowie PO opracowali projekt ustawy o zmianie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który 27 stycznia trafił do Marszałka Sejmu Marka Jur-

ka. Prawdopodobnie zostanie on przyjęty do porządku obrad naj- bliższego posiedzenia Sejmu.

Z inicjatywą wyszli także posło- wie SLD. Poseł Tadeusz Motowidło poinformował nas, że SLD przygoto- wało projekt nowelizacji Prawa geolo- gicznego i górniczego – mówi Czesław Karwot. Przywraca on poprzednie za- pisy, korzystne dla poszkodowanych.

Projekt jest opiniowany przez biuro legislacyjne Sejmu. W swoim piśmie do wicemarszałka Wojciecha Olej- niczaka zwracaliśmy uwagę, że SLD powinno się szczególnie zaangażować w zmianę niekorzystnych przepisów, gdyż zostały one uchwalone z inicja- tywy rządu Leszka Millera.

MINISTERSTWO NIEUGIĘTE Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości starają się bronić ustawy, która została uchwalona za rządów Leszka Millera. Twierdzi, że Ustawa o kosztach sądowych wprowadza wiele potrzebnych re-

gulacji, w tym również eliminuje grupowe wyłączenia z ponoszenia kosztów sądowych, co ma być uza- sadnione równym traktowaniem podmiotów wobec prawa. Pomija się przy tym szczególną sytuację mieszkańców terenów górniczych.

Ci ludzie nie mogą się sprzeciwić zagrożeniom spowodowanym eks- ploatacją węgla. Zamiast im poma- gać państwo obarcza ich dodatko- wymi opłatami. To niesprawiedliwe – mówi Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic i jednocześnie prze- wodniczący Stowarzyszenia Gmin Górniczych. Podobnego zdania jest Czesław Karwot. Poszkodowani eksploatacją górniczą są pozbawieni możliwości wyboru formy naprawy szkody. To właśnie w stosunku do nich występuje drastyczna nierów- ność wobec prawa. Teraz jeszcze konieczność wnoszenia wysokich opłat praktycznie pozbawiłaby ich możliwości dochodzenia swoich racji przed sądem. Tę argumentację przedstawiliśmy w swoich pismach.

Posłowie z różnych ugrupowań deklarują zainteresowanie naszą sprawą i obiecują podjęcie działań.

Jednak nie wiadomo czy Sejm zdą- ży uchwalić nowelizację przed wej- ściem w życie nowych przepisów.

(jak, raj)

CZAS TO PIENIĄDZ Niestety w wielu przypadkach termin wykonania remontu za- warty w ugodzie nie jest dotrzy- mywany. Główną przeszkodą są formalności administracyjno- -prawne. Uczestnicy spotkania zaproponowali zawieranie ugód w trybie dwuetapowym. Naj- pierw załatwiona zostanie spra- wa wspomnianych procedur, a następnie podpisana zostanie ugoda remontowo-budowlana.

Władze gminy nie zgadzają się na procedurę naprawiania szkód przygotowaną przez Kompanię Węglową. Zgodnie z regulami- nem kompanii kopalnia na pod- jęcie działań naprawczych ma 2

lata od chwili zgłoszenia szkody.

Zdaniem wójta procedura ta jest przewlekła i nie do zaakcepto- wania. Ostatecznie strony doszły do porozumienia. Na wniosek Okręgowego Urzędu Górnicze- go w Rybniku skrócono czas po- stępowania o pół roku. Dotyczy to tych osób, które swój wniosek złożą w drugiej połowie danego roku.

ZALEWISKA I DROGI Już wiadomo, że remont ul.

Wyzwolenia (droga wojewódz- ka 932) rozpocznie się w marcu.

W pierwszym etapie prac droga zostanie podniesiona o 1 m. Ko- lejny etap to wybudowanie drogi równoległej. Obecnie trwają ne-

gocjacje z właścicielami terenów, na których ma ona się pojawić.

Podobne uzgodnienia prowa- dzone są z właścicielami gruntów znajdujących się na terenie zale- wisk przy ul. Długiej. W przypad- ku jednego z nich sprawę kom- plikują nieuregulowane sprawy własnościowe. Drugie jest obec- nie likwidowane. Prace mają się zakończyć w czerwcu.

(raj)

(7)

n GMINY n

Wójtowi Gminy Gorzyce, Przewodniczącemu Rady Gminy, Radnym i Pracownikom Urzędu Gminy w Gorzycach

serdeczne podziękowania

za wyrazy współczucia, złożone kondolencje i towarzyszenie w ostatniej drodze

mojej Matki

ś.p. Reginy Łatka

składa Helena Łyp z rodziną

Serdeczne podziękowanie pracownikom Kuratorium Oświaty Delegatura w Rybniku, wszystkim dyrektorom placówek oświatowych Gminy Gorzyce,

delegacjom Wiejskich Domów Kultury, Gminnej Biblioteki, Ośrodka Pomocy Społecznej, Gminnego Zespołu Obsługi Finansowej, Związku Nauczycielstwa Polskiego, Szkoły Podstawowej w Bluszczowie, przyjaciołom,

krewnym, znajomym, sąsiadom, Róży Różańcowej, ks. proboszczowi Leonardowi Malornemu

i wszystkim tym, którzy towarzyszyli w ostatniej drodze mojej Matki

ś.p. Reginy Łatka

składa Helena Łyp z rodziną

TEKST PŁATNY

Wstrząsy zdarzały się do tej pory jedynie w Rydułtowach. Te- raz w podobnej sytuacji jest Po- łomia. Kilka dni temu o godzinie drugiej w nocy zatrzęsło najmoc- niej. Domy zadrżały w posadach.

Ludzie budzili się ze snu. Wstrząs najbardziej odczuwalny był 600 metrów pod ziemią. Tej właśnie nocy pięciu górników kopalni Jas-Mos znalazło się w szpitalu.

To bilans nocnego wypadku w kopalni. W rejonie zagrożenia znalazło się 20 górników. Jak wy- jaśniał Alfons Wierzgoń, główny inżynier BHP i szkolenia w ja- strzębskiej kopalni, grupa ludzi przygotowywała dolną wnękę do przebudowy. Wskutek wstrząsu górnicy doznali obrażeń. Pięciu trafiło do Wojewódzkiego Szpita- la Specjalistycznego w Jastrzębiu.

Jeden z mężczyzn po opatrzeniu został zwolniony do domu, resz- ta pozostała na oddziale ortope- dycznym. Okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. „Zwykłymi” miesz- kańcami, których tej nocy również wyrwał ze snu potężny wstrząs, nikt się nie specjalnie przejmuje.

Całym domem zakołysało. Mia- łam wrażenie, że to trzęsienie ziemi.

Wszyscy się wystraszyliśmy, do rana nie mogłam spać – mówi Elżbieta, starsza mieszkanka Połomi.

LECĄ ŻYRANDOLE, SZYBY PĘKAJĄ

Roman Marszałek z Połomi traci już cierpliwość. Jego dom, podobnie jak inne w sąsiedztwie, kołysze się raz po raz. Nawet kilka razy dziennie. Co kilka dni zatrzę- sie porządnie. Nigdy wcześniej tak nie było. Wstrząsy są odczu- walne od ponad pół roku – mówi mieszkaniec Połomi. Jak zatrzęsie domem, to szyby pękają w oknach.

Tynki lecą. Kiedyś to było rzadko, może raz na miesiąc, a teraz to się powtarza niemal codziennie - do-

POŁOMIA, GOGOŁOWA

Kiedy zatrzęsło połomskim kościołem, ludzie uciekli z nabożeństwa. Mieszkańcy alarmują na kopalni „Jas-Mos”: wstrząsy są coraz silniejsze!

Pękają ściany domów, wypadają szyby z okien, spadają żyrandole. „Tak nie można normalnie żyć” - mówią ludzie w Połomi.

Ziemia się trzęsie!

Roman Marszałek z Połomi pokazuje popękany strop

daje nasz rozmówca.

Wspomina, że 13 listopada był taki wstrząs, który wszyscy odczuli najsilniej. Wtedy spadł mi żyrandol – mówi Roman Marszałek. Doda- je, że synowa, która była w ciąży, tak się przestraszyła, że zaczęła rodzić. Nigdy wcześniej nie przeży- wała takich wstrząsów. Zaraz mu- sieliśmy jechać do szpitala - mówi mieszkaniec Połomi.

Najbardziej wszystkim zapadła w pamięci jedna z nocy, pod ko- niec stycznia. Jak zatrzęsło, to wszyscy się obudziliśmy - skarżą

się połomianie. Roman Marsza- łek pojechał od razu na kopalnię.

Usłyszał, że budynki są na takie wstrząsy odporne. To są bzdury!

- oburza się. Rozumiem, że będzie odporny raz, drugi, ale dwudziesty?

Tynk się kruszy, dom cały chodzi.

Kto mi zagwarantuje, że się nic nie zawali? - pyta. Dodaje, że w sie- demdziesiątych latach, jak zaczął budować, wszystkie projekty były narzucone odgórnie. Zatwierdza- ła je kopalnia. A teraz? Nie chcą uznać uszkodzonych dachów. A co mamy zrobić z pęknięciami? - mówi połomianin.

KTO DA GWARANCJĘ?

Nie ma pretensji do kopalni, bo, jak mówi, pracownicy szkód górniczych chodzą, interesują się, oglądają. Ale co z tego? Chciałbym wiedzieć, jaką tutaj mam perspek- tywę? Mam coś remontować, ro- bić? Nie wiem. Wszystko jest po- pękane, cały dom pęka, betony są pokrzywione, woda zalewa piwnice.

Tak się nie da normalnie żyć. Kto mi da gwarancję, że ten dom się nie zawali, że nic się nie stanie? - pyta Roman Marszałek.

Podobnie wypowiadają się inni.

Jerzy Molenda pokazuje uszko- dzone okno. Podczas najsilniej- szego wstrząsu w nocy pękła szyba w łazience. To było przed godziną drugą. Mocno potrząsło. To nas obudziło, szklanki na półkach za- trzęsły się. Teraz te wstrząsy są coraz silniejsze - dodaje.

Tymczasem na kopalni Jas- -Mos nie widzą powodów do nie- pokoju. Po sygnałach od miesz- kańców zabudowaliśmy stanowi- sko powierzchniowe i rejestrujemy

przyspieszenia drgań gruntów - mówi Zbigniew Szreder, kie- rownik kopalnianej stacji tąpań.

Stanowisko to mieści się w pry- watnej posesji w Połomi. Chodzi o to, żeby mieć stałą kontrolę. Nie jesteśmy beztroscy. Analizujemy wszystkie wyniki, przekazujemy je do Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, która wykonuje dla nas ekspertyzy - wyjaśnia Zbi- gniew Szreder. Dodaje, że drga- nia nie są duże i póki co, nie za- grażają budynkom. Są to wstrząsy wysokoenergetyczne, ale o połowę mniejsze, niż w Rydułtowach - uspokaja. Na nasze pytanie, czy przeżył kiedyś taki wstrząs, od- powiada, że ….nie. Mieszka w spokojnym rejonie.

LUDZIE WYBIEGLI Z KOŚCIOŁA

Wszystkiemu zaś winien jest nowy pokład 510. Wydobycie wę- gla powoduje pęknięcia piaskow- ca, co generuje wstrząsy. Ryszard Tobiczyk, inspektor szkód górni- czych na kopalni Jas-Mos argu- mentuje, że sąsiedztwo kopalni może stwarzać takie niegodności.

To jest coś za coś. Ludzie jeżdżą au- tami, też nie patrzą, że innych trują spalinami - mówi. Potwierdza, że zgłoszeń o szkody górnicze jest z Połomi więcej niż wcześniej, ale nie są one związane bezpośrednio z wstrząsami.

Tymczasem mieszkańcy nie wytrzymują nerwowo. Gdzie nasz spokój? Kto nam zapłaci za nie- przespane noce i zszarpane nerwy?

- pytają w rozmowie z nami. Nie- dawno tak zatrzęsło połomskim kościołem podczas nabożeństwa, że ludzie wybiegli wystraszeni.

Bali się, że strop runie im na głowę. To nie jest normalne życie, a przecież mamy do tego prawo - mówią. Jak się dowiedzieliśmy, również gmina Mszana zwróciła się do kopalni kolejny raz z pi- smem dotyczącym wstrząsów.

Iza Salamon

Regulamin ma obowiązywać po dwóch tygodniach od dnia opubli- kowania go w Dzienniku Urzędo- wym. Obecnie jego treścią zajmuje się wojewoda. Jeśli dokument bę- dzie zgodny z prawem, może obo- wiązywać już za dwa tygodnie. Je- śli nie, procedura się przeciągnie.

Regulamin szczegółowo określa prawa i obowiązki mieszkańców w zakresie utrzymania porządku.

Czytamy w nim m.in., że miesz- kańcy w ciągu trzech miesięcy od dnia uruchomienia kanalizacji muszą się do niej podłączyć. Oso- by, które tego nie zrobią są zobo- wiązane podpisać umowy z firmą wywożącą odpady ze zbiorników bezodpływowych. Mają na to 6 tygodni od dnia wejścia w życie regulaminu. Poza tym każdy po- winien sprzątać błoto, śnieg i lód z chodników przylegających do po-

MARKLOWICE

Obowiązek wywozu szamba co najmniej dwa razy w roku oraz zakaz mycia i naprawiania samochodów pod domami, to niektóre zasady utrzymania czystości i porządku w gminie. Dokument przyjęli już radni.

Porządek musi być

sesji. Wicewójt Marklowic Piotr Galus wyjaśnia, że chodnik nie przylega do posesji, gdy pomiędzy nim a ogrodzeniem znajduje się nawet niewielki pas zieleni.

Kontrowersyjny wydaje się zapis, który zabrania właścicie- lom posesji mycia samochodów i ich naprawy. O ile w przypadku napraw jest pewna „furtka”, po- nieważ zezwala się dokonywania drobnych napraw, to w przypadku mycia pojazdów już nie. Należy je myć w „miejscach do tego przy- stosowanych” - czytaj w myjniach.

Ustalono także średnią ilość odpadów wytwarzanych przez mieszkańca. Przyjęto, że każdy w ciągu roku zużywa ich 0,42 m3.

W związku z tym pojemnik 120 litrowy powinien być opróżnia- ny raz na kwartał. Pojemnik dwa razy większy dwa razy w roku,

natomiast kontener o pojemności 1100 l raz w roku. W dokumencie jest również mowa o szambach.

W jego pierwotnej wersji nało- żono obowiązek ich opróżniania przynajmniej cztery razy w roku.

Ostatecznie radni zdecydowali, że należy to robić co najmniej dwa razy w roku. Ponadto właściciele psów muszą sprzątać ich odchody pozostawione w miejscach pu- blicznych. Utrzymywanie psa rasy agresywnej jest legalne jedynie za pozwoleniem wójta. Zwierzęta biegające po terenie gminy zosta- ną zabrane do punktu opieki dla bezdomnych zwierząt na koszt właściciela. Jeśli się go nie ustali, zapłaci za to gmina. W przypad- ku gdy właściciel nie zgłosi się w ciągu tygodnia zwierzę trafi do schroniska.

(raj)

(8)

n INFORMACJE n

n LIST DO REDAKCJI n

To nie jest zupełnie tak jak na- pisali Państwo w artykule dotyczą- cym tego prezesa Mazurka (spra- wa Spółdzielni Mieszkaniowej

„Orłowiec” – red.). Moja matka także miała zaplombowane kalo- ryfery i stąd orientuję się w całej tej sprawie. Więc kilka słów w ra- mach sprostowania. Po pierwsze nieprawdą jest, że wszystkie oso- by stać na płacenie czynszu, gdyż niektórzy są w tak ciężkiej sytuacji materialnej, iż po prostu nie stać ich na zapłacenie czynszu. Bo jeśli mają do wyboru czynsz czy obiad, z wiadomych względów wybierają to drugie. Po drugie nie prawdą jest, że w mieszkaniach odciętych od ogrzewania była temp. +15 stopni. A protokoły, które zostały policji i prokuraturze przedsta- wione, jak wynika z Państwa ar- tykułu, przez p. Mazurka zostały sporządzone na jego polecenie przez p. Kowola, wtedy kiedy lu- dzie mieli już pościągane plomby i puszczone ogrzewanie. Wtedy też pojawił się i u nas w Rybniku-Nie- wiadomiu p. Kowol ze spółdziel- ni i wręcz zażądał, aby podpisać mu protokół, na którym widniała dodatnia temperatura; zaś data, która widniała na protokole była datą wsteczną. I jak zagroziłem p. Kowolowi, że wezwę policję i poinformuję ją o tym, że wymusza się na ludziach podpisy pod lip- nymi protokołami, to on opuścił nasze mieszkanie! Temperatura prawdziwa jaka panowała w na- szym mieszkaniu pokazana jest na zdjęciach w takich gazetach jak „Fakt” czy „Super Express” i wahała się w okolicach 0 stopni, zaś w nocy spadała pewnie poni-

żej zera. Nie dziwi mnie też to, że prezes Mazurek próbuje w tej chwili utrzymać swój dobry wize- runek i stołek, na którym siedzi.

Dziwi mnie także fakt z Państwa artykułu, że rada spółdzielni, wraz z prezesem nie wiedziała o tym, że nadchodzą tak wielkie mrozy.

Wiadomość ta była przekazywa- na i nagłaśniana przez wszystkie media, o tym że nadchodzą mro- zy z temp. spadającą w nocy do -30 stopni.Co się dotyczy tego, że prezes podpisywał ugody z dłużni- kami, jest to informacja wyssana z palca prezesa Mazurka, bo kiedy zaraz na drugi dzień pojechała do niego moja matka i chciała ta- kową ugodę zawrzeć, to w ogóle nie było mowy, gdyż prezes żądał spłaty zadłużenia od razu kwotą 4 000 zł. Dziwią mnie wypowiedzi pana, który jest przewodniczą- cym rady mieszkańców osiedla Orłowiec, bo on zamiast bronić mieszkańców, to broni prezesa Mazurka. Boi się chyba, aby mu nie podpaść! A jedyną firmą, któ- ra mogłaby zadecydować o zakrę- ceniu ogrzewania moim zdaniem powinna być Energociepłownia z Jastrzębia Zdroju, która dostarcza nam ciepło. Tak jak np. w przy- padku niepłacenia za prąd. O tym, że jest on odłączany decyduje za- kład energetyki, a nie pojedynczy elektryk, który jest w energetyce zatrudniony. Zaś co się jeszcze do- tyczy tego pana z Warszawy, który popiera prezesa Mazurka, to ja się nie dziwię, bo swój swojego broni.

A po drugie niech ten prezes za- uważy, że 1,5 roku temu nie było takich mrozów jak teraz.

Sylwester Olszewski Występy artystyczne prze-

platane były krótkimi informa- cjami z historii i działalności gołkowickiego ośrodka kultury.

Przekazywał je w humorystycz- ny sposób Eugeniusz Tomas – przewodniczący Rady Gminy i znany w środowisku gawędziarz.

Gminny Ośrodek Kultury w Go- dowie z siedzibą w Gołkowicach

GOŁKOWICE

Wielkim wydarzeniem był koncert z okazji 30-lecia istnienia Wiejskiego Ośrodka Kultury w Gołkowicach.

Zagrała orkiestra dęta, wystąpił chór i zespoły młodzieżowe a na zakończenie zaśpiewali Marzena Korzonek i Dawid Koczy.

Gwiazdy na jubileusz

Koncert Gminnej Orkiestry Dętej

Niespodzianką był wspólny występ Dawida Koczego i Marzeny Korzonek

został powołany w styczniu 1976 r. uchwałą ówczesnej Gminnej Rady Narodowej. Pierwszym dy- rektorem została Danuta Grab- ska. Od kwietnia 1984 r. kie-

rowanie GOK-iem rozpoczęła obecna dyrektor Michalina Te- kieli. Pierwszą imprezą zorgani- zowaną przez GOK były obchody 700-lecia Gołkowic. Utworzony został klub, który – jak zauważył Eugeniusz Tomas – był pierw- szym lokalem bez wyszynku w Gołkowicach. Stał się ulubionym miejscem spotkań narzeczonych.

Dużym powodzeniem cieszy- ły się organizowane w GOK-u dyskoteki, na które przyjeżdżała młodzież z całej okolicy. Często jednak po takich imprezach od-

notowywano braki w ogrodze- niach i padł niejeden przystanek autobusowy. Jak stwierdził Eu- geniusz Tomas, o tym rodzaju działalności lepiej więc zapo- mnieć. W GOK-u powstało wie- le różnych kół zainteresowań i zespołów. Prężnie działał zespół akordeonistów, powołany został chór oraz orkiestra dęta. Orga-

nizowane są cykliczne imprezy – przegląd gwary śląskiej „Po- godomy po naszemu”, spotkania opłatkowe, przegląd zespołów folklorystycznych. Najdłużej

pracował w GOK-u Bolesław Ucher, który prowadził wiele ze- społów i kół zainteresowań. W 1979 r. rozpoczęto rozbudowę obiektu – ze starego pozostało tylko kilka ścian. Budynek został znacznie powiększony a wnętrze przebudowano całkowicie. W 1985 r. przebudowany GOK od- dano do użytku, w 1988 r. została uruchomiona sala kinowa. Od tego czasu działa w Gołkowicach kino „Olza”.

Życzenia pracownikom gołko- wickiego WOK-u składali przed- stawiciele władz gminy, i działa-

cze kultury, koła emerytów i ren- cistów, list przesłały też władze powiatu. Podczas imprezy wy- stąpiła Gminna Orkiestra Dęta, chór „Echo”, dziecięcy zespół taneczny „Iskierki” i zespół wo- kalny „Absolut”. Zaśpiewali też Dawid Koczy – laureat progra- mu telewizyjnego „Jestem jaki jestem” oraz Marzena Korzonek – zwyciężczyni koncertu debiu- tów festiwalu w Opolu. Uczest- nicy tego koncertu mogli też obejrzeć przygotowaną wystawę na temat działalności ośrodka.

(jak)

Od kilku lat Generalna Dyrek- cja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowuje projekt przebudowy skrzyżowania – tłumaczy Arka- diusz Łuszczak, naczelnik Wy- działu Komunikacji Starostwa Powiatowego. Dokumentacja jest już gotowa i prace zostaną przepro- wadzone prawdopodobnie w 2007 r. Jako gospodarze terenu już w li- stopadzie 2005 r. podjęliśmy stara- nia, by na tym trudnym skrzyżowa- niu, niewdzięcznym dla kierowców, zainstalować tymczasową sygnali- zację ułatwiającą włączanie się do ruchu na ul. Rybnickiej.

O potrzebie modernizacji tego skrzyżowania mówi się od daw- na. W godzinach szczytu tworzą się tam ogromne korki. Kłopoty

RADLIN

Wiosną zostanie uruchomiona tymczasowa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Rybnickiej, Wiosny Ludów i Niepodległości na granicy Radlina i Rybnika. Powinno to ułatwić kierowcom włączanie się do ruchu na ul. Rybnickiej.

Sygnalizacja pomoże kierowcom

z wyjazdem na drogę krajową Rybnik-Chałupki mają kierowcy nadjeżdżający ul. Niepodległości a szczególnie Wiosny Ludów. Po raz kolejny właśnie ul. Wiosny Ludów został wyznaczony objazd – tym razem w związku z remon- tem wiaduktu na ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu. Czasami więc na przejechanie przez skrzyżowanie oczekuje się bardzo długo.

Sytuacja prawna tego skrzyżo- wania jest trudna – ani miasto, ani powiat nie są administratorami drogi, decyzje zapadają w Katowi- cach. Mamy nadzieję, że sygnali- zacja zacznie funkcjonować wcze- sną wiosną, będzie ona oparta na obecnym układzie skrzyżowania.

Zdajemy sobie sprawę, że w związ-

ku z zamknięciem wiaduktu natę- żenie ruchu znacznie wzrosło, nie możemy obiecać, że będzie się on odbywał płynnie, ale na pewno będzie łatwiej włączyć się z ulic podporządkowanych – mówi na- czelnik Łuszczak. Projekt prze- widuje wybudowanie dodatko- wych pasów ruchu – na pewno nie powstanie tam rondo, gdyż układ ulic jest niekorzystny. Tym- czasową sygnalizacją nie zostanie objęta ul. Mariacka. Nie jest to technicznie możliwe.

Za sygnalizację zapłaci mar- szałek województwa śląskiego a Starostwo wzięło na siebie zała- twienie spraw formalnych i orga- nizacyjnych oraz wykonanie.

(jak)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam, że w pewnym momencie otworzyłam drzwi wyjściowe z domu, a przed domem stało pełno samochodów, zjechały się media, dziennikarze i wszystko przybrało niesamowitego

„Epicentrum” w Jastrzębiu Zdro- ju zaprasza na otwarcie wystawy grafiki Łukasza Klisia „Portfolio Łukasza K.”, które odbędzie się 17 marca o godz. Łukasz Kliś, ur.

Może nie wszyscy mają taki dar - zastanawia się.. Krzysztof Fulek, wikariusz w

25 marca w sali sportowej Szko- ły Podstawowej nr 21 w Wodzisła- wiu Śląskim odbędzie się ostatni już turniej tenisa w ramach roz- grywek Grand Prix Wodzisławia

Najpierw były listy z imieniem i pierwszą literą nazwiska, teraz dłużnikom SM ROW odcina się prąd, wkrótce w rejestrze człon- ków spółdzielni znajdą się pełne dane

Jego firma zajmuje się nie tylko sprzedażą pomp, ale także arma- tury przemysłowej ciężkiej.. To- wary różnych producentów (m.in. zawory, zasuwy, przepustnice czy

Wniosek jest już zaakceptowany przez Unię Euro- pejską a prace mają się rozpocząć w tym roku.. Samorządy podjęły uchwały o całkowitej rezygnacji z podatku rurowego od

Jest też inna teoria, która mówi, że do alergii przyczyniają się szczepie- nia ochronne, a także leczenie w dzieciństwie dzieci na wszystko antybiotykami.. To są